• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rynek mieszkaniowy w Trójmieście. Ceny i sprzedaż w 2018 roku

Ewa Budnik
31 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Pozornie w Trójmieście w toku są dziesiątki budów. Głębsza analiza pokazuje jednak, że deweloperzy mają mniejszą ofertę. Spodziewać się należy, że nadal będzie ona ograniczana. Pozornie w Trójmieście w toku są dziesiątki budów. Głębsza analiza pokazuje jednak, że deweloperzy mają mniejszą ofertę. Spodziewać się należy, że nadal będzie ona ograniczana.

Kolejny rok z rzędu w Trójmieście nie maleje sprzedaż mieszkań, a ich ceny rosną - w tym roku szczególnie na rynku wtórnym. Wszystkim, którzy czekają na wielkie spadki i załamanie rynku analitycy zgodnie zapowiadają: będzie spowolnienie, ale ceny drastycznie nie spadną.



Ceny: najbardziej podrożały używane



Z danych Narodowego Banku Polskiego, który od lat szczegółowo monitoruje polski rynek nieruchomości mieszkaniowych wynika, że średnia cena transakcyjna metra kw. mieszkania w Gdańsku po III kwartale tego roku wynosiła na rynku pierwotnym 7257 zł (dla porównania 6816 zł po III kwartale 2017 r.). W Gdyni za metr nowego mieszkania płacono średnio 7418 zł (7175 rok temu). Kolejny rok z rzędu Gdynia, jeśli chodzi o mieszkania nowe, jest droższa niż Gdańsk, co nie dziwi, biorąc pod uwagę, że powstaje tu sporo projektów z segmentu premium, a te z segmentu popularnego realizowane są w dużym procencie w podwyższonym standardzie.

Z danych REAS JLL Residential Advisory wynika, że wzrost cen mieszkań na rynku pierwotnym w Trójmieście wynosi w ujęciu rok do roku 7 procent (bardziej ceny wzrosły np. we Wrocławiu - o 13,6 proc.). Nie zmienia to faktu, że wyraźnie jest to drugi najdroższy rynek po warszawskim.

Krzywa cen ofertowych dla rynku pierwotnego. Trójmiasto jest drugim najdroższym rynkiem po Warszawie. Krzywa cen ofertowych dla rynku pierwotnego. Trójmiasto jest drugim najdroższym rynkiem po Warszawie.

Inaczej jest na rynku wtórnym - tu droższy jest Gdańsk, a wzrosty są bardziej zauważalne. Po III kwartale tego roku za m kw. mieszkania używanego w Gdańsku zapłacić trzeba było średnio 7115 zł. Rok wcześniej średnia ta wynosiła 6065 zł, co oznacza, że metr podrożał średnio aż o 1050 zł! Podobnie jest w Gdyni, gdzie po III kwartale za metr używanego mieszkania płacono średnio 6465 zł. W analogicznym czasie 2017 roku było to 5798 zł - wzrost o 667 zł.    

Porównaj z cenami pod koniec 2017 roku

Dla porządku pokazujemy też zmiany cen w Sopocie. Tu różnice podajemy na podstawie średnich cen ofertowych, jakie wyliczane są przez Barometr Cen Nieruchomości w Serwisie Dom i Nieruchomości naszego portalu: metr kwadratowy nowego mieszkania w Sopocie na koniec listopada tego roku oferowany był za 13,7 tys. zł, rok wcześniej było to 16,2 tys. zł. Na rynku wtórnym obecnie cena ofertowa wynosi 13 tys. za m kw., a rok temu prawie 12,4 tys. za m kw.

- Szczegółowe dane NBP mówią o 18-procentowym wzroście ceny metra kwadratowego w ujęciu rok do roku na rynku wtórym w Gdańsku, 11-procentowym w Gdyni i 12-procentowym w Sopocie - podkreśla Piotr Zwoliński, dyrektor zarządzający w Biurze Nieruchomości Pepper House. - Wynika to z kilku rzeczy: cena na rynku wtórnym jest jednak niższa niż na pierwotnym, a możliwości negocjacyjne są większe. Klienci chętniej zwracają się ku rynkowi wtóremu także z powodu małej oferty mieszkań gotowych na rynku pierwotnym. Deweloperzy sprzedają obecnie mieszkania z odbiorem nawet na IV kwartał 2021!
- W 2018 roku ceny rosły w całym Trójmieście, jednak nierównomiernie. Niektóre obszary podrożały jedynie nieznacznie, inne - korzystając z mody czy powstającej infrastruktury - stały się pożądanymi lokalizacjami i odnotowały rekordowe podwyżki - ocenia Agnieszka Brol-Radzicka, prezes zarządu w Stowarzyszeniu Pomorskim Pośredników w Obrocie Nieruchomości (SPPON). - Od lat dużym zainteresowaniem cieszy się pas nadmorski, gdzie klienci kupują mieszkania, które będą zaspakajać ich potrzeby mieszkaniowe, ale również pod wynajem, głównie krótkoterminowy. Tereny, na których ceny wzrosły najbardziej to również okolice rozwijających się centrów biurowych. Kupowane tu lokale w większości przypadków przeznaczane są na wynajem długoterminowy, a właściciele dodatkowo liczą na wzrost ich wartości. Nowe życie wstąpiło też w gdańskie Śródmieście. Realizowane tam inwestycje odmieniają wizerunek tej części miasta.

Sprzedaż nowych mieszkań spada



Z danych REAS JLL RA po III kwartale tego roku wynika, że we wszystkich największych polskich miastach sprzedaż nowych mieszkań spadła w stosunku do IV kwartału 2017 roku (wtedy była najwyższa w ostatnich latach). Wyjątkiem jest Trójmiasto, gdzie pomiędzy II i III kwartałem tego roku wzrosła ona o 6,4 proc. (w pozostałych miastach spadki liczyły nawet 20 - 30 proc.). Ale nie oznacza to, że Trójmiasta mechanizmy rynkowe nie dotyczą. Ogólnie, w ujęciu rok do roku, spadek sprzedaży nowych mieszkań wynosi w Trójmieście prawie 21 procent.

Dlaczego liczby pokazują takie spadki, chociaż wydawać by się mogło, że wśród znajomych i rodziny wciąż ktoś kupuje nowe mieszkanie? Zacznijmy od tego, że na początku 2018 roku skończyły się pieniądze na dopłaty do zakupu mieszkania w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Z rynku zniknęła więc pewna grupa nabywców, którzy na zakup się zdecydowali, tylko dlatego, że był on częściowo dotowany.

Od zakupów powstrzymuje się także znaczna grupa nabywców, dla których własne mieszkanie jest już zbyt drogie, by mogli sobie na nie pozwolić. REAS wskazuje, że spadek siły nabywczej najsilniej, i to już od 2015 roku, jest widoczny właśnie w Gdańsku - za przeciętne wynagrodzenie można tu kupić coraz mniejszą powierzchnię mieszkania. A brać trzeba pod uwagę, że stopy procentowe, które od lat są na rekordowo niskim poziomie, w końcu wzrosną. Analitycy raczej nie przewidują, by Rada Polityki Pieniężnej taką decyzję podjęła w pierwszych kwartałach 2019 roku, ale pod koniec jest to prawdopodobne.  

Część nabywców ze swoimi zakupami przeniosła się na rynek wtórny - chociaż budowy osiedli toczą się niemal w każdej dzielnicy, to tak naprawdę oferta deweloperów jest coraz mniejsza, niektórzy z nich chwilowo mają bardzo mało mieszkań w sprzedaży albo nie mają ich w ogóle. Branża mierzy się z rosnącymi kosztami wykonawstwa, brakiem rąk do pracy na budowach, a także rosnącymi cenami gruntów pod budowę i brakiem "łatwych działek", które nie są obciążone komplikacjami prawnymi. Dodatkowo szybko i nieprzewidywalnie zmieniające się prawo powoduje, że nie mają oni poczucia stabilności swojej działalności. Wszystko to sprawia, że nowe inwestycje rozpoczynane są z wielką ostrożnością i trudem.  

To, co utrzymuje sprzedaż na wysokim poziomie, to zakupy inwestycyjne - pod wynajem. W świadomości osób z całej Polski, które mają pieniądze na zakup mieszkania pod wynajem, Trójmiasto jest doskonałym miejscem do inwestowania.  

- Świadomość, że Trójmiasto jest dobrym i pożądanym miejscem do życia nie zmienia się od lat, a nawet się nasila - ocenia Agnieszka Brol-Radzicka. - Nasza aglomeracja jest ceniona zarówno w kraju, jak i za granicą. Mamy piękne tereny, dobrą infrastrukturę i czyste powietrze.
- Oceniam, że w tej chwili na rynku wtórnym 40 procent mieszkań w Gdańsku, 80 procent w Sopocie i 20 procent w Gdyni jest kupowanych celem ich późniejszego najmu - potwierdza Piotr Zwoliński.

Rynek mieszkaniowy 2019: załamania nie będzie, a ceny nadal mogą rosnąć



To właśnie ten segment rynku jest w obecnej sytuacji gospodarczej tym, który zapewnia deweloperom pewną sprzedaż. Tym bardziej, że wcześniej czy później na zdecydowanie większe zakupy niż indywidualni inwestorzy ruszą fundusze, które budować będą masowy portfel mieszkań na wynajem. Jednym z tych funduszy, ale niekoniecznie wiodącym, jak zapowiadano w czasie wprowadzania programu Mieszkanie Plus, będzie państwo (w Gdyni na początku roku do użytku oddane zostanie pierwsze osiedle Mieszkania Plus w Trójmieście). Nie wiadomo jednak, jakie regulacje prawne zostaną przyjęte w najbliższych miesiącach i latach w zakresie najmu.

W Letnicy rosną pierwsze budynki nowej części tej dzielnicy. W Letnicy rosną pierwsze budynki nowej części tej dzielnicy.
- To, co przyniesie nam kolejny rok to dzisiaj troszkę wróżenie ze złotej kuli. Lekkie wyhamowanie może spowodować zmiana w zakresie regulacji najmu. Mowa tu zarówno o ograniczeniach nakładanych na właścicieli lokali mieszkalnych, ale również rozwiązaniach podatkowych. Kolejnym bardzo ważnym elementem jest wysokość stóp procentowych lokat i kredytów hipotecznych. Maja one bowiem bezpośrednie odbicie w lokowaniu środków na rynku nieruchomości - ocenia Agnieszka Brol-Radzicka.
Prezes SPPON zauważa, że za utrzymanie cen na aktualnym poziomie albo nawet ich wzrost odpowiadać będą rosnące ceny materiałów budowlanych oraz koszt pracy osób zatrudnionych w sektorze budowlanym. Potwierdzają to analizy, z których wynika, że koszty wykonawstwa wzrosły nawet o 30 procent. Ważną rolę odgrywają też rosnące ceny gruntów przeznaczonych pod zabudowę.

- Ceny na rynku pierwotnym zawsze powiązane są z cenami na rynku wtórnym - zaznacza nasza rozmówczyni.
Gorące lokalizacje w Trójmieście

 Letnica. Przez lata uważana za dzielnicę przemysłową, w najbliższym czasie zyska setki nowych mieszkańców. Jako pierwszy w potencjał Letnicy uwierzył Robyg. Obecnie grunty w okolicy ulicy Starowiejskiej ma co najmniej czterech ogólnopolskich deweloperów. Pierwsze mieszkania sprzedawane tu były w cenie nawet 5 500 zł za m kw. Teraz zapłacić trzeba co najmniej 1 tys. zł więcej.
 
Śródmieście Gdańska. Prawdziwy boom inwestycyjny dzielnica ta przeżywa kolejny rok z rzędu. Po tym, jak zabudowana została prawie w całości południowa część Wyspy Spichrzów teraz prace trwają na jej północnym cyplu oraz za Ołowianką, gdzie Robyg buduje osiedle Nadmotławie, a deweloper Vastint pierwszą część osiedla Riverview.

Dolne Miasto. W tym obszarze już powstało lub właśnie powstaje kilka interesujących inwestycji, jednak prawdziwy inwestycyjny rozkwit dzielnica dopiero będzie przeżywała. To za sprawą wartego pół miliarda projektu rewitalizacji, który realizowany będzie w formule partnerstwa prywatno-publicznego. Część budynków zostanie tu wyremontowana i zmodernizowana, powstanie także wiele nowych - w tym mieszkaniowych. Ich szczegółowe projekty nie są jeszcze znane, ale wiadomo, że konsorcjum firm Doraco i BBI Development ma czas do 2024 roku, by wywiązać się ze zobowiązań w stosunku do Miasta Gdańska.
 
Kacze Buki. To z kolejny po Gdyni Zachód i Gdyni Północ obszar tego miasta, który podlega intensywnej rozbudowie. Od kilku lat firma Invest Sarko pioniersko pracuje tam nad budową osiedla Zielona Laguna. Dołączyło do niego Semeko, które pod tą samą nazwą realizuje inne części inwestycji. To właśnie tutaj na początku roku oddane do użytku zostaną pierwsze budynki w Trójmieście powstałe w ramach programu Mieszkanie Plus. Przy okazji realizacji tego przedsięwzięcia zaczęło się mówić więcej o rozwoju infrastruktury tej dzielnicy. W trakcie opracowania jest plan miejscowy, który będzie w przyszłości podstawą do realizacji dróg czy budowy szkoły.


Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.


Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Miejsca

Opinie (421) 2 zablokowane

  • Taniej już było! (28)

    W 2019 ceny zaszokują wszystkich. Dlaczego tak uważam? Rosnące wynagrodzenia, lawinowy napływ słoików i rozdmuchana przez PISowski rząd inflacja.

    • 83 97

    • Pewnie

      A potem to juz tylko szybko ceny w doł

      • 0 0

    • (5)

      Gdzie masz te rosnace wynagrodzenia ? Z 2000 zl na 2200 zl ?

      • 40 9

      • (4)

        10% to mało?

        • 11 14

        • Dodaj wszystkie podwyżki (3)

          I wyjdzie, że zarabiamy o 10% mniej

          • 33 3

          • A co zdrożało? (1)

            • 2 4

            • Mieszkania ;)

              • 4 0

          • A to już swoją drogą :D

            • 28 0

    • (7)

      Przy rosnacej inflacji skończą się kredyty hipoteczne które napędzają koniunkturę. Także ceny mieszkań zaczną wtedy spadać.

      • 24 10

      • (6)

        Słyszę te bajania odkąd tylko zainteresowałem się mieszkaniami. A prawda jest taka że kiedy jeszcze moi rodzice zmieniali mieszkanie w 2006r to płacili niecałe 2000zł za metr kwadratowy, rok czy dwa lata później ceny podskoczyły na 4000zł i od tamtej pory czyli dobrze ponad 10 lat żadnych zauważalnych obniżek nie zauważyłem. Sam kupowałem za ponad 4500/m2 w 2011r pocieszając się tylko tym że cena zawierała podziemne miejsce garażowe i piwnicę. Dzisiaj na moim osiedlu cena dochodzi do 7000/m2 i chociaż uważam że to cena z kosmosu to widzę że banery „Na sprzedaż” wiszą zwykle maksymalnie kilka tygodni. Życzę wszystkim udanego zakupu wynarzonego mieszkania w dobrej cenie ale patrząc na temat realnie to taniej już nie będzie i cieszyć się można jak cena się utrzyma zamiast wzrastać.

        • 14 6

        • Jak nie zauważyłeś obniżek w okresie 2011-2014 (5)

          to chyba słabo obserwujesz

          • 9 7

          • obniżka 2011-2014 (2)

            Tak była obniżka ok 9%, ale w 2015 mieszkania odzyskały ponownie swoją wartość. Sam kupowałem w 2011 za 330tyś i jak w przeciągu 3 lat cena mieszkania spadła byłem wykurzony.
            Jednak w 2014 i 2015 mieszkania zaczęły drożeć i dziś moje mieszkanie jest więcej warte niż przy moim zakupie, bo chodzą one po 360tyś.

            A gdy kupowałem ofert z podobnym metrażem w moich okolicach było 10-20, a teraz jest max 2-3 i na blokach nie ma żadnych ogłoszeń, a tylko ogłoszenia deweloperów, że chętnie kupią.

            • 2 3

            • (1)

              Kupując w 2011 kupiłeś już po górce. Szczyt cenowy przypadał 2007-2008, od szczytu spadek w stosunku do dołku był o minimum 30%

              • 1 1

              • Trafiłem !

                Kupiłem mieszkanie w Gdańsku w 2002 roku. Cena 2000 zł za metr.
                Następne kupiłem w 2013 r - nowe od dewelopera po 4.700 zł za metr.
                Następne w 2016 r - używane na Dolnym Mieście po 5000 zł za metr.
                W 2017 r kupiłem też używane po 5800 zł za metr. To ostatnie to za pieniądze ze sprzedaży tego pierwszego. Jeszcze trochę kasy na przepał zostało !
                Cel - wynajem długoterminowy. Przez jedne wakacje bawiłem się w krótkoterminowy. Ale efekt finansowy nie powala. Długi termin lepszy.
                Jak na razie miałem szczęście w tej zabawie. Ale każda inwestycja obciążona jest ryzykiem.

                • 2 1

          • (1)

            Nie zauważyłem bo były niezauważalne. Nawet jeśli średnia cena spadła to o ile? Kilka procent? Pewnie że fajnie jest zapłacić 5% taniej przy zakupie za powiedzmy 300.000zł ale czy o takim „pęknięciu bańki” tutaj mówimy? Nie sądzę. Mamy zwyczajnie duże grono któremu się wydaje że ceny spadną o połowę, a to się raczej nigdy nie stanie. Mało tego, pół roku temu poleciłem teściom stolarza do wykonania zabudowy kuchni w nowym domu i po raz kolejny bardzo mocno się zdziwiłem. W porównaniu do roku 2011 kiedy zamawiałem swoją kuchnię cena poszła w górę o prawie 50% a termin wykonania nawet „po znajomości” ponad 2 miesiące gdzie kiedyś to były dwa tygodnie. Choćby mieszkania potaniały to trzeba też liczyć się że wykończenie coraz droższe.

            • 9 1

            • O to to

              • 2 0

    • Inflacja ponizej 2 procent. Obudz sie. Deweloperzy chca sie szybko dorobic i tyle.

      • 2 2

    • 10 000 za metr w bloku na Zaspie? Dlaczego nie. (7)

      Nie każdy musi mieć własne mieszkanie, idziemy w model niemiecki gdzie 60% obywateli przez całe życie wynajmuje. Mieszkania zostawmy bogatym z domu i dobrze urodzonym.

      • 66 17

      • jezeli mam wynajmowac (3)

        to co za różnica czy na zaspie czy w berlinie..... tzn różnica jest... w berlinie zostaje więcej euro na koniec mca - wybór wydaje się prosty.

        • 30 1

        • (2)

          Wybór masz jak język znasz. Polska to nadal kraj w którym większość dzieciaków po skończeniu szkoły angielskim posługuje się miernie a „drugim językiem” już praktycznie wcale. Z taką wiedzą w Berlinie można zamiatać liście przez pierwsze lata aż się nauczy języka.

          • 14 6

          • (1)

            G prawda. Tam ludzie są przyzwyczajeni do braku znajomości języka a wymagania dla pracowników mają dużo niższe niż Polsce. Zarabia się dużo więcej no i kwota wolna od podatku jest drastycznie wyższa

            • 15 4

            • Taa, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Jednym się udaje a inni posiedzą i wracają. Gdyby było tak wspaniale to by wyjechali wszyscy a nie procent.

              • 8 4

      • akurat w Niemczech różnica pomiędzy zakupem a wynajem nie jest tak duża jak u nas...

        • 20 0

      • Daleko nam jeszcze do modelu niemieckiego bo

        bo Polacy w większości dbają o swój pozorny status społeczny, którego wyznacznikiem jest pozorne posiadanie. Do zmiany mentalności jeszcze trochę czasu minie i będzie parę zawirowań na rynku.

        • 33 5

      • Zofia! Przestań pić!

        • 21 18

    • twoje argumenty sa sluszne dopoki NBP nie podniesie znacząco stop procentowych, lawinowo nie wywroca sie podwykonawcy na skutek (1)

      co spowoduje,
      - spadek oplacalnosci inwestycji w mieszkania zakupione na kredyt pod wynajem,
      - spadek atrakcyjnosci stop zwrotu z mieszkan zakupionych w celach inwestycyjnych (przez ostatnie 2 lata 50% nowo budowanych mieszkań bylo kupowane za gotówkę - moim zdaniem nie jest to w celach mieszkalnych a czysto inwestycyjnych),
      - wzrost atrakcyjnosci lokat bankowych.

      Radze przypomnieć rok 2008 jak ceny się zatrzymały i zaczęły spadać w kolejnych latach. W Polsce krachu nie bylo a jedynie spowolnienie gospodarcze na skutek zawirowań w USA. W przypadku znaczącego wzrostu stop procentowych najbardziej ucierpią osoby które kupiły mieszkania na kredyt w celu zarabiania na wynajmie. Gdyż kredyt będzie duzo droższy od najmu i wpadna w spirale zadluzenia.

      W ekonomii nic nie jest pewne wiec z takimi sformułowaniami że coć na pewno będzie szlo w góre albo w dol byłbym daleki.

      Podpowiem że argumentem za dalszym wzrostem cen: jest rosnąca liczba gospodarstw domowych (rosnąca liczba singli) oraz rosnące potrzeby mieszkalne (nadal duzo osob zamieszkuje z rodzicami bo ich nie stac aby kupic wlasne na kredyt) i rosnące ceny materiałów budowlanych.

      • 25 3

      • Materiałów jak materiałów. Bardziej wpływa brak ludzi do pracy w sektorze budowlanym. Mało kto jest zainteresowany lataniem z łopatą a już szczególnie od jesieni do wiosny. Kiedyś na zimę budowy stawały a teraz trwają w najlepsze. Efekt taki że trzeba dużo więcej zapłacić żeby znaleźć pracownika i przełożyć to na cenę metrów.

        • 12 0

    • Inflaci przeciez nie ma.

      Wiec o c ciebie sie rozczodzi ?

      • 3 4

    • zaczynasz się bać.

      • 9 0

  • interesowałam się mieszkaniem w Gdyni ale jak zobaczyłam mieszkanka 47 m2 po 600 tysięcy to dałam sobie spokój, (18)

    wybrałam Gdańsk.

    • 126 16

    • Niestety

      A co w Gdansku niby taniej, he he oferty zaporowe. 45 m Lastadia grubo ponad 500 000zl. Zycze szczescia w sprzedazy oraz wspolczuje jeleniowi ktory kupi. Ale racy tez musza byc bez nich interes by die nie krecil.

      • 2 0

    • w gdańsku (2)

      warto rzucić okiem na ofertę robyga, jest w czym przebierać a ceny jeszcze nie odjechały

      • 0 11

      • chyba najsłabsza architektura jaka może być

        • 4 0

      • jednak zaczekam, aż odjadą ... w dół

        • 6 1

    • Budowy (5)

      Nakręcają ludzie co mają kasę i inwestują w wynajem pod Ukraińców oraz słoiki

      • 20 7

      • Ukraincy juz sa po pakowani jada do Niemiec tam mieszkania sa tylko nieznacznie drozsze. (3)

        a zarobki cztery wieksze

        • 26 9

        • Powiadasz (2)

          Cztery razy większe dla niewykwalifikowanego pracownika bez znajomosci języka ???? 4x2250 zł bo tyle wynosi minimalna teraz u nas . Ciekawe rzeczy piszesz ....

          • 5 13

          • euro

            2000€brutto z palcem w D dostaną.

            • 4 2

          • Oczywiście

            • 11 1

      • Ukraińcy? Słoiki? Jedni i drudzy nie maja kasy. Ceny nakręcają turyści.

        • 11 2

    • Rozumiem (2)

      Nie kazdego stac na Gdynie

      • 25 30

      • (1)

        To tak, szkoda życia na Gdynię.

        • 21 9

        • no na Gdansk tymbardziej

          • 2 6

    • Gorące lokalizacje - Letnica (3)

      Normalnie uśmiałem się , gorące może dla nieświadomych słoików

      • 36 9

      • Co masz do Letnicy. Korki na Hallera w porównaniu (1)

        z dojazdem z południa, Osowej albo Oruni Górnej to pryszcz. Dojazd tramwajem do skm łatwy. Dojazd na plażę rowerem lub tramwajem. Jedyny minus, zasypane popiołami jezioro Zaspa.
        Niedługo obok stadionu zbudują Aquapark.

        • 12 12

        • Syfiate powietrze. Lepiej za tą cenę dojeżdżac pkm i mieszkać w ludzkim miejscu

          • 3 0

      • Blisko do morza

        Dla letników w sam raz

        • 4 3

    • nno i teraz będziesz

      buliła co miesiąc majątek

      • 12 21

  • Przedmieścia (7)

    Sporo moich znajomych jak i ja wyemigrowaliśmy na przedmieścia - właśnie przez ceny. Mieszkanie w Gdyni 40m2 potrafi kosztować 250 tys, a w np dom od dew. Lokum w bliźniaku 70m2 w Tokarach 285 tys, wiec dla nas odpowiedź była prosta. Oczywiście koszty dojazdów itp są, ale mieszkając w meiście też bym jeździła, a duży metraż i kawałek własnego ogródka jest bardziej zadowalający.

    • 25 22

    • Tokary przedmiesciem od kiedy

      Tokary to raczej wies z ktorej jeszcze kawal drogi do przedmiesc miasta, nie oszukujmy sie, piszmy jak jest i bez obrazy.

      • 0 1

    • (1)

      Pomieszkasz 5 lat i będziesz chciała/ł wrócić zobaczysz.

      • 9 1

      • ja właśnie wrociłem z przemieśc

        miałem doysc dojazdów, za daleko, mam mieszkanie na nowym osiedlu morenova, świetnie zresztą skomunikowanym

        • 2 1

    • Przedmiescia?

      Sory,ale Tokary to nie przedmiescia,kawal drogi do Trojmiasta.

      • 1 1

    • Tokary to już za daleko

      • 2 1

    • (1)

      Ale to z całym szacunkiem jest wiocha.

      • 16 5

      • Tokary

        Ludzie kto tam był to wie , toż to wieś jakich mało

        • 10 3

  • Chyba kogoś porąb... (27)

    Przeglądając ostatnio ogłoszenia natknąłem się na mieszkania na Zaspie, Przymorzu za około 8 - 9 tys. za metr. Bloki stare, klatki z lat 80 a na podwórku jedyna atrakcja był trzepak. Czy ktoś kto kupi takie coś ma rozum? Żenujące sa te ceny. A ludzie, którzy chcą takie pieniądze to Zaspę opuszczają chyba tylko na święta. Śmiech mnie ogarnia.

    • 71 10

    • Uwazam ze

      Przeginka po calosci z tymi cenami. Developerka bedzie prognozowac wzrosty cen w przyszlosci bo jest to w jej interesie nakrecanie sprzedazy, sprzedaja to czego jeszcze nie ma terminy realizacji odlegle, nawet jak bedzie obsuwa na rynku ti mieszkania juz zakontraktowane wiec nie ma problemu pojda po starych cenach. Trzeba zachecic niezdecydowanych, wahajacych i obawiajacych sie tego ze jak teraz sie nie zdecyduja to potem bedzie juz tylko zapozno.

      • 0 0

    • rd

      To nie kupuj.

      • 0 1

    • Kupować, nie kupować? ... przymusu nie ma (21)

      Wykończone mieszkanie na Zaspie w nowym budownictwie ceni się po 12 tys zł/m2.
      Aktualna cena za mieszkanie w wielkiej płycie na Zaspie to 8-9 tys zł/m2

      • 10 2

      • Te ceny to marzenia sprzedających, ogłoszenia te same od miesięcy (20)

        Transakcyjne to -2 tys/m2

        • 11 3

        • (19)

          Za 10 tys zł/m2, to możesz kupić nowe mieszkanie w stanie deweloperskim, a nie wykończone. Jeżeli twierdzisz, że te same mieszkania są ogłaszane do sprzedaży od miesięcy, to znaczy, że nikt ich nie kupił o 2 tys zł/m2 mniej.

          • 6 3

          • kupili o 6 tys zł za m2 mniej a nie o 2tys (11)

            te mieszkania na wtórnym powystawiane za 12tys/m2 zostały kupione za 5-7 tys /m2.
            Nie widziałem ofert z ostatniego rzutu czyli zakupionych po 9tys/m2 i do tego wykończonych pod klucz i wystawionych za 12 tys/m2

            • 1 1

            • (10)

              o czym Ty piszesz? co kogo obchodzi z którego rzutu i za ile ktoś kupił mieszkanie? Równie dobrze mógł dostać za darmo. Dzisiaj ceny są takie, a nie inne

              • 1 0

              • (9)

                masz rację, ale mój post to odpowiedź na post sugerujący , że cena 12 tys za m2 wynika z faktu, że sprzedający zapłacili 10tys/m2 za stan deweloperski, a to nie jest prawdą.
                Cena ofertowa 12tys/m2 to czysta spekulacja.

                • 0 0

              • (8)

                Chyba źle zinterpretowałeś ten komentarz, bo mim zdaniem nic takiego z tego postu nie wynika. Po prostu na rynku sa mieszkania w nowym budownictwie wykończone po 12 tyś zł/m2, albo w stanie deweloperskim po 10 tyś zl/ m2

                • 2 0

              • (7)

                tu nie ma co interpretować, gościu napisał wprost.
                a fakt jest taki, że są albo mieszkania w stanie deweloperskim za niecałe 10tys/m2 albo z wtórnego w nowym budownictwie za około 10tys/m2 ( 12 tys/m2 to ceny z ogłoszeń)

                • 0 2

              • trochę się uśmiałem ;) (6)

                super biznes, ... sprzedać nowe, wykończone mieszkanie za 10 tys zł/za m2 i kupić obok, nowe, niewykończone mieszkanie za tę samą cenę :)

                • 6 0

              • (1)

                aha i jeszcze jedno, płacenie 10tys/m2 na przymorzu czy zaspie już samo w sobie nie jest żadnym biznesem i aktualnie rozpatrywanie zakupu w kategoriach biznesu nie ma sensu,

                • 1 2

              • to Twoje zdanie, do którego masz prawo

                • 1 0

              • no własnie czyli chodzi o biznes (tzw spekulacja), trzeba było od razu od tego zacząć (2)

                ci co faktycznie chcą sprzedać to nie po to aby kupić to samo obok. Sprzedają za 10tys/m2 na przymorzu i kupują za te pieniądze większe 5 km dalej lub budują dom za obwodnicą.

                • 1 4

              • a cha ... dla Ciebie biznes to tzw spekulacja (1)

                bo "uczciwi ludzie", nie biznesmeni (według Ciebie spekulanci) powinni być gotowi oddać swoje mieszkanie po niżej ceny rynkowej. "Uczciwi ludzie" mają prawo tylko do straty, ... broń Boże do zarobku ... hi hi

                • 3 2

              • nie pisałem, że spekulacja jest nieuczciwa, mamy wolny rynek. Spekulacja to po prostu zakup z zamiarem odsprzedania drożej i tyle. Poza tym cena 12tys za m2 nie jest ceną rynkową (bo za tyle te mieszkania się nie sprzedają), a ci co taka cenę trzymają liczą na nadmierny zarobek (złowienie łosia), Nie mówię, że nie mają do tego prawa, nazywam tylko rzeczy po imieniu.

                • 0 2

              • no! .... I podatku do skarbowego nie trzeba odprowadzać :)

                • 3 0

          • (6)

            10k za m2 to średnia cena transakcyjna dla małych mieszkań, może to być mniej lub więcej w zależności od piętra, strony świata, standardu.
            Za mieszkania 60m2 i większe taka cena jest ( może poza jakimiś wyjątkami) nie osiągalna.
            Większość mieszkań tzw wykończonych , jest wykończone w marnym standardzie (po taniości) a te powyżej 5 lat nadają się w większości do remontu.
            Jak ktoś jest gotowy zapłacić za 2 pkojowe mieszkanie 500tys to nie chce mieszkać w zniszczonym mieszkaniu wykończonym za 20tys.

            • 7 1

            • (5)

              Wykończenie dwupokojowego mieszkania po taniości dzisiaj wymaga min 50 tys zł. W tym tani sprzęt agd, rtv i tanie meble

              • 8 2

              • (4)

                Mebli, rtv i pralki nie liczyłem. 20 tys to łazienka z armaturą, kuchnia z najtańszym agd, podłogi i malowanie. Przy czym proste prace takie jak malowanie i panele samemu i 20tys to realna kwota. Zakładam, że na ścianie jest gładź co nie jest standardem.
                Dla szpechlików od robienia mieszkań na wynajem to realna kwota na doprowadzenie mieszkania do stanu pod klucz.

                • 1 1

              • 20 tys to na materiały nie starczy... (2)

                Same (tanie) podłogi z paneli i przeciętnej terakoty to 10 tys zł
                Ściany,sufity + armatura łazienka i kuchnia - ok 10 tys zł
                Pozostałe ściany i sufity 3-4 tys zł
                agd, rtv min 10 tys zł (indukcja 1500, piekarnik 1500, zmywarka 1500zł, sensowny okap min 1000zł, lodówka min 1000zł, pralka 1500zł, TV nie dla babci 2000zł o extrasach typu głośniki, kino domowe, radio czy blender, mikser, żelazko sokowirówka nie wspomnę)
                Drzwi wewnętrzne ok 4-5 tys zł (komplet z klamkami itp i montażem ok 1000zł/szt)
                Meble i wyposażenie (kanapy, szafy, lampy, stół krzesła) ok 10 tys zł chyba że z demobilu
                Jakieś niby pierdoły typu drobna przeróbka, jakieś prace na balkonie, meble balkonowe kolejne setki i tysiące - same "głupie" oświetlenie w mieszkaniu to koszt min 1500-2000zł.
                ======================
                50 000zł jak nic. I to wersja oszczędna.

                20 tys to wersja mega biedna z 2 miesiącami pracy własnej i złomem od rodziny/ z olx "przyjmę kanapę" itp. Wszystko się da - szwagier sam robił meble kuchenne ale realnie to 50 tys to min.

                • 4 2

              • skąd Ty się urwałeś? (1)

                proponuję wyszukiwarkę sprzętu agd i sortowanie od najtańsze, ceny agd ponad 30% niższe niż podałeś.
                Co do podłogi w małym mieszkaniu (ostatnio robiłem) panele 30m2 1200zł + 1 dzień własna robota, kafle 15m2 1500zł (materiał + robocizna). w sumie 2700zł a nie 10000zł.

                Ponadto mowa u mieszkaniach używanych, zamortyzowanych to dlaczego całe wyposażenie liczysz po cenach sklepowych? Spróbuj pozbyć się starych (5 lat +) mebli i agd. Jak chcesz to zrobić szybko to jedynie opcja "oddam za darmo na olx" , jak chcesz uzyskać 20-30% wartości sklepowej to czekają cie tygodnie bujania się na olx. Wiem bo temat przerabiałem.
                Ludzie sprzedający mieszkania na wtórnym subiektywnie przeceniają koszt wykończenia i wyposażenia.
                I mówię tu tylko o nowym budownictwie bo wielkiej płyty to nie ma co nawet komentować.

                • 2 2

              • Moim zdaniem, to Ty się mylisz. Na rynku są 3 rodzaje wykończonych mieszkań:
                1- robione dla siebie; 2- robione pod wynajem; 3 - robione na sprzedaż. Tylko ten trzeci rodzaj mieszkania może być wykańczany za przysłowiową złotówkę i jest od razu rozpoznawalny. W pozostałych mieszkaniach używane są zazwyczaj przynajmniej przyzwoite, a więc nie najtańsze materiały i wyposażenie. Mieszkania robione na sprzedaż po taniości mogą ewentualnie dotyczyć tylko starego budownictwa. W nowoczesne budynki nie opłaca się wbudowywac badziewia ... szkoda ponoszenia kosztów na robocizne

                • 3 0

              • Meble, rtv, pralka to ok 10 tys zł.
                Uważam, że za 20 tys zł nie wyposażysz kuchni (meble kuchenne ze sprzętem agd) i łazienki. Doliczyć trzeba koszty podłóg, drzwi wewnętrznych + malowanie ścian i sufitów, oświetlenia, żaluzji/rolet w oknach. Moim zdaniem za 20 tys zł mieszkanie nie będzie w pełni wykończone, ... chyba że wszystkie prace wykonasz samodzielnie, to być może

                • 6 1

    • (1)

      Najlepsze jest to że to są ponad 40 letnie bloki że starzeją się elektryka i czynszem na poziomie tysiąca złotych

      • 10 0

      • Hahaha

        Mam na przymorzu. Stare . place 400. Moja kol ma taki sam metraz w apartamentach i placi juz 470 a dopiero za rok bedzie pelna stawka f.remontowego.

        Ps obydwoje mamy nowe windy elewacje i monitoring....

        • 1 3

    • zaspa zaspą

      al na morenie też takie ceny

      • 17 0

  • Na wynajem kupuja (1)

    Ja wynajme tobie ty mi a inny juz nie !

    • 2 1

    • Tak jest

      Kiedys dobra passa sie konczy, nic nie rosnie bez konca prawa popytu i podazy. Mozna je co prawda lekko nagiac co czyni japital spekukacyjny. On nir zaniza cen. On je zawyza tworzac banke i sztuczny popyt nastepnie realizuje zyski by pizniej znowu wejsc w interes przy niskich cenach. Ale mowa tu o zawidowcach a nie o ci*laczach bioracych na kredyt mieszkanie lub nawet kilka liczac ze zarobia nie tylko na wzroscie cen ale tez i na wynajmie. Kto to bedzie wynajmowal a jezeli juz to nie za takie ceny jak teraz sobie zycza

      • 0 0

  • Przy aktualnych cenach rentowność z zakupu na wynajem znacznie spadła (3)

    Tak więc myślę, że jeśli chodzi o zakupy inwestycyjne to nastąpi znaczny spadek. Dodatkowo duże prawdopodobieństwo wzrostu stóp % (a tym samym oprocentowania lokat) sprawie że liczba zakupów typowo inwestycyjnych będzie minimalna.

    • 22 0

    • Niedlugo

      Po prostu kapital trzeba spieniezyc i ulokowac w czym innym. Kase z banki na runku mieszkan ulokowac niedlugo w akcjach ktore beda tanie po spadkach na gieldach, ktore beda od swoich minimow tylko rosly. Straca gieldy to i straca banki, problem tylko dla kredyciarzy i wynajmijacych ktorzy zistana bez lokatorow a z kredytem.Puste mieszkanie za kredyt tez mi interes.

      • 0 0

    • Jest przesyt podaży mieszkań (1)

      na wynajem. Wystarczy przewinąć ogłoszenia

      • 9 1

      • niech Ci będzie, że jest przesyt ... hi hi :)

        • 6 4

  • Nie ma jak robić sztuczna panikę (1)

    Trend cen jest rosnący z roku na rok. Nawet minimalne przyrosty to przyrosty więc ceny rosną. Atrakcyjnych nieruchomosci brakuje, ceny wysokie i dlatego jest mniej transakcji. Tym bardziej w 4 kwartale czyli zimą. Ludzie oprzytomnieją że nie ma już większego wyboru i znów się mocno ruszy. Duży popyt mała podaż. A słoików na wiosnę przybędzie, dostaną umowy na stałe i wykupią całe okolice wysypiska.

    • 0 1

    • Czyzby

      Latwiej jest zrobic sztuczna banke nie? Jak kapital spekulacyjny zacznie realizowac zyski poprzez sprzedac to bedzie juz za pozno, tylko kazdu nedzie sie zastanawial czy nedzie to lawina lub tez o ile bedzie korekta, modlac sie przy tym aby okazalo sie ze to tylko korekta. Biznes to naczynia polaczone

      • 0 0

  • (12)

    Tymczasem indeks popytu na kredyty mieszkaniowe spadł w grudniu 2018r prawie 25% r/r i prawie o 50% w stosunku do listopada. Najniższy popyt od wielu lat.

    • 5 0

    • Korekta why not ?

      Ciekawe co to moze oznaczac, szykuje sie pewoen przesyt i korekta ? Bitcoin tez zarl zarl az sie przezarl, kto mial zarobic to zarobil bo zdawal sobie z tego dobrze sprawe ze jakby nie patrzec pomijajac ze to kryptowaluta to jest przeszacowany i jest lowienie jeleni wiec zaraz bedzie strzyzenie. Ktos muai stracic aby mogl ktos zyskac. Moze ten domek z kart nie runie tak nagle

      • 0 0

    • Na 3-miejskim rynku nieruchomości (5)

      Kredyty wciąż brane w dużych ilościach

      • 0 1

      • za jakieś 2 tyg. wyjdzie raport REAS z realnymi danymi (3)

        Ludzie pracujący w nieruchomościach i kredytach niestety mają spaczone spojrzenie, z jednej strony jesteście blisko i wiecie więcej ale później zauważacie fakty i ulegacie błędnym przeświadczeniom (reinforcement). To taka specyfika pracy bycia blisko .

        • 1 0

        • tia ... zaraz kupują od robyga, jakby nie było lepszych deweloperów.

          • 0 0

        • robi się coraz ciekawiej (1)

          JW Construction podało sprzedaż za 4kw2018 - gdzieś o połowę mniej sprzedanych lokali niż planowali. 215 vs ~500 rok wcześniej (i we wszystkich kw 2017).

          czekam na kolejne dane od spółek giełdowych :)

          • 1 1

          • Jesteś pewny, że planowali większą sprzedaż? Deweloperzy w tym roku generalnie wystawili mniej mieszkań do sprzedaży, stąd między innymi mniej transakcji. Popyt na mieszkania utrzymuje się nadal wysoki, ale podaż jest nieco mniejsza. Ceny nie spadną

            • 2 1

      • Nie, króluje gotówka.

        • 0 0

    • ale też napisz proszę o wielkim wzroście zakupów mieszkań za gotówkę

      słuchać o tym coraz częściej, byłam w biurze obsługi klienta robyga i handlowiec mówił mi że ma sporo takich klientów gotówkowych. Takie przyzwoite mieszkania od tej firmy kupują na pniu.

      • 0 2

    • A co ma ilosc kredytow do zakupu mieszkan ? Slyszales o gotowce? (2)

      • 0 4

      • pomyśl trochę

        mniej kredytów to :
        1. mniejsza liczba bezwzględna sprzedawanych lokali
        2. mniejsza liczba bezwzględna zakupów gotówkowych, a dlaczego? bo część tych zakupów to środki ze sprzedaży komuś na kredyt
        3.to co może wzrosnąć to procentowy udział zakupów gotówkowych we wszystkich transakcjach (których liczba bezwzględna spadnie)

        • 2 0

      • za gotówkę już tak nie idą to było 2016-17, 18 to już kredyt

        • 2 0

    • Doprecyzuję post poprzednika

      25% to spadek co do wnioskowanych kwot, jeśli chodzi o liczbę to ten wskaźnik to 37%.

      Jeśli to się utrzyma w bieżącym kwartale to chyba nie trzeba mówić co to oznacza dla rynku nieruchomości.

      • 1 0

  • Chyba juz niedlugo

    Ceny powoli sie beda stabilizowaly, a ewentualna korekta bo raczej nie dramatyczny spadek cen jest calkiem prawdopodobna vide sytuacja na ameryjanskim rynku domow i mieszjan co za jakis czas bedzie mialo przelozenie na nasz rynek gdzie wiekszosc to zakupy inwestycyjne ktore w przypadku czesci spekulacyjnej nalezy spieniezyc w dogodnej sytuacji tzn w momencie tzw. gorki i rozdmuchanej banki. Ceny przystopuja lub lekki tylko wzrisna by zaczac spadac. Spadek bedzie uzalezniony od ilosci kapitalu spekulacyjnego na rynku sorzedawanych mieszkan, wiec bedzie, tyle ze mize nie wywola az takiej lawiny jak kiedys. Pytanie klucz kiedy to dokladnie nastapi. Pozyjemy zobaczymy.

    • 0 0

  • Poczekajmy az dobra zmiana dobierze sie do zyskow z wynajmu krotkoterminowego. (12)

    To dopiero bedzie szalenstwo na rynku nieruchomosci :-D

    • 66 15

    • Pomyśl ile musiałbyś zarabiać

      Aby przekroczyć dochód 100 tys rocznie z wynajmu. Codziennie przez cały rok za 273 zł za dobę. Chory jesteś? To nic nie zmieni. A to jest lekarstwo tych pajaców dla Ciebie aby ten ból d*py uleczyć. stolec zrobią jak do tej pory

      • 0 0

    • Brawo! (5)

      Nie ma to jak życzyć komuś źle i cieszyć się z cudzych porażek.

      • 15 21

      • Pomoeszkasz sobie w bloku gdzie są mieszkania do wynajęcia na doby, to pogadamy. Słusznie, niech się zabiorą za d*py tym co wynajmują turystom robiącym imprezy do 4 w nocy, z każdego hotelu by chciał wywali, dlatego wynajmują te nory, a nie jak ludzie, normalny hotel. To bydło i tyle.

        • 1 0

      • A co, strach cie obleciał ? (3)

        • 14 8

        • (2)

          strach towarzyszy dużej części społeczeństwa od dnia wyboŕow, kiedy wybraliśmy nieobliczalna władze, zwaną "dojną zmianą"

          • 14 9

          • WybralisMY? Ja nie wybieralem. (1)

            • 8 1

            • to przynajmniej nie plujesz sobie w brodę

              • 2 1

    • poprzednia zmiana już się dobrała kwestionując podatek 8,5% (4)

      teraz opodatkowanie jest jak przy każdej innej działalności, przy czym sama wartość zakupu w praktyce nie jest kosztem (amortyzacja 1,5% rocznie czyli żart), tak więc nie wiem do czego jeszcze tutaj mogłaby się dobrać dobra zmiana.
      Chyba, że masz na myśli dowalanie jakichś niestandardowych podatków specjalnie dla najmuj krótkoterminowego , które byłby wyższe niż dla pozostałych działalności?
      Idąc taką drogą można dyskryminować kolejne gałęzie gospodarki, np tam gdzie Ty pracujesz.

      • 6 10

      • Oj pomysłów może być wiele (3)

        Opłata licencyjna 10procent przychodu obowiązkowy przegląd urzędniczy 5tysia itd. Lobby hotelowe czuwa i pracuje... lepiej nie kracz bo wykraczesz. Podatki są już i tak wysokie i moi znajomi je płacą.

        • 18 1

        • na wykończeniu branży rządzący nie zyskają ale stracą (2)

          zgadza się, że pomysłów na wykończenie branży (tej jak i każdej innej) może być wiele, tylko, że ten wątek dotyczy jak rozumiem "dobrania się do zysków" .

          • 6 0

          • Rządzący maja w d** ta branżę, bo to nie są ich wyborcy tylko osoby ktore można bezkarnie doić. (1)

            I zrobią to bez skrupułów ponieważ nie kierują sie takimi wartosciami jak dobro panstwa, długofalowe korzysci itp, tylko sa nastawieni na doraźne pozyskiwanie wyborcow by dalej byc przy korycie. Własciciele mieszkan na wynajem to nie jest grupa docelowa o którą walczą wiec będą ja wykorzystywać bo jest to łatwe i efektywne. Trzeba gdzieś znalezc kase na różne Programy+

            • 7 6

            • To nie rządzący a mafie

              I grupy interesów. Podają im do podpisu przygotowane kwity. Tak było i jest. Wzamian oferują świety spokój.

              • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane