• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeśli nie kredyt to co? Jak sfinansować zakup mieszkania?

Joanna Puchala
15 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Jeśli doprowadzenie do transakcji zakupu nieruchomości jest niemożliwe na przykład z powodu odmowy udzielenia kredytu przez bank, warto szukać innych sposobów.  Jeśli doprowadzenie do transakcji zakupu nieruchomości jest niemożliwe na przykład z powodu odmowy udzielenia kredytu przez bank, warto szukać innych sposobów.

Gotówka i kredyt to najczęściej spotykane sposoby finansowania zakupu nieruchomości. Są jednak sytuacje, kiedy kupujący kredytu nie dostanie, na przykład ze względu na formę zatrudniania albo brak wkładu własnego. Można sobie wtedy pomóc leasingiem lub szukaniem okazji do zamiany.





Czy masz/miałeś problem z uzyskaniem kredytu na zakup mieszkania?

Jak kupić mieszkanie bez kredytu?



Alternatywne sposoby finansowania zakupu mieszkania są rzadko spotykane, bo trudno znaleźć kontrahenta, który zgodzi się (zwłaszcza przy obecnym rynku nieruchomości, gdzie sprzedaż mieszkania czy domu nie jest większym problemem) na mało oczywistą formę finansowania zakupu. Niemniej są takie możliwości, więc osoby mocno zdeterminowane mają szanse.

Możliwe jest: uzyskanie pożyczki od sprzedającego, odwrócona hipoteka, finansowanie u dewelopera, zakup spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu oraz leasing nieruchomości.

- Pożyczka od sprzedającego opiera się na tym, że sprzedający przenosi własność na kupującego a w zamian otrzymuje cenę zakupu płatną ratach, najczęściej waloryzowanych - wyjaśnia Piotr Zwoliński z Pepper House. - Odwrócona hipoteka polega z kolei na przeniesieniu przez sprzedającego własności na kupującego w zamian za możliwość dożywotniego zamieszkiwania w tym samym miejscu oraz dożywotnią rentę lub opiekę. Takie rozwiązanie jest stosowane najczęściej w rodzinach, chociaż zdarzają się takie umowy pomiędzy obcymi osobami.

Nowe mieszkania w Gdańsku. Jak inwestować w nieruchomości?



Z finansowaniem u dewelopera czy innego sprzedającego mamy do czynienia, kiedy deweloper przenosi własność na kupującego, a ten płaci cenę w ustalonych ratach.

- Coraz częściej można spotkać się z tak zwanym finansowaniem u sprzedającego. Zdarza się, że deweloper lub osoba fizyczna będąca właścicielem nieruchomości na rynku wtórnym dopuszcza rozłożenie części lub nawet całej ceny zakupu na raty. Klienci podpisują stosowną umowę notarialną i unikają tym samym całej procedury bankowej związanej z udzieleniem kredytu hipotecznego - wyjaśnia Daniel Banaś, specjalista ds. kredytów hipotecznych z Tyszkiewicz Nieruchomości. - Jest w Polsce duża grupa klientów, których źródło dochodów nie jest akceptowane przez bank i tym samym mimo wysokich zarobków nie otrzymają obecnie kredytu hipotecznego w banku komercyjnym. Takie problemy ma przykładowo Polak prowadzący działalność gospodarczą za granicą lub pracownik zatrudniony w zagranicznej firmie i osiągający dochody w mało popularnej w naszym kraju walucie.
Czytaj także: jak przygotować się do zaciągnięcia kredytu hipotecznego?

To rozwiązanie mimo wszystko jest sporadycznie praktykowaną formą finansowania zakupu nieruchomości - rzadko który sprzedający chce i może pozwolić sobie na uzyskanie pełnej kwoty zapłaty rozłożonej w czasie.

Mieszkanie bez kredytu - najem z opcją kupna



- Właściciel nieruchomości umożliwia najemcy wynajem długoterminowy z opcją pierwokupu za określoną cenę w określonym czasie. Jest to dobra propozycja dla osób, które na przykład nie posiadają obecnie środków na wkład własny lub zdolności kredytowej. Dzięki temu zyskują czas, aby przygotować się do sfinansowania nieruchomości na przykład kredytem hipotecznym - ocenia Daniel Banaś.
Trudno wyobrazić sobie dwoje obcych sobie kontrahentów, którzy bez udziału instytucji trzeciej przystaną na takie warunki. Zdarza się to w przypadku transakcji przeprowadzanych w rodzinie, przy czym nawet w takich przypadkach warto ustalenia co do przyszłego zakupu nieruchomości zabezpieczyć aktem notarialnym i wpisem do księgi wieczystej nieruchomości.

W przypadku spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu spółdzielnia wydaje lokal, a kupujący spłaca kwotę zakupu w ramach czynszu. Po spłacie należności spółdzielnia przenosi własność na nabywcę. To również teoria, bo rzadko która spółdzielnia buduje teraz na zasadach innych niż porównywalne do deweloperskich. A nawet jeśli by tak było, to liczba chętnych do zakupu lokum byłaby tak duża, że osoby, które mają trudności z zapewnieniem finansowania miałyby problem, by znaleźć się na liście przyszłych właścicieli.

Mieszkanie bez kredytu - zamiana nieruchomości



- Jeżeli strony transakcji uzgodnią jednomyślnie wartość zamienianych nieruchomości, ich stan prawny i podpiszą na tę okoliczność stosowną umowę notarialną, to jest to w pełni wartościowa transakcja, która często może odbyć się niemalże bezgotówkowo. Strony umowy ponoszą jedynie koszty notarialne, wieczysto-księgowe oraz podatkowe. Ewentualną różnicę wynikającą z wartości dopłacić można w gotówce - mówi Daniel Banaś.
Czytaj także: Potrzebujesz innego mieszkania? Zamień się


Na czym polega leasing nieruchomości?



Jest to właśnie najem długoterminowy z opcją wykupu. Tyle tylko, że zanim nieruchomość zostanie spłacona przez kupującego jest ona własnością leasingodawcy.

- Klient nabywa mieszkanie poprzez długoterminową umowę najmu, a po zapłaceniu ostatniej raty nieruchomość przechodzi na własność klienta. W czasie trwania umowy najmu formalnym właścicielem nieruchomości jest leasingodawca - tłumaczy Przemysław Rakowski, prezes zarządu spółki Ocean Estate. - Każdy pozytywnie zweryfikowany przez spółkę obywatel Polski, który ze względu na indywidualny status nie może uzyskać finansowania w banku, może zostać leasingobiorcą. Oferta taka miała być kierowana do osób pracujących za granicą, których ośrodek życiowy znajduje się w Polsce. Mogą z niej korzystać także Polacy pracujący w Polsce, którzy z określonych przyczyn nie chcą korzystać z kredytu. Osobną grupą są przedsiębiorcy, którzy chcą nabyć nieruchomość mieszkalną z przeznaczeniem na cel komercyjny.
Leasing nieruchomości można porównać do popularnego w Polsce od wielu lat leasingu samochodów.

- Podobnie jak w przypadku leasingu aut mamy leasing operacyjny, podczas którego nieruchomość w trakcie umowy jest w księgach leasingodawcy oraz finansowy, gdzie nieruchomość w trakcie umowy jest od razu w księgach leasingobiorcy. Atutami tego rozwiązania jest mniejsza ilość formalności przy analizie kondycji firmy w porównaniu do wniosku o kredyt, optymalizacja podatkowa, długi okres spłat oraz brak obciążenia zdolności kredytowej. Korzystają z niego średnie lub duże podmioty ze stabilną kondycją finansową - wyjaśnia Piotr Zwoliński.

Leasing nieruchomości - w jaki sposób nabywca jest weryfikowany?



- Weryfikujemy klientów podobnie jak to ma miejsce w banku: zarówno pod kątem dochodowym, jak i rzetelności obsługi zobowiązań finansowych i innych, w dostępnych bazach i rejestrach krajowych oraz zagranicznych. Odbywa się to oczywiście za zgodą i wiedzą klienta - wyjaśnia Przemysław Rakowski.
W leasingu nieruchomości właściciel, czyli leasingodawca, zobowiązuje się oddać nieruchomość w użytkowanie leasingobiorcy. Leasingobiorca w zamian za możliwość korzystania z nieruchomości reguluje określone w umowie raty leasingowe.

- Po wskazaniu przez klienta nieruchomości i pozytywnej weryfikacji następuje podpisanie umowy leasingowej. Klient wnosi w tym momencie swój wkład własny. Resztę środków uruchamia spółka, ze środków uzyskanych wcześniej z elastycznej linii kredytowej. Co do zasady jest to  umowa leasingu lub najmu długoterminowego, zapewniająca klientowi korzystanie z przedmiotu najmu w tym okresie. Przy czym, w celu zabezpieczenia klienta, konto, na które klient wpłaca środki, nie jest bezpośrednio we władaniu spółki, tylko jest rachunkiem technicznym w banku, do którego leasingodawca nie ma dostępu. Bank przekazuje środki na rachunek spółki, dopiero po zaspokojeniu kredytu, przypisanego do danej nieruchomości. Proces przepływu środków jest ułożony w sposób transparentny, gwarantuje bezpieczeństwo klienta - podkreśla Przemysław Rakowski.

Jakie są koszty leasingu nieruchomości? 



- Koszt finansowania jest oparty o stawkę WIBOR i marżę, podobnie jak ma to miejsce w kredycie hipotecznym. Klient ponosi także standardowe koszty związane z utrzymaniem nieruchomości, czyli czynsz i inne opłaty, które płaci w miesięcznej racie eksploatacyjnej. Każdy z klientów otrzymuje kartę informacyjną, w której określone są koszty finansowania przez cały okres trwania relacji, podobnie jak to ma miejsce przy standardowym kredycie hipotecznym - wyjaśnia Przemysław Rakowski.
Leasing nieruchomości można zastosować dla różnych typów nieruchomości: handlowych, usługowych, produkcyjnych, a także mieszkalnych.

- Na pierwszy rzut oka może to przypominać tradycyjną umowę najmu, ale różni się od niej tym, że zwykła umowa najmu nie przewiduje przeniesienia prawa własności do lokalu, natomiast umowa leasingowa tak. Należy jednak pamiętać, że forma finansowania nieruchomości leasingiem powszechna jest w Polsce głównie dla przedsiębiorców. Jeżeli osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej będzie chciała zaciągnąć leasing na nieruchomość to może okazać się, że będzie to możliwe jedynie w instytucjach pozabankowych, ze względu na małą popularność tej formy finansowania zakupu nieruchomości w Polsce - zauważa Daniel Banaś.
Każda z form finansowania zakupu nieruchomości wymaga dokładnej analizy. Te mniej popularne również warte są dostrzeżenia. Każda z form finansowania zakupu nieruchomości wymaga dokładnej analizy. Te mniej popularne również warte są dostrzeżenia.

Zakup za gotówkę i kredyt hipoteczny



Omawiając sposoby finansowania zakupu nieruchomości nie sposób pominąć dwóch najpopularniejszych: zakup za gotówkę lub zaciągnięcie w banku kredytu hipotecznego.

- W ostatnich kilkunastu miesiącach zakupy gotówkowe stanowią znaczną część transakcji realizowanych w naszym biurze. Co ciekawe często są to również nieruchomości powyżej 500 tys. zł lub zakup jednocześnie kilku mieszkań, traktowany jako inwestycja - twierdzi Sylwia Wróblewska z Dom Hunter.
Inną równie popularną formą finansowania zakupu nieruchomości jest kredyt hipoteczny.

Czytaj także: z czego składa się kredyt hipoteczny?

- Najwięcej transakcji, gdzie nabywcy posiłkują się kredytem hipotecznym obserwujemy wśród młodych ludzi kupujących swoje pierwsze mieszkanie. W tym przypadku zdarza się, że aby uzupełnić wymagany wkład własny, dodatkowo posiłkują się pożyczką hipoteczną na wkład własny, która jest mniej restrykcyjnie przyznawana przez banki. Zakupy na kredyt obserwujemy również w przypadku osób, które zamieniają mieszkanie na większe lub na dom w związku z powiększeniem się rodziny - mówi Sylwia Wróblewska. - Bardzo mały odsetek transakcji w biurze pochodzi z zakupów zbiorowych, gdy kilku inwestorów wspólnie skupuje nieruchomości celem późniejszego najmu. Takich transakcji jest więcej na rynku pierwotnym.
Planując zakup nieruchomości z udziałem środków pochodzących z kredytu hipotecznego niezwykle ważny jest wybór jak najlepszych warunków kredytowych.
 
- Obecnie ponad 15 banków udziela kredytów hipotecznych, zatem jest w czym wybierać. Kluczowe jest znalezienie balansu między wysokością oprocentowania kredytu, kosztami jego uruchomienia, takimi jak prowizja banku czy ubezpieczenie oraz dodatkowymi produktami i możliwością wcześniejszej spłaty. Obecnie kilka banków oferuje możliwość uzyskania kredytu hipotecznego na atrakcyjnych warunkach bez prowizji za udzielenie kredytu, bez prowizji za wcześniejszą spłatę oraz bez wielu rozbudowanych produktów dodatkowych. Z punktu widzenia klienta planującego zakup nieruchomości są to często oszczędności idące w tysiące złotych. Ma to bez wątpienia wpływ na łączny koszt planowanej inwestycji - mówi Daniel Banaś.
Czytaj także: Coraz trudniej o kredyt na zakup mieszkania
 
Dobór oferty z najniższym oprocentowaniem, okresem kredytowania oraz rodzaj rat będzie mieć decydujące znaczenie przy opłacalności naszego zakupu.
 
- To wszystko razem ma niebagatelny wpływ na łączny koszt wnioskowanego kredytu, a co za tym idzie, jest niezwykle istotne, aby nie stracić na zakupie wymarzonej nieruchomości. W dzisiejszych czasach można bardzo precyzyjnie porównać oferty kilkunastu banków i zaoszczędzić dzięki temu sporo pieniędzy i czasu - dodaje Daniel Banaś.

Miejsca

Opinie (150) ponad 20 zablokowanych

  • Leasing nieruchomosci?

    Tylko dla firm majacych milionowe obroty ! Mydlenie oczu, ze przecietny Polak pojdzie i dostanie leasing na nieruchomosc. Nie ma takiej szansy ! Zadnej !

    Wszyscy chetni niech poszukaja w internecie czy duze firmy leasingowe dadza im taki leasing.
    Gdyby nawet jakas mikro firma leasingowa zdecydowala sie nam dac leasing np na 15 lat to jest ogromna szansa, ze zostaniecie z reka w nocniku. Jak minie np 14 lat splat rat i juz bedziemy sie cieszyli, ze lada moment bedziemy wlascicielami moze nastapic ZONK.
    Mala firma leasingowa pada i po temacie. Nie jestescie wlascicielami tylko ta mala firma i nic Wam sie nie nalezy w zwiazku z 14 latami splaty nieruchomosci. Wy wynajmowaliscie i za to placiliscie. A, ze wydawalo sie Wam, ze bedziecie wlascicielami to tylko sie wydawalo.

    Dlatego nic nie zastapi stabilnosci banku.

    • 11 2

  • to proste

    troche silowni, makijaz z pornola, zacisniete zeby i otwarte wiadomo co. moj misiu kupil mi sliczne mieszkanko w orlowie jestem tylko jego!

    • 16 1

  • zbierałem 'do skarpety' ale guzik uzbierałem (3)

    w 2004 wyjechałem. zwiedziłem prawie całą unię. z każdej minimalnej pensji byłem w stanie odłożyć. w 2013 kupiłem działkę nad Bałtykiem i postawiłem parterowy dom. do ludzi się przyzwyczaiłem. trochę dziwni, jak to Duńczycy.
    sposób na własne mieszkanie/dom - wyjechać, zarobić, wrócić, zbudować
    siostra nie chciała wyjeżdżać, kredytu nie dostała, wynajmowała nory w cenach apartamentów
    jej też kupiłem działkę i sfinansowałem budowę i wykończenie.
    od 2015 mieszkają na swoim, w powiecie puckim, nad tym samym morzem co ja, tylko trochę brudniejszym

    a np w uk, de, ch, i, a, zabezpieczeniem kredytu na nieruchomość jest właśnie ta nieruchomość kredytowana

    • 19 1

    • A ja wyjechalem do Tczewa, tam zyje i pracuje. Zarabiam 5 Twoich miesiecznych pensji w ciagu miesiaca (2)

      i nie musze sie ponizac za granica

      • 3 15

      • 1620 zł netto w PL na 3zmianach to nie poniżanie ? (1)

        ale 27400 duńskich koron, to już tak ?

        w Gdyni sprzedawca w hipermarkecie
        w Aarhus sprzedawca w sklepie wielkości 2 kiosków

        • 6 0

        • Ale u nas za 1600 nie przezyjesz, a tam za minimalna tak.

          • 3 0

  • Super informatorzy zostali wzieci do tego artykulu. (1)

    Jednym z ekspertow jest Ocean Estate Sp. z o.o. . Na ich stronie jest info "Dlatego naszym partnerem biznesowym zapewniającym źródło finansowania nieruchomości jest SGB, która to instytucja podlega nadzorowi KNF" a tymczasem po wpisaniu do wyszukiwarki SGB i KNF od razu pojawiaja sie artykuly o tym, ze prokuratura interesuje sie SGB ze wzgledu na naduzycia finansowe.

    Nic tylko podpisywac umowe ))))

    • 20 1

    • Jasne

      Człowieku co za bzdury piszesz!

      • 0 1

  • Trzeba zacząć od tego, że ceny mieszkań są zawyżone. (5)

    Kawalerka powinna kosztować góra 150 tys. Wtedy w 10 lat można kredyt spokojnie spłacić, a i na wkład własny łatwiej byłoby odłożyć.

    • 30 1

    • (4)

      "powinna kosztować" ?
      To jakaś gospodarka centralnie planowana?

      • 3 8

      • (1)

        Skoro rynek jest tak chory..to tak.powinny być jakies regulacje

        • 5 1

        • ...i są gdyby ich nie było to ludzie brali by po 120% na kredyt w CHF i ceny były by znacznie wyższe.

          • 1 1

      • Teraz masz rynek spekulacyjny. Ludzie nie kupują mieszkań dla siebie tylko aby zarobić, ulokować kasę itd. (1)

        Realna cena z uczciwą marżą to gora 4-5 tys. Teraz jest owczy pęd na zakup więc stąd te chore ceny. Teraz są ceny większe niż np. w Hiszpanii więc nie wiem na co ci ludzie liczą.

        • 7 0

        • podziękuj rządzącym, który utrzymują stopy % poniżej poziomu inflacji.

          • 1 0

  • A mnie nurtuje inne pytanie (6)

    Jak sfinansować remonty we wspólnocie mieszkaniowej gdy w kasie wspolnoty nie ma środków a zarząd nie chce czekać aż uzbiera się fundusz remontowy, tylko pcha wszystkich mieszkańców w kredytowanie remontu. To samo bagno planistycznie bez pomysłu i po fakcie.

    • 11 0

    • Zarząd się wybiera, więc można go zmienić. (3)

      Można zrobić szybkie refinansowanie a zatem zebrać kasę w 2 lata w oparciu o wysoką zaliczkę np. średnio 150zł miesięcznie na mieszkanie.

      Na marginesie, co ma zrobić Zarząd jak do utrzymania budynku w sprawności obliguje go prawo a w kasie pustka lub niewystarczające środki ?
      Ja rekomenduję szybką składkę.

      • 6 1

      • (2)

        Alex, ja mam duże mieszkanie i aktualnie dużo już przewyższam kwotę o której piszesz a w kasie wspolnoty pustawo, zapowiada się podwojenie stawki, co może spowodować indywidualne kłopoty właścicieli jeśli możesz sobie wyobrazić wartość funduszu w moim przypadku na poziomie ponad 500zl, blisko 600zl, to zawrotna kwota dla mnie a jak się weźmie emerytów i polowe tej stawki to tez szału nie ma i tak przez wiele lat to ma działać. Rozumiem prawo budowlane ii wymogi, bank tez chętnie przytuli nowego klienta i na nim zarobi, wziąć kredyt to nie problem ale spłacać go latami i nie zbankrutować to już inna kwestia. U nas w zeszłym roku były długi w opłatach przy niskiej stawce, a co będzie jak kwota się podwoi? To pachnie proszeniem się o kłopoty.

        • 1 0

        • Cóż, realia są cięższe niż teoria. (1)

          Moim zdaniem wielu opcji nie macie. Na fundusz remontowy płacicie zapewne od 0,5 do 2zl. Podejrzewam, że wspomiane 600zl to suma oplat miesiecznie a nie metry mieszkania x stawka na fundusz remontowy.

          Jak członek wspolnoty zawsze możesz skontrolować wydatki. Z tych 600zl wspólnota płaci zarzadcy, sprzatacze, za wodę, za ogrzewanie, za prąd wspólny, itp. Cześć odkladana jest na potencjalne remonty.

          To stary budynek ? Duża wspólnota (ilość lokali lub/i ilość m2).
          Na marginesie, 600zl to sie placi od mieszkania 70m2 w nowym budynku przy 3 osobowej rodzinie i bardzo niskim funduszu remontowym z ogrzewniem.

          • 0 0

          • Alex, mowa jest tylko o funduszu remontowym

            Teraz jest 2,5zł a będzie pewnie drugie tyle jak nie lepiej, czynsz lacznie przekroczy 1,0-1,1tys.

            • 0 0

    • Sam zarzad niemwpakuje nikogo w kredyt. Decyduje wiekszosc czlonkow wspolnoty

      • 3 0

    • ramoent w wspólnocie

      Niestety jezeli wsólnota nie uzbierała wystarczajacej kasy na remont nie zostaje nic innego jak kredyt chyba ze mozna uzyskac dofinansowanie na windę ( urząd miasta - jezlei jest osoba niepłenostpawna w bloku ) , ocieplenie ( z funduszy srodowiskowych ) moze warto sie tutuaj podpytać

      • 0 0

  • Ceny zachodnie zarobki wschodnie i taki jest efekt. Kim Kardashian,rozenek czy Wieniawa one kupuja za gotówke i to nie jedno

    mieszkanie czym zapracowały ? Tyłkiem:)

    • 21 0

  • To do Budynia ma ich nascie chyba?

    • 6 3

  • Niedlugo wszystkie banki sie wyniosa z tego chorego kraju. Inflacja szaleje, pensje z trzeciego swiata. Cud, ze ludzie jakos ciagna dompierwszego.
    Jakby Niemcom dali 300euro na miesiac to by rzad na taczkach wywiezli, a u nas cisza.

    • 16 5

  • Rekomendacja S to bzdura (3)

    Zarabiam w obcej walucie i nie mogę wziąć kredytu w PLN.
    W drugą stronę OK - zarabiasz w PLN to nie ma kombinacji i ryzyka walutowego.
    Ale skoro mieszkam i żyję w Polsce to dlaczego nie mogę wziąć kredytu w złotówkach?

    • 9 1

    • Żydowskie i niemieckie banki nie dają?

      • 0 0

    • zapytaj frankowiczów

      • 0 0

    • prawda

      Wylali dziecko z kapielą, gotówke można a hipoteki nie jakby to miało znaczenie. Dokładnie tak, więcej regulacji wiecej zakazów

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane