- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (276 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (872 opinie)
- 3 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
- 5 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (259 opinii)
Najem krótkoterminowy. Będą ograniczenia w prawie
Zapowiadane są zmiany w prawie, które mają uporządkować prywatny rynek najmu krótkoterminowego. Ministerstwo Sportu i Turystyki przygotowuje nowelizację, która będzie nakazywała m.in. rejestrację obiektów wynajmowanych przez okres krótszy niż 30 dni. Podobnie jak w innych europejskich krajach temat poruszyło środowisko hotelarskie, dla którego prywatne apartamenty to rosnąca konkurencja.
- Podnosiliśmy między innymi kwestię doprecyzowania definicji "usług hotelarskich", w tym również konieczność uregulowania krótkotrwałego wynajmu np. mieszkań w ramach systemów tzw. sharing economy [ekonomia współdzielenia - działająca przy wykorzystaniu platform, które umożliwiają współużytkowanie lub udostępnianie posiadanych dóbr - red.]. Krótkotrwały wynajem lokali mieszkalnych jest de facto świadczeniem usług noclegowych. Jeśli prowadzony jest jako działalność gospodarcza, powinien podlegać takim samym regulacjom, jakim obowiązkowo podlegają hotele. Właściciele lokali przeznaczonych do krótkotrwałego wynajmu, jak też internetowe platformy rezerwacyjne, powinni prowadzić działalność na warunkach uczciwej konkurencji - wyjaśnia stanowisko izby jej prezes, Ireneusz Węgłowski.
Ministerstwo przyjęło przedstawione argumenty i potwierdza, że przygotowuje zmiany w prawie; podkreśla przy tym jednocześnie, że są one na bardzo wczesnym etapie legislacyjnym.
Czytaj także: można płacić 8,5 proc. podatku przy najmie krótkoterminowym
- Obecnie obowiązujące regulacje rynku usług hotelarskich są niewystarczające ze względu na świadczenie usług noclegowych w ramach nowego zjawiska ekonomii współdzielenia - potwierdza Anna Ulman, rzecznik prasowy Ministerstwa Sportu i Turystyki. - W nowej ustawie planuje się więc wprowadzenie przepisów dotyczących krótkoterminowego zakwaterowania w ramach gospodarki współdzielenia. Obiekty najmowane jednorazowo podczas pobytu do 30 dni przez klientów będą podlegać obowiązkom rejestracyjnym, kontrolnym i innym wynikającym z przepisów zawartych w rozporządzeniu. Rozszerzenie systemu kategoryzacji oraz obowiązkowej rejestracji obiektów, które świadczą usługi krótkoterminowego zakwaterowania może stać się elementem walki z "szarą strefą".
Według ministerialnej zapowiedzi nowa regulacja mogłaby zacząć funkcjonować pod koniec 2019 roku. Przedstawiciele środowisk hotelarskich jeszcze nie potrafią ocenić czy właśnie takie zmiany będą korzystne.
- Trudno odnieść się w szczegółach do projektowanych zmian przepisów, gdyż nie zostały one oficjalnie opublikowane. Projekt przepisu cytowanego w mediach, który dotyczy obowiązku rejestracji obiektów świadczących usługi krótkoterminowego najmu, zmierza w dobrym kierunku. Powinno to zapewnić większą konkurencyjność podmiotów działających na rynku hotelarskim, a także zwiększyć przejrzystość na rynku wynajmu lokali i obiektów mieszkalnych - komentuje Ireneusz Węgłowski, prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.
3400 apartamentów i 6 tys. pokoi hotelowych
Wspomniana ekonomia współdzielenia to nic innego jak wynajmowanie mieszkań i apartamentów przez portale takie jak bijący na całym świecie rekordy popularności Airbnb. Doczekał się on nawet swojego własnego narzędzia analitycznego, które mierzy opłacalność i inne parametry najmu w poszczególnych lokalizacjach.
Właśnie z AirDNA dowiedzieć się można, że w Gdańsku jest 2134 aktywnych wynajmujących przez Airbnb. Ich średni dobowy przychód z najmu za ostatni miesiąc to 242 zł (przed odliczeniem kosztów sprzątania i podatków). W Sopocie takich wynajmujących jest 679 (przychód 326 zł). W Gdyni przez Airbnb wynajmuje 576 gospodarzy (przychód 206 zł). To wyniki podsumowujące gospodarzy tylko z jednej platformy. A jest ich więcej.
Serwis ogłoszeniowy: oferty najmu dla turystów
Wynajmujący prywatnie pokoje, mieszkania i apartamenty to poważna konkurencja dla hoteli: z raportu Walter Herz wynika, że na koniec 2017 w Trójmieście było 80 hoteli, które dysponowały 6 tys. pokoi. Według raportu w 44 proc. wynajmowane są one przez gości zagranicznych, głównie przez Skandynawów i Niemców. Ci sami goście korzystają z platform z ofertami najmu krótkoterminowego.
Podatnicy czy szara strefa?
Brak szczegółowych regulacji dotyczących najmu mieszkań dla turystów łączy się także z nieścisłościami w prawie podatkowym. Według interpretacji organów podatkowych taka działalność wymaga prowadzenia działalności gospodarczej i odprowadzania podatku według skali. Wynajmujący uznają z kolei, że w takich przypadkach możliwe jest odprowadzanie zryczałtowanego podatku wysokości 8,5 proc. W Polsce i Trójmieście wciąż jest pewien odsetek osób, które podatku nie odprowadzają w ogóle. Organy podatkowe starają się kontrolować to zjawisko.
- Najem krótkoterminowy jest objęty wzmożonym monitoringiem, zarówno podmiotów, które zgłosiły swoją działalność gospodarczą w tym zakresie, jak i podmiotów potencjalnie prowadzących taką działalność, a które nie dopełniły obowiązków rejestracyjnych - informuje Jolanta Rybakowska, starszy specjalista z Referatu Obsługi Klienta i Komunikacji Zewnętrznej w Izbie Administracji Skarbowej w Gdańsku. - W tym celu dokonywana jest weryfikacja poprawności składanych rozliczeń podatkowych, jak i monitorowany jest internet - pod kątem identyfikacji tzw. szarej strefy. Nawiązywana jest także współpraca z innymi instytucjami publicznymi, jak i podmiotami gospodarczymi.
Czytaj także: czy najem krótkoterminowy powinien być prowadzony w ramach działalności gospodarczej
Weryfikacja dokonywana przez organy podatkowe skutkuje nakładanymi karami. Praktyka prawnicza pokazuje jednak, że w związku z niejasną interpretacją przepisów często dochodzi do odwołań.
- Naczelnik Urzędu Skarbowego ma możliwość nałożenia na podatnika kary grzywny w formie mandatu kredytowanego, którego wysokość w 2018 roku oscyluje w przedziale od 210 zł do 4200 zł. Wysokość jest uzależniona od wielu czynników, między innymi od szkodliwości czynu. Ponadto każda sprawa traktowana jest indywidualnie. Naczelnik urzędu skarbowego może także wszcząć postępowanie przygotowawcze - informuje Jolanta Rybakowska.
Zmiany na rynku najmu
Jasne uregulowania dotyczące rozliczeń z fiskusem nie są jednym problemem związanym z najmem krótkoterminowym. Wspólnoty mieszkaniowe coraz częściej podejmują temat problematycznego sąsiedztwa mieszkań na wynajem - turyści często zachowują się głośno, a ciągłe zmiany sąsiedztwa nie sprzyjają budowaniu więzi sąsiedzkich. Śródmieścia miast w coraz bardziej obszernych fragmentach przestają być zamieszkiwane na stałe.
Rosnąca w szybkim tempie ilość mieszkań na wynajem powoduje także, że nie są one przeznaczane na wynajem długoterminowy, a takich mieszkań w rozwijających się miastach potrzeba wiele. Im jest ich mniej, tym czynsze są wyższe.
- W Trójmieście mieszkań na wynajem długoterminowy jest zdecydowanie za mało. Bardzo duży popyt doprowadził do wzrostu czynszów najmu. Dla przykładu: nawet w gdańskich falowcach ciężko znaleźć ofertę dwupokojowego mieszkania w dobrym standardzie poniżej 1500 zł do którego dodać trzeba opłaty - potwierdza Paweł Grabowski z agencji Big Nieruchomości. - Najbardziej rozchwytywane są mieszkania w nowym budownictwie zlokalizowane w dzielnicach sąsiadujących z centrami biurowymi i pasie nadmorskim - Oliwie, Przymorzu, Żabiance, Zaspie, Wrzeszczu. Przy rynkowej cenie oferty do takich mieszkań ustawiają się kolejki, a właściciele mogą dosłownie robić castingi wśród chętnych. Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania dwupokojowe oraz kawalerki.
Opinie (276) ponad 10 zablokowanych
-
2018-06-10 13:07
Mogą sobie robić prawa (2)
I tak będe dalej wynajmował i nikomu nie zgłaszał. Niech mi udowodnią ze to nie moja rodzina na pare dni przyjechała, albo kolege zaproaiłem. Zresztą g ich powinno obchodzić kogo zapraszam do swojego domu i komu pozwalam w nim mieszkać.
- 37 33
-
2018-06-13 04:27
Poza tym zawsze można wynająć na np. 40 dni, a gość wyprowadzi się wcześniej...
- 0 1
-
2018-06-11 20:09
Dokładnie!
Też wynajmuję i mogą mi naskoczyć. A zadzrość zżera tych, którzy nie mogą sobie na to pozwolić.
- 5 2
-
2018-06-10 12:37
Rząd = złodzieje! (2)
- 25 20
-
2018-06-13 04:25
PiS to druga komuna. Piotrowicz i Kryze nawet nie poczuli różnicy gdy przenieśli się z PZPR do PiS.
- 2 0
-
2018-06-10 13:43
Zapraszamy do Afganistanu, Somalii, Kongo... tam nie ma rządu, tam musi być cudownie.
- 1 7
-
2018-06-12 07:33
(1)
500+ wymaga kolejnego wsparcia. Szukają gdzie się da. Opłata paliwowa 10 gr, teraz mieszkania pod najem krótkoterminowy, co następne? A może tak powiedzieć społeczeństwu prawdę, że te wszystkie akcje 500+, minister 300+, to za pieniądze nas obywateli a nie Morawieckiego, Szydło czy Kurdupla ą- kuternogi.
- 9 3
-
2018-06-13 04:22
Bo to są zwykli złodzieje i oszuści. Przy aferach PiSu wszystkie poprzednie się chowają.
- 0 1
-
2018-06-12 17:59
Pis - i wszystko jasne. Partia bolszewików . Pewnie u tych komunistów jest lobby hotelarskie które zwalcza konkurencje (1)
w postaci zwykłych obywateli.
Trzeba tych bolszewików jak najszybciej odsunąć od władzy przy najbliższych wyborach- 3 3
-
2018-06-13 04:21
PiS to druga komuna. Swoich ubeków też mają.
- 1 0
-
2018-06-12 22:22
(1)
Jako osoba podróżująca z małymi dziećmi zdecydowanie wole wynająć apartament.
Chce mieć prawo wyboru a nie odgórny nakaz.- 7 3
-
2018-06-13 04:19
Ale PiS to druga komuna i to prezes ze swoimi ubekami będzie decydował, a nie ty. Witamy w dyktaturze.
- 0 1
-
2018-06-10 12:05
A kiedy będą zmiany w prawie chroniące właścicieli nieruchomości, a nie tylko najemców/lokatorów? (2)
- 65 3
-
2018-06-12 22:17
Weszły we wrześniu zeszłego roku. Najem instytucjonalny.
- 0 0
-
2018-06-10 12:06
Na pewno nie za tego rządu, bo by sobie w głowę strzelił :)
- 16 1
-
2018-06-10 16:19
Jestem za zmianą przepisów (4)
Całkowicie popieram zmianę przepisów. Choć biorąc pod uwagę obecną władze będzie to niechlujna ustawa pisana a kolanie, przepchnięta nocą i martwa w rezultacie przegapienia jakiejś ważnej kwestii...
Mieszkam w Gdańsku 9lat. Mieszkanie wynajmuje bo przy obecnych cenach i polityce wyłącznie prorodzinnej rządu najzwyczajniej nie stać mnie na mieszkanie nie oddalone od pracy więcej niż 15km... Deweloperzy już nawet nie kryją tego, że budują i sprzedają mieszkamia do wynajmu krótkoterminowego. To z kolei mocno wpływa na ich ceny. Pracuje w branży wykończeniowej i przynajmniej raz w tygodniu obsługuję właściciela takiego właśnie lokalu. Nie raz bywało również, że przychodzili klienci, którzy kupili 4 a nawet 8 mieszkań w nowym budynku. To już można uznać aa zakup hurtowy...
Obecnie przepisy sprzyjają takim działaniom. Jako osoba chcąca kupić mieszkanie do mieszkania uważam, że trzebaby nieco ograniczyć ogólnodostępność wynajmu krótkoterminowego. Faktycznie osoby, które się tu zajmują powinny mieć założona działalność gospodarczą, płacić podatki itd. A osoby prywatne, które wynajmują tylko jedno mieszkanie a nie mają ich 40 powinny móc to robić maksymalnie 1/3 roku na prawach najmu długoterminowego, czyli z mniejszym podatkiem.- 29 18
-
2018-06-12 21:50
Ale bzdury
Jeśli osoby wynajmujące mieszkanie długoterminowo mogłyby to robić maksymalnie 1/3 roku jak piszesz, to znaczy że najemcy co 4 miesiące musieliby się przeprowadzać.
- 1 0
-
2018-06-10 19:18
"...bo przy obecnych cenach..." (2)
E tam, tanio już było.
Wg barometru cen w 2010r typowe mieszkanie w Gdańsku (36-60m2, rynek wtórny) kosztowało średnio 6200zł/m2, na początku 2016r mimo ponad 10% skumulowanej inflacji cena to niewiele ponad 5700zł/m2, zatem ceny spadły realnie o 20%. Za drogo? To taniej na razie nie będzie.
Obecnie póki co mamy nie tyle wzrosty co korektę fazy spadkowej z lat 2010-2015r, poziom 7000zł/m2 oznacza że ceny mieszkań dogoniły inflację i kosztują tyle co w 2010r.
W którą stronę pójdą? Póki co nie ma odpowiednio silnych przesłanek do zmiany trendu, potem pewnie spadną tyle że zarobki rosną, coraz więcej ludzi stać na coraz więcej zatem dobre lokalizacje utrzymają cenę - nie kupisz Ty to kupi ktoś inny.
Sam pewnie nie kupisz nigdy, czekając aż komuniści zmienią przepisy/przyznają Ci mieszkanie.- 3 3
-
2018-06-11 09:37
To niech kupuję ktoś inny. Mi się nie spieszy, mam kapitał, poczekam.
- 0 1
-
2018-06-10 19:24
dokladnie ja tez nie rozumiem marud
mi sie podoba Ferrari ale mnie nie stac wiec moge tylko ponarzekac tylko po co? Lepiej wziac sie do roboty i kupic!
- 2 4
-
2018-06-12 20:56
Dojna zmiana to pijawa która chce ze społeczeństwa wyssać kasę
Bo trzeba cały czas finansować kiełbasę wyborczą. Okradną jednych aby dać innym ( najczęściej nierobom ) . Wkoło nakazy zakazy ograniczenia rejestracje. Powoli zmierzamy do państwa policyjnego.
- 4 2
-
2018-06-12 18:46
krew się gotuje
tyle tych ograniczeń wprowadzą że szok, wiadomo muszą się tam na górze nachapać. Ja wynajmuje swoje mieszkanie ludziom w Gdańsku na osiedlu lawendowe wzgórza. Pewnie będę musiała podnieść im czynsz, w sumie jak zrezygnują z najmu to z kolejnymi chętnymi nie będę miała problemu , cały czas ktoś się pyta o wynajem
- 3 3
-
2018-06-12 18:38
Trudny lokator właściciel to znacznie większy problem niż trudny lokator najemca krótkoterninowy
Trudny lokator to problem bez względu na jego prawny status, przy czym problem jest największy jak jest to właściciel, przy najmie długoterminowym też jest to problem bo ciągnie się miesiącmi lub latami przy najmie krótkoterminowym to problem trwa kilka dni.
Hejterzy, uważajcie żebyście nie trafili z deszczu pod rynnę, a kto wie noży wy sami jesteście uciążliwi dla innych sąsiadów.- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.