W czasie kwarantanny czy pobytu w domu wiele osób ma czas na wielokrotnie odkładane zajęcia, w tym na szukanie nowego lokum. W Serwisie Ogłoszeniowym Trójmiasto.pl jest niemal normalny ruch, biura sprzedaży deweloperów i pośredników w większości są otwarte, choć klienci chętniej korzystają z innych - niż osobista wizyta - kanałów komunikacji.
Deweloperzy w Trójmieście i okolicach
Agencje nieruchomości w Trójmieście i okolicach
Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.
2020-03-21 20:54
Nad morzem pójdą jeszcze w górę. Warszawiacy, Norwedzy bardzo chętnie zainwestują i sporo na tym zarobią. Tylko brakuje nowych mieszkań w tej lokalizacji, te nad morzem bardzo szybko schodzą (np. Brzeźno).
2020-03-21 21:54
nawet te nad morzem, tym bardziej że jest z czego
2020-03-21 21:11
Teraz wszystko się zatrzyma ale ceny nie spadną...panikarze obniżą ceny. Zapotrzebowanie na nieruchomości i inwestycje nadal jest duże. W lipcu wszystko zacznie wracać do normy.
2020-03-21 21:57
i to bardzo, owszem ceny w lipcu pójdą do góry po spadkach, ale będzie to lipiec 2025 roku
2020-03-21 21:37
Spadek cen nieruchomosci to malo powiedziane. Bedzie mozna przebierac tylko jeden warunek -gotowka !
2020-03-21 21:59
jeden z największych deweloperów w Gdańsku ogłasza wyprzedaż!
2020-03-21 23:30
Dlaczego?
To proste:
1.Każdy z nas może sprawdzić jaką marzę ma developer na m2, bynajmniej spółki które są notowane na giełdzie, łatwo to wyliczyć, spółka musi przedstawiać raporty. Średnia marża kształtuje się na poziomie ok20%
2. Dlaczego mieszkania pikują do góry?
Bardzo szybki wzrost wynagrodzeń i kosztów, widzicie to wszędzie, w sklepach, usługi itd, dotyczy to każdej branży.
3. Będzie bezruch na zakup ale w sytuacji jaka nas teraz dotknęła banki będą odraczać spłaty by takie firmy nie upadały,
Mozna tak pisać i podając wiele przykładów z innych branż, jesli zacznie czegoś brakować to nic nie będzie taniec tylko przeciwnie, aby ceny spadały musi być duże bezrobocie a przez co niższe pensje.
Nikt mądry nie będzie sprzedawał taniej niz zainwestował, prosta reguła, chyba że ktoś znajdzie się w bardzo złej sytuacji ale to raczej będzie dotyczyło osób prywatnych i wtedy rynku wtórnego.
To oczywiście moje zdanie, epidemia się skończy i wszystko wróci do normy, jak po każdym kryzysie.
Sam prowadzę firmę usługową i zatrudniam 12 osób. Czy teraz tez mam im obniżyć pensje? To już jest mało możliwe. Każdy z nich ma rodziny. Jest to obciążenie, trzeba je przetrwać lub zamknąć a to spowoduje mniej firm na rynku i ceny w górę.
2020-03-24 20:32
Tak jak mądrzy inwestorzy nie sprzedadzą akcji Santandera, które kupili po 400zł po 170zł? Mądrzy sprzedali za 370zł, a zdesperowani sprzedali za 170zł, w obawie ze jutro będą po 90zl.
Za trzy do sześciu miesięcy to samo będzie w nieruchomościach, wbrew temu co się niektórym wydaje to tylko RYNEK a nie żadne tam pewne zabetonowane inwestycje. Jak deweloperka nie obniży cen to pójdzie z torbami, kto do końca będzie trzymał pozę, ten na końcu sprzeda najtaniej.
Krachy na rynku nieruchomości zdarzały się od zawsze, nie odkrywamy tutaj Ameryki.
2020-03-22 08:27
Nasz kochany rząd wpusci inflację(chce drukować pieniądze na niespotykaną skalę) i ceny mieszkań jak i wszystkiego jeszcze wzrosną.
2020-03-22 09:24
Niestety to nie ludzie tworzą ten nastrój, oni się mu po prostu poddają. W tej chwili wielu myśli, że ceny będą rosły i np. nie ma szans na poziom z 2017 roku. Dlaczego? Bo nie ma innego wyjścia i są niskie ztopy procentowe a poza tym, bo tak jest od 3 lat, więc tak być musi. Tymczasem świat przed 2017 roku nie był w głębokim kryzysie a jednak w Polsce trudniej było sprzedać nieruchomości.
Warto zwrócić uwagę na:
1. Ceny są przegrzane w całej Europie i od jakiegoś czacu czekano na impuls do odwrócenia trendu. Impuls mamy, nazywa się koronawirus a właściwym impulsem będzie globalny kryzys ekonomiczny nim spowodowany.
2. Kapitał spekulacyjno-inwestycyjny w dużej mierze kształtuje nastroje na rynku. Kombinacja zarządzania kredytem (i dla deweloperów, i konsumentów) oraz inwestycji w branży przez fundusze napędza ceny i steruje podażą/popytem. Teraz zwiększa się ryzyko i pojawia kryzys. Oczywiste, że kapitał będzie ograniczał ryzyko i wstrzymywał z inwestycjami a spekulanci zaczną grę pod spadki w branży na skalę makro.
3. Dodatkowo kryzys globalny powoduje, że odpływają inwestycje z krajów wysokiego ryzyka, w tym z Polski, dlatego, że pojawiają się szanse zarobienia na bardziej stabilnych rynkach. WIdać to już po kursie złotego.
4. Jak tylko zmienią się nastroje, ludzie zaczną panikować, że zakup nieruchomości to strata i będą czekać na spadki cen. Niezależnie od oprocentowania kredytu.
5. Warto się zastanowić czy światowa gospodarka, która rosła nieprzerwanie od lat i której ekonomiści przepowiadali kryzys i bez pandemii, jest w lepszej kondycji niż w 2017 roku. Wszędzie wdrażane będą pakiety pomocowe a firmy mimo tego będą upadać, lub znajdą się na krawędzi bankructwa. Przed nami zupełnie inny czas niż fala optymizmu z 2017 roku.
6. Procesy w gospodarce nie dzieją sie z dnia na dzień. Przez następne kilka tygodni ciągle będziemy na górce nieruchomości, później ceny zaczną spadać, bo odpływ kapitału z Polski będzie bardzo odczuwalny i spadnie ilość transakcji. W ślad za tym zmienią się nastroje "Kowalskiego".
2020-03-22 11:09
Przepraszam za błędy. Jestem z Włoch.Hiszpania, Włochy, Francja są zamknięte. Z Warszawy i całej Polski pojadą odpocząć do Gdańska. Cena mieszkań i hoteli wzrośnie kilka razy.
2020-03-22 11:50
..tylko mieszkania i to te z dala od centrum. Centrum moze zastoj i to wszystko. Natomiast ceny dzialek to wszystkie wiochy to pewnie korekta 30%, natomiast te nad morzem to znow tylko ewentualny zastoj, poniewaz teren nie jest z gumy, a to wciaz atrakcyjne miejsca dla ludzi z calej Polski, ktorzy dalej beda zarabiac przyzwoite pieniadze (nie wszyscy straca prace w Pl).
2020-03-22 21:36
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy