• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór między deweloperem i wspólnotami o kanalizację na osiedlu Nowy Horyzont

11 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Mieszkańcy Nowego Horyzontu chwalą sobie życie na tym osiedlu, ale są bezradni wobec problemów ze źle działającą tam kanalizacją. Mieszkańcy Nowego Horyzontu chwalą sobie życie na tym osiedlu, ale są bezradni wobec problemów ze źle działającą tam kanalizacją.

Osiedle Nowy Horyzont to pierwsza duża inwestycja firmy Euro Styl. Mieści się na południowych obrzeżach Gdańska. Osiedle bardzo udane, wykonane ze sporym rozmachem, prawdopodobnie miało posłużyć jako wizytówka możliwości dewelopera. Jest jednak rzecz, która psuje cały efekt...- pisze nasz czytelnik, mieszkaniec osiedla.



Dokumentacja elementów, które spowodowały zatrzymanie tłoczni we wrześniu. Dokumentacja elementów, które spowodowały zatrzymanie tłoczni we wrześniu.
W połowie 2011 r. zarządcy osiedlowych wspólnot mieszkaniowych otrzymali faktury na kilkudziesięciotysięczne kwoty, Zostały one wystawione przez Euro Styl z tytułu kilkukrotnej naprawy tłoczni ścieków. Awarie tłoczni miały być rzekomo spowodowane przez mieszkańców, którzy wrzucać mieli do kanalizacji m.in.: pampersy, koszulki, gruz, deski, a nawet puszki po piwie.

Nie trzeba być specjalistą, żeby stwierdzić, że spuszczenie deski, pampersa, czy puszki po piwie, a tym bardziej gruzu w toalecie graniczy z cudem i zdrowym rozsądkiem. W wyniku zatrzymania i uszkodzenia pomp tłoczni, zalane zostało całe pomieszczenie tłoczni, piwnic oraz jak się później okazało - garaży budynków stojących obok osiedla, nie związanych z inwestycją Euro Stylu.

Po wybudowaniu osiedla, właścicielem systemu kanalizacji jest deweloper (z pominięciem sieci wewnątrz budynku, która jest własnością wspólnoty mieszkaniowej). Jego zadaniem jest przekazanie systemu firmie odpowiedzialnej za odprowadzenie ścieków, w tym przypadku firmie Eksploatator Sp. z o.o. Firma ta z kolei przed odebraniem systemu, sprawdza czy nie zawiera on błędów, których naprawa po odbiorze byłaby finansowana przez gminę. Podsumowując - im szybciej deweloper przekaże system kanalizacji odpowiedniej firmie, tym szybciej pozbywa się problemu.

W sytuacji tej zastanawiająca jest podstawa wystawienia faktur za uszkodzenia urządzeń, za które mieszkańcy nie są odpowiedzialni. Ponadto wielokrotnie na osiedlu występowały zatory kanalizacji w budynkach, a podczas naprawy, specjaliści wyciągali przedmioty, które ze względu na swoje gabaryty nie miały możliwości dostania się do rur inaczej niż podczas budowy budynku.

Mieszkańcy zorganizowali spotkanie z przedstawicielami dewelopera. Na spotkaniu tym wyrazili zgodę na pokrycie faktur, jednak pod warunkiem modernizacji tłoczni ścieków, aby podobna awaria nie przydarzyła się ponownie. Stanowisko dewelopera było jednoznaczne: stwierdził on, że winę ponoszą mieszkańcy, a tłocznia nie wymaga modernizacji.

Nie powiodły się próby uzyskania od dewelopera dokumentacji serwisowej tłoczni, protokołów, przeglądów okresowych i bieżącego utrzymania, które pomogłyby określić winowajcę awarii. Deweloper odmówił nawet dostarczenia dokumentacji technicznej awaryjnej tłoczni, argumentując odmowę tajemnicą handlową. Na pytania dotyczące serwisowania urządzenia, przedstawiciel dewelopera odpowiedział, że jest to urządzenie "całkowicie bezobsługowe".

Po spotkaniu deweloper zagroził mieszkańcom wejściem na drogę sądową.

W międzyczasie nastąpiła próba przekazania systemu kanalizacji firmie Ekslolatator, która przystąpiła do kontroli, polegającej m.in. na kamerowaniu rur instalacji. Kontrola wykazała błędy konstrukcyjne i usterki. Począwszy od niezachowanych spadków w rurach, pęknięć rur, aż po drobiazgi takie jak urywające się stopnie w studzienkach. Do przejęcia systemu nie doszło do tej pory.

Ponowna próba porozumienia z deweloperem miała miejsce kilka tygodni temu, jednak nie ustosunkował się on nawet do zaproszenia na spotkanie z mieszkańcami.

Po tej próbie mieszkańcy zorganizowali spotkanie z przedstawicielem firmy Eksploatator, aby chociaż od niego dowiedzieć się jaki jest status przejmowania systemu kanalizacji i jaka jest przyczyna odmowy przejęcia. Przedstawiciel spółki gminnej oznajmił, że nadal czeka na usunięcie wskazanych przez specjalistów usterek. Należy również dodać, że do tej pory, mimo monitów, nie otrzymał żadnej dokumentacji technicznej tłoczni ścieków. Jako najważniejszą z usterek pracownik Eksploatatora wskazał "wadliwą tłocznię".

W minioną niedzielę nastąpiła bodajże piąta awaria urządzenia. Podobnie jak przy poprzednich awariach, poszkodowani zostali mieszkańcy sąsiednich budynków, które zalane zostały fekaliami.

Stanowisko Euro Styl Sp. z o.o. S.K.A. w sprawie awarii tłoczni ścieków sanitarnych na osiedlu Nowy Horyzont

Kilkukrotne awarie tłoczni ścieków sanitarnych mające miejsce na osiedlu Nowy Horyzont za każdym razem spowodowane były nieprzestrzeganiem przez mieszkańców podstawowych zasad związanych z użytkowaniem instalacji sanitarnych, tj. wrzucaniem do systemu kanalizacji takich przedmiotów, jak: zużyte pampersy, inne środki higieny osobistej, T-shirty, ręczniki, chusteczki do sprzątania z tzw. flizeliny, zaprawy tynkarskie, kleje, farby. Wyżej wymienione przedmioty zostały zidentyfikowane podczas oczyszczania pomp, komory tłoczni, armatury oraz przewodów tłocznych.

Mieszkańcy byli wielokrotnie informowani o tym, że wrzucanie do kanalizacji tego rodzaju przedmiotów jest przyczyną awarii.

Prawidłowość eksploatacji sieci kanalizacyjnych reguluje Rozporządzenie Rady Ministrów z 19 maja 1999 roku w sprawie warunków wprowadzania ścieków do urządzeń kanalizacyjnych. Par 4 tego rozporządzenia stanowi:
1."Do komunalnych urządzeń kanalizacyjnych zabrania się wprowadzania: odpadów stałych, które mogą powodować zmniejszenie przepustowości przewodów kanalizacyjnych, a w szczególności żwiru, piasku, popiołu, szkła, wytłoczyn, drożdży, szczeciny, ścinków skór, tekstyliów, włókien, nawet jeśli znajdują się one w stanie rozdrobnionym [...].
2. Właściciel komunalnych urządzeń kanalizacyjnych może odmówić przyjęcia do kanalizacji ścieków zawierających inne niż określone w ust. 1 stałe lub płynne odpady oraz substancje, jeżeli mogą one wywołać zagrożenie o których mowa w par. 2".

Zaś wymieniony paragraf 2 Rozporządzenia brzmi: "Ścieki przemysłowe wprowadzane do komunalnych urządzeń kanalizacyjnych nie mogą stanowić zagrożenia dla:
1. Zdrowia osób obsługujących urządzenia kanalizacyjne
2. Konstrukcji budowlanych i wyposażenia technicznego urządzeń kanalizacyjnych [...]".

Z powyższego wynika, że awarie bezspornie wynikały z winy mieszkańców, (wobec czego zostali oni obciążeni kosztami usunięcia awarii), ponadto jeśli mieszkańcy nie zaczną poprawnie eksploatować kanalizacji, istnieje możliwość odmowy przyjęcia ścieków, o czym również wielokrotnie informowaliśmy.

Warto wspomnieć, że awarie tłoczni nie wpływają w żaden sposób na funkcjonowanie osiedla Nowy Horyzont, zawsze podczas awarii pojawiają się wozy asenizacyjne, które na bieżąco pompują ścieki do studni rozprężnej umieszczonej przy budynku nr 10.

Jeśli zaś chodzi o domy szeregowe firmy Focus, które są podłączone do sieci kanalizacyjnej osiedla Nowy Horyzont, to winę za zalewanie ściekami (w wypadku tych budynków niestety taki problem się pojawił) piwnic tych zabudowań ponosi wykonawca budynków, który realizując przyłącza do sieci, nie wykonał tzw. klapy zwrotnej, która jak się dowiedzieliśmy znajdowała się w projekcie!

Tłocznia ścieków sanitarnych została wykonana zgodnie z projektem budowlanym. Czynności odbiorowe pomiędzy firmą Eksploatator a Euro Styl postępują na bieżąco.

Bartosz Podgórczyk, dyrektor Działu Marketingu Euro Styl
(na podstawie stanowisk kolektywnych uzyskanych od: Tadeusza Szeląga - dyrektora Działu Odbiorów, Zapewnienia Jakości i Reklamacji,
Radosława Benedy - dyrektor Działu Przygotowania Inwestycji oraz
Wojciecha Płaszczko - Tyndzika - inspektor Nadzoru Branży Sanitarnej)
.

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Inwestycje

Opinie (143) 4 zablokowane

  • urządzenia WINNE być IDIOTOODPORNE (13)

    jeśli nie są - BŁĄD WYKONAWCY TYLKO I WYŁĄCZNIE. należy projektować filtry, z kontrolą zapchania, automat przerzucający na inny filtr, a w tym czasie można opróżnić zapchany. można zastosować zbiornik pośredniczący, itd. polecam wizytację w oczyszczalni i pierwszy element systemu to tzw kraty.

    i nie znam pomp bezobsługowych:) cokolwiek co się kręci, nie jest wieczne. elektronika może przeżyć i 50lat bez konserwacji, ale mechanika nie ma szans.

    • 40 4

    • Bzdury każdy może pisać Możesz i ty (12)

      Ale porażająca jest ilość plusów przy twoim "mądrym wpisie" Tylko jedna uwaga. Jeżeli nie znasz pomp bezobsługowych, to nie znaczy że takowych nie ma. To tylko znaczy o brakach w wykształceniu.

      • 1 9

      • A samolot sam lata (4)

        i samochód sam chodzi.

        • 2 2

        • zakladajac ze nie pochylasz sie jeszcze nad grobem (3)

          to dozyjesz czasow, gdy samolot bedzie sam latal, a auto samo jezdzilo. Juz teraz transatlantycki lot pasazerski to 98% autopilot.

          • 0 1

          • euGeniusz (2)

            Przy pompie też nie stoisz 24/dobe, nawet te "niesamoobsługowe" potrafią same pracować, ale przegląd muszą przejść. Podobnie samolot bezzałogowy po powrocie jest serwisowany i kontrolowany na wszystkie sposoby.

            • 2 0

            • (1)

              Czyli sugerujesz, ze samolot bezzalogowy sam nie lata - bo potrzebuje serwisu gdy stoi na ziemi. Zastanawiam sie, czy ja sam chodze czy nie, bo co jakis czas do lekarza trzeba na konserwacje sie udac

              • 0 1

              • euGeniusz

                Sugeruję, że samolot bezzałogowy sam lata i pompa bezzałogowa sama pompuje. Sugeruje też, że jedno i drugie musi być serwisowane, a serwis to obsługa - taka czy inna. Ta wzmianka o lekarzu jest niezwykle sugestywna, aż żal nie wykorzystac, ale się powstrzymam:)

                • 1 0

      • panie rurarz, nie rozśmieszaj publiki (4)

        każda rura może pęknąć. pomp bezobsłuowych NIE MA. wynika to z praw fizyki i tyczy KAŻDEGO zespołu mechanicznego. można się bawić w filozofię i mówić o zwiększonych okresach międzyprzglądami. ale coś, oparte o elementy ruchome ZUŻYWA SIĘ i ulec może uszkodzeniu.

        a po drugie hydraulik nigdy tego nie zrozumie. tu nawet elektryk jest lepszy "filozofowaniu", bo rozumie zjawiska ktróych nie widać - prąd. a u rurarza, to albo leci bokiem, albo nie.

        • 1 0

        • Geniuszu najprawdopodobniej mylisz (3)

          perpetuum mobile z bezobsługową pracą urządzeń. Bezobsługowa nie znaczy, że nie wymaga przeglądów, konserwacji, serwisu. Bezobsługowa znaczy nie wymaga ciągłej OBSŁUGI. No chyba żebyś geniuszu przy tej przykładowej pompowni taką obsługę widział. Jeżeli tak to łaskawie powiedz co ta obsługa przez 8, może 24 godziny przy tych pompach robi, siedzi w zbiorniku na ścieki, stoi na zewnątrz, gapi się na pompy ?

          • 0 1

          • jak dla mnie to zalezy co producent ma na mysli - czasem jest Twoja wersja, czasem Irasiada. Np. akumulator bezobslugowy to kontrprzyklad dla Ciebie, no chyba ze przy starych ("obslugowych") akumulatorach stales i pilnowales, czy dzialaja jak nalezy

            • 1 0

          • (1)

            Tobie się chyba dwa pojęcia mylą - bezobsługowa i zautomatyzowana :) To nie to samo.

            • 0 0

            • Geeeeenialne

              czy ja dobrze rozumiem ? Np. bezzałogowy samolot nie ma nic wspólnego z automatyką tegoż samolotu. Geniusz z ciebie, nagroda Nobla należy się tobie jak mało komu.

              • 0 1

      • Ze strony producenta tłoczni (1)

        Tej konkretnej z Nowego Horyzontu - mowa poniżej o konserwacji i serwisie, więc chyba nie jest bezobsługowa znawco!

        Do głównych zalet tłoczni ścieków można zaliczyć:

        ograniczenie do minimum występowania stanów awaryjnych polegających na zablokowaniu pomp przez części stałe występujące w ściekach (długie i wleczone),
        zminimalizowanie ryzyka uszkodzenia układu hydraulicznego pomp (separacja ciał stałych przed pompą),
        stosowanie wysokosprawnych pomp umożliwia stosowanie silników o mniejszych mocach,
        zabudowa tłoczni w suchej komorze w zdecydowany sposób poprawia komfort prowadzonych prac konserwacyjnych i naprawczych,
        mniejsze pojemności zbiorników zapobiegają zagniwaniu ścieków i tworzeniu się nieprzyjemnych odorów (częstsze załączanie się pomp).

        Tłocznie ścieków typu TS mogą być wykorzystywane w dowolnych systemach kanalizacyjnych. Analizując dokładniej ich zalety można by je polecić do stosowania w następujących obszarach:

        przepompownie o dużej rozpiętości natężeń dopływających ścieków,
        miejsca, gdzie wymagane jest wysokie podnoszenie,
        systemy kanalizacyjne w których pojawiają się duże ilości materiałów wleczonych np. szpitale, hotele, ośrodki wypoczynkowe itp.

        • 1 2

        • Następny "geniusz"

          Oczywiście w pełni zautomatyzowane przepompownie konserwacji i serwisu nie wymagają według pana mądralińskiego ?

          • 0 0

  • resztki w kanalizacji (2)

    Może i przepompownia jest wadliwa ale naprawdę ludzie spuszczają pampersy i gruz w WC szczególnie na początku urządzania się. Np wylewają resztki farb czy resztki cekolu. Deski to chyba przesada no chyba że mieli małe skrawki -:)
    Myślę że może być coś na rzeczy ale przepompownia też może być wadliwa.

    U mnie w bliku jak pękła rura spustowa to faktycznie były pampersy i resztki cekolu i desek. Ale nic poza rurą nie uszkodziły ale to inna lokalizacja i inny deweloper.

    • 5 1

    • tam była deska (1)

      i puszka po piwie!!!! Sam sobie odpowiedziałeś, pampers powinien zapchać rurę, a nie dopłynąć do tłoczni i nie mieć żadnej zapory, kraty, separatora, który powinien ją wyłapać. Ale spuścić puszkę po piwie?

      • 3 0

      • Była deska

        przeczytaj uważnie napisałem co ludzie wyrzucają a jak mieszka tam kilka takich osób to może uszkodzić ale też napisałem że przepompownia może być wadliwa.

        Deska pewnie skrawka ale prawda jest taka że deweloper może mieć rację ludzie wrzucają co popadnie

        • 0 0

  • (1)

    Ludzie , spytajcie fachowców którzy wykańczają wasze mieszkania co robią ze szmatami ,klejami ,cekolem itd. Wszystko walą do kanalizy bo nie chcą płacić a kontener na śmieci albo wywozić na Szadółki. Najlepiej zwalić wszystko na dewelopera i się nakręcać....... I tak jest wszędzie na nowych osiedlach bez wyjątku.......

    • 5 4

    • Niestety ale tak samo jest z podwykonawcami dewelopera.

      Robią to samo, o czym piszesz. Potem następuje odbiór takiego budynku, wprowadzają się ludzie, zaczynają korzystać z kanalizaji i cały ten syf spływa do tłoczni. Dziwnym zbiegem okolicznośc te awarie zawsze mają miejsce po odbiorach kolejnych budynków.

      • 4 0

  • Nowy Horyzont nie jest zlokalizowany na południowych obrzeżach Gdańska!!! (6)

    To osiedle w ogóle nie wchodzi w zarys granic administracyjnych miasta. Gdańsk kończy się na Czterech Porach Roku. Autor artykułu powinien o tym wiedzieć.

    • 11 7

    • Szcegularzu Nowy Horyzont lezy 1 metr od granicy (5)

      Gdańska. Jest swoistą sypialnią Gdańska. A Euro Styl nadal ma na stronie, że Nowy Horyzont leży na Łostowicach, więc się nie czepiaj

      • 4 7

      • Na mapach administracyjnych NH leży w Borkowie. Metr od granicy, czyli poza granicą. (4)

        Nie ma prawie w Gdańsku lub prawie w Borkowie. Granica to granica.

        • 12 3

        • ha ha ha (3)

          i jak to się ma do problemu tłoczni? Inaczej dział tłocznia na granicy, inaczej za nią. Zawsze można się doczepić słówek, a tu ludzie mają poważny problem do rozwiązania...

          • 4 3

          • Nie chodzi o poszkodowanych mieszkańców (2)

            tylko o kolejnego niedorobionego pseudo dziennikarza na tym portalu. Informacja musi być rzetelna w całej rozciągłości.

            • 5 2

            • (1)

              eurostyl posiada kod pocztowy jak łostowice 8-coś tam, jednak nie leży w gminie gdańsk tylko obok, nie pamiętam kolbudy czy kartuzy i tam wszystko się załatwia w urzędach i rejestruje poazdy na "gda". Jakie to ma znaczenie? a właśnie kolosalne, nierzetelna informacja, błędna reklama osiedla że niby takie gdańskie to osiedle. I jeszcze bubel widać że to jest.

              • 0 0

              • Meldunek i wszystkie sprawy - do Pruszcza. Koleżanka mieszka na NH i w Pruszczu musiała sie meldować

                • 0 0

  • Ludzie potrafią wrzucić wszysko (1)

    Ale nigdy nie słyszałam o awariach w skali całego osiedla. Powinna się zapchać rura w budynku, albo powinno się zatrzymać na jakiejś kracie. To dziwne, w Trójmieście są ogromne osiedla i nie mają takiego kłopotu, jak ten

    • 8 0

    • Ale po to są filtry i osadniki aby to zatrzymać.

      • 2 0

  • A jak zrobię kupę (8)

    to ją blenderem rozdrobnię, żeby przypadkiem nie zapchać kanalizacji. Czy oni nas mają za idiotów?

    • 83 5

    • lepiej już wyjść rano z psem i pies pod jeden krzak a ja pod drugi i kupa nocna zrobiona

      smród jak z oczyszczalni ale pozniej jaka satysfakcja jak ide do pracy i sąsiada spotkam i on nie może sie nadziwic jaki to wielki pies taką kupe zrobił i jakim prostakiem jest jego właściciel że nie posprzątał... ubaw po pachy.

      • 0 0

    • zupy zjada się a nie spuszcza w kanalizację i widać jakie towarzystwo mieszka...no tak i futro nie spłynęło....

      • 0 2

    • (4)

      kupę możesz śmiało ładować do kibelka - chodzi o to żebyś nie wpadł na pomysł wrzucać tam szmat, gruzu, zaprawy itp itd. KPW?

      • 3 19

      • Wyluzuj (3)

        Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak "ironia"?

        • 19 2

        • (2)

          myślę, że dobrze zrozumiał i właśnie ironią odpowiedział na ironię.

          • 0 7

          • Na ironię odpowiedział (1)

            głupotą.

            • 9 2

            • nie widzę w tym niczego głupiego - raczej zdroworozsądkowe spojrzenie.

              • 0 2

    • bardziej za frajerów którzy i tak za wszystko zapłacą.

      • 4 0

  • EURO STYL ... (2)

    " EURO STYL " w porozumieniu z Prez . Gołaszewskim i Rada Nadzorczą na Osiedlu " ROZSTAJE " ZASPA , bez zgody mieszkańców ROZSTAJI , chcą wybudować NOWĄ ZASPĘ . Planują już sobie postawić 9 , 7, 6 -pietrowe gdzie tego nie wolno robic . Obok jest blok 4-pietrowy na Burzyńskiego 3 i Żwirki i Wigury.Napewno mieszkańcy oddadzą sprawę do Sądu za takie bezkrólewie , jakie urządza Gołaszewski ze swoim przydupasami.

    • 29 19

    • i co z tego?

      Bloki na zaspie to chyba nic dziwnego?

      • 0 0

    • akurat tam

      to postępują całkiem sensownie, tam jest jeden wielki nieużytek, a mieszkańcy protestują zgodnie z zasadą 'budujcie, ale nie u mnie'...

      • 12 9

  • śmietnik...

    brudasy zamieszkały, szmaty gruz zupy i futra nie spływają przez kibelek...tragedia no i pudła po tv...

    • 1 11

  • To Przymorze, Morena i Zaspa powinny pływać (7)

    tam dopiero ludzie potrafią syfu do kanalizacji wrzucić, a tu takie osiedlątko ciągle ma zapchane rury. Na gołe oko coś tu 'śmierdzi"

    • 67 7

    • a jak ma być jak nie ma odpływu?

      • 0 0

    • bo przymorze, zaspa i morena

      moze i zostały zrobione przez znienawidzonych komunistów, ale za to z głową i rozsądkiem na miarę XXIwecznego bydła

      • 6 0

    • to tak jak kredyt bez wkładu własnego jest dostępny na masową skalę... (2)

      po prostu ludzie nie szanują ! czyli c.d komuny .....
      jak można wziąć kredyt na 30 lat gdy cena mieszkania zawyżona i to grubo ....

      bye

      • 2 9

      • (1)

        po co brać kredyt, lepiej mieszkać z mamą albo eksploatować komunalne...

        • 8 3

        • myślę że lepiej mieszkać z mamą niż dawać się robić developerom w bambuko. a jeszcze lepiej kupić mieszkanko budowane za tzw. komuny. tańsze w utrzymaniu, solidnie zbudowane, lepiej administrowane.

          • 5 10

    • W starym budownictwie

      przede wszystkim rury sa zeliwne, solidne (choc po 50-60 latach bywa roznie) i tak szerokie (w sensie srednicy) ze nawet jakbys spuscil w kiblu fiata 126p to dopiero w oczyszczalni by sie zatrzymal.
      "Developerzy" buduja na zapalczanych rurkach, chinskich pompach (wszystko oczywiscie pokryte plastikiem imitujacym nierdzewke) to sie sypie.
      Wystarczy ze wrzucisz do kibla garsc makaronu to ta magiczna przepompownia stanie deba.

      • 18 0

    • czemu takie śmieci dostają się do urządzenia?

      Jakaś krata, separator... powinien to wyłapywać i odpowiedni czujnik powinien dawać znać, że poziom idzie w górę. Nikogo nie powinno zalać. Dziwna sprawa

      • 14 0

  • DEWELOPER MA RACJE!!! (2)

    W nowych mieszkaniach odpływy mają średnicę 110mm a często z sedesu 110mm przechodzi w 160mm!
    Najgorsi są lokatorzy mieszkań pod wynajem. Jak się wyprowadzaja to standardowo albo rozlewaja coś co zaczyna śmierdzieć po kilku tygodniach albo wrzucają starego miśka lalkę pampersy gdy wiedzą ze właściciel mieszkania nie odda im zabezpieczenia z powodu zniszczeń które spowodowali.
    Druga grupa to budowlańcy i wykonawcy którzy spuszczają w sedesie wszystkie śmieci i odpadki które im zostały.

    • 13 8

    • bla bla bla (1)

      do kanalizy można wrzucisz wszystko, ale nie powinno to zapchać wirnika tłoczni - powinno to być wyłapane przed tłocznią!
      A co do różnych zapchań, to jak wytłumaczysz to, ze w pionie rurach były deski, i zakręcone butelki? Wiadomo budowlańcy powrzucali, więc winny jest deweloper.

      • 4 1

      • zobacz co oni wyciagneli z wyczystki !

        nie trzeba nić więcej dodawać fotka mówi wszystko.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Turniej Piłkarski Gedania Wrosystem Cup 2024

turniej
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane