• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po mieszkanie na Ergo Arenę

Krzysztof Koprowski
18 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Podczas targów można zapoznać się i porównać oferty wielu deweloperów. Podczas targów można zapoznać się i porównać oferty wielu deweloperów.

Już w najbliższy weekend na Ergo Arenie odbędą się ostatnie targi mieszkaniowe w tym roku. To dobra okazja, by zapoznać się z ofertami deweloperów w jednym miejscu oraz skorzystać z wyjątkowych promocji.



Targi odbędą się w najbliższą sobotę i niedzielę na Ergo Arenie. Targi odbędą się w najbliższą sobotę i niedzielę na Ergo Arenie.

Czy warto teraz kupić mieszkanie lub dom?

Wśród promocji, które przygotowano na targi organizowane przez RedNet Media, należy wymienić m.in. ofertę dewelopera Osiedla Wzgórze Raduni, który proponuje rabat 10 tys. zł przy kupnie wybranych domów oraz KRJ Partner z ofertą mieszkań w cenie 4 665 zł za m kw. na Osiedlu Cztery Kąty.

Sporo atrakcji przygotowała firma Inpro: miejsce postojowe i piwnica w cenie mieszkania na osiedlu Jabłoniowa, pięcioletnia gwarancja i solary do podgrzewania wody gratis w domach na osiedlu Wróbla Staw, a także atrakcyjne ceny miejsc parkingowych na osiedlu City Park.

Również deweloper Dekpol przygotował rabat przy zakupie mieszkania 50-metrowego dwupoziomowego. Przy wpłacie gotówki minimum 60 proc. wartości nieruchomości, możemy liczyć na 5-procentowy rabat.

Zgodnie z nazwą targów "Dom mieszkanie wnętrze", skupiają się one nie tylko na ofertach deweloperów. Nie zabraknie więc też stoisk firm specjalizujących się w urządzaniu wnętrz.

Firma Lookfresh Projektowanie Wnętrz oferuje przygotowanie kompleksowego projektu wnętrza za jedyne 59 złotych. Pracownia projektowa Front zapewni wszystkim odwiedzającym darmowe doradztwo z zakresu aranżacji wnętrz oraz 15-procentowy rabat dla tych, którzy podpiszą umowę podczas imprezy. Z kolei Studio Domlux do zakupu mebli kuchennych, dodaje w cenie zmywarkę o wartości 3 tys zł.

Atrakcją targów będą też warsztaty tematyczne i spotkania z ekspertami rynku nieruchomości, prawa, finansów, czy aranżacji wnętrz (harmonogram wykładów pod tekstem). Dodatkową przygotowano pokazy Polskiego Towarzystwa Parkieciarzy, którzy zaprezentują sposoby klejenia podłóg, ich postarzania oraz konserwacji.

Nawigację po targach ułatwi tzw. galeria dzielnicowo, czyli spis wszystkich inwestycji z podziałem na dzielnicę i przyporządkowaniem do nich numerów stoisk wystawców. Dodatkowo przygotowano kawiarenkę oraz kącik zabaw dla dzieci.

Targi otwarte są w sobotę w godz. 10-17, zaś w niedzielę 10-16. Bilet wstępu pojedynczy kosztuje 10 zł, zaś rodzinny 15 zł. Istnieje możliwość skorzystania z darmowego biletu, który jest dostępny do pobrania tutaj.

Zobacz też: Nasza relacja z wrześniowych targów Nowy Adres oraz relacja z kwietniowych targów RedNet

Harmonogram wykładów podczas targów mieszkaniowych
(godziny i tematyka jest identyczna w sobotę oraz niedzielę)

godzina 11:30 - Istotne aspekty, o których należy wiedzieć, przed zakupem mieszkania (Antoni Koprowski, prawnik w Kancelarii Prawniczej Koprowski Gąsior Gierzyńska & Partnerzy)
- niekorzystne i zabronione postanowienia w umowach deweloperskich
- umowa przedwstępna, zadatek i zaliczka w obrocie nieruchomości
- mieszkaniowy rachunek powierniczy, jako forma zabezpieczenia w ustawie deweloperskiej i innych aktach prawnych
- umowa deweloperska - ochrona prawna dla osób nabywających mieszkanie

godzina 12:30 - Dlaczego teraz jest dobry moment na zakup mieszkania? (Maciej Dymkowski, prezes zarządu Tabelaofert.pl)
- rynek mieszkaniowy w Trójmieście
- ceny mieszkań (co na nie wpływa?)
- spadek liczby nowych mieszkań
- najniższe w historii oprocentowanie kredytów hipotecznych

godzina 13:30 - Klucz do najtańszego kredytu mieszkaniowego (doradca Expander)
- procesie kredytowym, na co zwrócić uwagę i o co zadbać przed złożeniem wniosku (majątek, zobowiązania do zamknięcia, wkład własny)
- kosztach kredytu (na co zwrócić uwagę, gwiazdki i zapisy promocyjne, czego banki dodatkowo od nas oczekują poza zaciągnięciem kredytu)
- wcześniejszej spłacie kredytu - czy warto?
- czy wziąć kredyt na wykończenie mieszkania?

godzina 14:30 - Obowiązujące trendy, czy w ogóle istnieją? (Barbara Klińska - projektantka marki LookFresh)
- istota i funkcjonalność mieszkania
- podłoga - królowa domu
- oświetlenie - powrót lamp wiszących
- łazienkowe aranżacjach
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (150) 7 zablokowanych

  • Mieszkanie 50 m dwupoziomowe... (3)

    Fiu fiu.....na bogato

    • 75 3

    • Może 50m2 na poziom...wtedy ma to sens.

      • 0 0

    • Nie mieszkanie a Apartament!!!

      • 4 0

    • Mieszkanie? 50m2 ma moja łazienka.

      • 5 5

  • A gdzie artykuł po-targowy ?

    Czyżby było aż tak marnie, że nie ma sensu opracowywać nawet artykułu podsumowującego ? :)

    • 1 1

  • W 1998 roku metr kosztował 1500 zł. Od tego czasu ceny skoczyły czterokrotnie! (28)

    To ja się pytam na jakiej podstawie mamy aż czterokrotny skok w nieruchomościach ? Czy pracownik budowlany dzisiaj dostaje cztery razy większą pensję niż 15 lat temu ? G** prawda. Kiedyś się zarabiało 1000 zł, dzisiaj jest to 1500 zł, a więc 50% różnicy. Baaa, materiały budowlane są tańsze za granicą niż u nas. To co się wyrabia od ładnych 5 lat to złodziejstwo developerów i banków. Sąsiad wybudował dom za miastem uwaga za ok 2000/m2. Stargował się ładnie ok 20% w markecie budowlanym, znalazł ekipę budowlańców, która wzięła 1/4 tego co przed kryzysem i sobie chula. Nie dajcie się nabrać na te piękne osiedla z cena z kosmosu.

    • 40 9

    • cene mieszkan reguluje rynek. gdyby nie bylo chetnych ceny by spadly. (11)

      jezeli uwazasz, ze metr kwadratowy mieszkania w 3miescie powinien kosztowac 1500 zl, założ przedsiebiorstwo budowlane, wybuduj domy i sprzedawaj po 1500/m2; na pewno zanajda sie chetni a Ty zarobisz mase kasy.

      • 7 6

      • Odpowiedź (10)

        Doskonale to rozumiem. Chętni to głównie polacy pracujący za granicą i obcokrajowcy. Tylko jak to się ma do ludzi, którzy pracują w Polsce ? Nie chodzi o to ,żeby metr kosztował 1500 zł bo rozumiem że to niemożliwe ,min. z uwagi na większe ceny gruntów, droższe paliwo i większe koszty prowadzenia działalności. Jestem w stanie zapłacić 3000 zł/m2 i nie więcej ponieważ tyle są warte te mieszkania z karton gipsem w środku. Pozdrawiam trzeźwo myślących.

        • 9 9

        • Mylisz się (7)

          Chętni to nie Polacy pracujący za granicą i obcokrajowcy, ale ludzie tu pracujący. Sam kupiłem mieszkanie i wielu moich znajomych, a nikt z nich nie pracował za granicą. Wszyscy pracują tu i kupili mieszkania w różnych miejscach, bo każdy z nas miał inną kasę. U siebie w bloku nie widzę, żadnych obcokrajowców, ani ludzi pracujących za granicą, bo rano każdy jedzie do pracy tu w trójmieście.

          A ile ty jesteś w stanie zapłacić twoja sprawa. 3000zł proszę bardzo Pruszcz Gdański i nie ma problemu. Mówisz za daleko, hmmm sorry za lepsze lokalizacje trzeba dopłacić.

          • 8 4

          • Odpowiedź (5)

            Można podzielić nabywców na trzy grupy. Obcokrajowcy, którzy traktują to jakinwestycję na zasadzie, że mieszkanie albo stoi puste albo jest pod wynajem. Kolejna grupa to osoby, które zarobiły na mieszkanie pracując za granicą oraz faktycznie, tych, którzy mając pracę tutaj zadłużyli się po uszy na 30 lat, głównie we frankach 5 lat temu płacąc ratę 1000 zł a dzisiaj ich to kosztuje 1500 zł. Rozumiem ,że należysz do tej ostatniej grupy ? Jeżeli tak to gratulacje. Przegrałeś życie kupując na górce w CHF na 30 lat, tak jak Twoi znajomi. NIE MA ŻADNYCH EKONOMICZNYCH PODSTAW ABY MIESZKANIA W POLSCE KOSZTOWAŁY 5000-6000 zł m2. ZWYKŁE ZŁODZIEJSTWO I NABIJANIE KIESZENI DEWELOPEROM.

            • 8 8

            • Jest jeszcze czwarta grupa: goludupc*w zaklinajacych rzeczywistosc i (3)

              wypisujacych na forach bzdury ze cos powinno kosztowac tyle to a tyle, do których zresztą należysz. Jakie są kolego ekonomiczne podstawy? - popyt i podaż.

              • 6 6

              • popyt i podaz powiadasz...?

                W takim razie w jakim celu twoim zdaniem rząd uruchomił program RnS lub ten który teraz wejdzie Mdm? Jako znający się na ekonomii chyba widzisz ze jednak cos z tą równowagą popytu i podazy jest nie tak prawda? No chyba ze wierzysz w te bajeczki ze Panstwo w ten sposob chce pomóc młodym ludziom... Niestety takimi akcjami tylko psuje ten rynek ratując d*pska deweloperom i pogrązając mlodych w kolejnych kredytach na przewartodciowane mieszkania...

                • 0 0

              • Gdyby to było takie proste... (1)

                Niestety, idealny świat "wolnego rynku" nie istnieje, a szkoda. Są za to monopole, zmowy cenowe itp. itd.

                Średnie ceny mieszkań spadają i będą zapewne spadać mimo zaklinania rzeczywistości (i prób wpływania na nią) przez deweloperów. Oczywiście rynek jest bardziej zróżnicowany niż kilkanaście lat temu, więc najbardziej atrakcyjne lokalizacje osiągać będą pewnie zawrotne ceny, jednak mało prawdopodobne jest utrzymanie obecnego średniego poziomu cen.

                No chyba że nastąpi gospodarczy cud, ale od dawna bliżej jednak krachu...

                • 3 1

              • jezeli wolny rynek nie istnieje to jakiekolwiek biadolenie nie ma tu

                sensu bo i tak wszystkim steruje przeciez pan w sweterku a swoje frustracje lepiej odreagowac w jakims sporcie

                • 0 2

            • heh nic poprostu zazdrościsz. A ja chyba należę jednak do 4 grupy

              Kredyt brałem złotówkach, bo wyznaje zasadę, że jak brać to w tym czym się zarabia. Obecnie płace 1000zł, a potem będę płacić 1500.

              Kredyt stanowi około 20% naszych zarobków, a wraz opłatami wyjdzie z 27-30%. Mówisz brak perspektyw? Jakoś tego nie zauważam, bo nie żyjemy oszczędnie, a starcza na wszystko.

              Co proponujesz w zamian, może mieszkanie z rodzicami. Gratulacje, a jak tam pożycie, kiedy robiłeś to nie myśląc, że obudzisz rodziców, czy może jest aż tak źle, że musisz wyjechać.

              Co do podstaw, proszę Ciebie załóż biznes i buduj, naprawdę wszyscy na tym skorzystamy, no może po za Tobą, bo szybko zbankrutujesz.

              • 3 3

          • Generalnie się zgadzam

            Prawie w całości zgadzam się z tym, co piszesz. Znakomita większość ludzi kupujących mieszkania (zarówno za gotówkę jak i w kredycie), to ludzie mieszkający i pracujący tu - na miejscu, a nie za granicą. Jedni kupują za gotówkę, drudzy w kredycie, a jeszcze inni wspomagają się kredytem przy sporym wkładzie własnym. Wiem, ponieważ na co dzień zajmuję się finansowaniem tych transakcji. Nie zgadzam się jedynie z tym 3000 zł/m2 w Pruszczu. W Pruszczu już od kilku lat nie uświadczysz takich cen, ale to i dlatego, że w Pruszczu po prostu mieszka się dobrze (zdecydowanie lepiej niż np. na Jabłoniowej), co ma swoje przełożenie na wartość mieszkań. Oczywistym natomiast jest, że będzie przepaść cenowa między Pruszczem, a np. centrum Przymorza. Za lokalizację trzeba płacić i zawsze tak było i zapewne będzie.

            • 2 2

        • po co mieszkanie w PL obcokrajowcom i wyjechanym z Polski na zawsze , wytłumacz nam.

          • 8 3

        • Skoro jesteś w stanie zapłacić 3000zł za metr mieszkania to masz pecha. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że za BMW serii 7 jesteś w stanie zapłacić 50tys. zł i że jesteś wielce obrażony, bo w takiej cenie żadnego nowego samochodu tej klasy nie kupisz - znajdziesz co najwyżej na szrotolegro zapuszczone i zdezelowane BMW sprzed 15 lat.

          • 13 4

    • ależ proszę:

      średnie pensje
      1998 - 1238
      2010 - 3225
      2013 - 3808

      wzrost pensji ponad 3x

      6k/m2 to juz dobre lokalizacje

      • 1 1

    • w POlskiej rajskiej zielonej wyspie tuska mamy ceny jak na zachodzie a zarobki jak na wschodzie (3)

      tak jest w każdym kraju gdzie panuje korupcja układziki kolesiostwo i cwaniactwo.Lemingi przestańcie szczekać bo waszej głupoty nikt nie bierze na poważnie!!Czasy banki spekulacyjnej na deweloper ce sie skończyły! Lemingi nie pamiętają jak ceny materiałów budowlanych były tańsze na zachodzie niz w Polsce i jak cukier kupowano w Niemczech przy granicy taniej!!W POlsce cały czas można spekulować robić zmowę cenowa .Bo złodziejstwo rządzi i sie panoszy dlatego takie wszystko jest drogie !!Tylko lemingi typowi naiwniacy łykaja kazdą bajke ze taniej sie nieda pamietam jak to samo mówili monopoliscie jak mieli zmowe cenową era.plus i idea ze taniej sie nieda ale gdy weszła konkurencja ceny spadły o 70%!!To samo było z internetem taniej sie nieda!Tak samo mamy zmowe cenową na deweloperce i materiałach budowlanych !!Dla przykładu wiekszosc budowlańców wyjechała bo unas albo nieplacą wcale albo zawsze oszukują robotników czy placą im na raty!!

      • 3 4

      • Heh proszę nie dawaj za przykład rynku którego nie rozumiesz (1)

        Bo to nie wejście play-a zmieniło rynek i doprowadziło do zmian, a regulacje prawne.

        Gdyby nie forowanie Play przez UKE, to był padło raz dwa i nic by nie osiągnęło. UKE napompowało Play poprzez ustawienie ceny za rozmowy do Play. Do tego zmusiło innych operatorów aby dopuściło play do swojej infrastruktury po bardzo niskiej cenie (a mogli ustawić zaporową).

        Do tego wymuszenie przez UKE obniżki stawek interkonektowych itd.
        Play miał najmniejszy wkład w obniżki cen, bo ten ruch został wymuszony przez Państwo. Okazało się, że wolny rynek bez nadzoru i silnej ręki Państwa prowadzi tylko do zmowy cenowej i oligopolu.

        Co do Internetu tu po prostu rozwinęła się technologia i możliwości operatorów, a cena za usługę nie spadła o grosz. Po prostu dano ci więcej niż potrzebujesz za tyle ile masz płacić (jak spojrzysz realnie płacisz tyle co kilka lat temu).

        Co do deweloper-ki to sprawa jest trudniejsza. Ilość mieszkań w dobrym miejscu to rzecz ograniczona i chętnych na nią jest więcej niż tego jest. A ilość dobrych miejsc kurczy się z dnia na dzień więc po części ceny będą dalej rosnąć. Cena gruntu też zróżnicowana. I można tak wymieniać. Najprościej jest to porównać do samochodu, telefonu itd. Nie każdy musi i nie każdego stać na najlepszą rzecz, więc czemu ma być każdego stać na mieszkanie w centrum.

        • 3 2

        • ciapciaku akto bedzie chciał leming czytac twoje wypociny :)

          • 0 5

      • Nikt ci nie broni zarabiać więcej, możliwości są tylko trzeba sobą coś reprezentować a nie tylko być nieudacznikiem i biadolić na rząd.

        • 3 3

    • Inflacja + ceny działek + dostęp do kredytów = drożej (4)

      W 1998 roku:
      Cena litra Pb95 = 1,6pln
      Cena działki w GD ok 100pln/m2
      Cena 1h pracy fachowca ok 6pln/h
      VAT na mieszkania 0%
      Możliwość zaciągnięcia kredytu niska, a dla wybrańców marża > 10%
      Ilość budowlańców w Polsce 2x większa niż obecnie - w UE jesteśmy dopiero od 2004r

      ...dalej wymieniać?

      Ceny za m2 delikatnie za wysokie, ale max 10%

      • 6 4

      • Trochę błędne myślenie, ale powiedzmy, że wiesz gdzie szukać

        Rok który podajesz jest jak najbardziej odpowiedni na rozwinięcie myśli.

        Zerknij na mapę Gdańska z roku 1998 i jaki obszar był zabudowany (55-60% obecnego).
        A teraz obecne ceny :
        Cena Pb95 = 5,6pln
        Cena działki w GD ok 1000pln/m2
        Cena 1h pracy fachowca ok 40pln/h
        VAT na mieszkania 23%
        Możliwość zaciągnięcia kredytu średnia, bo spora część obecnie nie ma na to szans.

        Problem jest prosty ty nie jesteś fachowcem.
        Mówisz odebrać możliwość zaciągania kredytów??? Ok to proponuje poczytać odrobinę ekonomi i co wtedy się stanie. Bo tu nie chodzi o kredyt na mieszkania, ale każdą rzecz. Mniejszy obrót pieniądza równa się mniejsza sprzedaż, a mniejsza sprzedaż to .....

        Życie nie jest takie proste jak ci się wydaje, bo z wieloma rzeczami się nie zgadzam, ale z Twoją teorią się zgodzić nie mogę, bo dałoby dostęp do wszystkiego tylko tym co mają bogatych rodziców.

        • 0 2

      • tak sobie tłumacz cymbale (2)

        • 2 12

        • syndrom Antosia?

          • 5 0

        • Cymbałem jest raczej ten kto nie rozumie prostych ekonomicznych pojęć. Co z tego, że w 1998 roku mieszkanie kosztowało tyle i tyle skoro ludzie zarabiali 5x mniej? Moje zarobki tylko przez ostatnie 10 lat zwiększyły się sześciokrotnie.

          • 8 5

    • (2)

      Kluczem jest tutaj sformułowanie "za miastem". Tylko widzisz, nie każdy lubi dojeżdżać do pracy 2 godziny w jedną stronę. Niektórzy wolą kupić 3x droższe mieszkanie w centrum i do pracy jechać 5 minut w jedną stronę. A na starość nie wykluczam domku za miastem, czemu nie.

      • 5 0

      • Jakie 2 godziny w jedną stronę kolego ? (1)

        Wychodzi dosłownie 10-15 minut więcej od dzielnic położonych poza centrum. Skąd ty masz te dwie godziny ? Ja pie*** to oszustwo i sam też wybuduje dom za miastem. Nie ma się co droczyć ze złodziejami.

        A wy dalej sobie tłumaczcie to wszystko popytem. Popyt jest bo jeleni w tym kraju nie brakuje i zamiast polepszyć sobie standard życia poprzez wycieczki, lepsze auto, jelenie odkładają na ratkę dla banku i dewelopera.

        Fakt, muszę przyznać po tych latach. Polska to idealne miejsce do grabienia ludzi. Nieruchomości, Amber Gold, chwilówki, reklamy na autach za paliwo itp. itd.

        • 3 3

        • Człowieku poczytaj co on powiedział

          Poza miastem, to nie poza centrum.

          Pytanie zawsze brzmi gdzie pracujesz, a gdzie mieszkasz. 10-15 minut z pracy do domu to bardzo mało i mało ludzi tak ma, bo praca nie zawsze jest w idealnie skomunikowanym miejscu.
          Mieszkanie poza centrum to realnie trzeba liczyć 25-30 minut, a w gorszych przypadkach 45minut.
          Mieszkanie poza miastem to już większa zabawa 30-90minut, a lepiej na pewno nie będzie.

          Co do ceny za metr, to spójrz na to w ten sposób i sobie tak cenę metra policz. Ktoś kto mieszka w centrum i pracuje w centrum na dojazdy do pracy i na spotkania ze znajomymi wyda ze 100zł miesięcznie.

          Ktoś kto mieszka na obrzeżach centrum wyda 200zł
          Poza centrum musi liczyć 300-400zł.
          Poza miastem wydatek 500-700zł.
          Przemnóż to przez 12 i potem jeszcze przez 30 lat.
          Sumka wyjdzie właśnie taka która pokaże Tobie i zrozumiesz różnice.

          Oczywiście możesz zaklinać rzeczywistość i powiedzieć, że wydajesz mniej bo po za dom się nie ruszasz, ale to już Twój własny wybór.

          • 2 5

    • Najlepiej dajcie mu Gwarancje Notarialna ze w roku 3500 beda mieszkania za Darmo :)

      Taka gwarancja notarialna napewno wielu uspokoi i beda mieli 100 procent gwarancji ze w roku 3500 beda mieszkania za darmo !!!!!!!!!!!!!!! Wiec warto poczekac :)

      • 1 4

    • A ten sąsiad to działkę pewnie ma po babci...co?

      • 0 3

    • no co Ty ! w 1960 mieszkanie kosztowalo 12 tys zlotych ! Poczekaj a potanieja do 12 tys i bedziesz szczesliwy !

      • 7 8

  • ach ta zazdrość (2)

    rozumiem że żal wam du*e sciska poniewaz musicie mieszkac w starych obdrapanych śmietnikach na chełmie i w dodatku z rodzicami, ale skąd od razu ta zazdrość? Przecież napisałam ze wielu moich znajomych tu mieszka i WSZYSCY sobie chwalą tę okolicę. To nie jest moja subiektywna ocena. Kazdemu tu się podoba (ktokolwiek mnie odwiedza) czy to z innych dzielnic Gdanska czy z innych miast Polki. Fakt- przy Obi i Carrefour smierdzi- ale są one usytuowane doslownie dosłownie 300 m od wysypiska i tu nie ma się czemu dziwić. Natomiast osiedla na ulicy Jabloniowej są już oddalone o 3 km. I uwierz mi - żadne głupie nazwy typu "Lawendowe wzgórza" czy "Orle gniazdo" nie przewróciły mi głowie. Mało tego jestem bardzo wyczulona na wszelkiego rodzaju smrody i nie myśl sobie że wybrałam te miejsce do zamieszkania bez większego namysłu. Przed zakupem- jeździłam co 2-3 dni żeby sprawdzić sytuację i o dziwo smrodu nie było, toteż następnym krokiem była przeprowadzka. Zreszta co ja Wam sie bede tlumaczyc. Dobranoc państwu, mniej nerwów, mniej zawiści i kolorowego życia na Chelmie Wam zycze :-)

    • 2 4

    • promocja

      dla ktorego dewelopera pracujesz?

      • 0 0

    • Orle Gniazdo czy Lawendowe Wzgórza są oddalone od szadół o 3 km ale jadąć samochodem

      a w linii prostej jest to około 2 km, wiem bo sprawdzałem. No ale pewnie deweloper twierdził coś innego ;-)

      Musiał bym być chyba największym chamem i prostakiem żeby do kogoś przyjechać w odwiedziny i zacząć krytykować. Wiadomo że wtedy się mówi że wszystko jest cacy i się podoba... nigdy tak nie robisz?? Zwykłe dobre wychowanie. Przecież nikt nie powie: "fajnie, ale trochę wali".

      • 3 1

  • Targi mieszkań ... (26)

    Cwana deweloperka ! Mieszkań nie ma kto kupować, bo młodych Polaków nie ma w Polsce a ci co pozostali , to nie maja pracy ! I kto to kupi na takich Szadółkach ? A co to za luksus 50 m meszkanie dwupoziomowe na 30 lat spłaty ?

    • 34 20

    • z tym brakiem pracy to fikcja (14)

      jak sie przejdziesz po centrach handlowych to w jeden dzien znajdziesz sporo ogloszen przyczepionych do szyb, tak samo w UP czy w necie. Ofert jest mnowstwo!
      Tylko ludzie nie chca pracowac np za 1500netto/mies (i w miedzy czasie szukac lepszej pracy) tylko od razu chca 3-5 tys na reke! Wielu woli narzekac, ze jest zle zamiast zaczac od podstaw czy niskiej pensji. Znajdziesz lepsza prace i odchodzisz! W czym problem? W lenistwie, marzeniach i oczekiwaniach.

      • 23 10

      • autentyczna historia. (2)

        Samotna matka, z dwójką małych dzieci. Ojciec zmarł. Koszt przedszkola 1300zł za dwójkę (przedszkole w Gdansku, z państwowego naboru, jednak prywatne bo do w 100% państwowego się nie dostaną. 1300zł + ok. 200zł na dojazdy mamy 1500zł. Opłaca się iść do pracy za 1500zł? Życzę szerszego spojrzenia na ludzkie sytuacje.

        • 9 4

        • (1)

          Zamiast robić dzieci trzeba było się kształcić a obecnie 1500zł zarabiałabyś w kilka dni a nie w miesiąc. No, ale każdy ponosi konsekwencje swoich wyborów.

          • 2 20

          • ty s.....

            Zycze ci zebys dostal najgorszą chorobe w życiu za taki koment

            • 1 0

      • Ok, masz te 20-25 lat no góra 30 lat i mieszkasz z mamą (1)

        to sobie możesz tyrać za 1500zł netto. Na imprezy, jeansy z fashionhouse czy buty markowe spokojnie wystarczy. Ale jak masz powyżej 30 lat, nawet tylko jedno dziecko na utrzymaniu i tani w eksploatacji samochód, co nie jest żadnym luksusem, a na ogół koniecznością to nie dasz rady pracować za te 1500 bo wpedzisz się w kłopoty, kredyty, problemy zdrowotne itp. Po za tym wiem z doświadczenia, że mając 40 lat, doświadczenie dość zacne, studia wyższe, to nikt nie wezmie cie nawet na rozmowe za te 1500zł bo nie traktują cie poważnie. Wiedzą o tym, że dla ciebie to praca na przeczekanie, więc wolą zwykłego dresika max 25 letniego zatrudnić, który się będzie kilka lat u nich kulał i nie będzie jęczał, że mało zarabia. Więc po co ta hipokryzja i obłuda? Moja żona nie ma szans na prace, bo w zawodzie setki chętnych na miejsce, nie ma znajomości, a do pracy w markecie nikt jej nie chce nawet dać szansy... bo ma studia wyższe i kwalifikacje. Błędne koło. Oto rzeczywistość, gdzie studia są przekleństwem.

        • 11 4

        • wystarczy być w partii
          Warto poczytac, dziennikarze juz opisywali jak w PO załatwia się pracę

          • 0 0

      • (4)

        Ciszej.... bo jak się wieść rozniesie o tych ofertach których jest tu mnóstwo to jeszcze polacy ze wszystkich krajów dookoła wrócą i pensje spadną do 1300.

        • 7 2

        • (3)

          Nie wrócą, bo nie potrafią niczego poza przebywaniem na zasiłku dla nierobów albo poza zmywaniem garów a ilu u nas pomywaczy potrzeba? No właśnie. Niech już tam zostaną i do śmierci zmywają gary za marne 700 funtów kłaków.

          • 4 6

          • nie masz pojęcia jacyludzie wyjezdzają
            Absolwenci po szkolach na studia i zostają tam
            Doktorzy, ludzie wielu profesji, absolwenci różnych kierunków którzy tu nie moga znaleźć dobrej pracy a nie chca całe zycie wegetować w Tuskolandzie

            • 2 0

          • (1)

            lepsze to niż praca w pl po politechnice za 2000 przy racie kredytu 1500 (też do śmierci). co do 700 funtów i socjalu to z Twojej znajomości realiów wynika że najprawdopodobniej nigdzie nie byłeś i powtarzasz tylko obiegowe opinie.

            • 4 3

            • Czy ja wiem...akurat tak się składa, że jestem po politechnice i 2000zł zarabiałem już na pierwszym roku studiów. Po zakończeniu studiów zarabiałem 5000zł a teraz mając 11 lat doświadczenia zarabiam wielokrotność tej kwoty. I nie wiem gdzie masz kredyt mieszkaniowy za 1500zł, bo ja samej raty leasingowej na auto płacę 3500zł a kredyt mieszkaniowy obecnie w okolicach 6000zł. OK, może nie pracowałem za granicą, ale jeżdżę po świecie choćby 2x do roku na urlop i wiem jakie są realia.

              • 7 5

      • Pewnie że pracy w brud.

        Mam cztery umowy śmieciowe i ponoszę nakłady (spore koszta choćby na dojazdy). Nic jeszcze nie zarobiłam.

        Ale potwierdzam. Praca jest. Jak ktoś chce, to może nawet "rozebrać się i pilnować", skopać sąsiadce społecznie ogródek i podobne.

        P.S. Oczywiście gdy widzę ogłoszenie na sklepie to pytam. :D

        • 3 1

      • (2)

        Leming?

        • 5 11

        • realista (1)

          • 10 6

          • raczej teoretyk, nie znający realiów

            • 8 6

    • (2)

      Jaki brak pracy? Jaki brak kasy? Chłopie, weź się obudź. Pracy jest aż za dużo, aż muszę rezygnować z części projektów. Ludzie nie mają kasy? Pojedź do pierwszej lepszej galerii handlowej i zobacz jakie fury parkują albo co ludzie kupują. Że niby młodzi nie kupują mieszkań? Ja w zeszłym miesiącu kupiłem już trzecie mieszkanie. I wcale nie posiadam klitek na zadupiu. Najmniejsze mieszkanie ma 75m2. Aha, może nie jestem młody, bo mam "już" 30 lat.

      • 3 7

      • Bo tu nie jest mowa o Jozefie Baku

        • 1 0

      • mówisz o Warszawiakach i przyjezdnych z zagranicy tudzież autach na kredyt?

        • 2 0

    • Rynek mieszkań w Polsce (6)

      Kto teraz kupuje mieszkanie na wynajem ? Bo kto maszkania ma wynająć ? Młodzi bez pracy a starsi chetnie odstępują pokój wnukowi ,azeby ten jak nawet pracuje na umowę śmieciową , dołożył się do czynszu. Przecież ten złodzieski nierząd nawet emerytury zmniejszył z 60 % na 20 kilka procent .Jak ktoś tego nie rozumie , niech dobrze przeliczy ostatnie infarmacje z ZUS-u.

      • 6 7

      • Sens kupowania na wynajem - słaby (5)

        Chyba, że zakup za gotówkę i zapewniony wynajem non stop. Inne przypadki nieopłacalne!!!

        • 6 7

        • A według mnie ma sens... (2)

          Wystarczy że spłatę kredytu mieszkania na wynajem zeruje nam opłata od najemcy. Wtedy, nawet po 30 latach, mamy spłacone mieszkanie i po sprzedaży jakieś 300 tys na koncie - akurat na emeryturę... Dorzucamy do tego 600 zł/mc z ZUS-u i żyjemy jak królowie... ;-)

          • 6 1

          • To jest założenie (1)

            ale przy obecnej nadpodaży mieszkań na wynajem ciężko jest utrzymać całoroczne obłożenie. Wystarczy przejrzeć ogłoszenia. Setki mieszkań wiszą miesiącami do wynajęcia. A kredyt trzeba zanosić do banku regularnie.

            • 4 4

            • Kwestia ceny.

              Wynajmuje 43m, dwa pokoje za 1300zł i wcale nie najlepsza lokalizacja, bo jest to chełm. Kredyt 1000zł spłacają wynajmujący. Od 4 lat trwa ta sytuacja i wychodzę na swoje.

              • 5 1

        • widac, ze jestes slaby z liczenia no ale nie kazdy musi byc omnibusem (1)

          • 5 5

          • Weż kalkulator

            i świat stanie się dla ciebie prostszy

            • 6 3

    • Czyli ze ja nie istnieje?!

      Nie przesadzaj. Jestem Mlodym Polakiem mieszkam w Trojmiescie i nie narzekam na wszystko.

      • 7 1

  • Fakt jest taki, ze teraz ceny sa bardzo atrakcyjne. (1)

    Nie ma sensu trzymac pieniedzy w banku na 1,5% w skali roku tylko lepiej kupic mieszkanie, wyposazyc i wynajmowac. Roczny zysk to 5-8%. Tyle, ze wiecej pracy.

    • 10 15

    • Nie włożyłbym 200tyś w mieszkanie dla zysku na poziomie 5-8% lepiej w garaże lub miejsca postojowe zysk 10-15% Ponadto szybciej wyciągnąć kasę w przypadku sprzedaży gdy potrzebujesz tylko część gotówki, garaże to luksus w porównaniu z mieszkaniem niektórzy wolą wynająć za 200/300zł niż wykładać kasę na zakup z tego względu że po zakupie mieszkania są już spłukani a przecierz o swoje ego trzeba dbać Prawda?

      • 1 0

  • Jak jeżdżę w okolice szadół albo przejeżdżam przez szadóły to śmierdzi 7/10 razy!!

    Latem wyłączam klimę w aucie jak już się zbliżam obwodnicą do szadół bo jak mi naleci smrodu to potem śmierdzi przez kilka minut... oczywiście nie śmierdzi zawsze ale po co ryzykować.

    To jest jak mieszkać blisko torów, pogadajcie z kimś na początku po przeprowadzce co myśli o pociągach które tamtędy przejeżdżają, a potem po 3 latach. Na początku gwarantuje że każdy będzie odczuwał mniej lub bardziej dyskomfort a już po kilku miesiącach 90% ludzi totalnie nic nie słyszy, po roku czy dwóch 99% ludzi będzie się dziwić o jakie pociągi się pytacie bo chyba przestały jeździć... ;-)

    Do smrodu można się przyzwyczaić tylko na miłość boską po co?? Kolega który mieszka kawał dalej niż te "śmierdzące wzgórza" pracuje dużo w delegacjach to mówi że jak przyjeżdża do domu średnio raz w tygodniu czuje smród (a to spooooro dalej jest!!), a wy nic nie czujecie zaraz obok szadół?? Dziwna sprawa ;-)

    • 5 2

  • Brawo Gdynia

    Jest Investgdynia.pl ; sie liczy a Gdansk wystawił koziołki i 0 obsługi.

    • 1 0

  • ja się załamałem jak dziś zobaczyłem jak 3 panie przy stoisku sobie piwko popijały (1)

    I potem zioną alkoholem przy rozmowie z klientem

    • 1 0

    • przy sobocie, robily before party

      Panie tez ludzie.

      • 0 0

  • Inpro leci w.kulki (2)

    Uwaga Inpro w chwili obecnej buduje 4-ty.zagiel obok osiedla trzy zagle.
    A teraz wazna informacja juz wiadomo.ze powstanie piaty..ZAGIEL.
    A skad to.wiem.
    Mianowicie lokatorzy butynku ul kolobrzeska.54 E otrzymali odp z urzedu miasta ze nie moga zagospodarowac - zrobic sobie parkingu z blokadami , poniewaz za jakis czas jest planowana budowa kolejnego budynku 18 pieter.
    Jakby nie patrzec juz raz Inpro nabralo ludzi z trzeciego.zagla.informujac ich ze zaden budynek nie powstanie przed nimi - czytaj nie zasloni widokow.
    A my lokatorzy.blokow leningradzkich dostaniemy klaustrofobi.Nie mam pojecia kto wydaje pozwolenie na budowe budynkow w tak bliskich odleglosciach.
    Zastanowcie sie u kogo kupujevie mieszkania.
    pozdrawiam

    • 7 3

    • (1)

      te szafy są ochydne

      • 1 0

      • Odległości między budynkami

        minimum może zachowano. Ale znajomości będzie można zawierać z nowymi z sąsiadami z kolejnego bloku przez balkon.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane