• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Plac przed Halą Olivia po nowemu. Zajmą się nim architekci

MKo
10 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (136)
Architekci pochylą się nad zagospodarowaniem placu przed Halą Olivia. Architekci pochylą się nad zagospodarowaniem placu przed Halą Olivia.

Na początku kwietnia na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej, a także w Olivia Centre i na terenie przyległym do Hali OliviaMapka odbędą się warsztaty architektoniczne, mające wyłonić koncepcję zagospodarowania placu przy skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej, Bażyńskiego i Kołobrzeskiej. Prace powstaną m.in. pod kierunkiem prof. Piotra Lorensa, architekta Gdańska. Autor zwycięskiego projektu otrzyma stypendium w wysokości 10 tys. zł. Koncepcja ma być zaprezentowana jesienią 2023 r. Organizatorem warsztatów jest Fundacja Stefana Kuryłowicza.



Co powinno powstać przed Halą Olivia, by to miejsce zyskało na atrakcyjności?

- Przedmiotem warsztatów jest przestrzeń, która ma olbrzymi, jednak wciąż niewykorzystany potencjał - mówi Bogusław Wieczorek z Olivia Centre. - W tym miejscu krzyżują się drogi użytkowników hubów biznesowych, kampusu Uniwersytetu Gdańskiego i największych gdańskich osiedli. Ikoną wieńczącą analizowany plac jest symboliczna i majestatyczna bryła Hali Olivia. Liczymy na kreatywność zespołów projektowych, którzy pod okiem największych autorytetów mają otwarte pole do zagospodarowania i zaplanowania rozwiązań wokół tak ważnego i ciekawego miejsca. Wierzymy, że propozycje doprowadzą do rozwiązań korzystnych dla wszystkich interesariuszy, a wkrótce po tym doczekamy się ich realizacji.
Nabór do dwudniowych warsztatów "Stypendium Praktyka", których celem jest znalezienie najciekawszych pomysłów na poprawę jakości przestrzeni publicznej już trwa. Odbędą się one w dniach 1-2 kwietnia w Gdańsku. Program warsztatów został podzielony na trzy etapy.



Obecnie plac przed halą to mało atrakcyjna i zdegradowana przestrzeń, służąca głównie jako betonowe zaplecze parkingowe. Obecnie plac przed halą to mało atrakcyjna i zdegradowana przestrzeń, służąca głównie jako betonowe zaplecze parkingowe.

Zwycięski projekt poznamy jesienią



Jury z nadesłanych portfolio wybierze maksymalnie 18 osób, które zakwalifikuje do uczestnictwa w stacjonarnych, weekendowych warsztatach, które odbędą się pod kierunkiem mentora prof. Piotra Lorensa, architekta Gdańska, pracownika Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, prof. Lucyny Nyki z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, prof. Rainera Mahlamäki, prezydenta Fińskiego Stowarzyszenia Architektów (SAFA), i Grzegorza Kidybińskiego z Olivia Centre, partnera projektu.

Same warsztaty poprowadzą dr Iza Burda z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, architekt Jan Rubel z Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej i pracowni Kuryłowicz & Associates oraz prof. Ewa Kuryłowicz, przewodnicząca Rady Fundacji z pracowni Kuryłowicz & Associates.



W drugim etapie trzy najlepsze, opracowane na warsztatach rozwiązania (indywidualne bądź zespołowe), zostaną nagrodzone miesięcznymi stypendiami w wysokości po 2 tys. zł na przekształcenie pomysłu w koncepcję architektoniczną.

Następnie, z trzech projektów wybranych do finału, jury wybierze zwycięski projekt, który w oparciu o stypendium w wysokości 10 tys. zł będzie doskonalony przez 4 miesiące w ramach trzeciego etapu programu.

Ostatnią fazą warsztatów będzie publiczna prezentacja koncepcji jesienią 2023 r. w Gdańsku.

Warsztaty odbędą się pod kierunkiem m.in. prof. Piotra Lorensa, architekta Gdańska. Warsztaty odbędą się pod kierunkiem m.in. prof. Piotra Lorensa, architekta Gdańska.

Paląca potrzeba scalenia przestrzeni przed Halą Olivia



Celem programów Fundacji im. Stefana Kuryłowicza jest wspieranie twórczości młodych, kreatywnych i poszukujących architektów, umacnianie w nich postawy odpowiedzialności za ład architektoniczno-urbanistyczny, podejmowanie prób rozpoznawania współczesnych problemów przestrzeni publicznej oraz wypracowywania odważnych i uwzględniających potrzeby społeczności lokalnych rozwiązań tych problemów.

Hali Olivia stuknęło pół wieku Hali Olivia stuknęło pół wieku

- Możliwość wpłynięcia na obraz tego fragmentu Gdańska, jak i szansa transformacji przylegającego do niego terenu w element żywej tkanki jest unikatowa - nie ukrywa prof. Ewa Kuryłowicz. - Istnieje bowiem paląca potrzeba scalenia przestrzeni w tym rejonie. Projekty młodych umysłów i serc powinny zatem nieść idee, które przyciągną inwestorów i innych użytkowników. Miasto to nie tylko forma przestrzenna, ale przede wszystkim warunki życia ludzi, płynność ruchu, mobilność, współpraca z przyrodą. A jako że warunkiem sukcesu na końcu długiego procesu poprawy stanu życia w mieście jest zaangażowanie wszystkich interesariuszy, częścią opracowań warsztatowych będą elementy grafiki perswazyjnej, która może zmotywować wszystkich do zaangażowania się w poczuciu sprawczości. Czeka nas fascynująca praca w jednym z piękniejszych miejsc w Polsce.
MKo

Miejsca

Opinie (136) 3 zablokowane

  • Prawdę mówiąc nie wierzę w architektów z Politechniki za grosz (8)

    Mam dwa powody: pierwszy to to, że Politechnika na swojej przestrzeni na skrzyżowaniu Traugutta i Sobieskiego od paru lat urządza znacznie nawet gorszą przestrzeń, niż to, co jest teraz przed halą Olivią. Reszta "zabudowy" politechniczej wzdłuż Traugutta do Do Studzienki to taki sam dramat, naprawdę już w latach 70 urbanistykę robili lepiej. Po drugie studenci i inżynierzy starają się czesto stworzyć megalomański landmark, zamiast zaprojektować coś z umiarem, w budżecie i dla ludzi a nie dla magazynów dla architektów.

    • 16 3

    • (1)

      Dokladnie tak jest.Politechnika to piekne budynki Carstensa ,ktore od 60 lat sa otaczane i zabudowywane przez architektoniczny Bantustan.To nie jest nawet architektura ,to sen pijanego cukiernika.Budynki od Sasa do lasa-kazdy dostawia cos zupelnie odmiennego od reszty.

      • 6 0

      • Te budynki to jeszcze ujdą, no może poza infantylnie odnowionym ETI

        Mnie bardziej boli to co pomiędzy budynkami. Że przy Traugutta najpierw stawia się płot ze szlabanem, dalej parking, a dopiero potem "nowoczesny" pawilon z oknami z żółtego PCV. To taka nasza nonkonfromistyczna odpowiedź na zabudowę pierzejową. Obowiązkowo muszą być też trawniki i chodniki zastawione samochodami i oczywiście zatoki dla autobusów. I na samym środku, creme de la creme, wisienka na torcie, stoi on - Paczkomat

        • 1 0

    • (5)

      Ale to nie jest konkurs architektów z PG. To konkurs warszawskiej fundacji architektonicznej, która organizuje go w budynku polibudy i w budynku Olivia Centre. Weź się nie wypowiadaj jak nawet takiej informacji nie umiesz doczytać. To warszawska fundacja architektoniczna miała nie zaprosić do współpracy lokalsów? Organizujesz warsztaty z wąskiej branży i nie zapraszasz do nich lokalnych profesorów? Można i tak, widocznie ta fundacja nie chciała odcinać się od architekta miasta i uczelni wykładającej architekturę, bo byłoby to bardzo nielogiczne a właściwie nieprzyjazne.

      • 1 2

      • Wydaje mi się, że to ty nie zrozumiałeś mojego komentarza, w dodatku sobie go nadinterpretowałeś. (4)

        Nigdzie nie napisałem, że to jest konkurs architektów PG. Nie wiem też jakie kurtuazyjne obowiązki mają fundacje z innych miast względem naszych architektów z PG, pewnie ty wiesz więcej na ten temat. W moim komentarzu jest napisane wyraźnie - PG niszczy urbanistycznie skrzyżowanie w centrum miasta i uważam, ze to jest całkowita kompromitacja wydziału architektury. I odpuść sobie takie "weź się nie wypowiadaj nawet" bo to prostackie pisać tak do kogoś nieznajomego.

        • 1 1

        • (3)

          Odniosłem się do komentarza, w którym wrzucasz tysiące architektów i urbanistów do jednego wora i niczego nie nadinterpretowałem. Skoro uważasz, że prostackim jest mój komentarz, to przeczytaj swoje. Wszystkie osoby wymienione w artykule są mi doskonale znane, bo jestem architektem, i bardzo się cieszę, że kolejne pokolenie z fundacją Kuryłowicza będzie pracować nad poprawą tej przestrzeni publicznej. Twoje niechęci do setek ludzi w tym mnie "nie wierzę w architektów z Politechniki za grosz" nie powinny się odnosić do fajnych inicjatyw, tak rzadkich w naszym kraju. Bardzo łatwo w tych czasach kogoś naobrażać w komentarzach, bo czujesz się anonimowy, ale to jest po prostu nieprzyzwoite co robisz, bo "nie podoba ci się jakiś fragment terenu przy PG".

          • 0 0

          • Kogo ja obrażam? Człowieku, proszę, czytaj ze zrozumieniem. Wyrażam swoję opinię. Ten dział nazywa się "opinie" (2)

            Fajnie, że masz znanych znajomych itd. ale z czym chcesz tu dyskutować? Że mi się nie podoba ten fragment PG? A tobie się podoba, panie Architekt? Bo jeśli tak, to coś tu jest nie tak. Poza tym, naprawdę nie rozumiesz za co ludzie was nie lubią? To rozejrzyj się, Polska to jeden wielki urbanistyczno-architektoniczny bajzel, kto to projektowali właśnie spece z po uczelniach, prawda? Od 30 lat macie czystą kartę do zagospodarowania, i jak dziś wyglądamy? Chcecie czy nie, bierzecie udział w dziwnym, półmafijnym układzie między urzędnikiem, deweloperem i wykonawcą. 33 lata po tranformacji i dochodzi to takich kwiatów jak forum gdańsk czy bastion wałowa. Tam też byli spece z uczelni, prawda? Przecież wszyscy widzimy jak wygląda przestrzeń dookoła nas. Czy niemiecki albo brytyjski architekt jest w czymś lepszy od polskiego, że tam miasta wyglądają lepiej i są wygodniejsze? A u nas Stowarzyszenie Architektów Polskich ustawicznie obkłada zabytkową bramę miejską co raz to nowym paździerzem :) Jak wiem, że to nie ty osobiście, ale jako branża macie twarz dziwnej hybrydy Liebskinda z szaro-białym deweloperskim blokiem ze szlabanem, wysokim płotem i tujami na wąskim skrawku zieleni.

            • 3 1

            • (1)

              Czyli dalej wyzywasz i dalej piszesz o fragmencie PG, którego ten artykuł (pod którym wyrażasz swoje poniekąd chamskie opinie) nie dotyczy, bo temat warsztatów jest zgoła inny. Ja mam 38 lat, studiowałem poza Polską, ale do Polski wróciłem. To co widzę ja, młody jeszcze człowiek, to że wszystkie, nawet najbardziej słuszne inicjatywy prowadzące do zmian napotykają opór takich osób jak Ty, którzy będą tępić każdy rodzaj próby wprowadzenia zmian nawet tych najbardziej pozytywnych. Konkurs się jeszcze nie odbył, ale mamy już werdykt - powinieneś siedzieć w jury, najlepiej w roli przewodniczącego składu jurorskiego i w pierwszym dniu wydarzenia ogłosić, że nie będzie niczego i proszę się rozejść. Tak to w Twoim świecie wygląda. Co do oceny mojego środowiska zawodowego to nie wejdę z Tobą w polemikę, bo nie masz wiedzy po prostu. I jeszcze taka dygresja - profesorzy wymienieni w artykule to nie są moi znajomi, tylko doskonale mi znani profesorzy, których podziwiam, których realizacje śledzę.

              • 0 1

              • To tak dla jasności

                Po pierwsze, nikogo nie obrażam. Jakbym obrażał, to bym napisał - architekci to %^je. Ale nie napisałem, tak nie uważam. Napisałem, że całokształt ich pracy w Polsce wygląda dość mizernie (delikatnie rzecz ujmując) Podobnie jak najbliższe otoczenie uczelni architektów. Pozwól, że rozjaśnię. To tak, jakbyś miał sklep i na jego wystawie umieszczał najmniej udane produkty. Czy to dobra reklama? Po trzecie, proszę nie przypisuj mi, że jestem hamulcowym pozytywnych inicjatyw. Udało mi się "przepchnąć" chyba z pięć projektów z BO, które poprawiały jakość lokalnej przestrzeni - tej, którą "urbaniści" delikatnie mówiąc skopali. To też był taki jakby konkurs. Więc zdecydowanie nie opieram się pozytywnym zmianom. Jestem natomiast konsumentem tych zmian, wprowadzanych przez twoje środowisko. Zastanów się proszę, czy mam powód żeby oceniać je nisko, czy nie. Robicie przestrzeń między skrzyżowaniem a OBC? To do diabła, zróbcie ją tym razem dobrze, codziennie tamtędy przechodzę do biura i nie idzie się fajnie. Hałas, smród, wąski chodnik, ślepe ściany, wielki parking. Do komunikacji daleko. To skrzyżowanie rozdęło się tak niedawno, kto to projektował? Nie przypadkiem jakiś magister z lokalnej uczelni?

                • 1 0

  • Kolejna przysługa dla MK

    Kiedyś na portalu pojawił się wywiad, w którym MK deklarował, że odda halę miastu, jak miasto zwróci mu zainwestowane środki. Nie dodał przy tym, że prawie wszystkie środki pochodziły z wielomilionowych dotacji, w tym dotacji miejskich. Taki sołtysowy cwaniaczek.

    • 26 2

  • Teren przy Hali Oliwa

    Uważam że powinien zostać parking lub stworzyć teren zielony.
    Z pewnością od pewnego czasu jakiś patodeweloper kombinuje
    by dostać ten teren i być może
    juz dał komuś trochę złotówek
    by dostać tą działkę.Oby nie zrobiono czegoś co wymyślił ten
    patodeweloper.

    • 6 1

  • Strach. (2)

    Już się boję! Jak nasi fachowcy projektują place można zobaczyć przed gmachem głównym Politechniki. Aż wstyd, że mieści się tam Wydział Architektury. Już niech zostanie jak jest.

    • 11 1

    • (1)

      I dodatkowo piszesz te same wypociny w wielu komentarzach widzę. Słaby z ciebie troll...

      • 0 2

      • Nie, to nie on

        Tamto to byłem ja :). Ale on też ma rację. Architekci powinni trochę poużywać tej przestrzeni którą projektują, a nie pojawić się tam tylko na otwarciu, a reszta kontaktu z przestrzenią to rzut z lotu ptaka.

        • 0 0

  • Mamy się już bać ?

    OBC nie starcza Grabskiemu ?

    • 6 2

  • (1)

    Jak archotekci mają sie coś wziąć to juz sie boję co z tego będzie

    • 7 2

    • A kto ma zaprojektować zmiany na tym terenie?

      • 1 0

  • ehe (1)

    czyli co, jakiś biurowiec stanie ? Bo zazwyczaj jak się za coś biorą to wychodzi na gorsze z tego co widać po Gdańsku

    • 6 0

    • To jest bardzo dobre miejsce na biurowiec. Byłeś kiedyś w ogóle w okolicach? Może mają mieszkaniówkę postawić, albo parking piętrowy, a może park w otoczeniu parków i lasu? Taki cenny grunt a Polacy cebulaczki najlepiej nie ruszałyby niczego, bo stare jest dobre, bo jest dobre i stare...

      • 0 1

  • Przed 20 lat sie kompromitowali teraz im blizej wyborów to udaja ze niby cos chca zmienic a konsultacje w Gdańsku to farsa!@!

    A najwieksze osiedla Gdańskie to sa ale 3 kilometry dalej !!

    • 9 1

  • Lepiej niech (2)

    się zajmą terenem za dziekanatem UG w miejscu gdzie jest jeszcze ślad po stadionie przy ul, Wita Stwosza od lat nie zagospodarowany i niszczejący. Dlaczego ten profesor od architektury nic nie robi aby doprowadzić do zabudowy dziur które już latami są na terenie Wyspy Spichrzów na ul. Chmielnej na przeciwko ZUS oraz przy moście krowim a także na południowej części wyspy. to jest ogromna kompromitacja i władz Gdańska i tego gościa co się zajmuje konserwacją . Można jeszcze wymieniać wiele takich miejsc pustych i o wiele bardziej reprezentacyjnych niż teren przed Halą olivia. np. miejsce na ul. Szerokiej przed Kościołem Dominikańskim z tym szkaradnym domem u zbiegu ul. Szerokiej i Szklary. Czy nie można decyzją władz zrobić taki sam atrakcyjny skwer jak ten naprzeciw . Czy mamy jeszcze czekać 10, 20 a może 30 lat na jakąkolwiek decyzję. Panie Lorenc niech się pan wreszcie jako architekt miasta za to weźmie.

    • 10 2

    • Architekt Gdanska nie istnieje

      Gdyby ktos taki istnial nie dopuscilby do powstania masy koszmarow w obrebie miasta.Duzo tu bylo komentarzy na ten temat,ale nawet juz pomijajac milczeniem makabryly szpecace miasto,to wystarczy spojrzec na jego podworko-kampus PG.Przeciez to co tam w Krolewskiej Dolinie natworzono to o pomste do nieba wola-nie widac nawet sladu interwencji achitektonicznej w ten bezladny zlepek budynkow .

      • 4 1

    • To jest teren UG

      To jest teren UG a nie miasta

      • 2 0

  • no tak (1)

    bo za dużo parkingów w okolicy xD
    i tak jest problem z parkowaniem, nie mówiąc już o darmowych miejscach, a oni dalej swoje xDD

    • 7 4

    • Ta okolica to przede wszystkim parking

      Trzy poziomy parkigu podziemnego pod kazdym biurowcem, parking przy Spar, kolejny przy fabryce, naziemne parkingi od A do G otaczające OBC i ten obok hali Olivii. Ile tam jeszcze więcej parkingow chcesz zmieścić? Plus miejska SPP dookoła. Teren wart miliony a tak głupio wykorzystany, bo ktoś nie umiał zbudować obok przystanku i puścić co 10 min autobusu po buspasie do Wrzeszcza.

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane