- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (266 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (872 opinie)
- 3 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
- 5 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (171 opinii)
- 6 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (264 opinie)
Trójmiejskie Wnętrza: wyszukany design przywieziony w walizce
12 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat)
Gospodarze kolejnego odcinka cyklu Trójmiejskie Wnętrza przez długi czas szukali swojego miejsca na świecie. Dopiero w zaaranżowanym przez nich mieszkaniu w centrum Gdańska poczuli się jak w domu. Większość niepowtarzalnych dodatków do wnętrza przewozili w bagażu podręcznym z zagranicy.
- Spędzamy tutaj każdą wolną chwilę. Kiedy tylko jest taka możliwość, pakujemy walizki i przyjeżdżamy chociaż na moment - opowiada gospodyni, pani Anna.
Niewielka przestrzeń mieszkania jest dopasowana do potrzeb właścicieli oraz dwójki ich dzieci - dwuletniej Helenki i dziewięcioletniego Antka.
Nieustanna praca
Gospodarze odebrali mieszkanie w styczniu 2017 roku, a już w marcu udało się w nim zamieszkać. Większość prac, od projektu do wykonawstwa, jest ich autorstwa. Jedynym pomieszczeniem, które wykonała ekipa budowlana jest łazienka.
- Tak naprawdę cały czas urządzamy to mieszkanie. Chcieliśmy stworzyć nastrojowe i klimatyczne wnętrze, w którym będzie jakiś ciepły kolor. Ważne było dopasowanie elementów wyposażenia i wystroju tak, żeby cała aranżacja była ze sobą spójna - dodaje pani Anna.
Po pierwsze: pomysł
- Zebraliśmy wszystko, co nam się podoba i postanowiliśmy to połączyć. Zrobiliśmy przymiarki w programie do wizualizacji i efekt końcowy jest praktycznie identyczny z tym, co planowaliśmy - dodaje pan Marek, gospodarz.
Na początku był pomysł, żeby we wnętrzu znalazło się dużo drewna.
- Z racji tego, że podłoga była drewniana, to nie chcieliśmy też przesadzić z pozostałymi elementami. Górne szafki kuchenne i blaty są drewniane, ale dolne są białe.
Według wizji właścicieli ważnym elementem miała być wolno stojąca lodówka. Żeby nie zniknęła w pełnej zabudowie kuchennej ściany, postanowili zrezygnować z części wiszących szafek. Przestrzeń uzupełniają półki, dzięki czemu część kuchenna estetycznie komponuje się z częścią wypoczynkową.
Po drugie: kanapa
Kolorystyka od początku miała być ciemna. Część ścian jest pokryta grafitową farbą. Wnętrze rozświetlają i optycznie powiększają jasne dodatki i duże lustro w korytarzu. Skąd pomysł na taką kolorystykę? Konkretny odcień musiał być dopasowany do sofy.
- Kanapa była pierwszym elementem wyposażenia, który kupiliśmy. Do niej dobieraliśmy odcień farby i pozostałe elementy wyposażenia.
Wyposażenie z walizki
Dodatki, łącznie z dywanem, przylatywały do Gdańska w bagażu podręcznym. Właściciele mieszkania cenią sobie bowiem wyszukane designerskie akcesoria i niebanalne połączenia stylistyczne. Dlatego podczas kolejnych wizyt w swoim nowym mieszkaniu sukcesywnie przywozili kolejne elementy wyposażenia. Większość z nich zmieściła się do walizki.
- Joanna Puchalaj.stolp@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (40) 6 zablokowanych
-
2018-03-12 08:28
Fatalne zdjęcia! Jak nie wstyd zatrudniać do takiej pracy kogoś kto nie ma pojęcia o fotografii wnętrz!
Zmienię fotografa bo popsuje najlepsze wnętrze.- 17 4
-
2018-03-12 07:59
brzydko, zimne mało przytulne wnętrza.
- 20 20
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.