• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie będzie znacznych opóźnień na budowach

Ewa Budnik
9 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Budowa na Garnizonie, 8 kwietnia 2020
  • Budowa na Garnizonie, 8 kwietnia 2020
  • Budowa osiedla Słowackiego 77 w Gdańsku. Maseczki i rękawiczki pomagają dbać o bezpieczeństwo.

Epidemia zatrzymała w domach wiele osób, ale budowy niezmiennie się toczą. Duże firmy wykonawcze i deweloperzy podkreślają, że o ile ograniczenia nie potrwają zbyt długo, to nie powinno być znacznych opóźnień w realizacji harmonogramów.



W czasie epidemii budowy powinny:

Na budowach inwestycji mieszkaniowych, przemysłowych, użyteczności publicznej czy innych budowli zobaczyć można niemal normalny ruch. Kierownicy w sytuacji epidemii martwią się przede wszystkim o bezpieczeństwo i zdrowie pracowników, przy czym nie ma szczegółowych wytycznych epidemicznych dla budów, więc procedury BHP w każdym przypadku muszą być opracowane indywidualnie. W drugiej kolejności branża mierzy się z dwoma problemami: odpływem pracowników oraz nadciągającym widmem opóźnień w dostawach materiałów budowlanych. O problemach, z jakimi trzeba się mierzyć, szczerze i otwarcie mówią firmy zajmujące się generalnym wykonawstwem, deweloperzy są bardziej optymistyczni.

15-40 proc. pracowników nieobecnych



Wszystkie budowy się toczą, a żaden z naszych rozmówców nie zetknął się z przypadkiem zachorowania na koronawirusa wśród swoich pracowników, a tym samym z koniecznością wstrzymania budowy.

- Na budowach, szczególnie tych hydrotechnicznych, dużym ułatwieniem w zakresie zapewnienia pracownikom bezpieczeństwa epidemicznego jest to, że praca odbywa się na świeżym powietrzu. Trudniej jest tam, gdzie trwa realizacja obiektów kubaturowych, które są na etapie wymagającym pracy w pomieszczeniach zamkniętych - mówi Karol Zduńczyk, prezes zarządu Korporacji Budowlanej Doraco, która w tej chwili w Trójmieście buduje terminal promowy w gdyńskim porcie, terminal na gdańskim lotnisku, kilka nabrzeży w porcie gdańskim czy budynek zamieszkania zbiorowego w Śródmieściu Gdańska. - Niezależnie od zasad bezpieczeństwa spadek liczby pracowników na budowach jest widoczny. Oceniam, że w zależności od budowy wynosi on od 20 do 40 proc., ale na szczęście, pomimo pewnego spowolnienia, wszystkie budowy są prowadzone.
Absencję zauważa także inny duży trójmiejski generalny wykonawca - Mega SA. Firma realizuje w tej chwili budowę osiedla Alfa Park na Morenie, budowę dużego prywatnego akademika przy ul. Sobieskiego, dużą kamienicę w Śródmieściu Gdyni, a także roboty elektryczne i teletechniczne przy przekopie Mierzei Wiślanej. Wiele zależy od tego, czy obsada składa się głównie z Polaków, czy w dużej mierze z obcokrajowców.

Gdańsk. Miejskie inwestycje realizowane zgodnie z harmonogramem



- Obecnie liczba pracowników na budowach oscyluje w granicach 80-85 proc. w stosunku do stanu sprzed epidemii. Ludzie wykorzystują opiekę na dziećmi, urlopy, zwolnienia lekarskie. Nasze realizacje opierają się głównie na polskich pracownikach, a udział osób z zagranicy jest niewielki. Wiemy jednak, że firmy, które zatrudniały głównie obcokrajowców, po zamknięciu granic mają spore problemy - informuje Magdalena Karolczyk z Mega SA.
Firmy, które odczuwają odpływ pracowników, radzą sobie jednak, zatrudniając nowych.

- Obsada na budowach rzeczywiście jest nieco mniejsza, ale nie na tyle, by miało to wpływ na realizację harmonogramów. Na swoje stanowiska nie mogą w tej chwili wrócić pracownicy z Ukrainy, ale na ich miejsce zgłaszają się nowi chętni do pracy, więc nie ma na ten moment obawy o opóźnienia - mówi Andrzej Miś z Budimex Nieruchomości.
  • Budowa Budimexu przy ul. Słowackiego, 8 kwietnia 2020
  • Budowa Budimexu przy ul. Słowackiego, 8 kwietnia 2020

Materiały budowlane są, ale niebawem zacznie ich brakować



Sytuacja zmienia się dynamicznie - to hasło powtarzane jest przez menedżerów chyba we wszystkich branżach. Nie inaczej jest w budownictwie.

- Na chwilę obecną nie ma problemów z dostawami materiałów budowlanych, bo konsumujemy jeszcze zapasy z magazynów, ale mamy już pierwsze sygnały, że będą kłopoty z dostawami materiałów, zwłaszcza tych z zagranicy, na przykład polimerów ze Stanów Zjednoczonych - mówi Karol Zduńczyk. - Spodziewam się, że terminy dostaw zamówień, które dopiero będą składane, okażą się znacznie przesunięte.
Mowa tu głównie o materiałach budowlanych, głównie wykończeniowych (biały montaż, płytki ceramiczne, drzwi, okucia), których głównymi producentami są Włochy czy Hiszpania, gdzie epidemia kosi największe żniwo. W tym przypadku problemem jest nie tylko produkcja, ale też transport. Ale spodziewane są także problemy z dostawami materiałów od producentów polskich.

- Fabryki w wybranych krajach pozostają zamknięte, polscy dostawcy także wstrzymują produkcję. Wychodząc naprzeciw tej sytuacji, zamawiamy materiały z dużym wyprzedzeniem, a także kupujemy "na zapas". Generuje to szereg dodatkowych kosztów związanych z magazynowaniem, logistyką i transportem - tłumaczy Magdalena Karolczyk. - Powoduje to także zamrożenie bieżących środków finansowych, terminy płatności są skracane zarówno na linii zamawiający - dostawca, jak i dostawca - fabryka, często też wymagane są po prostu przedpłaty. Z tym wszystkim musimy sobie teraz radzić. Sytuacja, jak na razie, najbardziej dotyka firmy o mniejszym zapleczu finansowym, w tym naszych podwykonawców.

Gdynia. Ruszyła budowa parkingu podziemnego przy SKM Chylonia



Zachowanie ciągłości produkcji na budowach właśnie tym mniejszym firmom zapewnić ma przetrwanie w czasie nadciągającego kryzysu.

- Deweloperzy mają pełną świadomość, jak ważne jest bezpieczeństwo wszystkich pracowników, ale też utrzymanie ciągłości prac dla podwykonawców, dostawców i producentów materiałów budowlanych. Nasza działalność generuje wiele miejsc pracy, szczególnie w małych firmach rodzinnych, za które czujemy się także odpowiedzialni - podkreśla Robert Maraszek, członek zarządu Polskiego Związku Firm Deweloperskich Trójmiasto, a także dyrektor ds. inwestycji w Inpro SA.
  • Budowa biurowca Format w Oliwie, 8 kwietnia 2020. Pomimo epidemii powstają kolejne kondygnacje budynku.
  • Budowa biurowca Format w Oliwie, 8 kwietnia 2020. Pomimo epidemii powstają kolejne kondygnacje budynku.
  • Budowa biurowca Format w Oliwie, 8 kwietnia 2020. Pomimo epidemii powstają kolejne kondygnacje budynku.
  • Budowa biurowca Format w Oliwie, 8 kwietnia 2020. Pomimo epidemii powstają kolejne kondygnacje budynku.
  • Budowa biurowca Format w Oliwie, 8 kwietnia 2020. Pomimo epidemii powstają kolejne kondygnacje budynku.

Deweloperzy uspokajają: znacznych opóźnień nie będzie



O możliwe opóźnienia martwią się wszyscy: klienci deweloperów, beneficjenci środków unijnych, właściciele firm, którzy w umowach wpisane mają (obarczone karami) terminy oddania budynków do odbioru. Dobra wiadomość jest taka, że lekka zima pozwoliła wielu wykonawcom wypracować czasowy zapas.

- Na dzisiaj obserwujemy niewielkie opóźnienia w stosunku do przyjętych harmonogramów. Na szczęście pozostają one wciąż pod kontrolą i jak na razie nie stanowią dużego zagrożenia dla terminów końcowych. Mamy ten komfort, że na większości budów mieliśmy do tej pory wcześniej wypracowane rezerwy czasowe, z których teraz korzystamy. Trudno przewidzieć, jaki będzie dalszy przebieg każdej z prowadzonych inwestycji. Sytuacja jest dynamiczna i może ulec zmianie praktycznie z dnia na dzień - urealnia Magdalena Karolczyk z Mega SA.
- Odpływ pracowników, choć w niektórych miejscach zauważalny, jest relatywnie niewielki i nie ma wpływu na możliwość kontynuowania prac. Mieliśmy też łagodną zimę, więc wiele inwestycji jest na nawet bardziej zaawansowanym poziomie, niż wynika to z harmonogramów. Na chwilę obecną nie ma więc zagrożenia terminów zakończenia realizowanych inwestycji, choć wyzwaniem mogą być procedury administracyjne - dodaje Robert Maraszek.

Sopot tnie inwestycje warte 40 mln złotych



Przedstawiciel Budimex Nieruchomości, dewelopera, który realizuje w tej chwili cztery budowy w Trójmieście, w tym mieszkaniowe wieże na pasie startowym na Zaspie - Zaspa VVita, podkreśla, że jest lepiej, niż się spodziewano.

- Kiedy zaczęły spływać informacje kolejnych ograniczeniach związanych z epidemią, braliśmy pod uwagę, że mogą pojawić się problemy, ale okazuje się, że jest znacznie lepiej, niż się spodziewaliśmy. Wszystkie prace realizowane są zgodnie z harmonogramem - informuje Andrzej Miś. - Nie było do tej pory sytuacji, w której budowa miałaby przestój z powodu opóźnień w dostawach materiałów budowlanych. Większość materiałów wykorzystywanych do budowy to produkty polskie, więc nie ma problemu z dostawą.
Podobne obserwacje ma Dekpol.

- Prace na wszystkich budowach realizowane są zgodnie z harmonogramem. Nie odczuwamy problemów z ciągłością dostaw materiałów budowlanych. To, co się zmieniło, to warunki BHP, zabezpieczenia związane z epidemią są bardzo rygorystyczne - informuje Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper.
  • Budowa na Garnizonie, 8 kwietnia 2020
  • Budowa na Garnizonie, 8 kwietnia 2020
  • Budowa na Garnizonie, 8 kwietnia 2020
  • Budowa na Garnizonie, 8 kwietnia 2020
  • Budowa na Garnizonie, 8 kwietnia 2020
  • Budowa na Garnizonie, 8 kwietnia 2020
  • Budowa na Garnizonie, 8 kwietnia 2020

Bezpieczeństwo na świeczniku



Wszyscy nasi rozmówcy podkreślają, że dbają o bezpieczeństwo epidemiczne jak mogą. Zachorowania oznaczają opóźnienia na budowie, a w przypadku gdyby konieczna była kwarantanna, nawet jej wstrzymanie - tego wszyscy chcą uniknąć.

- Polski Związek Firm Deweloperskich na bieżąco obserwuje sytuację branży w kraju, pozostaje też w kontakcie ze swoimi europejskimi odpowiednikami. Nie ma odgórnych wytycznych dotyczących organizacji pracy konkretnie na budowach, dlatego firmy indywidualnie wprowadzają zmiany, procedury i środki bezpieczeństwa, w zależności od skali i charakteru prowadzonych obecnie prac. Są to między innymi pomiary temperatur, wyposażenie zaplecza budowy i pomieszczeń sanitarnych w środki do dezynfekcji, zakaz większych skupisk czy - w miarę możliwości - praca z zachowaniem przynajmniej 1,5-metrowej odległości od siebie, system pracy zmianowej, ponadto szkolenia czy instrukcje. Na większości budów środki ostrożności i procedury pojawiły się na długo przed bardziej ogólnymi wytycznymi rządowymi skierowanymi do pracodawców - mówi Robert Maraszek.
Przechodzień nie ma szans zaobserwować na przykład tego, że przerwa w pracy na budowie już nie odbywa się grupowo, ale rzeczywiście dostrzec może budowlańców w maseczkach.

- Na budowach został wprowadzony między innymi rotacyjny rozkład czasu pracy oraz przerw, zadbaliśmy o bezpieczne odległości stanowisk pracy, zwiększyliśmy liczbę sanitariatów oraz stanowisk do mycia rąk, w rejonach zaplecza umieściliśmy ogólnodostępne dozowniki z płynem dezynfekującym, zwiększyliśmy częstotliwość sprzątania kontenerów zaplecza budowy i sanitariatów - wymienia Magdalena Karolczyk.
Podobnie działa to na budowach prowadzonych przez Euro Styl Construction.
 
- Mamy obecnie 10 aktywnych placów budowy, na których powstaje 41 budynków, w sumie 1657 mieszkań. Nasze budowy zostały doposażone w przenośne umywalnie, przy których znajdują się środki do dezynfekcji. Edukujemy pracowników, jak przestrzegać zasad higieny i bezpieczeństwa w warunkach budowy, w wielu miejscach przypominają o tym także instrukcje. Ponadto każdego dnia przed przyjściem do pracy zalecamy badanie temperatury. Gdy ktoś ma objawy chorobowe, ma pozostać w domu, takiej samodyscypliny wymagamy od wszystkich - bez wyjątku - uczestników procesu budowlanego. Zalecamy też pracę z dala od siebie, przy zachowaniu minimum 1,5 m odległości, a nasi pracownicy niebawem poruszać się będą obowiązkowo w maskach i okularach ochronnych. Wprowadziliśmy rotacyjne przerwy i system pracy, aby nie kumulować ludzi w jednym miejscu, ponadto elektroniczne systemy rozliczeń i obiegu dokumentów rzeczowo-finansowych z podwykonawcami - opowiada o zmianach, jakie zostały wprowadzone, Radosław Serocki, prezes zarządu Euro Styl Construction.

Miejsca

Opinie (180) 3 zablokowane

  • ceny raczej spadną ale nie jest to wcale takie pewne, nie wiadomo tez kiedy i o ile (17)

    Nie jest też takie pewne czy spadną ceny we wszystkich lokalizacjach. Z jednej strony jest nadpodaż lokali i nadmuchany balon - w normalnych warunkach o spadek cen byłbym spokojny, ale aktualnie możliwy jest też taki scenariusz gdzie nierozpoczęte inwestycje zostaną pozamrażane, bogatsze firmy będą trzymać ceny, małe firemki zbankrutują. Trzeba pamiętać, że rąk do pracy w budowlance jeszcze przez jakiś czas będzie brakować.

    • 5 1

    • pewne, pewne (16)

      zjazd rozpocznie się pod koniec roku, im bardziej coś było nadmuchane tym bardziej poleci
      jeśli bogatsze firmy będą trzymać ceny to szybko staną się biedniejsze, spadek płynności oznacza dla wielu koniec zabawy, nie można sobie wszystkiego ot tak zatrzymać i poczekać aż będzie lepiej

      • 4 1

      • Ale 70% mieszkań było kupowanych za gotówkę (15)

        a to co w tym i przyszłym roku będzie kończone zostało sprzedane 2 lata temu. JAk będzie kryzys deweloperzy zmniejszą podaż ale nie ceny. Zdrożały materiały a i rąk do pracy jest mniej a budowlaniec ma droższe kanapki bo żywność tylko w marcu bardzo zdrożała.I Inflacja zrobi swoje i trzymanie kasy nie ma sensu. Do tego susza tego roku i oby nie było tak, że jeszcze zdrożeje a ludzie nigdy nie kupią swego i zostanie im wieczny najem.

        • 2 4

        • Nie ma obecnie gorszej inwestycji niż zakup mieszkania (14)

          to pewna strata pieniędzy. Spadek cen jest nieunikniony.
          30% ludzi w PL kupowało za gotówkę a nie 70%.

          • 4 6

          • Sprawdź dane odnośnie trójmiasta, to jest 70% za cash i to w naj lokalizacjach (13)

            A podpowiedz mi jaka jest inna, lepsza alternatywa na zainwestowanie kasy kiedy zaczyna taks szybko rosnąć inflacja ?

            • 3 1

            • 30% a nie 70% (12)

              inwestowanie kasy polega na tym, aby jej co najmniej nie stracić a najlepiej zyskać.
              Kupno nieruchomości to obecnie 100% gwarancja straty, nie ma gorszego wyboru.

              • 3 3

              • To co proponujesz?

                Może lokaty na 1,25% rocznie minus "belkowe"?

                • 1 0

              • 70 w 2019 a w 2018 było nawet pod 80%, 30 % to może było naSzadółkach ale to mnie nie interesuje (5)

                Ja wiem po co się inwestuje, nie musisz tłumaczyć. Dalej mi nie napisałeś gdzie ktoś kto nie musi sprzedawać mieszkania ma zainwestować kasę, którą za nie dostał? Ktoś ma więc być głupkiem, który sprzeda tanio po to abyś ty mógł kupić ? I tu się kończy rumakowanie takich jak ty co mają zerowe pojęcie o tym co się dzieje.

                • 2 1

              • 2019 - 30%, 2018 - 20% (4)

                skoro inwestujesz z ujemną stopą zwrotu, twoja sprawa ale ludzi od takich inwestycji zazwyczaj nazywa się głupkami lub dostarczycielami kapitału

                • 1 3

              • (3)

                Głupkiem to jest ten co nie umie liczyć a mi kasa co miesiąc z najmu się akurat zgadza więc pisałeś o sobie.

                • 1 4

              • (2)

                kasa z najmu :))) stąd ta piana, trzeba teraz kredyty spłacać :)
                oj Janek, Janek aleś sobie kłopotów narobił

                • 3 1

              • (1)

                Piana ? Ale z jakiego niby powodu ? Nie mam kredytu, wynajęte kilka mieszkań długoterminowo więc jak nie wiesz to nie pisz scenariuszy. Minął miesiąc a ceny ani drgnęły więc to takim jak tobie zaczynają puszczać zwieracze bo liczyłeś naiwniaku na spadki. Już, już miałeś wizję, że będziesz miał swój kąt, zrobiło się tak ciepło tylko że to był twój mocz i czar prysł.

                • 1 1

              • Janusz,

                ty cały czas to samo, ostatni raz powtarzam, ceny nie spadną w ciągu kilku tygodni.
                Wyzywasz od biedaków, naiwniaków, frajerów itd to pewnie z tego szczęścia najmu długoterminowego. Strata boli, ale musisz to zaakceptować.

                • 2 1

              • kupowane bylo za gotowke. (4)

                bo byli turysci i ludzie inwestowali na wynajem co z automatu windowalo ceny.ale turystow juz nie ma!! uswiadomcie sobie to wkoncu ze turystow nie ma i nie bedzie! rynek spowolni ukraincy ktorzy wynajmowali dlugi czas wyjada.co spowoduje zalamanie najmu a w konsekwencji wyprzedazx mieszkan na wtornym.a jak wtorny to i pierwotny..osobiescie proponuje wtorny bo macie juz wykonczone.jedynie oomalowac..

                • 2 2

              • (3)

                Ukraińcy nie wynajmowali w miejscach gdzie są turyści, dwa wyjechało ich 72 tys a wiesz ilu ich jest w PL 1,5 miliona więc o jakiej mówimy skali. Piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia. Granice zostaną w końcu otwarte i turyście przyjadą a jak będzie ich mniej to zgadnij gdzie na wakacje będą jeździć Polacy? Skoro nie ma twoim zdaniem być turystyki to wychodzi na to, ze od teraz ludzie w PL będą wakacje spędzać na balkonie. Może spaść najem z tym się zgodzę ale ludzie masowo nie będą w panice sprzedawać mieszkań.

                • 3 2

              • Janusz, dobrze że chociaż nie tracisz nadziei

                • 2 1

              • (1)

                masz racje polaka stac zeby zaplaci 500 zl za dobe.moze powiesz mi jeszcze ze na wyspie spichrzow beda jesc homary

                • 3 2

              • Ciebie nie stać ale wielu tak. Ile Polaków latało za granicę ? Tam było taniej ? Zwykły Polak nie jedzie do najdroższego hotelu tylko do taniego hostelu i tak to zawsze działa. Wszystko ma swojego klienta.

                • 2 2

  • Deweloperów stać na trzymanie cen przez dłuższy okres czasu (26)

    mają zapasy gotówki. Prędzej nie rozpoczną części inwestycji, żeby przeczekać obecne kłopoty

    • 10 5

    • Niech trzymają, mam czas (1)

      Ja nie muszę kupić, tylko oni muszą sprzedać. To oni potrzebują moich pieniędzy.

      • 7 3

      • I jeszcze powiedz, że inflacja nie zżera Ci oszczędności

        • 2 0

    • (23)

      świetny pomysł, niesprzedane kosztowne pustostany i pozbycie się zapasów gotówki
      bankrutujemy proszę państwa, ale cen nie obniżymy!
      już naprawdę nie wiecie co pisać :)

      • 5 4

      • Zanim napiszesz pomyśl (20)

        Jakie pustostany skoro to co teraz i za rok będą oddawać zostało sprzedane 2 lata temu ? Mogły im jedynie pozostać pojedyncze mieszkania, duże i w najgorszej lokalizacji danej inwestycji i te mogą być tańsze. Co do nowych inwestycji to się wstrzymają i będą obserwować co się stanie. A jak będzie kryzys to mieszkań nowych będzie na rynku po prostu dużo mniej Co do wtórnego to sprzeda jedynie ktoś kto musi ( a to nie będzie mieć wielkiego wpływu na rynek, stawiam max do 5%) ale od 2 lat ponad 70% było kupowane za gotówkę. Oni nie sprzedadzą bo ani bank ani wy gołodupce im nie podskoczycie..

        • 3 4

        • no to super (10)

          70% ludzi straci sporo kasy.

          • 2 1

          • Nie sprzedadzą bo nie muszą. Co mają kupić kiedy inflacja zżera gotówkę ? (9)

            Najwyżej zejdą z najmu ale nie sprzedadzą.

            • 3 1

            • (8)

              inflacja 5-7 %
              spadek cen mieszkań 35-40%

              • 2 3

              • Korekta (6)

                Inflację taką jak piszesz już mamy, mieszkania nie spadły choć biedota na to liczyła. Mat budowlane też drożeją więc czekajcie na spadki.

                • 4 3

              • (5)

                Inflacja na takim poziomie zostanie mieszkania za to zaliczą spadek,
                materiały budowlane nie podrożały a biedota z definicji nie kupuje mieszkań

                • 0 5

              • Inflacja rośnie i będzie rosła po kolejnej obniżce stóp% (4)

                Biedota nie licz się na rynku i tak było zawsze. Mat budowlane poszły do góry ( nie licząc tych co bazują na ropie), jesteś zielony w temacie.

                • 2 2

              • Prezes NBP wypowiadał się ostatnio,

                że nie grozi nam inflacja a raczej deflacja. Inflacja rośnie gdy jest duży popyt i niskie bezrobocie. A w związku ze skutkami epidemii bezrobocie z pewnością znacząco wzrośnie.

                • 0 1

              • (2)

                nie bądź taki krytyczny wobec siebie, jakoś tam się na tym rynku liczysz, tym bardziej że za chwilę dostarczysz taniego mieszkania :)
                nawet gdyby inflacja była x2 co jest praktycznie niemożliwe to i tak nieruchomości polecą 40% w dół

                • 1 3

              • (1)

                Nie dość, że jesteś głupi to nie umiesz czytać. Nic nie sprzedaję, ani ja ani moi znajomi.

                • 3 0

              • Janek,

                sytuacja się trochę zmieniła i to że ty będziesz zmuszony długami do sprzedaży po niskiej cenie wcale nie oznacza, że znajdziesz kupca.

                • 1 2

              • "spadek cen mieszkań 35-40%"

                Fantasta z Ciebie, naprawdę :))

                • 1 0

        • sam zacznij myśleć Janusz (8)

          jakie budowy trwają trzy lata, żeby za rok oddawać to co było sprzedane dwa lata temu?
          Masz chociaż elementarne pojęcie o rynku budowlanym?
          mieszkań jest obecnie nadpodaż więc jak może być mniej? każdy pustostan generuje koszty a popyt będzie malał
          zakupy za gotówkę w PL to 30-40%, myślisz że jak ktoś ma kasę to będzie ją pakował w taniejące nieruchomości?
          Janusz czy ty przypadkiem nie jesteś tym fliperem co za kasę pożyczoną od mamy i babci kupił mieszkanie na górce i teraz płacze licząc straty?

          • 4 4

          • Mam biedaku wiedze, nie obawiaj się. (7)

            Wiele inwestycji było sprzedawane zanim mieli pozwolenie na budowę. Budowa w dobrej lokalizacji i dobrym standardzie zajmuje 2 lata a inne mnie nie interesują. Bzdury z tym zakupem za cash. W trójmieście to ponad 70% i to w naj lokalizacjach. W kartuzach albo Żukowie może być mniej i tam spadki może będą. Nikt tego wam biedoto nie sprzeda bo nie musi bo inflacja dziś zżera gotówkę. Sprzedam jakieś mieszkanie i co mam kupić ? Wrzucić na konto Warrenie Buffecie czy może na giełdę albo w złoto - a wszystkie te instrumenty inwestycyjne są teraz bardzo ryzykowne . Tyle widzisz synku masz pojęcia o inwestowaniu. Nie kolego, nie musiałem też pożyczać od nikogo. Wiesz są ludzie zaradniejsi od ciebie, którzy nie mają kompleksów . Mam 4 M, wszystko za cash i wynajęte więc śpię bardzo spokojnie ale wiesz co ? Wydaje mi się, że to ty cały drżysz na samą myśl, że może coś w cenach drgnie aby wyrwać się z najmu lub od mamy. I się chłopcze przeliczysz.

            • 3 6

            • Janusz (6)

              dobrze cię rozpoznałem, niewielu potrafi takie bzdety wypisywać.
              Nie trać czasu tylko wystaw to mieszkanie, czas działa na twoją (głównie mamy i babci) niekorzyść, policz ile lat będziesz te pieniądze oddawał z zasiłku.
              Miałeś zrobić flip życia, potraktuj to jako nauczkę.

              • 5 4

              • O nie synku (5)

                nic nie sprzedaję ani nikt z moich znajomych. Szukaj M na Szadółkach albo w Kartuzach bo tam może potanieje.

                • 3 5

              • popełniasz błąd (4)

                będziesz tracił z każdy miesiącem i żałował że mnie nie posłuchałeś.
                Zyskasz za to fajny pseudonim - Janusz Wielka Strata

                • 2 4

              • (3)

                Chlopcze ja nic nie straciłem i nie tracę, najemcy płacą jak wcześniej. A z tego co wiedzę to ceny mieszkań ani drgnęły więc zaczyna ci puszczać psycha. Stopy % znowu poszły w dół, więc patrz i ucz się na swoim portfelu co się będzie działo na rynku. Pa synku.

                • 3 3

              • (2)

                Współczuję ci Janusz, mieszkania pod wynajem krótkoterminowy na kredyt w obecnym czasie to jedna z najgorszych rzeczy.
                Dobrze, że zachowujesz poczucie humoru, najbardziej mnie rozbawiło
                - ja nic nie straciłem i nie tracę
                - najemcy płacą jak wcześniej - też dobry żart :)

                • 3 3

              • (1)

                A kto ci pisał, że mam wynajęte na krótki termin ? No kto? Minął synku miesiąc i ceny ani drgnęły a ty dalej siedzisz u mamy bądź na najmie. I taki twój los. Dlatego tak mocno za każdym razem na forum szczekacie bo macie od lat nadzieję, że te ceny spadną. Żałosne to jest bo nawet miernoto nie potrafisz jak facet pokazać, że umiesz coś w życiu osiągnąć. Ile to razy słyszałem od kobiet narzekanie na takich nieudaczników jak ty. Aby tylko się ślizgać na innych. Zostań gejem, będzie ci łatwiej.

                • 5 2

              • Janusz

                nie ma innej opcji, musiałeś wtopić na mieszkaniach i to grubo bo szczekasz jak zagrodowy burek.

                • 2 1

      • (1)

        możliwe jest przejście ze sprzedaży na pniu na sprzedaż długofalową, jest to opcja szczególnie dla deweloperów nie mających własnych ekip budowlanych, czyli dla takich wydmuszek gdzie jest tylko sprzedaż i koordynacja inwestycji

        • 1 0

        • Prawie każdy deweloper nie ma swojej ekipy budowlanej.

          • 4 0

  • opóźnień może nie będzie ale będą bankructwa co niektórych inwestycji (3)

    Inwestycje, powyliczane na 11k/m2 na dolnym tarasie i 6-7k/m2 na Szadółkach i których realizacja się jeszcze nie zaczęła lub jest w początkowej fazie są obarczone bardzo dużym ryzykiem. Deweloperzy nie będą w stanie tego sprzedać w zakładanych cenach, a koszty tak szybko nie polecą w dół bo dużo budów jest rozgrzebanych i ręce do pracy są potrzebne żeby to zakończyć, a dodatkowo tysiące Ukraińców już wyjechało

    • 18 5

    • Może i mali developerzy będą bankrutować

      ale duzi, dysponujący ogromnym kapitałem i powiązanymi kapitałowo z bankami sobie poradzą. Myślicie, że ulubiony pieszczoch gdańskich urzędników - ten na literę R, zbankrutuje? Nie przypuszczam, raczej przejmie schedę po tych słabszych.

      • 2 0

    • Normalnie łzy lecą po twarzy, jak czytam o klopotach deweloperów. (1)

      Strasznie cierpią ci deweloperzy.

      • 4 2

      • Kłopoty dewelopera u którego kupujesz to twoje kłopoty

        • 2 1

  • ufff cale szczescie (9)

    pisza ze beda drozsze..kupie teraz szybko ze 4.bo to lokata kapitalu.podobno teraz cena ma zatoczyc kolo i wystrzelic w kosmos.

    • 17 4

    • szkoda tych ludzi jak moj kolega (6)

      kupil miesiac temu...ale mowilem mu wczesniej ze te ceny sa z kosmosu i to juz na pewno banka bo juz w styczniu deweloperzy zaczeli sie reklamowac.a teraz to juz wg jakas fala reklam i wszedzie promocje.ukraincy wyjechali studentow nie ma turystow nie ma.a na jutubie mowili ze 15 procent zwrotu z inwestycji.zgadzam sie ale to bylo w 2017

      • 28 13

      • (5)

        dokładnie, od stycznia deweloperka dostała wścieklizny reklamowej strasząc przy okazji wzrostem cen co oznacza oczywiście windę w dół w najbliższym czasie
        dziś też kupują artykuły o świetnych inwestycjach w mieszkania jednak kubły ekskrementów w komentarzach jasną pokazują że naciąganie właśnie się skończyło

        • 15 2

        • (4)

          już na ogłoszeniach zaczęła się wyprzedaż mieszkań w centrum, ludzie ratują inne biznesy i tamte "apartmenty" już idą pod młotek

          • 8 2

          • (3)

            wyprzedaże, promocje, ostatnie mieszkania, już od 5999, już od 6100
            jacy ci deweloperzy dziwni, przecież ceny nie spadną :))))

            • 10 0

            • (2)

              prezciez takie oferty sa stale, ostatnie mieszkania zostaja to wyprzedaja

              • 3 4

              • (1)

                tak oczywiście, wszystko jest ok, co tam jakiś wirus czy recesja, ceny nieruchomości mogą tylko rosnąć

                • 7 0

              • Mieszkanie to nie jest towar spekulacyjny

                W długim okresie z pewnością nie straci na wartości. A jest to zdecydowanie lepsza i bezpieczniejsza lokata kapitału niż żałośnie oprocentowane lokaty (poniżej inflacji) czy też bardzo ryzykowne akcje czy udziały w funduszach.

                • 1 0

    • (1)

      tak, podobno za kilka tygodni ceny wystartują jak prom kosmiczny co jest absolutnie logiczne i uzasadnione ekonomicznie, dla przykładu m2 na morenie kosztuje teraz ok 8 tys. już w listopadzie może kosztować ponad 20 tys a koniec przyszłego roku to 40 tys
      biegnijcie szybko kupować mieszkania!!!

      • 15 1

      • Jak ludzie traca pracę to zakupy w sklepie to wyzwanie.

        Ceny mieszkań spadną zaczekajmy jeszcze 2 miesiące i zaczną się ruchy:)

        • 4 0

  • prognozuje się, że do lata stopy % spadną do 0,5, a wiecie co to oznacza?

    .... że pieniądz będzie praktycznie darmowy, a to może skutecznie powstrzymać oczekiwane spadki cen, bo na pewno alternatywą dla trzymania oszczędności w nieruchomościach nie będzie trzymanie w PLN. Granie walutą to hazard i nie jest to zabawa dla każdego.

    • 3 1

  • Budujcie, budujcie dalej - rynek na wynajem w Polsce w końcu znormalnieje hehe (2)

    Wreszccie będzie jak w cywilizowanej części Europy....

    • 6 0

    • popieram (1)

      w goteborgu w szwecji placilem 5 tys kr. (2 tys zl) za miesiac plus prad 2 pokoje.

      • 0 1

      • Chyba pod mostem XD

        • 1 0

  • (1)

    a co z budową Cavatiny na Jana z Kolna w Gdańsku? Chyba stanęli :(

    • 4 0

    • Nie płacili to stoi

      • 0 0

  • Letnica Robyga - termin oddania przyspieszony o pół roku. (7)

    Miałem mieć termin na czerwiec 2021 a dostałem pismo że planowane oddania w moim bloku na grudzień 2020.

    • 3 2

    • zgoda (6)

      tylko miało być 12 pięter a będą 4.

      • 5 0

      • Ma być 16 i na dzień dzisiejszy już są na etapie 14 (5)

        Pozdrawiam trola.

        • 3 2

        • (4)

          zgadza się, ale to nie ta dzielnica, na Letnicy są tylko 4 piętra, poza tym piszesz że jest czternaście ale to dwa budynki po 7 pięter

          • 2 0

          • Pisze o jedynej inwestycji Robyga na Letnicy. (3)

            Moje mieszkanie to budynek G1.
            Kupione na koniec 2018.
            Pół roku przed terminem planowane oddanie.
            Budynki po 16 pięter.

            Pozdrawiam trola.

            • 3 2

            • (2)

              Wszystko się zgadza, taki był plan, ale będą tylko 4 piętra.

              • 2 0

              • Troll :) (1)

                • 1 1

              • pracownik Robyga :)

                pozdrowienia dla całej ekipy (póki jeszcze cała)

                • 0 0

  • Rentowność najmu na poziomie 3% brutto staje się faktem

    Zaspa/Przymorze, 2 pok, nowe budownictwo - ok 3% brutto to aktualny zwrot z najmu. Niby na lokacie poniżej 1% brutto, ale uwzględniając koszta i ryzyka , to zakupy na najem przy aktualnych cenach to roczej strata, dodatkowa strata będzie na spadku cen mieszkań. Rynek inwestycyjny w 3mieście leży a to pociągnie w dół cały rynek nieruchomości

    • 5 1

  • (2)

    Budowlańcy są twardzi. Będą budować.

    • 8 1

    • (1)

      Twardzi do momentu zapłaty. Potem jak trzeba poprawiać fuszerki to nagle ci..y z nich się robią- nie odbierają telefonów, nie przyjeżdżają.

      • 2 2

      • Czyli są twardzi

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane