Żaden chętny nie złożył oferty w przetargu na sprzedaż udziałów w spółce Kupcy Dominikańscy, będącej właścicielem hali targowej w Gdańsku. Kupcy będą dalej szukać nabywcy, ale zastrzegają, że nie zejdą z ceną poniżej pewnego progu, którego jednak nie chcą zdradzić. Do tego czasu handel w zabytkowym obiekcie będzie prowadzony w niezmienionej formie.
nie, to jest tradycyjne miejsce drobnego handlu w Śródmieściu Gdańska
42%
nie, być może wnętrze powinno zostać trochę przebudowane
8%
nie wiem, bardzo rzadko tam bywam
13%
tak, boksy wewnątrz powinny zostać zastąpione otwartą przestrzenią - tak jak na wielu europejskich halach
20%
tak, tam powinny powstać lokale gastronomiczne i rozrywkowe - jest wiele takich miejsc na świecie
17%
O planie sprzedaży 100 procent udziałów w spółce, a więc także w hali i sąsiadujących z nią kramach, kupcy poinformowali w połowie ubiegłego roku. Ogłoszony został pisemny przetarg, chętni mieli czas do końca roku na złożenie swoich deklaracji.
- Do dnia dzisiejszego nie wpłynęła żadna oferta - informuje Krystyna Telepska-Ciągadlak, prezes spółki. - Odbyło się już spotkanie rady nadzorczej, ale informacja nie dotarła zapewne jeszcze do wszystkich udziałowców. Przygotowaliśmy informację o tym, jakie działania zostały podjęte w celu doprowadzenia do sprzedaży spółki.Zarząd podjął już kolejne działania: po rozmowach przeprowadzonych w Agencji Rozwoju Pomorza została podjęta decyzja, że Invest in Pomerania zaprezentuje ofertę spółki na targach inwestycyjnych w Cannes -
to jedne z największych na świecie targów poświęconych inwestowaniu w nieruchomości. Odbywają się one w tym roku w dniach 14-17 marca. Kupcy przygotowują specjalny folder, w którym chcą zaprezentować, jak atrakcyjna jest ich lokalizacja i oferta.
- Odbędzie się kolejna edycja takiego przetargu ofert jak ten - informuje prezes. - Udziałowcy nadal wyrażają chęć sprzedaży spółki i nieruchomości, ale nie za każdą cenę. Sam remont kosztował przecież ponad 20 milionów złotych. Dla miłośników zakupów na hali i zielonym rynku płynie z tego dobra wiadomość:
handel w tym miejscu będzie odbywał się w niezmienionej formie. Zajęte są wszystkie boksy - na hali i rynku, prezes Telepska nie znalazła w ostatnich tygodniach wolnego boksu dla dwóch chętnych do najmu. Zakupy można tu robić od poniedziałku do piątku w godzinach od godz. 9 do 18 i w soboty od godz. 9 do 15, a od 2 kwietnia zakupy w dziale spożywczym będzie można robić prawdopodobnie już od godziny 8 rano.
Inwestor, który zdecyduje się na zakup hali może utrzymać jej charakter, zmodernizować lub przekształcić w sklep średniopowierzchniowy. Obiekt jest wpisany do rejestru zabytków, a plan zagospodarowania przestrzennego nie narzuca dla budynku żadnej funkcji.