• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kupujemy mieszkanie: lepiej nowe czy używane?

Joanna Puchala
2 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zakup nowego mieszkania oznacza, że w całości trzeba będzie je wykończyć i wyposażyć. Zakup nowego mieszkania oznacza, że w całości trzeba będzie je wykończyć i wyposażyć.

Mieszkanie z rynku pierwotnego oznacza możliwość urządzenia wnętrza według własnych preferencji i zamieszkania w nowym budynku. Rynek wtórny daje szansę zamieszkania od razu i to w dogodnej lokalizacji. Jakie mieszkanie zatem wybrać - nowe czy używane? Przedstawiamy argumenty za i przeciw. Warto być ich świadomym.



Jakie mieszkanie jest lepsze?

Rynek pierwotny



Zakup mieszkania na rynku pierwotnym daje nam satysfakcję z tego, że jesteśmy jego pierwszym właścicielem. Możemy urządzić je dokładnie tak, jak tego chcemy; często mamy również wpływ na układ funkcjonalny lokalu. To często podnoszony argument przez osoby, które szukają mieszkania od dewelopera.

- Jest dużo plusów zakupu nowego mieszkania. Transakcja nie jest obciążona dwuprocentowym podatkiem od czynności cywilnoprawnych. Mamy do wyboru różne układy, liczbę pokoi, strony świata, piętra oraz możliwość decyzji, czy potrzebujemy miejsca postojowego i piwnicy, czy wolimy tę kwotę przeznaczyć na wykończenie wymarzonego mieszkania. Jednak bardzo często mieszkania z rynku pierwotnego w bardziej przystępnych cenach są zlokalizowane na obrzeżach miast, a na odbiór lokalu trzeba poczekać wiele miesięcy - ocenia Katarzyna Krawczun, specjalista ds. sprzedaży nieruchomości z Tyszkiewicz Nieruchomości.

SERWIS OGŁOSZENIOWY: ZNAJDŹ MIESZKANIE OD DEWELOPERA



Wiele osób zwraca też uwagę na widok i okolicę. Sąsiedztwem mieszkań na rynku pierwotnym najczęściej są inne nowe budynki.

- Niektóre osiedla budowane są według projektów znanych architektów i z dbałością o detale. Estetyczne rozwiązania cieszą oko i sprawiają, że mieszka się przyjemniej. Życie ułatwiają też nowoczesne rozwiązania stosowane przez deweloperów - nowe bloki wyposażone są w nowoczesne i bezawaryjne windy, komórki lokatorskie i podziemne miejsca parkingowe lub hale garażowe - mówi Marcin Krasoń z Home Broker.
Czytaj także: wykończenie mieszkania - ile czasu zaplanować?

Istotną kwestią są także koszty utrzymania, które w nowych mieszkaniach zazwyczaj są niższe niż w przypadku mieszkań z rynku wtórnego. Mamy tu zazwyczaj do czynienia z niższym czynszem, w którego skład nie wchodzą składki na fundusz remontowy oraz niższe rachunki za ciepło, co wynika z lepszej izolacji cieplnej budynków.

Rynek wtórny



Mieszkanie z rynku wtórnego ma wyposażoną łazienkę, a także - zwykle - kuchnię. Nie wymaga więc natychmiastowego wydatku kilkudziesięciu tysięcy złotych na wykończenie. Mieszkanie z rynku wtórnego ma wyposażoną łazienkę, a także - zwykle - kuchnię. Nie wymaga więc natychmiastowego wydatku kilkudziesięciu tysięcy złotych na wykończenie.
Rynek wtórny oferuje szeroki wachlarz mieszkań w dowolnych lokalizacjach oraz standardach.

- Można kupić mieszkanie używane, które nie wymaga żadnych dodatkowych nakładów finansowych, jak i takie do remontu, w niższej cenie. Bardzo często kupić można nieruchomość z natychmiastowym terminem wydania. To, czego nie oferuje rynek pierwotny, to możliwość natrafienia na taką perełkę jak mieszkanie w zabytkowej kamienicy z widokiem na panoramę miasta - dodaje Katarzyna Krawczun.
Czytaj także: jak oglądać mieszkanie używane przez zakupem?

Mieszkania z rynku wtórnego najczęściej kuszą dostępnością od ręki. Nie musimy na nie czekać od kilku do kilkunastu miesięcy, jak to się dzieje w przypadku rynku pierwotnego.

- Mieszkania z rynku wtórnego są dostępne praktycznie w każdej dzielnicy i na każdym osiedlu, mamy więc pełną dowolność wyboru. Bez problemu znaleźć można mieszkanie w centrum, na obrzeżach, przy stacji kolejowej, w sąsiedztwie terenów zielonych. Na rynku wtórnym znaleźć można mieszkania zaprojektowane i wyposażone na najwyższym poziomie, czasami łącznie ze sprzętem elektronicznym i dziełami sztuki - dodaje Marcin Krasoń.

SERWIS OGŁOSZENIOWY: MIESZKANIA UŻYWANE W TRÓJMIEŚCIE



Przy ocenie lokalizacji warto zwrócić też uwagę na okoliczną infrastrukturę.

- Osiedla wybudowane kilkadziesiąt lat temu zdążyły już obrosnąć w sklepy, przedszkola, szkoły czy przychodnie lekarskie, a drzewa posadzone na początku ich historii mają rozłożyste korony i dają przyjemny cień - podkreśla Marcin Krasoń. - Mieszkania z drugiej ręki są też zwykle tańsze.
Zalety mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym
Rynek pierwotnyRynek wtórny
Możliwość wyboru układu, liczby pokoi, stron świata czy piętra.Możliwość wprowadzenia się niemal od zaraz - wybieramy mieszkania już oddane do użytku, w których możemy przeprowadzić remont lub od razu zamieszkać, bez konieczności czekania, aż mieszkanie zostanie wybudowane.
Większe możliwości aranżacyjne - sami decydujemy, jak będzie urządzone mieszkanie.Dobra lokalizacja - mieszkania z rynku wtórego są dostępne w miejscach, gdzie nie ma już przestrzeni na nowe inwestycje.
Sąsiedztwo - wiele nowych osiedli jest budowanych pośród innych nowych osiedli o wyższej estetyce.Niższy koszt zakupu - nieruchomości z rynku wtórnego są zazwyczaj tańsze.
Niższe koszty utrzymania - nowe budownictwo zazwyczaj generuje niższe koszty związane z utrzymaniem nieruchomości.Krótszy czas opłacania ubezpieczenia pomostowego, które przy kredycie hipotecznym opłaca się od czasu wypłaty kredytu do chwili wpisu do księgi wieczystej.
Lepsza infrastruktura budynku - nowsze windy, garaże podziemne, nowocześniejsze klatki schodowe, komórki lokatorskie, a czasami również przestrzeń rekreacyjna wewnątrz i/lub na zewnątrz.Rozbudowana infrastruktura okolicy - wokół starszych osiedli istnieją już szkoły, przedszkola itp.
Brak konieczności zapłaty 2 proc. podatku od czynności cywilnoprawnych.Możliwość zorientowania się, kto mieszka w budynku, jakich będziemy mieli sąsiadów i jakie jest ostateczne otoczenie budynku.

Rynek pierwotny i wtórny - finansowanie kredytem



Nad tym, czy ze względów finansowych lepiej wybrać rynek pierwotny, czy wtórny zastanawia się większość kupujących nieruchomości. Finansowanie zakupu mieszkania kredytem hipotecznym niesie za sobą kilka różnic.

- Bardzo często podstawową różnicą jest sposób zapłaty za nieruchomość. Na rynku wtórnym płatność w zdecydowanej większości przypadków następuje jednorazowo i klient od razu rozpoczyna spłatę pełnych rat kapitałowo-odsetkowych kredytu, naliczanych co miesiąc, od kapitału pozostałego do spłaty - zauważa Daniel Banaś, specjalista ds. kredytów hipotecznych z Tyszkiewicz Nieruchomości.
Czytaj także: jak wypracować i udowodnić zdolność kredytową?

W przypadku rynku pierwotnego decyzja o zakupie najczęściej zapada już na etapie budowy.

- W takiej sytuacji bank uruchamia kredyt w transzach zgodnie z harmonogramem płatności ustalonym na przykład w umowie deweloperskiej lub umowie o wybudowanie wybranej inwestycji. Kredytobiorca płaci wtedy wyłącznie odsetki od uruchomionych transz swojego kredytu. To rozwiązanie jest wygodne z perspektywy budżetu domowego, gdyż na etapie budowy nie musimy spłacać kapitału kredytu, a co za tym idzie nasze miesięczne zobowiązanie wobec banku jest znacznie niższe niż to docelowe, po zapłacie całej ceny oraz odbiorze kluczy od dewelopera - mówi Daniel Banaś.
Kolejną różnicą pomiędzy tymi dwoma rodzajami rynków jest ubezpieczenie pomostowe, które obowiązuje do czasu wpisu hipoteki banku do księgi wieczystej nabywanej nieruchomości i wpływa na finalny koszt kredytu.

- Ubezpieczenie takie stosuje każdy bank udzielający kredytów hipotecznych w Polsce i funkcjonuje ono w okresie przejściowym, aż do czasu ustanowienia docelowego zabezpieczenia kredytu, jakim jest wpis hipoteki do działu IV księgi wieczystej nabywanej nieruchomości. W przypadku zakupu na rynku wtórnym wniosek o wpis do hipoteki składany jest jeszcze przed uruchomieniem kredytu i na taki wpis czekamy - w zależności od wydziału ksiąg wieczystych sądu rejonowego - od kilku dni do nawet pół roku. W tym okresie, do czasu uzyskania wpisu hipoteki rata kredytu będzie podwyższona z uwagi na wyższe oprocentowanie kredytu - dodaje Daniel Banaś. - W przypadku zakupu na rynku pierwotnym inwestycji w trakcie budowy, wyższe oprocentowanie kredytu z uwagi na ubezpieczenie pomostowe będzie nam dość często towarzyszyło znacznie dłużej, gdyż wniosek o wpis hipoteki możemy złożyć dopiero po akcie przenoszącym własność z dewelopera na nabywcę. Akt taki odbywa się najczęściej nawet kilka miesięcy po wybudowaniu nieruchomości i odbiorze kluczy.
Czytaj także: oprocentowanie, marża, prowizja... z czego składa się kredyt hipoteczny

Kupując nieruchomość na rynku pierwotnym najczęściej będziemy musieli dłużej opłacać składkę ubezpieczenia pomostowego, które występuje w formie podwyższonego oprocentowania kredytu.

- Można zniwelować ten koszt ustanawiając w okresie budowlanym hipotekę na innej już posiadanej nieruchomości. Jest to jednak bardzo rzadko praktykowane rozwiązanie, które nie zawsze jest możliwe do zrealizowania - ocenia Daniel Banaś.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Miejsca

Opinie (150) 4 zablokowane

  • Tylko stare budownictwo! (1)

    Najlepiej przedwojenne. Czemu ?
    Ponieważ osiedla z kartongipsu jak będzie więcej potrzeba to się dobuduje. Z cegły już nie. Takie domy i mieszkania tylko zyskują z uwagi na swoją wyjątkowość.
    Pomijam inne oczywiste zalety :
    Zazwyczaj doskonała lokalizacja.
    Zrównoważone otoczenie ( odpowiednie odległości między domami )
    Technologia, dzięki którym te domy naprawdę są na wieki.
    Wady:
    Zdekapitalizowane. Oczywiście że tak. Najlepiej żeby takie było. Wszak chcę je tak wyremontować aby zrobić wszystko po swojemu.
    Sądzici pijacy. Cóż , nie tylko ja jestem taki mądrala. W tych starych ruderach, mieszkają wokół mnie artyści, lekarze, prawnicy. Czasem trafi się jeszcze jakiś pijaczek ale to już ginąca część lokalnej tkanki.
    Nie ma hali garażowej lub parkingu. To fakt. Do przystanku tramwajowego 4 min, do garażu oddalonego od mieszkania 6 min, do SKMki 8 min.

    • 7 0

    • co kto lubi ale na pewno nie zawsze jest to najlepsza opcja

      kamienica w agonii, do rozbiórki lub kosztownego remontu
      wspóllokatorzy - menele albo w najlepszym razie biedacy którzy nie mają kasy np na remont dachu
      często na dole sznur knajp i sklepów, bur..eli i banków - hałas, gwar, często brak miejsc parkingowych, ograniczone możliwości aranżacji wnętrz (np małe okna), często też kamienica częściowo własność komunalna z wszystkimi tego plusami a zwłaszcza minusami.
      Lepsza jest np plomba itp.choć nie ma niektórych wad starej kamienicy to z kolei może mieć inne (np. kartongips, astronomiczna cena, quasihostel itp)

      • 2 0

  • (5)

    Teraz to rezta frajerow daje sie na zakup mieszkania. Obecne ceny sa na bakier z rzeczywistoscia, wywindowane przez ogromny ruch w nieruchomosciach. Przyjdzie kryzys i wszystko sie unormuje i ceny beda adekwatne. Mieszkanie trzeba bylo kupic tak w latach 2012-2016, kiedy ceny byly normalne. A teraz to mozna pieknie kase ud***c, cos jal w 08 gdzie na wawelskiej dewoloper sprzedawal mieszkania po 6 kola za metr! Czas pokazal ile te mieszaknia byly naprawde warte i w 2016 sprzedawali je po 6200 za metr zrobione pod klucz :) jak polowa januszy marzy o zarobku z wynajmu to wiedzcie jednoe kryzys jest coraz blizej bo po januszach innych inwestorow juz nie ma:) ps. Osobiscie uwarzam ze dewoloperka wychodzi duzo drozej w gorszej lokalizacja. Lepiej sie zakrecic powaznie na wtornym przez pol roku i napewno sie znajdzie jakas perelke. No ale jak ma ktos w glowie ze od dewolepera lepsze bo nowe to proponuje obejrzec sypiace sie i przegnite lawendowe wzgorze od robyga :D

    • 14 9

    • Specjalista od nieruchomości sie znalazł. Po pierwsze od prawie dwóch lat mówi się ze to koniec bumu dla deeloperów a jakoś ceny rosną. Po drugie nie gadaj o tym że lawendowe to sypiące i przegnite osiedle. Mój brat z rodziną sobie kupili tam mieszkanie i są zadowoleni. Ja tam bywam a ty zwykłym trolem jesteś

      • 2 0

    • Dokładnie tak (2)

      Kupowanie teraz to kupowanie na górce

      • 6 2

      • a skąd wiesz, że teraz jest górka? stoisz na wierzchołku?:) mamy mocny boom w gospodarce oparty na solidnych podstawach,w ciągu najbliższych 4-5 lat ceny na pewno nie spadną,

        • 2 0

      • Ceny nieruchomosci nie spadna

        Beda rownaly sie do Europy Zachodniej.
        Nie sadze zeby spadly, bo niby dlaczego skoro wszystko wokol idzie w gore.

        • 6 6

    • trzeba było kupić mieszkanie w latach 2012-2016? człowieku, wtedy tamte ceny też się wydawały nienormalne i wydawało się że jest to bańka, która pęknie. Dodatkowo były jeszcze korzystniejsze kredyty, którymi szeroko finansowano zakup mieszkań, A dziś?C owpływa na cenę mieszkań zwykłe prawo pobytu i podaży, nic więcej. No może z wyjątkiem wyższego kosztu pracy.A lawendowe wzgórze to widizałem tylko na folderach reklamowych, nic się tam nie sypie, ani nie jest przegnie....

      • 3 0

  • Nowy apartament na Szadolkach w kredycie do końca życia. (12)

    Zapłacę ostatnią ratę i na cmentarz. Ile w tym czasie w którym będę przywiązana do tej ruiny ominie mnie rzeczy w życiu? Ile stracę bo nie mogę się ruszyć bo tu jest mój "dom. Przepraszam ale wolę najem, dzisiaj mieszkam tu, jutro tam, jestem wolna!

    • 78 55

    • (2)

      za wynajem płacisz tyle co za kredyt

      • 10 4

      • (1)

        dzisiaj, a jak będzie jutro ... ?

        • 9 1

        • Ale bzdury

          Za wynajem placisz razem z oplatami minimum 1500 zl. Ja raty mam nie cały 1000. Za swoje.

          • 1 1

    • Dopóki emerytury nie dostaniesz (1)

      Ten wynajem to piękna rzecz dzisiaj tu jutro tam, a potem emerytura licha i wpłać z niej leki i wynajem. Wynajmując płacisz komuś kredyt.

      • 3 0

      • za 20 lat właściciele będą oddawać mieszkania w najem za pokrycie kosztów eksploatacji. Może tak być bo mieszkań jest coraz więcej, a ludzi co raz mniej

        • 5 0

    • A po co zmieniać jak jest dobrze (3)

      A mnie mieszka się dobrze i nie chce zmieniać po mnie zostanie mieszkanie dla mojego dziecka i to już jest duży kapitał na start Tak buduje się rodzinne mini fortuny a ty nabijasz kase takim jak mój syn w przyszłości

      • 27 13

      • Dzięki takim jak Ty

        Żyje mi sie doskonale Oby wynajmowali moje mieszkania jak najdłużej

        • 9 1

      • dlatego ze swiat jest ciekawy (1)

        ale mlomiasteczkowe myslenie nie dopuscza takich horyzontow.
        mam ujowych sasiadow- zmieniam
        zmieniam prace - zmieniam mieszkanie
        dzieci maja glowe i dwie rece- sami cos osiagna
        jak policzysz bandyckie kredyty to zarobisz sie aby zyc tylko dla mieszkania

        w Europie poludniowej wynajmuje sie nawet umeblowane mieszkania i wprowadza tylko z walizka

        bez "bagazu wlasnosci " da sie latwiej zyc :)

        • 12 15

        • Małomiasteczkowym jest raczej założenie, że posiadanie lokalu na własność przywiązuje do niego na wieki wieków

          ograniczając tym samym swobodę właściciela. Wręcz przeciwnie - może być lokatą kapitału, azylem, bazą wypadową & noclegową, sposobem na zarabianie forsy, etc.
          Polecam każdą z opcji w myśl zasady - każdemu według potrzeb. I chęci, także jeśli woli wynajem ;)

          • 16 5

    • Za 30 lat spałacą kredyty i będą właścicielami ... ale czego?

      Dzisiaj mieszkania są deficytowe, ale dzisiaj i tylko w dużych miastach.
      Kilkanaście lat temu rodzice budowali wielkie domy na wsiach, z myślą o dzieciach. Dzisiaj ci rodzice mieszkają samotnie w dwupiętrowych landarach i czekają, na dzieci, które być może przyjadą do nich na święta. Myślę, że za 30 lat podobnie będzie w dużych miastach, bo demografia na to wskazuje. Być może będą mieszkania, ale nie będzie miał kto w nich mieszkać. Nie oceniałbym tak krytycznie osób, które chcą być wolne i nie chcą wiązać się długoletnim kredytem hipotecznym. Życie jest stosunkowo krótkie, a sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie. Po siedliskach naszych dziadków często nie ma nawet śladu, więc argument, że mieszkanie zostanie po nas dla naszych dzieci jest bardzo słaby. Chyba lepiej wykupić miejsce na cmentarzu i wybudować za życia granitowy pomnik ... on zapewne po nas zostanie, przez 20 lat oczywiście, chyba że miejsce wykupione zostanie na dłużej.
      Mieszkanie kupować, ale za gotówkę. Niewielkim kredytem można się ewentualnie tylko wspomóc. To jest moje zdanie i niekoniecznie muszę mieć rację

      • 30 7

    • Drogi Trolu!

      Nie kredyt do konca życia tylko na max 25 lat i zawsze można wcześniej spłacić. Ale będzie to Twoje mieszkanie i jak spłacisz ostatnią ratę, to do płacenia będą tylko rachunki. Bez swojej nieruchomości, gdy nadejdzie emerytura to będziesz klepać biedę. A jak mężuś wcześniej odjedzie do krainy wiecznych łowów, to z czego opłacisz sama wszystkie rachunki i za wynajem? Umrzesz z głodu.

      • 25 14

    • Leki weż

      Weż leki,nie zapomnij

      • 5 9

  • (4)

    "Mieszkanie z rynku wtórnego ma wyposażoną łazienkę, a także - zwykle - kuchnię. Nie wymaga więc natychmiastowego wydatku kilkudziesięciu tysięcy złotych na wykończenie".

    Widać, że pisała to osoba, która nigdy nie kupowała ani nawet nie szukała mieszkania.
    99,9 proc mieszkań ma tak ohydne kuchnie i łazienki, że wymagają one remontu, bo nie idzie mieszkać w takim ohydztwie.

    • 63 15

    • Ale nie natychmiast - można rozłożyć to w czasie.

      • 0 0

    • To trzeba poszukać takiego, którego urządzenie nam się podoba. (1)

      My znależliśmy, chociaż trochę to trwało. Wystarczyło usunąć tapety i pomalować ściany. W dodatku mieszkanie jest bezczynszowe, duża rzadkość.

      • 5 4

      • bezczynszowe mieszkanie niekoniecznie ma przewagę nad czynszowym

        Wspólnota mieszkaniowa ustala wysokość stawek czynszowych, a w nim między innymi fundusz remontowy i inne wydatki. Właściciele mieszkań bezczynszowych również muszą ponosić koszty eksploatacyjne i utrzymaniowe.Nie ponoszą jedynie kosztów zarządcy budynku, bo go nie ma. Wystarczy jednak tylko jeden sąsiad, który zablokuje np. wymagany już remont klatki schodowej i wszyscy mieszkają w norze, albo pokrywają koszty za sąsiada. Wspólnoty mieszkaniowe podejmują uchwały większością udziałów, więc problem jest zdecydowanie mniejszy, (mniejszość musi się dostosować do woli większości)

        • 9 0

    • A to akurat fakt.

      Ceny wynikają z tego, że pod wynajem ważne tylko, żeby się w tym dało mieszkać.

      Na zachodzie klient dostałby obniżkę, za ohydę i konieczny remont ... u nas póki rynek połyka wszystko niewiele da się z tym zrobić.

      To prawda, że czasem koszt remontu starej chaty przerasta koszt wykończenia od nowa.

      • 11 3

  • (4)

    Zależy również od wieku w jakim jesteś. Nowe jeżeli jesteś młody i masz rodzinę, bo dziecko będzie miało dużo kolegów i koleżanek do zabawy przed blokiem. Stare, jeżeli jesteś w podeszłym wieku, zazwyczaj w dużej płycie mieszkają starsze osoby, będzie cicho i spokojnie.

    • 20 10

    • Na nowym osiedlu do szkoły się nie dostanie chyba że na 2 zmianę w 40 osobowej klasie

      • 0 0

    • dla ludzi starszych odpowiednie może być tylko nowe budownictwo

      Dzisiaj buduje się bez barier architektonicznych, a ten argument jest dla starszych najważniejszy. Pomijam wysoki próg przy wyjściu na balkon, bo to jest na prawdę wstydliwa porażka architektoniczna. Niestety, z balkonowym progiem każdy musi sobie radzić indywidualnie i w razie potrzeby jest to do ogarnięcia.

      • 4 0

    • Mieszkałe(a)ś kiedyś ze starą osobą za ścianą? Chyba nie.
      Radio i TV na całą parę całą dobę. Zapomnij o spokoju. Oszaleć idzie.

      • 13 7

    • plus za ogólną ideę...

      niestety szczegóły się nie spinają :) w starych blokach spokój i cisza??

      w naszym kraju jedyny sposób na ciszę to własny hektar chyba... chociaz zaraz wymyślą jakąs obwodnicę to i to nie jest pewne.

      Trzeba założyć, że w mieście ciszy nie ma i koniec tematu.

      W niektórych do dziś meliny są z czasów komuny jeszcze.

      • 12 2

  • Podstawowa zasada: najbliższy kościół z dzwonami oddalony o co najmniej 1 km

    ( co w naszej rzeczywistości będzie dosyć trudne do znalezienia). Inaczej ranny sen bye bye.

    • 3 4

  • A jeszcze ważne, kto będzie wykańczał. Uwaga, przyjechała z Rykowa (małopolskie) ekipa do Trójmiasta niejakiego pana Grzegorza B. Straszna! Trzeba przygotować drugą grupę do poprawek, bo wszystko jest udawane i nieprofesjonalne.

    • 3 0

  • Zaspa stolicą (7)

    reszta okolicą!!!

    • 34 88

    • Zaspa przymorzu i zabianka to jeden pies (1)

      Dno dno i dno

      • 20 28

      • Absolutnie zgoda, zostań tam gdzie jesteś. Nie przyjezdaj tu.

        • 6 0

    • Budujcie własny mały dom i tak aby było miejsce na drugi albo na dobudowę.

      • 3 2

    • zgadza się! Blokowa stolica Europy. Tego się nie da ukryć w żaden sposób. (2)

      Aspiruje przymorze jeszcze.

      • 26 4

      • Tak jest (1)

        Zazdraszczajcie szadółkowi malkontenci i inhalujcie się fetorkiem.

        • 14 7

        • Dobry argument

          Nowe z rynku pierwotnego tańsze w eksploatacji bo nie ma funduszu remontowego. Zawsze bedzie doskonałym stanie i nic sie nie zniszczy i popsuje

          • 7 2

    • Stolics

      To coś od stolca?

      • 5 4

  • Nie rozumiem tej nagonki na deweloperów. A kto do konia jasnego.ma budować mieszkania?! (3)

    • 12 9

    • I leming juz nie zrozumiesz :)

      • 1 0

    • 100 % racji .na początku lat 90 tych założyliśmy spółdzielnię mieszkaniową , wydawało że wszystko pójdzie gładko pozwolenia , budowa będzie tańsza niż zlecenie całości f-mie budowlanej. Mieszkania wybudowalismy ( umęczyliśmy ).Byłem młody pełen energii zbudowałem też dom jednorodzinny. Dzieci dorosły kupiły mieszkania od deweloperów wygodne z windami halami garażowymi . Ci co piszą o karton gipsie że zły ,chyba w życiu niczego samemu nie zrobili , technologie się zmieniają i są zdecydowanie przyjaźniejsze niż lany beton.

      • 6 9

    • Budyń. Teraz jego kolej.

      • 10 1

  • nowoczesne i bezawaryjne windy,:) haha ale sie usmiałem widac kolejny tekst sponsorowany.!! (3)

    Sami pisali otym jak mieszkancy 2 tygodnie w wierzowcu są bez windy bo sie zepsuła.Usterki mozna mnozyc i wymieniac !!Niższe koszty hahah.
    Wszystko co napisali to bzdura pozatym ze otrzymujesz puste 4 sciany i masz wiele kłopotów by je wykonczyc!!
    Jedyny plus to brak 2 % podatku i nic wiecej.

    I jeszcze największa głupota tego tekstu wybrać sobie ,mieszkanie to ty możesz, ale wtedy jak przyjdziesz pierwszy do dewelopera.Bo jak bedziesz kolejny to połowa bedzie sprzedana nawynajem i zostaną tylko te których nikt nie chce.No chyba ze bedą sprzedawac te same mieszkanie kilka razy bo juz nie raz tak było :)

    • 19 3

    • Do szkoły imbecylu ! (1)

      • 3 3

      • Wiesz idioto ,że własnie potwierdziłes, że nim jestes :)

        • 0 1

    • Piona za merytoryczna wypowiedz! Nie dajmy z siebie robic frajerow przez deweloperke

      • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane