• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zanim kupisz od dewelopera. Umowa rezerwacyjna

Małgorzata Zimnoch
27 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Okres trwania umowy rezerwacyjnej zależy od stron umowy, ale najczęściej obejmuje on krótki horyzont czasowy, np. kilka tygodni lub miesięcy.  
Okres trwania umowy rezerwacyjnej zależy od stron umowy, ale najczęściej obejmuje on krótki horyzont czasowy, np. kilka tygodni lub miesięcy.

Umowa rezerwacyjna, chociaż nie jest uregulowana w tzw. ustawie deweloperskiej, to tak jak każda inna umowa podlega ochronie konsumenckiej. Jej dokładna analiza przed podpisaniem może pomóc uniknąć kilku przykrych niespodzianek. Na co możemy liczyć i czego (ewentualnie) się obawiać przy jej podpisywaniu?



Czy gdyby zależało ci na kupnie danej nieruchomości byłbyś gotów zapłacić kilka tysięcy złotych za jej rezerwację?

Zgodnie z zapowiedzią dewelopera, firmy Qualia Development, wiosną przyszłego roku rozpocznie się budowa ostatniego etapu inwestycji Neptun Park w Jelitkowie zobacz na mapie Gdańska. Prestiżowa lokalizacja i ograniczona podaż powodują, że deweloper ma już chętnych na wybrane lokale. Spośród 160 oferowanych tam mieszkań, kilkanaście procent objętych jest umowami rezerwacyjnymi.

- To nasi klienci naciskają na nas, by istniała możliwość tego typu rezerwacji mieszkania - mówi Jarosław Krakowski, kierownik biura sprzedaży Qualia Development. - Umowy rezerwacyjne gwarantują przyszłym nabywcom czasowe wyłączenie lokalu ze sprzedaży, są obciążone kosztem wysokości 5 tys. zł. Kwota jest odliczana od ceny mieszkania podczas podpisywania umowy deweloperskiej. Jeżeli deweloper nie zrealizuje inwestycji, pieniądze trafią z powrotem do klienta, jeżeli zaś to potencjalny nabywca wycofa się z transakcji, kwota ta przepada.

Czytaj też: Zanim kupisz od dewelopera. Zapytaj o czynsz

Zdarza się, że zamiast umowy rezerwacyjnej deweloper oferuje inne, analogiczne narzędzia sprzedażowe. I tak na przykład firma Ekolan nie posiada umowy rezerwacyjnej jako takiej, ale umożliwia 7-dniową, bezpłatną rezerwację lokalu, która daje klientowi pierwszeństwo zakupu wybranego mieszkania.

- Kiedy klient zdecyduje się na zakup, podpisujemy umowę deweloperską. Wiemy jednak, że są sytuacje, w których nie ma stuprocentowej pewności co do decyzji banku w sprawie kredytu - tłumaczy Julia Łaszkiewicz, członek zarządu Ekolan S.A. - Wówczas proponujemy podpisanie listu intencyjnego - ten dokument jest wystarczający dla banku, a dla klienta nie oznacza żadnych dodatkowych kosztów. Wybrane przez klienta mieszkanie jest wyłączone z naszej oferty i czeka wyłącznie na niego, a on sam ma czas na uzyskanie finansowania z banku.

Najczęściej powodem podpisania umowy rezerwacyjnej jest chęć zapewnienia sobie kupna wybranego lokalu. Zdarza się jednak, że musimy ją podpisać z innych powodów.

- Znalazłem wymarzone mieszkanie, umówiłem się z deweloperem i byłem na tyle spokojny, że nie chciałem żadnej umowy rezerwacyjnej - opowiada pan Artur, który kupuje mieszkanie na budowanym przez Allcon osiedlu Królewskie Wzgórze. - Okazało się jednak, że mój bank, który kredytował to mieszkanie, wymaga takiej umowy jako jakiegoś dodatkowego zabezpieczenia. Podpisaliśmy więc umowę rezerwacyjną - bez żadnych opłat - w połowie października, dwa tygodnie później mieliśmy już umowę deweloperską u notariusza.

Umowa rezerwacyjna nie jest więc obowiązującym standardem, jest jednak na tyle powszechna, że warto przyjrzeć jej się bliżej. Czym jest, z jakimi obowiązkami, przywilejami i ewentualnymi pułapkami się wiąże?

Umowa rezerwacyjna to typ umowy przedwstępnej, podpisywanej przed umową deweloperską i aktem notarialnym przenoszącym na nabywcę własność nieruchomości na etapie budowy nieruchomości lub jej planowania. Dokument ten daje potencjalnemu nabywcy czas na ostateczną decyzję, porównanie ofert, załatwienie formalności kredytowych w banku itp.

- Sama umowa rezerwacyjna nie ma charakteru ostatecznego, a warunkowy - po jej podpisaniu może, ale nie musi, dojść do zawarcia umowy deweloperskiej i później umowy przenoszącej własność nieruchomości na nabywcę - precyzuje dr Bartłomiej Gliniecki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. - Umowa oczywiście powinna określać warunki, od wystąpienia których nabywca i deweloper uzależniają zawarcie późniejszych umów (np. uzyskanie kredytu przez nabywcę). Mimo to umowa rezerwacyjna stanowi oczywiście zobowiązanie i w przypadku spełnienia warunków, od których strony uzależniały zawarcie umowy deweloperskiej, zarówno nabywca, jak i deweloper mogą żądać jej zawarcia albo odszkodowania.

Czytaj też: Zanim kupisz od dewelopera. Reklama lub logo na budynku? Nie musisz się zgadzać

Jako nabywca powinniśmy zadbać, żeby w umowie rezerwacyjnej zawarty był dokładny opis nieruchomości (metraż, położenie w budynku, lokalizacja itd.), wstępna cena, harmonogram realizacji inwestycji, wstępny termin przeniesienia prawa własności na nabywcę. Opłata rezerwacyjna - o ile jest - powinna być zaliczana na poczet ceny mieszkania (opłata ta nie powinna przekraczać kilku procent ceny mieszkania). Umowa powinna też jasno określać, w jakich okolicznościach nabywca może zrezygnować z zawierania kolejnych umów z deweloperem i - to jest wersja najbardziej korzystna dla kupującego, ale trudna do uzyskania - w razie rezygnacji z mieszkania dawać klientowi prawo żądania zwrotu całości lub części opłaty rezerwacyjnej.

Warto, aby w umowie rezerwacyjnej znalazł się zapis, które zobowiązuje dewelopera do "zamrożenia" ceny nieruchomości, czyli sprzedaży lokalu w umówionej wcześniej cenie. Warto, aby w umowie rezerwacyjnej znalazł się zapis, które zobowiązuje dewelopera do "zamrożenia" ceny nieruchomości, czyli sprzedaży lokalu w umówionej wcześniej cenie.
Umowa rezerwacyjna, jak każdy rodzaj umowy z deweloperem, podlega ochronie praw konsumentów. Warto o tym pamiętać i dokładnie ją przeczytać przed podpisaniem, bo - tak jak każda inna umowa - może zawierać sformułowania niekorzystne dla klienta. I tak na przykład Sąd Okręgowy w Warszawie uznał za klauzulę niedozwoloną zapis w umowie rezerwacyjnej, którym deweloper gwarantował sobie prawo do jej automatycznego przedłużenia - nawet w przypadku, kiedy opóźnienia będą wynikały z jego winy: "Automatyczne przedłużenie umowy nie tylko ogranicza, ale (...) wręcz wyłącza całkowicie znaczenie woli drugiej strony umowy [konsumenta] - jest to sprzeczne z samą istotą stosunku umownego, którego podstawą jest konsensus, zaprzecza więc takim wartościom jak szacunek i lojalność wobec konsumenta." (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie XVII Wydziału Gospodarczego Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów  z 7 września 2012 r., sygn. akt XVII AmC 3739/11).

Czytaj też: Zanim kupisz od dewelopera. Zarządca nie może być narzucony

Warto pamiętać, że umowa rezerwacyjna nie daje nam stuprocentowej gwarancji zakupu domu czy mieszkania - deweloper ma prawo sprzedać "nasz" lokal innemu klientowi, który zaoferuje lepszą cenę lub będzie gotów natychmiast podpisać umowę deweloperską.

- Jeżeli jesteśmy zdeterminowani na zakup jakiegoś konkretnego mieszkania i chcemy się maksymalnie zabezpieczyć przed tym, że ktoś inny - mimo zawarcia umowy rezerwacyjnej - podkupi nam wybrane mieszkanie, a wahamy się tylko ze względu np. na niepewność co do uzyskania kredytu, powinniśmy zawrzeć umowę rezerwacyjną z pomocą notariusza - radzi Bartłomiej Gliniecki. - Umowa rezerwacyjna w formie aktu notarialnego, zawierająca zobowiązanie do zawarcia umowy deweloperskiej zwiększy szanse nabywcy na nabycie konkretnej nieruchomości w umówionej wcześniej cenie.

Szukasz nowego domu lub mieszkania? Sprawdź aktualne oferty deweloperów.

Miejsca

Opinie (91) 3 zablokowane

  • Kredyt bierze się tylko i wyłącznie na inwestycje, z których zysk jest wyższy od odsetek (3)

    Zapamiętajcie sobie to do końca życia.

    • 15 1

    • dzis slabo oplaca sie kupowac mieszkania na wynajem (1)

      nie wspominajac juz o chorym prawie, ktore nie chroni zupelnie wlasciciela mieszkania...

      • 6 1

      • widać Panie asde nie bardzo orientujesz się w temacie !

        umowa Najmu Okazjonalnego (terminowa), Notarialnie poświadczony podpis na umowie (umowa nabiera mocy aktu), zabezpieczenia na umowie (notarialnie)- wskazanie alternatywnego adresu zamieszkania, przepisanie liczników i wszystkich opłat na najemcę, poddanie sie egzekucji w trybie art.777 do pełnej kwoty czynszu za cały okres trwania umowy (zależy od długości najmu) oraz kaucja jako zabezpieczenie na poczet zniszczeń (zwrotna) - oczywiście w umowie zostają zawarte wszystkie warunki najmu - taka umowa kosztuje pare złotych ale lepiej zapłacić raz i mieć z głowy niż jak reszta ściągać z internetu a potem się dziwić że same problemu :) jeżeli ktoś tobie podpisze taką umowe z tymi zabezpieczeniami to spisz spokojnie ! a bym zapomniał jeszcze pełnomocnictwo notarialne do wymeldowania najemcy z nieruchomości gdyby jakimś cudem udało mu sie zameldować w nieruchomości. Od trzech lat tak wynajmuje i zero problemów ! oczywiście, kiedy ludzie widza umowę to większość się nie zgadza, dzięki czemu od razu wiem z kim mam do czynienia i nie muszę się szarpać ani chodzić po sądach, każdy normalny którego jest stać na najem nie robi problemów bo rozumie że nieruchomość jak i czynsz i opłaty trzeba zabezpieczyć.

        • 3 2

    • Tadek, mowilam Ci zebys odstawil prochy. Pleciesz 3 po 3.

      • 0 3

  • nigdy od dewelopera (4)

    Nigdy puki całkiem się nie wybuduje... Bo co.. Zapłacisz za jeszcze nie postawiony blok potem deweloper ogłosi upadłość że nie skończy... Przejmie inny a ty utoniesz w dlugach

    • 7 5

    • Mało gdzie aktualnie kupuje się dziure w ziemi (2)

      chcesz miec pewność i zero ryzyka - kupuj gotowe inwestycje

      • 2 1

      • takie dziury kupuje sie np w Robygu na Rzeczpospolitej (1)

        5 budynek ledwo rozpoczeli budowac, nie wiem czy wyszli ponad dziure a wiele mieszkan jest juz sprzedanych

        • 0 1

        • akurat

          tak samo mowil ronson na ursynowie w wawie - nowa inwestycja, dopiero zaczynali sprzedawac i twierdzili, ze wiekszosc mieszkan juz sprzedanych. A kiedy po mniej wiecej dwoch latach budynek stal gotowy, wciaz byly mieszkania na sprzedaz. I deweloper rowniez twierdzil, ze to juz ostatnie. To typowa taktyka wielu deweloperow - "udawac", ze inwestycja super sie sprzedaje.

          • 8 0

    • @akadde zdaje się nie bardzo jesteś w temacie. wg obecnych przepisów kasę deweloperowi płaci tzw fundusz powierniczy czyli kasę trzyma bank i wypłaca ja deweloperowi po ukończeniu kolejnych etapów inwestycji. to minimalizuje sytuacje o której piszesz

      • 7 0

  • Teraz jest rynek klienta a nie dewelopera...

    I bedzie tak jeszcze wiele lat. Zreszta coraz wiecej mieszkan stoi pustych, niepotrzebnych, coz ze to zwykle starsze mieszkania, ale ludzie chcac je sprzedac, zaczna mocno obnizac ceny, co bez watpienia wplynie na rynek. Wielu mlodych ludzi wyjechalo zagranice i oni nigdy juz nie wroca. A kto bedzie kupowal mieszkania jak nie mlodzi.... Tylko jak czasem trafi sie klient nie swiadomy, ze czasy sie zmienily, wtedy deweloper zaciera rece i chce go wykorzysac jak sie da....

    • 5 1

  • od dewelopera nigdy ! (8)

    Nowy budynek - osiada i zaczynają się usterki, Deweloper narzuca zarządce - niby nie może ale na akcie i tak to robi a żeby zebrało się gremium i odwołało to powodzenia życzę, może na drugi rok lub trzeci uda się to załatwić do tego czasu deweloper będzie robił wszystko aby utrzymać swojego zarządce na czas gwarancji tak aby nie trzeba było naprawiać fuszerek, u mnie w kamienicy Gdyńskiej hossa totalnie spieprzyła wentylację, przewody niedrożne, cofki do mieszkań, zasysa od sąsiadów, cyrk na kółkach do tego szereg innych zaniedbań, proszę pamiętać że po okresie gwarancji koszty spadają na właścicieli. Druga sprawa, jak kupuje np. 5 letnie mieszkanie to już mogę się dowiedzieć co jest z budynkiem nie tak, jakie są wady, jakie problemy, mogę sprawdzić dokładnie jak wyglądają sprawy formalne, księga wieczysta, czy wszystko w porządku z gruntem na którym stoi budynek, czy nie ma obciążeń albo dziwnych martwych dusz itp, itd. Można sprawdzić jakich się ma sąsiadów, wystarczy zrobić rekonesans, kupując u dewelopera to wszystko niewiadoma. Mieszkanie wybudowane, gotowe jest zawsze pewniejszą inwestycją niż deweloperskie.

    • 49 9

    • Święta racja

      • 1 0

    • musze cię zmartwić, mieszkanie z rynku wtórnego też może po jakims czasie ujawnić wady. Pamietam że w moim 20 letnim mieszkaniu pękał sufit a w łazience i wc pękły kafle bo pracowała ściana.

      • 6 1

    • zawsze mozesz kupic swoje wymarzone M w sklepie sportowym (5)

      tylko nie zapomniej o topiku i zapasowych sledziach

      • 7 12

      • mówi tobie coś rynek wtórny ? (4)

        czy mieszkanie koniecznie musisz mieć nowe tak jak buty ?

        • 10 1

        • Przecież pracownik developera (3)

          na wszystkie sposoby będzie ośmieszał inne opcje niż kupno nowego mieszkania, a teksty typu "siedź nieudaczniku u mamusi" to norma, bo w mniemaniu takiego ciecia od naganiania klientów to najlepszy sposób na zdobycie jelenia ;)

          • 14 2

          • wole buty uzywane a mieszkanie nowe (2)

            a Ty co wolisz Jolu?

            • 3 8

            • twoja wypowiedź świadczy o twoim (1)

              ograniczeniu umysłowym, kicaj w tych używanych butach do banku z pieniążkami w zębach aby spłacać kredyt przez 30 lat to może na stare lata w końcu uzbierasz na nowe buty :) no chyba że w między czasie Państwo wprowadzi podatek katastralny i będziesz musiał płacić 2 % wartości "swojego" M co roku lub z różnych powodów nastąpi drastyczny spadek wartości nieruchomości abo stracisz pracę a bank wykorzysta sytuację i zacierając rączki poprosi grzecznie o wcześniejszą spłatę kredytu informując przy okazji o zaistniałem sytuacji zaprzyjaźnioną firmę windykacyjną i znajomego komornika :)

              • 4 5

              • wynies smieci dosc juz tego biadolenia na kompie ! Waldy i skocz po piwo bo mam sucho w gebie !

                • 0 4

  • nie raz już to pisałem ale większość i tak tego nie zrozumie tak jak nie

    zrozumieją że mieszkanie w takiej sytuacji jest kosztem, ale przecież pokaż się a zastaw się :D

    • 5 1

  • mieszkanie/dom do remontu to czysty zysk (1)

    Najlepiej kupic za grosze stary dom lub mieszkania od sasiada. Wtedy mozna sie targowac ile wlezie i przerobic sprzedajacego w bambuko, wmowic mu, ze chalupa nic nie warta i ze robi sie mu wieka przysluge, uwalniajac go od klopotu. Wtedy gosc jest "ugotowany", ma sie go w kieszeni i rzuca mu sie na stol pare groszy, a chalupka nasza.
    Taka nieruchomosc mozna miec za pol darmo. Wystarczy tylko umiec bajerowac.

    • 15 41

    • Właśnie tak zarabiam na życie od prawie 20 lat, kasa jest z tego potężna

      Takie rudery mają bardzo rozmytą cenę rynkową, którą można bardzo mocno zbijać emocjami. Dopracowałem już do perfekcji technikę taniej aranżacji wnętrza w taki sposób, że mieszkanie wygląda o wiele drożej niż mnie kosztowało. To najlepsza branża na świecie.

      • 8 1

  • Rezerwacja dziury w ziemi.

    Ale leszczy nie brakuje.

    • 15 5

  • normalnie jak miejsce na liście społecznej za komuny w kolejce po pralkę (7)

    • 50 8

    • nie biorą kredyty za 5, 10 lat będą płakać (6)

      i sprzedawać za bezcen albo komornik będzie miał co robić.

      • 16 11

      • to, ze Ty jestes nieudacznikiem nie znaczy, ze inni beda mieli komornika na karku (4)

        • 15 5

        • to wejdz na ogólnopolską stronę komorniczą i zobacz co się tam dzieje (3)

          a potem komentuj :) ja kupuje nieruchomości za gotówkę a kredyt biorę tylko i wyłącznie na inwestycję - ale żeby zrozumieć różnicę jaka z tego wynika to trzeba dorosnąć.

          • 18 7

          • cieciu z Koleczkowa, w kazdym kraju nawet najbogatszym sa komornicy i maja co robic (2)

            nie oznacza to jednak, ze Polacy nie potrafia myslec szczegolnie kiedy trzeba miec (lada moment) 10% wkladu. A z innymi kosztami to i 20%.

            A Twoj prostacki przyklad i odnoszenie go do wszystkich swiadczy tylko o Twoim niedorozwoju psychicznym i chyba braku choinki na Swieta.

            • 15 3

            • jedyny niedorozwój jaki tu można zaobserwować to (1)

              twoja osoba, totalny brak kultury, chamstwo, wyzwiska i brak szacunku, żona musi mieć z tobą piękne życie, taki chamek pod ręką na pewno jest dumna :D
              Miłego dnia.

              • 8 2

              • o tak cala rodzina jest ze mnie dumna, potrafie zarobic i zapewnic dobry byt rodzinie

                w przeciwienstwie do nadpobudliwych marzycieli, ktorym sie wydaje, ze maja glowe wyzej niz d....a

                • 4 6

      • Dokładnie tak będzie.wyrazy współczucia.biedacy...

        • 12 4

  • Umowa rezerwacyjna czyli pic na wode fotomontarz

    " umowa rezerwacyjna nie daje nam stuprocentowej gwarancji zakupu " - wiec poco taka umowa która nie jest wiążąca ???

    " może zawierać sformułowania niekorzystne dla klienta" - nic nowego .
    zdaje sie pozostaje po staremu kupować mieszkanie ,dom czy inna nieruchomość jak jest fizycznie dostępna ,a nie na obietnice !!! przykladow jest wiele

    • 25 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Forum Rynku Nieruchomości - Korekta Kursu

3590 zł
forum

ERES Annual Conference

600 - 2200 zł
konferencja
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane