- 1 Można tanio budować mieszkania? (157 opinii)
- 2 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (272 opinie)
- 3 Klimatyzator do domu. Jak go wybrać? (119 opinii)
- 4 Radni zdecydują o miejscu do rekreacji (39 opinii)
- 5 237 mieszkań zadłużonych na ponad 10 mln (126 opinii)
- 6 Nowe Inwestycje Mieszkaniowe. Maj 2024 (118 opinii)
Lokatorzy zapłacą milion za zarząd?
Sprawa dotyczy tysięcy lokatorów mieszkających w Redzie, Wejherowie, Gniewinie i Lęborku.
- Co się stało? My nic nie wiemy! Czy zlicytują nasze bloki? - wykrzykiwali zdenerwowani na spotkaniu z zarządem spółdzielni, jednak nikt z władz nie przyszedł. Jedyny człowiek który miał odwagę stanąć oko w oko w tłumem to Bernard Włodarczyk, członek nowej Rady Nadzorczej, wybrany po raz pierwszy.
- Jestem takim samym mieszkańcem jak wy - mówił do zakrzykującego go tłumu. - Mam takie samo spółdzielcze mieszkanie własnościowe i tak samo zależy mi na tym, żeby tę sprawę wyjaśnić. W RN jestem od niedawna.
Co się właściwie stało? Najpierw wyszedł na jaw kredyt na 650 tys. zł. Na początku 2003 r. wziął go 23-letni J.B., osoba prywatna, przedsiębiorca. Kredyt podżyrował wiceprezes zarządu i główna księgowa SM "Energetyk", ale jako prywatne osoby - wolno im.
W lipcu 2003 r. SKOK im. św. Jana z Kęt z Rumii udzielił temu samemu 23-latkowi drugiego kredytu - na 1 mln 100 tys. zł. Poręczyły go te same osoby, tyle, że tym razem w imieniu spółdzielni.
- Widziałem umowę kredytową - mówi Bernard Włodarczyk z Rady Nadzorczej. - Była zawarta na jednej stronie kartki A-4. Na tej kartce jest miejsce na gwarancje. "Energetyk" w tych gwarancjach nie występuje i nie wystawiał żadnego weksla. Taki stan prawny był na 15 lipca 2003 r. We wrześniu 2003 r. pojawia się dokument podżyrowania kredytowego w którym występuje już spółdzielnia - bez podania kwoty, z dwoma podpisami członków zarządu naszej spółdzielni.
Prezes spółdzielni oraz RN (była i obecna) twierdzą, że o kredycie nic nie wiedzieli. Po czasie okazało się, że główna księgowa przejmowała korespondencje ze SKOK-u i z sądu. 23-letni przedsiębiorca spłacał kredyt od przypadku do przypadku. SKOK wystąpił do sądu o ściągnięcie zadłużenia z żyrantów. Zapadł wyrok. W minionym tygodniu konta "Energetyka" zajął komornik. Zadziałał w trybie ekspresowym - do spółdzielni nie dotarły jeszcze dokumenty z sądu. Na dzień dzisiejszy spółdzielnia nie ma żadnych długów - poza jednym.
Komornik zablokował konto na ok. 90 tys. zł, jednak zostawił środki na bieżącą działalność i wynagrodzenia dla pracowników. Z kasy zabrał ok. 20 tys. zł. Tymczasem w spółdzielni zwolniono cały dotychczasowy, 3-osobowy zarząd i wstrzymano przelewy ich wypłat - trwa sprawdzanie czy zgodnie z prawem. Nie udało się wręczyć wypowiedzenia głównej księgowej - jest na zwolnieniu lekarskim.
Opinie (30)
-
2005-10-03 13:15
Spółdzielnie powinny miec uprawnienia tylko zarządcze
czas skończyć ze spółdzielniami jak odrębnymi podmiotami gospodarczymi.
Mieszkania tych ludzi nie są zagrożone. Czytalam gdzies, ze długi Spółdzielni nie mogą obciążać mieszkania, czyli nie można na spłatę takich długów sprzedać mieszkania.
Ja widzę jedno rozwiązanie problemu wszyscy członkowie Spółdzielni powinni przestać płacić czynszu. Spółdzielnia splajtuje, długi zostaną spłacone nie wiem z czego może klatkami schodowymi, bo te są własnością Spółdzielni.
Jak Spółdzielnia splajtuje stworzyc Wspólnoty i tyle.- 0 0
-
2005-10-03 14:12
gość
Komornik takze dostal swoja dole wiec nie dziw sie ze probuje z czarnego zrobic biale i dlug przezycic na mieszkancow. Tak to sie robi.
- 0 0
-
2005-10-03 14:34
Eh
"przerzucić" oczywiscie
- 0 0
-
2005-10-03 14:39
Biznes po polsku
Pierwszy milion trzeba ukraść !!! A swoją drogą to wreszcie zawiążą tam wspólnoty mieszkaniowe i nowy właściciel będzie zarabiał pieniądze pod czujnym okiem lokatorów!!!
- 0 0
-
2005-10-03 15:02
Zwróćcie uwagę jaki to bank, kto go zakładał, kto jest w jego zarządzie i z czyjego nadania? Oto wszystkie drogi prowadzą do pp. Kaczynskich /może znów Telegraf./.
- 0 0
-
2005-10-03 18:24
a co jest w Statucie Spółdzielni?
A może kredyt musiało podpisać min. 3 osoby to jest cały zarząd Społdzielni?Może dokument z punktu odpowiedzialności Spółdzielni jest po prostu nieważny, skoro podpisały go 2 osoby nie cały Zarząd?Wszystko na pewno jest w Statucie.
- 0 0
-
2005-10-03 19:25
polski standard
dyr z banku wział 15%, ludki z zarzadu po 15% a człowiek zwany przesiębiorcą dostał połowę kasy (lub jeszcze mniej).
wg mnie wogóle zakceptowanie takiej gwarancji ze strony banku jest niewazne i niech się bujają i wpisują kredyt w straty. A tych z zarzadu do karceru i sprzatać chodniki w ramach prac społecznych...do emerytury; -)- 0 0
-
2005-10-03 20:28
ludzie co wy bredzicie
jest prawomocny wyrok i komornik ma go wykonać
na obecną chwilę statutem spoldzielcy mogą sobie podetrzeć pupkę tk jak każdym innym dokumentem- 0 0
-
2005-10-04 11:02
MIESZKANIE WŁASNOSCIOWE NIE jest majątkiem z którego mozna spłacać długi Spółdzielni
jarek
komornik może wyrok wykonać tylko poza kontem czym?
Może zająć konto bankowe OK. Ale co wiecej nic (klatki schodowe).
Gratulacje dla banku!!!!
Ludzie nie plaćcie czynszu bo w całości pójdzie na spłatę długu.- 0 0
-
2005-10-04 11:07
Spółdzielnia jeśli chce zaciagnąc kredyt, który obciąży mieszkanie
musi uzyskać pisemną zgodę właściciela mieszkania.
Jeśli nie podipszecie takiej zgody Wsze mieszkanie nie jest zagrożone.
Tak jest w przypadku mieszkan własnościowych, nie wiem jak wygląda sprawa z lokatorskimi- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.