• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak zmienia się zdolność kredytowa po 40. i 50. roku życia?

Joanna Puchala
1 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Wiek kredytobiorcy ma wpływ na zdolność kredytową. Jeśli okres spłaty kredytu uwzględnia okres emerytalny, może ją znacząco obniżyć. Wiek kredytobiorcy ma wpływ na zdolność kredytową. Jeśli okres spłaty kredytu uwzględnia okres emerytalny, może ją znacząco obniżyć.

Planując zaciągnięcie kredytu hipotecznego warto wziąć pod uwagę nie tylko wysokość rat, ale także sprawdzić, czy okres kredytowania nie uwzględnia przyszłego okresu emerytalnego. Chociaż czterdziesto-, a nawet pięćdziesięciolatkowie mają nadal szanse na kredyt hipoteczny, to ich zdolność będzie znacznie niższa, jeśli zakończenie spłaty rat przypadnie na czas emerytury. W jeszcze trudniejszej sytuacji są kobiety, które ze względu na możliwość wcześniejszej emerytury, wraz z upływem lat mają mniejszą zdolność kredytową niż mężczyźni.



Czy miałeś problem ze zdolnością kredytową przy kredycie hipotecznym?

Pandemia koronawirusa zmieniła nasze potrzeby mieszkaniowe, co w zestawieniu z niskimi stopami procentowymi przekłada się na duże zainteresowanie kredytami hipotecznymi.

Potwierdza to także odczyt BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe, z którego tylko w czerwcu br. o 55,9 proc. wzrosła wartość zapytań o kredyty hipoteczne w Polsce. Dla samego Trójmiasta indeks jest jeszcze wyższy, bo wynosi 58,9 proc.

Wiek kredytobiorców liczony na dzień składania wniosku o kredyt hipoteczny ma kluczowe znaczenie w kontekście oferowanych przez bank warunków i samej zdolności kredytowej. Duży wpływ ma także długość trwania umowy z bankiem.

- Przy piętnastoletnim okresie kredytowania zdolność potencjalnego kredytobiorcy będzie znacznie niższa niż przy trzydziestoletnim horyzoncie spłaty. Wynika to z wysokości miesięcznej raty, która przy dłuższych okresach kredytowania jest niższa, dzięki czemu mniej obciąża gospodarstwo domowe kredytobiorców - tłumaczy Sebastian Murglin, ekspert kredytowy.

Doradztwo finansowe w Trójmieście



Chociaż aktualnie banki dopuszczają możliwość kredytowania nawet na okres 35 lat, to nie oznacza to że każdy z potencjalnych kredytobiorców takie warunki otrzyma. W większości banków obowiązuje określony próg wiekowy. Planując zobowiązanie hipoteczne, oprócz wysokości rat, trzeba także zwrócić uwagę, czy okres spłaty kredytu nie uwzględnia okresu emerytalnego.

- Zazwyczaj banki kredytują do 70 lub 75 roku życia kredytobiorcy. Wyjątek stanowi mBank, który umożliwia spłatę kredytu hipotecznego jedynie do 67 roku życia oraz Alior Bank, który jako jeden z nielicznych jest w stanie rozłożyć spłatę kredytu nawet do 80 roku życia klienta. Bankiem, który w swoich regulacjach nie posiada maksymalnego limitu wieku kredytobiorcy jest Santander, natomiast klienci hipoteczni tego banku muszą liczyć się z obligatoryjnym ubezpieczeniem na życie, jeśli wybrany okres kredytowania przekracza siedemdziesiąty rok życia kredytobiorcy - wyjaśnia Sebastian Murglin.
Wiele banków przeprowadza tzw. test emerytalny. Jeśli okres kredytu uwzględnia wiek przejścia na emeryturę, banki korygują dochód ze względu na wiek kredytobiorcy, co w konsekwencji zmniejsza ich zdolność kredytową. Nic więc dziwnego, że dla osób młodych, po 40 roku życia i po 50 roku życia zupełnie inaczej będzie wyglądała zdolność kredytowa. Mimo to, nie ma przeciwwskazań, żeby o kredyt hipoteczny wnioskowała także osoba, która ukończyła 60 roku życia.

- Po przekroczeniu magicznej liczby wieku emerytalnego zmieniają się wskaźniki maksymalnego zadłużenia i czasami wychodzi gorsza zdolność. Jeśli klient skończy spłacać kredyt przed wiekiem emerytalnym będzie miał większą zdolność - mówi Bartosz Kalka.

Im starszy kredytobiorca, tym trudniej o zdolność



Można więc wywnioskować, że im młodszy kredytobiorca, tym mniejsze trudności z uzyskaniem jak najdłuższego okresu spłaty. Co więcej, ponieważ kobiety wcześniej osiągają wiek emerytalny, często także mają niższą zdolność kredytową.

- Przykładowo, w przypadku umowy o pracę na czas nieokreślony, jednej osoby w gospodarstwie domowym i dochodu w wysokości 5 tys. zł, osoba urodzona po 1990 roku może mieć maksymalną zdolność kredytową 418 tys. zł przy trzydziestoletnim okresie kredytowania lub 335,6 tys. zł przy piętnastoletnim okresie kredytowania. Jest to wynik niezależny od płci. Mężczyźni urodzeni po 1980 roku będą mieć 406,7 tys. zł zdolności kredytowej w przypadku trzydziestoletniego okresu kredytowania i tyle samo, jeśli kredyt jest zaciągany na 15 lat. Zdolność kredytowa dla kobiet w tym wieku będzie już spadać. Miejmy jednak na względzie, że banki bardzo różnie liczą zdolność kredytową. Osoby urodzone po 1970 roku nie mają szans na uzyskanie kredytu na 30 lat, a na 15 lat zdolność mężczyzn wyniesie 335,6 tys. zł, a kobiet 229 tys. zł. Mężczyźni mający dziś 56 lat będą mieć przy tym okresie kredytowania 318 tys. zł zdolności, a kobiety już tylko 183 tys. zł - tłumaczy Łukasz Kubista, ekspert kredytowy.
Rozpatrywanie wieku jest brane pod uwagę także w przypadku młodszych kredytobiorców. Chodzi o sytuacje, w których zdolność kredytowa nie pozwala na samodzielne zaciągnięcie zobowiązania i do kredytu hipotecznego przystępują z rodzicami. Tutaj także okres spłaty będzie liczony w oparciu o wiek najstarszego wnioskodawcy. Czasami może się więc zdarzyć, że mimo dodatkowego dochodu, skrócony okres kredytowania zaważy o braku lub niższej zdolności kredytowej.

- Większość banków na rynku stosuje ograniczenie wiekowe na poziomie 70 roku życia. Najmniejsze ograniczenia w tej materii stosowane przez banki to takie, w których w szacowanym dniu ostatecznej spłaty kredytu, kredytobiorca nie może mieć ukończonych 75, a nawet 80 lat - mówi Radosław Komoniewski z firmy Pośrednictwo Finansowe Radosław Komoniewski.
Czytaj także: Kredyty mieszkaniowe. Nawet cztery miesiące oczekiwania na decyzję banku

Nie tylko tzw. test emerytalny



Część banków wymaga przy udzielaniu kredytu hipotecznego ubezpieczenia na życie. W przypadku młodych klientów oraz tych po 40 roku życia koszty będą podobne. Drożej może być w przypadku kredytobiorców powyżej 50 roku życia Poza okresem kredytowania i droższym ubezpieczeniem, szczególnych warunków dla czterdziesto- lub pięćdziesięciolatków, którzy chcą wziąć kredyt, nie ma.

- Każda osoba przystępująca do kredytu hipotecznego, czy ma 30, 40 lub 50 lat - musi posiadać zdolność kredytową, tu także trzeba pamiętać, że każdy z banków przyjmuje inne zasady w zależności formy zatrudnienia: umowy o pracę na czas określony lub nieokreślony, zatrudnienia w formie działalności gospodarczej czy umowy zlecenia - tu także ma znaczenie ocena punktowa i scoringowa - mówi Wojciech Kaczmarzyk, starszy partner z Phinance SA.

Rekomendacja S



Przygotowując się do zaciągnięcia kredytu hipotecznego, trzeba wziąć też pod uwagę dwa istotne czynniki wynikające z niedawnej nowelizacji tzw. rekomendacji S narzucanej przez Komisję Nadzoru Finansowego. Aktualnie wszystkie banki mają obowiązek przedstawiać swoim klientom ofertę ze stałym oprocentowaniem, co ma na celu zabezpieczenie kredytobiorców przed wzrostem stóp procentowych, które od lat utrzymywane są na rekordowo niskim poziomie. Oprócz tego, banki obliczają aktualnie zdolność kredytową dla okresu spłaty nie dłuższego niż 25 lat. Chodzi o to, że nawet jeśli klient zdecyduje się na kredyt na okres 30 lub 35 lat, to jego zdolność będzie wyliczana na 25 lat. W praktyce oznacza to niższą zdolność kredytową.

Miejsca

Opinie (152) 10 zablokowanych

  • ja to mażę o kredycie... (16)

    zdolności nie mam, muszę wynajmować gdzie za sam wynajem płacę 1500 + opłaty, czyli spkojnie rata kredytu + opłaty. Tylko nie spłacam sobie tylko komuś. Problem w tym że branżę mam taką że często zmieniam firmy i zawsze na określony czas, projekty 1-2 lata, z taką umową mogę się pocałować.... a zarabiam nie mało. Tylko co z tego.

    • 50 10

    • (5)

      Jak zarabiasz nie mało to odkładaj albo buduj mały domek

      • 38 2

      • To dlaczego nie masz działalności gospodarczej?! (4)

        • 7 8

        • (1)

          Bo troll wciska ci głupotę a ty wszystko jak pelikan łykasz !

          • 16 3

          • Ale ty jesteś pusty

            • 0 1

        • (1)

          bo nie widzi takiej potrzeby, może lepiej jemu na etacie.

          • 1 0

          • no chyba nie lepiej, skoro narzeka

            • 3 1

    • a może wygrałeś życie i spokój przez ( teoretyczny ) brak zdolności ? Jesteś wolny i (1)

      niezależny.

      • 10 6

      • Co to za wolność i niezależność, jak spłaca komuś innemu kredyt hipoteczny?

        Trzeba gdzieś mieszkać. On płaci za wynajem tyle, że spokojnie mógłby spłacać kredyt za mieszkanie, które kiedyś by należało do niego. Nawet jakby kiedyś stwierdził, że chce się przenieść, to mógłby to mieszkanie kiedyś sprzedać i odzyskać część z kasy włożonej w nie. Ewentualnie może odkładać kasę na koncie, ale przy obecnej inflacji i wzroście ceny mieszkań robiąc tak traci kasę.

        • 19 2

    • (2)

      Jak nie znasz zasad ortografii ("mażę o kredycie"), to nie ma się co dziwić, że nie masz zdolności kredytowej.

      • 25 0

      • Hej, no dobrze napisał. Maże coś tutaj o kredycie (od mazać), zamiast sobie jakiś załatwić.

        • 8 1

      • i do tego "nie mało" zarabia...

        • 8 0

    • Uzbieraj 70%

      Zarabiasz niemało. resztę bank pożyczy przy takim wkładzie własnym.

      • 6 1

    • jakbym zarabial nie malo, to bym budowal niby domek, szereg owiec (1)

      co wy a to?
      Mazyciel

      • 6 0

      • szereg owiec

        i jeszcze rząd świń. A nie, to już nam PIS zbudował...

        • 0 0

    • Umowa na czas określony

      Można próbować z taką umowa.
      - Jeśli praca jest zmieniana, lecz ciągłość zatrudnienia mamy.
      - Jeśli praca jest po okresie 3 lub 6 miesięcy ( zależne od banków) - i koniec umowy powyżej 12 miesięcy.

      Proszę pamiętać, że każda sytuacja jest inna dlatego warto się umówić na spotkanie ze specjalistą.

      • 1 0

    • mam podobnie

      od lat mam podobną sytuację, płace za wynajem tyle że mógłbym swobodnie spłacac kredyt za własną chatę,ale dla banku nie mam zdolnosci kredytowej. wyjezdzam regularnie za granicę do pracy ale umowy sa na dwa trzy miesiące,a takie w banku nie mają znaczenia nie mam stałego zatrudnienia bo sa przerwy w kontraktach, do tego wiek i to ze jestem singlem.do konca zycia na wynajmie.

      • 3 0

  • Może my emeryci nie mamy zdolności kredytowej ale mamy zwykle mieszkania własnościowe i tyle gotówki, że jesteśmy w stanie uszczęśliwić każdego fałszywego wnuczka.

    • 17 5

  • (5)

    Po 40 i 50 ta się ma już taką pozycję zawodową i odłożoną kasę, że nie jest się zależnym od kredytów.

    • 8 13

    • No u mnie zdolność kredytowa się nie zmienia (4)

      Jak kiedyś nie miałem, tak dalej nie mam :) Brak stałej pracy i bycie jedynym żywicielem rodziny odstrasza bankowych lichwiarzy :)
      Jednak w banku dobrze wiedzą, że 40+ to już niemal wrak człowieka, liczba ofert pracy maleje a przy 50+ to już z 3/4 nigdzie nie pracuje albo jako ciecie.

      • 4 8

      • Nie pitol głupot (1)

        Po 50-tce, to się zaczyna życie dopiero

        • 4 1

        • Po dwóch 50-tkach

          Plus śledź lub ozorek w galarecie.

          • 1 0

      • Co ty pierd

        Po 50 to mozesz smialo z 15 lat kredycik jakis ogarnac jeszcze nie rob z ludzi zywych trupow nawet nie wiesz ile mozna zarobic w tym wieku

        • 3 1

      • jak się nie ma wykształcenia

        wykształceni po 50 to przeważnie wysokiej klasy specjaliści i robotę wszędzie znajdą

        • 2 0

  • A najlepsze jest to, że rzekomo wykupienie jakiegoś ubezpieczenia kredytu (1)

    i osoby swojej - z prawami wsio na bank, w jakiś tam sposób zabezpiecza... BANK buahahaha że nie osobę tylko bank. Jaja. Że osoba bierze kredyt, a bank jest ubezpieczony biahahahaah tupet, co politycy z tym krajem zrobili.

    • 9 2

    • Zapominasz, że mając mieszkanie w kredycie tak naprawdę nic nie masz. Przestań płacić to się przekonasz :)

      • 3 0

  • Tolerancja i szacunek (7)

    Czytam te komentarze i zastanawiam się, czy to mieszkańcy 3miasta je piszą. Kilka tam temu wprowadziłam się z Gdańska. Choć mieszkam daleko, to jednak cała moja najbliższa rodzina mieszka GD. Stąd też interesuję mnie przyszłość miasta.
    Jednak z takich chamstwem i buractwem jakie jest w komentarza, to nigdy na ulicach Gdańska się nie spotkałam.
    Mieszkanie po babci - krytyka.
    Mieszkanie na kredyt - krytyka.
    Mieszkanie za gotówkę - krytyka.
    Ludzie...każdy ma inną sytuację życiową i finansową.
    Nie musimy sobie wzajemnie ubliżać i zgrywać się jacy jesteśmy bogaci.
    Gdzie się podziało to miasto, w którym główną cechą była wolność jednostki i akceptacja ?

    • 55 3

    • To miasto nigdy takie nie było

      • 14 0

    • (1)

      To forum to dno i muł i wszyscy którzy piszą komentarze to największe nieudaczniki ! Którym nic nie pozostało, tylko wylewanie żółci !

      • 12 4

      • To dobrze, że Ty nie napisałeś żadnego komentarza.

        • 1 2

    • Trójmiasto zdziczało (1)

      Mnóstwo ćpunów, alkusów, agresywnych i**otów. Słaby rynek pracy plus duża ilość mieszkańców i konkurencja kreuje korpowyścig szczurów. Wynoszę się na Podkarpacie.

      • 8 0

      • Teraz to w Trójmieście

        Rządzą Sebki i temu podobne mutanty

        • 4 1

    • Podziękuj rodzicom, że tak widziałaś to miasto

      Z perspektywy dziecka wszystko wygląda inaczej, często jest idealizowane. W rzeczywistości tu było tak zawsze a noże nawet gorzej po prostu nie było internetu

      • 9 0

    • Teraz to miasto budynia i ryzego szatniarza

      • 1 1

  • (2)

    zdolność miałem ,tylko bank chciał mnie naciągnąć na super raty i10 lat spłacania ,na 4,5 i 5,5 roku to byłem za stary lecz na 10 lat i atrakcyjną ratę to akuratny ,nie dałem się i przystali na moje ,miałem połowę z tego co proponowali do oddania ,chcieli naciągnąć na prawie całą kwotę mnie potrzebną

    • 3 7

    • (1)

      Ciężko się czyta teksty pisane bez zachowania zasad pisowni.
      Nie wiem, czy w ten sposób pisze człowiek leniwy, któremu nie chce się używać wielkich liter na początku zdania, czy człowiek bez wiedzy z poziomu szkoły podstawowej.

      • 12 1

      • Po prostu i**ota. Takich 8 na 10 w/g socjologow.

        • 2 0

  • Ja mam 41 lat , mieszkam we (8)

    Własnej spłaconej kawalerce , mam kilkuletni samochód i oszczędności . Czy jestem przegryw , że nie mam 3 apartamentow i domu w Baninie ? W pewnym sensie tak ale też cieszę się , że nie mam długów , w miarę spokojnie żyje. Niestety takie miałem okoliczności i warunki ,że doszedłem tylko do tego a nie do czegoś innego.

    • 59 3

    • (6)

      Mając 41 lat, nie miałem wiele więcej. Przepraszam, miałem rodzinę, żonę i dwoje dzieci. Mieliśmy też mieszkanie i samochód. Czy to było dużo? W porównaniu do tego co mam po kolejnych 15 latach, to niewiele. Odważyłem się i zmieniłem całkowicie swoje ustabilizowane życie, a konkretnie pracę z miejsca zamieszkania na pracę odległą o 500km. Dzieci się usamodzielniły, a my z żoną posiadamy kilka mieszkań

      • 7 4

      • 500 km. Norwegia czy Niemcy ?

        jw

        • 7 0

      • Nie spodobał się wpis? Dlaczego? :)

        • 4 0

      • te mieszkania to dobry biznes dla kogoś kto nie ma innych pomysłów (3)

        nie prowadzi profesjonalnej działalności, nawet w tej samej branży np. hotelarskiej albo nie ma własnej działalności produkcyjnej. Nawet poza boomem jak coś konkretnego robisz to masz 15-20% marży przy niewielkich zamówieniach w okresie 3 miesięcy, utrzymując firmę 30-60 osobową. Ostatnie zamówienie, 400 krzeseł dla sieci o dziwo... restauracji. 15% marży.

        • 2 1

        • Dlaczego posiadanie kilku mieszkań kojarzy się tylko z biznesem? (2)

          Podstawowy dochód (poza branżą mieszkaniową), to jedno, a posiadanie nieruchomości; to dodatek. Przykładowo mam dwa samofinansujące się apartamenty wakacyjne, z których jeden jest całkowicie na użytek własny; a drugi generuje.dochód na pokrycie kosztów obydwu.

          • 4 1

          • nie kojarzy się "tylko", ale może się kojarzyć (1)

            tak jak powiedziałem, dobre dla kogoś na etacie kto nie prowadzi profesjonalnej działalności

            • 0 0

            • Tak jak piwiedziałem, mieszkania nie muszą pełnić roli wyłącznie inwestycyjnej

              Nawet prowadzący działalność mogą posiadać kilka mieszkań na użytek własny. Stać ich.

              • 0 0

    • Mam podobnie.przybij pionę

      • 1 0

  • Bzdury bankowe!

    Artykuł to jedna wielka ściema!!!
    Brakowało mi 150 tys do zakupu mieszkania wartego 350 tys. Mam 50-tkę, dobre zarobki, inne zabezpieczenia i co - wszystkie banki odmawiały bo zdolność liczą tylko do 60 lat! To, że jest napisane w ofertach 70 czy 75 to mija sie z realiami.

    • 14 0

  • Jeszcze trzeba ubrać w kredyty 4O i 5O latków

    Młodsi już zapakowani pod korek

    • 15 0

  • Też się pochwalę (1)

    Mam ponad 40 lat, nie mam mieszkania tylko stary samochód i to by było na tyle. Dodam że pracuje od 12 lat bez przerwy.

    • 8 0

    • To Edku jest z Tobą problem

      Bo jak płacisz za wynajem to nigdy się nie dorobisz a jak mieszkasz z rodzicami to już wszystko jasne .

      • 0 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane