• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kredyt hipoteczny. Skąd wziąć na wkład własny?

Joanna Puchala
24 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Konieczność coraz większego wkładu własnego stanowi nie lada problem dla wielu przyszłych kredytobiorców. Konieczność coraz większego wkładu własnego stanowi nie lada problem dla wielu przyszłych kredytobiorców.

Zgodnie z zapisami rekomendacji wydanej przez Komisję Nadzoru Finansowego w 2013 roku kredytobiorca musi mieć 15 procent wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu na zakup nieruchomości (20 proc. od przyszłego roku). Co zrobić w sytuacji, kiedy chcemy kupić mieszkanie, a zaoszczędziliśmy zbyt małą kwotę pieniędzy?



W jaki sposób sfinansowałbyś wkład własny?

Regulacje prawne

Komisja Nadzoru Finansowego mając na celu ograniczenie liczby kredytów hipotecznych zaciąganych na granicy spłacalności wprowadziła aktualne od 2014 roku obostrzenia dotyczące konieczności posiadania wkładu własnego. Zgodnie z tymi ustaleniami z roku na rok rośnie minimalna kwota wkładu własnego, jaki muszą mieć kredytobiorcy starający się o finansowanie zakupu kredytem - aktualnie 15 procent wkładu własnego, od przyszłego roku aż 20 procent wartości nieruchomości. Tymczasem duża część, zwłaszcza młodych ludzi, nie dysponuje taką kwotą.

- Każdy z was posiada 20 tys. na koncie, i tylko ja jestem jakimś ewenementem, że nie mam tyle gotówki odłożonej? Wynajmuję mieszkanie już pięć lat, i nie miałem problemu z wypłacalnością, ale jednakowoż nie mam możliwości odłożenia na wkład własny. Dodam, że rata kredytu będzie o 30 proc. mniejsza niż obecny koszt wynajmu - napisał na naszym forum Dom i Mieszkanie Forry.
KALKULATOR W SERWISIE DOM. SPRAWDŹ SWOJĄ ZDOLNOŚĆ KREDYTOWĄ I PRZYBLIŻONE RATY KREDYTU

Środki własne i pomoc rodziny

Najprostszą formą zdobycia pieniędzy, która... z reguły okazuje się bardzo trudna, jest oszczędzanie. Decydując się na zaciągnięcie zobowiązania długoterminowego, dobrze byłoby zacząć przygotowania kilkanaście miesięcy wcześniej, aby móc chociaż częściowo zabezpieczyć odpowiednią ilość środków, które pozwolą nam pomniejszyć przyszłe zobowiązanie. I trzeba mieć przy tym na uwadze fakt, że wkład własny nie jest jedynym kosztem kredytu hipotecznego.

Dla tych, którzy nie mają jeszcze potrzebnej sumy na wkład własny banki przygotowują specjalne oferty, dla osób, które odkładają kapitał na mieszkanie. Korzystając z takich opcji można oszczędzać na preferencyjnych warunkach, a potem otrzymać kredyt hipoteczny z obniżoną prowizją. Są to produkty długoterminowego i systematycznego oszczędzania. Uczestnik programu odkłada co miesiąc na bezpiecznej lokacie bankowej kwotę w zadeklarowanej wysokości. Oprocentowanie produktu oparte jest o stawkę rynkową WIBOR 3M.

Za systematyczne oszczędzanie klient otrzymuje dodatkową premię odsetkową, która rośnie w myśl zasady "im dłużej oszczędzasz, tym większa premia odsetkowa".

- Program trwa pięć lat i można go przedłużyć o kolejne 60 miesięcy. Po zakończeniu oszczędzania klient może otrzymać kredyt hipoteczny z obniżoną prowizją o tyle procent, ile pełnych tysięcy złotych uzbierał w ramach programu - podkreśla Joanna Kamper, kierownik Zespołu Bankowości Hipotecznej III Oddziału PKO Banku Polskiego w Gdańsku.
Oszczędzać powinno się co najmniej rok, a wnioskowana kwota kredytu to co najmniej 150 tys. zł. Oferty dla oszczędzających są zróżnicowane pod względem zdeklarowanej wielkości wpłat.

Zamiast tego można także poprosić o pomoc rodzinę. Informując najbliższych o zamiarze nabycia nieruchomości, możemy liczyć na dodatkowy, nieoprocentowany zastrzyk gotówki. Dzięki takiemu rozwiązaniu pozbywamy się dodatkowych opłat ze strony banku, takich jak: ubezpieczenie brakującego lub niskiego wkładu własnego czy prowizji za udzielenie kredytu. Musimy bowiem wiedzieć, że już dziś część banków nie udzieli kredytu poniżej 20 proc. wkładu. Kilka z nich nadal pozwoli jednak na zaciągnięcie zobowiązania przy 10-proc. wkładzie lub nawet jego braku.

Czytaj także: Jak przygotować się do zaciągnięcia kredytu hipotecznego

Pożyczka zakładowa lub fundusz pracowniczy

Z pomocą może przyjść również nasz pracodawca. Pracując w korporacji lub w dobrze rozwijającym się przedsiębiorstwie możemy dopytać o możliwość wsparcia przez pracodawcę. Tak zwana pożyczka zakładowa lub fundusz pracowniczy cieszą się rosnącą popularnością. Pracodawca, dbając o komfort swoich pracowników, zarówno w pracy jak i poza nią, umożliwia zaciągnięcie pożyczki na bardzo preferencyjnych warunkach, czasem nawet bez oprocentowania.

Zabezpieczenie dodatkowej nieruchomości

Kolejnym sposobem będzie zabezpieczenie dodatkowej nieruchomości. Zmniejsza to znacznie ryzyko banku, dzięki czemu możemy wnioskować o kredyt finansujący pełną wartość nieruchomości. Niestety ta metoda jest niezgodna ze stanowiskiem Komisji Nadzoru Finansowego, która dokładnie określiła, co może stanowić finansowy bądź niefinansowy wkład własny. Mimo to część banków dopuszcza możliwość wniesienia księgowego wkładu własnego w postaci zabezpieczenia drugiej nieruchomości. Oznacza to oczywiście dodatkowe koszty, bo hipoteka księgi wieczystej tej nieruchomości zostanie obciążona.

- Innym, oficjalnie dostępnym rozwiązaniem może być zaciągnięcie kredytu bez wkładu własnego, korzystając z ofert banków hipotecznych. Bank hipoteczny różni się od banku komercyjnego metodą pozyskiwania kapitału. Emisja listów zastawnych i stosowanie wyceny bankowo-hipotecznej powoduje, że możliwe jest uzyskanie finansowania do 100 procent wartości. Niestety wycena wartości nieruchomości w bankach hipotecznych powoduje, że rzadko kiedy udaje się uzyskać pełną wartość nabycia, a co za tym idzie realizację kredytu bez wkładu własnego - doradza Piotr Witecki z firmy Finansowy Piotr.
Mieszkanie dla Młodych

Niewątpliwym wsparciem dla kredytobiorców jest rządowy program "Mieszkanie dla Młodych". Dopłata z programu do pewnego momentu pomagała pokryć cały wymagany wkład własny, nawet w przypadku singli. Jednak, jak wynika z informacji zawartej na stronie Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), wypłaty na 2016 rok zostały wstrzymane z dniem 16 marca 2016 roku. Możliwe było uzyskiwanie dopłat do nieruchomości z terminem odbioru na 2017 rok, ale 5 lipca BGK zaprzestał przyjmowania i takich wniosków. Wnioski o dopłaty można składać już tylko dla nieruchomości, które będą oddawane w 2018 roku, kiedy to program się kończy. Obecny rząd nie będzie go kontynuował.

Czytaj także: Rząd ogłosił program Mieszkanie plus

Dodatkowa pożyczka - czy to dobre rozwiązanie?


Ostatnim rozwiązaniem umożliwiającym zdobycie środków na wkład własny jest zaciągnięcie dodatkowej pożyczki.

- Takie stanowisko jest sprzeczne z wymogami Komisji Nadzoru Finansowego mówiącej o tym, że środki na wkład nie mogą pochodzić z pożyczek. Może to także podwyższyć koszt obsługi kredytu. Mimo to czasem chęć posiadania własnego lokum jest ważniejsza niż rekomendacje i wyliczenia - stwierdza Piotr Witecki.
W przypadku brakującego wkładu własnego, bank obciąży nas dodatkowymi kosztami. W zależności od banku, może to być opłata jednorazowa - za cały okres, w którym nie osiągamy 80 procent wartości kredytu względem nieruchomości.

- Zwykle jest to rozwiązanie tańsze, ale wymaga posiadania początkowo większego nakładu finansowego przy uruchomieniu kredytu hipotecznego - ocenia Marcin Modras, ekspert Open Finance SA.
Czytaj także: jakie są dodatkowe koszty zakupu nieruchomości

Najczęściej spotykane na rynku finansowym rozwiązanie to podwyżka marży do czasu osiągnięcia 80 procent wartości kredytu hipotecznego.

- Jednakże, bank może skredytować część wymaganego wkładu własnego i udzielić kredytu maksymalnie do poziomu 90 proc. wartości nieruchomości, natomiast w takim przypadku zastosuje przejściowo podwyższoną marżę o 0,25 pp. W jej ramach odpowiednio zabezpieczy ryzyko banku, stosując ubezpieczenie kredytowanego wkładu własnego - mówi Joanna Kamper.
- Możemy również sporządzić zewnętrzną wycenę nieruchomości, w której udowodnimy bankowi, że wartość zabezpieczenia wzrosła, w czasie gdy kredyt naturalnie zmalał. Pozostaje nam również nieliczna grupa banków, która nie pobiera ubezpieczenia od niskiego wkładu własnego. Oznacza to, że koszt i ryzyko w tym przypadku bank ponosi samodzielnie - dodaje Marcin Modras.
Niezależnie od tego, którą drogę wybierzemy, nie mając stosownego wkładu własnego, jeśli marzymy o własnym lokum warto rozpoznać oferty banków - bezpośrednio w placówkach lub korzystając z pomocy doradcy kredytowego. Polityka banków związana z akcjami kredytowymi okresowo się zmienia, podobnie jak oferty. Może okazać się, że nasza sytuacja wcale nie jest taka patowa.

Miejsca

Opinie (249) 10 zablokowanych

  • A ja miałem umowę zlecenie.

    Teraz mam o pracę. Na papierze 2 tys brutto. Do ręki 150zł za dzień.

    Maksymalnie mogę dostać w banku, gdzie mam konto od 12 lat, 8500 gotówką na minimalnie 3 lata.

    Za wynajem kawalerki na Leszczynkach płacę niecałe 800.
    Przeglądałem oferty i na Zamena jest mieszkanko za mniej niż 100 tys.
    Wiem, Zamenhofa ;)

    • 8 4

  • (6)

    Jak kogoś nie stać, żeby odłożyć 20 tys na wkład własny to znaczy, że nie stać go na mieszkanie. Bo niby skąd nagle znajdzie 1500zł na ratę?

    • 31 4

    • mam 1500 na ratę i 80 zł na bilet miesięczny

      i mam umowę o prace, kończy mi się za 4 miechy

      • 10 0

    • z tych pieniędzy. co normalnie płaci na wynajem łosiu

      • 0 0

    • ano stąd

      a stąd znajdzie że nie musi wynajmować za 1500zł tylko jest już na swoim.

      • 1 0

    • Co za bzdura - wynajem nierzadko jest droższy niż kredyt, ale płacąc 2000zł/mc ciężko jest odłożyć jeszcze 30.000.

      • 1 0

    • Odkładanie kasy

      Nie każdy ma możliwość odkładania pieniędzy nawet jak ma stałą pracę. W większych miastach takich jak Kraków życie jest o wiele droższe niż np.w Pińczowie (z całym szacunkiem dla mieszkańców tego miasta i osób pochodzących z tych okolic) więc i odłożyć jest trudniej bo za coś żyć przecież trzeba.

      • 1 0

    • pis da

      Płacę 1600 zł wynajmu , na wkład ciężko odłożyć gdy z 2500 zł oddaje 1600

      • 0 0

  • Lepiej się wybudować i odpocząć od idiotów, których ostatnio coraz więcej w blokach (niekończące się remonty, wrzaski, pijaństwo, niegrzeczne dzieci, imprezki, złośliwości)

    • 13 6

  • (1)

    tylko wynajem od kogoś,
    dziś kredyt to nowoczesna forma niewolnictwa.

    • 10 7

    • A ja się z tym nie zgodzę

      Może i niewolnictwo, ale po 30 latach mieszkanie jest moje a tak to płacę komuś i nic z tego nie mam.

      • 0 0

  • Widać po komentarzach jak pali się rynek (dla Januszy) najmu

    Śmieszy mnie jak jeden z drugim pisze, że na zachodzie większość wynajmuje - uchodźców też chętnie przyjmują na tym wspaniałym zachodzie, ciekawe czy kupują mieszkania za gotówkę. Nadpodaż mieszkań na wynajem w ostatnim kwartale 2015 teraz uderzyła po kieszeni wynajmujących, nastawionych na długoterminowe umowy i łatwy zysk. Gołym okiem widać po statystykach, że Polacy wybierają przekornie mieszkanie "na swoim", kupują mieszkania od deweloperów i wykańczają je zgodnie z własnymi upodobaniami. Marudzenie Januszów z 2-3 mieszkaniami po babciach w niskim standardzie niewiele tu zmieni. W ostatnich latach na rynku pojawiły się firmy które oferują w bardzo konkurencyjnych cenach apartamenty sezonowe (najem krótkoterminowy, wysoki standard) - i to jest właściwa droga rozwoju rynku najmu. W dłuższej perspektywie Polacy powinni - i będą wybierać własność.

    • 11 10

  • Na zachodzie ludzie kupuja na kredyt.

    Nie wierzcie w bajeczki, nie kazdego stac to inna sprawa. Mieszkam w UK, Anglucy zazdroszcza, ze za 10 lat juz bede wolna od kredytu. Splacam mikro domek troche ponad 70 metrow. Apetyt rosnie w miare jedzenia, bo zaczynam powaznie myslec nad wiekszym domem. Plan podobny jak w Polsce pewnie by byl, czyli splacic przed emerytura. Depozyt byl potrzebny, 10% odlozone z 2 przecietnych pensji przez rok. To byl najciezszy element teraz juz jest z gorki. A i od razu dopowiem nigdy nie bylo benefitow i pomocy rodziny.
    W Polsce tez do wykonania, tylko nieco mniejszy metraz i zapewne troche dluzsze splacanie - jesli ktos chce jeszcze jakies wakacje itp.

    • 2 3

  • (6)

    Najlepiej to poderwać bogatego faceta już z domem, samochodem i nie zawracać sobie głowy jakimiś kredytami. Ja parę lat temu poderwałam chiefa oficera, aktualnie jest moim mężem i kapitanem żeglugi wielkiej u renomowanego niemieckiego armatora. Na konto wpływa co miesiąc równowartość 40000 złotych. Mamy dom za miastem i trzy mieszkania na wynajem.

    • 20 7

    • I słonia w karafce

      • 9 0

    • Elżbieta vel Szpilek (1)

      • 8 0

      • bez przesady

        Wolę chłopaków

        • 5 0

    • Mam podobna sytuacje (1)

      Tylko ze to ja jestem tym plywajacym.
      Mam już dosyć tej roboty i dosyć mojej baby. Miałem całkowicie inna wizje mojego zycia, dom na wsi przy jeziorze + agroturystyka - ogólnie spokojnie i po malu. Ale niestety trafiłem na pasożyta podobnego do Ciebie, głupi bylem i dalem sie omamić. Dom w centrum, jedno mieszkanie, drugie a babie ciągle mało.
      Na szczescie oprzytomniałem - sprawa rozwodowa w toku - w końcu bede mogl zyc jak człowiek - bez kamienia u szyji.

      • 25 2

      • Brawo
        Tak z nimi trzeba postępować - tępymi dzidami.
        Ciężko pracujesz (mój brat jest kapitanem na offshore) więc chociaż w domu żyj jak chcesz i rób tak jak chcesz.
        Zamiast tępej dzidy/pasożyta na stała lepsze dzi*ki (taka prawda), ale też są normalne kobiety na które możesz trafić.
        Powodzenia

        • 14 1

    • pis da

      Nie zes*aj się

      • 0 0

  • inaczej (4)

    Nie miałem kasy na mieszkanie - wyjechałem na zachód, na stałe, mam super chatę, o metrażu nie będę pisał. Polska to bardzo dziwny kraj.

    • 16 0

    • (3)

      Tak, pewnie.
      Chata pewnie z widokiem na ocean, a ty masz "zwykłą" robotę w fabryce.
      Weż otrzeżwiej bo tam też byłem.

      • 2 7

      • taki nieudacznik to wszedzie nim bedziesz (2)

        • 2 0

        • (1)

          Ja nie muszę myć kibli by mieć dom w Polsce.

          • 0 2

          • Wole myc kible za 8tys pln niz robic w polsce za 2tys i martwic sie co do gara wlozyc.Zadna praca nie hanbi.

            • 2 0

  • Rada Bronka weź kredyt zmień prace!!Wszystkie przepisy kredytowe które powstały za PO (1)

    Spowodowały ,że maksymalnie utrudniono ludziom zdobycie kredyty na co kol wiek!!Dzieki temu jak grzyby po deszczu wyrosły chwilówki zaczęły zarabiać miliardy zysku!! Mało tego rząd PO nie chciał nic zmienić by lichwiarze przestali zerować na biednych ludziach!!

    • 13 5

    • I bardzo dobrze. Jak cie nie stać odłożyć 1000zł na pralkę ty telewizor to tym bardziej nie stać cie na kredyt. od chwilówki pożyczki na mieszkanie nie dostaniesz

      • 0 1

  • Napisze brutalnie (1)

    Jeżeli Cię nie stać osczedzic 20% w parę lat to Cię nie stać na mieszkanie. Niestety. Life is brutal Ale nie każdy musi mieć własne mieszkanie.

    • 20 4

    • Nie do końca

      Nieprawda. W większych miastach mieszkania są droższe. W Krakowie nikogo nie zdziwi cena 320 tysięcy zł za 2 pokojowe mieszkanie, oczy wicie sa i tańsze lokale, ale nie zmienia to faktu, że w przypadku Krakowa trzeba mieć minimum 50 tys. zł aby móc sobie pozwolić na swoje dwa pokoje.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane