• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkania dla turystów: potrzebny złoty środek

Michał Stąporek
4 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sopot. Będą regulacje najmu krótkoterminowego
Odnowione, czyste i blisko morza - turysta szukający kwatery na weekend czy dłuższy urlop w Trójmieście wiele nie potrzebuje. Dlatego też osób wynajmujących przyjezdnym swoje lokale na wakacje jest coraz więcej. Odnowione, czyste i blisko morza - turysta szukający kwatery na weekend czy dłuższy urlop w Trójmieście wiele nie potrzebuje. Dlatego też osób wynajmujących przyjezdnym swoje lokale na wakacje jest coraz więcej.

To wspólnoty mieszkaniowe powinny decydować, czy w danym budynku powinny działać mieszkania oferujące najem krótkoterminowy dla turystów. Zależny od sąsiadów właściciel mieszkania zadba, by jego goście nie byli uciążliwi dla innych lokatorów - pisze Michał Stąporek.



Co zrobić z rynkiem najmu krótkoterminowego w Polsce?

Dyskusja o potrzebie uregulowania zasad najmu krótkoterminowego trwa od lat, ale z każdym kolejnym sezonem staje się coraz bardziej burzliwa. Nic dziwnego: ten rynek gwałtownie się rozwija i dotyczy coraz szerszego grona mieszkańców. Zarówno tych, którzy na jego wzroście korzystają, jak i tych, którzy coraz boleśniej odczuwają związane z nim niedogodności (pisano o nich tak wiele, że nie ma sensu ich tu przypominać).

Zobacz także: Noclegi w Trójmieście

W dyskusji pojawiają się różne głosy: od takich, które powołując się na "święte prawo własności" żądają pozostawienia tego rynku bez żadnych regulacji, po takie, które domagają się całkowitego zakazu najmu krótkoterminowego w budynkach do tego nieprzystosowanych.

Uważam, że możliwe jest pogodzenie interesów obu stron.

O najmie niech decydują wspólnoty



Sądzę, że receptą na konflikt między kamienicznikami i stałymi mieszkańcami byłoby uzależnienie zgody na prowadzenie najmu krótkoterminowego od decyzji członków wspólnoty mieszkaniowej. Nie jednomyślnej, ale podjętej zwykłą większością głosów, by uchronić się przed złą wolą jednego sąsiada, któremu wiecznie coś nie pasuje.

Takie uprawnienie nie byłoby niczym wyjątkowym. Wspólnoty od lat mają prawo decydować, czy w lokalu użytkowym w ich budynku może być sprzedawany alkohol. Skoro ustawodawca uznał, że mieszkańcy mogą chronić w ten sposób swój spokój, to dlaczego nie mieliby decydować o tym, czy w ich budynku ma być prowadzona inna uciążliwa działalność? Bo czy aby na pewno "Żabka" na parterze jest bardziej uciążliwa niż apartament za ścianą pełen nastolatków z Norwegii?

Ktoś powie: to doprowadzi do zamknięcia 90 proc. tzw. "apartamentów na wynajem". Czy rzeczywiście? A czy ze śródmieścia Gdańska czy Sopotu zniknęło 90 proc. lokali gastronomicznych, wyrugowanych przez zawistne wspólnoty? Nie, po prostu ich właściciele musieli porozumieć się z mieszkańcami: zadbać o porządek i spokój, dorzucić się do remontu klatki czy wymiany okien na szczelniejsze. Na takiej współpracy wygrywają wszyscy.

Hałas i brak kontroli to niejedyne problemy



Utrudnienia dla współlokatorów to co prawda najbardziej eksponowany, ale wbrew pozorom wcale nie najważniejszy problem powodowany przez masowy wzrost liczby lokali na wynajem dla turystów w centrach naszych miast.

Oto kilka pozostałych.

Brak mieszkań dla rodzin



Dla dewelopera klient kupujący mieszkanie na wynajem to dobry klient. Płaci gotówką, nierzadko bierze od razu kilka mieszkań, nie czeka z kupnem do zakończenia budowy i kupuje "dziurę w ziemi". Deweloper robi wszystko, by takich klientów mieć jak najwięcej, więc dopasowuje ofertę do ich potrzeb: buduje niewielkie mieszkania, jedno- lub dwupokojowe, które najłatwiej wynająć. Efekt: na rynku brakuje ofert dla rodzin, które szukają kilkupokojowych mieszkań w normalnych metrażach. Taka rodzina, choćby chciała i choćby było ją stać, nie znajdzie łatwo mieszkania dla siebie w ścisłym centrum miasta.

Oszczędności wspierają jedną gałąź gospodarki



Od kilku lat inwestowanie w mieszkania na wynajem długo- i krótkoterminowy to dobry biznes. Pozwala na zwroty znacznie wyższe niż 2-3 proc. uzyskiwane na koncie bankowym, jest też znaczne mniej ryzykowny niż inwestowanie w akcje. Nic dziwnego, że coraz więcej Polaków decyduje się na taką formę oszczędzania.

Sęk w tym, że takie inwestycje niewiele dają gospodarce. Gdy w latach 90. ktoś miał jakieś oszczędności, to z braku lepszych form inwestycji wkładał je w biznes: kupował jakąś maszynę i zaczynał coś produkować: znicze, długopisy, cokolwiek. Wiele z tych biznesów padło, ale inne przekształciły się w duże firmy. I tak, krok po kroku, powstała nasza gospodarka.

Jak wyglądałaby dziś, gdyby 30 lat temu cała aktywność gospodarcza Polaków sprowadziła się do kupowania kolejnych mieszkań?

Zamieranie miasta



W centrach miast powstają całe budynki, które z założenia przeznaczone są na wynajem. Teoretycznie to dobre rozwiązanie, które eliminuje problem konfliktu turystów ze stałymi mieszkańcami. O ile jednak jeden budynek nie jest problemem (tak jak nie jest nim jeden hotel czy pensjonat), to dzielnica stworzona z samych takich obiektów traci już miejski charakter. Są w niej restauracje i bary, ale brakuje piekarni, warzywniaka czy punku usługowego. Po sezonie wymiera, jak Łeba czy Władysławowo.

Na szczęście centra Sopotu czy Gdańska nie wyglądają jeszcze jak kurorty nadbałtyckie czy nad Morzem Śródziemnym, ale chyba nikomu nie zależy na tym, by się do nich upodobniły.

Opinie (377) 3 zablokowane

  • facepalm - Kiedy kupujesz mieszkanie w turystycznej miejscowosci blisko morza a potem narzekasz na turystów... (12)

    Kupować mieszkania w środku wielkiego miasta które jest dodatkowo turystyczną destynacją i narzekać na odgłosy kółek od walizek i niezrozumiałe języki.
    Jeśli ktoś chce ciszę i spokój to niech wyprowadzi się na przedmieścia.
    Zasady kultury obowiązują wszystkich i jeśli ktoś je zakłóca to są specjalne procedury ( np dzwonienie na policję ). Narzekanie, że mieszka się w budynku gdzie ktoś wynajmuje dobowo mieszkanie jest szczytem bezsensu. Narzekanie na deweloperów, że nie budują dla ,,polskich rodzin" to również totalny absurd i brak elementarnych zasad ekonomicznych. Wszędzie chodzi o kaskę i tyle. To naturalne i nie ma nic w tym złego. Szkoda, ze nikt nie wspomina ile Ci ,,głośni" turyści zostawiają i nas pieniedzy, jak napędzają gospodarkę i ile tych ,,polskich rodzin" z tego żyje.

    • 42 62

    • Januszu, bajdurzysz jak potłuczony. Nie każdy jeździ po kraju z gotówką, kombinując, (1)

      gdzie by tu nabyć mieszkanie. Większość ludzi mieszka tu, gdzie ma pracę, rodzinę, czasem się tu urodziło. Do władz natomiast należy spowodowanie, żeby w swoich mieszkaniach mogli mieszkać w spokoju, również w turystycznej okolicy. Porzuć ten sklepikarski tok myślenia, że skoro coś lub ktoś przynosi dochód, to nie można już niczego krytykować. Dochody z turystyki nie uzasadniają tolerowania ekscesów kogokolwiek. Tak jest wszędzie na świecie, i tak powinno być u nas.

      • 5 2

      • polać tej Pani

        • 3 0

    • Ogarnij się złamasie. (7)

      Będę dzwonił na policję że budzi mnie co rano stukot kółek od walizek albo co nocne szuranie stołkami czy głośne rozmowy ?
      A tą kasę to zostawiają w pobliskiej biedronce i lidlu.

      Hotele, hostele, pensjonaty to są miejsca dla turystów. Niech tam spróbują się zachowywać tak jak zachowują się w tych "apartamentach" to wylecą tej samej nocy na zbity pysk.
      Poczytaj sobie jak to wygląda w cywilizowanym świecie. W takim Berlinie możesz wynająć krótkoterminowo pokój w mieszkaniu w którym mieszka właściciel.

      • 31 12

      • oj cebula cebula... (6)

        Po pierwsze obrażanie mnie tylko świadczy o Twojej kulturze i poziomie.
        Po drugie, tak masz prawo dzwonić na policję jeśli ktoś źle się zachowuje. Niezależnie czy w danym mieszkaniu jest na weekend czy mieszka od 40lat. Nie ma różnicy.
        Po trzecie nie możesz traktować wszystkich turystów jak głośne bydło. Bo nawet jeśli pewien odsetek tak się zachowuje to większość z nich jest kulturalna w nie mniejszym stopniu nić tubylcy.
        Po czwarte zanim przytoczysz Berlin jako miasto które walczy z airbnb i krótkoterminowym wynajmem to zapoznaj się z oświadczeniem władz Berlina o powodzie ograniczania tej skali ( pomogę Ci: uchwała z maja zeszłego roku na berlin.de )
        po piąte: skoro twierdzisz, że ktoś zostawia kasę w biedronce czy lidlu to czy możesz powołać się na źródło tej wiedzy - rozumiem, że poparte jest jakimś wnikliwym badaniem..

        • 12 18

        • Mistrzu (4)

          Jeśli używasz mieszkania do świadczenia usług to jest to użycie niezgodne z przeznaczeniem: te lokale nie są przystosowane do turystyki (brak wyciszenia, infrastruktura wspólna).

          Po drugie, przeszkadzasz sąsiadom w korzustaniu z ich własności w celu mieszkaniowym (nie mogą się wyspać albo choćby poczytać książki, bo ciągle libacje)

          Na takich jak ty są jednak sposoby, lokatorów ktoś może zacząć nachodzić albo dzwonić domofonem o 6:00 rano po ciężkiej nocy- skończy się to wielkim żalem w komentarzach na booking, że nie można się pobawić

          • 15 6

          • A co powiesz gdy Akademia Morska zamienia swoje akademiki na hotel. (3)

            Właśnie przejeżdżałem na Beniowskiego (przedmieście) i jedną stroną pojazdu stoi na chodniku pełnowymiarowy autokar (prawdopodobnie przyjechali na Opener). Ulica 5 m szerokości, chodnik około 1 metra. Kto pozwolił na zamianę sposobu użytkowania tych budynków z przeznaczenia do celów uczelnianych na czysto komercyjną działalność hotelarską? Czy byłoby pozwolenie na budowę wysokościowego hotelu przy tej ulicy?

            • 2 3

            • Większość uczelni w Polsce wynajmuje pokoje komercyjnie!!!

              • 2 0

            • Często akademiki w Trójmieście są hotelami w sezonie letnim.

              • 2 0

            • Powiem, że hotel dla studentów zmienił się w hotel dla turystów

              i nikt nie ma z tym problemu, bo nie ma tam stałych mieszkańców.

              • 4 0

        • Źródło tej wiedzy to obserwacje z własnego okna.

          Wnikliwe to jest dostatecznie ?
          Chyba że chodzą tam na spacer.

          • 2 2

    • To wszyscy mieszkańcy Gdańska mają mieszkać w Kolbudach?

      • 4 0

    • toż to fejspalm!

      znajdować sobie pracę w turystycznej dęstynacyji i próbować sobie tam żyć! Powinniśmy się wszyscy wyprowadzić np. do Radomia! Tam mieszkania są tanie, bo nie ma turystów!

      • 9 1

  • :( co do cholery kogos obchodzi, kto mieszka w moim mieszkaniu. (4)

    co do cholery kogos obchodzi, kto mieszka w moim mieszkaniu. płace czynsz ,kupione za ciezkie pieniadze . jak jest hałas to sie woła policje.
    za chwile dojdzie do takiej paranoi ze nie bedzie mozna ,miec gosci w domu dłuzej niz 3 dni.

    • 11 11

    • To zapłać jeszcze podatek VAT za kupno takiego mieszkania

      Też bym chciała, żeby moje dochody były opodatkowane w skali 8,5 proc. (jeżeli w ogóle jaki podatek Pan (Pani) płaci - to po pierwsze. A po drugie - jeżeli kupuje się mieszkanie w celu zarabiania na nim - to też podatek VAT powinien wynosić 23 proc., a nie 8 proc. I tyle w temacie.
      Przy uczciwych podatkach cały biznes przestaje się opłacać.

      • 6 2

    • (2)

      Zbij se do cholery szopę z desek pod tym swoim mieszkaniem kupionym za ciężkie pieniądze waruj i przywołuj do pionu swoich gości. I zapewniam Cię że nic mi do tego kogo i jak długo gościsz! Ma być spokój w dzień i cisza w nocy i tyle w temacie.

      • 10 2

      • (1)

        widzisz :) wynajmuje od lat kawalerke na lato:) mam zasade : tylko ludzie powyzej 45 roku zycia ,bez dzieci i zwierzat. płaca kaucje-jedno wezwanie policji lub skarga sasiadow-kaucja przepada. nigdy nie miałem problemów :) problem jest natomiast ,ze stałym lokatporem ktory urzadził mewline:) i babcia ktora wywala smieci i ekskrementy przez okno 7 pietra.

        • 4 0

        • W naszym sąsiedztwie nie jest tak różowo. Jeśli przyjedzie para jest ok, jeśli 3-4 pary (a tyle się pomieści) zabawa na całego trwa do rana niezależnie od wieku tych osób. A poza tym dlaczego my sąsiedzi mamy być tymi którzy pilnują, zwracają uwagę jedną, drugą, trzecią wczasowiczom, właścicielowi, dzwonić po służby bo co kilka dni ten sam problem? Żyjesz z wynajmu to pilnuj albo wynajmij ludzi do pilnowania. Jak nie jesteś w stanie upilnować co się dzieje to nie rób z siebie hotelarza a z mieszkania hotelu.

          • 9 3

  • (2)

    "na rynku brakuje ofert dla rodzin, które szukają kilkupokojowych mieszkań w normalnych metrażach." a kogo stać na mieszkanie o normalnym rozmiarze 50-75 m w centrum miasta, kogo stać na takie mieszkanie przy obwodnicy które teraz w stanie deweloperskim kosztuje min.350tys + kolejne 10 tys na jego wykończenie. Jakoś w Chorwacji nie mają problemu z wynajmem krótkoterminowym ludzie robią kasę i jeden drugiemu nie jest wilkiem tylko cieszą się z biznesu.

    • 12 2

    • 100 tysi na wykończenie (1)

      • 5 0

      • tak właśnie miało być napisane ale uciekło z wrażenia jedno zero, 100 tys pln na wykończenie

        • 1 0

  • Wspólnoty powinny decydować

    czy mogę mieszkać bez ślubu z panienką.

    • 6 3

  • Niewolnikom

    powinno zabraniać się wszystkiego, a turyści powinni nabijać kasę hotelarzom .Pokoje w cenie po 5 stówek za nocleg. Niewolnicy powinni pracować za miskę ryżu i na opłacenie opłat.

    • 11 2

  • (7)

    Właściciel mieszkający na drugim końcu Trójmiasta śpi spokojnie i udaje Greka. Czy naprawdę myśli że jak przyjeżdża po 6-8 osób to wieczorami grają w scrabble czy warcaby a potem paciorek i do łóżeczek? Krzyki, śpiewy, gonitwy. Żabka blisko i czynna do 23, libacje do rana... Czy tak można zachowywać się w hotelu, pensjonacie, na campingu? Żadnych zahamowań, każdy jest anonimowy, po nim przyjeżdża następny i tak bez końca.

    • 178 19

    • Bywa, że i ze stolicy mamy właścicieli, ba, nawet zagranicznych.

      • 1 0

    • od porządku jest straż miejska i policja (1)

      Hałas i libacja po 22 ?. Wezwać policję, zapłacą mandat i będzie spokój.

      • 3 4

      • zgodnie z prawem nie musisz czekać nawet do 22

        art. 51 k.w. - godziny nie są uregulowane

        • 1 0

    • Rozmawiałeś o tym z sąsiadem? (2)

      Być może szybko i skutecznie doprowadzi sytuację do porządku ale nikt jeszcze nie dał mu znać, że coś jest nie tak.

      • 4 17

      • Sąsiad doskonale wie że z prośbą o interwencję na SM i Policję dzwonią nawet mieszkańcy sąsiedniego budynku tak bardzo dają się wszystkim we znaki nocne orgie na tarasie. Najbliżsi mieszkańcy cierpią po cichu. Bo sąsiad to miły gość, bo "święte prawo własności" na które tak wielu tutaj się powołuje, bo raz na 8 czy 10 wizyt trafiają się ludzie potrafiący się zachować i to jedyna nasza pociecha. I wreszcie bo mamy swoje życie i nie naszą rolą jest dyscyplinowanie cudzych gości. Kontrola i doprowadzanie towarzystwa do porządku należy do tego kto ich tu sprowadza a niestety jak widać z wielu komentarzy właściciele uważają że mogą robić co chcą we własnych ścianach.

        • 14 0

      • Ja rozmawiałam. Powiedział że nie ma wpływu na najemców, a ja jeśli mi się nie podoba to mam się wyprowadzić.

        • 15 0

    • Nikt nie jest anonimowy, tak jak w hotelu.

      Z każdym spisuje się umowę. Trzeba być kompletnym debilem, żeby udostępnić lokal anonimowej osobie. Jak ktoś zakłóca porządek do wzywa się policję.

      • 12 14

  • i po co ten temat wkółko drążyć? Czyzby komuś zazdrośc za ktos doszedł do czegos i ma kilka mieszkan (1)

    a on jeszcze nie

    • 5 13

    • nie, nie zazdroszczę nikomu dorabiania się na cudzej krzywdzie

      • 7 2

  • Już widzę jak te wspólnoty mieszkaniowe (1)

    Radośnie się zgadzają. Skoro tak, to za chwilę wspólnota będzie wyrażać zgodę na to czy:
    Można trzymać psa
    Czy może mieszkać brzydki lokator
    Czy można zrobić imprezę
    Absurd.

    • 26 17

    • masz nie zakłócać innym spokoju i tyle

      • 1 0

  • (1)

    wynajem nie zakłóca spokoju, przykład z "nastolatkami z Norwegii" to propaganda w interesie hotelarzy, Norwegów stać na hotele i pensjonaty

    • 26 18

    • nastolatków niekoniecznie- jak im starzy nie dali

      • 2 1

  • (19)

    To wspólnoty mieszkaniowe powinny decydować, czy w danym budynku powinny działać mieszkania oferujące najem krótkoterminowy dla turystów.

    Nie. To własciciel swojego mieszkania decyduje co z nim będzie robił. Byle by zachowac zasady wspolzycia spolecznego i porządku.

    • 141 131

    • Przeznaczenie lokalu (7)

      Właściciel już w obecnej sytuacji prawnej nie może korzystać z lokalu tak jak chce,nie może przede wszystkim zmieniać jego przeznaczenia. Powinien również płacić podatki z najmu.

      Jeśli natomiast zarabiasz na mieszkaniu, w którym nie mieszkasz to chociaż w ramach zdrowego rozsądku i dogadania się z sąsiadami płać większy czynsz czy fundusz remontowy dla dobra Wspólnoty mieszkaniowej, aby dbać o dobro budynku i wszystkich jego mieszkańców.

      • 17 14

      • czynsz w mieszkaniu własnościowym? (5)

        komuna skończyła się w 1989 roku, mamy 2018. Z powodu, o którym piszesz, wspólnoty mogą uchwalić utrzymanie części wspólnych liczone od metrażu, ew. od deklarowanej liczby mieszkańców. Ale to drugie zawsze pozostaje teoretyczną i nieweryfikowalną deklaracją, w dodatku zmienną w czasie. Jaka to różnica z perspektywy funduszu remontowego, czy w mieszkaniu przebywam ja, moi krewni czy wynajmujący? Przyznaj po prostu że zazdrościsz sąsiadowi, że ma dodatkowe mieszkania i ładnie dorabia sobie na ich wynajmie. Powiedz mi, jak to jest wyciągać łapę po cudze pieniądze? Nie wstydzisz się ani trochę publicznie manifestować swojej chciwości?

        • 10 22

        • mylisz się (4)

          w przypadku lokali użytkowych lub takich w których prowadzona jest działalność gospodarcza można naliczyć wyższy fundusz remontowy
          a to z prostego powodu, jeśli mamy lokal użytkowy - hotelowy przez taki lokal przewijają się dziesiątki , setki osób, które brudzą, niszczą itp itd części wspólne , z tego też tytyułu można naliczać wyższy fundusz remontowy i tak też wspólnoty postępują

          • 8 5

          • okazjonalny najem prywatny nie spełnia definicji dg (3)

            a na zmianę kwalifikacji lokalu na użytkowy musi wyrazić zgodę wspólnota. Więc albo się zagalopowałeś w interpretacji stanu faktycznego albo kupiłeś mieszkanie obok lokalu usługowego i obudziłeś się z ręką w nocniku.

            • 2 7

            • czy jak cały rok wiszą ogłoszenia na booking.com albo airnb to jest już okazjonalny czy nie?

              • 2 0

            • mylisz się

              najem krótkoterminowy może być potraktowany jako działalność gospodarcza (choć nie musi)
              Ponadto wspólnota nie musi wydawać żadnej zgody na zmianę kwalifikacji lokalu, to zależy tylko od właściciela.
              Reasumując, jeśli wynajem krótkoterminowy zmienia charakter lokalu na użytkowy , to wspólnota może naliczyć wyższy fundusz rem. Bierze się pod uwagę rzeczywisty charakter jaki ma lokal, a nie to co jest zapisane w papierach.

              • 1 2

            • no właśnie

              wynajmujący na krótki termin powinni wystąpić o zmianę przeznaczenia z mieszkania na hotel, inaczej wykorzystują lokal niezgodnie z przeznaczeniem

              • 2 2

      • hahahahahaha co za kretyn

        • 7 17

    • (8)

      No pewnie . Wspólnota nie może zakazać niczego Tobie za to Ty możesz ograniczyć i uprzykrzyć życie wszystkim wokół! Szkoda że mnie tak mamusia nie uczyła, z pewnością byłoby mi lepiej w życiu.

      • 55 19

      • (7)

        Przeczytaj jeszcze raz drugi akapit. Wystarczy przestrzegać norm współżycia społecznego i obie strony będą zadowolone.

        • 26 18

        • problem w tym , że turyści nie przestrzegają norm (2)

          myślą , że korzystają z hotelu
          prawo mówi, ze ma być cisza i spokój , więc wspólnota może i powinna to egzekwować
          ma też prawo naliczyć wyższy fundusz remontowy w przypadku lokali użytkowych
          i tak powinny być traktowane lokale na wynajem, jako lokale użytkowe i powinny być obciążone wyższym czynszem

          • 11 7

          • (1)

            W hotelu też musisz przestrzegać ciszy nocnej.

            • 7 0

            • W hotelu właściciele (albo ich pracownicy) są na miejscu

              • 4 3

        • (3)

          Zamieszkaj przez tydzień przez ścianę z mieszkaniem na wynajem krótkoterminowy. W jaki sposób chcesz ustalać i negocjować przestrzeganie zasad współżycia społecznego od przyjeżdżających anonimowo i zmieniających się co 2-3 dni osób?

          • 51 9

          • przestrzegania porządku i ciszy zawsze można egzekwować od właściciela (2)

            właściciel jest zawsze odpowiedzialny za to, co dzieje się w mieszkaniu, za zakłócenia spokoju, łamanie regulaminu porządku domowego. Zasad współżycia nie trzeba ustalać i negocjować bo są one w naszej kulturze utarte i dość powszechnie znane. Fakt, że nie wszyscy wynieśli te zasady z domu. Pytanie, czy nawracanie takich ludzi na normalność ma jakikolwiek sens? Jeśli lubisz użerać się z chamstwem, to szybko sam(a) wykończysz się psychicznie.

            • 23 11

            • (1)

              "właściciel jest zawsze odpowiedzialny za to, co dzieje się w mieszkaniu, za zakłócenia spokoju, łamanie regulaminu porządku domowego."

              bzdura! Po co się wypowiadasz jeśli nie znasz prawa? Za to co dzieje się w mieszkaniu odpowiada ten, kto w nim jest! Przerabiałam to na policji. Sprawę można wytoczyć najemcy, który za chwilę się zawinie i bedzie następny. I co, bedziesz wytaczał wciaż nowe sprawy nowym najemcom?

              • 14 0

              • Była nowelizacja prawa

                Teraz właściciel nieruchomości jest (obok najemców) odpowiedzialny za to, co się dzieje w jego/jej mieszkaniu. Jeżeli jest głośno, zawiadamiasz właściciela i administrację. Jeżeli powiadomiony właściciel nic nie zrobi w temacie, zgłaszasz sprawę na policję/dajesz do sądu. Kary dla właścicieli od kilkuset złotych do 30 000.

                • 3 2

    • nie - to ty się musisz dostosować do całości, a nie całość do ciebie

      w Polszy oczywiście wszystko do góry nogami, matołki rządzą

      • 4 3

    • Prawo

      Wspólnoty już dziś mogą podejmować takie uchwały.

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Turniej Piłkarski Gedania Wrosystem Cup 2024

turniej
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane