• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najem studencki. Zainteresowanie mieszkaniami rośnie, ale stawki są niższe

Ewa Budnik
20 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Studenci zaczynają podpisywać umowy najmu. Wiedzą, że w tym roku będą uczęszczać na uczelnie. Studenci zaczynają podpisywać umowy najmu. Wiedzą, że w tym roku będą uczęszczać na uczelnie.

Trójmiejskie uczelnie będą w tym roku akademickim pracować hybrydowo. Wrzesień jest zatem tradycyjnie okresem, kiedy studenci szukają pokoi i mieszkań do wynajęcia. Właściciele przyznają, że zainteresowanie najmem z ich strony z dnia na dzień rośnie, ale stawki i zasady najmu uległy zmianie.



Mieszkania dla studentów w Gdańsku 2022. Ile kosztuje wynajem mieszkania dla studenta?



Gdzie mieszkasz lub mieszkałe(a)ś w czasie studiów:

Hybrydowa organizacja zajęć na uczelniach oznacza w uproszczeniu, że wykłady i inne zajęcia gromadzące znaczną liczbę osób będą odbywały się zdalnie, natomiast ćwiczenia i inne zajęcia w mniejszych grupach - na uczelni. To, których zajęć będzie dotyczył tryb zdalny, a których stacjonarny, określone zostanie w planach dydaktycznych. Jednocześnie uczelnie podkreślają, że gotowe są w każdej chwili zmienić zasady funkcjonowania, jeśli zmieni się sytuacja epidemiczna. 

Dopuszczenie znacznej części zajęć w trybie stacjonarnym oznacza także, że uczelnie przywracają przydzielanie pokoi w akademikach na zasadach sprzed epidemii. W domach studenckich oczywiście będą obowiązywały zasady uwzględniające ryzyko epidemiczne,  np. zakaz przyjmowania gości, ale pokoje będą już standardowo współdzielone. 

Czytaj także: Uczelnie będą pracować hybrydowo

Będzie lockdown czy nie?



Osoby, które z akademika korzystać nie mogą lub nie chcą, szukają zakwaterowania w wynajmowanych lokalach. Studenci zwykle robią to na ostatnią chwilę, w tym roku jednak opóźnienie jest jeszcze większe. W związku z zapowiadaną czwartą falą wiele osób obawia się, że uczelnie jednak zmienią zasady i mieszkanie w miejscowości studiów jednak nie będzie potrzebne. 

- W ubiegłym roku przebieg epidemii i związane z tym decyzje były kompletnie nieprzewidywalne. W tym roku jest w tym zakresie nieco lepiej. Tłumaczymy studentom, że nawet jeśli czwarta fala spowoduje duże zawirowania, to w którymś momencie na uczelnię trzeba będzie wrócić. A wtedy na rynku nie będzie już wielkiego wyboru mieszkań dla studentów, a już na pewno nie w korzystnych cenach - mówi Krzysztof Brzoski z Acco Rent, które zajmuje się między innymi najmem krótko- i długoterminowym. - Zainteresowanie najmem ze strony tej grupy zdecydowanie rośnie z dnia na dzień. 


- Około 40 proc. naszych klientów przechodzi na najem dla studentów. Z tej puli na pewno wszystko wynajmiemy, część umów już jest podpisana - potwierdza Krzysztof Szymański z Victus Apartamenty Sopot, które głównie zarządza najmem krótkoterminowym. - Sytuacja jest trochę dziwna, bo ludzie wciąż jeszcze wykorzystują bony turystyczne i nie wiemy, czy i kiedy dotrze do nas czwarta fala epidemii. Mimo to studenci - z obawami, ale jednak - przygotowują się do roku akademickiego. 

Właściciele już nie dyktują warunków



W stosunku właściciel mieszkania - najemca epidemia zmieniła na pewno dwie rzeczy: warunki najmu oraz stawki czynszów. 

- Przed pandemią terminy i warunki najmu były jasno określone. Jednak od ubiegłego roku, kiedy studenci w trakcie roku akademickiego chcieli zrywać umowy, złagodziliśmy zapisy: umowę można wypowiedzieć, ale by nie stracić kaucji, trzeba znaleźć kogoś na swoje miejsce. I ta zasada prawdopodobnie już zostanie, niezależnie od tego, czy pandemia będzie miała kolejne fale, czy nie - mówi Krzysztof Brzoski. 
Właściciele, którzy nie korzystają z usług firm zewnętrznych, sami muszą podejmować decyzje dotyczące relacji ze swoimi najemcami. 

- Nie ma problemu z tym, żeby wynająć mieszkanie studentowi czy studentce, jeśli jest ono dobrze zlokalizowane i w dobrym standardzie. Gdyby był problem, wystarczy obniżyć czynsz o 100 zł i chętni szybko się znajdą. Studenci wcale nie chcą wracać do rodziców, kiedy uczelnia jest zamknięta. Tylko że lockdown oznacza dla nich brak dochodów. Kiedy zamykane są restauracje, galerie handlowe, wszystkie te miejsca, gdzie oni sobie zwykle dorabiają, to po prostu nie mają pracy i pieniędzy. I trudno mieć w takiej sytuacji żądania i pretensje - opowiada pani Karolina, która wynajmuje studentom małe mieszkanie w Sopocie. - W ubiegłym roku podpisałam z moją lokatorką aneks, na podstawie którego mogła mi nie płacić przez trzy miesiące, ale potem w kolejne pół roku musiała spłacić zaległość. Wiedziała, że jeśli po tych trzech miesiącach nie zacznie płacić, będzie to jednoznaczne z wyprowadzką. Nie wiem do końca, czy to było zgodne z prawem, ale tak się umówiłyśmy. Nie wiem, czy w tym roku trafię na osobę, która się zgodzi na taki układ w razie lockdownu. 

Operatorzy zajmujący się najmem podkreślają także, że w wyniku pandemii na trójmiejskim rynku przybyło sporo mieszkań na wynajem - nieruchomości kupowane są jako lokata kapitału. Podaż lokali na wynajem jest zatem większa. W związku z tym właściciele, którzy nie będą potrafili wykazać się elastycznością, będą mieli większe problemy ze znalezieniem najemcy. 

- Zawsze doradzamy właścicielom, że lepiej wynająć lokal za niższą stawkę, może na trochę innych warunkach, niż zostawić mieszkanie puste. To tylko generuje koszty, a też brak ogrzewania przez całą zimę nie jest korzystny - mówi Krzysztof Brzoski. 
To jest możliwe, nawet jeśli właściciel nastawia się zimą tylko na najem studencki. Kiedy sytuacja epidemiczna się zaostrza, warto zmienić utarte schematy działania. 

- Zwykle w sezonie wynajmuję turystom, a potem studentom. Ale w ubiegłym roku, kiedy zamknięto uczelnie, moje studentki były przerażone. Chciały wrócić do domu, ale wiedziały, że wiąże nas umowa na czas określony i że mam prawo żądać zapłaty. Puściłem je bez konsekwencji i wynająłem trzem Ukraińcom na stałe, za podobną stawkę. Podpisałem normalną umowę z miesięcznym wypowiedzeniem, więc miałem taki spokój, że kiedy sytuacja się unormuje, to wrócę do normalnego rytmu - opowiada Łukasz, który ma dwupokojowe mieszkanie we Wrzeszczu. - Na pewno nie dokładałem do wynajmu, nie zarobiłem tyle co normalnie, ale czuję, że byłem "w porządku".

Stawki nieco w dół



Jak wynika z rozmów z pośrednikami i analizy ofert najmu zamieszczonych w Serwisie Ogłoszeniowym Trojmiasto.pl, stawki najmu nieco spadły. To wynik większej podaży mieszkań i spowolnienia, jakie powstało w wyniku epidemii. 

- Na pewno stawki zostały obniżone w porównaniu do cen sprzed 3-4 lat o około 20 proc. Studenci, którzy szukają mieszkań na wynajem, bardziej skupiają się na lokalizacji swojej szkoły niż łatwym dostępie do rozrywki, skoro bywa on ograniczany - opowiada Krzysztof Brzoski. - Teraz student w Sopocie już razem z opłatami może zamieszkać nawet za 1100 zł. Sopot przestał też być wyraźnie droższy niż Gdańsk. 
Podobne stawki są w prywatnych akademikach, których w Trójmieście z roku na rok przybywa. Pokój jednoosobowy w dwuosobowym apartamencie w Student Depot na Przymorzu kosztuje 1185 zł. Ceny pokoi jednoosobowych w akademiku Collegia przy ul. Sobieskiego zaczynają się od 1300 zł. Niestety wszystkie są już zarezerwowane. 

Miejsca

Opinie (147) 2 zablokowane

  • Należ dodać, że ceny najmu podane w artykule dot. jednego lokatora...w pokoju 2 osobowym.

    • 12 0

  • To wszystko runie jak domek z kart (2)

    Kupię apartament za rok po 250 tysi w Oliwie 40m2

    • 4 10

    • Za rok 250tys zł zapłacisz za domek 9m2 na działce ROD

      • 8 5

    • Chyba przy

      Opackiej...

      • 0 1

  • podaż mieszkań na wynajem robi swoje (2)

    normalnie stawki powinny wzrosnąć, ale wzrost cen hamuje nieustanny napływ nowych mieszkań zakupionych z myślą o najmie. A na rynku mamy jeszcze bardzo dużo mieszkań wolnych bez najemców bo bądź właściciele nie są zainteresowani wynajmem poniżej pewnej kwoty bądź też w ogóle nie są wystawione na najem bo właściciele nie chcą się w to bawić.

    • 15 1

    • Tak sobie powtarzaj (1)

      • 0 7

      • tak jest, poszukaj ogloszen, umow sie i zobaczysz co mowia wlasciciele mieszkan

        • 5 0

  • Ja tam nie widze tych stawek w doł. No chyba ze na wygwizdowie

    • 9 1

  • Nie kupiłabym nigdy tzw. mieszkania na wynajem. (2)

    • 8 8

    • dziękujemy za cenną informację :)

      • 8 2

    • bo jesteś biedna to byś nie kupiła

      • 4 6

  • (13)

    Ceny najmu nie spadną, bo wszystko zdrożało. Zdrożały meble kuchenne, sprzęt agd, płytki, dosłownie wszystko. Ten kto wynajmuje swoje mieszkanie musi się liczyć z kosztami remontu, lub wymian sprzętu zabudowy itp. Ceny tego wzrosły ok 100% no to wynajmujący nie może sobie pozwolić by puszczać swoje mieszkanie dla studenta czy pary za jakieś grosze, bo później to wyda na remont. Ci ktorzy kupują mieszkania na wynajem muszą liczyc się z tym, że będą ponosic też spore koszty.

    • 52 23

    • ja tam wolę trzymać puste mieszkanie

      niż remontować i się użerać, że 10ty i pora zapłacić

      • 11 6

    • Kupno mieszkania jako inwestycji musiało w koncu stać się mniej opłacalne, gdyż wielu ludzi obecnie w to inwestuje. (1)

      Prawo rynku, liczba lokali na wynajm jest zbyt duża.

      Rynek się nasycił, turystów u nas przez pół roku jest mało, nagle się okazało że jest masa "pustych" mieszkań, z którymi nie ma co robić.

      Nic zaskakującego, że ceny najmu mocno spadły.

      Mam nadzieję, że w ślad za tym pójdą ceny samych mieszkań. Obecnie mamy dużą zwyżkę, mieszkania są spokojnie o 30% droższe niż być powinny. Spodziewam się, że w pespektywie 5-ciu lat czeka nas spadek do cen rzędu 7-8k za m2 na dolnym tarasie w standardzie normalnym i odrobinę ponad 10k w premium (pomijając oczywiście inwestycje ekskluzywne).

      Rynek wtórny również 7-8k na Dolnym Tarasie. Lokale na obrzeżach spadną do 5-7k za m2

      • 22 6

      • Wynajm. Słownik prosto z mazur

        Taki też teoretyk. Pusto na mazurach to piszesz o bzdurach bez podstaw. Biurowce mają zdjetosc najmu. Lokale coraz to nowsze ...a ty mówisz o spadku...

        • 3 10

    • Nie wiem gdzie kupujesz (2)

      Ale remont mam o 30 procentgtaniej niz2 lata temu. Robota zdrożała. Meble kuchenne i cała łazienka są tańsze!

      • 4 6

      • Meble kuchenne i łazienka same się zrobiły ?

        • 3 3

      • Chyba sobie żartujesz pisząc, że meble kuchenne i łazienka są tańsze. Płytki mocno w górę, zabudowa kuchenna 100% droższa. Wiem co piszę. Koszt remontu mieszkania mocno zdrożał, więc jak ktoś wynajmuje za grosze i przyjdzie mu remontować, to może nic bądź niewiele z tego wynajmu zostać.

        • 3 4

    • (2)

      haha. no to sobie trzymaj niewynajęte. czasy zarobku na najmie właśnie się skończyły. 2-3% rocznie, tyle może wyciągniesz.

      • 6 3

      • (1)

        5.5% mam na obligacjach indeksowanych inflacją i to jeszcze z procentem składanym, bez remontów...

        • 3 1

        • Mistrz

          Odejmij podatek i tak jestes ponizej inacji jakis minus 2%

          • 0 0

    • Co ty bredzisz (3)

      Robocizna zdrożała to fakt, ale meble, agd , płytki nic nie zdrożały

      • 3 1

      • (1)

        Jak kupujesz w sieciowkach szajs na 3 lata pod wynajem to może jakaś minimalna różnica. Jak robisz dobre meble porządne pod siebie to materiały mocno w górę. Płytki to samo do góry. Usługi to już dramat. Najem w stosunku do zeszłego roku 20% w górę inaczej się nie opłaca i faktycznie lepiej chyba zostawić puste jako lokatę kapitału.

        • 0 4

        • Mowa o wynajmie a nie pod siebie

          Janusze tam dają najtańszy szajs z sieciówek. A meble produkowane seryjnie nie podrożały. Płytki generalnie tanieją w stosunku do np cen sprzed 10-15 lat. Tzn można kupić płytki znacznie taniej niż 15 lat temu bo aktualnie mamy mnóstwo polskich producentów. Oczywiście płytki za 500zł i więcej za m2 też znajdziesz ale tu mówimy o standardzie ekonomicznym a tu zatrzęsienie płytek do 30zł/m2 , w maju robiłem remont piwnicy to wybór tanich płytek jest bardzo duży.
          Podrożały znacznie meble na zamówienie i np takie komandory, ceny absurdalne, odpuściłem szafy z komandora a kupiłem z ikei.

          • 3 0

      • Drewno

        Dab zdrozalo o 150 za kubik. Meble to nie dykta

        • 0 0

  • wynajmującym przypominam, że jest Covid i od ponad roku wszystkie eksmisję są wstrzymane (8)

    wasz lokator może nie płacić i nie chcieć się wyprowadzić i to wszystko zgodnie z prawem. Nawet jak sąd da wam zgodę na eksmisję to nikt jej nie wykona, do tego nawet po odmrożeniu eksmisji w przyszłości, może wam to zająć minimum 10lat zanim pozbędziecie się pasożyta

    • 10 9

    • Ostatnio był artykuł w GW na ten temat (3)

      Właściwie była to szczegółowa instrukcja, jak postąpić z niesolidnym najemcą. Do mieszkania został dokwaterowany kolejny lokator i gościu wyprowadził rodzinę do hotelu zaraz na drugi dzień po wprowadzeniu się sympatycznego Pana, a sam opuścił lokal za kolejne chyba 3 dni :)

      • 5 2

      • sympatyczny pan to jest kilkadziesiąt tysięcy złotych (2)

        • 2 2

        • Sympatyczni panowie są bardzo pomocni.

          Lepiej zaplacić te kilkadziesiąt tysięcy złotych niz sie uzerać przez lata z niesolidnym najemcą (tzw. kombinatorem i pasozytem). Przeliczajac koszta adwokata, spraw sadowych, komornika to i tak sie oplaca. Takiego bezprawia w naszym prawie tj.w Ustawie o ochronie praw lokatorów jak u nas nie ma w calej europie. U nas chroni sie pasozytow zerujacych na cudzej wlasnosci. Dlatego nie dziwi mnie fakt ze pokrzywdzeni ludzie sami szukaja rozwiazania i luk prawnych. Moim zdanie powinna byc jakas lista takich nieuczciwych lokatorow aby wlasciciele mieszkan mieli mozliwosc weryfikowania kandydatow na wynajem swojej wlasnosci.

          • 3 1

        • Nie jest aż tak drogo

          • 0 1

    • prawo sobie ludzie sobie :) (2)

      prawo w polsce to jest pojęcie względne pokazują to na co dzień pisowcy nieudacznicy.

      • 0 2

      • Mądry Polak po szkodzie (1)

        ludzie nie myślą i wynajmują, mimo tego, że teraz nie jest czas na to

        • 0 1

        • Tak, to prawda. Zawsze znajdą sie naiwni i nieświadomi, szczególnie starsze pokolenie. Naiwność, dobro i szlachetność jest teraz niestety na przegranej. Zwycięza cwaniacki spryt, klamstwo, oszustwo i bezkarność, oczywiście dzięki pisowcom.

          • 2 0

    • Wowczas

      Sam wykonam eksnisje. Niech mnie zglosza ...

      • 0 0

  • stawki spadają ? chyba tylko wg tych, którzy nie mają nic na wynajem i wg szukających okazji do tańszego najmu

    • 8 2

  • Jędrne studentki wracają

    Nareszcie

    • 20 3

  • Wierutna bzdura.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane