• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bezpieczne ulice dla pieszych i rowerzystów w Gdańsku

Krzysztof Koprowski
11 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Prezydent Gdyni wybrał zastępców
Za pięć lat strefy uspokojonego ruchu mają być wprowadzone na wszystkich ulicach lokalnych i dojazdowych - tak proponuje Paweł Adamowicz i jego komitet wyborczy. Za pięć lat strefy uspokojonego ruchu mają być wprowadzone na wszystkich ulicach lokalnych i dojazdowych - tak proponuje Paweł Adamowicz i jego komitet wyborczy.

Gdańsk za pięć lat ma stać się miastem, w którym piesi i rowerzyści nie będą ginęli w wypadkach. Będzie więcej stref uspokojonego ruchu oraz skrzyżowań równorzędnych. Taki plan działań na kolejną kadencję przedstawił Paweł Adamowicz wraz ze swoim komitetem wyborczym.



Jak oceniasz obecną organizację ruchu na ulicach w Gdańsku?

"Zero wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych i rowerzystów" - to jeden z celów, jakie wyznaczył sobie prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wraz z radnymi, którzy będą kandydowali z jego komitetu wyborczego w jesiennych wyborach samorządowych z okręgu czwartego, czyli Wrzeszcza Górnego i Dolnego, Brętowa, Strzyży oraz Młynisk.

- Obecnie mamy uspokojony ruch na 60 proc. ulicach Gdańska, dzięki czemu jesteśmy pionierami na tle innych miast Polski. W 2007 i 2009 roku odnotowano 19 ofiar śmiertelnych wśród pieszych i rowerzystów, zaś w ubiegłym roku już tylko osiem. Naszym celem jest jednak zero takich zdarzeń, jak ma to miejsce w Norwegii czy Szwecji - mówi Piotr Grzelak, obecnie zastępca prezydenta Gdańska i kandydat na radnego z komitetu Pawła Adamowicza.
Komitet Pawła Adamowicza planuje postawić na sprawdzone rozwiązania, czyli więcej ulic z maksymalną prędkością 30 km/h, więcej skrzyżowań równorzędnych oraz elementów, które wymuszą zwolnienie w obrębie przejść dla pieszych.

- Chcemy, by wszystkie ulice lokalne i dojazdowe były objęte strefą tempo 30 oraz skrzyżowaniami równorzędnymi, aby kierujący pojazdem musiał zawsze spojrzeć w prawo i upewnić się, czy nic nie nadjeżdża - dodaje Grzelak.
Choć prezydent KW Adamowicza deklaruje udogodnienia dla pieszych, nie podaje się nawet terminów odtworzenia przejścia przy Teatrze Miniatura we Wrzeszczu. Choć prezydent KW Adamowicza deklaruje udogodnienia dla pieszych, nie podaje się nawet terminów odtworzenia przejścia przy Teatrze Miniatura we Wrzeszczu.

Priorytet dla pieszych, lecz wciąż bez przejść dla pieszych



- Idziemy konsekwentnie w kierunku polityki miejskiej, która opiera się na braku ofiar śmiertelnych wśród pieszych i rowerzystów, dająca wyraźny priorytet pieszym, aby "odzyskać" dla nich miasto oraz priorytetowo podchodzimy do komunikacji zbiorowej. To jest szereg działań, które oprócz nakładów finansowych, będą wymagały zmiany mentalności i postaw wśród kierowców - uzupełnia Adamowicz.
Mimo tych haseł, wciąż opóźnia się zapowiadana przez włodarzy miasta budowa przejścia przez al. Grunwaldzką w Oliwie na wysokości biurowców Olivia Business Centre zobacz na mapie Gdańska. Nie uwzględniono go nawet w ramach trwającego remontu nawierzchni jezdni al. Grunwaldzkiej.

- Rozmawiamy z inwestorem OBC w zakresie partycypacji finansowej tego przedsięwzięcia. Jeżeli rozmowy te zakończą się sukcesem, przejście będzie wykonane jeszcze w tym roku - deklaruje Piotr Grzelak.
Czytaj też: Ukośne przejście przez Grunwaldzką w Oliwie

Żadnych terminów nie ma natomiast w zakresie przejścia przy Teatrze Miniatura we Wrzeszczu zobacz na mapie Gdańska, które miało być odtworzone jeszcze w poprzedniej kadencji Pawła Adamowicza.

- Kiedyś funkcjonowało ono w innym reżimie prawnym. Dzisiaj nie możemy go odtworzyć w takiej formie i musi być zbudowane na nowo, od podstaw, co wiążę się z dużym kosztem - tłumaczy Grzelak.
Czytaj też: Artykuł z 2015 r.: Bez szans na przejście przy Teatrze Miniatura?

  • Liczba ofiar wśród pieszych i rowerzystów w Gdańsku.

Inwestycje na rzecz integracji najmłodszych i seniorów



Wojciech Błaszkowski, obecny na sobotniej konferencji i będący także kandydatem z komitetu Pawła Adamowicza w okręgu czwartym, zapowiedział kontynuację działań na rzecz integracji lokalnej społeczności.

- Potrzebne są kolejne inwestycje, które będą integrowały społeczność lokalną z danym miejscem i ze sobą, ponieważ kiedy społeczność jest zintegrowana, stanowi dużą siłę - mówi Błaszkowski i jednocześnie chwali dotychczasowe działania Pawła Adamowicza - Cieszę się, że powstają inwestycje z myślą o najmłodszych, zwiększa się też dostępność basenów oraz realizowane są kolejne boiska przyszkolne. Dla najstarszych powstają natomiast kluby seniora i kluby sąsiedzkie.

Radni z komitetu Adamowicza zawieszają członkostwo w PO



Błaszkowski oraz Grzelak, w związku ze startem w wyborach z komitetu Adamowicza, złożyli wniosek o zawieszenie członkostwa w Platformie Obywatelskiej.

Wcześniej podobny wniosek złożyła Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta Gdańska (będzie kandydowała do rady miasta z okręgu drugiego: Śródmieście, Chełm, Ujeścisko i Łostowice), zaś radna Beata Dunajewska została zawieszona przez lokalne władze PO po tym, jak zgodziła się kandydować z listy Adamowicza w okręgu pierwszym, obejmującym m.in. Brzeźno, Nowy Port, Letnicę, Wyspę Stogi, Wyspę Sobieszewską, Rudniki, Olszynkę oraz Orunię.

Opinie (401) 4 zablokowane

  • Zauważcie (2)

    że najwięcej pieszych ginie POZA przejściami. Może zamiast zmuszać kierowców do zwalniania, warto się zastanowić nad zwiększoną ilością przejść, bądź uświadamianiem pieszych? I mówię tutaj zarówno jako kierowca jak i jako pieszy. Ostatnio dwójka nastolatków przeszła sobie w niedozwolonym miejscu, a nawet się wcześniej nie rozejrzeli. Chociaż nie pobiją babci, która wlazła na Niepołomicką, stanęła na środku jezdni i czekała, aż samochody pojadą w drugą stronę. Co z tego, że tamowała ruch? I co z tego, że kawałek dalej, w obie strony, ma przejścia. Ze światłami.

    Panie Adamowicz, zamiast utrudniać życie kierowcom, może zastanów się nad uświadomieniem pieszych. Może jakby policja tak chętnie wystawiała im mandaty, jak kierowcom, to nie byłoby ofiar śmiertelnych.

    Jakoś, kiedy poruszam się pieszo, to nigdy nie byłam w sytuacji zagrożenia życia. Bo nigdy nie przechodzę w niedozwolonych miejscach.

    Nie mówię, że nie ma kierowców idiotów, bo są. Ale nie zwalajmy wszystkiego na samochody.

    • 8 0

    • Z tym jest problem. (1)

      Wszędzie o tym piszę, szczególnie o art. 14 PoRD i łapię same minusy. W mentalności ludzkiej pieszy stoi ponad prawem. A już na pewno ponad Prawem o Ruchu Drogowym.

      • 1 1

      • tabletki odstawione i kłamstwa

        najwięcej pieszych ginie na przejściach dla pieszych.

        To kierowcy (nadmiar samochodów) najbardziej utrudniają życie innym kierowcom.

        Uspokajanie ruchu generalnie pomaga kierowcom w zachowaniu rozsądnych prędkości. Jest postrzegane jako utrudnienie jedynie przez tych kierowców, którzy mają ograniczoną lub żadną zdolność do refleksji.

        Zwłaszcza tych, którzy chcą jeździć w stylu: wyprzedzam wszystko co się rusza by zdążyć zatrzymać się na czerwonym świetle jako pierwszy.

        • 2 2

  • Kierowcy nie przestrzegają strefy 30 km/h (1)

    Co z tego, że zostają wprowadzane strefy 30 km/h które nie są przestrzegane przez większość kierowców a Policja,Straż Miejska czy Gminna nie kontroluje na nich prędkości.

    • 7 3

    • nieprzestrzegane są limity prędkości nie tylko w strefach 30

      Tym niemniej w strefach Tempo 30 rozwijane prędkości są mniejsze niż na innych ulicach miasta.

      W związku z tym liczba kolizji i wypadków na ulicach, gdzie wprowadzono strefę Tempo 30 uległa zmniejszeniu i dalej maleje. Kierowcy się przyzwyczajają do miarkowania prędkości także w tzw. strefach zamieszkania, których w Gdańsku powinno być więcej.

      Jaki jest sens limitu 30 km/h na ulicy Dubois we Wrzeszczu?

      • 0 0

  • budyn ty sie pakuj a nie jakies plany przedstawiasz

    cos ci sie pomieszalo, motlawa ci pokazala co to miasto o tobie mysli , jeszcze ci malo

    • 4 3

  • Nikogo nie wolno dyskryminować (3)

    Przez 20 lat byłam pieszym, poprzedni rok jeździłam do pracy rowerem, a od kilku miesięcy jeżdżę samochodem.
    Mogę więc trzeźwo określić stosunki panujące na drogach. Uważam, że najgorszą ponieważ najbardziej roszczeniową grupą są rowerzyści. Nie znają przepisów, jeżdżą jak święte krowy bez żadnego przemyślenia. Bynajmniej nie mam na myśli okazjonalnych rowerzystów jadących na przejażdżki, chociaż i tutaj trafiają się niechlubne wyjątki. Dokładnie mam na myśli przejazdy przez przejścia i skrzyżowania i całkowite nie zwalnianie na nich - o zsiadaniu z roweru można zapomnieć. Tak, przed przejściem samochód powinien zwolnić, ale nie wolno go przekraczać bez upewnienia się się o bezpieczeństwie, a rowerzyści nawet nie zwalniają. To nie jest tak, że z każdej strony ich widać, zero pomyślunku. Myślenie obowiązuje wszystkie strony! Sama byłam kilkukrotnie świadkiem, kiedy do wypadku nie doszło tylko dlatego, że to kierowca zdążył zareagować. Rower wyjeżdżający zza zakrętu tuż przed maskę samochodu, którego kierowca nie miał szans zobaczyć jaśnie-pana-rowerzysty. Jestem wręcz zdania, że powinno się przed przejściami budować z barierek tzw ślimaki, jak na przejazdach kolejowych, to jedyna skuteczna metoda na zmuszenie do zwolnienia przed przejściem.
    W mojej okolicy Gdańsk/Pruszcz Gdański jest tzw droga technologiczna ułatwiająca poruszanie się i pieszym i rowerzystom, bardzo sobie cenię to rozwiązanie, chociaż również i tutaj wariaci na rowerach skutecznie uprzykrzają życie, jeżdżąc za szybko i awanturując się i z pieszymi i z rowerzystami rekreacyjnymi. Oczywiście rozumiem kierowców, którzy złoszczą się kiedy na tym odcinku taki rowerzysta jedzie po ulicy i hamuje ruch. Doskonałym rozwiązaniem jest tutaj pomysł podpatrzony na Węgrzech, oni wylewają asfaltową drogę dla rowerów i osobną dla pieszych, w ten sposób nikt ze sobą nie koliduje. Ogólnie podoba mi się rozwiązanie dróg na Węgrzech. Łatwy dostęp do dróg szybkiego ruchu - dużo zjazdów, oddalone od miejsc zamieszkania, a przez miejscowości jest jedna duża szybsza, a pozostałe to zwyczajne 30km/h. Nie powinno się dyskryminować żadnej ze stron, jest mnóstwo ludzi, którzy dojeżdżają daleko i muszą jechać samochodem i też chcieliby jak najszybciej dotrzeć na miejsce, czy to do pracy czy do domu, a nie spędzić na dojeździe 2h w jedną stronę (np Pruszcz Gd.-Wrzeszcz jeżeli dojazd wypada w godzinach szczytu). Komunikacja w naszym mieście to porażka, nie da się z niej korzystać jeśli człowiek nie może się spóźniać, albo nie liczy się z dodatkową godziną w pracy - a tym samym krótszym czasem z rodziną. Nie dziwię się też pieszym, którzy chcieliby się poruszać swobodnie móc pospacerować rozmawiając z kimś, kiedy zabiera się chodnik i dzieli go na ścieżkę rowerową obie strony są ściśnięte. Ponownie proponuję rozwiązanie z Węgier gdzie gładka nawierzchnia jest i dla samochodów i dla rowerów i dla pieszych.

    • 10 3

    • Bardzo dobre ale w Gdańsku mało realne.

      W Gdańsku są pewne preferencje i naciski ponieważ nie widzi się rowerzystów, kierowców czy pieszych tylko grupy wyborców. Ponadto skłócenie ze sobą użytkowników dróg daje tą przewagę, że społeczeństwem skłóconym łatwiej jest manipulować.

      • 2 1

    • Najbardziej roszczeniowi są kierowcy. Chcą asfaltowych, szerokich dróg, bezkolizyjnych skrzyżowań, miejsc parkingowych, braku ograniczeń prędkości.
      Przepisów nie stosują. Przejeżdżają na czerwonych, wymuszają pierwszeństwo na sobie samych, pieszych i rowerzystach. Potrącają i zabijają innych uczestników ruchu.
      Dorośnijmy w końcu i nie bądźmy przekonani, że miasta należą do nas - kierowców. Jesteśmy wielkim obciążeniem dla tych miast, powodując olbrzymie koszty i tragedię wielu ludzi.

      • 3 3

    • kierowcy sami się dyskryminują

      praktycznie są uprzywilejowani: nie są obciążani kosztami, które generują.

      Darmowe parkingi w centrum mogłyby być wykorzystywane dużo bardziej produktywnie niż są obecnie wykorzystywane jako miejsca magazynowania kilkuset kilogramów stali i innych tworzyw codziennie.

      • 0 3

  • Połowa kierowców i jeszcze więcej rowerzystów nie potrafi zachować się na skrzyżowaniach równorzędnych (1)

    Ta zasada (prawej ręki) była rzadko stosowana w Polsce, jedni zapomnieli jak ją stosować. Inni nigdy nie potrafili. Rowerzyści nawet nie muszą mieć karty rowerowej, więc skąd mają wiedzieć, jak się przejeżdża przez skrzyżowania równorzędne. To powoduje, że wielu jedzie prosto przez takie skrzyżowania i nawet się nie obejrzy, stwarzając zagrożenie, którego nie było wcześniej, gdy wszędzie stały żółte trójkąty przed skrzyżowaniami.

    Poza tym we Wrzeszczu oznaczenia są fatalne. Są co prawda znaki informujące, że strefa skrzyżowań równorzędnych się zaczyna. Nie ma często znaków, że strefa się kończy.

    Przydałaby się duża akcja informacyjna, jak należy jeździć w takich strefach.

    • 3 4

    • większość rowerzystów to posiadacze praw jazdy

      jak jest uspokojony ruch, wystarczy kontakt wzrokowy i nie ma powodów do kolizji.

      Statystyki wyraźnie udowadniają, że strefy TEmpo 30 mają sens

      • 0 0

  • Kij czy marchewka?

    Sprawna i dobrana do potrzeb mieszkańców komunikacja miejska to mrchewka. W Gdańsku preferowany jest kij w postaci kolejnych ograniczeń., bo marchewka u nas cuchnie zgnilizną.

    • 1 4

  • Otworzone? Chyba szanowny redaktor nie zna zasad gramatyki

    • 3 2

  • To be continued

    Do zmniejszenia liczby takich wypadków wystarczy podtrzymanie obecnego stanu - żadnego roweru miejskiego, a wybór "czy po gęstych gdańskich dziurach wolisz chodzić czy jeździć autem?" - jest prosty. A może by tak jeszcze okroić komunikację miejską? A nie, na to też już wpadli...

    • 3 3

  • Siennicka przykład

    Śennicka oraz długie ogrody od lat była ścieżka rowerowa do długiej przez siebnnicką długie ogrody w kierunku przeróbki ok 2 lata temu przedłużona za kase z unni tę ścieżkę na stogi, a ok ro temu zlikwidowano odcinek na długich ogrodach. Prubowałem rowerem po ulicy ale w tym miejscu się nie da jeden pas ruchu i pas zieleni albo trombią albo wyprzedzają bez uprzedzenia jeżdze po chodniku bo inacze się nie da

    • 4 0

  • IQ

    Dlaczego mamy robić odwrotnie do tego co robią Chińczycy - naród o najwyższym stopniu inteligencji?

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty deweloper Yareal

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane