• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rynek się odbije - w czasie Forum Nieruchomości powiało optymizmem

Ewa Budnik
12 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Trójmiejscy deweloperzy oczekiwali znacznego spadku sprzedaży po zakończeniu Rodziny na Swoim, tymczasem wyniki nie spadły drastycznie. Trójmiejscy deweloperzy oczekiwali znacznego spadku sprzedaży po zakończeniu Rodziny na Swoim, tymczasem wyniki nie spadły drastycznie.

Do końca tego roku powinno nastąpić niewielkie ożywienie gospodarcze, a wraz z nim powolny spadek bezrobocia. Polacy znów uwierzą w stabilność swojego zatrudnienia, a niskie stopy procentowe zachęcać będą do zakupu mieszkań - takie optymistyczne wnioski płyną z ekonomicznych analiz zaprezentowanych w czasie sopockiego Forum Rynku Nieruchomości.



Czy twoim zdaniem ceny mieszkań jeszcze spadną?

Jesteśmy w drugiej fazie kryzysu, który Polska przeżywa tym razem głębiej niż załamanie z 2009 roku. Nie ma tylu inwestycji publicznych finansowanych unijnymi środkami, które swego czasu ratowały rynek. W domowych budżetach nie ma też oszczędności, które zostały upłynnione w czasie pierwszego załamania rynku. Nieruchomości zakupionych na kredyt we frankach szwajcarskich nie opłaca się teraz sprzedać, bo uzyskaną w ramach transakcji kwotą nie udałoby się nawet pokryć zaciągniętego na ich zakup kredytu...

- Wysokie bezrobocie, a więc także brak poczucia stabilności zatrudnienia nie ułatwia decyzji o zakupie nieruchomości. Osoby, które mogłyby skorzystać ze wsparcia państwa przy zakupie pierwszego mieszkania, a nie zrobiły tego w ramach programu Rodzina na Swoim czekają na uruchomienie jego następcy - programu Mieszkanie dla Młodych - mówił w czasie trzeciego sopockiego Forum Runku Nieruchomości Stanisław Kluza, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego w latach 2006-2011. - Dodatkowo zbyt późno obniżone zostały stopy procentowe. Skutki tych działań odczuwalne będą dopiero w trzecim kwartale roku.

Nie pomagają także same banki, które od wielu miesięcy są niezwykle ostrożne w udzielaniu kredytów hipotecznych i po okresie beztroskiej polityki wolą zarobić mniej, ale bezpiecznie. Tymczasem poziom sprzedaży mieszkań zależy przecież od tego, czy potencjalni nabywcy kredyt otrzymają czy nie.

- Wstępne dane ekonomiczne za kwiecień i maj sygnalizują jednak, że tendencja spadkowa ulega odwróceniu
- ocenia Dariusz Rosati, poseł na Sejm, gość specjalny forum. - W drugiej połowie roku powinny się pojawić oznaki powolnego ożywienia gospodarki. Sprzyjać będą temu historycznie najniższe stopy procentowe - nawet pomimo tego, że ich obniżki uruchomione zostały zbyt późno. Poprawa będzie wyraźna, ale jeszcze nie skokowa.

Ekonomista dowodzi także, że w długofalowej perspektywie deweloperzy nie muszą martwić się o brak zajęcia. Jesteśmy krajem, gdzie potencjał rynku nieruchomości jest nadal ogromny: w 2012 roku stosunek zadłużenia kredytami hipotecznymi do dochodów brutto rodziny wynosił 55,8 punktu; w krajach rozwiniętych wskaźnik ten jest dużo wyższy - wraz ze wzbogacaniem społeczeństwa, także Polaków stać będzie na zaciągnięcie większej ilości kredytów na zakup nieruchomości... Ciągle jesteśmy także na szarym końcu wśród krajów unijnych, jeśli chodzi o ilość izb przypadających na jednego mieszkańca. Mamy w Polsce współczynnik 1, średnia w UE to 1,6. Mamy co nadrabiać.

Co tymczasem z cenami? W ostatnich miesiącach spadki cen nie są tak wyraźnie odczuwalne, ale jeśli porównać ceny z IV kwartału 2008 roku z tymi z pierwszego kwartału tego roku, to w samym Gdańsku trzeba liczyć się ze spadkiem ok. 17 proc. na rynku wtórnym i ok. 15 proc. na rynku pierwotnym (dane NBP, ceny transakcyjne). Metr kwadratowy w Gdańsku sprzedawany był w pierwszym kwartale 2013 średnio za 5292 zł na rynku pierwotnym i 5020 zł na rynku wtórnym.

- Zapewne tendencja spadku cen zostanie zatrzymana w ciągu najbliższego roku. Pensje nieco rosną, ceny nieco spadają, a więc średnio cena nabywcza rośnie
- ocenił optymistycznie Dariusz Rosati.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Opinie (90) 1 zablokowana

  • Dariusz Rosati specjalista od FOZZ , gdzies sie zgubilo pare milinow DOLAROW

    takiemu specjaliście i jego opiniom bym nie wierzył , rynek nieruchomości jeszcze nie dotarł do poziomu komorników i specjalistów od odzyskiwania długów .
    wystarczy spojrzeć na NDI SA firma budowlana która zatrudnia 92 osoby , przerzuca ryzyko biznesowe na pod wykonawców bo to oni realnie BUDUJĄ i ponoszą ryzyko inwestycyjne , a NDI niema majątku zabezpieczającego wartość całych inwestycji - niema co licytować żeby spłacić wierzycieli

    • 1 0

  • Pracuję na rynku nieruchomości od wielu lat (2)

    zarówno na mieszkaniowym jak i komercyjnym, i powiem Wam ludzie jedno - sami analizujcie sytuację w oparciu o dane z wielu źródeł oraz kierując się własną a nie tzw. pseudoekspertów medialnych wiedzą. Rynek nieruchomości jest tak nieprzewidywalny, że można wręcz mówić o wróżeniu z fusów. W uproszczeniu opiera się na emocjach (mieszkaniówka) i excelu (komercja). To jak kupowanie - raz z Lidlu, raz w Biedronce, raz w osiedlowym sklepie a raz w hipermarkecie. Tam gdzie w danej chwili wygodniej. Miejcie własny rozum, po prostu.

    • 0 0

    • tak zdroworozsądkowo (1)

      pomijajac kwestię, że nie biore kredytów , to gdybym byl dzisiejszym 20-latkiem na progu życia nie dałbym się wpuscic w zaden kredyt, zwłaszcza dzisiaj, teraz. Mamy potezne bezrobocie, jesli ktos nie wie co to oznacza, to pisze, kto chce posluchac, niech słucha, a kto chce sie posmiac i podokuczac, to prosze, bedzie FUN. Bezrobocie na przestrzeni dziejów w całej Europie pojawiało sie i znikało, ale nie jest to proces, który trwa miesiac, rok. Sinusoida wzrastajacego i malejacego bezrobocia trwa non-stop. Banki, które operowały w czasie trwajacego bezrobocia w krajach Europy to są te same banki co my mamy dzisiaj w Polsce i zachowają sie tak samo jak wówczas. Jak sie zachowuja banki? A przede wszystkim wykorzystują fakt, ze wiekszosc pracodawców wymaga konta w banku i nie chce płacic pensum do reki. Wykorzystanie tego faktu polega na podnoszeniu opłat za samo posiadanie konta. Zobaczcie co teraz robią głownie banki zagraniczne typu Credit_Agricole, Deutche Bank, Citi Handlowy. Baraniemu pedowi do podnoszenia oplat dołaczaja takze pseudo-polskie banki typu BGŻ. Inni juz wkrotce rusza z opłatami. Skad ten nagły atak na podnoszenie opłat? Ano banki lubią miec stały dopływ gotówki, ale nie moga w 2013 roku sobie tego zapewnic poprzez oprocentowanie lokat czy rozdawnictwo kredytow, bo Rząd beszczelnie obniżył progi, bo ludzie zabierają lokaty i przenosza je do bankow za zagranica, bo zabieraja kase i na potege wykupuja grunty (byle jakie, byle tylko gdzies zabezpieczyc kase), niektórzy fascynaci kupuja złoto (akurat to jest głupie, bo cena złota jest napompowana przez wykup swiatowego złota przez Chiny), całe panstwa czują oddech zgonu połaczonych gospodarek, bo trwa wzmozona interwencja na rynkach miedzi, gazu i ropy , duzo by opowiadac. To wszystko wpływa na cała UE.
      Ale wrocmy do sedna sprawy.
      Gdybym był 20-latkiem, na progu, niczym Małysz to biegiem sprzeprzałbym od wszelkich banków. Masz 5tysiecy w skarpecie? Szukaj jakiegokolwiek kawałka ziemi, bierz chocby rolnicza, im mniej warta tym lepiej. Nie sugeruj sie tym, ze zalesiona czy jest to dzikie wysypisko (Unia jeszcze nie dopłacała do likwidacji dzikich wysypisk, to przed nami). Nie masz tej kasy to sie przycisnij. Teraz jest straszek przed utratą działek ogrodniczych, czesc przestraszonych dzialkowiczow chce opchnac swoje działki, niektórzy za symboliczne pieniądze. Zaryzykuj. Kto nie ryzykuje, ten nie żyje. Nasze panstwo jest ułomne, to fakt, ze przypcha sie kolanem coraz wiecej debilizmow w sejmie, ale jest tez pasywne, jesli chodzi o obrone przed grupami ludzi. Działkowcow jest za duzo, wiekszosc z nich to emeryci, oni nie mają nic do stracenia, jak trzeba to taka chmara pojdzie pod sejm z cegłowkami jak górnicy, którym własnie przestano kombinowac przy emeryturach.
      Jestes młody, nie wiąz sie z bankiem, na to przyjdzie czas, kiedy stwierdzisz, ze do niczego sie nie nadajesz, czego nikomu z Was nie życzę. Życzę natomiast, byscie nie nie poddawali złej propagandzie i frustratom.

      • 4 1

      • zx

        oj głupiś jak ten szlachciura z początku XVIII w., całe bogactwo zachodu powstało na oszczędzaniu i braniu kredytu, samo "oszczędzanie" i to jeszcze w ziemię kupę daje, i nie opowiadaj bajek, w USA większość społeczeństwa ma kredyty i co ??? oni pierwsi wychodzą z kryzysu, grunt to zachować umiar a nie kierować się bzdetną ideologią że banki są bee, kredyt jest bee a najlepsza jest skarpeta im bardziej capiąca tym lepsza, oj nawąchasz ty się, nawąchasz.

        • 0 0

  • pitu , pitu......

    Nie ma jak reklama sponsorowana tzn. artykuł pisany na zamówienie.
    Oczywiście oparty jest on na wypowiedziach "ekspertów i ekonomistów" z branży budowlanej.
    A prawda wygląda tak ,że branża budowlana jast na dnie a pod nią jeszcze jest 2 metry mułu.
    Banki nie udzielają kredytów tak jak jeszcze kilka lat temu, firmy nie dostają kredytów i zabezpieczeń na cele inwestycyjne a do tego niż demograficzny.
    Aby zobrazować nędzę na rynku nieruchomości wystarczy wieczorem przejechać się po wybudowanych osiedlach i policzyć ile świateł pali się w oknach.

    Ale nie ma jak pisać banialuki w necie i traktować ludzi jak stado naiwnych baranów, którzy dadzą nabrać się na głodne kawałki i napędzanie koniunktury deweloperom.

    • 0 0

  • nie kupujcie (6)

    Będzie tanieć coraz więcej ludzi nie chce 30 letniego sznura na szyi, sprzedałem mieszkanie ktore miałem w kredycie na 30 lat i odetchnąłem z ulgą, zero kredytu a że wynajmuje no i co przynajmniej nie jestem uwiązany do jednego miejsca bo kredyt który i tak nie wiadomo czy spłacę( 30 lat to kawał czasu)
    placę za wynajmowane mieszkanie mniej niz za kupione w kredyt, i stac mnie na wiecej rzeczy a nie pamiętanie za na 7 musisz wpłacic do banku bo procent ci podniosą.
    Ludzie im mniej ludzi weźmie w kredycie teraz tym wiecej mieszkan będzie na rynku, wieksza podaż niż popyt rowna sie niższa cena.
    A nawet jeśli pod wynajem to bedzie w czym wybierać i negocjować cenę wynajmu

    • 34 19

    • bzdury gadasz. jak sam nie jesteś przedsiębiorczy i masz fizia na punkcie posiadania kredytu, to Twoja sprawa. mądrzy ludzie, którzy mają niezłą pracę, spokojnie biorą kredyt i przynajmniej mają swoje mieszkanie, w którym robią co chcą i np. w ciągu miesiąca nie muszą się nagle wyprowadzać.

      mieszkania w centrum są sprzedawane około 1 na 2-3 dni, a cena za metr 5,5-7 tys. za metr. i nie mówię tu o zadupiach typu zakoniczyny czy szadółki, ale centrum trójmiasta.

      • 0 0

    • malo wiesz o kredycie wiec widac ze klamiesz (4)

      Kredyt mozna wczesniej splacic to po pierwsze a po drugie w miare splacania raty tez spadaja . Wynajem nie jest tanszy i nie klam. Czlowiek splacajacy kredyt splaca sobie nieruchomosc a czlowiek wynajmujacy placi komus a sam nic z tego nie ma. Zalozmy ze ktos placi raty 1000 zl na miesiac przez 10 lat wiec splaci po 10 np. 120 000 zlotych z tego kredytu . A ty wynajmujac np. 10 lat komus placisz te 120000 zl a sam nic z tego nie masz wiec nawet jak po 10 latach odlozysz na swoje to te 120000 tys co wydales na wynajem przez czas 10 lat sobie tez dolicz . Wiec interes siedzenia na wynajetym to absolutnie zaden a poza tym ten co splaca kredyt tez sobie moze po 10 latach odlozyc na drugie mieszkanie lub splacic kredyt bo kto mowi ze nie . Kredyt to nie jest sznur do konca zycia bo jest na to umowa i mozna go splacic wczesniej , splacic czesc i raty sa mniejsze i tez splacajac raty sie automatycznie obnizaja wiec to co piszesz to jakies brednie i widac ze klamiesz bo nawet nie wiesz jak sie sprzedaje mieszkanie na ktore masz kredyt gdyz jest umowa z bankiem . Wiec napisales jakies dziwne rzeczy zeby ludzi straszyc lub z zazdrosci ze inni cos maja a ty nie. Matematyka tu musi dzialac bo wszystko mozna obliczyc .

      • 9 4

      • zalezy gdzie i za ile

        Do niedawna opłacało się wynajmować drogie mieszkania jak dysponowało się gotówką równą lub większą od wartości mieszkania a kupować jak miało się tylko trochę kasy. Mój przykład: Sopot cena mieszkania (zaproponowana mi przez właściciela) 800 tys., cena za czynsz (tego samego mieszkania) 3 tys./miesięcznie (rocznie 36tys.). Oprocentowanie lokaty 6,5% (do niedawna w grupie Getin). Rocznie z lokaty (800 tys. x 6,5%= 52 tys. minus 19% podatek) = 42,1 tys. zł. Czyli zostaje jeszcze 6 tys. Nie ponosisz kosztów remontów. Pozostaje kwestia czy wartość danej nieruchomości wzrośnie czy spadnie , czy stopy procentowe lokat pozostaną bez zmian (właśnie spadły), czy nie lepiej zainwestować kasę w biznes, itd. Czy płacisz osobie prywatnej czy bankowi to żadna różnica. Ja kończę przygodę z wynajmem bo nadszedł czas na urządzenie mieszkania po swojemu....Kredyt czy wynajem to sprawa indywidualna. Moim zdaniem jeśli kredyt to tylko z perspektywą spłaty w chwili przypływu gotówki. Nie wyobrażam sobie 70-cio latka spłacającego raty kredytu.

        • 1 0

      • (2)

        jesli przewidujesz ze mieszkania będą szły w gorę to ok zawsze mozesz sprzedac mieszkanie i spłacic bank i jeszcze coś zostanie a jak nie......
        moze poradzisz frankowcom co maja zrobic teraz skoro mieszkanie wzieli za 250 tys a teraz w przeliczeniu musza do banku oddac 350 tys w optymistycznym załozeniu, a ich mieszkanie kosztujące 250 tys w momencie wziecia kredytu kosztuje teraz 200 tys( ceny spadły)
        nie wiem ile zarabiasz ale duza częsc społeczenstwa nie ma z czego oszczędzać aby spłacic wczesniej mieszkanie a nie wszyscy dostana spadek po babci cioci itd

        • 7 1

        • Frankowcy spłacają swoje kredyty, płacąc ratę w wysokości podobnej do tej, którą mieli gdy frank był po 2-2,2zł. Więc żadnego dramatu nie ma. A przeliczanie w tym momencie nie ma najmniejszego sensu. Kurs jeszcze może spokojnie spaść w ciągu roku, dwóch do 2,5zł. Większość ogromna z kredytobiorców w CHF kupiła mieszkanie, aby w nim mieszkać, a nie po to, aby opchnąć z zyskiem. Jedynie tacy ludzie mogą mieć problem. Ale nawet jeśli, to się wstrzymują ze sprzedażą mieszkania i wynajmują je komuś jak muszą. Ot i wielka sprawa.

          • 1 2

        • nie strasz tym kredytem bo sie zes,,,sz :)

          teraz juz frankowcow przytaczasz a tak to mozna straszyc na maxa . Frankowcy nadal splacaja i nic o polowe nie spadlo wiec najpierw sie zainteresuj tematem bo ich raty nie dusza tylko ciebie cos boli . To ci podpowiem ze ubezpieczenie sie poprostu zwieksza i tyle . Wiec nie opisuj spraw o ktorych malo wiesz. Nie pisze ci zlosliwie tylko idz do banku i popros o rozpisanie rat oraz warunkow i wez to do domu i poczytaj i wtedy spokojnie policz , przelicz bo bank ci wszystko udostepni przed wzieciem kredytu wiec nie strasz ludzi. Bank ci jak chcesz przygotuje za free wstepne warunki , rozpisane raty na zmienne czy stale , obliczy ci zdolnosc , obliczy ci koszty itd itd itd . Przeciez nikt ci nie wciska kredytu ale warto samemu poznac zasady bo na forach to wiesz co opisuja i strasza a pojecia nie maja o niczym. Dzis nawet znajdziesz deweloperow z tanimi mieszkaniami w granicy 4000 za metr jak i tez znajdziesz warunki ze dosaniesz kredyt nawet przy zarobku powiedzmy nizszym niz 2000 . Wiec zamiast sie zalic idz do banku z zwyklej ciekawosci bo prawda jest inna niz na forach.

          • 4 3

  • Ceny mieszkan juz ida do gory i to jest sukces ! (13)

    To ostatni dzwonek bo za rok juz beda po 6000 do 8000 za metr. W niemczech tez juz nieruchomosci drozeja wiec wraca normalnosc . Ci co mowili na forach 3 lata temu ze nalezy czekac bo dzis wlasnie bedzie za darmo czy po 1000 za metr jakos dzis znikneli a mieli przeciez ludziom pokazac jak sie buduje i rozdaje mieszkania za darmo. Skoro wiecie ze cos powinno byc tanie to zakladajcie firmy deweloperskie i budujcie oraz sprzedawajcie tanio po 1000 za metr ,,,w czym problem ? bo gadac a cos zrobic to roznica !. Stara wielka plyta tanieje bo jest rakotworcza i traci tzw. gwarancje w najblizszym czasie i owszem mozna tam mieszkac jeszcze wiele lat ale juz bez gwarancji ale jak brac kredyt to tylko na nowe z gwarancja bo dzis tylko nowe drozeja i beda jeszcze drozsze gdyz zaraz zacznie mieszkan brakowac . Rynek to nie proznia i najwyzej deweloperzy mnie zbuduja aby tylko bogaci kupili a reszta do wynajetych niech sie wprowadza i tyle bo to zwykly biznes i na tym jak kazdy z was pracujacych chce zarabiac. Bo i robotnik na budowie tez musi miec pensje . A tak ogolnie nikt nie powiedzial ze kazdy musi miec swoje mieszkanie bo mozecie wynajmowac .

    • 10 47

    • mieszkania w centrum są sprzedawane około 1 na 2-3 dni, a cena za metr 5,5-7 tys. za metr. i nie mówię tu o zadupiach typu zakoniczyny czy szadółki, ale centrum trójmiasta.

      • 0 0

    • przeciez na kredyt jest korzystniej (6)

      Chyba cie porypalo jak gadasz ze wynajem u obcego czlowieka jest lepszy :) puknij sie w mozg . Raty to dzis 1000 zeta za dwa pokoje w nowym na kredyt wiec co masz taniej wynajete ? garaz ? bo za wynajecie kawalerki dzis sie placi od 1300 do 1500 wiec interes robisz jak diabli i licz ze przez ten okres jak bedziesz bog wie na co czekal to placisz obcej osobie parenascie tysiecy rocznie i to jest interes ? :) chyba dla chorego psychicznie bo matematyka nie klamie . Na kredyt splacam owszem ale juz sobie a ty wynajmujac co sobie splacasz ? nic ! ten co tobie wynajal robi na tobie interes i on zarobi ale napewno nie ty bo ty kupe szmalu marnujesz ,,, no ale jak masz zbyt duzo pieniedzy to sobie wynajmuj . Powodzenia :)

      • 8 5

      • (2)

        obyś tylko dożył końca spłaty...

        a co zrobi Twoja rodzina jak padnie Ci się na jakiś zawał, albo zapadniesz na - tfu - raka, i nie będziesz miał jak zarabiać ? z wynajmowanego się wyprowadzasz i masz z bani, na swoim - kamień u szyi...

        a skąd wiesz, że Twoje dzieci będą chciały mieszkać w tym chorym państwie ? i ewentualnie przejmą Twój kredyt hipoteczny bo Ciebie już nie będzie ?

        nauczony doświadczeniem radzę - TYLKO ZA GOTÓWKĘ!!!! żadnego kredytu!!!!

        Moja 14 letnia córka uczy się angielskiego, niemieckiego i hiszpańskiego żeby nie być "parobkiem" we własnym kraju. Polecam nadwyżkę lokować w przyszłość dzieci a nie w odsetki od kredytu!!!!

        • 8 4

        • To obsłuży również zagranicznych klientów....

          • 1 0

        • smiac sie chce :)))))))

          Tak mam kredyt na 100 lat a raty to 100000 miesiecznie i juz wiem ze padne na raka :))))) wy to macie podejscie wiec chyba w szalasie lub garazu nadal mieszkacie .

          • 4 2

      • 1000 zł to chyba niezbyt w centrum (1)

        lub z dużym wkładem własnym lub z jakimś innym hakiem.

        Każdy ma prawo wybrać co chce. Jednym jest lepiej móc się w każdej chwili przeprowadzić, innym posiadać coś swojego.

        Obaj macie rację.

        • 11 1

        • zeby miec rate 1000 zeta to bez problemu znajdziesz wlasnie dzis w centrum bo ceny sa nizsze niz za miastem

          Stare bloki z plyty mozesz przebierac jak chcesz i bez problemu kupisz stary szrot bo centrum to dzis w wiekszosc stare osiedla . Miasta w polsce niestety w centrach maja blokowiska prl wiec jak chcesz mieszkac w nowym to raczej na 99 procent musisz poza centrum szukac bo tylko tam buduja . Owszem mozesz w centrum kupic apartament nowy za 600000 czy za milion to owszem ale jak chodzi o normalne mieszkanie w miare wysokim standardzie nowe to nawet jak bys chcial niezaleznie czy to gdansk czy gdynia to niestety sa to miejsca poza centrum lecz czy 10 lub . 15 minut od centrum to duzo ? watpie. Gdynia i gdansk poprostu nie ma terenow w tzw. centrum i chyba znasz polskie realia ze sa stare blokowiska a ja dziekuje zamieszkiwanie z elementem na jakims starym osiedlu . Ostatnio bylo mieszkanie za 150000 w praktycznie centrum gdanska ale bys tam nie chcial tego ani zobaczyc ani mieszkac co to bylo ,, zdewastowane jakies chyba pokomunalny szrot ,,,podobnie stary nowy port ktory tez sie zalicza do '' centrum'' :) to sobie kupcie w starym nowym porcie gdzie kibel jest na klatce ale jest tanio :) i raty wam wyjda nawet po tylko 300 zeta

          • 4 2

      • jak się nóżka podwinie z pracą to wtedy pogadamy,pozdro:)

        • 1 2

    • Rynek już się odbił, sytuacja deweloperów od wielu miesięcy nie była tak dobra:

      • 1 0

    • (3)

      gdzie ida w gore wejdz na trojmiasto i ogłoszenia nieruchomosci mieszkanie 43 m w brzeznie kosztowało 220-240 tys teraz juz sprzedaja po 170 tys, a że ktos ma za 280 tysd ok zapytaj ile juz siedzi z tym mieszkaniem i zero chętnych

      • 10 3

      • Dokładnie...43 metry obok petli Swietokrzyska w cenie 220 tysiecy...oczywiscie mieszkanie

        ma 6 lat. Ale poczatkowa cena to 260 tysi i widac ze trzeba znizac

        • 10 0

      • nowe , nowe kolego (1)

        nie wyjezdzaj z jakims brzeznem wiesniackim gdzie jest tandeta i blokernia wielkiej plyty . Nowe tylko drozeja a wielka plyta tanieje i tyle. Jedz na nowe osiedla za gdansk czy gdynie i zobacz ceny bo sa po 6000 za metr ,,, ale powtarzam mowimy tylko o nowym budownictwie. Nie masz szmalu to kupisz w starej wielkiej plycie twoj wybor lub wynajmuj .

        • 6 17

        • nowe nowe 10 min do centrum ale o 12 w nocy:) na tych zadupiach kowale itp to dzięki, gdzie siedzisz w korku 2 h

          • 13 1

  • mieszkania na Nowym Horyzoncie spadną (3)

    bo tam co chwilę palą samochody (5 szt już spłonęło), strzelają do ludzi z pistoletów, kradną paliwa z samochodów i włamują się do mieszkań (szczególnie od obwodnicy)

    • 41 3

    • Mam już dosyć tego biadolenia.

      Mnie osobiście zastanawiają te dwa frony - pierwszy w którym są tacy, który mają mieszkanie i drudzy, którzy nie mają i cały czas jadą po tych, którzy kupili mieszkanie na 20, 30 i więcej lat. Dla mnie to jest nonsens. Też kupiłem mieszkanie i też mam kredyt - spłacam go i jakoś się to wszystko układa jak to w życiu. To zaś, że ktoś piszę ogólnie, że kredytobiorcy to debile bo wzieli kredyty i teraz niech się męczą mnie nie rusza, innych też i w sumie zastanówcie się po co wam właściwie ta cała gadanina, która do niczego nie prowadzi. Jak chcecie wynajmować mieszkania do śmieci, mieszkać u rodziców, dostać w spadku mieszkanie lub wygrać w lotka to proszę bardzo, ale skończe już z tym jadem, którym plujecie. Czy wam to kidyś się ogólnie znudzi?

      Mna 4PR i nie przeszkadza mi ani dojazd i organizacja komunikacji. Jednak serdecznie dziękuję wszystkim, którzy uświadamiają mi ile czasu zajmuje mi dojazd do pracy i że wszędzie mam daleko. Kochani, to tylko moje "zmartwienie", kóre mi nie przeszkadza.

      Teraz nadejszla wiekopomna chwila na hejty, więc się nie ograniczajcie

      • 2 0

    • Mieszkania spadną? Skąd spadną?

      Chyba ceny mieszkań, a nie mieszkania jełopie.

      • 2 0

    • maniek...

      co ty mówisz?

      • 2 0

  • Pensje rosną?

    Ciekawe gdzie i komu? Chyba tylko panom prezesom i budżetówce. Bo ja jakoś nie zauważyłem....

    • 2 0

  • Bedzie tak jak z samochodami: Kiedys luxus i marzenie i kasa calego zycia (2)

    dzis za jezdzace auto mozna kupic za 2 tysie i jedzie. To samo bedzie z mieszkaniami!!!!! duzxo mieszkan , malo ludzi i ceny leca na pysk!!!!! LUDZIE WYJEZDZJA I MAJA RACJE .

    • 6 2

    • no :) (1)

      W Paryzu mi mowili ze jest tanio to sie okazalo ze musze milion zlotych za kawalerke zaplacic w przeliczeniu to wracajac chcialem w Berlinie kupic mieszkanie bo jest tanio no ale cholercia jakos tez ok miliona trzeba zaplacic to gdzie mam kupic ? bo 30 lat szukam i odkladam i odkladam i jakos odlozyc sie nie daje a w UK to nawet kredytu nie dali bo mowili ze tylko bogaci moga dostac wiec kiedy beda za darmo ?

      • 3 0

      • akurat w Berlinie

        kupisz całkiem tanio jak dobrze poszukasz za 200-300tyś

        • 0 0

  • . (1)

    A co maja mówić na swoim forum, że będzie źle?
    Ten rok pokaże jak będzie wyglądał ten rynek, kończą się pierwsze dopłaty z programu RnS.
    Frank nie tanieje a rynek pracy wygląda jak wygląda do tego odpływ ludności z trójmiasta.
    Chyba mieszkania muszą jeszcze troszkę stanieć,żeby wszyscy byli zadowoleni.
    Pozdro!

    • 38 1

    • moglyby...ale czlowieku drogi, teraz nie robimy spekulacji

      kto na spekulacje kupil juz dawno sprzedal i stracil, kazdy teraz trzyma i czeka, to nie sklep z cukierkami drogi ZET, one sie nie psuja....a czynsz to naprawde maly koszt.

      • 0 0

  • Ceny ani nie beda jakos specjalnie rosnac ani spadac. Beda sie różnicowac.

    Za dobre mieszkanko o fajnym rozkładzie, przyjemnym widoku przez okno i blisko centrum zapłacicie dużo. Za dwupoziomowe na zadupiu z kuchniopokojem, widokiem na polnoc lub obwodnice, bez windy i korytarzem 25 metrowym zaplacicie mało. Nieudacznicy i tak nie kupia, lemingi i tak sie zadłużą. Zdolni i pracowici dadza sobie radę.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty deweloper Yareal

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane