• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rynek mieszkaniowy w 2017 roku. Podsumowanie

Ewa Budnik
28 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przywykliśmy do tego, że największym placem budowy są południowe dzielnice Gdańska. Równie dużo buduje się teraz także w Śródmieściu. Przywykliśmy do tego, że największym placem budowy są południowe dzielnice Gdańska. Równie dużo buduje się teraz także w Śródmieściu.

Rynek mieszkaniowy w minionym roku pobił kolejne rekordy. Wzrosły ceny, do użytkowania oddane zostały tysiące nowych mieszkań. Na początku nowego roku rozdysponowana zostanie ostatnia transza dopłat w programie Mieszkanie dla Młodych, ale to nie będzie miało znaczącego wpływu na zmniejszenie sprzedaży.



Czy rynek mieszkaniowy w Trójmieście zmieni się w 2018 roku?

Analitycy rynkowi utrzymują, że ceny mieszkań są na stabilnym poziomie. Sytuacja ta nie dotyczy jednak Gdańska i Gdyni, gdzie ceny w ujęciu rok do roku wzrosły najbardziej. Z danych Narodowego Banku Polskiego po III kwartale 2017 roku wynika, że za metr kwadratowy nowego mieszkania w Gdańsku zapłacić trzeba średnio 6816 zł (ceny transakcyjne). W ciągu roku cena metra wzrosła o ponad 530 złotych. W Gdyni, gdzie mieszkania deweloperskie są najdroższe w Polsce zaraz po Warszawie, za metr kwadratowy zapłacić trzeba średnio 7175 zł. Tu średnia wzrosła w ciągu roku o 544 zł za m kw. Wzrosty były dotkliwe. Zdarzało się, że klienci dewelopera na wstępnej rozmowie otrzymywali informację o określonej cenie nieruchomości, a kilkanaście dni później była ona o kilkadziesiąt tysięcy wyższa.

Wzrost średniej ceny metra kwadratowego w Gdańsku wynika w dużej mierze z dwóch czynników: wprowadzenia do sprzedaży sporej ilości centralnie zlokalizowanych lokali pod wynajem (ich cena zawyża średnią), a także wygasania programu Mieszkanie dla Młodych - deweloperzy, którzy dostosowywali ceny do limitów obowiązujących w programie powoli je podnoszą ponad limit, bo wiadomo że ostatnie środki na dopłaty wyczerpią się w pierwszych tygodniach nowego roku, klient "mdm-owy" powoli traci dla sprzedających znaczenie.

Podobny wzrost średnich cen transakcyjnych dotyczy rynku wtórnego. W Gdańsku wg. NBP na koniec III kwartału za metr kw. używanego mieszkania płaciliśmy średnio 6065 zł, a w Gdyni 5799 zł. W przypadku Gdyni wzrost w ujęciu rok do roku wyniósł prawie 770 zł za m kw.

Czytaj także: obowiązkowe ubezpieczenia OC dla pośredników i zarządców

Dla porządku podajemy też ceny sopockie - to już na podstawie stawek ofertowych: na koniec listopada za m kw. mieszkania używanego sprzedający chcieli średnio 12 081 zł, a nowego 15 905 zł.

Od kilku lat obserwować można tę samą prawidłowość: w Gdańsku mieszkania używane są droższe niż w Gdyni, odwrotnie jest w przypadku mieszkań nowych, które w Gdyni są droższe niż w Gdańsku. W obu przypadkach statystycznie za mieszkanie od dewelopera zapłacić trzeba więcej niż za lokal używany.

Wzrost cen na rynku wtórnym wyraźnie widać także w opartym na cenach ofertowych z serwisu ogłoszeniowego Trojmiasto.pl Barometrze Cen Nieruchomości. W ujęciu całego Trójmiasta ceny mieszkań używanych wzrosły o około 700 zł w ciągu roku.

Gdańsk i Gdynia - trzecie najdroższe miasta w Polsce

W ostatnim roku Trójmiasto, które nie należało do aglomeracji o najwyższych cenach mieszkań, wyprzedziło już Wrocław i mierzy się w tej konkurencji tylko z Krakowem. Znacznie droższa pozostaje już tylko Warszawa.


Rozpędzona machina działa pełną parą



Deweloperzy nie nadążają z produkcją. W ciekawych, dobrze zlokalizowanych projektach lokale sprzedawane są jeszcze zanim budowa osiągnie poziom pierwszego piętra. A to, że pod koniec budowy na sprzedaż zostaje kilkanaście ostatnich lokali to norma: gotowe, ciekawe mieszkanie od dewelopera naprawdę trudno dzisiaj kupić. Potwierdzenie opinii z rynku można znaleźć w statystykach - według danych Głównego Urzędu Statystycznego między styczniem a listopadem tego roku w Gdańsku wydano 6679 pozwoleń na budowę mieszkań (w Gdyni było ich 1620, w Sopocie 163). W tym samym czasie przekazanych do odbioru zostało 5664 mieszkań w Gdańsku, 1083 w Gdyni oraz 136 w Sopocie.

To, że deweloperzy nadążają za potrzebami swoich klientów "na styk" pokazują także dane firmy doradczej REAS, która analizuje rynek deweloperski w Polsce: sprzedaż nowych mieszkań w Trójmieście w ostatnim roku wzrosła o 18,3 procent i wbrew naszym wrażeniom na temat tempa sprzedaży, na tle kraju nie jest to jeden z najwyższych wyników. Tymczasem w czasie czterech wcześniejszych kwartałów liczba mieszkań wprowadzonych do sprzedaży zwiększyła się o 17,4 proc. Nie należy się więc obawiać, że nowych mieszkań w ofercie zabraknie, ale też na dłuższe zastanawianie się nad zakupem nie ma czasu, bo chętni znajdują się bardzo szybko.

Serwis ogłoszeniowy: zobacz oferty mieszkań od deweloperów

Przy takiej ilości trwających budów problemem coraz częściej jest jednak wykonawstwo, o czym słyszymy od czytelników, którzy odbierają lokale od deweloperów wznoszących swoje osiedla w Trójmieście. Liczba realizowanych projektów jest na tyle duża, że firmy wykonawcze mają problem z dostarczeniem na budowę odpowiedniej ilości odpowiednio przeszkolonych pracowników - na budowach dochodzi do poważnych wypadków przy pracy, o czym na bieżąco informujemy w naszym portalu, a odbierane mieszkania w wielu przypadkach wymagają wielu poprawek.

Wyższy standard wymagany



Pokłosiem dobrej sytuacji na rynku mieszkaniowym jest wysyp nowych, rozpoczynających swoją działalność firm deweloperskich. Na terenie Trójmiasta takich przykładów jest kilkadziesiąt. To firmy, które kapitał zarobiony na innej, często niezwiązanej z budownictwem działalności, inwestują w niewielkie projekty mieszkaniowe. Uczą się działalności deweloperskiej, ale dzięki temu powstają kameralne projekty w bardzo ciekawych lokalizacjach.

Katalog inwestycji mieszkaniowych: zobacz, co nowego się buduje w Trójmieście

Deweloperzy zauważyli także, że rośnie grupa klientów, którzy nie muszą oszczędzać na każdym drobiazgu, na rynek wprowadzanych jest zatem więcej projektów o podwyższonym standardzie - mieszkańców Trójmiasta coraz częściej stać na to, by zapłacić więcej za lepiej zlokalizowaną i lepiej wykończoną nieruchomość. Dotyczy to części wspólnych budynków, jak i wykończenia samego lokalu - deweloperzy rozwijają ofertę dotyczącą wykończenia mieszkań pod klucz, powstają nawet specjalne wewnętrzne spółki, które się tym zajmują.

Niestety na brak wyboru w ofercie nadal narzekają powiększające się rodziny - mieszkań czteropokojowych wciąż powstaje za mało. W czasie, kiedy inwestowanie pieniędzy w nieruchomości jest opłacalne, Trójmiasto wyrosło na Mekkę kupujących lokale za gotówkę z zamiarem ich późniejszego najmu. Dotyczy to oczywiście głównie centralnych i nadmorskich lokalizacji, ale również na osiedlach "do życia" powstaje duża liczba małych - jedno- i dwupokojowych mieszkań - pod wynajem.

Czytaj także: po zmianie rozporządzenia mikrokawalerki nadal poza prawem

Mieszkaniówka wkracza w nowe rejony
Przyzwyczailiśmy się, że w Gdańsku rozwijają się głównie południowe dzielnice. Od trzech lat dużo buduje się także w Śródmieściu Gdańska. W tym roku na budownictwo wielorodzinne "otwierać się" zaczęły nowe, dotąd mocno zapomniane obszary:
  • Letnica, która do tej pory kojarzyła się ze stadionem i funkcją przemysłową. Deweloper Robyg rozpoczął tu w tym roku budowę osiedla Nowa Letnica. Powstanie tu docelowo 2500 mieszkań; jest to pierwsza jaskółka, która zapowiada rozwój dzielnicy - już wiadomo, że nieopodal budował będzie również Atal.
  • Długie Ogrody - tereny "za Ołowianką", Polski Hak - do tej pory zapomniane tereny zaczynają odżywać. Przy ul. Na Stępce zobacz na mapie Gdańska firma Vastint wmurowała kamień węgielny pod budowę osiedla Riverview, dalej Robyg rozpoczął sprzedaż lokali na osiedlu Nadmotławie. Obaj deweloperzy zapowiadają odnowienie nawierzchni drogowych, realizację w ramach inwestycji lokali usługowych - w perspektywie kilku lat ta okolica odżyje.
  • Dolne Miasto - do tej pory mieszkania realizowało tu głównie TBS, pod koniec 2016 roku budowę osiedla Front Park rozpoczął deweloper Moderna. Firma Opus Investment realizuje inwestycję przy ulicy Kamienna Grobla 30 zobacz na mapie Gdańska - Riverfront. Kolejni deweloperzy zapowiadają tu swoje inwestycje, a miasto dalszą rewitalizację dzielnicy.
Nowa Letnica - osiedle przy ul. Suchej i Starowiejskiej w Gdańsku otwiera dla zabudowy mieszkaniowej nowy obszar Gdańska. Nowa Letnica - osiedle przy ul. Suchej i Starowiejskiej w Gdańsku otwiera dla zabudowy mieszkaniowej nowy obszar Gdańska.

Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.


Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Opinie (213) ponad 10 zablokowanych

  • sztuczne napędzane popytu ... (1)

    Jak ruszy na dobre orogram mieszkania plus mali będzie chętnych , żeby sobie zaciska pętle na szyi ... A logiczne , że każdy będzie wolał zapłacić 1400 zł czynszu z wizją wykupu miekznaia lub 800 zł bez możliwości wykupu . Mieszkania będą budowane sukcesywnie , i nie będą dla patologii bo będą progi dochodowe patologii zostane na socjalnych .

    • 5 4

    • Utopia +

      • 7 0

  • Dopóki jest popyt, ceny rosną

    Nie ma w tym nic dziwnego. Tak samo jak w tym, że za wysoki standard typu Invest Komfort się płaci więcej. Chce się mieć piękny apartament to się płaci dużo, a jak nas nie stać to kupujemy z wtórnego w wielkiej płycie i tyle :)

    • 9 3

  • mieszkania są drogie bo się sprzedają (11)

    każdy walczy o szubienicę w okienku bankowym,

    • 73 9

    • widac masz male pojecie o kredycie i jego wysokosci (5)

      • 8 27

      • (2)

        I proszę nie zaprzeczać. 30lat to mieszkanie wybudowane np. 1987r. licząc od dziś. Jeśli było robione jako standardowe(a przecież dzisiejsze mieszkania też są standardowe a nie luksusowe) to szału nie będzie. Stare meble, podłogi i konieczność drobnych lub większych remontów.

        • 15 2

        • ok ale jest jeszcze jedno. (1)

          1) Moda - zawsze może wrócić moda na mieszkania w "ułożonych" dzielnicach dzisiejszych nowych bloków, które podobnie jak wielka płyta będą miały już infrastrukturę, sąsiedztwo i usługi wszelkie wokół.
          2) miasta nie są z gumy. Za 30 lat się raczej okaże, że aby coś nowego wybudować trzeba będzie coś innego zburzyć. Nie zbudujesz obok takiej "słonecznej moreny" drugiej "słonecznej moreny", bo nie będzie gdzie. Zostaną gorsze lokalizacje albo burzenie. Nie wierzę, że nikt - chociażby z powodu lokalizacji - nie będzie chciał odkupić jakiegoś mieszkania.

          • 8 4

          • Gorsze?

            To są gorsze osiedla niż słoneczny potworek Robygu?

            • 6 1

      • (1)

        Biorąc np. 250tys musimy oddać ok. 370tys. czyli można powiedzieć, że 150% kwoty, którą pożyczyliśmy.
        Dajmy na to biorąc kredyt ok. 30 roku życia na 30 lat pętelka wisi do 60. Po spłaceniu mieszkanie będzie już staromodne, konieczne będą remonty a dzisiejsze nowe meble będą postrzegane jako meblościanki "u babci". Poza tym bankom zależy na promowaniu kredytów i taka jest dzisiejsza moda, bo po prostu na tym zarabiają....

        • 22 2

        • po 30-tu latach to te cudne domy zaczna sie rozpadac i znow konieczny bedzie nastepny kredyt na nowe.

          • 1 4

    • Idz do mamy po kanapkę z serem (4)

      • 10 14

      • (3)

        Ale Ty też nie poprawiaj sobie samopoczucia wmawiając sobie i innym, że wzięcie kredytu na kilka dekad to jest jakaś szczególna obrotność i samodzielność. Po prostu dla wielu przykra konieczność.

        • 17 2

        • Lepszy kredyt niż wynajem za taką samą sumę co miesięczna rata... (2)

          • 17 1

          • i tak sobie i innym wmawiaj (1)

            tak sobie racjonalizuj

            • 0 8

            • A ty wynajmuj dalej słojom bez zdolności kredytowej...

              • 6 0

  • wzrost cen mieszkań o 20% w Gdańsku w ciągu dwóch lat (3)

    Szkoda, że zarobki tak nie rosną

    • 107 4

    • Wbrew pozorom zarobki rosną

      Sporo wzrosły zarobki najniżej zarabiającym. Kiedyś za pracę za 1000zł całowano w rękę teraz większosć nawet się po taką nie schyli. Do tego z braku rąk do pracy większość firm odeszła od umów o działo w kierunku umowy zlecenie i umowy o pracę.
      Oczywiście powstał problem wśród ludzi zarabiających 3-4 na rękę, bo pracodawcy nie są już tak chętni na podnoszenie płac.
      I postała kolejna gama ludzi co trafili z umiejętnościami i teraz mogą liczyć zarobki od 5 do ......

      • 5 4

    • Bb

      Ich prywata ich zasady tak jak twoje z twoim pracodawca.

      • 5 1

    • Developerom i pośrednikom pewnie rosną...

      • 15 1

  • (5)

    Budynek, do którego wprowadziłem się na początku tego roku, ma już tylko kilka niesprzedanych mieszkań. Tych małych, 50-metrowych, czyli dla singla. Większe mieszkania ~70 metrowe zeszły w większości przed oddaniem budynku, a kilka ostatnich z najgorszym rozkładem, czy oknem prosto na ruchliwe skrzyżowania zeszły pół roku temu.

    Skoro jest popyt, to dalej będzie taka sytuacja cenowa. Rozumiem, że wielu ludzi patrzy na to ze smutkiem, nie mogąc sobie wyobrazić uzbierania pieniędzy na własne "M" przy ich zarobkach, ale problemem jest to, że mamy duże rozwarstwienie zarobków w Polsce. Osób zarabiających wystarczająco duże pieniądze jest na tyle sporo, że popyt będzie się utrzymywał. Smutne, ale prawdziwe.

    Z innych ciekawostek. Popyt generują nie tylko osoby, które kupują mieszkanie dla siebie. Kilka mieszkań z mojego budynku już jest wystawione na sprzedaż. Cena - ok 150 tys. więcej, niż za stan surowy. Doprowadzenie mieszkania ze stanu surowego do wykończonego wyszło mnie ok. 50 tys. To znaczy, że osoba sprzedająca mieszkanie chce na nim zarobić ok 100 tys. Czyli wystarczy sprzedać jedno takie mieszkanie rocznie i można już nie tak źle żyć.

    • 30 4

    • (2)

      to bańka. głównie kupują pod inwestycje. przynajmniej dolny taras.

      • 7 7

      • Tyle, że do pęknięcia jeszcze daleko, a nawet to nie początek rośnięcia

        Ceny podskoczą dopiero po zabudowaniu większości terenów w Gdańsku, bo gdy zacznie się kończyć teren to ceny poszybują. Bo będzie wybór albo wtórny, albo w innej gminie za miastem.
        Proponuje pojechać do Warszawy i pogadać z ludźmi co mieszkają pod Warszawą.
        Ile czasu tracą na dojazd i czemu co drugi chce zamienić swoje obecne mieszkanie na mniejsze ale bliżej centrum.

        A czemu sądzę, że mieszkania będą się sprzedawać, bo jest tu praca, a za pracą idą ludzie, a że jej nie ma w małych miejscowościach to tam sprzedają mieszkania, domy itd i tu kupują. To są ludzie, którzy przyjeżdżają spokojnie z 1/4 lub 1/2 wartości mieszkania. Deweloperzy widzą to i nie skupiają się na miejscowych, co muszą dostać kredyt, bo często mają mały kapitał na wkład.
        Do tego dochodzą Emeryci, co sprzedają mieszkania w blokowiskach bliżej centrum, aby kupić mniejsze w ościennych dzielnicach. Dzieci się wyprowadziły to po co im spółdzielcze stare m3, skoro mogą mieć mniejsze i jeszcze mieć pieniądze na życie. Wiele tak np osób robi na Chełmie, bo ciągle od rodziców się słyszy kto sprzedał i gdzie się przeprowadził.

        • 9 1

      • A co, masz szklaną kulę ?

        • 8 3

    • pamiętaj o podatku od sprzedaży (1)

      przez 5 lat od kupna

      • 11 0

      • Fakt, nie brałem tego pod uwagę. Nawet nie znałem jego wartości, gdyż nie będzie on mnie raczej dotyczył w najbliższej przyszłości, ale z ciekawości się douczyłem. 19% dochodu. Ciekawe, że proceder jest opłacalny (skoro nowe mieszkania są wystawione na sprzedaż) nawet mimo przygarniania przez państwo 1/5 zysku.

        No to przyjmijmy sprzedaż takiego mieszkania co 9-10 miesięcy, aby godnie żyć. :)

        • 7 0

  • Nie dziwne ze Gdynia sie wyludnia skoro w nawet nie 2x wiekszym Gdansku oddano grubo ponad 5x tyle (1)

    mieszkan co w Gdyni

    • 10 1

    • Gdańsk ma 3x więcej terenów budowlanych niż Gdynia

      i tylko 2x więcej mieszkańców.
      Wniosek jest prosty, w Gdańsku będzie się budowało 5x więcej tak długo, aż liczba ludności będzie 3x większa niż w Gdyni.

      • 6 2

  • Po Co Wam To bylo ..? (3)

    W niemczech 40% ludzi wynajmuje mieszkania nie biorą kredytu tylko żyją, podróżują wyluzowani i uśmiechnięci w pl tylko 4%. reszta szubienica lub fart.
    Żyjcie nie kupujcie

    • 33 17

    • -bo koszt wynajmu domu wynosi okolo 21% msc pensji

      • 7 0

    • Bidoki wynajmują w miastach, bogatsi mają domy na kredyt

      • 12 5

    • Bo pozostałe 60% ma wielopokoleniowe domy

      i w razie "kryzysu" te 40% ma zapasowy dach nad głową.

      • 21 6

  • Notariusze mają się dobrze, tyle aktów notarialnych do sporządzenia... (1)

    • 14 1

    • Dlatego wysłałem córkę na prawo...

      • 2 1

  • To zadna zmowa deweloperow, nakrecanie banki czy inne bzdury. (10)

    Ludzie z zasady zachowują się racjonalnie. W obecnym stanie ekonomiczno - gospodarczo - politycznym kazdy z jakąkolwiek gotówka ucieka tam, gdzie uwaza ze ryzyko jest najmniejsze a potencjalne zyski najwieksze. Ludzie wyciagaja kase z kont i lokuja w mieszkania bo uznali, ze trzymanie kasy w banku za czasów PiS jest zbyt ryzykowne. Kupuja na wynajem dlugo czy krotkoterminowy. Czy mieli rację i czy nie przeszarżowali to pokaże czas. I nie mówcie ze ludzie sa biedni i ich nie stac, bo akurat w trojmiescie mamy na prawde sporo bogatych osob. To raptem kilka tysięcy mieszkań, kupują ci ktorych na to stac i to nie koniecznie podpierając się kredytem. Ci których nie stac wylewają swe żale pod takimi artykułami a nastepnie wynajmują od tych bogatszych. To zupelnie normalne - jedni sa bogaci i/lub bardziej zdolni i obrotni , inni biedni i wciaz narzekający ze nie ma kokosów z siedzienia na tapczanie. Powszechna Rownośc jest tylko w komuniźmie i to jedynie na papierze

    • 42 20

    • ok, tylko po co ten wątek polityczny? (9)

      lokowanie w mieszkania zaczęło się na długo przed PISem i po co wymyślasz, jakieś teorie, równie dobrze można dorobić teorię, że popyt wzrósł bo za PISu ludzie szybciej zaczęli się bogacić i mają więcej kasy.

      • 12 11

      • To jest moj pogląd i mozna się z nim nie zgodzić oczywiście :-) (8)

        To nie jest poza tym wątek polityczny, na nasze decyzje ma wpływ wiele czynnikow, w tym - niestety - czynniki polityczne.
        A jaka jest twoja opinia?

        • 9 3

        • (7)

          społeczeństwo się bogaci, ponadto dla młodych ludzi kredyt jest czymś bardziej naturalnym niż dla poprzednich generacji, migracja do 3miasta powoduje popyt na obrzeżach, moda na nieruchomości w Gdańsku wśród ludzi dobrze i średnio usytuowanych z Polski. Te trendy są od lat. Aktualnie mamy swego rodzaju bańkę. Jeśli chodzi o politykę to raczej obawiałbym się ze strony PISu dowalenia podatków dla wynajmów, ewentualnie jakiś podatek katastralny itp. Kolejna sprawa to egzekwowanie przez PIS obecnie obowiązującego prawa podatkowego dla najmu czyli ściganie oszustów podatkowych ale to akurat jest ok.
          Jeśli chodzi o politykę to ja swoje obawy co do zmian skierowałbym raczej w stronę opłacalności inwestowania w nieruchomości a nie w kwestii trzymania środków na lokatach.

          • 13 1

          • Z jakiej planety przyleciales? (6)

            "Kolejna sprawa to egzekwowanie przez PIS obecnie obowiązującego prawa podatkowego dla najmu czyli ściganie oszustów podatkowych ale to akurat jest ok.
            Jeśli chodzi o politykę to ja swoje obawy co do zmian skierowałbym raczej w stronę opłacalności inwestowania w nieruchomości a nie w kwestii trzymania środków na lokatach."

            1) Podatek od najmu jest od lat
            2) Od 2018 dla przychodow z najmu powyzej 100 tys rocznie podatek wyniesie 12,5% (a wiec PiS da sobie spokoj z tym na lata, bo juz podniosl). Ponizej 100 tys wynosi 8,5%.
            3) Porownaj sobie ceny mieszkan np 20 lat temu i teraz i juz wiesz czy sie oplaca.

            • 10 1

            • (5)

              porównaj ceny sprzed 10 lat, i co? okazuje się , że dopiero w tym roku ceny dobiły do tych sprzed 10 lat, a teraz też jest napompowana bańka. Co do podatków to możliwości jest wiele np. wywalenie ryczałtu w ogóle. Likwidacja zwolnienia z VATu dla najmu. Nie mówię, że to zostanie zrobione ale dla mnie jest to bardziej prawdopodobne niż np nacjonalizowanie lokat bankowych itp.
              Jest jeszcze sprawa najmu dobowego, a tu jest wielu cwaniaków którzy zaniżają podatki lub strugają greka i płacą ryczałt 8,5%

              • 5 6

              • Ciezko porownywac obecne ceny i te sprzed 20 czy 10 lat w oderwaniu (4)

                od np. sily nabywczej pieniądza. To ze cos kiedys kosztowało 1500 jednostek a teraz 6500 nic jeszcze nie znaczy.

                W takich miejscach jak Trojmiasto czy Warszawa nie obawiałbym się bańki. Tu zawsze będą przyjezdzac za praca ludzie ze wsi, małych miasteczek a takze z zagranicy (zarowno tej wschodniej jak i zachodniej) no i oczywiscie turysci. Mieszkancy Bytomia czy Inowrocławia czy Działdowa nie są juz w tak dobrym położeniu. Dlatego tam mieszkanie kosztuje połowę tego co tu.

                • 12 0

              • (3)

                10 lat temu bańka w Trójmieście była, teraz chyba też, chociaż chyba nie będzie to ta skala, bo jednak wiele osób pamięta co było 10 lat temu

                • 1 7

              • (2)

                10 lat temu popyt oraz ceny mieszkań były sztucznie wywindowane przez tanie kredyty we franku, teraz ceny są rynkowe i każdy może znaleźć coś dla siebie

                • 8 1

              • (1)

                ale teraz masz od 3 lat stopy procentowe dla złotówki rekordowo nisko. Do tego na rynkach finansowych jest nadpłynność bo EBC skupuje wszystkie obligacje z rynku. Gotówka gdzieś musi uciekać i tak np. niemieckie fundusze emerytalne kupują biurowce w Polsce bo zostały zwyczajnie wyparte z inwestycji w bondy przez EBC.

                • 5 0

              • I bardzo dobrze, rynek nieruchomości w Polsce rośnie, budownictwo ma duży udział we wzroście PKB

                • 4 1

  • A gdzie są nowe drogi?? (2)

    Wszędzie przybywa mieszkań, a ich właściciele posiadają samochody, co wiązać się będzie z jeszcze większymi krokami....

    • 17 3

    • W Gdyni... (1)

      • 2 1

      • pudło

        W Gdyni jest lotnisko, bez drogi dojazdowej.
        W Wejherowie,Redzie i okolicy najpierw jest wypasiona droga
        I tam dopiero powstają bloki....
        Gdynia, Gdańsk i Kosakowo mogło by się od nich uczyć

        • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane