• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pytanie do prawnika. Gdy deweloper rozwiązuje umowę z klientem

(oprac. EBu)
20 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Informacja o zerwaniu umowy rezerwacyjnej przez dewelopera oznacza zwykle wielkie rozczarowanie. To, czy można dochodzić rekompensaty, zależy od zapisów samej umowy. Informacja o zerwaniu umowy rezerwacyjnej przez dewelopera oznacza zwykle wielkie rozczarowanie. To, czy można dochodzić rekompensaty, zależy od zapisów samej umowy.

Umowa rezerwacyjna, którą klient zwykle podpisuje jako pierwszą w procesie zakupu mieszkania czy domu od dewelopera, nie jest uregulowana żadnymi przepisami, jej treść bywa dowolnie kształtowana. Dlatego w przypadku, gdy dojdzie do jej zerwania, tak trudno dochodzić rekompensaty czy odszkodowania.



Zakup domu czy mieszkania, w którym mieszkam:

- Deweloper zawierając umowę rezerwacyjną, zagwarantował obu stronom zwrot pieniędzy w przypadku odstąpienia od umowy. To uśpiło naszą czujność, nie spodziewałam się, że to deweloper zrezygnuje. Niestety po pół roku deweloper, dość mgliście tłumacząc się opóźnieniami administracyjnymi, zwrócił pieniądze na konto z odsetkami ustawowymi (zgodnie z umową), nie gwarantując nic na przyszłość - opisuje swoją sytuację pani Elżbieta. - W tym czasie mieszkania rynku pierwotnego zdrożały o kilkanaście procent. Czy mamy jakąkolwiek możliwość dochodzenia rekompensaty poniesionych strat? Zastanawiam się też, czy jeżeli deweloper nie miał spraw "administracyjnych" ostatecznie ustalonych, to czy w ogóle miał prawo podpisywać taką umowę i dysponować naszymi środkami przez pół roku za 180 zł kosztu odsetek?

Odpowiada Łukasz Mackiewicz z Kancelarii Mackiewicz Radcowie Prawni



Celem umowy rezerwacyjnej, jaka sama nazwa wskazuje, jest rezerwacja mieszkania przez dewelopera, który na ustalony okres wycofuje je z oferty. W zamian rezerwujący na konto dewelopera przelewa opłatę rezerwacyjną. W odróżnieniu od umowy deweloperskiej i przedwstępnej umowa rezerwacyjna należy do tzw. umów nienazwanych, gdyż nie została uregulowana przepisami kodeksu cywilnego ani żadnej innej ustawy. Oznacza to, że nie ma przepisów powszechnie obowiązujących, które chroniłyby w sposób specyficzny klienta zawierającego taką umowę (oprócz przepisów dot. konsumentów). Daje to deweloperom szerokie możliwości w kształtowaniu postanowień umowy rezerwacyjnej, co w efekcie może stanowić potencjalne źródło zagrożeń interesów rezerwującego.

Dlatego też w pierwszej kolejności należałoby spojrzeć do umowy i zweryfikować, jakie uprawnienia zostały zagwarantowane klientowi w samej umowie rezerwacyjnej. Umowa rezerwacyjna, którą podpisuje rezerwujący, zobowiązuje strony tylko do tego, co zostało w niej wyraźnie zapisane (chyba że naruszałoby to bezwzględnie obowiązujące przepisy, których nie sposób wylistować). Zgodnie z wyrażoną w art. 353 kc zasadą swobody umów strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

Konieczne jest więc rozważenie dwóch przypadków.

  • Pierwszy to tylko rezerwacja, która często nie daje gwarancji kupna mieszkania. Czasami deweloper w takiej umowie nie zobowiązuje się do niczego poza nieoferowaniem objętej umową rezerwacyjną nieruchomości innym potencjalnym klientom przez oznaczony czas (w którym strony mogą, lecz nie muszą zawrzeć umowy deweloperskiej). Na podstawie takiej umowy rezerwacyjnej nie można zmusić dewelopera do zawarcia umowy przedwstępnej na drodze sądowej ani tym bardziej do zawarcia umowy ostatecznej, która przenosiłaby własność nieruchomości na klienta (taki skutek byłby natomiast możliwy w przypadku zawarcia przedwstępnej umowy sprzedaży lokalu w formie aktu notarialnego - umowy deweloperskiej).

    Dlatego w sytuacji odstąpienia przez dewelopera od takiej umowy rezerwacyjnej trudno upatrywać się podstaw dla żądania przez rezerwującego odszkodowania przewyższającego opłatę rezerwacyjną wraz z odsetkami za dysponowanie nią przez określony czas (o ile podlegała zwrotowi zgodnie z treścią umowy). Za wątpliwe należy uznać żądanie zwrotu różnicy między ceną zarezerwowanego mieszkania a ceną analogicznego mieszkania w momencie odstąpienia przez dewelopera od umowy rezerwacyjnej, jeżeli na podstawie zawartej umowy deweloper jedynie zobowiązał się, że powstrzyma się od oferowania go innym potencjalnym nabywcom przez jakiś czas.
  • Inaczej natomiast sytuacja wygląda, jeżeli umowa rezerwacyjna zawiera zapisy, które w zasadzie pozwalają na jej kwalifikację jako umowę przedwstępną do zawarcia umowy deweloperskiej. Jeżeli strony w takiej umowie rezerwacyjnej zobowiązały się do zawarcia umowy deweloperskiej w oznaczonym terminie, a przy tym uzgodniły szczegółowe warunki - cenę, przedmiot, termin itp., to można rozważyć dochodzenie odszkodowania od dewelopera w opisanym powyżej zakresie. By otrzymać odszkodowanie musi dojść do powstania szkody, którą to rezerwujący w pierwszej kolejności powinien wykazać.


Z powyższego wynika, iż biorąc pod uwagę liczbę umów rezerwacyjnych funkcjonujących na rynku należy każdorazowo badać konkretny przypadek z uwzględnieniem wszystkich zapisów umowy. Jeżeli zaś chodzi o kwestię braku decyzji o pozwoleniu na budowę, to decydująca dla oceny, czy można w danym przypadku dochodzić odszkodowania, będzie (oprócz powyżej wskazanych elementów) wiedza kupującego o braku tej decyzji. Jeżeli bowiem deweloper zataił tę okoliczność, to może powstać podstawa do dochodzenia odszkodowania.

Porady prawnika Porady prawnika

Masz wątpliwości dotyczące procedury zakupu lub najmu nieruchomości? Nie wiesz jak postąpić w sporze z deweloperem lub pośrednikiem? Jak się rozliczyć z Urzędem Skarbowym? Prześlij swoje pytania mailem: prawniknieruchomosci@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisach Praca oraz Dom i Nieruchomości portalu Trojmiasto.pl

Kancelaria Mackiewicz Radcowie Prawni (oprac. EBu)

Miejsca

Opinie (181) 9 zablokowanych

  • Dobrze (9)

    Dobrze że ci deweloperzy cokolwiek jeszcze budują bo mieszkań katastrofalnie brakuje. Młodzi chcieliby się usamodzielnić ale ceny są wrecz zaporowe. Przecież budynek buduje się z piasku cementu i drutu a cena jak za jakiś prom kosmiczny. Cofamy się okropnie w rozwoju.

    • 28 9

    • No to jak dla ciebie tak drogo to sama zbuduj za 5 zl. A kto Ci broni XD nastepna ogarnieta

      • 1 0

    • Piasek, cement, okna, projekty, pozwolenia, cena gruntu, robocizna... (4)

      Jak podliczysz to wszystko to właśnie wychodzi cena jak za mały prom kosmiczny.
      Dodatkowo deweloper dorzuca marżę wg uznania i masz ceny z kosmosu.

      • 9 3

      • To (2)

        To kto ma te apartamenta kupować jak średni zarobek 3 a w prawach 4 koła. Prezesi raczej nie będą kupować bo oni mieszkają w zamkach z basenami. Wydawało mi się że mieszkania są dla zwykłych ludzi.

        • 2 2

        • Ale dużo osób je mięso i dużo - kapustę. (1)

          Więc średnio wszyscy jemy gołąbki. Tych od mięsa jest dużo a Trójmiasto atrakcyjne również dla ludzi spoza i dlatego - mięsojedzący zbierają się w Gdańsku, Gdyni i Sopocie - i kupują. Poza tym - ci jedzący gołąbki też kupują, na kredyt, ale kupują. Może nie w centrum, ale gdzieś koło tramwaju, na południu, tych wszystkich słynnych Jasieniach".
          Nie kupują jedynie ci od kapusty.

          Brutalna prawda jest taka, że to właśnie tych ten kryzys dotknął najbardziej (etaty w sklepach, salonach fryzjerskich, etc). Nie żebym się z tym zgadzał, ale takie są fakty. Plus strach co będzie.

          Niestety dwie grupy powyżej, jakie Ci podałem są na tyle liczne a Trójmiasto na tyle atrakcyjne dla ludzi spoza, że nie sądzę, by chwilowe promocje spowodowane strachem kupujących (bo wirus) i chęcią podtrzymania tempa sprzedaży przerodziły się w lot koszący cen. Niestety.

          A tak na serio, jak są obostrzenia i pozamykane granice, i nie można już na wczasy do Włoch czy Hiszpanii, to gdzie Polska pojedzie na wakacje? Zgadłeś. Nad morze. W Polsce.

          ps. hotele ruszą ww II fazie odmrożenia.

          To co, ceny spadną?

          • 2 1

          • TAZ

            Po pierwsze akurat 3miasto to nie jest target masowej turystyki z południa Polski - jest za drogo. Oni bardziej Kołobrzegi, Łeby etc. Dwa - będzie zaraz 2 cyfrowe bezrobocie, rok temu rzucić dwa koła na długi weekend z dziewczyną - spoko, w tym roku dziewczyna i chłopak już nie mają na to hajsu. No i 3 - w tym roku nie zjawią się Niemcy i Norwegowie. To oni też mocno napędzali bokkingi itp.. Tak, generalnie ceny spadną. Mieszkania kupione pod inwestycje stracą sens na co najmniej rok, a powrót do stanu sprzed epidemii realnie może zająć nawet 10 lat.

            • 1 1

      • Nie wg uznania, tylko wg konkurencyjnych cen

        • 1 0

    • Posprawdzaj ceny piasku cementu i drutu i robocizny (2)

      To się dowiesz dlaczego mieszkania takie drogie. Brak robotników, którzy wyjechali za granicę to tylko jeden z powodów wysokich cen. Ale co może wiedzieć ktoś, kto czyta tylko trojmiasto.pl

      • 13 7

      • (1)

        Typowa budowa- ukraińcy na smieciówkach, szczerbate mietki spod Kartuz za 2500zł oraz przyjeżdzający paliwożernym SUV-em panicz jegomość zarabiający na nich.

        • 24 1

        • LOL

          Powiedzą ci że generalizujesz, ale i tak każdy wie że to prawda i dominanta w tym biznesie :)

          • 1 0

  • (18)

    Szczęściarzem w tej chwili ten, który ma dopiero umowę rezerwacyjną i jeszcze nie podpisał umowy deweloperskiej. Lepiej w tej chwili stracić niezbyt wielką opłatę rezerwacyjną, niż wkopać się w bagno, przy obecnej sytuacji na szczycie góry cenowej. Rynek pierwotny całkowicie stanął, za chwilę zaczną się dopiero poważne rabaty i prawdziwe promocje. Kto ruszył z budową i ma jeszcze sporo wolnych mieszkań, bo nie zdążył na nie znaleźć klientow podczas górki, ten teraz będzie musiał dość nisko opuszczać swoje spodnie. Szkoda tylko osob co kupiły 2-3 miesiące temu i są już po umowie deweloperskiej.

    • 22 14

    • Nie łudź się. Nie będzie żadnych poważnych rabatów. (12)

      Ceny przestaną rosnąć na czas kryzysu i tyle. Deweloperzy po prostu przestaną budować i wezmą na przeczekanie, tak jak zawsze to robili. Stać ich na to. Grunty jeść nie wołają.

      • 4 9

      • Prawie całą kasę mają umoczoną w bieżących tematach, których nie ma komu sprzedać, bo wszyscy się boją. (1)

        Nawet rabat 30% może być bezskuteczny. A bank czeka na spłatę. Sytuacja praktycznie bez wyjścia.

        • 5 3

        • Dalej mozecie marzyc, przy takiej dziurze mieszkaniowej I tak zejdzie

          • 0 0

      • (7)

        szczególnie wzięli na przeczekanie w latach 2011-2014, od tego czekania ceny poleciały po 30% ale co tam, mieszkania mogą tylko drożeć przecież to logiczne i oczywiste a w razie czego deweloper po prostu przeczeka, co tam koszty albo płynność :)

        • 6 4

        • To cos potanialo w 2011-2014? (6)

          Kupowalem mieszkanie w 2014 i w 2008. Ceny podobne, a szukalem dlugo mieszkania.

          • 2 4

          • (4)

            ceny nie były podobne, jeden z największych zjazdów cenowych, chociaż w Polsce nie było najgorzej ok 35% czasem trochę więcej, ale taka Hiszpania to już spadki 80-90% i przejęcia przez banki
            nie kupowałeś żadnych mieszkań, miałbyś tę minimalną wiedzę

            • 2 4

            • Jak to nie kupowalem? Czy ja mieszkam (2)

              w wirtualnym mieszkaniu? Zyje w jakims matrixie.

              • 3 0

              • Chyba jemu w peplinie zjechalo :D

                • 0 0

              • normalnie, każdy kto kupował mieszkanie ma chociaż minimalne pojęcie o tym jak kształtowały się ceny, zresztą można to w 3 minuty sprawdzić, faktycznie żyjesz w ekonomicznym matriksie

                • 2 2

            • a skad 30% Ci sie znalazlo? Z raportu PKO wynika ze "zjechaly" 10-15%

              • 1 0

          • W 2008 r bardzo przepłaciles, w 2014 troche mniej, stąd podobne ceny (uwzgledniajac inflacje)

            • 1 0

      • Grunty nie. Ale kredyty owszem.

        • 2 0

      • Nie stać

        Przeważnie nie mają żadnych pieniędzy, a otwarte inwestycje muszą sprzedać, bo bank wypowie kredyt. Wiadomo, że nie będą budować nic nowego, ale istniejące tematy trzeba opchnąć, a nie ma komu.

        • 5 2

    • To sprzedaj geniuszu teraz swoje mieszkanie. (2)

      za miesiac lub dwa odkupisz 30% taniej. Przeciez obnizki sa bardziej niz pewne.

      • 2 0

      • Tylko kto je teraz kupi, geniuszu? (1)

        • 0 0

        • ogloszenie dac nie szkodzi, geniuszu

          • 0 0

    • ! (1)

      Jestem " może" takim szczęściarzem tylko żeby jeszcze chcieli oddać opłatę rezerwacyjną.Jestem w trakcie negocjacji .Miał ktoś takie doświadczenie? Jak to może się skończyć/

      • 1 1

      • Opłata rezerwacyjna przepadnie niestety, ale w sumie patrząc co się teraz dzieje i tak wyjdziesz na plus. Za kilka miesięcy swoje mieszkanie lub podobne kupisz 15-20% taniej, czyli zapewne kilkadziesiąt tysięcy zaoszczędzisz. Tylko musi branżę deweloperska kilka miesiecy mocno przycisnąć brak sprzedaży. To bardziej niż pewne.

        • 2 2

  • Zaraz mieszkania pójdą w dół (27)

    To i umowy się zmienią na korzść dla ludzi

    • 27 10

    • Najem jak poleciał 55% w dół a to dopiero początek normalności. (21)

      Wiedeń z przed kryzysu mieszkanie w pełni urządzone 60 m2 cena wynajmu 500 euro. Zarobki specjalisty 3500 euro. Wiedeń to nr 1 miasto do życia.

      • 3 15

      • Pokaż mi takie ogłoszenie gdzie poszło o -50%. (11)

        • 11 0

        • Ha ha (6)

          Pójdźie w dół w Polsce a widziałeś że kiedyś coś potaniało?
          ? Nie bądźcie naiwni Deweloperów stać by wstrzymać sie z budowaniem i trzymać ceny! Aż do ustania pandemi

          • 8 2

          • ww (5)

            Hehe, masz krótką pamięć ;-)

            • 2 7

            • (4)

              nie ma krótkiej pamięci tylko jest bardzo młody, 10 lat temu miał pewnie 13-14 lat i nawet nie wiedział że jest kryzys

              • 1 4

              • A co bylo 10 lat temu? (3)

                Kupilem mieszkanie w 2008 za 5500 za metr. Potem w 2014 za 5400 za metr. No obnizka rzeczywiscie 30% :)

                • 4 1

              • (2)

                nie mędrkuj tylko wejdź na wykres cen z tego okresu to zobaczysz jak bardzo poleciało w dół

                • 0 3

              • prosze sie zapoznac z raportem PKO (10-15%) a nie cudowac z 30% :)

                • 1 0

              • Niewiem jak tam wykresy twoje, ale ja pisze o konkretnych

                cenach.

                • 1 0

        • Wejdź na wynajem trojmiasto, centrum pełno ogłosznień za 1 tys + opłaty z widokiem na żuraw.Wypacykowane w drewnie i kamień. (3)

          • 3 12

          • (2)

            Do wynajęcia na okres 1-4 m-ce:) sam się natknąłem na takie ogłoszenie mojego znajomego, ale i tak nie jest 1000zl tylko więcej i to za kawalerkę:)

            • 8 0

            • To takie na chwilę (1)

              By mieć za co krechę w banku płacić
              Jak ruszy turystyka z dnia na dzień najemca za 1000 zł dostanie KOPA
              Bo turysta za dobę płaci od 300 do 500

              • 8 0

              • Turysta? Warto snic...

                • 2 3

      • "Z przed" trochę inaczej się pisze - to po pierwsze. (6)

        A po drugie, to jest cena za mieszkanie komunalne albo ruiny na jakimś kompletnym zad*piu. Prawda jest taka, że wynajęcie mieszkania w Wiedniu na wolnym rynku to minimum 1000 Euro. A może być i znacznie więcej, więc nie opowiadaj bajek.

        • 10 0

        • (2)

          to i tak lepiej niż u nas , zarabiam 4k netto a za wynajem płacę 2k netto czyli 50%

          • 5 0

          • Maksymalnie powinieneś płacić 1 tys. (1)

            Należy dążyć wzorcem do miast nr 1 jak Wiedeń.

            • 4 2

            • albo zaczac lepiej zarabiac....

              • 1 0

        • Mieszkania komunalne to nie to samo co u nas. (2)

          Miasto buduje 8 tys mieszkań komunalnych rocznie, aby utrzymać niskie ceny na rynku.(mam na myśli Wiedeń) Wiedeń jest numerem 1. jedyne polskie miasto ujęte w tym rankingu to Warszawa na 66 miejscu na 140 miast. Tu się zgodzę jako młody człowiek zaczynający pracę łatwiej zacząć teraz w Warszawie niż w trójmieście. Szansa, na awans i wyższe zarobki zdecydowanie Warszawa bije na głowę trójmiasto, nawet porównanie jest nie na miejscu. Gdyby przynajmniej w trójmieście ktoś wpadł na pomysł i zaczął stawiać toi toi żeby nei lać do morza to można rozważyć mieszkanie. Niech ktoś mi powie kto mieszka blisko morza i z niego korzysta? I jeszcze jeden warunek nie dostał mieszkania po babci i nie kupili mu go rodzice którzy mają dużą firmę z milionowymi obrotami rocznie.

          • 9 2

          • (1)

            Nie karmcie trolla, który jeszcze 2 tyg temu chwali się tu, że mu rzekomo właściciel obniżył najem z 1800 na 1000. Potem, ze ma 5 kawalerek i sam z dobrego serca poobniżał najem z 1800 na 1000. Tak więc to po prostu zwykły frajer co najwyżej poluje na kawalerkę na Szadółkach za 100 tyś .

            • 7 1

            • Rynek nieruchomości jest silnie powiązany z gospodarką.

              W tym roku wzrost gospodarczy ma być ujemny, czyli stopa bezrobocia najbardziej optymistyczny prognostyk to 10%, pesymistyczny 15% czyli mniej chętnych na mieszkania. Więcej wolnych mieszkań niższe ceny. Matematyka królową nauk!

              • 3 4

      • Raz bylem w tym miescie i przenigdy nie chcialbym tam mieszkac, niby duzo obcego elementu, ale pogarde wszechobecna

        Pogarda dla Slowian. Austriacy to tacy troche gorsi N....y. Czuc u rodowitych olbrzymie zakompleksienie. Pozatym nudny ten Wieden, nudny jak cholera, chyba ze ktos gustuje w klasycyzmie i zestawiach obiadowych cesarzowej Sisi.

        • 3 0

      • Czyli

        Czyli w stolicy Austrii za wynajem 1/7 wypłaty a u nas to 9/10 wypłaty- pod warunkiem że się dobrze zarabia -)))

        • 4 5

    • (4)

      Allcon właśnie podniósł ceny w "Tarasy Bałtyku"
      Najtańsze nory były po 570kPLN, teraz zaczynają
      się od 615kPLN.
      Na 11 piętrze były oferowane po 2,8- 2,9 mln.
      Teraz 3,1.
      Do sprawdzenia telefonicznie i na stronach.

      • 11 3

      • Moze nawet podniesc do milona za metr2. A potem napisac na stronie "Przecena do -97%"

        • 6 0

      • I kto taką norę za 615k kupi? Jak metr na Przymorzu był na poziomie 9k do max 10k z wykończeniem to nory schodziły na wynajem, ale to była granica przy której rentowność najmu miała sens. Dodatkowo ryzyko spadku cen najmu jest spore ze względu na rosnącą podaż. A ludzie szukający do mieszkania nie chcą nor.

        • 3 3

      • Inflacja zaczyna robić swoje ale tępaki z tego forum liczyły na 50% obniżki. Wieczni najemcy.

        • 7 4

      • W tym budynku na rogu wiecznie

        zakorkowanych ulic takie ceny? W smrodzie i hałasie?

        • 5 3

  • Przy obecnej sytuacji na rynku nieruchomosci to raczej klienci beda pragneli rozwiazac umowy z deweloperami .... (25)

    • 59 12

    • (22)

      niekoniecznie - kolejne obniżki stóp procentowych, inflacja która leci w górę i niepewność co do przyszłości zgromadzonych oszczędności (choć zdementowano, ale przez inflację realnie mocno tracą na wartości).
      Pewnie dziura w ziemi się nie sprzeda przez najbliższe pół roku, ale gotowe mieszkanie raczej znajdzie amatora.
      A jaka będzie eksplozja szczęścia (i konsumpcji) jak minie to zbyt mocno rozkręcone szaleństwo.

      Więc niekoniecznie i nie ma modeli z przeszłości które można zastosować do obecnej sytuacji, a większość zawsze się myli

      • 4 12

      • W końcu jakaś rozsądna wypowiedź... (4)

        Na tle marzycieli którzy myślą że za moment mieszkania kupią za pół darmo. W rynku nieruchosciami inflacja w dużej mierze kształtuje popyt. Kiedy lokaty bankowe stają się bezsensowne najlepsza lokatą kapitału jest nieruchomość ....

        • 4 4

        • Zeby inwestycja miala sens musi sie kiedys zwrocic, najlepiej z nawiązką. (1)

          jezeli zainwestujesz teraz w mieszkanie, kiedys zapragniesz zrealizowac zysk, czyli ktos to bedzie musiał kupic. pamietaj o tym. zamrozenie gotowki w mieszkaniu ktore potencjalnie straci na wartosci (nie na cenie tylko na wartosci) to raczej sredni pomysl.

          • 0 0

          • bo od 40 lat mieszkania w Polsce tanieja (a kryzysy rozne byly)

            • 0 0

        • (1)

          o znowu wpis deweloperski,
          inflacja kształtuje popyt - szkoda nawet komentować, zero zrozumienia obecnej sytuacji
          nieruchomość to obecnie najgorsza możliwa inwestycja, utrata kapitału co najmniej 30%

          • 2 1

          • buhahaha, moze 50% XD powodzenia chlopcze

            • 0 0

      • (7)

        w zasadzie wszyscy wieszczą kryzys, nie znana jest jedynie jego skala, i modele z przeszłości na to jak zachowa się rynek nieruchomości w czasie kryzysu są i pokazują, że zjazd cen w trakcie kryzysu jest niemiłosierny

        • 6 3

        • tak, bo od 30 lat mieszkania w Polsce tanieja...

          • 0 0

        • (5)

          większość na rynku zawsze się myli.

          Oprócz tego jest ogromna determinacja do drukowania pustych pieniędzy i rzucania pieniędzy z helikoptera jeśli wiesz co to oznacza.
          Niekoniecznie więc ten kryzys w zakresie długości jego trwania będzie czymś bardzo długim.

          Może być tak, że realnie np. nieruchomości stanieją, a nominalnie będą bez zmian lub zdrożeją.
          A co będzie np. za 2 lata tego nie wie nikt

          • 2 2

          • (4)

            niby nic nie wiadomo a większość się myli, ale ty zawsze niezawodnie wiesz że nieruchomości nie będą tańsze a nawet jak będą to i tak zdrożeją :)
            czy deweloper nie może wystawić kogoś bystrzejszego do komentowania? ten typek jedynie was kompromituje

            • 3 3

            • (3)

              Czytanie ze zrozumieniem to nauka którą się wynosi ze szkoły podstawowej - jeżeli więc twoja wypowiedź jest parafrazą moich, to należałoby jednak wrócić do szkoły.
              Zapewne ty wiesz najlepiej i cieszę się, że mądrość twa może na mnie spłynąć.
              Nawet już wiesz, że ktoś mnie wystawia - paranoje można leczyć (mizerny będzie skutek, ale postaraj się).

              • 2 2

              • (2)

                jesteś sprzedawcą u dewelopera więc się tak nie napinaj, sprawdź też co znaczy parafraza
                nie ma w tym żadnej mądrości tylko elementarna wiedza o cyklach koniunkturalnych
                dlatego jeszcze raz zwracam się do deweloperów z prośbą o podstawowe szkolenia ekonomiczne dla ludzi których kierujecie do komentowania
                weźcie też pod uwagę że osoba 25 czy 30 letnia najpewniej nie kojarzy ostatniego kryzysu i jego skutków, dodajcie to do szkoleń

                • 2 2

              • (1)

                rozbawiłeś mnie - szczekaj dalej

                • 0 1

              • dodajcie do szkoleń jeszcze element kultury osobistej, młodzież ma z tym spore problemy jak widać

                • 2 1

      • jasne (8)

        szacowana liczba bezrobotnych wzrośnie o 2 może 3 miliony, czyli powyżej 15%, na pewno eksplodują ze szczęścia i rzucą się na kupno mieszkań windując ceny
        pora się obudzić, wchodzimy w poważny kryzys, nic nie pomoże deweloperskie zaklinanie rzeczywistości

        • 9 3

        • (7)

          i nie jestem deweloperem, a kimś kto za tydzień odbiera klucze do czegoś co kupiłem za gotówkę i ma trochę ponad 100m2 :)

          • 2 9

          • (5)

            to współczuję, kupić na górce mieszkanie tuż przed kryzysem, dlatego tak zaklinacz rzeczywistość :)
            pretendujesz do wtopy roku :)

            • 8 2

            • (4)

              Nie pretenduje i nie bardzo rozumiem co zaklinam - każdy w życiu robi jak uważa. Historia oceni kto z nas ma rację

              Ja ma problem z nadpłynnością finansów, a trzymanie na lokatach to słaby pomysł który przynosi realnie kilka % straty rocznie. Mieszkanie to dla mnie miejsce w którym będę mieszkał a nie pseudo inwestycja i małe znaczenie ma dla mnie chwilowy spadek (być może) wartości.
              Odróżniam co to jest wartość nominalna od realnej i pewnie jeszcze kilka innych rzeczy które dla większości są mgliste.
              Zastanów się też przy okazji czy 100 złotych które miałeś w kieszeni np 6 mcy temu jest tyle samo warte dziś.

              Ty masz nadzieje

              Spotkajmy się porównajmy kto za 5 lat będzie miał rację, a kto dalej będzie płakał na forach :)

              • 4 1

              • (3)

                oczywiście nie kupiłeś żadnego mieszkania, jesteś deweloperskim zaklinaczem rzeczywistości
                - inflacja 5-7%
                - bezrobocie pow. 15%
                - spadek cen mieszkań pow. 30%
                kupowanie teraz nieruchomości to gwarancja straty, nikt kto obecnie ma gotówkę i odrobinę rozsądku nie kupi mieszkania
                przestańcie naciągać ludzi na kosmiczne ceny

                • 4 6

              • mieszkania co najwyzej spadna o 10-15% a biorac pod uwage inflacje zapewne wogole sie nie rusza. Kruszce to sie oplacalo kupowac ale 2 miesiace temu a nie teraz :)

                • 0 0

              • (1)

                Oczywiście jak zawsze masz jesteś nieomylny

                • 2 0

              • nie chodzi o mnie czy o ciebie, tylko realia rynkowe, nie ma szans na utrzymanie obecnych cen, kwestia czasu

                • 2 3

          • stąd Twoje komentarze są jak najbardziej zrozumiałe. Też nie czułbym się dobrze gdyby się okazało, że za kilka miesięcy można kupić podobne mieszkanie o 100k taniej. Jak kupiłeś dla siebie do mieszkania i to za gotówę to najlepiej zapomnieć o rynku i nie przeglądać ogłoszeń tylko po prostu mieszkać

            • 10 1

    • Tak, tak... (1)

      Snuj dalej swoje marzenia. Wszak to nic nie kosztuje. Gdybyś miał jakąkolwiek wiedzę o sprzedaży mieszkań to nie wypisywałbyś tych farmazonów. A tak, to dostajesz lajki tylko od ludzi bez pieniędzy, którzy od 15 lat marzą o spadkach cen mieszkań.

      • 7 10

      • 2011-2014 spadki cen mieszkań do 35%, czas bessy
        marzenia to snują deweloperzy o nieustannym wzroście cen (chociaż to skrajnie i**otyczne i dla was również nie dobre), ale czeka jedynie kubełek lodowatej wody na deweloperską główkę

        • 7 4

  • Devy dostaną po nosie

    Ale oni się tak rozbestwili że mam nadzieję że sytuacja ich dojedzie.
    Najgorsze że część z nich tak od lat 90 zarobiła na tanich gruntach, taniej sile roboczej i materiałach przy układach z samorządami oraz postkomuna, nomenklatura i bezpiecznikami ze teraz mogą co najwyżej odłożyć w czasie swoje inwestycje i dalej cieszyć się wielkim majatkiem

    • 1 0

  • mnie zawsze dziwi jedna rzecz u polaków (9)

    jak idę podpisac kontrakt na 125 tys. PLN to biorę ze sobą prawnika aby przeczytał umowę zanim ją podpiszę... ba byłem na negocjacjach gdzie druga strona przychodziłą z prawnikami na podpisanie umowy za 15 tys. PLN...
    no ale jak ktoś kupuje mieszkanie za 500 tys. PLN i idzie bez prawnika na podpsianie umowy... hmmm no cóż i kto tu jest winny?
    A. deweloper który broni swoich interesów i któremu umowę pisze prawnik
    B. kupujący mieszkanie, który musi mieć wszystko jak najtaniej...

    kiedy nauczycie się kupowac usługi i za nie normalnie płacić??? idziesz kupować mieszkanie zabierz brawnika ze sobą, budujesz dom zatrudnij inżyniera, kupujesz używany samochód idź z rzeczoznawcą...
    ludzie wydajecie setki tysiecy a żałujecie 1 tys. PLN na prawnika

    • 11 7

    • czytam wasze komentarze i nie wierzę... (1)

      "po co prawnik jak i tak nie można zmienić umowy..." - to wychodzisz i szukasz mieszkania na rynku wtórnym albo jak ktoś napisał - kupujesz działkę i budujesz sobie dom...
      jak was deweloper stawia pod ścianą to go olejcie no chyba, że macie psychikę waty cukrowej i się zgadzacie na wszystko bo musicie mieć akurat tutaj mieszkanie...
      trzeba mieć nierówno pod sufitem by się żalić, co robią deweloperzy i jeszcze podpisywać z nimi umowy...

      • 4 2

      • no w sumie tak

        Bo tutaj działa psychologia, jak już ktoś się napali to nie ma zmiłuj. Poza tym mieszkanie to nie jest coś takiego jak kupno samochodu czy pralki. To silniejsze emocje, silniejsze marzenia. To jest też w sumie trochę dramat, że podstawowa potrzeba człowieka jest przedmiotem patologicznego rynku i spekulacji. Poza tym, pełna zgoda.

        • 3 0

    • Możesz iść z 10 prawnikami (1)

      oni Ci powiedzą, że umowa to dziadostwo, ale co poradzisz? Albo bierzesz, albo wyp... j, na twoje miejsce czekają 3-4 inne osoby. To jest Polska, tu nie ma boli. A każdy deweloper da Ci do podpisania dziadowską umowę. To jest Polska.

      • 12 0

      • Idzie o to, żeby Twój jeden prawnik ostrzegł Cię, żebyś tego nie brał.

        • 2 2

    • Madre posuniecie, (3)

      ale wczesniej byl rynek dewelopera. Na zmiany w umowie nie chcial sie zgodzic zaden deweloper, kiedy chcialem kupis mieszkanie w gdansku. Stad sam kupile dzilake i wybudowalem dom. Przynajmniej wiec za co place...

      • 4 3

      • Wizyta z prawnikiem nic nie zmieni (2)

        Oni mają swojego. Podejście jest takie - nie chcesz nie bierz

        • 12 0

        • Ale

          To się zmieni
          banki nie dają już tak łatwo kredytów
          30% wkład własny
          Więc dey będą mieli mniej kupujących więc skończy się to niechcesz niekupuj

          • 4 0

        • Racja, pranwik powie to niekorzystne, to tez, to trzeba zmienic na korzystne

          Efekt, panie nie podoba sie to icta precz, my tu mamy nastepnego. Z autopsji znam przypadki, ze ludzie daja umowy deweleoperskie do prawnka, a prawnik na to- standardowa umowa deweloperska, piec stowek w plecy. Niby chytry traci dwa razy, ale czy konsultacje z prawnikiem duzo zmieniaja, watpie?

          Bo umowy deweloperskie(te rezerwacyjne to chyba jakis pic na wode) z reguly umowy adhezyjne(przez przystapienie) jak kupno biletu w komunikacji miejskiej, nie ma co negocjowac.

          • 6 0

    • ale co ci da ten prawnik?

      umowy rezerwacyjne są zazwyczaj proste jak konstrukcja cepa a prawnik za ciebie decyzji nie podejmie. Może jedynie tylko do niektórych dojdzie to co jest napisane jak ktoś mu to przeczyta, ale deweloper jednostronnych zapisów (często niezgodnych z prawem) i tak nie zmieni. Tak więc masz możliwość wycofać się z transakcji (ale często nie masz równorzędnej alternatywy spełniającej twoje kryteria) lub liczyć na to, że deweloper nie skorzysta ze swojego prawa do odstąpienia (w większości tego nie robią)

      • 7 1

  • Teraz deweloperzy na uszach stają żeby pozyskać klienta (23)

    Dostałem wczoraj maila że proponują dodatkowy rabat do ceny już wstępnie ustalonej, ale i tak się waham czy teraz kupować, kiedy zbliża się kryzys. Raczej poczekam jeszcze rok, półtora.

    • 27 10

    • Konkrety (17)

      Co to za deweloper i jaka zniżka, takie pisanie głupot, że deweloper sam proponuje zniżki od ustalonej ceny nie ma.

      • 11 7

      • Zniżek nie będzie (6)

        Nię bądzcie naiwni
        Deweloperzy też mają kredyty wiec ceny mieszkań nie pójdą w dół

        • 7 9

        • Jak nie pójdą w dół, to nic nie sprzedadzą. Proste. Ludzie nie są bezdomni i jakoś przemieszkają tam gdzie są. (1)

          • 1 1

          • Jakby tak było, to nikt by nie kupował mieszkań a tym bardziej w górce i nie byłoby górki.

            Mało logiczne stwierdzenie ten twój post.

            • 0 0

        • Poczekamy sobie. (1)

          Poczekamy dwie jego raty. 5 jego rat. Zobaczymy czy nie obniży ceny.
          Gińcie spekulanci. Kto mieczem wojuje od miecza zginie.

          • 9 3

          • Ale przecież nikt ci nie każe kupować. Tak samo jak nikt deweloperowi nie każe pierwszemu lepszemu januszowi sprzedawać.

            Wiesz, ja szukam auta, klasy premium, mam 60 tysięcy. Poczekam aż dilerzy będą się przede mną płaszczyć i grzecznie schodzić z cen?

            • 0 0

        • Otóz to! Mają kredyty ! Tu leży sedno sprawy. Te kredyty trzeba spłacać.

          A jak nikt nie kupuje to trzeba zejsc z ceny żeby sprzedac i spłacic kredyt. Kupującego czasem można i doić i strzyc. Banku już, niestety, sie nie da.

          • 4 1

        • zniżki będą

          i to duże, kwestia czasu

          • 2 2

      • każdy, który chce cokolwiek sprzedać (9)

        Masz internet , telefon to podzwoń. Oficjalne promocje ze stron to często ściema aczkolwiek są takie jak garaż w cenie, a jeszcze 3 miesiące temu liczyli sobie 40k pln i zero dyskusji.
        Zrozum nic (zero) nie sprzedacie w cenach, które sobie wymyśliliście i przedstawiacie jako ofertowe, a szczególnie inwestycje z terminem odbioru 2021/2022

        • 9 10

        • Ale podaj synku konkrety, że się nic nie sprzedaje no już. (7)

          Bo jest za to w necie artykuł, że liczba wniosków o nowe kredyty wzrosła o 15%. Nawet w Chinach w szczycie epidemii ruch był i nie spadło do zera. Wypisuje frajer takie bajki bo liczy palant na 50% spadki.

          • 12 8

          • Tak jest (2)

            Nie bdzie zjazdu cen

            • 5 2

            • (1)

              zjazd to za delikatne słowo, będzie lot nurkowy

              • 7 1

              • Dokładnie

                Za tydzień darmowe mieszkania i auto gratis. Ja poczekam jeszcze 10 lat u mamy i taty, bo wtedy, według moich wnikliwych analiz, będą całe bloki za darmo dawać z pocałowaniem w rękę.

                • 0 1

          • Synkiem to sobie mozesz nazywac swojego mlodszego kolezke z dzialu sprzedazy

            • 4 1

          • Śnij dalej. (2)

            Recesja puka do drzwi. Ludzie nie maja pracy. Rząd już czycha na osczędności ale Ty inwestor masz tempo wzrostowe. Wszyscy zaczną kupować wszystko i więcej za zasiłki na które zaraz nie będzie pieniędzy. Logika poziom expert.

            • 6 6

            • (1)

              Bezrobocie będzie max 10% i szybko spadnie. UP wcale nie zostały zalane bezrobotnymi i to są fakty. modlisz się o spadek cen bo liczyłeś naiwnie, że kupisz mieszkanie w centrum za 200 tyś. Zwykły baran.

              • 4 8

              • deweloperku napinaczu, koniec bajki i nic tego nie zmieni, będziecie bez wyjątku schodzić grzecznie z cen

                • 6 2

        • Dalej zero konkretów XD

          • 1 2

    • Już i mieszkania za pół darmo (1)

      Skąd takie informacje masz??? Generalnie ceny mieszkań wzrosły bo pojawiła się inflacja dwu cyfrowa kazdy kto ma więcej pieniędzy przenosi je z lokat bankowych na nieruchomości...

      • 1 1

      • bzdury

        nikt o zdrowych zmysłach nie kupuje teraz nieruchomości, to pewna strata
        za rok ewentualnie, jak już dotrze do deweloperki co się wydarzyło i ceny polecą w dół, wtedy po korekcie 30% można rozważyć taki zakup

        • 2 2

    • To czekaj. Dzis nie kupisz za 500k (1)

      To za rok, poltora kupisz za...550k. Inflacja rosnie i ceny zwyzkuja.

      • 1 2

      • kto będzie kupował te kwadraty, bezrobotni? 550k? chyba za dwa mieszkania, może się ktoś łaskawie skusi

        • 2 2

    • Po co pajacujesz ? Dzieciak jestes czy

      dorosly facet ?

      • 1 1

  • Już za późno, nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi w tym roku mieszkania, nawet za pół ceny. (4)

    Podzwońcie sobie, już przez telefon rabatują 20%, więc transakcyjna cena pewnie ok. 30% rabatu, a docelowo okolice 40-50% cen przedpandemicznych, ale nawet takie rabaty wcale nie gwarantują, że cokolwiek się sprzeda!

    • 6 4

    • pitolety (2)

      Ci, co kupują za kredytowe pieniądze żeby mieć gdzie mieszkać może się zawahają, ci co mają hajsu jak gwoździ wiedzą, że nawet mimo chwilowego spadku, ceny i tak będą rosnąć, więc kupią. Możesz sobie opisywać własne pobożne życzenia, spadku wielkiego nie będzie, bo rynek mieszkaniowy kształtują bogaci

      • 3 1

      • ci co mają dużo hajsu mają też rozum i jeśli kupią to po spadkach a nie na napompowanej górce
        ciągły wzrost to pobożne życzenie dewelopera i ekonomiczna bzdura jednocześnie
        drodzy deweloperzy nie oszczędzajcie na kursach dla pracowników bo później brednie w komentarzach wypisują

        • 3 1

      • Tych co mają hajsu jak gwoździ jest w Polsce tyle co kot napłakał, może kilka % rynku, bez wpływu na ceny

        Wg GUS 90% ludzi zarabia mniej niż 6000 zł netto. Doucz się.

        • 2 1

    • Szczerze mnie obniżka 30% będzie satysfakcjonowała. Na taką czekam i wtedy kupuję. Rabaty 5-8% zbywać trzeba teraz śmiechem.

      • 3 2

  • a jak tam Zaspa Wita? (12)

    dalej ceny z kosmosu, 50% kasy na dzień dobry, 100% kasy na pół roku przed wydaniem, i akt notarialny pół roku po wydaniu? ktoś tam się urwał z choinki,
    Czy już zeszli na ziemię? czy dalej bujają w obłokach? warunki były nieakceptowalne już przed kryzysem, ciekawe czy kogoś na to złowili (chyba tylko nieczytających umów) ?

    • 17 2

    • Dobrze (2)

      z tego co pamiętam to ludzie sie bili o mieszkania na tym osiedlu(nie oceniam), ale fakt, że mieszkania od 14p. były po ok 11k za metr to okazja.

      • 2 1

      • Wielu kupiło pod najem i będą mieli wtopę.

        Niedawno dzwoniłem z pytaniem o kawalerkę. Cena? ok 350 tys + m postojowe i piwnica.
        Czyli lekko 380 tys + remont, meble, notariusz i mamy 450 tys za 1 pokój.
        Powodzenia

        • 4 0

      • bili się do momentu poznania oferty, po poznaniu oferty czar prysł

        • 1 1

    • Nawet bardzo dobrze (8)

      W VVitcie zaspa jest wyprzedane ok 90% mieszkań

      • 1 0

      • To dziwne (1)

        Bo interesowałem się tuż przed epidemią , w lutym, i wybór mieszkań 2 pokojowych był duży. Czyżby większość poschodziła po wybuchu pandemi?
        Odpuściłem sobie tą inwestycję bo cena nieadekwatna do odległego czasu odbioru jak również do tego, że klient kredytuje budowę. Mieszkania w większości z widokiem na budowany lub planowane kolejne wieżowce "Wisienką na torcie" są platformy w hali garażowej - to mnie ostatecznie przekonało do odpuszczenia sobie. Dodam, że myślałem o zakupie inwestycyjnym.

        • 5 1

        • Gratulacje ))))

          Kupiłbyś m2 za 10-12 tys + remont itp i musiałbyś brać min 2,5-3 tys za 2 pokoje + opłaty.
          Obok stoją nowe budynki Impuls gdzie mieszkania schodziły po ok 6 tys.
          A tam ceny najmu niższe. Miałbyś wtopę.

          • 1 0

      • ? (1)

        Ale wypowiedziana przez klientów czy dewelopera?Bo skoro przez klientów to co na to deweloper? Czy oddał zaliczki, wpłaty?

        • 0 1

        • zależ od formy, niektórzy klienci podobno olali zaliczki/zadatki, przy tak dużym spadku cen jaki nastąpi te kilkanaście tysięcy nie będzie miało znaczenia

          • 0 2

      • (3)

        65% i cześć umów została wypowiedziana, pozostałe inwestycje 50% z tendencją spadkową

        • 0 2

        • ? (1)

          Ale wypowiedziana przez klientów czy dewelopera?

          • 0 0

          • przez klientów

            • 1 1

        • Dobry troll

          Ja zostało ok 14 mieszkań może mniej

          • 1 0

  • Do momentu wynalezienia szczepionki przewiduje się spadek sprzedaży mieszkań o 85%

    W czasie lockdowna sprzedaż spadła o 97%.

    • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane