• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obniżka czynszu najmu. Jedni mogą liczyć na zrozumienie, inni nie

Ewa Budnik
24 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Jeden z lokali do wynajęcia w Sopocie. Jeśli właściciel nie chce w żaden sposób pójść na rękę, to może spodziewać się utraty najemcy, a nowego nie będzie teraz tak łatwo znaleźć. Jeden z lokali do wynajęcia w Sopocie. Jeśli właściciel nie chce w żaden sposób pójść na rękę, to może spodziewać się utraty najemcy, a nowego nie będzie teraz tak łatwo znaleźć.

Sytuacja wielu najemców lokali usługowych, biurowych, mieszkaniowych jest teraz trudna. Nie ma żadnej wykładni prawa, która mówiłaby, jak w sytuacji epidemii i wiążących się z nią ograniczeń mają zachować się właściciele i najemcy. Każda historia jest zatem inna, a to, ile jest w niej ludzkiego zrozumienia, zależy od różnych czynników.



Czy najemcy powinni mieć teraz obniżone czynsze najmu?

Tzw. ustawa antykryzysowa z 31 marca tego roku w art. 15ze narzuca, że w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia działalności w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2 tys. m kw. wygasają zobowiązania stron umowy, co między innymi oznacza, że najemca nie musi płacić czynszu najmu.

W zamian za to w ciągu trzech miesięcy od zniesienia zakazu musi on jednak obiecać, że przedłuży umowę najmu, przynajmniej o tyle czasu, ile trwał zakaz działalności plus sześć miesięcy. Jeśli tego nie uczyni, właściciel lokalu może naliczyć czynsz wstecz. To rozwiązanie narzucone prawem ucina wszelkie dyskusje na temat tego, o ile mniej, czy w ogóle mniej i przez jak długi czas ma płacić (bądź nie płacić) najemca.

Ale dotyczy to tylko i wyłącznie obiektów handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2 tys. m kw. Kwestie dotyczące najmu lokali na restauracje, punkty usługowe, małe sklepy, wszelkiego rodzaju działalności, które w czasie epidemii nie osiągają dochodów albo są one znacząco uszczuplone, a także najmu mieszkań w ogóle nie są uregulowane. Właściciele i najemcy muszą radzić sobie sami. Kończy się to różnie.

Wiele zależy od tego, czy właściciel nieruchomości spłaca kredyt na jej zakup, czy nie. Uczestnicy rynku nieruchomości podkreślają, że nie został wypracowany żaden powtarzalny model - jedni właściciele czynsze obniżają, inni umarzają, a jeszcze inni nie chcą o tym słyszeć.

Brak obniżki czynszu kończy się stratą najemcy



Z takim przypadkiem do czynienia ma Marcin Baran, który w grudniu ubiegłego roku w lokalu wynajętym od Spółdzielni Mieszkaniowej Rozstaje otworzył sklep Aries Meble.

- Ludzie nie chodzą teraz do sklepów meblowych - boją się, poza tym są obostrzenia. Handel stacjonarny meblami w tej chwili praktycznie nie istnieje. Poprosiliśmy spółdzielnię o obniżenie czynszu o połowę, oczywiście koszty eksploatacyjne chcieliśmy pokrywać. Takie prośby do spółdzielni wysłaliśmy kilkukrotnie, za każdym razem odpowiedź była odmowna z zaznaczeniem, że nadal obowiązują wszystkie zapisy umowy. W pierwszym piśmie było nawet napisane, że wykorzystywanie sytuacji związanej z zagrożeniem epidemiologicznym jest... wysoce niestosowne - opowiada Marcin Baran. - Dopiero w ostatnim piśmie jest wyjaśnienie, że spółdzielnia musi dbać o interes spółdzielców. Naliczane są nam nawet odsetki ustawowe za opóźnienie płatności czynszu! - denerwuje się nasz rozmówca. - To doprowadziło do tego, że wypowiedzieliśmy umowę. Nie rozumiem tak krótkowzrocznego działania spółdzielni i nie chce współpracować z podmiotem, który nie rozumie, co oznacza partnerska współpraca, i co się obecnie dzieje na świecie...
Marcinowi Baranowi część swojego handlu udało się przenieść do internetu - sprzedaje meble online. Mówi, że epidemię przetrwa, a potem sklep otworzy w innym miejscu, już nigdy w lokalu należącym do spółdzielni mieszkaniowej. Zastanawia się jednak, jak przetrwają jego sąsiedzi z okolicznych lokali, którzy nie pracują, bo mają zakaz, np. fryzjer. On również nie może liczyć na ulgę ze strony spółdzielni.

Umiejętność patrzenia w przyszłość



Na szczęście w Trójmieście jest wiele osób, które rozumieją, że konsekwencje wynikające z ogłoszenia epidemii solidarnie ponieść będą musieli wszyscy. Trojmiasto.pl opisywało decyzje, jakie podjął Maciej Bukowski z Gdyni, który nie wymaga płatności czynszu od swoich najemców. Takich osób, które dla mediów pozostają anonimowe, jest wiele. Decyzje podjęły one jeszcze, zanim epidemia rozkręciła się na dobre, a rząd zaczął pracować nad środkami zaradczymi. Tak było na przykład w jednym z gdyńskich dużych obiektów biurowo-usługowych, gdzie działają drobne firmy.

- Jako właściciel zwolniłem z czynszów wszystkich swoich najemców z branży gastronomicznej. W stu procentach. Ponoszą jedynie koszty eksploatacyjne - przyznaje także Paweł Zaleski, właściciel Biura Nieruchomości Zaleski. - Jedni szyją maski, inni muszą spuścić z tonu. Nie wynika to z żadnych przepisów, ale z czysto ludzkiego punktu widzenia właśnie waży się los wielu małych biznesów. Albo będziemy dokładać się do ich upadku, albo nie.

Czytaj także: Jak na nowo ułożyć relacje właściciel-najemca



W odpowiedzi na taki tok myślenia i działania podnoszą się jednak głosy właścicieli nieruchomości na wynajem, którzy spłacają kredyty na ich zakup. Warto przy tym wspomnieć, że lokale w dobrych lokalizacjach w zakupie bywają droższe niż mieszkania, więc i zobowiązania kredytowe są większe.

- To jest prawda: rentierzy również muszą z czegoś żyć, regulować zobowiązania, spłacać kredyty. Dlatego regulacje, chociaż uniwersalne rozwiązania prawne zapewne byłyby trudne do wypracowania, powinny zostać wprowadzone nie tylko dla galerii handlowych, ale także dla całego rynku - uważa Paweł Zaleski. - Bardzo cenna byłaby pomoc dla właścicieli, którzy kredytowali zakup lokalu usługowego. Gdyby mogli oni skorzystać z takiej samej przerwy w spłacaniu kredytu jak właściciele mieszkań, to przecież banki nic by na tym nie straciły, bo raty, których nie dostaną teraz, doliczą sobie w przyszłości.
W Serwisie Ogłoszeniowym Trójmiasto.pl sprawdziliśmy, czy przybywa ofert o wynajmie lokali usługowych - w Trójmieście jest ich do wyboru ponad tysiąc. Można wynająć warsztat samochodowy, stolarnię, wiele lokali gastronomicznych...



Mali najemcy biur szukają elastyczności



Nad aneksami do umów zastanawiają się także wynajmujący mniejsze powierzchnie biurowe - w przypadku tych większych podpisane są starannie wynegocjowane umowy na kilka lat, więc tu pole do renegocjacji bywa mniejsze.

- Otrzymujemy sygnały, że do właścicieli właśnie teraz wpływa dużo wniosków o obniżenie czynszu lub zwolnienie z niego. Właściciele mocno zastanawiają się, jak odpowiadać na takie prośby, pytają, jak to wygląda od strony prawnej - relacjonuje Filip Chrzanowski z firmy doradczej Quercoproperty, która zajmuje się rynkiem najmu powierzchni komercyjnych. - Z perspektywy właścicieli na pewno nie jest rozsądne, żeby iść z najemcami "na noże". Wszyscy zalecają, żeby usiąść do stołu i rozmawiać, dążyć do znalezienia rozwiązania, które pozwoli przetrwać ten trudny czasu obu stronom.
Filip Chrzanowski uważa także, że wielu mniejszych najemców przeniesie się ze swoją działalnością do biur serwisowanych, czyli tzw. coworków.

- Takie powierzchnie są w tej chwili pozapełniane w stu procentach - mówi. - Ale mamy wiele sygnałów, że w tych niepewnych czasach mali najemcy będą woleli płacić nieco więcej za najem serwisowanej powierzchni biurowej, ale mieć przy tym wolność rezygnacji z najmu z miesiąca na miesiąc.

Gdzie wynająć biuro współdzielone w Trójmieście



Najemcy mieszkań: studenci w trudnej sytuacji



Właściciele mieszkań na wynajem krótkoterminowy mają zakaz prowadzenia działalności, ale to tylko część rynku najmu. Poradzić muszą sobie także najemcy i właściciele lokali zamieszkałych na stałe.

- Na rynku najmu mieszkań jeszcze nie ma dużej fali rezygnacji. Tylko osoby, które były na kontraktach, rozwiązały umowy. Kodeks cywilny przewiduje określone sytuacje, kiedy można rozwiązać umowę najmu okazjonalnego bez zachowania normalnego okresu wypowiedzenia; utrata pracy jest takim przypadkiem - mówi Paweł Zaleski.
Problem jest także ze studentami. Nie mają zajęć na uczelni, a większość z nich zarabiała na umowach zlecenie w galeriach lub w gastronomii. Nie mają dochodów, wielu z nich zgłosiło chęć powrotu do rodzinnego domu dosłownie z miesiąca na miesiąc.

- Studentka, która wynajmuje moje mieszkanie, podpisała aneks do umowy, w którym ja zobowiązałam się obniżyć jej czynsz o połowę na trzy miesiące - do końca czerwca, kiedy miała bronić pracę magisterską. Z kolei moja najemczyni w okresie letnim będzie mi w niewielkich ratach oddawała to, co jej teraz obniżyłam - opowiada pani Karolina z Sopotu. - Jednocześnie zgodziła się ona, że jeśli od lipca nie będzie mogła płacić, to będzie musiała się wyprowadzić bez zachowania terminu wypowiedzenia. Obie jesteśmy zadowolone. Ona może teraz płacić mniej, bo skąd ma wziąć? A ja jej zasygnalizowałam, że nie będzie mogła wynajmować mojego mieszkania za połowę czynszu w nieskończoność. Ja niestety również mam obniżoną pensję, a kredyt i koszty utrzymania muszę ponosić.

Miejsca

Opinie (232) 3 zablokowane

  • sm rozstaje to zarząd ludzi bezdusznych (9)

    Akurat Spółdzielnia Rozstaje na Zaspie to banda bezdusznych ludzi.
    Żadnemu z najemców (którzy zostali bez środków do życia, bo lokale usługowe, takie jak chociażby salony fryzjerskie i kosmetyczne są zamknięte) nie anulował, albo chociaż nie obniżył o złotówkę czynszu! Smutne.
    Zarząd SM Rozstaje nie ma serca... zasłania się "brakiem ustawy do obniżenia czynszu", a wystarczy dobra wola - uchwałą Rady SM można zmienić wszystko.
    Są pierwsi żeby brać kasę .. nie dołożą nawet grosza do remontu starych lokali, który realizuje na własny koszt najemca, podnosząc standard lokalu na przyszłość.

    Wiem, że inne SM w Trójmieście, i w Polsce wyszły z inicjatywną obniżenia czynszu najemcom... Tak jakoś była możliwość prawna ;) Ludzie dobrego serca.

    Może portal trojmiasto.pl skontaktuje się z Prezesem SM Rozstaje z prośbą o komentarz w ten sprawie ? Pan Marcin ze sklepu handlowego nie jest jedyną ofiarą pandemii, której koszt ponosi w całości, bo spółdzielnia umywa rączki.

    • 43 8

    • Co do spółdzielni mieszkaniowych

      Są takie spółdzielnie ,które na wniosek najemców lokali użytkowych np sklepu warzywnego/który całkiem dobrze prosperuje/ obniżają czynsze ale za to podwyższają czynsze lokatorom Duża część ów zasobów spółdzielni to ludzie w podeszłym wieku. emeryci,renciści, którzy muszą wybierać czy zapłacić czynsz czy zakupić leki czy żywność.

      • 1 0

    • Poproś też gdańskie spółki komunalne GPEC i SAUR o obniżenie stawek za ciepło, wodę i ścieki (5)

      Życzę powodzenia.
      Chociaż okreslenie gdańskie odnosi się tylko do miejsc gdzie świadcza swoje usługi bo jedna jest niemiecka druga francuska. I podziękuja ś.p. Adamowiczowi że pomógł je "sprywatyzować" w zamian za dobrze opłacane miejsca w radach nadzorczych dla siebie i dla swoich ludzi.
      W takim czasie jak teraz zarząd mógłby ogłosić śmiało strategię idziemy na zero zysku i obniżamy cenę za nasze usługi. Ale gdyby to był zarzd tutejszy. Bo obce zarządy tego nie zrobią i tylko zacierają ręce że w trudnym czasie maja kurę znoszącą złote jaja i nie muszą u siebie mieszkańcom dorzucac do pieca opłatami.

      • 9 5

      • (4)

        Co to ma do rzeczy? SM Rozstaje to od dawna stan umysłu, vide blokowanie projektów z budżetu obywatelskiego czy budowy osiedlowego centrum handlowego przy dawnym Falcku (które odciążyłoby spółdzielnię finansowo). Teraz z powodu pazerności spółdzielni pouciekają jej najemcy. Nadchodzi kryzys, będą musieli na lata sporo zejść ze stawek, aby ktokolwiek pomyślał o wynajęciu od nich lokalu.

        • 6 3

        • podejrzewam że częścią czynszu są opłaty za wodę, ciepło i ścieki (2)

          więc gdyby te stawki zmalały na skutek obniżenia cen przez GPEC i SAUR to mimo niechęci spółdzielni jakaś obniżk by była

          • 1 3

          • Przecież w tekście jest wyraźnie napisane, że właściciel sklepu chciał płacić za koszty eksploatacji, czyli za prąd, wodę itp. Chodziło tylko o tę część, na której zarabia spółdzielnia. Teraz nie będzie zarabiać, a dodatkowo będzie opłacać ww koszty, czyli będzie tracić. A w nadchodzących czasach będzie trudno o rzetelnego najemcę płacącego jeszcze stawkę jak przed kryzysem.

            • 3 2

          • czynsz = koszty stałe + koszty zmienne jak zaliczka na OC, wodę itd.
            Wystarczyłoby obniżyć koszt stały. Zmienne - niezależne zostawić. Ale spółdzielnia nie ma żadnych skrupułów, żeby brać kasę.
            Jak ktoś napisał , ta spółdzielnia to stan umysłu

            • 5 2

        • Nie wspominam w wiadomości o obniżeniu kosztów stałych jak woda, prąd to i tak płacisz to od zużycia.
          Chodzi mi o wyraz solidarności i podanie ręki najemcom, którzy są w trudnej sytuacji bo nie świadczą usług ! A czynsz do spółdzielni 100 % muszą płacić.
          A prawniczy bełkot na 3 strony, czemu nie mogą (nie chcą) obniżyć czynszu chociaż kilkaset złotych uważam za naprawdę żenujący i słaby.
          Żeby nie było - ta sytuacja nie dotyczy mnie bezpośrednio ale przyjaciółki która wynajmuje lokal usługowy od (nie)szanownej spółdzielni.

          • 3 2

    • spółdzielnia przymoze też nie obniżyła czynszu najemcom.

      • 2 0

    • * ze sklepu meblowego oczywiście chodziło.

      • 2 1

  • Dużo się zmieniło i jeszcze więcej zmieni za kilka miesięcy. (14)

    U mnie na osiedlu cena wynajmu mieszkania - kawalerki spadła z około 1800/1900 złotych na 1100/1200, a widziałem oferty że ludzie chcieli wynająć komuś za darmo do końca kwietnia, a od maja cena 1000 złotych.
    Mieszkanie obok mnie dwupokojowe (mam razem balkon przedzielony) było na wynajem i od Wielkanocy stoi puste, bo wynajmujący (bardzo w porządku studenci) nie mają zajęć, w weekendy nie pracują, więc wrócili do Olsztyna i pod Olsztyn do swoich Rodzin, bo po co mają płacić za siedzenie w mieszkaniu.
    Do pracy sezonowej też ludzie ze wschodu nie przyjadą, bo w te wakacje sezonu nie będzie, bo już powinien trwać.
    Nie jestem analitykiem, ale wynajem nieruchomości skończył się za dobrych kilka lat.

    • 52 51

    • (5)

      można prosić o namiar na te oferty

      • 8 1

      • To nie można sobie poszukać ? (4)

        Nawet na tym portalu w nieruchomościach pełno takich ofert.

        • 6 7

        • (3)

          Może mamy inne "portale", proszę mnie oświecić. Szukam kawalerki do 1100 zł z ogrzewaniem miejskim. Nie Malbork, Tczew, Pruszcz czy inne Kowale tylko Gdańsk, Sopot

          • 16 1

          • Mam coś dla Ciebie. (2)

            Żadne Kowale i Pruszcze. Sopot z widokim na morze, pierwsza linia zabudowy drugie piętro. Kiedyś tu był ośrodek dla nauczycieli związek nauczycielstwa już nie chciał go utrzymywać i przekazał nam go za przysłowiową złotówkę. Zrobiliśmy z niego 15 kawalerek na wynajem. Za uratowanie ośrodka dostałem od ZNP złoty medal i gazelę biznesu. A dka Ciebie kolego mam słodką ofertę jak czekolada szwajcarska 2300,00 plus opłaty 450 pln. Gratuluję i nie dziękuj bierz tą ofertę i powodzonka

            • 6 1

            • (1)

              Pisał o kawalerce do 1 tyś, czytać nie umiesz a niby coś z ZNP masz wspólnego.

              • 2 0

              • Chciał za tysiąc ale jak zobaczy widok to się zakredytuję i wynajmie za 2500,00 pln.

                ZNP jest bardzo słodką instytucją porównałbym ją do szwajcarskich czekolad.

                • 1 2

    • (1)

      Co to za osiedle?

      • 10 0

      • Nibylandia:)

        • 13 1

    • Za darmo ?????
      Lol
      Cos Ty sie ziom naćpał ;)))))

      • 7 3

    • dobre bajki piszesz

      • 6 3

    • następny mitoman

      mieszkający z mamą

      • 12 4

    • (1)

      A potem się obudził. ...

      • 10 6

      • No nie , kto nie wynajął nory 40 metrów za 2500 przegrał życie :)

        Na jesieni będzie w czym wybierać jak ktoś szuka czegoś na wynajem , za rok będzie w czym wybierać na licytacjach komorniczych.

        • 16 6

    • Nie podpuszczaj.

      • 12 2

  • Dziwna logika (11)

    Włąciciele mieszkań, którzy zarabiają na najmie, to tacy sami ludzie, jak wszyscy inny pracujący. Dlaczego mają dawać swój majątek komuś do użytkowania za darmo? Czy oczekujecie, że piekarz nie będzie pobierał od was pieniędzy za chleb, który wyprodukuje? a mleczarz ma hodować krowy, doić je i rozwozić Wam mleko gratis??? bo jest epidemia? Wy też zrezygnujecie z wynagrodzenia za swoją pracę? Z czego ma żyć właściciel mieszkania jeżeli straci źródło utrzymania?

    • 134 29

    • (2)

      Wynajmowanie to żadna praca, wbijcie sobie to Janusze do głowy. Żyjecie z pracy innych.

      • 10 11

      • powiedz to prezesowi spoldzielni przy sniadaniu

        to moze tez cos zjesz w locie

        • 1 1

      • Do ignorantów

        Elementy składowe pracy właściciela przy wynajmowaniu mieszkania: 1. znalezienie najemcy: czas około 1-2 miesiące po kilka godzin w tygodniu - pokazywanie mieszkania chętnym, pisanie i monitorowanie ogłoszeń, rozmowy telefoniczne i wymiana maili dotyczących mieszkania , warunków najmu itp. 2. Doposażanie mieszkania, remontowanie go, dbanie o estetykę wyglądu itp. pilnowanie czy mieszkanie nie ulega dewastacji 3. Monitorowanie kosztów administracyjnych i eskploatacji, opłacanie ich i comiesięczny kontakt z wynajmującym w tej kwestii 4. Zarobienie na kupno mieszkania - nawet przy kredycie np. 50 procentowym pozostała część, to kilka lat pracy aby w ogóle mieszkanie kupić 5. Czas poświęcony na znalezienie odpowiedniego mieszkania, sprawy formalne z tym związane, podatki itp. Rozumiem, że autor "Janusza" uważa, że powyższa aktywność sama się robi.

        • 4 4

    • "dawać swój majątek komuś do użytkowania za darmo" (5)

      bo takie są prawa rynku. Prawdziwego.
      Straty się minimalizuje. Podobnie należy postępować z kosztami a nie bezrefleksyjnie przerzucać je na cudze plecy.
      Niedawno wstrząsnął rynkiem fakt baryłki ropy o cenie... ujemnej. To drastyczny tego przykład.
      Niestety, "prawa" ekonomii są podatne na manipulację i wymuszenia. Rzadko zdarzają się obiektywne procesy, które korygują takie próby wykorzystania nierównoprawnych ról...
      Dlatego przedsiębiorcy płacą po uważaniu, bo są przeświadczeni, że mogą wykorzystać dominującą pozycję, którą wytworzyli sobie przychylną legislacją.
      Teraz łańcuszki zależności nieco się plączą...
      Jednak nie jestem na tyle naiwny, aby wierzyć, że coś to nas nauczy...

      • 9 4

      • Prawa rynku

        To właśnie prawa rynku decydują po ile mieszkania są wynajmowane. Na ten moment nie znam nikogo kto daje swoje mieszkanie w najem po kosztach. Jeżeli ktoś nie ma pieniędzy na wynajem niech mieszka z rodzicami, jego sprawa i jego problem.

        • 3 1

      • Ja też szukam mieszkania 4-5 pokoi (1)

        Wprowadze się i proszę mi dopłaci tak z 3000 złotych

        • 9 1

        • nie chcesz, nie umiesz zrozumieć

          twoja sprawa...

          Ale jest prawdziwym stwierdzenie że "lepiej z mądrym stracić, niż z głupim zyskać".
          Niektórym lokatorom "puszczam" po kosztach a nawet czasem dopłacę.

          Ale mam dopilnowane, zadbane, utrzymane.
          To też jest zysk.

          • 8 8

      • Januszu byznesmenie jak przeczytałeś (1)

        to mogę u ciebie zamieszkać jak mi zapłacisz :)

        • 5 4

        • nie chcesz, nie umiesz zrozumieć

          twoja sprawa.
          Tylko nie myśl, że "majątek" nie kosztuje i jeść nie woła.
          Bo to jest dopiero "januszerka"...

          • 4 3

    • gratuluję porównania wynajmu do piekarza czy też mleczarza

      • 7 8

    • ludzie jeszcze mysla powszechnie

      ze psycholog bedzie leczyc za darmo. i zawsze wtedy gdy sie dowiedza ze kolega lub kolezanka psycholog oczekuja od nich rozwiazania problemow za darmo. totez taki roszczeniowy stosunek do wynajmujacych nie jest dla mnie najmniejszym zaskoczeniem

      • 17 6

  • Była taka gazeta z ogłoszeniami za darmo, za gazetę płaciłeś. ale już jej nie ma bo internet ją zjadł.

    I tam można było znaleźć ogłoszenia np na najem mieszkania za małe pieniądze, dzisiaj w internecie już takich okazji nie znajdziesz bo dziadki nie znają internetu a i łatwo porównać ceny a że agencje wystawiają ceny z kosmosu, by było z czego zjechać to i inni tak podają swoje ceny, tak nakręciła się spirala cen najmu i mamy największą rentowność z najmu w UE.

    • 6 1

  • Ja osobiście obniżyłem czynsz najemcy na 3 m-ce o 25% (1)

    z opcją wyrównania tego w późniejszym terminie - i wszyscy są zadowoleni

    • 12 0

    • z opcją wyrównania???

      weż janusz nie krzysiek ok?

      • 2 5

  • chyba ich popier...ło

    z cenami za metr 2 mieszkania zarowno deweloperzy jak i miasto mam nadzieje ze dostanienicie po d*pie

    • 6 1

  • poradnik PIS-u dla przedsiębiorcy

    poradnik przedsiębiorcy - tzw samozatrudnionego:
    to prostę przez trzy miesiace nie wystawiasz faktur dla zus us masz dochód na zero :
    dostajesz 3 x postojowe 2080 czyli 6,3 tys na ręke
    wystąpisz o 3 miesiące nie płącenia zus ( tu masz do przodu 3 x 1450) czyli 4,5 tys mniej kosztów
    bierzesz pożyczkę 5 tys którą bedziesz miał umorzoną jak bedziesz prowadził 3 m- ce działalność - a dlaczego miałbyś nie prowadzić jej jak nawet zus-u przez te 3 m-ce płącić nie musisz..
    podsumowując za trzy miesiące masz na rękę 11 tys + nie płącony zus za 4,5 tys a
    nadal robisz tam gdzie dotąd np na budowie tylko z zapłatą do łapy
    wyjdzie pewnie po 5- 7 tys co miesiac z tej roboty + jak wyżej gratisy od państwa srednio 5 tys za miesiac .......

    • 4 4

  • (10)

    Znajomy jest w takiej sytuacji. Wynajal lokal pod bar pewnym ludziom. Pierwszy miesiac zaplacili(w pandemii) za drugi powiedzieli,ze nie zaplaca bo oni maja kredyt na mieszkanie. Placa 7.000/mc zs ten lokal. Znajomy mowi ok. To teraz dajcie 3.500 a jak ruszycie znowu to wyrownacie. Jak za kolejny miesiac dalej bedzie zamkniete (za maj) to zaplacicie tylko 2.000. Oni,ze nie. On mowi do nich,ze skoro tak to konczymy zgodnie umowe i juz. Oni,ze nie. No a ze nie wiedza kim jest tem 60latek to in ich wyprowadzi stamtad za ucho. Koniec. Kropka. Chcial dobrze.

    • 107 8

    • Polskie znaki? (1)

      To takie trudne?

      • 4 8

      • ciekawe co powie Urząd Skarbowy na taki upust do 0zł

        • 3 0

    • chciwy 60-latek pogoni najemców (5)

      i przez następny rok nie znajdzie nikogo na ich miejsce

      • 8 42

      • Ale jak chciwy? (3)

        Nie rozumiem wogole takiego podejścia idzie "janusza'" na rękę chce dojść do jakiegoś konsensusu ,a ci nie tylko 'dej,dej,dej"...

        • 31 2

        • (2)

          W pracy: prosze mi zaplacic pensje - nie, tez chciwy?

          • 9 0

          • Co ma praca do lokalu? (1)

            Jak za wykonaną pracę ci nie zapłaci :zgłaszasz po kolei do pipu,sanepidu,skarbówki ,sądu pracy i do komornika.Jak to nie skutkuje to zawsze możesz "Janusza"połamać.

            • 1 6

            • No ale jak tak, nie chcesz dojść do konsensusu, gdy chodzi o twoje pieniądze? Ale właściciel lokalu ma iść na rękę?

              A w praktyce wszystko kwestia negocjacji i oszacowania ryzyka. Najlepszym przykładem jest Krewetka. Pewnie kino chciało przedłużyć umowę na poprzednią stawkę albo nawet jeszcze niższą a właściciel ich wyśmiał. No i teraz stoi puste kolejny rok, bo nikt tak blisko Forum nie będzie do drugiego multipleksu chodził.

              • 9 0

      • Chciwy? Co za kmiot mogl tak wywnioskowac.

        • 36 1

    • jakiś były ubek ten 60latek? (1)

      • 9 8

      • Były BHPowiec w dużym zjednoczeniu budowlanym.

        Wiadomo o kim mowa?

        • 4 1

  • Czarnowidztwo (1)

    Wszyscy tu czarno widzą w kwestii rynku nieruchomości a ja z ciekawości zajrzałam na oferty sprzedaży mieszkań i co widzę? znów poszły w górę. W sumie trochę dziwne ale taka jest na ten moment prawda. Może to w związku ze wzrostem kursu walut?

    • 5 7

    • skoro nie kupili za tamtą cenę to tym bardziej nie kupią za wyższą

      oni podwyższają żeby potem je obniżyć i pokazać zobaczcie, no przecież obniżyliśmy. To trochę jak te "promocje" w black friday

      • 0 0

  • Wynajem mieszkań na małą skalę to bezsensowny pseudo-interes dla ludzi bez pomysłu na biznes

    Po odliczeniu wszystkich kosztów zostaje 50-60% czynszu na czysto, ale dopiero po spłaceniu kredytu, czyli na starość. Żeby zarobić tyle co inżynier, trzeba się zadłużyć na 1,5-2 miliony. Beznadziejny interes. To ma sens tylko, gdy mamy dużą firmę, zarobiliśmy kilka-kilkanaście baniek i kupujemy od razu całą kamienicę za gotówkę.

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane