- 1 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (11 opinii)
- 2 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (237 opinii)
- 3 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 4 Barometr Cen. Stabilizacja cen najmu (129 opinii)
- 5 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (246 opinii)
- 6 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (203 opinie)
Przedwyborcza zapowiedź pomocy osobom, które wzięły kredyt na mieszkanie w obcej walucie (przede wszystkim franku szwajcarskim) niekoniecznie będzie dla każdego korzystna. Najbardziej zyskają osoby, które zaciągnęły kredyt przy kursie szwajcarskiej waluty na poziomie ok. dwóch złotych (obecnie jeden frank kosztuje dwa razy tyle).
Jak to będzie wyglądało w rzeczywistości? Najpierw bank przeliczy ile wynosiłaby wartość zadłużenia, gdyby kredyt był zaciągnięty w złotówkach, a nie frankach. Następnie różnica w zadłużeniu między kredytem w obcej walucie i polskiej przy obecnym kursie franka byłaby dzielona na dwie równe części - pomiędzy bankiem i kredytobiorcą. Bank swoją część by umarzał, zaś kredytobiorca otrzymywałby dodatkowy kredyt na preferencyjnych warunkach oprocentowania równego stopie referencyjnej NBP (obecnie 1,5 proc.).
Dla przykładu, analitycy Home Broker wykonali symulację dla kredytu zaciągniętego w 2007 r. na 300 tys. zł bez wkładu własnego. Obecnie, po ośmiu latach ze względu na wzrost wartości franka o prawie 80 proc., kredytobiorca winien jest bankowi prawie 106 tys. franków (430 tys. zł) przy racie 1720 zł.
Przy przyjęciu zasad projektu PO, 430 tys. zł zostaje zamienione na dwa kredyty - hipoteczny na kwotę 254,4 tys. zł z ratą 1282 zł i preferencyjny na kwotę 87,1 tys. zł z ratą 388 zł. Łącznie kredytobiorca będzie musiał więc miesięcznie płacić 1670 zł, czyli 50 zł mniej niż dotychczasowa rata kredytu we franku. Jednocześnie 87,1 tys. zł zostanie umorzone przez bank.
Komu zamiana się opłaci? Najbardziej zyskają ci, którzy zadłużali się w okolicach sierpnia 2008 przy kursie franka na poziomie ok. 2 zł.
- W przypadku kursu wynoszącego 2,20-2,30 zł rata pozostanie na poziomie zbliżonym do obecnego, ale zmniejszy się zadłużenie. Jeżeli natomiast frank kosztował ok. 2,40 zł, to przewalutowanie, nawet mimo umorzenia części długu, będzie oznaczało podwyżkę raty - zwraca uwagę Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander.
Z proponowanego rozwiązania nie wszyscy będą mogli skorzystać. Pomysł adresowany jest do kredytobiorców, którzy spłacają kredyt w walutach obcych i jednocześnie nie uzyskują dochodów w tej walucie.
Kredyt musi być zaciągnięty przez osobę (a nie przez firmę) na zaspokojenie wyłącznie własnych potrzeb mieszkaniowych (w grę nie wchodzą kredyty np. na dodatkowe mieszkanie celem wynajmu), a wnioskodawca nie może posiadać innego mieszkania lub domu poza tym, na który został zaciągnięty kredyt.
Ograniczenia dotyczą także powierzchni mieszkania - nie może być większa niż 75 m kw., zaś domu nie może przekraczać 100 m kw. Ograniczenie to nie dotyczy osób posiadających co najmniej troje dzieci.
Ważny jest też wskaźnik LTV, czyli wartość zadłużenia przeliczona na złote i podzielona przez wartość posiadanej nieruchomości. Na początku, zgodnie z projektem ustawy, skorzystać będą mogli ci, których wskaźnik LTV jest wyższy niż 120 proc. Gdy wynosi od 100 do 120 proc., wniosek będzie można złożyć po roku od momentu wejścia w życie ustawy, zaś przy 80-100 proc. - po dwóch latach.
- Ze względu na to, kto jest autorem pomysłu (posłowie partii rządzącej) oraz na obecną sytuację polityczną (zbliżające się wybory parlamentarne) istnieje duża szansa na to, że ustawa zostanie wprowadzona w życie jeszcze tego lata. Protestować mogą banki, bo dla niektórych z nich może to oznaczać spore koszty. Należy jednak zauważyć, że w zamian za to banki mają szansę na "uzdrowienia" części portfela kredytowego - mówi Marcin Krasoń z Home Broker.
W ocenie analityka Home Broker nie należy oczekiwać, że kredytobiorcy masowo będą dokonywać przewalutowania kredytów. Wynika to z faktu, że raty kredytów w złotówkach będą raczej rosnąć (ze względu na spodziewany wzrost stóp procentowych), a tym samym cała procedura może być mało opłacalna, choć pozwoli uniknąć ryzyka zmian kursu franka (lub innej waluty obcej).
- Ofertą najbardziej zainteresowani będą ci, którzy chcieliby zmienić mieszkanie, ale przez wysoki poziom LTV nie mogą tego teraz zrobić - ocenia Krasoń.
Opinie (154) 2 zablokowane
-
2015-07-13 13:47
PeOwcy przed wyborami deklarować będą nawet podbój księżyca... ile to już tych obietnic było, przyjazne państwo, niższe podatki, prostsze prawo...
jeszcze nic nie zrobiono a już to reklamujecie
idźcie platformiarze już stąd, jako Polak mam waszej hipokryzji już dość, mieliście 8 lat większości parlamentarnej i swojego prezia, mogliście zmienić Polskę na lepsze ale wybraliście ośmiorniczki
ps nie tylko o franki chodzi ale o reformę systemu bankowego w konfrontacji z którym człowiek jest bez szans że o drenażu państwa nie wspomnę- 7 0
-
2015-07-13 11:45
Banksterzy
napiszcie który bank obecnie najlepiej płaci za trolowanie. podobno można sporo zarobić. trzeba tylko wpisywać gotowe formułki.
- 2 2
-
2015-07-13 11:02
taka prawda
"Dziennikarzu' to są zapowiedzi przedwyborcze a jak mają się zapowiedzi Szydło i Dudy??Trochę bezstronności w ocenach.To właśnie takimi wypowiedziami dzielicie Polaków.
- 4 0
-
2015-07-13 10:36
napiszcie który bank obecnie najlepiej płaci za trolowanie. podobno można sporo zarobić. trzeba tylko wpisywać gotowe formułki.
- 10 2
-
2015-07-13 10:15
Jest zasadnicza różnica pomiędzy kredytami w CHF i PLN
Kredyt we frankach ze względu na jego spekulacyjny charakter oparty w gruncie rzeczy o płynny i w pełni ryzykowny kurs franka tak naprawdę nie jest kredytem hipotecznym. Jest to spekulacyjny instrument finansowy, z ryzykiem w całości przeniesionym na klienta, zabezpieczony jego dochodami oraz w uzupełnieniu hipoteką.
Kredyt złotowy, mimo że droższy jest kredytem hipotecznym i nie podlega wahaniom kursu. Gdy ktoś spłacał przez 10 lat raty w złotych, to nie ma sytuacji, że do spłacenia ma dwa razy tyle niż we frankach.
Dlatego porównywanie kredytobiorców we frankach i złotówkach jest nieporozumieniem- 13 2
-
2015-07-13 10:10
Póki płacili mało to nikt z nich nie płakał, że "złotówkowicze" płacą wysokie raty - a nawet cwaniakowali jacy to są
A teraz trochę się zmieniło i już lament, a gdy się policzy wszystkie raty to i tak zapłacili mniej niż raty dla takiego samego kredytu w złotówkach, więc o co ten płacz??? Teraz udają głupich, że niby nie wiedzieli iż kurs franka może się zmienić... Żenada.
Ja mam kredyt w złotówkach, ktoś mi pomoże???- 8 7
-
2015-07-12 22:17
(9)
dlaczego ci w zl biorą od panstwa pomoc rodzina na swoim mam kredyt we frankach i musze finansowac zł otowkowiczow he co sie czepiacie tych frankowcow macie doplate od panstwa za moje pieniądze tez place podatki
- 21 26
-
2015-07-13 09:43
Kto pajacu brał jakąś rodzinę na swoim, na którą łapali się chyba tylko nędzarze biorący klitki na obrzeżach miasta? Zanim się wypowiesz to sprawdź ile tych dopłat zostało wziętych.
- 1 2
-
2015-07-13 08:08
facet (1)
naucz sie pisac zacznij uzywac interpunkcji i naucz sie gramatyki oraz ortografii bo tego nie dasie czytac no chyba ze to co teraz napisalam czyta ci sie fajnie to sorry to piszmy sobie wszyscy w ten sposob nikt nikogo nie zrozumie ale moze o to chodzi
- 2 0
-
2015-07-13 08:11
nic lepszy nie jesteś, a dasie to już mistrzostwo
- 0 2
-
2015-07-12 22:26
Pamiętaj! (3)
nie każdy brał mieszkania z dopłatami. Nie wszystkim było to dane, bo te programy też mają swoje ograniczenia.
- 8 2
-
2015-07-12 22:30
(1)
z kazdego zrobili idiotów wiec nie fikajcie tylko do frankowiczow my o zl tez mozemy powiedziec po co im pomagac
- 0 6
-
2015-07-12 22:47
a co ma powiedzieć rodzina
, która ma chociaż jedno dziecko i nie łapała się na MdM lub RnS? pomożesz im, bo państwo jakoś się nie kwapi.
- 5 0
-
2015-07-12 22:40
haha nie każdy ale brali i cooooooo hehe
- 0 6
-
2015-07-12 22:34
właśnie biorą i cicho siedzą hehe zapomnieli ze biora pomoc od państwa
- 3 6
-
2015-07-12 22:24
Nie każdy brał RnS albo MdM
Sprawdź liczbę udzielonych kredytów w tych programach zanim się wypowiesz.
- 10 2
-
2015-07-13 09:33
Obowiązek (1)
Dlaczego Państwo ma pomagać młodym lub rodziną z trójką dzieci albo osobom starszym? Taki ma obowiązek wiec nie dyskutujcie czy ma pomagać osobom nabranym przez banki.
- 3 4
-
2015-07-13 09:42
Nie "młodym rodziną" tylko "młodym rodzinom" nieuku. Skąd się tacy biorą?
- 5 0
-
2015-07-13 09:27
A czy nie można wreszcie uchwalić, że wszyscy mają żyć w dostatku i powszechnej szczęśliwości a banki to samo zło?
- 1 1
-
2015-07-13 08:42
Banki przy PO nigdy nie zbankrutują, o nie-zbankrutują polskie rodziny (2)
Banki przy PO nigdy nie zbankrutują, o nie-zbankrutują polskie rodziny.
Typowa cesja ryzyka z banków na ludzi.
Sprytne,chytre. W USA kryzys dotknął banki, a u nas 1,3 mln ludzi do 2038 roku zapłaci za swoje mieszkania 4 razy więcej niż będą warte.
dziękujemy ci PO.Kapitał zagraniczny ma u nas jak u Pana Boga za piecem.- 8 2
-
2015-07-13 09:27
Jak brali kredyty to nie PO rządziła.....
- 3 1
-
2015-07-13 08:53
Pretensje do wyborców PO!
Ktoś tych ludzi wybrał, ktoś na nich głosował. Jakim trzeba być idiotą, żeby nadal POpierać PO (patrz sondażowe POparcie PO w Trójmieście). Są tacy, którzy nadal wierzą w ten słowotok obietnic bez POkrycia. Lemingi.
Pytanie: ilu POsłów PO i PSL ma kredyt we frankach? Nie wierzę w ich nagłą dobroć...- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.