• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieruchomości. Drastyczny spadek zdolności kredytowej

Joanna Stolp
3 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Wiele rodzin plany zakupu nowego domu czy mieszkania musi odłożyć w czasie, nawet mimo posiadania wymaganego wkładu własnego. Wiele rodzin plany zakupu nowego domu czy mieszkania musi odłożyć w czasie, nawet mimo posiadania wymaganego wkładu własnego.

Regularnie podnoszone przez Radę Polityki Pieniężnej stopy procentowe sukcesywnie obniżają zdolność kredytową nabywców nieruchomości. Dodatkowo 1 kwietnia weszła w życie nowelizacja rekomendacji "S" Komisji Nadzoru Finansowego. Oznacza ona przeliczanie przez banki zdolności kredytowej w oparciu o dodatkowy pięcioprocentowy bufor. W praktyce oznacza jeszcze niższą zdolność potencjalnych kredytobiorców.



Czy spadająca zdolność kredytowa zmieniła lub mogłaby zmienić twoje plany związane z zakupem mieszkania?

Od października ubiegłego roku Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła cykliczne podwyżki stóp procentowych. W praktyce podnoszą one również wskaźnik WIBOR odpowiedzialny za poziom rat zdecydowanej większości kredytobiorców.

- W ciągu ostatnich pięciu miesięcy wskaźniki te wzrosły już sześciokrotnie i wszystko wskazuje na to, że podwyżki będą kontynuowane. Zmiany niekorzystanie wpływają zarówno na portfele osób spłacających kredyty z oprocentowaniem zmiennym, jak również na sytuację osób, które dopiero planują zaciągnąć kredyt - ocenia ekspert kredytowy Sebastian Murglin.

Dodatkowe zabezpieczenie wypłacalności



Dodatkowo od 1 kwietnia banki udzielały będą kredytów na podstawie znowelizowanej rekomendacji "S" Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), która zakłada w przeliczaniu zdolności kredytowej pięcioprocentowego buforu. To na wypadek kolejnych podwyżek stóp procentowych: dotychczas w wyliczeniach uwzględniano wyłącznie aktualną stawkę WIBOR. Celem nowych przepisów jest stworzenie tolerancji na wzrost miesięcznych rat kredytów i zapewnienie wypłacalności gospodarstw domowych.

- Całość ma bezpośredni związek ze wskaźnikiem DTsI, który obrazuje relacje całkowitych rocznych zobowiązań kredytowych i finansowych klienta do jego całkowitego rocznego dochodu. Zgodnie z nową rekomendacją Komisji Nadzoru Finansowego wskaźnik DTsI nie może przekroczyć 50 proc. dla osób uzyskujących dochody powyżej średniej krajowej oraz 40 proc. dochodów dla osób z wynagrodzeniem poniżej przeciętnego dochodu - dodaje Sebastian Murglin.
Tym samym, jeśli zarabiamy powyżej średniej krajowej, to po zapłaceniu raty kredytu powinna pozostać nam połowa zarobionych pieniędzy, a jeśli poniżej, to analogicznie - 60 proc. środków finansowych.

Dziesiątki tysięcy różnicy w zdolności kredytowej


- Przed wejściem w życie nowej rekomendacji KNF, biorąc pod uwagę 30-letni okres spłaty, zdolność kredytowa dla osoby zatrudnionej w oparciu o umowę o pracę, z dochodem 6 tys. zł netto miesięcznie, bez osób na utrzymaniu oraz bez innych zobowiązań kredytowych, wynosiła około 400 tys. zł. Ta sama osoba, od 1 kwietnia, po wprowadzeniu rekomendacji KNF może uzyskać kredyt na około 320 tys. zł. Odnosząc się do marca zeszłego roku, kredytobiorca z powyższego przykładu mógł liczyć nawet na zdolność w okolicy kwoty 600 tys. zł - wyjaśnia Sebastian Murglin.
Różnice w zdolności kredytowej osób bez zobowiązań są znaczące. Jeszcze gorzej wygląda to w przypadku par z dziećmi lub osób, które posiadają inne zobowiązania kredytowe. Przykładowo, gospodarstwo domowe o dochodach na poziomie 9 tys. zł netto, w przypadku zaciągnięcia zobowiązania na 30 lat, będzie miało zdolność na poziomie 425 tys. złotych. Dodatkowo, na obniżenie zdolności kredytowej wpływać może także wiek kredytobiorców.

Doradcy finansowi w Trójmieście



Dla przykładu, para w wieku 35 lat z jednym dzieckiem, przy wkładzie własnym 20 proc., łącznym dochodzie netto 9100 zł z tytułu umów o pracę i dotychczasowych zobowiązań kredytowych z ratą 600 zł w lutym 2022 roku posiadała zdolność kredytową na poziomie około 535-580 tys. zł (różnice wynikają z wyboru banku). W marcu 2022 roku ta sama para miała zdolność w przedziale około pomiędzy 495- 558 tys. zł. Największy spadek zdolności nastąpił natomiast po 1 kwietnia, kiedy przy tych samych parametrach zdolność spadła do 380-436 tys. złotych.

Raty kredytów hipotecznych poszły w górę



Zgodnie z decyzją Rady Polityki Pieniężnej z marca bieżącego roku, referencyjna stopa procentowa wzrosła z 2,75 do 3,5 punktów procentowych. Zgodnie z tymi podwyżkami, stopa referencyjna WIBOR 3M wyniosła 3,91 proc., a dla WIBOR 6M - 4,3 proc. Mimo kilku podwyżek, Rada Polityki Pieniężnej zapowiada kolejne, a analitycy spodziewają się, że do końca bieżącego roku stopa referencyjna przebije 5 pp., a to oznacza jeszcze wyższy WIBOR.

Marcowe podwyżki stóp procentowych



Jeśli spojrzymy wstecz, osoby, które zaciągały kredyty hipoteczne od 2013 roku sukcesywnie miały coraz niższe raty. Teraz się to zmieniło. Aktualny wzrost stóp procentowych najbardziej odczuwają jednak osoby, które zaciągały kredyty od lutego 2020 roku.

- Zaciągając kredyt hipoteczny w 2020 roku mieliśmy WIBOR 3M na poziomie 0,22 pp. Jeśli rata dla kredytu na 300 tys. zł na 25 lat wynosiła około 1304 zł, to w grudniu 2021 rata tego samego kredytu wynosiła już 1680 złotych, a przy obecnym poziomie WIBOR jest już 2040 złotych - wymienia Łukasz Kubista z Prime Banking.
Ekonomiści twierdzą, że okres podwyższonych stóp procentowych może potrwać około dwóch lat, jednak trzeba brać pod uwagę, że to jedynie prognozy.

- Wysoka inflacja oraz wojna za naszą wschodnią granicą mogą zmienić kierunek dotychczasowych spekulacji. W najbliższym czasie w uzyskaniu kredytu na zakup mieszkania niezbędne może się okazać zwiększenie dochodów gospodarstwa domowego, zmniejszenie aktualnych zobowiązań lub wniesienie wyższego wkładu własnego - ocenia Sebastian Murglin.

Oprocentowanie stałe czy zmienne



Aktualnie przy zaciąganiu kredytu hipotecznego mamy do wyboru zobowiązanie oparte o:
  • oprocentowanie zmienne, gdzie WIBOR jest aktualizowany przez bank co trzy lub sześć miesięcy,
  • oprocentowanie stałe z gwarancją braku zmian wysokości rat przez pięć lat ze względu na wahania WIBORu.

- Po pięciu latach spłacania kredytu bank daje kredytobiorcy wybór: czy chce przejść na oprocentowanie zmienne, czy przedłużyć oprocentowanie stałe na kolejny okres, ale już z zaktualizowanej - za pięć lat - oferty banku. Zdecydowana większość kredytów hipotecznych w Polsce została udzielona z oprocentowaniem zmiennym. Wcześniej zwyczajnie nie było ofert oprocentowania stałego. KNF widząc zagrożenia z tym związane od lipca 2021 roku narzuciła na banki obowiązek posiadania w ofercie kredytu hipotecznego opartego o oprocentowanie okresowo stałe - wyjaśnia Łukasz Kubista.
W ofertach niektórych banków możemy także spotkać się z oprocentowaniem stałym na dziesięć lat. Zarówno oprocentowanie stałe na pięć, jak i dziesięć lat, daje gwarancję w określonej perspektywie czasu na niezmienność wysokości rat kredytu i tym samym większy spokój o domowy budżet.

- Aktualnie jesteśmy w stanie uzyskać kredyt hipoteczny z okresowym oprocentowaniem stałym na poziomie około 6,08-6,50 proc., w zależności od wyboru oferty banku - informuje Daniel Banaś.
Kredytobiorcy, którzy zaciągnęli swoje zobowiązania po lutym 2020 roku płacą aktualnie miesięczne raty o 500, 700 czy nawet ponad 1000 zł wyższe.

Sprawdź czy możesz skorzystać z gwarantowanego kredytu mieszkaniowego?



- Z racji tego, że stopy muszą jeszcze rosnąć, w najbliższym czasie rekomendujemy przejście na stałe oprocentowanie. Niestety oferty bankowe bardzo się w tym zakresie różnią. Rozpiętość stałego oprocentowania pomiędzy bankami wynosi nawet 1,5 proc. Dlatego razem z naszymi klientami sprawdzamy, gdzie obecnie są najlepsze warunki dotyczące oprocentowania stałego i zwyczajnie refinansujemy kredyt, czyli przenosimy do innego banku. Odbywa się to praktycznie bezkosztowo, a możemy w ten sposób obniżyć raty nawet o 300 lub 400 złotych miesięcznie - wyjaśnia Łukasz Kubista.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Miejsca

Opinie (402) 7 zablokowanych

  • (14)

    Pozdrawiam ludzi, którzy wierzą w dalszy nieuchronny wzrost cen nieruchomości przy:
    cena/roczne dochody = 18
    cenie metra niewiele niższej jak w Belgi, Irlandii, Hiszpanii, przy zarobkach netto 1/3
    stopach procentowych 6-8% w tym roku
    liczeniu zdolności kredytowej na 12-15%
    inflacji zjadającej dochód rozporządzalny
    wojnie za wschodnią granicą

    • 55 26

    • Może poza Dublinem to nie wiem jak można porównywać Irlandię do Gdańska (1)

      Straszne zad*pie. Portugalia to samo.

      • 3 7

      • Jak można wrzucać irlandzkie bezludzie i Portugalię która ma piękne miasta i miejscowości do jednego koszyka

        Że o pogodzie już nie wspomnę.

        • 1 0

    • Polak juz zarabia więcej niz w Portugalii a tyle samo co w Hiszpanii (2)

      Mniej niż w Irlandii/Belgii o połowę ale tam mieszkania sa min 2 x droższe.

      • 8 11

      • (1)

        zarabia, ale według parytetu siły nabywczej - ceny mieszkań też musiałbyś tak skorygować

        • 6 1

        • No właśnie. Bezsensowne porównanie

          Ile bym nie zarabiał i o ile by nie wzrosła moja jakość życia w Polsce to po pół miesiącu za zachodnią granicą czuję się jak kloszarda przeliczając ile wydałem

          • 0 0

    • Ich wiara ma niestety mocne podstawy (4)

      Politycy drukują pieniądze i zamiast to piętnować robi się dokładnie odwrotnie - dlatego jedyną logiczną opcją jest lokowanie wszystkich możliwych pieniędzy w dobra trwałe i dopóki polityka monetarna się nie zmieni to nie da się stracić na takiej inwestycji w dłuższym terminie.

      • 13 3

      • (3)

        Od jakiegoś czasu już nie drukują tylko ściągają kasę z rynku

        • 2 1

        • Średnio, stopy dwa razy niższe od inflacji

          Stopa rezerw też śmiesznie niska - zresztą wystarczy spojrzeć na oprocentowanie depozytów, banki mają w d... kasę bo mają jej pełne magazyny.

          • 3 0

        • W jaki sposób?? (1)

          Przecież teraz rząd przygarnął 2 mln uchodźców i planuje wydać 100 mld na zbrojenia? Skąd pieniądze na to wszystko? Może z nadwyżki budżetowej? ;))

          • 6 1

          • 37 mld od UK i 70 mld z USA .

            • 1 5

    • Jakoś optymistycxnie patrzę na wzrost cen nieruchomości

      Bo: wzrost cen energii i gazu materiałów budowlanych, wynagrodzeń budowlańców. No i tradycyjna pazerność deweloperów (35 % plus)

      • 5 3

    • Pozdrów właściciela mieszkania przy płatności za najem.

      Jeszcze będziecie jęczeć aby wynająć od tego Janusza a nie skandynawskiego holdingu. Już niedługo się przekonacie, że najem poniżej 2k za kawalerkę to historia.

      • 9 2

    • (1)

      Porównujesz hiszpanskie i irlandzkie bezludzie do Gdanska?

      • 9 6

      • Dokładnie, Polska to nie Hiszpania czy Irlandia

        To są kraje lekko gorszej kategorii a i tak nieruchomosci są droższe i przy gorszym, tandetnym wykonaniu. Pojedz, pomieszkaj i się przypacz dokładnie. Nie żyć info od ludzi w stylu jak to rzuciłem wszystko i wyjechałem do cieplej Hiszpanii bo to infantylne

        • 6 6

  • Brak zdolności, popytu czyli ceny spadna. Logiczne. (20)

    • 39 20

    • Jak na razie (4)

      To od lat ceny mieszkań rosną. Spada zdolność kredytowa ale nie ceny mieszkań. Jedno z drugim nie ma tu nic wspólnego. Taki mamy klimat.

      • 12 6

      • Zgadza się (2)

        Niezagospodarowanej ziemii jest coraz mniej. Asymptotycznie, poza drobnymi wahaniami, ceny nieruchomości będą tylko rosły.

        Negowanie tego faktu to po prostu mechanizm wyparcia :)

        • 14 6

        • (1)

          Czyli według Ciebie raz wykorzystana ziemia jest na zawsze stracona? Przecież ogromną część nieruchomości wróci na rynek po zmianie pokoleniowej. Albo w formie spadku i wtedy ktoś nie będzie musiał kupować, bo będzie miał gdzie mieszkać, bądź sprzeda. Jeśli nasza populacja się nie będzie zwiększać, osiągniemy wreszcie stan równowagi i będziemy wówczas stare chaty zamieniać na nowe.

          • 4 0

          • Przy tym systemie ubezpieczeń

            To jeśli populacja się nie zwiększy to będziesz dostawał 200 zł emerytury

            • 1 0

      • Dotychczas od 12 lat zdolność kredytowa tylko rosła

        • 4 1

    • materiały nie potanieją (14)

      ceny nieruchomości też nie spadną

      • 25 14

      • no to nikt nie kupi (2)

        • 3 2

        • Obys sie nie zdziwił. Chin ludzie nie nawilża za covid a państwa dalej wszystko u nich kupują. (1)

          Rynek należy do tych co maja .

          • 4 3

          • Nikt nie ma raczej pewności co do słuszności o winienia państwo chińskie za covid

            • 0 0

      • Skończy się popyt, to potanieją (7)

        Poza stalą to wszystko to lokalna spekulka.

        • 19 10

        • to by każdy musiał się zgodzić na obniżenie pensji (5)

          prędzej wszyscy wyjadą niż się na to ktoś zgodzi.
          co najwyżej nie będą nieruchomości rosnąć ale tanieć raczej nie będą.

          • 11 3

          • (3)

            Nie trzeba obniżać wypłaty, wystarczy że nie dostaną podwyżek

            • 3 1

            • I większość będzie zatrudniona w korpo i budżetowce

              • 0 0

            • (1)

              od tego ceny nie spadną

              • 2 2

              • więc nikt nie kupi

                • 4 2

          • Ci co się nie zgodzą wylecą z roboty i tyle

            Jak popyt na materiały spadnie o 80% to niby skąd na te pensje ma być?

            • 5 5

        • Jeśli ktoś zarabia obecnie 3-5 tys netto, wciąż wynajmuje mieszkanie i nie kupi go teraz na kredyt to może już go nie kupić

          I tyle będzie z mitycznego "potanienia" w przyszłości

          • 0 0

      • material podrozeja bo wiele pochodzi z Ukrainy a co tam dalej będzie to niewiadomo. (1)

        Moze trzeba będzie kupować za ruble.

        • 2 2

        • Ruble trzeba było kupić miesiąc temu.

          • 0 0

      • Materiały to mniej niż 15% ceny mieszkania

        • 1 6

  • Na szczęście tyle kredytów ile się dało wziąć to mam (6)

    Jeden , największy jest gwarantowany IRSem wiec wzrost stop mnie nie interesuje. Na pozostałych może być i 10% oprocentowania bo zakupione dzięki nim nieruchomosci tak wzrosły na wartości ze nawet ich lekki spadek nie ma znaczenia. Jestem zwolennikiem kredytów, wszystko co się dorobiłem to dzięki nim. To jedna z nielicznych definicji jakie pamietam ze studiów: koszt kapitału obcego. W tym przypadku w Polsce przez ostatnie lata był nisko śmieszny w stosunku do tego co można było z tymi pieniędzmi zrobić

    • 29 24

    • Małe uzupełnienie do mojej wypowiedzi (4)

      Bo jednak chodzi to o koszt alternatywny kapitału własnego lub obcego , czyli pomyliłem definicje;) tak czy inaczej tłumacząc najprościej jak się da opłacało się brać kredyty aby inwestować . Miałem tez super zajęcia z Prof. Senyszyn , która dała nam , studentom dużo praktycznych rad co trzeba robić aby mieć pieniądze. Bo dziś dzień wykorzystuje i się sprawdzają !!!!

      • 5 3

      • Czy jakaś jej teza oprócz ***** *** ma uzasadnienie w ekonomii?

        • 0 0

      • (2)

        A czy radziła zapisać się do partii i bronić fundamentów socjalizmu? Bo to jej sposób na życie

        • 6 5

        • Nie, w ogóle nie mówiła politycznie (1)

          Ale bardzo merytorycznie i z sensem. Naprawdę dobre zajęcia. Dające do myślenia.mówiła tez o dochodzie pasywnym, który udało mi się uzyskać . Mam już 45 ale fakt ze jak mówiła, przy dobrych inwestycjach w tym wielu nie trzeba juz pracować. I to się potwierdza;) wiem ze będę jeszcze bardziej z tego tytułu zhejtoeany na tym portalu ale cóż , tak jest!

          • 4 0

          • I jak widzę brak jest na tym portalu edukacyjnych artykułów

            Wtedy łatwiej byłoby ludziom zrozumieć o co chodzi z inwestycjami. Co robić z pieniędzmi czyli : NIE trzymać w zł na koncie ! Bo to strata . A tak to Ci co cos kumają to się dorabiają a reszta hejtuje i dalej nie ma nic. A szkodaa może tak ma być

            • 2 0

    • W sumie to zgadzam sie ale nie wiemczy nie trolling, w Polsce kapital obcy jest jednym z najdrozszym

      • 4 0

  • (5)

    Jak ludzie przestaną kupować to może w końcu spadną ceny mieszkań bo w tej chwili ceny przekroczyły granice absurdu!

    • 105 17

    • Jak mają przestać? (2)

      wystarczy nie jeść chleba i koszt jego produkcji spadnie? tak to nie działa

      • 29 5

      • ale za to można pięknie schudnąć :-) (1)

        • 23 1

        • Ja tak zrobiłem z cukrem.

          Podróżal - nie spożywam. Efekt: bez roweru osiągnąlem stan który zwykle osiągam gdy już sezon się zbliża do końca

          • 1 0

    • Spadną ceny ha ha ha ! Prędzej spadnie cegła z dachu ,na twój łeb !

      • 6 8

    • ta sama bajka o cenach od 2006 roku.

      Jaka by nie była ta cena to wiecznym narzekaczom zawsze będzie za drogo.

      • 13 6

  • Zbrodnia na kredytobiorcach

    Narracja rządu i RPP wskazuje, że za inflację odpowiadają wyłącznie kredytobiorcy. Tak, wyłącznie, bo tylko oni, chociaż jak wszystkich dotyka ich inflacja, zapłacą dodatkową karę w postaci drastycznie podniesionych rat kredytów. Według Kaczyńskiego to są chyba ci cwaniacy, o których z takim szacunkiem się niedawno wypowiadał. Takie traktowanie ludzi w potrzebie, która jest przecież normą i szansą dla rozwoju rodzin jest podłą dyskryminacją. Tak na marginesie, może nie powinno to dziwić, skoro dla dyktatora sowieckiego Ukrainiec to wróg i faszysta, dla naszego zaś dyktatora, nie popierający go Polacy, to drugi sort. Emocjonalny stosunek do ludzi obu, jest taki sam.

    • 0 0

  • Kto w takich niepewnych czasach myśli o zakupie mieszkania? Zabierzesz mieszkanie, jak trzeba będzie uciekać z kraju? No sami inwestorzy.

    • 4 2

  • (5)

    z mężem zarabiamy ponad 7k miesięcznie, nie mamy dziecka. Rata jaką nam zaproponowali to 3k miesięcznie przy 20% wkładu własnego. Oboje pracujemy w zawodach zaufania publicznego z umowami o pracę na czas nieokreślony. W życiu nas nie będzie stać na swoje

    • 22 1

    • Co to za zawody? (3)

      Lekarze nie. Prawnicy tez nie. A wiec?

      • 4 0

      • Może być ratownik, pielęgniarka, strazak

        Lub policjant

        • 1 0

      • Może w banku?

        • 0 0

      • Polityk też nie

        • 3 0

    • Ale w sensie że 3k to za mała rata? Jaka byście chcieli przy 7k na rękę?

      5k a później płacz że nie ma z czego żyć? Jak dla mnie rata 3k przy takim dochodzie to już masakra.

      • 5 0

  • Para z dochodem (12)

    9100 netto?? Ludzie...to my w takim razoe z zona jestesmy klasa nizsza uboga. Kto tyle zarabia? Chyba prezesi podwyzszaja te dane swoimi zarobkami. Nikt z moich znajomych takich pieniedzy nie widzial

    • 29 7

    • 9100 netto na dwie osoby (2)

      To nie są kosmiczne pieniądze - jeśli para jest po studiach, pracuje w wyuczonym zawodzie i mają po te 2-3 lata doświadczenia, to spokojnie ok. 10 000 netto mogą mieć. Pomijam IT, bo tutaj zarobki znacznie wyższe.

      • 1 3

      • Nie każdy miał możliwość ukończyć studia... (1)

        • 3 0

        • To już jego problem

          • 1 0

    • No widzisz a my z mężem

      Mamy nawet ciut więcej a nie pracujemy na stanowiskach.

      • 0 0

    • Rozumiem skąd takie podejście i zrezygnowanie (3)

      Oglądałem wczoraj program Kryptonim szef. Jest to robione na licencji z USA gdzie taki program również leciał. Idea programu polega na tym ze szef firmy podszywa się pod fikcyjną postać i zatrudnia w swojej firmie na najniższych stanowiskach by przekonać się jak ona funkcjonuje u podstaw. Mam porównanie z wersją w USA jak tam to wyglądało i refleksje końcowe to żenada. Na koniec to szefostwo wzywa do siebie do biura tą kadrę z którą pracował by wyrazić wdzięczność za ich prace i jakoś dowartościować. W wersji USA leciały bogate podwyżki i premie po 10-20k $ a w PL ? uścisk dłoni szefa i premia 4 tys zł!! i najlepsze, podczas pracy szef usłyszał że jedna z pracownic planuje kupić rower więc łaskawie do tych 4 tys dorzucił jej voucher o wartości 500 zł do wykorzystania tylko przy zakupie roweru !! człowiek nawet nie wie ile rowery kosztują. Ale radość tych ludzi na te premie nie wiem na ile wyreżyserowana a na ile prawdziwa bo wyglądało to tak jakby pierwszy raz w życiu takie pieniądze na oczy widzieli. Smutne... acha.. 4 tys zł to teraz nawet nie jest warte 1k $ :(

      • 2 1

      • I myślisz, że (1)

        jak kręcą ten program, to pracownik nie widzi kamer itd. ?
        Przecież to totalna ustawka, nie mam pytań...

        • 11 1

        • Nie rozumiesz, firma jest realna. Przecież tych fabryk nie wymyślili

          Program w jakiś sposób przedstawi, wykreuje wizerunek i opinie o firmie. Więc firma teoretycznie powinna się tam starać pokazać w samych superlatywach a skoro takie żenujące akcje tam zachodzą i oni uważają że to im wizerunkowo pomoże, to ręce opadają i daje do myślenia jak może być poza kamerami. Bo raczej nie lepiej

          • 0 0

      • Ten program to ściema reżyserowana

        • 7 0

    • Uuuu (1)

      Jestem inzynierem i to nie jest wysoka pensja

      • 7 1

      • inżynier na budowie od papierkowej roboty?

        trzepanie worków po cemencie

        • 1 4

    • Takie dochody są realne, wszystko zależny od branży

      Np. w IT 5k netto nie robi na nikim wrażenia a nawet uważa się że to mało.
      Sam pochodzę z biednej rodziny w której zawsze na wszystko brakowało i również na starcie zawodowym miałem pod górkę zaczynając od najmniej płatnych stawek i wtedy też ciężko mi było sobie wyobrazić jak to możliwe by tyle zarabiać, ale uwierz, da się

      • 7 0

    • ale to para czyli dzielisz 50 /50 ewentualnie 60 / 40 bo faceci statystycznie zarabiają lepiej

      • 1 2

  • Ffa

    Ceny nieruchomości będą bardzo wysokie.A kredyty?.Społeczeństwo ma gotówkę i Ci będą kupowac

    • 1 2

  • Jjjj

    Nieruchomosci nie będą tańsze wręcz przeciwnie,ceny materiałów budowlanych na to nie pozwolą

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane