• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Postępują zmiany w najmie krótkoterminowym

Michał Brancewicz
27 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Tego lata w Trójmieście turystów nie brakowało, chociaż było ich mniej niż w poprzednich sezonach, co przełożyło się na mniejsze zyski osób zajmujących się najmem krótkoterminowym. Tego lata w Trójmieście turystów nie brakowało, chociaż było ich mniej niż w poprzednich sezonach, co przełożyło się na mniejsze zyski osób zajmujących się najmem krótkoterminowym.

Wynajmujący mieszkania turystom w Trójmieście przyznają, że obłożenie latem było satysfakcjonujące, ale ceny musieli obciąć średnio o połowę, więc zyski są mniejsze. Tymczasem w Śródmieściu Gdańska powstała pierwsza inwestycja mieszkaniowa, w której najem krótkoterminowy jest zakazany. Wiele polskich miast wciąż czeka na regulacje tych kwestii, jak ma to miejsce m.in. we Francji.



Wybierając się na urlop korzystasz z najmu krótkoterminowego?

Pomorska Regionalna Organizacja Turystyczna szacuje, że tego lata odwiedziło nas około 1 mln turystów z zagranicy, co oznacza spadek o 60 proc. w porównaniu z poprzednim sezonem. Z kolei nad morzem wypoczywało więcej niż zwykle turystów z Polski.

Inne statystyki, bazujące na analizie lokalizacji 45 tys. telefonów komórkowych, mówiły o wzroście o 27 proc. ruchu turystycznego na Pomorzu w porównaniu z pierwszą połową wakacji w 2019 roku.

Chętnych dużo, ale ceny niższe o połowę



W drugiej połowie lipca informowaliśmy, że właściciele mieszkań na wynajem krótkoterminowy odczuwają wyraźny spadek przychodów w tym sezonie i to się ostatecznie potwierdziło, ale z innego powodu niż brak zainteresowania turystów.

- Obłożenie miałem pełne, ale ceny musiałem opuścić o połowę, do ok. 150 zł za dobę - przyznaje pan Łukasz, który wynajmuje mieszkanie w Śródmieściu Gdańska, ale nie w samym centrum.
W podobnym tonie wypowiada się pani Magdalena, która udostępnia turystom mieszkanie we Wrzeszczu, w odległości ok. 2 km od plaży w Brzeźnie.

- Na początku sezonu było słabo, nawet na moment zawieszałam działalność, ale potem zaczęły wpadać rezerwacje. Ostatecznie było ich sporo, ale po porównaniu zysków do lat poprzednich, nie było tego widać - mówi.

Będzie licencja na najem krótkoterminowy?



Setki mieszkań w Polsce, a szczególnie w Trójmieście, kupowanych jest w celu najmu krótkoterminowego, co powoduje m.in. kłopoty z zaspokojeniem podstawowej potrzeby życiowej Polaków, jaką jest posiadanie własnego mieszkania, a przede wszystkim zakłóca spokój codziennego życia mieszkańców śródmiejskich części miast.

Władze i mieszkańcy popularnych wśród turystów miast europejskich domagają się regulacji prawnych dla tego segmentu rynku. Na przykład właściciele mieszkań w Paryżu i innych francuskich miast powyżej 200 tysięcy potrzebują specjalnej licencji, by móc prowadzić najem krótkoterminowy. Co więcej, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał właśnie, że decyzja francuskich władz ograniczająca taką formę wynajmu jest zgodna z europejskim prawem.

Od 2018 roku trwają prace nad projektem Białej księgi regulacji systemu promocji turystycznej w Polsce, która ma usankcjonować wynajem krótkoterminowy. Projekt, który został przygotowany przez samorządy Sopotu i Krakowa czeka już w sejmie. Toczą się również prace nad projektem Otwarte Dane Plus, którego efektem ma być powstanie bazy skategoryzowanych obiektów hotelarskich oraz innych obiektów noclegowych wpisanych do ewidencji w gminie przez wójta, burmistrza lub prezydenta.

Najem na co najmniej pół roku



Na oddanym do użytku w tym roku osiedlu Riverview nie można wynajmować mieszkań na krótki termin. Na oddanym do użytku w tym roku osiedlu Riverview nie można wynajmować mieszkań na krótki termin.
Na regulacje prawne nie czeka jeden z deweloperów - Vastint. To w wybudowanej przez tę firmę osiedlu Riverview, na bliskim ścisłemu Śródmieściu terenie zlokalizowanym za OłowiankąMapka, najem krótkoterminowy nie jest mile widziany.

- Zapis mówiący o warunkach koniecznych do prowadzenia wynajmu krótkoterminowego w zakupionym lokalu mieszkaniowym istnieje w projekcie regulaminu wspólnoty mieszkaniowej - informuje Ewa Łydkowska, rzecznik firmy Vastint.
Z naszym informacji wynika, że w regulaminie oraz w akcie notarialnym widnieje zapis, że mieszkania w tej inwestycji można wynajmować tylko na okres dłuższy niż 6 miesięcy.

Opinie (531) ponad 20 zablokowanych

  • obecnie pozostaje tylko wzywać policję do tzw. upadłego

    Przy każdej imprezie wzywać policję, sprawę zgłosić na policji u dzielnicowego i w SM.
    Wnieść sprawę do sądu z powództwa cywilnego - ostatnio zapadł wyrok skazujący Włascicielkę takiego uciążliwego imprezowego lokalu na zapłatę zadośćuczynienia w kwocie ponad 30 tyś złotych na rzecz poszkodowanej sąsiadki, która wniosła pozew. Można się skrzyknąć z sąsiadami i złożyć pozew zbiorowy - to zakosztuje takiego rentiera dużo więcej niż 30 tyś złotych

    • 15 1

  • Nie zakazywać tylko uregulować tak by nie było to uciążliwe , opodatkowane może większym podatkiem (4)

    Ludzie nie każdy kto ma kilka mieszkań to bogaty i biznesmen. Dużo ludzi dostało mieszkania w spadku po śmierci kogoś z rodziny. Nie mieszka w tym mieszkaniu bo np za małe i wynajmuje. Po drugie dziś nie ma jak oszczędzać na lokatach, zerowe lub nawet ujemne oprocentowanie. Inflacja idzie do góry, pieniądze tracą wartość. Ludzie inwestują by nie stracić ciężko zarobionych pieniędzy. Wiemy że Zus jest nieudolny i że będą niskie emerytury. Dlatego też wiele ludzi wynajmuje lub kupuje mieszkania by mieć zabezpieczenie na starość lub spłacać kredyt. Przecież ludzie co wynajmują mieszkania na najem krótkoterminowy też gdzieś mieszkają. Często też mieszkają gdzie inne osoby wynajmują. Są ludzie co kupują mieszkanie na wakacje. Pamiętajcie że najem krótkoterminowy to konkurencja dla hoteli. Nie każde mieszkanie na wynajem to drogi apartament, a nie każdego stać na hotel. Często jest tak że rodzina wynajmuje mieszkanie bo jak ma więcej dzieci to taniej i łatwiej niż pokój w hotelu. Często po prostu się nie zmieści. Lub osoby wolą wynająć mieszkanie by samemu gotować bo np taniej wychodzi. Teraz jak pandemia to więcej osób w takich mieszkaniach na wynajem niż w hotelach. Wiele miast żyje z turystyki czego dowodem są ciągle powstające muzea, imprezy, jarmarki itp. Dla kogoś to jedyny dochód. Rozumiem że osoby wynajmujące mogą być uciążliwi dla mieszkańców co mieszkają na stałe. To niestety zależy od kultury ludzkiej. Sama jak jadę gdzieś na wakacje i wynajmuję mieszkanie, jestem cicho i nie robię imprez bo mnie prawie nie ma. Są turyści co zwiedzają, przebywają cały dzień po za mieszkaniem, tylko wracają wieczorem na nocleg. Tak więc nie można generalizować że wszyscy turyści to imprezowicze. To najczęściej młodzież, grupy. Nie rodziny czy kulturalne pary itp. Wiele osób co pisze tu na forum jeździ na wakacje i jestem pewna że nie mieszkają w hotelach. Najem długoterminowy też może być uciążliwy dla mieszkańców. To zależy jakie osoby w nim mieszkają.

    • 9 10

    • Nie rozumiesz treści tej uchwały (3)

      Ma ona również pomóc w dostępie do mieszkań na wynajem długoterminowy w miastach "kurortach turystycznych". Przez najem krótkoterminowy rynek ten jest patologiczny

      • 6 3

      • (2)

        Ok trzeba to uregulować, ale ja mówię o turystyce gdzie długoterminowy najem odpada. Przecież turysta nie będzie wynajmował na rok.

        • 1 6

        • Od tego są hotele (1)

          Są przepisy budowlane które rozróżniają budownictwo mieszkaniowe od budownictwa do celów hotelarskich. Ewentualnie jeżeli masz własny dom to możesz decydować w całości za niego, blok mieszkalny nie jest w całości twoją własnością, są części wspólne a wątpię by ktoś konsultował z sąsiadami plany biznesowe i dzielił się częścią zysków za ich wykorzystywanie, nie wspominając o brakach interwencji za niewłaściwe zachowanie gości. Pieniążek się kręci a sąsiadów każdy ma w poważaniu.

          • 11 3

          • Mam w rodzinie osoby co wynajmują mieszkania na najem długoterminowy. Robią to bo nie mają czasu zajmować się co nóż nowymi lokatorami, bo mają inną pracę. Ponadto to stabilniejsze bo masz zysk przez cały rok. Zdarzało się te osoby robiły burdy i byli głośni. Musiał ich wyrzucać. Niestety przepisy nie chronią właścicieli i ciężko ich wyrzucać. Musi być umowa i mocne nerwy. Nie słyszałam by był problem z mieszkaniami na wynajem długoterminowy. Po drugie w Polsce jest inaczej niż w innych krajach. My chcemy mieć własne mieszkanie , bierzemy kredyty. W innych krajach nie kupują mieszkań tylko wynajmują i później jak tylko turystom się wynajmuje to u nich problem. U nas rynek mieszkaniowy jest inny. U nas kto wynajmuje? studenci, pracownicy zarobkowi lub osoby co nie mają na kredyt. Choć wynajem długoterminy jest drogi i taniej mieć kredyt i spłacać ratę. Ale nie każdy ma zdolność. Tak więc wiem o co chodzi. Teraz jak korono wirus to studentów nie było, akademiki mają być tylko w połowie zapełnione. Część osób zdalnie pracowało. Część musiała wyjechać np Ukraińcy do siebie. Turyści woleli mieszkania, niż hotele. gdyby nie turyści to te osoby nic by nie zarobili. Trzeba zdefinować ile ludzi potrzebuje mieszkać na długoterminowy.

            • 1 4

  • (1)

    W dużych miastach turystycznych jest wynajem mieszkań bo większość to hotele. Mało jest pensjonatów, nie ma gospodarstw agroturystycznych. Bo pensjonat to byś musiał mieć cały dom czy wille. Nie każdy chce mieszkać w hostelu, bo tam to się dzieje. A często hostele są obok też bloków mieszkalnych w centrum. Tak więc mieszkania na wynajem krótkoterminowy to normalna rzecz dla turystów. Przecież dużo ludzi też jeździ po świecie i nie wynajmuje tylko hoteli . Tu nie chodzi o Polskę. Unia chce to uregulować wszędzie. Tak więc jeżdżąc na wakacje to też może was dotknąć. Są osoby co zwiedzają duże miasta, a nie tylko domek nad jeziorem czy domek w górach. Ja nie bronię tu wynajmujących imprezowiczów czy ludzi co mają kilka mieszkań i chcą zarobić. Mówię że to jest większa zależność niż komuś się wydaje. Miasta turystyczne z tego żyją. Inaczej jest w górach czy w małych miasteczkach turystycznych. Tam nie ma dużych hoteli. Są tam pensjonaty, pola namiotowe, czy ośrodki z domkami, agroturystyka. Większość osób mieszka w domach i je wynajmuje. A miasto to bloki mieszkanie. Tam nie ma agroturystyki, tam nie każdy ma swój dom. Chodzi że jest inna specyfika. W miastach często brakuje miejsc w sezonie, jeśli się zakaże najmu krótkoterminowego to będzie drożej i nie będzie tyle miejsca dla wszystkich.

    • 1 12

    • Jeżdżę turystycznie po Europie

      Nigdy nie wp.. się jakimś stałym mieszkańcom na klatki schodowe jak dziki. Zawsze hotele, motele albo pensjonaty. Czyli jednak się da.

      • 2 2

  • Bzdura kompletna (3)

    Krótkoterminowy najem jest bezpieczniejszy od stałego upierdliwego sąsiada. Nawet jeśli jeden na 10 będzie hałasował to wyprowadzi się po dwóch dniach, a jak ci się trafi sąsiad z ujadajacym psem całymi dniami, walący w perkusje, ze stadem dzieciaków obsmarowujacych klatkę, albo głuchy staruszek oglądający tv na cały regulator czy pijak lub zbierający syf ze śmietników to dopiero bedziesz się modlił o sąsiada, którego goście wpadają tylko na noc. 95% turystów zachowuje się normalnie, a te pozostałe wywodzą się ze społeczeństwa, nie z Marsa, wiec jeśli robią syf to i we własnym bloku sąsiadom urządzają to samo. Różnica taka ze masz ich na stałe. A te negatywne i zjadliwe komentarze to żal d.e ściska. Oszukiwanie skarbówki? Większość płaci podatki , bo to bezpieczne i koszt można odjąć.

    • 12 13

    • Nie zgodzę się

      Przy długoterminowym możesz próbować takiego delikwenta pacyfikować, nasyłać policję itd. To jest ciągle ta sama osoba, jak zapłaci mandat kilka razy to może przystopuje. Poza tym on sam musi kiedyś spać, nie jest możliwe, żeby hałasował 7 dni w tygodniu 24h na dobę. Przy krótkoterminowym ciągle zmieniają ci się ludzie, nawet jak zapłacą mandat to zaraz przyjadą następni, a wyśpią się jak wrócą do siebie do domu.

      • 6 1

    • Pełna zgoda

      Na krótkoterminowy można wezwać policję i pojadą. A patologiczna rodzina zostanie i g*wna nie da się ni jak ruszyć. Tylko zgłaszać do opieki społecznej, na policję, do dzielnicowych i nie bać się. Trzeba w końcu powiedzieć stop tym wszystkim patologiom, a rodzinom z patologicznymi hałaśliwymi dziećmi w szczególności. Biorą nasze pieniądze, to ma być spokój i mają się zachowywać tak jak im każde żywiciel, albo nie brać naszej kasy.

      • 1 6

    • bliski połowa to transakcje bez

      recept. napatrzyłem się na to w największym boordelu krótkoterminowym w 3mieście

      • 2 0

  • Prawo do własności vs. Prawo do spokoju (4)

    Nie może być tak, że rząd lub samorząd będą narzucać właścicielom co mają robić ze swoim mieszkaniem. Jednak już na poziomie planu zagospodarowania przestrzennego pewne lokalizacje mają funkcję wyłącznie mieszkaniową lub mieszkaniową + usługi lekkie. Z pewnością wynajem na doby to nie funkcja mieszkaniowa tylko usługa hotelowa. Dla nowych inwestycji byłoby to w miarę proste, gdyby tylko miasto chciało współpracować z developerem (np. prosi o zmianę funkcji w planie i ma np. wyłącznie mieszkaniową + usługowo handlową wyłącznie na parterze). Dużo trudniej będzie w starej zabudowie - tam zmiana planu może być skarżona przez właścicieli - bo np. prowadzi do utraty wartości danego lokalu.

    • 1 10

    • (1)

      Niech to się dotyczy też kosmetyczek, księgowych, i innych branży gdzie przemiał przez klatkę jest większy niż osoba na godzinę!

      • 2 3

      • Przynajmniej nie pracują w nocy.

        • 5 2

    • Może i powinni wybudować specjalne bloki dla patoogicznych rodzin z dziećmi

      Jak ktoś nie umie żyć wśród ludzi, to powinien siedzieć w rynsztoku i nie ważne kim jest i co ma.

      • 1 1

    • Dysponowanie twoją własnością

      nie powinno ograniczać dysponowania moją własnością, np. tego, że w swojej własności chcę spać po nocy.

      • 3 0

  • Słychać wycie ?

    znakomicie.

    • 7 2

  • Trzeba też się zabrać za notariuszy i księgowych prowadzących działalność w mieszkaniach

    Tu to jest przemiał jak w budynku użyteczności publicznej

    • 5 1

  • (3)

    A sąsiedzi nie imprezują? Można trafić na sąsiada co robić non stop imprezy i zaprasza grupę znajomych. Najem długoterminowy też podobnie też mogą co nóż robić imprezę. A firmy co wynajmują lokal to też co nóż ktoś przychodzi. Tak więc jeśli chcesz spokoju to trzeba by się wybudować sobie dom . Choć i tak nie wiesz kto obok się wybuduje. Mieszkam na osiedlu gdzie ludzie wynajmują swojej mieszkania, nikt nie miał przebojów z lokatorami. No może jeden bo go okradziono. Nawet studenci nie robili imprez. A co ciekawe pretensje do głośnej muzyki, do głośnych dzieci, głośnego psa itp były do stałych mieszkańców i właścicieli. A jak właścicielowi zwrócisz uwagę, to mówi że to jego i co się wtrącasz. Tak więc to zależy od ludzi o charakteru, kultury. Mam znajomych co wynajmują długoterminowo i raz mieli kogoś kto był uciążliwy i to i musieli wypowiedzieć umowę. Reszta była spokojna. Ale nie ma reguły. Różnie bywa. Co do krótkoterminowego wynajmu, to podobnie zależy od ludzi. Wiele turystów jest kulturalnych. Ale znajdą się teżci co lubią imprezować np studenci, bezdzietni , czy nadużywający alkoholu...i zrobi złą reklamę innym uczciwym ludziom.

    • 2 4

    • Dodam że znam osobę co przeprowadziła się z bloku na osiedle bliźniaków, czy szeregowców. Bardzo narzeka na sąsiadów. I mówi że lepiej było w bloku. Mowa o Baninie.

      • 2 1

    • Najgorsze są rodziny z dziećmi, niestety (1)

      Wszędzie pełno, rodzice sobie nie radzą. Na większość uciążliwych sąsiadów krótkoterminowych i wynajmujących można wezwać policje. Ale jak taki patol się zabunkruje z rodzinką, to koniec. Będzie Ci robił złośliwości i trzeba zacząć masowo te patologiczne rodziny zgłaszać na policję. Koniec z rządzeniem pseudorodzin. Jak ktoś nie umie się zachowywać i mieszkać wśród normalnych ludzi, to niech szuka innego miejsca do życia.

      • 0 4

      • Problem jest taki że przepisy chronią np rodzinę wynajmującą a nie właściciela mieszkania co wynajmuje dla zarobku. Zdarza się że ludzie nie chcą się wyprowadzać z mieszkań, mimo że to nie ich własność. I tacy właściciele mają problem, szczególnie jak uciążliwy. Tu powinny być przepisy. Przepisy co brania właścicieli lokali, a nie lokatorów. Oczywiście jak uczciwi lokatorzy to ich nie powinno dotyczyć, Są niestety też nieuczciwi właściciele co fikcyjnie apartamenty wynajmują np w Sopocie. Ludzie płacą zaliczki i tracą kasę. Tu też powinni zrobić porządek.

        • 1 2

  • Unia chce wyregulować najem krótkoterminowy. Ale chodzi im że nie ma mieszkań dla długoterminowych. To związane jest z tym że ludzie w niektórych krajach nie kupują mieszkań na własność bo stać ich na wynajem i często się przemieszczają. Nie widzą potrzeby kupowania własnego mieszkania. Inna polityka. Ponadto więcej emigrantów w tych krajach. Np są miasta gdzie mieszkają sami przejezdni, turyści, nie ma mieszkańców bo się nie buduje nowych bloków, osiedli tylko stare zabytkowe kamienice. To często ma miejsce w zabytkowych turystycznych miastach. W Polsce jest inaczej. Każdy Polak chce mieć własne mieszkanie, a drugie np wynajmować za kasę. Nie ma polityki że tylko wynajem długoterminowy. Niech podadzą statystyki ile długoterminowy najem czy krótki stanowi procent w wszystkich mieszkań w Polsce. Jest jeden problem. Faktem jest że przez popyt jest i podaż i wzrost cen mieszkań dla wszystkich. Ceny mieszkań są droższe w miastach turystycznych.

    • 3 0

  • Dobra określcie kto jest uciążliwy? rodzina z dziećmi ? studenci? turyści? Ukraińcy, firmy wynajmujące? itp Okaże się że wszyscy wynajmujący są źli ???prócz jakich, osób co pracują i mają mieszkania na własność??? Czyli jednym słowa reszta do hoteli, akademików albo robić getta na obrzeżach . Niech reszta buduje sobie domy? gdzieś jak najdalej!!! Taki wniosek...A tu ludzie chodzi o kulturę. Młodzież ma wszystko gdzieś, nie słucha nikogo nawet rodziców, nauczycieli. Młodzi co pracują też olewają pracę. Niektórzy rodzice nie mają czasu bo pracują i nie wiedzą co się w swoich domach. Młodzież robi sobie domówki itp A teraz jak cowid i były szkoły pozamykane to młodzież robiła imprezy przed blokami, wycieczki po osiedlach... Studentów nie było. Ok turyści Polacy byli, bo granica dla zagranicznych była zamknięta i ich w tym roku było mniej. Wniosek jeszcze jeden czy to zagranicznie też stanowią tych uciążliwych.???

    • 1 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane