• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

MEN o dwóch miesiącach zdalnej nauki. Za kilka dni decyzja o powrocie do szkół?

Wioleta Stolarska
11 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
8-29 czerwca - to nowe terminy egzaminów maturalnych, ale bez egzaminów ustnych. Z kolei 16-18 czerwca to nowe terminy egzaminów ósmoklasistów. 8-29 czerwca - to nowe terminy egzaminów maturalnych, ale bez egzaminów ustnych. Z kolei 16-18 czerwca to nowe terminy egzaminów ósmoklasistów.

367 mln zł na dodatkowy sprzęt dla uczniów i nauczycieli, wsparcie dla 12 tys. szkół, pomoc w zdalnej nauce dla 205 tys. uczniów - dwa miesiące zdalnej nauki podsumowali minister cyfryzacji Marek Zagorski i minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski podczas poniedziałkowej konferencji. - Jeżeli sytuacja epidemiczna pozwoli, to będziemy chcieli chociaż na kilka tygodni uruchomić szkoły w tej tradycyjnej formule - przekonywał szef MEN.



Od 35 tys. do 165 tys. zł - o takie wsparcie będą mogły wnioskować gminy w ramach nowego programu Ministerstwa Cyfryzacji, który startuje 15 maja. To pieniądze, które będzie można przeznaczać na wydatki poniesione na rzecz organizacji zdalnej nauki.

- W wielu państwach ze względu na sytuację pandemii zdecydowano się kontynuować naukę w szkołach zdalnie, podobnie jest u nas. To kształcenie nie byłoby możliwe bez środków technicznych, czyli niezbędnego sprzętu. To bardzo ważne, że mamy kolejną transzę, którą będziemy mogli przekazać do gmin na dodatkowe wyposażenie - mówił minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
Minister przypomniał też, że nauczyciele powinni stosować różne metody nauki, tak by uczniowie nie spędzali 6-7 godz. przed ekranem komputera.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Kiedy powrót do szkół?



O tym, w jakiej formule i kiedy uczniowie będą wracali do szkół, rząd poinformuje w kolejnych dniach.

- Dziś jeszcze nie wiem, czy uruchomimy szkoły w pełni. To będzie zależało głównie od opinii ministra zdrowia, a on tę opinię wyda na podstawie danych epidemicznych. Jeżeli sytuacja epidemiczna pozwoli, to będziemy chcieli chociaż na kilka tygodni uruchomić szkoły w tej tradycyjnej formule - powiedział minister Piontkowski.
Minister edukacji przypomniał, że w formule zdalnego nauczania możliwe jest wystawianie ocen i klasyfikowanie uczniów.

- Uczniowie i nauczyciele potrzebują wypoczynku, także nie przewidujemy zmian, jeśli chodzi o termin zakończenia roku szkolnego - dodał szef MEN.

Będą letnie kolonie i obozy?



- Zależy nam bardzo na tym, żeby dzieci i młodzież mogły bezpiecznie odpocząć podczas wakacji. Dziś odbyliśmy w tej sprawie spotkanie w MEN. Zakończyło się ono wspólnym stanowiskiem, że w odpowiednich reżimach sanitarnych wakacyjny wypoczynek dzieci i młodzieży może być możliwy. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy oczywiście do ministra zdrowia, który na bieżąco monitoruje sytuację epidemiczną. W przyszłym tygodniu będziemy kontynuować rozmowy z Ministerstwem Zdrowia - napisało przed weekendem biuro prasowe Ministerstwa Rozwoju.
Ostatnie słowo w kwestii odwołania kolonii i obozów miałoby należeć do wojewódzkiego kuratora oświaty.

Jak poinformował szef MEN, w sprawie wypoczynku dzieci toczą się rozmowy z organizatorami takich form wypoczynku i organizacjami harcerskimi. Omawiane są m.in. normy bezpieczeństwa sanitarnego, jakie mogłyby obowiązywać na takich obozach.

- Jeżeli uda nam się wypracować jakieś wspólne stanowisko, będziemy wtedy rozmawiali z ministrem zdrowia i być może uda się w jakiejś formule takie obozy czy kolonie zorganizować. Ale w tej chwili jeszcze nie jestem pewny, czy będzie to możliwe. Będziemy próbowali rozmawiać na ten temat. Może w ograniczonej formie jednak gdzieś kolonie czy obozy harcerskie uda się zorganizować. Wydaje się, że skoro uruchomione są w tej chwili hotele, jest możliwa turystyka indywidualna, być może da się w jakiejś formule także zorganizować takie wyjazdy grupowe dla młodzieży - powiedział Piontkowski.

Egzaminy w czerwcu



8-29 czerwca - to nowe terminy egzaminów maturalnych, ale bez egzaminów ustnych. Z kolei 16-18 czerwca to nowe terminy egzaminów ósmoklasistów. Egzaminy mają odbyć się z zachowaniem szczególnych zasad bezpieczeństwa, m.in. z większymi odległościami między uczniami.

Zajęcia stacjonarne w szkołach pozostają zawieszone do 24 maja.

Z kolei od 6 maja otwarte mogą być żłobki i przedszkola, jednak z zachowaniem zasad wyznaczonych przez Główny Inspektorat Sanitarny.

Czytaj też: Matury od 8 czerwca, egzaminy ósmoklasistów od 16 czerwca

Dwa miesiące zdalnej szkoły



Przerwa w zajęciach dydaktycznych rozpoczęła się 12 marca, z kolei od 25 marca oficjalnie rozpoczęła się w Polsce edukacja zdalna (jest obowiązkowa). Nauczyciele muszą realizować podstawę programową i mogą wystawiać uczniom oceny. 24 kwietnia rok szkolny jako pierwsi zakończyli zdalnie maturzyści.

Opinie (263) 5 zablokowanych

  • Nie dogodzisz

    Jak wrócą do szkół to histeria że wrócili.
    Jak siedzą w domach to histeria że online rodzice za dzieci lekcje odrabiają.

    • 15 1

  • Marta

    Myślę, że tak jak w innych krajach, gdzie można powinno się pracować zdalnie, więc młodzież Liceów powinna dokończyć rok szkolny zdalnie, zwłaszcza ,że już niedługo wystawienie ocen, po co mają robić tłok w autobusach i tramwajach, przecież wszyscy dojeżdżają, tak jak i studenci, myślę, że można najwyżej pomyśleć o opiece dla dzieci, jakieś wyjścia czy zabawy na powietrzu.

    • 5 1

  • nauka zdalne to fikcja (2)

    u mojego syna który jest w 3 klasie nauka zdalna to fikcja, dostaje od nauczycieli tylko listę zadań do zrobienia których nie jest w stanie wykonać samodzielnie (nauczyciel musiałby najpierw wytłumaczyć o co chodzi), nie przysługuje mi opieka ponieważ ukończył 8 lat (ma teraz 9), wytłumaczenie i zrobienie wszystkich zadań zajmuje mi kilka godzin dziennie, 80 % tej wiedzy i tak jest bezużyteczna

    • 18 15

    • "80 % tej wiedzy i tak jest bezużyteczna" (1)

      Po tym zdaniu widać efekty Pani/Pana własnej edukacji.

      • 6 4

      • Kiedy taka jest prawda.

        Podstawa programowa w niektórych swoich częściach jest absurdalnie niepotrzebna w życiu.

        • 4 0

  • (3)

    Drodzy Rodzice! Wreszcie dowiedzieliście się ile tak naprawdę w szkole się dzieje, ile materiału się przerabia i to, że Wasza pociecha codziennie twierdzi, że nic nie jest zadane jest kompletną bzdurą. Taki jest program i nie jest to wina nauczycieli ani szkoły. Zobaczyliście, jak trudno lenia zmobilizować do czytania, pisania, odrabiania prac. Zobaczyliście w końcu, że Wasze dziecko kłamie, lawiruje, wymyśla i nie jest wdrożone do samodzielnej i systematycznej pracy. Plujecie na nauczycieli, uczycie takiego samego braku szacunku swoje dzieci. Macie już teraz praktykę- proponuję przejść na nauczanie domowe, a do szkoły wpadać dwa razy w roku na egzaminy. Nie umiecie i nie chcecie spędzać z własnymi dziećmi czasu. Podrzucacie je do szkoły o 6.30 zabieracie za minutę 17.00. 10 godzin dziennie są z nauczycielami. A z Wami ile? 2/3 godziny? Dlaczego Wasze dzieci tak Was męczą? Nie lubicie ich?

    • 29 7

    • (1)

      Co za bzdury, przecież nauczyciel jest w pracy i za te 10 h dostaje wypłatę, rodzic w tym czasie pracuje. Poza tym tak funkcjonują dzieci tylko do 3 klasy, starsze już nie zasługują na Waszą opiekę.

      • 1 4

      • He he "starsze już nie zasługują"- Głębokie...

        • 2 1

    • Przecież nauczyciel zadaje A rodzic w domu musi zmobilizować dziecko do czytania. W jaki sposób nauczyciel mobilizuje? On rozlicza za powierzone zadania

      • 1 3

  • Pandemia obnażyła nieudolność i zacofanie naszego szkolnictwa. (6)

    System nauczania w Polsce to jest jakiś dramat.

    • 124 34

    • Pandemia obnażyła przede wszystkim mentalność rodziców (4)

      i pokazała, że szkoły w tradycyjne formule są po prostu niezbędne... Skończyły się bajania o bezsensownej instytucji, o nauczaniu domowym, zachłyśnięcie się nowoczesnymi technologiami ("po co szkoła - wszystko jest w internecie") i ględzenie o tym, że nauczyciele są nieudolni i nie potrafią rozmawiać z uczniami. Więcej niż połowa rodziców nie potrafi opanować własnych dzieci, skłonić do systematycznej pracy i dopilnować, żeby wysłały na czas zadanie. Tyle samo nie potrafi wykonać z dziećmi zadań na poziomie szkoły podstawowej. Pomijam już fakt, że samo przebywanie całą dobę z własnym dzieckiem urosło do rangi dramatu. To właśnie rodzicielski wstyd, bezsilność i frustracja sprawiają, że teraz na nauczycieli wylewa się cała złość. Trochę cierpliwości. Po 25.05. dzieci wrócą do szkoły i będziecie mogli odpocząć od swoich pociech i od koszmaru przebywania z nimi przez cały dzień.

      • 33 7

      • (2)

        Jest tak jak piszesz, tylko odwrotnie... to nauczyciele nie potrafią nauczyć swoim uczniów nic, ani zdalnie, ani przy tablicy. Nie potrafią skłonić ich do systematycznej pracy, ani online, ani w szkole. Zrobienie jakiegokolwiek materiału edukacyjnego na komputerze i wysłanie go emaila przerosło całkowicie nauczycieli, nie mówią już o prawidłowym poprowadzeniu lekcji online. To właśnie teraz wybija ta nauczycielka niewiedza i bezsilność nieradzenia sobie ze zwykłym emailem. Jak czytam emailem od nauczycieli to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Nie znają podstawowych zasad pisania korespondencji elektronicznej. Teraz z nauczycieli wylewa się złość, że nic nie potrafią, a z niektórych złość, że muszą wrócić do szkoły, bo wysłanie emaila było takie proste. Niestety po 25.05 dzieci wrócą do szkół i będą nadal przebywać z osobami, które w dzisiejszym świecie nie potrafią poprawnie emaila wysłać. Jedyne co im pozostaje to czytanie w klasie przygotowanej książki i uzupełnianie ćwiczeń. Są to jednak umiejętności, które każdy powinien opanować kończą kończąc klasy 1-3 SP. Także ten, tego... zawsze są dwie strony medalu...

        • 7 20

        • to zostań ze swoim dzieckiem na etapie nauki online - nie wysyłaj Go do szkoły tradycyjnej !!!

          • 7 0

        • O to to to...

          O tym własnie pisałem. "Za to, że muszę siedzieć z dzieckiem i mu pomagać, napiszę, że nauczyciel sam nic nie umie, nie potrafi nauczyć innych, następnie powtórzę kilka razy, że nie potrafi wysłać maila. Dodam, że jest głupi i wypełnia tylko z dziećmi gotowe ćwiczenia. Na końcu powrócę jeszcze raz do tych nieszczęsnych maili i wyrażę obawę, że największym dramatem mojego dziecka po powrocie do szkoły będzie to, że spotka się z nauczycielem, który... nie potrafi wysłać maila".

          • 10 3

      • ;) w punkt . Niektórym rodzicom na pewno klapki się otworzą. Część natomiast nie zrozumie, bo zbyt ograniczeni są.

        • 17 2

    • nie tylko szkolnictwa

      mam nadzieje, że społeczeństwo przejrzy na oczy, że zatrudniamy z naszych podatków masę nieudaczników, którzy stwarzają poważne niebezpieczeństwo w razie faktycznych problemów, nie piszę o nauczycielach, przerost biurokracji jest przeogromny iw żaden sposób nas nie chroni

      • 5 2

  • Żenada (27)

    Jaka nauka? To jest jedna wielka porażka. Lista zadań do zrobienia na dany dzień. I nie piszcie że skoro rodzice są w domu to mogą poświęcić czas na naukę z dzieckiem. To nie jest odrobienie zadania domowego tylko realizacja programu. Jak czytam o tym jak nauczyciele są biedni i przygotowują się całymi dniami do zajęć zdalnych to krew mnie zalewa. Dzieci w klasach 1-3 Nie mają żadnych zajęć tylko spotkanie z wychowawcą przez ok pół godziny, a rodzic dostaje informacje co dziś przerobić i i jakie zdjęcia wysłać. Skandal jakich mało. Założę się, że po powrocie do szkoły pierwsi nauczyciele będą narzekać jakie to było dla nich trudne i należy się podwyżka

    • 116 65

    • (21)

      Za to licealiści logują się na lekcję a następnie idą spać a nauczyciel produkuje się przed kamerką dla nikogo.

      • 14 0

      • (17)

        To niech nauczyciel wymyśli sposób na kontrolowanie czy dzieciaki słuchają. Można to zrobić, w czasie lekcji z znienacka losowo odpytywac z tego co mowi. Zareczam ze po tygodniu i psypaniu sie odpowiednich di wiedzy ocen dziecuaki beda sluchac. Ale jak sie ma to gdzies i zeby pogadac do kamerki i odhaczyc to tak właśnie uczniowie to szanują

        • 5 17

        • Wiele dzieci (1)

          nie może uczestniczyć w lekcjach online z różnych powodów: brak łącza, rodzeństwo, ograniczenia ilości czasu przy ekranie, pracujący rodzić przy tym samym komputerze w czasie jego lekcji Jak wyobrażasz sobie lekcje dla nich? Znajdź na to radę wuju Dobra Rada.

          • 3 3

          • Tak, dlatego najlepiej nie robic zdalnych lekcji wcale

            Po co się męczyć, wystarczy 1 email tygodniowo

            • 1 3

        • (7)

          zapewniać to sobie możesz. Z doświadczenia powiem, że ten pomysł nie działa - ekipa będzie miała "wylane" na to, że ich pytasz...Chyba, że zaczniesz to egzekwować ocenami,... ale wtedy staniesz się nielubianym nauczycielem, bo czegoś wymagasz (i tacy też będą wobec Ciebie rodzice dzieci ).

          • 11 1

          • (6)

            Nauczyciel nie ma być jak kumpel z ławki. Lubiany czy nie. Ma miec szacunek wśród dzieci. Jak będzie ostry to będą to szanować, jak będzie pipą to mu wiadro na głowę założą. Nie każdy nadaje się na nauczyciela

            • 4 7

            • A wiadro na głowę wsadzi synek Mamy

              Szacunek? Przeczytaj co wczesniej napisałaś.

              • 7 0

            • "Ma miec szacunek wśród dzieci" (1)

              O szacunek dla nauczycieli zadbamy my, rodzice naszych dzieci. Robimy to od lat i świetnie nam to idzie.

              • 2 2

              • Oj wspaniale wam to idzie, widać po komentarzach

                • 7 0

            • Szacunek wśród dzieci?

              Sam do siebie nie miałbym szacunku przy tak marnej wypłacie jaką oferują placówki oświatowe.
              Sięgając pamięcią wstecz, respekt (a bardziej strach) jaki czułem do nauczyciela był wtedy, kiedy to lekcje prowadziła wicedyrektorka...

              • 9 1

            • Jak nauczyciel będzie ostry i wymagający, to mamusie i tatusiowie pobiegną do dyrekcji albo do kuratorium, i się ukarze nauczyciela.

              • 13 0

            • Tak. masz rację. Ale to co piszesz zakłada, że dzieci są wychowane (a nie ODchowane) a rodzice rozsądni. To pobożne życzenia. Realia są inne. Kiedyś nauczyciel miał szacunek i respekt. Teraz niestety nie. I większośc tego nei zależy od nauczyciela i jego podejścia, ale od systemu edukacji.

              • 10 0

        • (1)

          Przecież oni kłamią jak z nut. Rodzicom kłamią, ze nauczyciel tylko zadania wysyła. Nauczycielom kłamią, że nie mogą być online, bo mają słaby internet. Żyć, nie umierać dla cwaniaczków.

          • 13 4

          • To prawda, wystaczy użyć avatara i pozamiatane.

            A to, że nie są w stanie zdać testu online, nawet przy możliwości ściągania bez nadzoru, to inne zagadnienie.

            • 2 0

        • (4)

          jak dziubdziuś dostanie pałę za odpowiedź na lekcji to pierwsza na skargę polecisz "jak to tak?! nie ma obowiązku by dzieciątko było on- line! a w ogóle to nie mamy internetów w domu! ja to do kuratorium zgłoszę, że dziubdziusia mi nękacie"

          • 22 3

          • (2)

            Co Za głupoty. Jak można napisać co kto zrobi nie znając człowieka.

            • 1 10

            • Przecież

              właśnie to robisz.

              • 4 0

            • "Założę się, że po powrocie do szkoły pierwsi nauczyciele będą narzekać jakie to było dla nich trudne i należy się podwyżka"

              A to zdanie to kto napisał Mamo??
              Wiec jak TY oceniasz jest ok, ale jak Ciebie to źle?

              • 9 1

          • Dokładnie tak!

            • 9 0

      • Bezcenne sobie skręta na lekcji zapalić ;) (1)

        • 2 6

        • "Bezcenne sobie skręta na lekcji zapalić ;)"

          Proszę. Długo nie trzeba czekać. Odezwał się prymus jakich pełno w obecnych szkołach.

          • 5 0

      • bo taki interesujący ma wykład ten nauczyciel - idę spać

        • 4 13

    • Potwierdzam (1)

      u nas wygląda to dokładnie tak samo. Nauczyciele raz w tygodniu przygotowują tabelkę z wymaganiami, terminami - rodzic musi to z dzieckiem w domu przerobić, a potem w terminie (każdego dnia coś) odesłać. Wiadomo, że dziecko z klas 1-3 samo tego nie będzie jeszcze umiało zrobić. Niestety, nie widzę tu wielkiego wkładu nauczycieli. Ja pracuję zdalnie z domu 8h dziennie. W obecnej sytuacji nie wierzę, że nauczyciele swojej pracy poświęcają nawet połowę tego czasu dziennie, bo na co?

      • 8 14

      • Ktoś musi zadbać żeby dziecko siadło do lekcji, tak jest na całym świecie teraz.

        • 3 1

    • Nie ogarniasz 1-3 Klasy??? (1)

      Serio??????

      • 4 4

      • "Nie ogarniasz 1-3 Klasy???"

        I wszystko jasne "Mamo"

        • 5 1

    • Dalej popierajcie strajki pań i panów "krówek"

      zapomnieliście o "strzałach w prącie" i "krówka robi mu"?

      • 2 8

  • Nie dla nieuków i nierobów!!! (1)

    Najpierw żebranie nieuków i nierobów o 500+, teraz jakieś bzdurne uwagi kierowane pod adresem nauczycieli! Nie życzę sobie, aby jakiś niezdara, nie potrafiący zarobić na swoje dzieci, dostawał pieniądze z moich podatków! 500+ owszem, ale tylko dla biednych dzieci, których rodzice pracują! Warunkiem wypłaty tego świadczenia powinno być płacenie choćby minimalnych podatków przez rodziców!

    • 18 5

    • Tak, i 500 nie do ręki a wydawane rzeczy z MOPSu. Książki, ubrania itp.

      • 4 0

  • (8)

    Moze nareszcie skonczy sie w szkolach kult papieru? Podreczniki, cwiczenia, zeszyty. Wszystko to wymaga duzo miejsca, duzo kosztuje i trzeba to nosic. Reczne pisanie w szkole powinno byc utrzymane, ale tylko w zeszytach. Podreczniki i cwiczenia juz od paru lat powinny byc jako ebooki. I niech nikt nie pisze, ze go nie stac, bo kazdy rodzic moze kupic ten sprzet za 500+ dla wszystkich dzieci w jeden miesiac. Po to wlasnie dostajemy 500+. Ja kupilem dziecku komputer, ale do szkoly w zupelnosci wystarczylby czytnik ebookow.

    • 63 43

    • Może tablety byłyby częściowo rozwiązaniem, ale weź pod uwagę wzrok dzieci. (6)

      Wbrew pozorom, podręczniki elektroniczne też kosztują. Kosztuje też dostęp do elektronicznej wersji ćwiczeń, przynajmniej w przypadku podręczników do języków obcych. W zależności od wydawnictwa opłata jest na rok lub dwa. Z tym, że wtedy trzeba mieć sprawny sprzęt w domu i w miarę szybki internet.

      • 5 1

      • (3)

        Podręcznik elektroniczny kosztuję, ale ułamek kwoty drukowanego. Odchodzi druk, przesyłanie, wydawanie, wymienianie itp. Wszystkie jest eletkroeznie dostępne. Interaktywne, aktualizowane jak trzeba. Już nie mówię jak bardzo chronimy środowisko przez takie działanie.

        • 3 3

        • (2)

          Jasne, a przygotowanie tego podręcznika robi się samo i za darmo? Druk to tylko końcówka procesu wydawniczego...

          • 2 2

          • (1)

            oczywiście, że nie, ale podręczniki elektroniczne mają masę przewag nad papierowymi, i dlatego warto je wspierać. błędy można poprawiać na bieżąco (a nie ze raz wydrukowane i koniec), można dodawać dodatkowe materiały już po publikacji podstawy, mogą mieć automatyczne raportowanie, audio, video, itp itd. jak juz mowicie o podręcznikach jezykowych, to zobaczcie sobie jakie fajne elektroniczne podreczniki ma wydawnictwo klett na dzwonek.pl. Papier do lamusa!

            • 3 1

            • To jakieś mity na temat podręczników elektronicznych.

              Najczęściej jest to wariant drukowanego, nie jest poprawiany non-stop, zmienia się na nowszy wariant, nowszą wersję i czasami zmienia się też platforma na której on jest. To nie jest tak, że pobieramy podręcznik. Raczej mamy dostęp do jego wersji na platformie. Bywa, że przy dużym obciążeniu platforma słabo chodzi. Bywa, że nasz sprzęt nie spełnia wymagań. Jeśli chodzi o niektóre książki elektroniczne, typu słowniki, to po jakimś czasie może się okazać, że dana wersja już nie działa. Po kilku latach wystarczy pobrać jakiegoś update'a i koniec ze słownikiem, można kupować nowy. To dotyczy wariantów na krążku i prendrive.

              • 1 1

      • Dobry tablet 800 zł , komplet podręczników na jeden rok ? zł (1)

        A tablet się przynajmniej po roku szkolnym przyda, podręcznik jest do odsprzedaży (a często nie bo prawie co roku zmienia się podstawa) lub wali się w szafie. Marnotrawstwo papieru, pieniędzy i niepotrzebny wydatek w budżetach domowych rodziców.

        • 6 3

        • Podręczniki są wypożyczane z biblioteki, a elektronicznych już nie da rady sprzedać.

          Mam na myśli podręcznik językowe niektórych wydawnictw, tam nie da się zarejestrować produktu na dwóch różnych komputerach. Wiem, bo próbowałem. Podręczniki i słowniki elektroniczne w zasadzie nie są tańsze, największym ich plusem jest to że nie zalegają na półkach i można je wykasować z urządzenia po tzw zużyciu.

          • 1 0

    • To trzebaby mieć jeszcze podręczniki w ebookach. Skończyłoby się oczywiście PDFami i to moze i skanowanymi ;)
      Częśc dzieci przyniosłaby tablety.... na których by robiła pierdoły...

      to nie takie proste jak myślisz...

      • 9 4

  • No niestety- rodzice musieli się dowiedzieć nagle do której klasy chodzi ich dziecko (2)

    Do tej pory - dziecko szło do szkoły i był spokój. Niech sie szkoła martwi. Teraz nagle bół- mam dziecko i ono jest w szkole. Toż to szok ! Nie mogę wy7magać ze ma być nauczone i zaopiekowane !

    • 24 7

    • Czasy kiedy szkoła się martwiła już dawno minęły zanim się zaczęły

      • 2 1

    • Nauczyciel jesteś? Uważaj co piszesz bo obrażasz tu wszystkich rodziców. Tak dzieci mają być w szkole i tak jest obowiązek szkolny. Dotarło? Hejt leje Ci się po twarzy... Jakie to polskie...

      • 1 11

  • (2)

    Państwo nauczycielstwo - zwyczajowo leniwe, na palcach jednej ręki można policzyć nauczycieli rzetelnie podchodzących do swojej pracy. Od połowy marca w domach i potrzebują odpoczynku??? Odpoczynku od rozleniwienia?

    • 13 22

    • Ręce precz od nauczycieli. (1)

      Gdyby nie oni, zgnilibyście z rozpaczy, że trzeba siedzieć z dzieckiem całymi godzinami, pomóc mu w lekcjach. Spokojnie. Za dwa tygodnie wrócimy do szkół, a wy odetchniecie od swoich pociech.

      • 8 3

      • A czy Ktoś kazał być nauczycielem? Taka praca. To ja też mam pluć na klientów że nie obsłużę a taka moja praca.

        • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty deweloper Yareal

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane