| 
| 
|
| 
| 
| 
|
Wyślij do nas zwymiarowany szkic pomieszczenia wraz z zaznaczoną wentylacją oraz doprowadzeniami instalacji. Napisz jakie kolory lubisz, jaki preferujesz styl, jakie elementy mają koniecznie znaleźć się w twoim otoczeniu. Opisz kto będzie korzystał z projektowanych pomieszczeń i jaki tryb życia prowadzą użytkownicy. Czy mają jakieś pasje?
Rozwiązania przedstawimy w serwisie Dom i Nieruchomości w dziale Projekty i wnętrza.
Uprzedzamy, że przedstawione zostaną wybrane problemy.
List i szkic prześlij pod adres: aranzacje@trojmiasto.pl
architekt Katarzyna Sobańska-Jóźwiak 
2007-03-26 21:08
Polakowi w zupełności wystarczy kibelek, a może dodać gazetę?, a po cóż jeszcze umywalka czy bidet? Przy takim poziomie polskiej higieny może należy sie zastanowić czy w domu w ogóle potrzebna jest łazienka., może szkoda miejsca?
Osbne WC to chyba wyłącznie polski pomysł, bo w świecie trudno taki spotkać
2007-03-22 15:22
Cudowna jest ta zielona kolorystyka. Oryginalna (jak na te czasy, gdzie tylko beże i brązy) i delikatna. Chciałabym mieć taką w mojej łazience. Pięknie...
2007-03-20 20:56
...Pod warunkiem, ze klient rzeczywiscie tak chcial, a nie ulegl presji tego tzw. "zachodu" i nowomodzie :) Przy okazji ciekawe ilu madralinskich bylo np. w typowej angielskiej lazience, hahaha. Tekst o bakteriach mnie po prostu powalil. Na marginesie - bakterie sa niezbedne do zycia. Tepienie nawet tych "zlych" na kazdym kroku obezwladnia mechanizmy obronne. Jakos obecni emeryci dozyli swoich lat i maja sie lepiej, niz dzisiejsza higieniczna latorosl mimo, ze za czasow "chodzenia na 4 lapkach" zdarzalo im sie popijac wode z kaluzy :)
Reasumujac. Wg mnie ten projekt to czysta sztuka dla sztuki. Koszt chorendalny, a zmiana malo znaczaca.
2007-03-20 13:34
Nie ma dobrego rozwiązania dla wszystkich. Zadaniem architekta jest dopasowanie zastałej przestrzeni do indywidualnych potrzeb klienta. Jeśli zrobienie projektu poprzedza rozmowa o tym, co jest w danym wnętrzu dla klienta najważniejsze to efektem końcowym jest miejsce, z którym klient się utożsamia i chętnie do niego wraca. To jak z ubraniem- nie każdemu to samo pasuje, choc wzrost i wymiary podobne
Pozdrawiam
Aleksandra
2007-03-20 07:21
ok, może szerokość łazienki przed kibelkiem jest taka sama, ale w pierwszej wersji spróbuj zamknąć drzwi siedząc na tronie ze złamaną nogą. W połączonej łazience nie ma z tym juz problemu!!
2007-03-19 08:47
zmierzyłam z linijką dolny rysunek: dawna ubikacja 2 cm wzdłuż linii kibelka, łazienka 2 cm wzdłuż linii kibelka
ale WSZYSTKO RZECZ GUSTU
2007-03-17 10:59
Mam kilku znajomych, którzy mają oddzielne WC i zawsze denerwuje mnie bieganie potem do łazienki żeby umyć ręce. Zastanawiałam się zawsze ile bakterii musi być na tych klamkach i włącznikach światła. Co niektórzy zainstalowali sobie maleńkie umywalki ( inne nie zmieściłyby się) i czuje się jak w wiejskim wychodku albo TOJ TOJ. W jakimś kraju zachodnim chyba byłoby nie do pojęcia żeby zamknąć się w takiej klitce i skupić się.... Chyba tylko w Chinach...
2007-03-17 01:48
Szanowny krytyku. Zrobiłem w tej firmie dwie łazienki i jestem bardzo zadowolony. Mój znajomy również wyposażał tam łazienkę i był zadowolony. A więc po prostu musiało sie Tobie przytrafić!!!
Projekt Pani Jóźwiak jest dobry. Połączenie dwóch pomieszczeń pozwoliło uzyskać w zwykłej łazience fajny efekt.
Pani Agato jest OK !!!
2007-03-17 01:23
Wszystko razem stanowi zgraną całość.
Podoba mi się lustro w drzwiach suwanych można się w całości przejrzeć. Ciekawe czy jest możliwość zapalenia tylko tego światła nad lustrem, regulacja świecenia, w celu przygotowania klimatu do romantycznej kąpieli...
Nie widzę problemu w użytkowaniu łazienki połączonej z kiblem (czytałem argumenty przedpisców - ale nie przemawiają do mnie i nie zamierzam wnikać w tę świętą wojnę). W poprzedniej wersji kibel jest chyba strasznie ciasny coś a'la TOITOI z szuflandii. Ciekawe jak zwalić "kac kupę" ze złamaną nogą w takim kiblu ;)
Pomieszczenie na pralkę i inne rzeczy to świetny pomysł. Na wypadek niespodziewanej wizyty to tam mogą trafić wszystkie rzeczy z codziennego bałaganu...
Acha: Wspólny pokój z kuchnią jest ekstra - tak uważam od kiedy tak mam. Jak szykuję zimne drinki to nie tracę wątku z rozmowy.
Wszystko ma swoje zady i walety;)
Dla smakoszy ryby - ostatnio smażyłem Pangę w cieście naleśnikowym i w ogóle nie woniła;)
2007-03-16 23:46
ale sie naaranżowali! no no! kupa dobrej roboty, nie ma co, pewnie nieźle musieli się wysilić, żeby pare drobiazgów zmienić i zainkasować kase.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy