- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (298 opinii)
- 2 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (237 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (886 opinii)
- 4 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 5 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 6 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
Mieszkanie pod Trójmiestem można kupić nawet o połowę taniej niż w lokalizacji centralnej
Wybór miejsca zamieszkania daleko od śródmieścia budzi zawsze gorącą dyskusję o wyższości mieszkania w centrum nad mieszkaniem w Baninie, Straszynie czy Kosakowie. Jednak porównanie cen mieszkań to mocny argument: nowe mieszkanie na przedmieściu jest o połowę tańsze niż w "pośredniej" dzielnicy w mieście.
- Mąż pracuje za granicą, trzy tygodnie jest w domu, trzy tygodnie w pracy. Ja zajmuję się małymi dziećmi i prowadzę sprzedaż własnych wyrobów przez Internet. Naprawdę nie potrzebujemy mieszkać w środku miasta, bo żadne z nas nie musi być o ósmej rano w pracy. Zamiast małego mieszkania w wielkim bloku mamy prawie 100-metrowe mieszkanie w Baninie. Do rodziców czy w innych sprawach jeździmy do Gdańska w takich godzinach, kiedy nie ma korków. Jesteśmy bardzo zadowoleni - opowiada nasza czytelniczka Iza, która po latach najmu mieszkań w Gdańsku zdecydowała się na wyprowadzkę "na swoje" do Banina.
Wśród kupujących mieszkania nie brakuje także takich osób, których nie stać na zakup własnego lokum bliżej centrum.
Czytaj także: jak wyliczyć koszty dojazdu do pracy z mieszkania na przedmieściu
- Kupiłem mieszkanie na Rotmance, bo nie mam takiej zdolności kredytowej, żeby zapłacić osiem tysięcy za metr kwadratowy. Półtora roku temu, po skończeniu studiów, przeprowadziłam się do Gdańska. Wcześniej mieszkałem na Mazurach. W mojej rodzinie zawsze po wszystko "jeździło się do miasta", więc nie mam takiego poczucia, że muszę koniecznie mieć kino i dziesięć restauracji pod ręką. Jestem zadowolony z decyzji - mam taką samą ratę kredytu jak czynsz i jestem u siebie - opowiada Artur, który na co dzień dojeżdża do pracy do biurowca w Śródmieściu.
Mieszkania są coraz droższe, a sprzedaż rośnie
Artur twierdzi, że nie czekał, aż będzie taniej, bo odkąd pamięta mieszkania tylko drożeją. Obecnie nic nie wskazuje, by wysoka sprzedaż mieszkań, i co za tym idzie ich wysoka cena, niebawem się zakończyły. Według badań firmy REAS, która monitoruje rynek deweloperski w Trójmieście sprzedaje się coraz więcej mieszkań. Po II kwartale tego roku w Trójmieście do sprzedaży wprowadzonych zostało o 28 proc. więcej mieszkań niż rok wcześniej, a średnia cena mieszkań będących w ofercie była wyższa o 5,6 proc. niż rok wcześniej (cena tych, które zostały dopiero wprowadzone do sprzedaży jest wyższa nawet o 10,7 proc. w porównaniu do oferty wprowadzanej przed rokiem). Efekt? Ceny w najlepszych lokalizacjach są tak wysokie, że kupujący, którzy jeszcze jeszcze jakiś czas temu braliby pod uwagę mieszkanie bliżej centrum zaczynają się rozglądać za mieszkaniem na obrzeżach aglomeracji.
Sprawdź swoje możliwości: kalkulator zdolności kredytowej i rat kredytu
Im dalej, tym taniej
Barometr cen nieruchomości w Serwisie Dom i Nieruchomości, który wylicza średnią cenę mieszkań będących w ofercie na podstawie ofert sprzedaży z serwisu ogłoszeniowego Trojmiasto.pl wskazuje, że na Przymorzu na koniec września za metr kwadratowy mieszkania zapłacić trzeba było średnio 7568 zł, we Wrzeszczu 8779 zł. Na Morenie, która uznawana jest za lokalizację pośrednią metr kwadratowy proponowanych mieszkań kosztuje średnio 6106 zł.
Taniej jest oczywiście na Kowalach - 4464 zł za m kw. czy Szadółkach: 4828 zł. Wcale taniej nie jest w Pruszczu Gdańskim, gdzie powstaje kilkanaście nowych osiedli mieszkaniowych - tu cena średnia cena ofertowa to 4945 zł ma m kw. (na Rotmance 4771 zł).
Ale już w Baninie, które od lat wyrasta na podgdańskie przedmieście zabudowane ciągami niewielkich szeregowców z mieszkaniami lub niewielkimi domkami średnia cena to 3390 zł za metr kwadratowy, a w Straszynie 3739. Oznacza to, że mieszkanie w Baninie kosztuje o połowę mniej niż na Morenie, i jest to zaledwie 45 proc. ceny mieszkania na Przymorzu. Dla porównania przykładowe mieszkanie dwupoziomowe o powierzchni 77,5 m kw. na osiedlu powstającym przy ulicy Lotniczej w Baninie kosztuje 269 tys. zł. Lokal o tej samej powierzchni (78 m kw.) przy ulicy Lęborskiej na Przymorzu kupić można za 580 tysięcy.
Serwis ogłoszeniowy: zobacz oferty mieszkań w Baninie
Różnice cen są wyraźnie także jeśli porównać Gdynię i jej okolice. Według wskazań naszego barometru średnia cena w Śródmieściu to 8513 zł za m kw., 8102 zł na Działkach Leśnych i 9015 w Redłowie. W dzielnicach o lokalizacji pośredniej jest oczywiście taniej: 6690 zł w Wielkim Kacku czy 6348 zł za m kw. w Chyloni. Rozwijająca się Gdynia Zachód ma średnią cenę 4514 zł, Pogórze 4985 zł.
Ale jeśli spojrzeć na średnią cenę w Kosakowie, gdzie podobnie jak w Baninie jak grzybów po deszczu przybywa niewielkich domów i mieszkań w czterorodzinnych budynkach, to kształtuje się ona na poziomie 3872 zł za m kw. - prawie tak samo jak w Wejherowie, gdzie średnio mieszkanie oferowane jest za 3821 zł za m kw.
Serwis ogłoszeniowy: zobacz oferty mieszkań w Kosakowie i Wejherowie
Mapa inwestycji
Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.
Opinie (299) 3 zablokowane
-
2017-10-09 09:55
Jak pamietam jeszce niedawno lemingi sie pluły ze takie ceny sa niemozliwe i nigdy tak tanio niebedzie! (4)
W Polsce mamy ceny europejskie koszty budowy wschodnioazjatyckie!
- 5 12
-
2017-10-09 11:57
Mieszkania za milion i więcej a płaca jaka jest taka jest.Tylko kur...a i złodzieje wychodzą na swoje jak zawsze. Ksiądz
- 0 0
-
2017-10-09 09:58
(1)
Nawet ceny mieszkań musisz kretynie w politykę mieszać? Bez propagandy pisiorze żyć nie umiesz!
- 8 9
-
2017-10-09 11:03
a gdzie w tej treści polityka POpaprańcu
- 1 1
-
2017-10-09 10:04
jakie ceny europejskie w europie nie znają takiej oferty jak apartament czy mieszkanie w stanie deweloperskim
- 2 1
-
2017-10-09 11:54
Mieszkania po milionie.Dziekujemy PIS i ich poprzednikom
- 1 1
-
2017-10-09 10:24
(1)
Wszystko ok ale jak dojadę do pracy rowerem?
- 3 2
-
2017-10-09 11:34
Normalnie. 3 godzinki i jesteś.
- 1 0
-
2017-10-09 09:22
(1)
9 lat temu wynająłem z żoną nowe mieszkanie na Hokejowej. Były tylko dwa budynki kolejne były w budowie.
Po miesiącu mieszkania chcieliśmy kupić takie samo mieszkanko na własność. Super, wszędzie blisko.
Po 8 miesiącach mieszkania zrezygnowaliśmy z pomysłu kupna i zdecydowaliśmy się na dom za miastem.
Dlaczego?
Po dokończeniu budowy kolejnych budynków rozpoczęła się "wojna" o miejsca parkingowe, następnie wojna o " śmietnik" , za ścianą słychać jak ktoś wodę spuszcza w toalecie, wyżej jak sąsiad wchodzi do wanny i pierdzi. .
Dojazd do centrum Gdańska, do pracy od 50 minut chyba że pojedziesz godzinę wcześniejszej i poczekasz 1,5 h w biurze na rozpoczęcie pracy. Mieszkając miałem wrażenie - "0 prywatności" - i dlatego wybraliśmy dom za miastem i akceptuję wszystkie niedogodności z tym związane:
sklep tylko jeden na wiosce w którym jest wszystko - mydło powidlo. - okazała się że nie potrzebujemy galerii handlowych,
brak kablówki, słaby internet
droga lesna utwardzona z dziurami
dojazd do centrum 45 minut - 50 minut - zjazd Armii Krajowej jedyny korek.
dowożenie dzieci do szkoły, na dodatkowe zajęcia,
Ale w zamian mam
wolność, spokój, prywatność.
Wracając do domu mam czas aby porozmawiać z rodziną lub dzieciaki odpoczywają wyciszając się po całym dniu w szkole.
Pozdrawiam
.- 50 10
-
2017-10-09 11:34
100% prawda
pozdrawiam! Mieszkaniec Skrzeszewa
- 7 1
-
2017-10-09 11:17
Tanio?
Tanio za miastem?to tylko tak się wydaje. Po skalkulowaniu kosztów związanych z utrzymaniem zazwyczaj dwóch aut i czasu dojazdow rachunek przestaje być już taki oczywisty. Czyste powietrze i spokój w dzielnicach podmiejskich także włozcie między bajki każdy chcąc oszczędzić na ogrzewaniu pali w kominku czym się da, a latem piwne balangi, dym palonej kiełbasy, ryk kosiarki, rozwrzeszczane w Swoim ogrodzie dzieci. Miód malina
- 16 2
-
2017-10-09 10:12
Futurologia. Jedna gmina jeden blok. (2)
Wyobraźcie sobie że w całej gminie nie ma żadnego innego budynku poza jednym mega falowcem.
Wszystkie tereny są leśno-rolnicze, a na środku stoi blok.
Blok w którym są ciągi komunikacji pionowej i poziomej, w której wszystkie okna wychodzą na widok terenów rolniczo-leśnych, gdzie na dachu są tereny rekreacyjne, na parterze, zakłady produkcyjne, usługi.
Budynek mógłby się składać z dwóch 50 piętrowych falowców połączonych wspólnym zadaszeniem dla uzyskania wewnętrznej przestrzeni.
Budynek powiedzmy 10km.
W takim budynku mieszkałoby 1mln osób.
To taki statek kosmiczny udający się do innej kolonii pozaziemskiej.
Ale wokół czysta przyroda, do której można byłoby wyjść i ją kontemplować.
Przecież i tak wiele osób żyjąc obecnie w mieście praktycznie nie wychodzi na wolną przestrzeń. Mieszkanie, garaż, samochód, garaż, praca, garaż centrum handlowe, garaż, samochód, garaż, dom.- 8 4
-
2017-10-09 10:29
marksowi i engelsowi też się wydawało, (1)
że znaleźli receptę na raj na ziemi.
- 2 0
-
2017-10-09 11:15
Czy autobus to komunizm a samochód to kapitalizm.
W wielu kulturach pierwotnych mieszkano we wspólnym domu.
- 0 0
-
2017-10-09 11:08
tylko wtedy gdy
Dla pracujących taka wyprowadzka ma sens tylko wtedy gdy ramach jednego taniego biletu mogą dotrzeć bezpośrednio do pracy pociągami komunikacji miejskiej jeżdżącymi z prędkościami minimum 120-140 km/h oraz w okolicy są szkoły i sklepy.
- 7 1
-
2017-10-09 10:55
tytuł artykuły wyjaśnia wszystko
... tak więc po co te Wasz dywagacje o korkach, i subiektywne wywody o wyższości miasta nad wsią i na odwrót
- 0 1
-
2017-10-09 10:55
To by mialo sens gdyby pracowac gdzies na tej wiosce. Inaczej dojazdy nas zabija psychicznie i finansowo.
- 7 0
-
2017-10-09 08:42
Takie wyjście ma sens (1)
rzeczywiście tylko w przypadkach gdy ludzie nie pracują w mieście... w innej sytuacji to tragedia, codziennie wyjeżdżam z Gdańska do pracy w stronę Miszewa za Baninem i współczuję ludziom w autach stojących w kilku korkach jadąc z Banina z apogeum na Słowaka... a niestety park&go w Rębiechowie i PKMka nadal w większości omijana przez ludzi...
- 58 2
-
2017-10-09 10:07
.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.