- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (235 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (297 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (886 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Letni remont mieszkania? Zaplanuj go teraz (8 opinii)
- 6 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
Zarządcy nieruchomości w Trójmieście. Usługi są coraz nowocześniejsze
We wspólnotach mieszkaniowych trwa okres zebrań rocznych. Ich członkowie podsumowują nie tylko stan budynku i wspólnego konta nieruchomości, ale także pracę firmy, której zlecone zostało zarządzanie. Warto to zrobić, bo konkurencja na trójmiejskim rynku jest spora, a firmy zajmujące się administrowaniem mają w swojej ofercie coraz więcej nowoczesnych rozwiązań.
Średnie stawki za zarządzanie nieruchomością mieszkalną w zależności od stopnia skomplikowania (wielkości budynku, wyposażenia w dodatkowe systemy czy jego sytuacji prawnej) wynoszą w Trójmieście od 50 do 70 gr za m kw. mieszkania za miesiąc. Co, poza zapewnieniem rozliczenia, zorganizowaniem sprzątania i przeglądów, możemy mieć w tej kwocie?
Kontakt i platforma internetowa
Chociaż zarządca ma mnóstwo obowiązków i jest takim samym człowiekiem jak jego klienci, to jednak w nowoczesnej firmie zawsze będzie nastawiony na kontakt. Biuro czynne tylko w wybrane dni tygodnia i niemożność umówienia się "na nieruchomości", a na dodatek brak odpowiedzi na zapytania mailowe to dzisiaj rzadkie przypadki. Teoretycznie. Bo jeśli posłuchamy opinii rodziny i znajomych na temat jakości zarządzania, to nadal można usłyszeć historie wskazujące, że klient to niechciany petent.
Forum Trojmiasto.pl: wymień się opiniami o zarządcach nieruchomości w Trójmieście
Tymczasem przybywa firm, które proponują kontakt już nie tylko przez mail i telefon, ale także na Facebooku, Twitterze czy innym komunikatorze, z którego dana wspólnota zechce korzystać. W dobrze zorganizowanych firmach ktoś zawsze odbierze także czynny 24 godziny na dobę telefon alarmowy. Na wypadek gdyby w nieruchomości wydarzyło się coś niespodziewanego (np.pęknięta rura) konserwator przyjedzie nawet w środku nocy. Powszechne jest także wykorzystanie platform, które zapewniają członkom wspólnoty dostęp do indywidualnego salda jak i informacji o stanie finansów nieruchomości.
- Zarządcy, którzy wprowadzili takie rozwiązania korzystają albo z gotowego oprogramowania dedykowanego zarządzaniu nieruchomościami mieszkaniowymi, które można po prostu kupić, albo mają programy napisane specjalnie dla swoich potrzeb - mówi Ewa Klechowicz, prezes Stowarzyszenia Zarządców Nieruchomości Trójmiasto. - Aby taki system dobrze działał i rzeczywiście zapewniał klientom bieżącą informację o stanie konta powinien być powiązany z tak zwanym systemem płatności masowych. Jedno i drugie to już standard w usługach, który nie podraża ich kosztu. Jeśli firma zarządzająca nie ma takiego systemu, to albo nie chce wydać pieniędzy na program, albo nie wprowadziła u siebie systemu płatności masowych.
W takim systemie każdy członek wspólnoty ma indywidualne konto, na które dokonuje wpłat. Po ich zaksięgowaniu i zalogowaniu się w systemie można zobaczyć stan zobowiązań. Łatwiej jest wtedy działać także zarządcy, bo system powiadamia go o zaległościach, dzięki czemu sprawniej może on prowadzić windykację należności. Na koncie wspólnoty nie ma zaległości. Oczywiście, firmy które wdrożyły takie rozwiązania swoim klientom, którzy nie chcą lub nie mogą korzystać z internetu nadal dostarczają rozliczenia metodą tradycyjną, na papierze. Mowa tu głównie o osobach starszych. Jak przyznaje Ewa Klechowicz, jest to około 10 proc. wszystkich klientów.
W bardziej rozbudowanych systemach możliwe jest znacznie więcej niż tylko podgląd konta.
- Zarządcy nieruchomości mogą wykupić dostęp do platformy do zarządzania w różnych pakietach. W podstawowym można sprawdzić stan swoich rachunków, saldo obciążeń. Usługa z której my korzystamy umożliwia także głosowanie uchwał przez internet, co niezwykle ułatwia i przyspiesza proces decyzyjny we wspólnotach. Ponadto oferujemy przez tą platformę dostęp do dokumentacji wspólnoty - uchwał, umów, regulaminów, statutów. To jest pomocne dla użytkownika, a przede wszystkim dla zarządu wspólnoty - opowiada Waldemar Fijołek, dyrektor w firmie Veidik Zarządzanie Nieruchomościami.
Przeglądy dronem i usterki na zdjęciu
W zarządzaniu nieruchomościami wykorzystywane są także nowinki technologiczne, które nie powstały wcale na potrzeby tej branży. W Trójmieście są już firmy, które do przeglądu stanu nieruchomości wykorzystują drony. Zamiast zlecać przegląd dachu (i przede wszystkim rynien) firmie, która użyje specjalistycznego sprzętu można użyć drona, którego "okiem" zajrzeć można do rynny, by sprawdzić czy zalegają w niej liście.
Katalog obiektów: zobacz listę firm, które zajmują się zarządzaniem nieruchomościami w Trójmieście
Możliwość szybkiego wykonywania i przesyłania zdjęć wykorzystywana jest także do zgłaszania usterek i informowania o ich usunięciu.
- Zarządca czy mieszkaniec nieruchomości widzi usterkę, wykonuje jej zdjęcie i wysyła do systemu z krótkim opisem. Informację odbiera konserwator, który dzięki temu często może z góry ocenić jakie narzędzia czy części będą potrzebne przy naprawie. Po jej dokonaniu również wykonuje i przesyła zdjęcie, jeśli jest taka potrzeba z dodatkowym widocznym dla wszystkich komentarzem - mówi Waldemar Fijołek.
Coraz mniej angażujące jest także odczytywanie liczników. Zwyczajowo raz na pół roku do zarządcy dostarczyć trzeba było stan licznika wody zimnej i ciepłej. W nowych budynkach oraz przy kolejnych wymianach wodomierzy (okres ich legalizacji wynosi 5 lat) montowane są urządzenia, których wskazania odczytywane są drogą radiową. Zarządcy takie właśnie rozwiązania rekomendują wspólnotom, by uprościć życie właścicielom i sobie.
Monitorowanie sprzątania
Obszar do którego mocno wkracza technika to sprzątanie nieruchomości. Mowa tu o systemach monitorowania lokalizacji pracownika. Dla wielu osób takie rozwiązania są kontrowersyjne, ale firmy zajmujące się zarządzaniem w Trójmieście wprowadzają je, należy więc spodziewać się, że będzie to coraz popularniejsze.
- Wśród zarządców wciąż panuje przekonanie, że nowoczesne technologie nie są potrzebne, bo i tak najważniejsze jest czy ktoś po prostu sprawdzi czy jest czysto. Tymczasem czas skończyć z częstą sytuacją, kiedy jeden udaje że płaci, a drugi udaje że sprząta - mówi Adam Łabędzki z sopockiej firmy Vizum Lab, która stworzyła system monitorowania sprzątania. - Osoba sprzątająca będzie miała przy sobie urządzenie z aplikacją, dzięki czemu można ocenić czas pracy poświęcony na sprzątanie każdego konkretnego pomieszczenia. To ucina wszystkie dyskusje na temat tego czy w danym miejscu było posprzątane czy nie.
Czytaj także: licencja pośrednika i zarządcy nadal "w cenie"
Monitorowanie części wspólnych proponowane jest także w formie kamer, które "obserwują" co dzieje się przy wejściu do budynku lub na klatce schodowej. Obraz z kamery jest po prostu zapisywany na serwerze, może sprawdzić go każdy mieszkaniec. To jednak wymaga nakładów finansowych ze strony wspólnoty, zarządca tego nie zapewni. Tak czy inaczej: technologie w coraz większym stopniu wspomagają i uzupełniają pracę zarządców.
- Oceniam, że piętanaście-dwadzieścia lat temu koszty zarządzania i utrzymania nieruchomości w siedemdziesięciu procentach wynikały z nakładów na materiały, a tylko w trzydziestu procentach z nakładów na usługi. Teraz te proporcje się odwróciły. W dużej mierze wynika to z konieczności dostarczenia nowoczesnych rozwiązań - mówi Ewa Klechowicz.
Miejsca
Opinie (73) ponad 10 zablokowanych
-
2016-03-28 14:09
Nie ma bezpłatnych obiadów. (2)
Na czym zarabiają firmy oferujące bezpłatne zarządzanie nieruchomością ?A poza tym , rozumiem opłaty za media ale żeby płacić 1000 zł miesięcznie za własnościowe mieszkanie ? Za co ?
- 19 2
-
2016-03-29 09:55
x
a są firmy, które administrują bezpłatnie ? Wolontariat ? Bez jaj. Odpowiedzialność administratorów jest bardzo duża, bo jak ktoś się zaczadzi w domu to idą siedzieć, albo kogoś kopnie prąd na klatce schodowej lub musi płacić odszkodowanie jak ktoś wywinie orła na klatce i złamie rękę.
Administratorowi płacisz tylko za administrowanie, pozostałe rzeczy są nie do końca zależne od niego - decyduje Wspólnota z kim podpisuje umowę np. na ochronę.
tak jak inna odpisała osoba - zależy dużo od metrażu, ale też od zużyć mediów (ciepło, woda etc) oraz gadżetów np. place zabaw, windy, ochrona, monitoring etc.- 2 0
-
2016-03-28 21:13
Wszystko zależy od metrażu człowieku. Za kawalerkę 30m2 raczej nikt nie płaci 1000zł. Poza tym dla niektórych 1000zł to nie są jakieś duże pieniądze. Płaci się np. za sprzątanie, monitoring, ochronę, miejsca garażowe itp.
- 3 0
-
2016-03-28 13:41
Firmy zrządzające trzeba zmieniać co dwa - trzy lata (1)
Tyle czasu się starają...potem należy szukać nowej...
- 50 7
-
2016-03-29 09:51
zmiana
można zmienić, ale można wpaść z deszczu pod rynnę.
Był temat złego zarządzania przez Panią K. lub inną firmę firmę K. .......niestety zbieżność pierwszych liter :)
gdzie ludzie (Wspólnoty) potraciły po kilkanaście tysięcy, bo nawet biegli sądowi nie byli w stanie ustalić kwoty.
Może się okazać, że po 2 latach masz już problem księgowy, ale super byli w zlecaniu naprawy klamki.....ot ludzka naiwność
czasem jak się cały czas starają to jest poczucie ludzi, że się nie starają bo jest za dobrze i im się wydaje, że jest źle i może być lepiej, a jak wejdzie ktoś nowy administrator i niewiele się zmienia to mają świetną zmianę tylko nazwy firmy
jak w każdej profesji są nieudacznicy, są średniacy i są profesjonaliści
ps. jak będziesz zmieniać co 2- 3 lata to trzeba dobrze wybrać kogoś kto ma doświadczenie wieloletnie, bo ludzie po szkole z tytułem licencji (choć teraz jej nawet nie trzeba) są zieloni i można się potłuc, a z drugiej strony część firm starszych, które wyszły z PGM-ów są archaiczne, tylko ciągną do emerytury.
Każdy jednak ma co lubi. Wolny wybór- 2 1
-
2016-03-29 09:12
Vitawa
witomino vitawa tam prezes Rzepecki ma uklady robi co chce mieszkancy sie go boja jest nie do ruszenia
- 2 0
-
2016-03-28 20:36
No wlasnie! to tylko glupie prawo - niepotrzebny pośrednik miedzy mieszkanacami a urzedem
- 0 4
-
2016-03-28 13:39
Co może być innowacyjnego w zamiataniu chodnika?
no właśnie, jak w tytule, więc dlatego robi się bzdety za które pan płaci, pani płaci, i nic z tego nie wynika. Poza tym, że mieszkańcy są coraz bardziej wyalienowani ze swojej wspólnoty.
- 18 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.