- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (140 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (297 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (883 opinie)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
- 5 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 6 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
Inwestycja na Zaspie. Ocena oddziaływania na środowisko - potrzebna czy nie?
Od kilku miesięcy wiadomo, że na na pasie startowym na Zaspie powstanie osiedle mieszkaniowe. Inwestor - firma Budimex Nieruchomości - przygotowuje dokumentację niezbędną do uzyskania pozwolenia na budowę pierwszego etapu. Okazuje się, że w kwestiach środowiskowych opinie urzędów są różne.
Tymczasem inwestor, opierając się na obwiązujących zapisach miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, przygotowuje się do uzyskania pozwolenia na budowę pierwszego etapu inwestycji. W marcu do urzędu Prezydenta Miasta Gdańska wpłynął wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji.
Prezydent, zgodnie z procedurą, wystąpił w czerwcu z wnioskiem o wydanie opinii do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) - jest to niezależny od samorządu organ administracji rządowej. Z opinii prezydent chciał się dowiedzieć, czy konieczne jest przeprowadzenie oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko (w uzasadnionych przypadkach procedura ta poprzedza wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji).
RDOŚ wyraził opinię o konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, bo "kwalifikuje się ono do przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco wpływać na środowisko". W opinii czytamy, że RDOŚ "stwierdza brak jednoznacznej odpowiedzi, czy zaproponowane przez inwestora rozwiązania techniczne i organizacyjne są wystarczające w celu zminimalizowania negatywnych oddziaływań zarówno w fazie realizacji i eksploatacji". W swojej opinii RDOŚ, uznał że należy przeprowadzić analizę akustyczną (czy po zrealizowaniu inwestycji nie zostaną przekroczone poziomy hałasu), chociaż dokument o takiej nazwie został dołączony do wniosku od prezydenta. Według urzędu załącznik ten nie spełniał wymogów RDOŚ.
- Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku wraz z wnioskiem otrzymał komplet dokumentów. W karcie informacyjnej przedsięwzięcia (KIP), która zawiera podstawowe informacje o planowanym przedsięwzięciu, została opisana emisja zanieczyszczeń do powietrza, dodatkowo załączono wydruk z programu analizy stanu zanieczyszczenia atmosfery dla tej inwestycji. Do KIP załączono również "Ekspertyzę akustyczną - określenie miarodajnego poziomu dźwięku A hałasu komunikacyjnego na elewacji projektowanych budynków usługowo-mieszkalnych "Miasteczko Zaspa" przy ul. Jana Pawła II w Gdańsku dla roku 2020 oraz określenie wymaganej izolacyjności akustycznej przegród budowlanych" - informuje Sławomir Sowula, rzecznik prasowy RDOŚ.
W swojej opinii RDOŚ podkreślił także, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zaleca przeprowadzenie oceny oddziaływania na środowisko dla parkingów samochodowych powyżej 300 miejsc parkingowych. W pierwszym etapie inwestycji ma ich powstać 1096.
Zgodnie z obowiązującym prawem prezydent może opinię wydaną przez RDOŚ wziąć pod uwagę, ale nie ma takiego obowiązku.
- W tym przypadku organem właściwym do wydania decyzji jest Prezydent Miasta Gdańska, RDOŚ na wniosek prezydenta wydał tylko opinię - mówi Sławomir Sowula.
- Obowiązek lub brak obowiązku przeprowadzania oceny jest stwierdzany w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy i opinie właściwych organów i po uwzględnieniu określonych w przepisach uwarunkowań - dodaje Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
We wrześniu prezydent w swoim postanowieniu stwierdził zatem, że nie ma potrzeby przeprowadzania oceny oddziaływania dla środowiska. W dokumencie prezydent potwierdza, że przedsięwzięcie jest kwalifikowane do przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko, ale stwierdza jednocześnie, że oddziaływanie inwestycji na etapie realizacji będzie odwracalne i przejściowe. Nakłada przy tym na inwestora szereg obowiązków, które mają uczynić budowę mniej uciążliwą dla okolicznych mieszkańców.
Czytaj także: bloki zamiast biur na Zaspie
W odniesieniu do wskazań z opinii RDOŚ prezydent powołuje się na przedstawioną przez inwestora i będącą załącznikiem do karty informacyjnej przedsięwzięcia (KIP) ekspertyzę akustyczną i analizę emisji zanieczyszczeń do powietrza dla planowanego przedsięwzięcia.
- Nie zlecono osobnej oceny akustycznej dla tej inwestycji, poza tym, co było zawarte w KIP-ie. Miasto nie ma w zwyczaju zlecania odrębnych analiz w takich przypadkach. Zgodnie z obowiązującymi przepisami obowiązek sporządzenia analiz na potrzeby uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach spoczywa na wnioskodawcy, który do wniosku dołącza m.in. kartę informacyjną przedsięwzięcia, do której w wymagających tego sytuacjach załącznikiem jest np. analiza akustyczna - wyjaśnia Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu. - Z ramienia urzędu ocena stanu akustycznego miasta następuje poprzez wykonywanie mapy akustycznej miasta - raz na pięć lat. Obecnie jest wykonywana taka mapa akustyczna miasta, zgodnie z prawem termin jej wykonania przewidywany jest do 30 czerwca 2017 r. Mapa będzie obejmowała stan zainwestowania w infrastrukturę na koniec roku 2016.
W postanowieniu odrzucającym konieczność przeprowadzenia oceny na środowisko prezydent podnosi, że projekt nie przewiduje hałaśliwych urządzeń wentylacyjnych. Mowa jest także o tym, że realizacja przedsięwzięcia będzie związana ze wzrostem natężenia ruchu samochodów, jednak według analizy przedstawionej przez inwestora wynika, że budowa parkingów podziemnych pozwala na ograniczenie liczby miejsc postojowych na terenie i tym samym zmniejsza tzw. niską emisję w rejonie budynków. W analizie, poza zanieczyszczeniami z budynków, które powstaną, wzięte pod uwagę zostały także te, które generują istniejące osiedla. W sumie nie przekraczają one stężeń dopuszczalnych, uzasadnia w postanowieniu prezydent. W dokumencie stwierdza się także, że emisję może obniżyć zastosowanie rozwiązań drogowych, które zapewnią płynny ruch samochodów (te są w trakcie ustalania z Zarządem Dróg i Zieleni w Gdańsku).
Również w kontekście wskazanych przez RDOŚ zapisów planu miejscowego, będących podstawą do stwierdzenia konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, prezydent uznał, że wyczerpuje je przestawiona przez inwestora ekspertyza i analiza. Zapisy planu zalecające ocenę oddziaływania na środowisko parkingów prezydent w postanowieniu uznał za niewiążące - "są to zalecenia, które można przeanalizować, natomiast nie są podstawą do wydawania decyzji administracyjnych".
Na zdrowy rozum trudno wyobrazić sobie, że nowe osiedle przy Jana Pawła II wygeneruje nieludzki hałas i duszącą ilość spalin. Jako mieszkańcy miasta, które intensywnie się rozbudowuje, powinniśmy jednak mieć świadomość przebiegu procedur związanych z powstawaniem kolejnych inwestycji. Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji nie została jeszcze wydana.
- inwestor nie może podejmować przedsięwzięć wymagających przy realizacji kondygnacji podziemnych stałych lub tymczasowych odwodnień, palowania bez przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko
- wody gruntowe w miejscu inwestycji znajdują się poniżej głębokości posadowienia drugiej kondygnacji garaży, dlatego inwestycja nie będzie przegrodą dla wód podziemnych spływających z górnego tarasu w kierunku ujęć wody Zaspa i Czarny Dwór
- prace na budowie mają być prowadzone wyłącznie w porze dziennej, a prace hałaśliwe do godziny 18
Inwestycje
Miejsca
Opinie (179) 1 zablokowana
-
2016-11-05 22:32
Bob budowniczy
Pawełku tobie zawsze mało...
- 3 3
-
2016-11-05 14:47
PARALIŻ KOMUNIKACYJNY (1)
To będzie paraliż komunikacyjny Hynka oraz Jana Pawła na odcinku Rzeczypospilitej - SKM Zaspa. Już teraz stoi się tam rano i po południu. A jeśli jeszcze dojdzie kilka tysięcy samochodów....No ale o wiele łatwiej sprzedać teren pod budowę niż zbudować/przebudować drogę. Takie rządy w Gdańsku.
- 42 4
-
2016-11-05 22:28
OK, zobacz na mapę.
5 minut spacerkiem do SKM i kwadrans do Gdańska i do Sopotu. Wszystkie sklepy pod nosem, galerie, garnizon, biura itp. OK, zbudowaliby szeroką, pięciopasmową JP II i co dalej? Wiesz, szeroka droga gdzieś musi się kończyć i dokądś prowadzić. Nie od dziś wiadomo, ze to nie szerokość dróg powoduje korki a przepustowość skrzyżowań (wiesz, że na wąskiej Kartuskiej prawie nie ma korków a jak zmienili program świateł przy Hucisku to już były?) - więc załóżmy, że zamiast bloków masz pod oknem mega szeroką trasę i hipermarket (taki był pierwotny plan, jakbyś nie pamiętał). I ta droga kończy się na Hynka. Albo zamiastHynka - dochodzi do Nowej Słowackiego. A dalej? Ludzie zachęceni szeroką JP II nagle stają na krzyzówce przy Bałtyckiej a korki są 4x większe. OK, poszerzamy dalej. Sześć pasów na Słowackiego, burzymy kamienice na Grunwaldziej pod dodatkowe pasy i robimy cztery relacje skrętne ze Słowackiego w Grunwaldzką w lewo w kierunku GG. Dwie z relacji na wiaduktach. No, może nie będzie korków. Ale za chwile, ludzie zachęeni takimi rozwiązniami wybiorą tą drogę i korki się zrobią. I co, dalej będziemy poszerzać? W jakim kierunku? Kosztem czego? Miasto nie jest z gumy..
- 5 3
-
2016-11-05 19:45
Pseudo urbanistyka po gdańsku. (1)
Pseudo urbanistyka po gdańsku. Zyski z maksymalizacji PUM (powierzchnia użytkowo mieszkalna) się liczą i nic więcej. Nikt nie przejmuje się jakością urbanistyki, architektury i zrównoważonym rozwojem. Gdańsk to miasto zmarnowanych możliwości.
- 18 5
-
2016-11-05 20:44
wystarczy, ze Ty sie przejmujesz
- 2 6
-
2016-11-05 19:31
Miasteczko...dobre...bo tam mogą byc takie wąziutkie dróżki bo to miasteczko, no bo inaczej to bylo by trzeba cos z nimi zrobić, a tak..maisteczko, dróżki i koreczki
- 9 1
-
2016-11-05 19:20
Kolejny Robyg. A Adamowicz pewnie dałby i 40 pięter tego paskudztwa wybudować
jeśli za każde by dostał odpowiedni rabat na mieszkania :)
- 14 5
-
2016-11-05 16:31
co z samochodami i drogami (2)
mieszkania będą drogie więc kupują je ludzie zamożni którzy to posiadają samochód firmowy i pewnie prywatny małżonek, biorąc pod uwagę ze tam ma być ok 2 tys lokali mieszkaniowych to lekko licząc co rano i popołudnie będzie wyjeżdzać i wracać około 3-4 tys aut, parkingów podziemnych na pewno tyle tam nie będzie.Więc gdzie te auta staną? i jakim drogami tam dojada nie korkując już zakorkowanych dróg. Po drugie na pozostały teren zaspy mieszkańcy powinni postawić szlabany i zamknać osiedle dla aut z zewnątrz bo nie będzie gdzie postawić auta ( będą igrzyska o miejsce).
- 21 4
-
2016-11-05 18:18
Gdybys choc troche zainteresowal sie tematem wiedzialbys jakie beda realia. (1)
A tak pozostaje Ci pisanie glupot tak jak nauczyli Ciebie rodzice. W pierwszym etapie bedzie 800 mieszkan i 1096 miejsc parkingowych. Ale skad to moze wiedziec ograniczony troll ? Upusc sobie troche jadu i zazdrosci do sloika i wyslij rodzinie na Swieta.
- 1 9
-
2016-11-05 19:02
tym gorzej!1
paraliż drogowy
- 4 0
-
2016-11-05 19:00
Wszystko jest kwestią grubości koperty
ot i cała zagadka gdańskich urzędników.
Drodzy włodarze, jedzcie na Ukrainę, tam korupcja jest jeszcze powszechniejsza i łatwiejsza niż tutaj.
Wiem wiem, trudno uwierzyc ale serio są jeszcze takie miejsca....- 9 1
-
2016-11-05 18:41
Takie prawo w Polsce: jedne przepisy mówią jedno, inne drugie
I tym powinni się zająć, a nie pierdo.ami
- 5 0
-
2016-11-05 18:34
Co za pytania
Co oznacza że zakątek ożyje
A teraz jest martwy ..
Ożyć to może nowy port albo letnica a nie przeciążona zaspa- 15 2
-
2016-11-05 15:50
JPII , a gdzie Nowa Kościuszki (2)
Brzezno protestowało w sprawie wieżowców i w ostateczności wybudowano 4 pietrowe i jest pięknie. Nikt nie myśli o korkach jak ruszy tyle samochodów. Już teraz w szczycie jest tragedia . Nowa Kościuszki odpuszczono i sznur samochodów leci JPII, A następna inwestycja szykuje sie przy Hallera, przy Chrobrego w nowych molochach też niedługo zamieszkają ludzie. .Ktoś jednak nie ma wyobrazni.
- 35 2
-
2016-11-05 17:08
(1)
Wg takich jak Ty nic nie powinno sie budowac.Wy blokujecie rozwoj miasta.
- 1 10
-
2016-11-05 17:56
Zagęszczanie to nie jest rozwój miasta!
To myślenie dzikusów i imbecyli. Osiedla w PRL były projektowane tak aby zapewniać przewietrzanie a teraz zagęszczając rujnujemy ten system i tworzymy warunki fatalne do życia. Tak duże osiedla to wymagająca tkanka miejska i trzeba umiejętnie się z nią obchodzić. Na dzisiaj tylko się sprzedaje działki i myśli, że jakoś to będzie.
- 11 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.