- 1 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (12 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 3 Barometr Cen. Stabilizacja cen najmu (129 opinii)
- 4 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
Jak dbamy o stawy w Trójmieście?
Mieszkańcy Obłuża twierdzą, że sami musieli zająć się utrzymaniem stawku przy Skwerze Ireny Kwiatkowskiej , który - ich zdaniem - jest coraz bardziej zaniedbany. Gdynia tłumaczy, że prace przy zbiorniku są wykonywane regularnie, zgodnie z harmonogramem, a my przy okazji postanowiliśmy sprawdzić, jak takie porządki wyglądają w całym Trójmieście.
- Stawek jest miejscem kultowym dla mieszkańców. Niestety, ich zdaniem nieco zaniedbanym przez miasto z punktu widzenia oczyszczania i regularnych prac porządkowych. Jak przekonują, do tej pory prace wykonują głównie własnym sumptem, co traktują jako wspólną pracę na rzecz dzielnicy. Bez profesjonalnego sprzętu nie wszystko jednak da się zrobić - wyjaśnia Patryk Felmet, radny Prawa i Sprawiedliwości, do którego dotarły krytyczne głosy mieszkańców.
Będzie lepiej czyszczony
Urzędnicy tłumaczą, że staw - jak pozostałe - jest objęty utrzymaniem, które przewiduje oczyszczanie z zanieczyszczeń stałych, czyli opakowań, folii, butelek, gałęzi i papieru. Częstotliwość uzależniona jest od pory roku. Zimą zbiornik jest sprzątany dwa razy w miesiącu, natomiast w pozostałe miesiące raz na tydzień. Wywożona jest też roślinność porastająca dno stawu. Tylko w czerwcu wywieziono 5 wywrotek odpadów roślinnych.
Problemem, który odsłonił zaniedbania w stawku, były - zwłaszcza latem - małe ilości opadów. Do końca listopada urzędnicy zapowiedzieli zakończenie prac przy remoncie umocnień stawu oraz uzupełnienie wodą z miejskiej sieci wodociągowej.
- Głównym problemem w utrzymaniu odpowiedniej estetyki i wyglądu jest porastająca jego dno roślinność. Jej usuwanie wymaga zastosowania odpowiedniego sprzętu i odzieży ochronnej oraz użycia sporej siły i musi być wykonywane przez specjalistyczną firmę. W trosce o wygląd zdecydowano, że oczyszczanie go z roślinności i uzupełnianie wody zostanie w 2016 roku objęte stałym zakresem utrzymania - wyjaśnia Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
Nie tylko Obłuże
Oprócz Obłuża urzędnicy z ZDiZ dbają też o stan trzech innych zbiorników w mieście: na Witominie, razem z Sopotem na potoku Swelina w okolicach ul. Bernadowskiej oraz na potoku Kolibkowskim przy ul. Świętopełka.
- Wybrana w przetargu firma kosi skarpy dwa razy w okresie wegetacyjnym i oczyszcza dno z częstotliwością określoną dla każdego zbiornika odrębnie. W okresie zimowym: 1 - 4 razy w miesiącu, w pozostałym okresie: 2 - 8 razy w miesiącu. Poza tym w zakres obowiązków wchodzi uzupełnianie wody w stawie na Witominie z wodociągu miejskiego i usuwanie ze stawu na Obłużu roślinności porastającej jego dno - informuje Sebastian Drausal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdyni.
Miasto na utrzymanie stawów wraz z regulacją potoków i rzek wyda do końca 2015 roku 860 tys. zł.
W Gdańsku mikroorganizmy usuwają zanieczyszczenia
W Gdańsku jednostką, która w głównej mierze zajmuje się m.in. problematyką utrzymania zbiorników wodnych są Gdańskie Melioracje, które dbają o ponad 50 zbiorników retencyjnych w mieście. Ich objętość w ostatnich 15 latach zwiększyła się ponad pięciokrotnie.
Zobacz też: Wykaz zbiorników retencyjnych w Trójmieście
Bezpośrednio pod nadzorem Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku znajduje się kilka stawów: po dwa w Parku Oliwskim oraz Parku Oruńskim, jeden w Parku Chirona w Osowej oraz trzy zbiorniki w Parku w Królewskiej Dolinie. Jak tłumaczą urzędnicy, pełnią rolę zbiorników retencyjnych, a jednocześnie podnoszą wartość rekreacyjną miejsc, poprawiając przy okazji mikroklimat.
W ostatnich latach w każdym z nich odbyło się bagrowanie, czyli usuwanie z dna warstwy osadów dennych.
- Podczas zleconego przez nas bagrowania, umacniane były brzegi zbiornika za pomocą faszyny lub mat kokosowych, w celu zapobiegnięcia rozmywaniu brzegów tych zbiorników. W 2015 r. ZDiZ w Gdańsku zastosował metodę bioremediacji [technologia usuwania zanieczyszczeń za pomocą żywych mikroorganizmów - przyp. red.] w Parku Królewskiej Dolinie, która kosztowała ok. 55 tys. zł, korzystając ze środków Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku - tłumaczy Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Nowa fontanna na stawie w Oliwie
Jak dodaje, średni koszt bagrowania zbiornika o pow. 1 ha wynosi ok. 600 tysięcy zł. W tym zawiera się też regulacja i umocnienie linii brzegowej, transport i utylizacja namułów, pogłębienie do głębokości ok. 1,5 m.
- Poza wydatkami, które miasto poniosło na bagrowanie, ww. zbiorniki nie generowały więcej kosztów - uzupełnia Kaczmarek.
Sopot co roku sprawdza czystość
W Sopocie na utrzymaniu ZDiZ znajduje się kilkanaście zbiorników i stawów krajobrazowo-retencyjnych. Tych ostatnich jest w mieście 10. Pełnią także funkcję rekreacyjną.
Jak relacjonują urzędnicy, co roku jest przygotowywany raport po przeglądach, który daje odpowiedź na to, gdzie potrzebna jest interwencja związana z odmulaniem.
Czytaj też: O nowych miejscach do wypoczynku nad zbiornikami retencyjnymi
W to miejsce są wysyłane ekipy, które wybierają osad mechanicznie i później wywożą na składowisko.
Cały system utrzymania potoków i kanalizacji deszczowej oraz zbiorników kosztuje rocznie około 850 tys. zł.
Miejsca
Opinie (112) 3 zablokowane
-
2015-11-21 15:55
W 1993 roku było w Gdańsku 162 tysiące m2 zbiorników retencyjnych, a w 2015 mamy już 610 tysięcy m2 (5)
Czyli blisko cztery razy więcej. Proszę zestawić to z tym co jest w Gdyni..
- 20 2
-
2015-11-21 16:56
(2)
W Gdyni ludzie żyją lotniskiem i podziwem dla gdyńskiej władzy :-D
- 14 2
-
2015-11-22 07:53
Czarny pr robisz chlopie .A lotnisko to wy blokujecie ...Szczur jest ok (1)
- 1 5
-
2015-11-22 10:16
Jakie "wy"? Jestem tylko albo aż zwykłyn mieszkańcem Dąbrowy. I nie mam ochoty m.in. ze swojej kieszeni dopłacać do jakiejś fantasmagorii Szczurka, gdy podstawowe rzeczy w mieście leżą odłogiem.
- 3 0
-
2015-11-21 18:44
jest więcej - i więcej w nich utonięć niestety
trochę rozwagi by się przydało niektórym- 0 7
-
2015-11-21 18:09
no i co z tego że jest więcej??
Jakoś o zalaniu Gdańska czy powodzi w Gdańsku słyszałem nie raz, a w Gdyni? ani razu. Jak więc widzisz drogi Gdańszczaninie, na nic zdało się tyle m2 zbiorników.
- 2 10
-
2015-11-22 09:03
W ogole nie dbacie o moje stawy. Lupia mnie lupia a wy nic cholery jedne. Biada wam oj biada!
- 2 0
-
2015-11-21 15:29
Zapraszam tam..,czyli.. (1)
Jeziorko przy ulicy Warszawskiej .... (Gdansk )
Masakra mam wrażenie ze bagno sie powoli robi i totalnie nikt sie nie interesuje jeziorkiem.
Po dziś dzień.- 39 12
-
2015-11-22 08:49
no i za Warszawską na Przemyskiej sa 2 stawki,w tym jeden jest juz błotkiem!
Ujescisko robi sie betonem bez zieleni!
- 3 1
-
2015-11-21 15:05
(4)
W Gdańsku od wielu lat widać, że porządnie zabrali się za zbiorniki wodne. W Gdyni widać ostatnio jakąś poprawę ale wymaga to jeszcze ogromu pracy.
Zamieśćcie jakąś listę zbiorników, które były remontowane w ciągu ostatnich lat i ile w to zainwestowano bo to dobitnie pokazuje o ile Gdynia jest w tym zakresie do tyłu- 55 4
-
2015-11-21 15:10
To prawda (1)
Gdańskie zbiorniki wodne są piękne i równie pięknie odrestaurowane. Przy tych gdyńskich stawikach wyglądają jak milion dolarów a przy tym w Gdańsku jest ich znacznie, znacznie więcej.
- 20 3
-
2015-11-22 07:06
Gdynia to nie ma wcale żadnych stawów....jeden bez drzewostanu i uroku na Ołużu.Byly aż trzy na starej Chyloni koło szkoly nr 10 to wszystkie zasypali .Robiąc park to powinni pomyśleć żeby był chociaż jeden z prawdziwego zdarzenia taki jak ma Park Regana a ma ich tam kilka
- 6 0
-
2015-11-21 16:54
(1)
Gdynia nie tylko w zakresie dbania o zbiorniki wodne jest do tyłu. To miasto mentalnie zatrzymało się w poprzedniej epoce, o czym świdczy przebieg każdych wyborów samorządowych.
- 17 7
-
2015-11-21 20:43
o mój boże.... i znów ten sam komp
- 6 6
-
2015-11-22 00:26
Staw czy gnojówka na Witominie ?
Czy w końcu ktoś zadba o staw na Witominie? Zywopłot wokół stawu jest nie przycięty co może słusznie bo zasłania widok na wodę . Latem nie dość że jest zielona i ma zapach zgnilizny to jeszcze pływaja tam kawałki chleba i inne produkty żywnościowe między innymi makaron itp.. Czy mieszkańcy zrozumieją wreszcie że karmienie dzikich kaczek chlebem jest szkodliwe dla tych ptaków no i po za tym dziesiątki kilogramów gnijącego chleba zalega na dnie stawu . Przydała by sie tablica zabraniajaca dokarmianie ptactwa no i częstsze kontrole straży miejskiej..
- 8 1
-
2015-11-21 22:43
Ja dbam o swoje stawy!
- 2 0
-
2015-11-21 21:34
zbiorniki retencyjne
Jak bydło mawdomu to tak zostaje nadwodą
- 1 4
-
2015-11-21 20:49
A co ze stawem w Sopocie? (2)
Przy operze leśnej? Bród i smród. a to podobno kurort :-(
- 11 0
-
2015-11-21 21:12
Mlynska 11 sopot
Co sie dzeje ze stawem mlynskim
- 2 0
-
2015-11-21 20:54
Brud oczywiście ;-)
- 4 0
-
2015-11-21 21:09
W Gdyni ,nad Kaczą w Małym Kacku należałoby wybudować taki zbiornik. Woda w rzece się piętrzy bo pół gdyńskiej kanalizacji deszczowej jest tam wpuszczane. Jak już tak ma być to chociaż taki staw mógłby zostać wybudowany. Dobrze by było jakoś ucywilizować te wypusty wód co parę metrów. To takie marzenia mieszkańców ale kogo to obchodzi.
- 9 1
-
2015-11-21 16:30
(2)
W Gdyni o stawy sie dba przez ich zasypywanie. Najpierw sie je wczesniej oczywiscie dobrowadza do takiego stanu zeby smierdzialo. Potam sama okoliczna spolecznosc tego chce. Ciekawe co sie stalo z stawem na Dabrowie w poblizu szkoly bo nie zostal wymieniony w artykule? Jest prywatny czy juz go zasypali?
- 16 2
-
2015-11-21 18:45
(1)
Podaj przykłady
- 0 3
-
2015-11-21 20:56
Na Karwinach
Przy zjeździe z Sopockiej na Karwiny był wielki staw. Chyba nawet to było jezioro. Teraz nikt nawet nie wie że tam była woda, było to piękne duże jezioro. Mógłby to być fajny teren rekreacyjny. Ale zasypali. Developer buduje tam domki.
- 15 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.