- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (88 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (296 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (878 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
- 6 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
Inwestycja na Zaspie. Ocena oddziaływania na środowisko - potrzebna czy nie?
Od kilku miesięcy wiadomo, że na na pasie startowym na Zaspie powstanie osiedle mieszkaniowe. Inwestor - firma Budimex Nieruchomości - przygotowuje dokumentację niezbędną do uzyskania pozwolenia na budowę pierwszego etapu. Okazuje się, że w kwestiach środowiskowych opinie urzędów są różne.
Tymczasem inwestor, opierając się na obwiązujących zapisach miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, przygotowuje się do uzyskania pozwolenia na budowę pierwszego etapu inwestycji. W marcu do urzędu Prezydenta Miasta Gdańska wpłynął wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji.
Prezydent, zgodnie z procedurą, wystąpił w czerwcu z wnioskiem o wydanie opinii do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) - jest to niezależny od samorządu organ administracji rządowej. Z opinii prezydent chciał się dowiedzieć, czy konieczne jest przeprowadzenie oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko (w uzasadnionych przypadkach procedura ta poprzedza wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji).
RDOŚ wyraził opinię o konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, bo "kwalifikuje się ono do przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco wpływać na środowisko". W opinii czytamy, że RDOŚ "stwierdza brak jednoznacznej odpowiedzi, czy zaproponowane przez inwestora rozwiązania techniczne i organizacyjne są wystarczające w celu zminimalizowania negatywnych oddziaływań zarówno w fazie realizacji i eksploatacji". W swojej opinii RDOŚ, uznał że należy przeprowadzić analizę akustyczną (czy po zrealizowaniu inwestycji nie zostaną przekroczone poziomy hałasu), chociaż dokument o takiej nazwie został dołączony do wniosku od prezydenta. Według urzędu załącznik ten nie spełniał wymogów RDOŚ.
- Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku wraz z wnioskiem otrzymał komplet dokumentów. W karcie informacyjnej przedsięwzięcia (KIP), która zawiera podstawowe informacje o planowanym przedsięwzięciu, została opisana emisja zanieczyszczeń do powietrza, dodatkowo załączono wydruk z programu analizy stanu zanieczyszczenia atmosfery dla tej inwestycji. Do KIP załączono również "Ekspertyzę akustyczną - określenie miarodajnego poziomu dźwięku A hałasu komunikacyjnego na elewacji projektowanych budynków usługowo-mieszkalnych "Miasteczko Zaspa" przy ul. Jana Pawła II w Gdańsku dla roku 2020 oraz określenie wymaganej izolacyjności akustycznej przegród budowlanych" - informuje Sławomir Sowula, rzecznik prasowy RDOŚ.
W swojej opinii RDOŚ podkreślił także, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zaleca przeprowadzenie oceny oddziaływania na środowisko dla parkingów samochodowych powyżej 300 miejsc parkingowych. W pierwszym etapie inwestycji ma ich powstać 1096.
Zgodnie z obowiązującym prawem prezydent może opinię wydaną przez RDOŚ wziąć pod uwagę, ale nie ma takiego obowiązku.
- W tym przypadku organem właściwym do wydania decyzji jest Prezydent Miasta Gdańska, RDOŚ na wniosek prezydenta wydał tylko opinię - mówi Sławomir Sowula.
- Obowiązek lub brak obowiązku przeprowadzania oceny jest stwierdzany w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy i opinie właściwych organów i po uwzględnieniu określonych w przepisach uwarunkowań - dodaje Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
We wrześniu prezydent w swoim postanowieniu stwierdził zatem, że nie ma potrzeby przeprowadzania oceny oddziaływania dla środowiska. W dokumencie prezydent potwierdza, że przedsięwzięcie jest kwalifikowane do przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko, ale stwierdza jednocześnie, że oddziaływanie inwestycji na etapie realizacji będzie odwracalne i przejściowe. Nakłada przy tym na inwestora szereg obowiązków, które mają uczynić budowę mniej uciążliwą dla okolicznych mieszkańców.
Czytaj także: bloki zamiast biur na Zaspie
W odniesieniu do wskazań z opinii RDOŚ prezydent powołuje się na przedstawioną przez inwestora i będącą załącznikiem do karty informacyjnej przedsięwzięcia (KIP) ekspertyzę akustyczną i analizę emisji zanieczyszczeń do powietrza dla planowanego przedsięwzięcia.
- Nie zlecono osobnej oceny akustycznej dla tej inwestycji, poza tym, co było zawarte w KIP-ie. Miasto nie ma w zwyczaju zlecania odrębnych analiz w takich przypadkach. Zgodnie z obowiązującymi przepisami obowiązek sporządzenia analiz na potrzeby uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach spoczywa na wnioskodawcy, który do wniosku dołącza m.in. kartę informacyjną przedsięwzięcia, do której w wymagających tego sytuacjach załącznikiem jest np. analiza akustyczna - wyjaśnia Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu. - Z ramienia urzędu ocena stanu akustycznego miasta następuje poprzez wykonywanie mapy akustycznej miasta - raz na pięć lat. Obecnie jest wykonywana taka mapa akustyczna miasta, zgodnie z prawem termin jej wykonania przewidywany jest do 30 czerwca 2017 r. Mapa będzie obejmowała stan zainwestowania w infrastrukturę na koniec roku 2016.
W postanowieniu odrzucającym konieczność przeprowadzenia oceny na środowisko prezydent podnosi, że projekt nie przewiduje hałaśliwych urządzeń wentylacyjnych. Mowa jest także o tym, że realizacja przedsięwzięcia będzie związana ze wzrostem natężenia ruchu samochodów, jednak według analizy przedstawionej przez inwestora wynika, że budowa parkingów podziemnych pozwala na ograniczenie liczby miejsc postojowych na terenie i tym samym zmniejsza tzw. niską emisję w rejonie budynków. W analizie, poza zanieczyszczeniami z budynków, które powstaną, wzięte pod uwagę zostały także te, które generują istniejące osiedla. W sumie nie przekraczają one stężeń dopuszczalnych, uzasadnia w postanowieniu prezydent. W dokumencie stwierdza się także, że emisję może obniżyć zastosowanie rozwiązań drogowych, które zapewnią płynny ruch samochodów (te są w trakcie ustalania z Zarządem Dróg i Zieleni w Gdańsku).
Również w kontekście wskazanych przez RDOŚ zapisów planu miejscowego, będących podstawą do stwierdzenia konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, prezydent uznał, że wyczerpuje je przestawiona przez inwestora ekspertyza i analiza. Zapisy planu zalecające ocenę oddziaływania na środowisko parkingów prezydent w postanowieniu uznał za niewiążące - "są to zalecenia, które można przeanalizować, natomiast nie są podstawą do wydawania decyzji administracyjnych".
Na zdrowy rozum trudno wyobrazić sobie, że nowe osiedle przy Jana Pawła II wygeneruje nieludzki hałas i duszącą ilość spalin. Jako mieszkańcy miasta, które intensywnie się rozbudowuje, powinniśmy jednak mieć świadomość przebiegu procedur związanych z powstawaniem kolejnych inwestycji. Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji nie została jeszcze wydana.
- inwestor nie może podejmować przedsięwzięć wymagających przy realizacji kondygnacji podziemnych stałych lub tymczasowych odwodnień, palowania bez przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko
- wody gruntowe w miejscu inwestycji znajdują się poniżej głębokości posadowienia drugiej kondygnacji garaży, dlatego inwestycja nie będzie przegrodą dla wód podziemnych spływających z górnego tarasu w kierunku ujęć wody Zaspa i Czarny Dwór
- prace na budowie mają być prowadzone wyłącznie w porze dziennej, a prace hałaśliwe do godziny 18
Inwestycje
Miejsca
Opinie (179) 1 zablokowana
-
2016-11-05 12:28
Na Chełmie to dopiero samowola prezesika i to... (1)
...w typowym socjalistycznym stylu: Postanowił sobie, że kawał ziemi odda deweloperowi pod lidla i biurowiec. Tam też przenieść chce biura spółdzielni - po co mieć biura we własnym budynku jak można mieć w pięknym nowym i jeszcze płacić za czynsz nowemu właścicielowi? Lidla okoliczni mieszkańcy nie chcą pod samymi oknami ale kto by się nimi przejmował? Prócz tego deweloper zburzy budynek klubu emeryta i biblioteki który niedawno wyremontowano za kupę szmalu. Bibliotekę przeniosą do szkoły niby czasowo ale zostanie już tam na zawsze (dyr szkoły zgodził się). Emerytom powie się, że dostaną nowy, jeszcze lepszy klub ale będzie tak jak ze słynnym klubem z Cieszyńskiego.
Najlepsze jest to, że już było walne zebranie, na którym mieszkańcy zdecydowanie odrzucili ten pomysł.
Ale stare, sprawdzone socjalistyczne metody mówią, że jak demokratyczne głosowanie nie poszło po twojej myśli to za jakiś czas organizuj następne, aż do skutku (byle mordę demokracją wytrzeć). No i spółdzielnia organizuje kolejne zebranie z tym samym głosowaniem - Ot, swołocz ruska.- 30 6
-
2016-11-05 13:14
pewni było ugadane przed inwestycja
jednego nie rozumiem?
dlaczego w centrum Chełmu miedzy witosa a dragana nie ma jeszcze orlików?
czyzby tereny czekały pod Hipermarket?
Venom, wiesz coś o tym?- 3 5
-
2016-11-05 10:39
Miasteczko Zaspa
Przynajmniej nazwa taka bardziej polska, a nie tylko te towers i parks
- 138 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.