• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świętojańska ulicą banków? Tylko w górnej części

Michał Sielski
2 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Starowiejska: większość za strefą pieszą
Wbrew pozorom to wcale nie banki dominują na Świętojańskiej. W dolnej części ulicy jest ich dwukrotnie mniej niż restauracji. Jednak na górnym odcinku faktycznie przeważają. Wbrew pozorom to wcale nie banki dominują na Świętojańskiej. W dolnej części ulicy jest ich dwukrotnie mniej niż restauracji. Jednak na górnym odcinku faktycznie przeważają.

Ile prawdy jest w przekonaniu, że ul. Świętojańska zobacz na mapie Gdyni w Gdyni jest ulicą banków i instytucji finansowych? Wychodzi na to, że mniej więcej połowa. Na najbliższym morza i wydającym się niektórym idealnym na deptak fragmencie jest 17 restauracji i kawiarni oraz osiem placówek finansowych. W górnej części banków jest już 19, a restauracji 14.



Część kupców chciałaby, żeby ul. Świętojańska była deptakiem niedostępnym dla samochodów. Jeśli nie na co dzień, to choćby w weekendy. Część kupców chciałaby, żeby ul. Świętojańska była deptakiem niedostępnym dla samochodów. Jeśli nie na co dzień, to choćby w weekendy.
O tym, że najbardziej znana gdyńska ulica "umiera", słyszymy co najmniej od kilku lat. Niegdyś była salonem Trójmiasta. To tu przyjeżdżało się po najmodniejsze ubrania, tu zadawało szyku podczas sobotnich spacerów. Ale czasy się zmieniają, zakupy robi się już głównie w centrach handlowych, a nie w butikach. Dlatego handlowe serce Gdyni od lat bije już gdzie indziej.

Ratunkiem dla tracącej znaczenie ulicy miały być punkty gastronomiczne, ale prywatni właściciele nieruchomości woleli wynajmować partery kamienic instytucjom finansowym. One płaciły najlepiej i szybko nie plajtowały. Można było podpisać długoterminowe umowy i ze spokojem co miesiąc wystawiać faktury.

To co dobre dla pojedynczych ludzi czy przedsiębiorców, sprawiło jednak, że "życia" na ul. Świętojańskiej było coraz mniej. W 2011 roku radni Gdyni zmienili więc plan zagospodarowania przestrzennego dla Śródmieścia znacznie ograniczając możliwości lokowania nowych instytucji finansowych czy salonów z telefonami komórkowymi.

Czy zamknięcie ul. Świętojańskiej dla samochodów zmieni oblicze tego fragmentu Śródmieścia?

Priorytet dla restauracji powoli zaczął przynosić efekty. Otwarcie rozbudowanego Centrum Handlowego Riviera uderzyło jednak także w restauratorów z ul. Świętojańskiej. Przedsiębiorcy chcieli nawet wyjść na ulicę i ją zablokować, aby pokazać, że niezbędne jest ograniczenie na niej ruchu.

Ile banków na ul. Świętojańskiej?

Według wielu osób, Świętojańskiej nie zabija jednak ruch samochodów i wąskie chodniki, a zbyt dużo banków. Sprawdziliśmy więc, czy jest tak w istocie. Wyniki mogą być dla niektórych zaskakujące. Na odcinku ul. Świętojańskiej od skrzyżowania z ul. 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni do al. Piłsudskiego zobacz na mapie Gdyni jest obecnie 36 restauracji, barów i kawiarni oraz 27 placówek instytucji finansowych - głównie banków.

Jednak zdecydowanie ciekawiej robi się, gdy przyjrzymy się jej dolnej części - czyli od ul. 10 Lutego do skrzyżowania z ul. Żwirki i Wigury zobacz na mapie Gdyni. To właśnie ona była ostatnio zamknięta przy okazji imprezy mającej pokazać m.in. potencjał ul. Świętojańskiej. I na tym odcinku restauracji i kawiarni jest 17, a instytucji finansowych "tylko" osiem.

- To ciekawe, bo wiele osób wciąż powtarza frazesy o wszechobecnych tu bankach, choć te opinie mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. To oczywiście centrum, blisko Urzędu Miasta, więc obecność instytucji finansowych nie jest niczym niezwykłym. Ich nasycenie jest jednak często zbyt wyolbrzymiane. Na tym odcinku jest istotna przewaga nie tylko restauracji, ale również butików z ubraniami - podkreśla Arkadiusz Brzęczek, jeden z inicjatorów powołania Nowego Śródmieścia oraz założyciel Klubu Gdynia 2026, który ma na celu integrację wszystkich, którym zależy na powrocie dawnej świetności ul. Świętojańskiej.

Zamknąć ulicę czy robić to okazjonalnie?

To właśnie dolny fragment ulicy jest najbliżej tego, by stworzyć na nim choćby okazjonalny deptak. Analizy trwają i wstępnie wiele wskazuje na to, że większość mieszkańców chce ograniczenia ruchu samochodowego.

Nie oznacza to jednak, że ich oczekiwania na pewno zostaną spełnione.

- Ostatecznym celem jest uchwalenie planu zrównoważonej mobilności miejskiej, który planujemy przyjąć w 2016 roku - mówi Marcin Wołek, pracownik Katedry Rynku Transportowego Uniwersytetu Gdańskiego, realizującej badania w ramach projektu Civitas Dynamo.

Niekoniecznie jednak oznaczać to będzie całkowite zamknięcie ulicy. Pod uwagę brane są też rozwiązania pośrednie.

- Nawet środowisko kupców nie jest do końca przekonane, że całkowite zamknięcie ulicy dla ruchu samochodowego będzie dobrym rozwiązaniem. Przecież Nowy Świat w Warszawie nie jest zamknięty, są też inne rozwiązania, stosowane w Wiedniu czy Wilnie. Dla Gdyni trzeba wybrać najlepsze, ale już teraz widać, że ulica jest nieco demonizowana i po prostu wiele osób powinno ją po raz kolejny odkryć. Co nie oznacza, że zmiany nie są potrzebne, ale trzeba je dobrze zaplanować - dodaje Arkadiusz Brzęczek.

Opinie (128) 5 zablokowanych

  • Deptak (3)

    Kiedy to wreszcie zrozumieją???

    • 4 13

    • nie deptak ale strefa pieszo - rowerowa

      • 0 0

    • deptak

      Zrób sobie deptak na d*pie

      • 1 1

    • anty deptak

      I kto bedzie deptal 2 km ? Tylko utrudni zycie ludziom

      • 4 2

  • Mniejsza maża = więcej klientów w restauracjach i kawiarniach (4)

    Jeżeli w tych kawiarniach i restauracjach na Świętojańskiej dalej będą ceny "z kosmosu" to dalej społeczeństwo będzie omijać je szerokim łukiem.

    • 20 4

    • ceny sa w miare ok (1)

      tylko zarobek za maly

      • 2 3

      • zależy czyj

        znam takich którzy zarabiają za dużo na swoje umiejętności

        • 0 0

    • To może czynsz powinien być mniejszy to by mniejsza była marża

      • 0 0

    • TAAAA.... na pewno

      byłeś tam w weekend? Stolik to dopiero po 17 bez rezerwacji. Szukałem wolnego stolika ponad 2 godziny i skończyło się na pizzerii.

      • 2 0

  • Ruch samochodowy i jego brak nic nie zmieni (12)

    Problem banków nie istnieje? 27 banków na około 1,5 km to mało? To jakieś 14 kamienic samych banków.
    Problemem jest to, że na Świętojańską nie ma po co iść. Jeżeli chcesz kupić ciuch to jedziesz do centrum handlowego gdzie jest więcej punktów w jednym miejscu i szybciej znajdzie się coś w swojej cenie, a tu powstają sklepy z czterema parami butów mega ekskluzywnych Cardano Italiano Obscasso Kassiorro za 5 stów za parę gdzie średniej klasy człowiek raczej sobie na to nie pozwoli.
    Wszystko przez czynsze, które uniemożliwiają lokalnym przedsiębiorcom otworzyć niczego, co nie ma marki z końcówką "LTD", "Company", itp.
    W kraju bezrobocia tworzą się super drogie sklepy na które ludzi po prostu nie stać i nie mają po co tam iść, no chyba żeby zobaczyć szyld banku w którym jeszcze 28 lat będą spłacać swoje 40 metrowe mieszkanie na peryferiach.

    Dopóki nie będzie rozsądnych czynszów to nic tego nie zmieni.
    Inna rzecz, że pazerność wielu właścicieli jest chora, lokale użytkowe stoją puste miesiące, a nawet lata (via dawna restauracja Monte, gdzie od czasu przeniesienia się na Wybickiego lokal jest do wynajęcia za bodajże 15 kawałków) i lepiej nic nie zarobić, ale dać stawkę gigantyczną i czekać na swoją gwiazdę z nieba, niż opuścić, dać realną dla sprzedawcy kwotę, mieć mniejszy, ale stały zysk i każdy byłby zadowolony.
    Duże lokale 90 - 100 zł m2, małe nawet 150 - 180 zł. Przecież to jest niepoważne. Ile obrotu trzeba zrobić, by zapracować na sam czynsz.

    • 136 10

    • Popieram Ciebie i to dwoma rękoma (3)

      Czynsze są mega chore!!! Prowadzę sklep na Abrahama to wiem co mówię. Akurat mam rozsądnego właściciela lokalu, ale to co piszesz jest szczera prawdą i to dalej nakręca ceny. Ile trzeba zrobić obrotu żeby za lokal np. 60 - 80 m.kw. zapłacić 7 - 8tyś. zł. A inne opłaty , ZUS i jeszcze jakiś zarobek? Gdyby te czynsze były o 1/3 niższe tojuż by była jakaś ulga w opłatach i można by było ceny obniżyć. Ale nie, pazerni kamienicznicy muszą swoje dostać . Ja to bym chętnie zobaczył te wszystkie lokale puste przez pół roku, może by to dało im do myślenia co jest nie tak.

      • 11 1

      • (1)

        Na Abrahama ceny podobne, nieznacznie niższe, zależy jeszcze od części.

        A jak prowadzisz tam sklep to zapewne się znamy.



        Pod koniec zeszłego roku oglądałem na tej ulicy kilka lokali, średnia 85 zł / m2, tyle że w lokalach poniżej 50 m2, gdzie na Świętojańskiej taka cena jest powyżej 60 m2. Ot, taka różnica.



        Kto teraz wytrzyma czynsz, by prowadzić taki warzywniak jak dawna Reneta na Świętojańskiej 89?



        Niedawno z tej ulicy zniknęły ostatnie sklepy, które były "od zawsze", sklep jubilerski Topaz obok Rossmana (dziś lokal pusty) czy Polbut (ten na górze Świętojańskiej, nie przy Starowiejskiej - dziś apteka).

        Została Polonia, szczerze mówiąc nie wiem jakim cudem, Gdynianka która nie zmienia się od lat, a mimo to ma tłumy, i ... No właśnie? I nic.



        Ale za to s****baks i kubełek hiper kawy po których czujesz się jak po wciągnięciu kreski, a stamtąd z kubeczkiem do swojego banku by wpłacić ratę i czekać na kolejny miesiąc i kolejną kawę.

        • 8 1

        • dokładnie! pamiętam te fajowe delikatesy, w miejscu gdzie teraz jest Terranova.... tak na dobrą sprawę na Świętojańskiej nie ma gdzie zrobic zakupów spozywczych. są małe sklepiki, ale tam bułki sa gumowe i mozna dostać głównie piwo.....
          Nie ma POLBUT'u Cepelia zmniejszyła się do rozmiarów warzywniaka, nawet porządnej kawiarni dla zwykłych ludzi nie ma....

          • 0 1

      • Nie tylko kamienicznicy sa pazerni. UMG (ABK) również, o ile nie bardziej

        • 1 1

    • uregulowac czynsze odgornie (3)

      Juz to przerabialismy za komuny i wiadomo do czego to dopowadzilo...
      Opisana sytuacja jest pochodna wolnego rynku i tyle - na rzeczywistosc nie mozna sie obrazac jak dziecko....

      • 4 3

      • A gdzie masz wolny rynek ? na zachodzie ? (2)

        Tam najmniejsza krajowa wynosi 8 Euro za godzinę i koniec !!! (Akurat to mi sie podoba) więc wolne to do końca nie jest
        Co do czynszów odgórnych - takie wciąż istnieją w Polsce np. kwaterunki, poczytaj sobie to się zdziwisz, tzw. stawki odtworzeniowe !!!

        • 2 1

        • (1)

          Ale to czyjaś własność, jak chce niech wystawi to za 1000 zł/m2 jak chce, jego wola. Tyle, że umieranie tej ulicy to zasługa tych właśnie właścicieli. Wiadomo, że każdy chce zarobić jak najwięcej, ale nie można być pazernym, a tu pazerność bierze górę, dlatego, mimo, że jestem przywiązany bardzo do tej ulicy od dziecka to nie chciałbym budzenia Świętojańskiej ze snu. Niech umrze śmiercią naturalną, a lokale zostaną puste, a właściciele nieruchomości nie zarobią ani grosza na własne życzenie.

          • 7 1

          • Bo w Polsce każdy biznes ma charakter krótkoterminowy.

            Nachapać się jak najwięcej, bo potem nie wiadomo co będzie. Albo po prostu- póki mi dają tyle, to łoję ile się da. Nikt nie myśli długoterminowo. Nikt nie myśli o tym, że jak hossa się skończy, to przedsiębiorca ucieknie, bo go nie będzie stać. Nikt nie myśli o tym że oprócz nakładów warto by jego klient (np. najemca) też inwestował w siebie, w lokal, w reklamę... Złoić ile się da.

            A najlepszym tego przykładem są deweloperzy, którzy budują szpetne kloce (wieżowce) w których da się upchnąć maksimum ludzi. Tyle że z czasem powodują że miejsce jest nieatrakcyjne i trzeba będzie je wyburzać.

            • 1 1

    • Dobrze gada .....w górę dziada......masz słuszną rację ,lata 70,80 te kiedy Świętojanska tętniła życiem już nigdy nie wrócą .

      • 3 1

    • niech dalej budują banki (1)

      i apteki. Niech nie budują przedszkoli, szkół i szpitali - to jest niepotrzebne. Banków nam trzeba!!!

      • 7 2

      • tak, banki to je to !

        Oprocentowanie powyżej 7 proc. to - jak spojrzymy w historię - zawsze była lichwa i to srogo karana. Średnie oprocentowanie depozytów rocznych wynosi ok. 3,46 proc. a kredytów gotówkowych- aż 14,3 procent. Bank nie majac nic, chce zarobic az 10 procent. Jak to nie jest lichwa no to ja nie wiem co nia moze byc.

        • 6 1

    • Idealnie to podsumowałeś :)

      Popieram Twą opinię, a tekst "Obcasso Kassiorro" rozbawił mnie ;) Pozdrawiam

      • 21 1

  • tak, na pewno sa szanse... (3)

    na uzdrowienie swietojanskiej i wspieranie malych lokalnych biznesow, zwlaszcza po otwarciu centrum Riviera, kolejne przy real w planach, a gdansku glownym kolejny moloch! wiecej takich inwestycji

    • 38 10

    • wiesz co, mieszkałam jakiś czas w Niemczech w Koln, Koblenz i Bielefeld. Tam centrum miasta to nie centrum handlowe, tam sklepy, które u nas mozna spotkac własnie w CH są ulokowane przy głównych ulicach handlowych.... tłumy sa tam niezaleznie od tego, czy jest poniedziałek, czy piatek czy sobota wieczór. Są duże sklepy dużych marek na zmianę z małymi kafejkami, gdzie można wypić kawę już od 1e, a tak na marginesie, to skandal, żeby w kraju gdzie zarobki są na tak niskim poziomie głupia kawa kosztowała 12zł!

      • 4 0

    • Rzal

      Swietojanskiej nic nie pomoze jesli ona sama nie bedzie chciala. Zmienily sie czasy teraz jesli mam weekend wolny to nie p******o mnie by leciec w sobote o 10 rano na zakupy a to oferuje swietojanska - sllepy czynne w sobote do 13 i restauracje nieczynne w niedziele. Jak chce zjesc cos dobrego w niedziele po poludniu to wiekszosc knajp zamknieta. Sklepy to zenada do kwadratu. Te same sklepy w rivierze otwarte siedem dni w tygodniu do 20-22 a na ulicy piec lub szesc w jakis niezyciowych godzinach. Halo!!! Tu sie pracuje!!! Trzeba niestety rozszerzyc swoja oferte i wydluzyc czas pracy bo to glowny powod unikania tam zakupow. W tygodniu brak czasu w weekend zamkniete. A riviera w sobote i niedziele wypchana ludem po brzegi.

      • 4 0

    • Było, minęło

      Prawo rynku. Szkoda, ale w handlu trudno o sentymenty. Biznes przenosi się do centr handlowych. A jeszcze kilka-kilkanaście lat wstecz, to co? Rynek, namioty, stragany z łóżkami polowymi, sprzedaż z aut czy tzw."szczęki" - takie były początki po przemianach ustrojowych. Każde miasto czy to opisana Gdynia, czy Gdańsk z ulicą Rajską/Wielkie Młyny przekształconą w ulicę Bankową, czy małe miasteczka - każde się zmieniło na przestrzeni dekady. Business is business, czy to się nam podoba czy nie.

      • 2 4

  • Riviera z czasem dobije resztki tego co na Świętojańskiej zostało (5)

    • 98 21

    • głupoty (2)

      Trzeba by mieć nierówno pod sufitem żeby w sezonie zamiast przejść się po mieście łazić po galerii i pić kawę w zamkniętym bunkrze

      • 31 3

      • Hmmm...

        W centrum miasta brak darmowych miejsc parkingowych, więc albo dojeżdżamy zatłoczonym trolejbusem, albo płacimy za każdą godzinę "przechadzki" okolicznym parkomatom. W Galerii parking jest przez pewien czas darmowy. Więc idziemy na relaks go Galerii. Prosty efekt "zamykania centrum". I naprawdę nikt nie przewidział wcześniej że jak się szykanuje kierowców to Centrum zacznie wymierać?

        • 2 0

      • Nie bunkrze tylko hangarze !!!

        Ostatnio tam byłem i żadnych samolotów nie widziałem, były za to tłumy ludzi bez żadnych zakupów w rękach więc chyba czekali na ten samolot

        • 9 1

    • Umrze Świetojańska

      Tak jak Wrzeszcz umarł

      • 6 0

    • Jak już wszystko padnie to zwinąć asfalt i rozłożyć w miejsce OPAT :D

      • 19 1

  • Tym więcej banków na Świętojańskiej tzn ze tym bardziej Gdynianie się bogacą ! (2)

    Bo przecież gdyby Gdynianie się nie bogacili to banków by tam nie było. Ludzie !!! nie zapominajcie że żyjemy na Zielonej Wyspie i bogacimy się w ogromnym tempie dlatego banki potrzebne są nam jak tlen ! Gdzie Gdynianie mają trzymać zarobione pieniądze jak nie w bankach ? A banków jest coraz więcej bo społeczeństwo bogaci się coraz bardziej ! Za komuny tego nie było !

    • 5 13

    • albo raczej (1)

      zadłużają...

      • 0 1

      • ciiii

        oficjalna wersja jest że żyjemy na Zielonej Wyspie i sie bogacimy a nie zadłuzamy !

        • 0 1

  • Swietojanska umiera (3)

    Chcecie ożywić Świętojańską? To naprawdę będzie trudne! Od dawna miasto promuje Gdynię jako miasto dla przedsiębiorców i ludzi biznesu. To wystraszyło młodzież, która nie odnalazła Gdyni jako miasta przyjaznego. Zlikwidowano ostatnie Campingi, nie budowano ścieżek rowerowych, likwidowano kluby na Świętojańskiej gdyż młodzież hałasowała etc. Po renowacji ulica Świętojańska jest totalnie szara wyglądająca jakby była ciągle zakurzona (widać to w czasie dni słonecznych), ciemna wieczorami - gdyż zainstalowano oświetlenie tylko dekoracyjne, brak ciekawych witryn sklepowych które kiedyś były równie ciekawe jak samo pójście do galerii. Warto pokazać zdjęcia zatłoczonej dawniej Świętojańskiej, niczym handlowa ulica dzisiejszego Londynu Oxford Street. Spróbujcie na tej angielskiej ulicy znaleźć bank. Bankomat - tak. Należałoby wzorem miast azjatyckich np. Bangkoku, wyznaczyć teren i zrobić prawdziwy ,,flea market'' pozwolić wszystkim za symboliczną złotówkę wystawiać wieczorami stoliki i handlować, wymieniać czym bozia dała. Pozwolić i zachęcać wszystkich grajków do śpiewania i grania na wszelkich instrumentach. Świętojańska kojarzy się z latem! To dlaczego jest szara?! Proponuję (np. murale) pomalować ją w różnobarwne kwiaty i podświetlić kolorowymi diodami ? Proste i łatwe i niezbyt drogie. Tylko odwagi brakuje bycie miastem awangardowym w nowej rzeczywistości cywilizacyjnej.

    • 8 3

    • no z tymi grajkami i muralami to przesadziłeś. Nie róbmy jarmarku w mieście. Jedna tandeta w wakacje w Gdańsku wystarczy.
      Co do reszty się zgodzę.

      • 0 1

    • Nie wiem, co bierzesz...

      ale powinieneś brać pół!

      • 1 1

    • Andi, po jakich tabletkach to napisałeś?

      • 2 1

  • smieszy mnie (3)

    To ciagle jeczenie, ze na ulicach "nie ma zycia". Miasto zyje zawsze, w ten czy inny sposob i zmienia sie z duchem czasu ... Raz sa knajpki a raz banki- i to jest piekne wlasnie -ta zmiennosc...;) Spojrzmy na miasto z wieksza akceptacja jego codziennosci

    • 9 8

    • knajpom przydaje się sąsiedztwo biur i banków w południowych godzinach (1)

      bez banków, biur i firm taka ulica ożywałaby dopiero wieczorem

      • 1 2

      • No trzeba wszystkiego po trochu. Ale ogólnie to przecież nie jest tak, że mała grupa coś projektuje, pyk tu będzie bank, tu będzie restauracja. Tylko wszystko zależy od popytu i masy ludzi jaka przewija się po ulicy i czego tam szukają i co robią.

        • 1 0

    • knapki. banki

      knajpki,szkoły,boiska dają życie, nie banki czynne do 18, bankami zabijane są ulice

      • 3 1

  • Przeszkadzają Wam Banki?

    To nie korzystajcie z ich usług, albo wybierajcie te oddziały których nie ma na świętojańskiej. Za to chodźcie do barów. Innej recepty nie ma.

    • 0 2

  • Po co tyle banków obok siebie?

    Świętojańska w Gdyni, Grunwaldzka we Wrzeszczu itd. Teraz ktoś usiłuje przekonywać że jest inaczej - bzdura - ktoś wziął łapówę i ulokował w centrach banki. Jest ich wystarczająco dużo żeby uśmiercić ruch uliczny.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Turniej Piłkarski Gedania Wrosystem Cup 2024

turniej
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane