Właściwie każdy budynek, gdzie kupić można mieszkanie czy apartament na wynajem może stać się aparthotelem. Ale nie każdy będzie condohotelem, który ma jednego operatora zobowiązanego do wypłaty właścicielowi umówionego wcześniej zysku. Sprawdziliśmy jak w Trójmieście wygląda oferta w tym zakresie.
kupiłbym apartament w dobrej lokalizacji
21%
zainwestowałbym w pokoje w condohotelu
7%
wybrałbym zwykłe mieszkania, ale w dobrej lokalizacji
32%
nie wiem, ale stawiałbym na wynajem krótkoterminowy
3%
wolałbym wynajmować na najdłuższy okres czasu
5%
zainwestowałbym w coś innego niż nieruchomości
10%
nie mam pieniędzy, więc się nad tym nie zastanawiam
22%
W powszechnej świadomości condohotel i aparthotel to pojęcia albo jednoznaczne albo trudne do rozróżnienia. Wiemy, że chodzi o lokale do krótkoterminowego najmu, którymi zamiast właściciela - inwestora zarządza "jakaś" firma. Tymczasem condo- i aparthotel to nie to samo.
Aparthotel - zgodnie z tym co podpowiada sama nazwa - to budynek z apartamentami na wynajem. Może być to hotel, w którym znajdują się małe mieszkania na wynajem. Przykładem takiego obiektu jest wybudowany przez Hossę
na Wzgórzu św. Maksymiliana 
Longstay Aparthotel.
- W naszym obiekcie mamy 27 niezależnych apartamentów o powierzchni od 13 do ponad 100 metrów kwadratowych. Wszystkie mają aneks kuchenny, jeden z nich także dwie łazienki - wyjaśnia Justyna Glazar z firmy Hossa. - Jesteśmy ukierunkowani na dłuższe pobyty naszych gości, bo apartamenty, które oferujemy zapewniają komfort przy pobycie w Trójmieście przez dłuższy czas.
Przyjezdni lubią apartamentyW tym przypadku cały obiekt ma jednego właściciela. Ale aparthotelami coraz częściej potocznie nazywane są budynki mieszkaniowe, w których większość lokali wynajmowana jest na doby, a obsługą mieszkań zajmuje się firma zarządzająca albo sam właściciel. Takie budynki powstały na przykład na południowym krańcu Wyspy Spichrzów; jest tu
Aura Gdańsk, wybudowana przez Inpro
Chmielna Park,
Nowa Motława Dekpolu czy najnowszy obiekt:
Waterlane Island. Na parterze znajdują się biura agencji, które obsługują właścicieli znajdujących się tam
nieruchomości dbając o mieszkanie, a także wystawianie i promowanie oferty oraz o przyjezdnych, którzy przybywają do Trójmiasta i zatrzymują się w tych apartamentach. Oferta lokali, które traktowane mogą być jako aparthotele jest więc w Trójmieście nieograniczona. W zasadzie każde mieszkanie w centralnej lokalizacji i w budynku o choć trochę podwyższonym standardzie traktowane może być jako aparthotelowe (zwłaszcza, że w prawie nie ma jasnej definicji apartamentu).
Ciekawą ofertę w tym zakresie przygotował Atal, który
w Brzeźnie buduje
Atal Baltica Towers. Inwestor wyczulony na głosy o uciążliwościach codziennego życia w budynku, gdzie jest dużo lokali wynajmowanych turystom realizuje dwa budynki, które zaprojektowane i sprzedawane są w myśl idei: jeden z nich służyć ma do zamieszkania, drugi będzie aparthotelem. W budynku z lokalami na wynajem powstaną 134 mieszkania o powierzchni od 32,2 do 95,1 m kw. Na powtarzające się pytanie: "A co jeśli kupię mieszkanie w budynku mieszkalnym i będę je wynajmował?" opowiada
Łukasz Borkowski z Atal:
- Jeżeli klient kupi mieszkanie w wieży mieszkalnej, to oczywiście może je wynajmować. Dodatkowo jeśli będzie chciał skorzystać z usług pośrednictwa w wynajmie krótkoterminowym - zajmować będzie się tym specjalnie powołana do tego celu spółka Atal Services - to umożliwiamy taką opcję. Wówczas takie mieszkanie będzie dostępne w ofercie wynajmu, tak jakby znajdowało się w wieży aparthotelowej.Katalog firm: przejrzyj apartamenty na wynajem w TrójmieścieW budynku tym dostępnych w sprzedaży jest jeszcze 110 lokali.
Ceny wynoszą od 8 610 do 11 010 zł za m kw. brutto. Na dachu powstanie tu ogólnodostępny taras, z widokiem na Zatokę Gdańską. Goście oraz stali mieszkańcy na terenie inwestycji korzystać będą mogli z kortu tenisowego, wyposażonej siłowni oraz strefy saun.
Przyjezdni z zagranicy i z Polski coraz chętniej wybierają
noclegi w takich apartamentach; wolą takie rozwiązanie niż klasyczny, nawet wysokiej kategorii hotel.
- Organizujemy teraz dużą imprezę, która ma się odbyć na terenie Trójmiasta w przyszłym roku. 80 - 90 procent zaproszonych - polskich i zagranicznych - gości zapytanych o preferencje dotyczące noclegu woli zatrzymać się w prywatnym mieszkaniu, a nie w hotelu. Osoby te dyskwalifikują hotele, bo chcą mieć kuchnię, większą przestrzeń i swobodę jakiej nie zapewnia nocleg w hotelu - opowiada Paweł Podbielski, współwłaściciel agencji nieruchomości Whitewood z Gdyni.Gwarantowany zysk w condohoteluInaczej jest w przypadku condohoteli. Tutaj gość przyjeżdża jak do klasycznego hotelu. Może nawet nie wiedzieć o tym, że spał w condohotelu, gdzie każdy pokój ma innego właściciela i osobną księgę wieczystą . Całość funkcjonuje pod jedną marką i zarządzana jest przez jednego operatora.
- Systemy rozliczeń z klientami, którzy decydują się na zakup takiej jednostki hotelowej są różne. W umowie może być zapisany stały procentowy dochód w skali roku - na przykład 6 procent w skali roku przez 10 lat. Wtedy klient przez 10 lat co miesiąc dostaje na konto dwunastą część z sześciu procent liczonych od zainwestowanej przez siebie przy zakupie kwoty - wyjaśnia Paweł Podbielski. - Może też otrzymywać połowę przychodów całego hotelu policzonych proporcjonalnie do wielkości swoich udziałów.Katalog firm: przyjezdni mogą wybierać w ofercie prawie 130 hoteli w Trójmieście
Na przykład Qualia Development (spółka córka banku PKO BP), która jako pierwsza w Trójmieście zrealizowała duży, działający pod marką
Golden Tulip Gdańsk Residence, condohotel
przy ul. Piastowskiej w Jelitkowie gwarantowała przepływy finansowe przez 15 lat w systemie łączącym te dwie metody. Klient zarobić mógł nawet 9 proc. rocznie - jak zapisane było w ofercie. Stałe przypływy gwarantowane były przez pierwsze trzy lata od zakupu - 21 procent wartości inwestycji netto, a przez kolejne 12 lat przypływy zmienne wysokości 50 proc. wszystkich przychodów hotelowych liczonych proporcjonalnie do wielkości udziałów.
Condohotelem może być więc hotel, hostel albo budynek z apartamentami takimi jak w Golden Tulip. Właściciel nieruchomości nie musi zajmować się niczym, bo jego pokój wynajmuje, sprząta i obsługuje operator hotelowy.
- Z rozmów z moimi klientami wynika, że choć oferta zainwestowania pieniędzy w pokój w condohotelu jest kusząca, to obawiają się oni, że obietnica uzyskania precyzyjnie określonych przez sprzedawcę i przecież wcale niemałych dochodów przez wiele lat nie zostanie spełniona - mówi Paweł Podbielski z Whitewood. - Inwestorzy, którzy dysponują dużymi pieniędzmi i słyszeli o tym, że niektóre projekty condohotelowe zakończyły się niepowodzeniem, wolą raczej zainwestować w apartament na wynajem niż jednostkę w condohotelu.80 procentowe obłożenie w condohoteluZapewne dlatego też deweloperzy są ostrożni i projekty condohotelowe wcale nie wyrastają w Trójmieście jak grzyby po deszczu. Mamy otwarty w październiku 2013 roku Golden Tulip, a ostatnio zakończyła się sprzedaż nieruchomości w hotelu
Number One przy
ul. Jaglanej na Wyspie Spichrzów . Tu deweloperem był
Dekpol, który sprzedaż oparł na szeroko zakrojonej kampanii i przejrzystej ofercie. Przy zakupie cena metra kw. zaczynała się od 12,5 tys zł netto.
Czytaj także: doradca o inwestycji w hotele- Wszystkie pokoje w tej inwestycji zostały naprawdę szybko sprzedane, a zadowoleni kupcy rozważają zakupy w naszej następnej inwestycji - informuje Izabela Werbel, koordynator ds. marketingu w Dekpolu. - Number One zaczął działać w kwietniu, w miesiącach wakacyjnych obłożenie wynosiło około 80 proc., w samym sierpniu osiągnęło nawet 81,6 proc. Blisko 70 proc. gości to zagraniczni turyści; największą grupę stanowią Norwegowie, Szwedzi, Niemcy oraz Brytyjczycy.
Na Fali'>Na fali tego sukcesu
Dekpol planuje kolejną inwestycję w łączonej formule apartamentowej i condohotelowej - to zapowiadane Grano Residence u zbiegu ulic Chmielnej i Pszennej - jeszcze bliżej Traktu Królewskiego i Długiego Pobrzeża. W tej chwili trwa rezerwacja, ale lada dzień ruszy sprzedaż.
- Kompleks będzie składał się z 141 luksusowych apartamentów mieszkalnych o powierzchni od 31 do 82 m kw., a także ze 136 komfortowych pokoi hotelowych o powierzchni od 21 do 47 m kw., sprzedawanych w systemie condo. W inwestycji powstanie strefa SPA & Wellness, gdzie znajdą się liczne udogodnienia. Do dyspozycji gości będzie między innymi basen i siłownia - informuje Izabela Werbel. Ceny w części condo kształtowały się tu będą na poziomie od 17 700 do 19 400 zł netto za m kw. w pełni wyposażonego pokoju. Deweloper gwarantuje 5 proc. zysku rocznie, przy czym formuła przewiduje, że kupujący jednostkę hotelową będzie otrzymywał przez 15 lat 50 proc. przychodu z usług noclegowych całego hotelu, liczonych oczywiście proporcjonalnie do jego udziałów. Sam kupujący nie będzie musiał zajmować się niczym, bo jego pokój obsługiwał będzie operator hotelowy. Roczne koszty utrzymania to podatek od nieruchomości, ubezpieczenie i fundusz remontowy - tak jak z zwyczajnej wspólnocie mieszkaniowej.
Póki co to jedyna tej wielkości i planowana z takim rozmachem inwestycja w Trójmieście, gdzie kupić można pokój w systemie condo. Przyszłość pokaże czy będzie zapotrzebowanie na więcej takich inwestycji czy deweloperzy pozostaną przy bezpieczniejszej dla nich sprzedaży inwestycji w systemie aparthotelowym, gdzie nie trzeba klientwoi inwestującemu w nieruchomość gwarantować zysku.
- Trójmiasto bardzo szybko się rozwija, branża turystyczna cały czas potrzebuje nowych miejsc noclegowych. To stwarza ogromny potencjał inwestycyjny dla osób rozważających inwestycje w powstające tu nieruchomości wakacyjne przeznaczone na wynajem krótkoterminowy, a posiadanie własnego apartamentu w condohotelu to gwarancja pewnego i stałego zysku - przekonuje do tej formuły inwestowania Sebastian Barandziak, dyrektor sprzedaży i członek zarządu w firmie Dekpol.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy