• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Południowo-zachodni kierunek mieszkania wygrywa na rynku

Ewa Budnik
3 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Niezależnie od tego czy mowa o mieszkaniu z rynku pierwotnego czy wtórnego kiedy jego okna wychodzą na południe lub południowy-zachód i z tej samej strony jest balkon, będzie ono nieco droższe. Niezależnie od tego czy mowa o mieszkaniu z rynku pierwotnego czy wtórnego kiedy jego okna wychodzą na południe lub południowy-zachód i z tej samej strony jest balkon, będzie ono nieco droższe.

Kupujesz albo sprzedajesz mieszkanie? Pamiętaj, że nie tylko cena, lokalizacja i ogólny stan mieszkania podlegają negocjacji. Kartą przetargową są okna wychodzące na południowy - zachód i położony z tej samej - nasłonecznionej - strony balkon.



Czy kupiłbyś mieszkanie z wszystkimi oknami na północ, gdyby cena była odpowiednio niższa?

Jakie znaczenie dla codziennego komfortu życia ma dobre doświetlenie pomieszczeń mieszkalnych, a zwłaszcza pokoi, wiedzą osoby, które miały okazję pomieszkać "od północy" i "od południa". Północne pomieszczenia zawsze są chłodniejsze, także w kontekście panującego w nich nastroju - nawet w środku dnia.

- Strona świata, na którą wychodzą okna w mieszkaniu jest ważna, ponieważ nasz organizm potrzebuje dużo światła do dobrego funkcjonowania. Po skończonym dniu pracy chcemy nacieszyć się słońcem w godzinach popołudniowych - stąd popularność kierunków: południowy-zachód i południe - mówi Anna Sadowska, projektantka wnętrz z firmy Dekor Projekt. - Najwięcej światła w ciągu dnia zapewni mieszkanie dwustronne, ale nie wszystkie lokale mają takie atuty, dlatego wybierając mieszkanie warto dopasowywać funkcje pomieszczeń i sposób ich doświetlenia do sposobu funkcjonowania domowników: jeśli ktoś ma kłopoty z rannym wstawaniem i potrzebuje dodatkowego bodźca energetycznego powinien poszukać mieszkania z sypialnią, której okna wychodzą na wschód. Zachodnia strona świata to ostatnia szansa na światło dla najpóźniej wracających do domu. Jest to też dobra strona świata, dla osób, które latem wolą nie narażać się na najsilniejsze promienie słoneczne.

Poza oczywistymi argumentami dotyczącymi nastroju wnętrza nie można zapominać o prostym rachunku ekonomicznym: pomieszczenia położone po słonecznej stronie w ciągu dnia będą nagrzewane przez promienie przenikające przez szybę (o ile na szybach nie ma powłok polaryzacyjnych), nagrzewała się będzie także zewnętrzna ściana budynku. Nawet w czasie krótkiego, ale słonecznego zimowego dnia przekłada się to na oszczędności na ogrzewaniu.

Argumenty logiczne poparte są badaniem preferencji. Metrohouse &Partnerzy SA na swojej stronie internetowej przeprowadził ankietę na temat najkorzystniejszych kierunków usytuowania okien w mieszkaniu. Większość ankietowanych wybrała kierunek południowo-zachodni (33,7 proc.) oraz południowy (27,2 proc.).

Wyniki te są podobne do odpowiedzi udzielanych przez pośredników, którzy także wskazali te kierunki świata jako najbardziej atrakcyjne z punktu widzenia swoich klientów.

- Ekspozycja okien nie należy do tak istotnych czynników jak lokalizacja czy cena mieszkania, ale także odgrywa ważną rolę w procesie decyzyjnym klientów - mówi dyrektor Aws Kinani z Metrohouse. - Przy porównywalnych cenach większym zainteresowaniem cieszą się lokale lepiej nasłonecznione z ekspozycją okien w kierunkach podawanych jako najpopularniejsze w ankiecie. Widać to także na rynku pierwotnym, gdzie w pierwszym rzędzie sprzedają się lokale o najlepszym nasłonecznieniu, a deweloperzy mają problemy ze sprzedażą mieszkań, które są gorzej doświetlone na przykład z uwagi na gęstą zabudowę, czy wysoką zieleń za oknem. 91 procent agentów Metrohouse twierdzi, że klienci zwracają uwagę, na którą stronę wychodzą okna. Jednocześnie aż 88 procent stwierdza, że przy wyborze mieszkania czynnik ten jest ważny i bardzo ważny.

Najbardziej nielubiane są oczywiście kierunki północne.
Projektując takie mieszkania deweloperzy starają się o jak największą powierzchnię okien.

Nauka z analizy tego kryterium płynie nie tylko dla osób, które sprzedają mieszkanie ("słoneczego argumentu" warto używać w czasie negocjacji), ale także dla kupujących tzw. mieszkanie przejściowe (zazwyczaj pierwsze w życiu, wybierane z zamiarem zamiany go na większe, kiedy powiększy się rodzina): porównując oferty warto patrzeć także na to czy mieszkanie jest słoneczne, bo w przyszłości łatwiej będzie je sprzedać.

Ta zasada dotyczy również mieszkań z balkonem, oczywiście najlepiej z balkonem od południowego - zachodu. Z badań Home Broker wynika bowiem, że 95 proc. kupujących zamierza kupić mieszkanie z balkonem. Z kolei z analizy cen wynika, że mieszkanie bez balkonu jest przeciętnie o 6 proc. tańsze. Chętnie wybierają je więc inwestorzy i osoby o ograniczonym budżecie.

- W nowych mieszkaniach, które powstają bez balkonów często zastosowanie znajdują portfenetry, czyli okna balkonowe. Jednak w oczach klientów przeważnie nie rekompensuje to braku balkonu i na takie lokale trudniej znaleźć nabywcę - tłumaczy Bartosz Kowalczyk, doradca Home Broker. - Potwierdza to obserwacja procesu sprzedaży mieszkań w inwestycjach deweloperskich. Zazwyczaj lokale bez balkonów zostają w ofercie deweloperów aż do końca.

Prawo
Podstawowe wytyczne dotyczące sposobu doświetlenia pomieszczeń znaleźć można Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. 2002 r., Nr 75, poz. 690) z późn. zmianami, dział III, rozdział 2.

Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.


Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Opinie (112) ponad 10 zablokowanych

  • Ja mam okna na poludnie, widok na drzewa, spiewaja ptaki a ruch uliczny jest dosc daleko, za nic nie sprzedam tego mieszkania ;) (3)

    • 10 1

    • a po co masz sprzedawać swoje mieszkanie? (2)

      bo nie rozumiem?
      Ja np. moich butów nie sprzedam. Co za głupi pomysł. Nie po to je kupiłem.

      • 5 1

      • a co - ma sprzedawać cudze?? (1)

        • 0 2

        • coś się tego sprzedawania uczepił?

          powariowali wszyscy? Swoje sprzedaj jak czujesz dziwny przymus przedawania dziwnych rzeczy.

          • 1 0

  • wystarczy zerknąć na powyższy Barometr cen (4)

    tendencja spadkowa, a gdy tylko kombinatorzy nachapią się na frajerach wynajmując im mieszkania na handel po 1000E za dzień w czasie Euro2012, to następnego dnia po zakończeniu imprezy będą chcieli się już tego pozbyć i będzie "letni zjazd cenowy" zapisujący się w historii jako histeria cenowa taka sama jak w 2006 i 2007 roku.

    • 6 2

    • Co za bzdury. (3)

      Gdzie te twoje setki mieszkan na wynajem na EURO? Jakie 1000E za dzień? 1000E to nawet nie zarobią za cały okres Mistrzostw. Ską takie konfabulacje?

      • 3 3

      • Nauczyłeś się obcego słowa - konfabulacja. Jestem z ciebie dumny. (2)

        Tylko dlaczego się go tak dobrze nauczyłeś? Wszyscy dookoła zwracają ci uwagę, że kłamiesz i bredzisz np. o setkach mieszkań?

        • 3 2

        • Jacy wszyscy? To ty wypisujesz bzdury o 1000 Euro za dobę wynajmu. (1)

          Co ty w ogóle wiesz o rynku mieszkaniowym? Masz chociaż jedno mieszkanie? W zasadzie nie powinno się odpowiadać na twój powyższy post, bo z każdego zdania wyskakuje mały zakompleksiony troll.

          • 3 3

          • pomylił się o jedno zero

            • 3 0

  • wschód-zachód

    ja mam okna kuchni od wschodu - wstajesz rano i przyjemne ciepełko , po południu słońce mam w pokojach ( od zachodu) balkon z widokiem na las z dala od głównej ulicy- nic dodać nic ująć nie planuję wyprowadzki. Gdynia the best :)

    • 7 1

  • Ja tam wolę

    swój dom. Niż klitę w kołchozie.

    • 4 7

  • Jeszcze tylko 2 miesiace.... Po Euro zacznie sie jatka... (12)

    • 4 1

    • ????

      • 2 1

    • Licz na to :-) (8)

      Nic się nie zacznie, bo nikogo to EURO 2012 nie obchodzi, a już z pewnoscią nie właścicieli mieszkań na sprzedaż/ wynajem. Dla każdego wynajmującego targetem jest perspektywiczny długoterminowy najem, a nie kilkudniowy kłopot z kaucjami i obawą co zostanie po takim niedzielnym kliencie (zwłaszcza gdy lokal w wyższym standardzie po remoncie). Kilkudniowa impreza mnoży krociowe zyski, ale tylko w głowach tych, którzy nawet jednego mieszkania nie mają na własne potrzeby. Ci co mają mieszkania w celach inwestycyjnych w ogóle na EURO nie liczą, bo te kilka tysięcy PLN potencjalnego zysku na wynajmie przy ryzyku strat jakie mogą spowodować kibice (nigdy nie wiadomo na kogo się trafi) jest kompletnie pomijalną kwestią pod wzgledem finansowym.

      • 2 2

      • przeciez nikt nie pisal ze chodzi o jakis najem. zreszta, sam zobaczysz. (4)

        • 2 0

        • To samo pisano w 2006 roku i kolejnych. (3)

          Zmniejszył się popyt, ale sprzedający nie spuszczają z tonu. Wszystko zależy od banków. Jak uznają, że znowu należy odkręcić kurek z kredytami, to żadnych przecen nie będzie (w GP był wczoraj artykuł że tak się zaczyna dziać). Jak kogoś stać aby przez 6 lat utrzymywać mieszkanie na sprzedaż, a w ogłoszeniach cena jest wciąż taka sama, to nie liczę że mu się odmieni. Może rynek pierwotny spadnie, bo tam inaczej kształtują się kwestie płynności finansowej, ale wtórny będzie czekał (zresztą w prestiżowych lokalizacjach na rynku pierwotnym i tak ceny bywają dwukrotnie wyższe od rynku wtórnego, więc nawet 30% obniżki nie będzie miało znaczenia). Zwyżki cen nieruchomości w polskich realiach są średnio co ok. 10 lat. Pamięć ludzka jest krótka i za kilka lat np. w okolicach przystąpienia do strefy EURO historia się powtórzy. Gdyby ludzie pamiętali swoje błędy, to patrząc po polityce - osoby takie jak Buzek czy Miller nie miałyby racji bytu. W ich przypadku minęło kilka lat i znowu znaleźli się na szczytach.

          • 1 2

          • to by była prawda gdyby banki miały depozyty (2)

            a nie mają bo się wypstrykały do zera zbierając plon z bańki. Teraz przechodzą na wdech, wstrzymują się właśnie na Euro2012. Potem będzie "armagiedon" i kolejne 2mln opuści ten padół rozpaczy. Zostanie konDonek z Adolfem Kłamliwym. Tylko nei wiem na kim jeszcze będa żerowali jak już nikogo nie będzie.

            • 1 1

            • Teorie spiskowe. Koniec świata niektórzy ogłaszają co roku. (1)

              Banki mają w nosie depozyty od kiedy mogą za friko brać kasę z EBC. Co to za problem dodrukować kaskę? Jakieś dwa lata temu gdy chcaiałam wypłacić większą gotówkę z banku, musiałam czekać kilka dni i rzeczywiście był problem, bo wypłacana gotówka wyglądała jak urobek żebraka (wymięte, brudne banknoty). Gdyby było tak jak mówisz, to oferta banków na depozyty byłaby całkiem inna niż jest. 2-3 lata temu można było liczyć na oferty rzędu 8,5-9% z belką, obecnie z belką to średnio 5,5%, a mksymalna oferta Kredyt Banku to 6,5%. Obecnie nawet SKOKi mają kiepską ofertę depozytową, mnóstwo gotówki i na wypłatę czekałam 1 dzień w nowiutkich banknotach. Kaski nie zabraknie, bo w razie czego bankom dopłacisz TY w swoich podatkach, które twój rząd pożycza za bezcen MFW i innym instytucjom finansowym.

              • 1 1

              • bo jeszcze próbują jedną ręką dać a drugą brać, ostatnie podrygi to są

                maksymalizują zysk, przecież to jest proste jak czółno. Emocje, ludzie czekają na Euro, każdy bierze a jak biorą to bank musi dawać bo zarabia na tym. Z tym, że już ledwo zipie bo jest wypstrykany do kości ale jeszcze próbuje. Lecz to już jest koniec.

                • 1 1

      • co innego zawodowy wynajmujący a co innego krótkoterminowy spekulant w okresie bańki (2)

        • 0 0

        • Jakiej bańki??? (1)

          Chyba przespałeś oststnie 5 lat :-) Bańka w rozumieniu kupowania mieszkań na gwałt byle gdzie i w rosnących cenach o ok.100% w końcowym etapie, zaczęła się na początku II połowy 2006 roku i trwała ok. pół roku, w porywach do roku. Potem były coraz bardziej wygórowane oczekiwania sprzedających bez możliwości negocjacji, które utrwalały się przez kolejny rok, ale już bez szału popytowego. Owszem chcących kupić było sporo, ale już nie za takie pieniądze. Ceny wciąż podnoszono, ale to tylko coraz bardziej zabijało rynek. Potem pod koniec 2008r. został oficjalnie ogłoszony ten wirtualny kryzys ogólnoświatowy, a następnie banki zaczęły przykręcać śrubę kredytobiorcom. Nie ma co jednak przesadzać, bo banki jak każdy pasożyt nie zrobią sobie krzywdy i nie dopuszczą do doprowadzenia tych co wzięli kredyty w latach 2006-2007 do ruiny. IMHO ceny nie mogą spaść za bardzo. Smyczą sterować będą banki, a nie konsumenci. Będzie trzeba wzbudzić znowu popyt, to go wzbudzą.

          • 0 0

          • ależ ja o tym wiem

            z tym, że w Poslce bańka zaczęła rosnąć w 2008r. a nie w 2006. Podobnie jak w irlandi (jesteśmy podobnymi krajami jeśli chodzi o zacofanie) okres podtrzymywania cen przeciągnął się w stosunku do krajów gdzie rynek jest liberalny a nie sterowany. W Irlandii trwało to 4 lata po czym w ciągu trzech miesięcy nastąpiła korekta o 50% :). W Polsce to by wypadało jakoś teraz. Trzoszkę nas Euro2012 ratuje ale o ile odsuniemy nieuniknione, o 2 miesiące?

            • 0 1

    • Jaka jatka? (1)

      Zamiast tworzyć atmosferę teorii spiskowych, pisz o co ci chodzi.

      • 0 2

      • property bubble plus kreatynwa księgowość jak w Grecji plus zacofanie przemysłowe plus zdewastowany sytem edukacji

        = krzyż na drogę i ostatni gasi światło

        • 0 0

  • Nie na wszytskich klatkach schodowych są (3)

    okna ;-P

    • 2 0

    • (2)

      już są powybijane?

      • 0 1

      • He he he (1)

        Wówczas wietrzenie nie byłoby konieczne ;-I

        • 0 0

        • są zabite dechami i paździerzem

          • 1 0

  • (2)

    Czego by o wielkiej płycie nie powiedzieć to większość mieszkań jest w takim budownictwie dwustronna. Okna tylko na południe to urok nowych "apartamentowców".

    • 10 1

    • Ciekawe jakie apartamentowce w Gdańsku (1)

      mają okna tylko na południe? Nikt by sobie nie pozwolił na takie marnotrawstwo przestrzeni.

      • 0 0

      • garnizon we Wrzeszczu np.

        i każde inne nowe mieszkanie

        • 0 0

  • trzeba miec niepokolei w glowie

    aby z wlasnej nieprzymuszonej woli chciec okna na poludniowy zachod, czy lato czy zima, wiecznie zasloniete rolety/zaluzje bo inaczej NIE DA SIE WYSIEDZIEC! no chyba ze jest sie masochista, co kto lubi..

    • 12 13

  • (1)

    Znam kilka osób które sprzedawały mieszkania (ze spadków czy dlatego że emigrowali) i jakoś nie narzekali na bańkę i ceny wzięte z sufitu.

    • 0 4

    • no jak ja bym sprzedawał na bańce 2x drożej niż warte to też bym nie narzekał

      tylko bym skakał pod sufit i klaskał uszami ze szczęscia

      • 3 0

  • dla mnie najwiekszym atutem jest nie kierunek stron świata, tylko bliskość okien sąsiadów,

    przez które mogę codziennie zaglądać.
    Dzięki temu nie jest mi potrzebny "Klan" ani M jak...".

    To wielka zaleta nowoczesnych, nie PRL-owskich osiedli.

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane