- 1 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (5 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 3 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (237 opinii)
Trójmiejskie mieszkania oferowane nad Tamizą
Targi Poland Property Show to impreza w Londynie, na której polscy deweloperzy oferują swoje budowane w Polsce mieszkania Polakom mieszkającym w Wielkiej Brytanii. Skomplikowane? Niekoniecznie, zwłaszcza jeśli się pamięta, że spory odsetek rodaków wyjeżdżających na wyspy w poszukiwaniu pracy deklaruje, że zaoszczędzone tam funty i euro chce wydać na kupno mieszkania w Polsce.
Z takiego założenia wyszedł sopocki Ekolan, podejmując decyzję o udziale w londyńskich targach. - Przedstawiając naszą ofertę na miejscu w Londynie chcemy bliżej poznać ich potrzeby i ułatwić kontakt z nami - mówi Julia Łaszkiewicz, pełnomocnik zarządu Ekolanu.
Firma chce promować w Londynie swoją najnowszą inwestycję: osiedle Gardenia, w gdańskim Jasieniu, u zbiegu ulic Kartuskiej i Damroki. To zespół trzech budynków z ok. setką mieszkań, które powstaną w 2009 roku.
Na targach pokazywane będą także inne osiedla tego dewelopera: m.in. Miłe, Pogodne czy Na Polanie.
- Polacy pracujący zagranicą chcą kupować mieszkania w Polsce z dwóch powodów: po pierwsze jako inwestycję, po drugie jako spełnienie marzenia o własnym kącie. Po prostu chcą mieć dokąd wrócić z emigracji - przekonuje Julia Łaszkiewicz.
Przedstawiciele Ekolanu nie kryją, że na zainteresowanie ofertą liczą także ze strony Brytyjczyków. Zwracają uwagę, że wielu obywateli tego kraju traktuje kupno nieruchomości (niekoniecznie w Anglii) jako długoletnią inwestycję. To w dużej mierze dzięki nim po przystąpieniu Hiszpanii i Grecji do Unii Europejskiej rozpoczął się boom na rynku nieruchomości. Analitycy rynku nieruchomości nie wykluczają, że podobnie może stać się i u nas.
Ale nie wszyscy deweloperzy są tak optymistycznie nastawieni do londyńskiej imprezy.
Piotr Tarkowski z Invest Komfortu tłumaczy, że jego firma nie weźmie udziału w londyńskich targach, ponieważ organizatorom nie udało się przekonać go, że udział w targach przyniesie wymierny efekt dla dewelopera.
- To pierwsza taka impreza i dlatego nie mamy narzędzi, żeby oszacować jej przydatność dla nas - tłumaczy szef marketingu Invest Komfortu. - Nie odżegnujemy się w ogóle od udziału w zagranicznych targach nieruchomości, ale chcemy się najpierw przekonać, jak naprawdę wygląda zainteresowanie nimi ze strony ludzi.
Ale to nie jedyny argument, jaki sprawił, że ten gdyński deweloper w tym roku nie będzie pokazywał swoich mieszkań nad Tamizą. Okazuje się, że firma nie jest przekonana, czy jej oferta mieszkań byłaby atrakcyjna dla rodaków pracujących w Wielkiej Brytanii. - Budujemy i sprzedajemy przede wszystkim apartamenty, czyli lokale z wyższej półki cenowej. Nie jestem pewny, czy Polacy z Londynu właśnie takiego produktu potrzebują - zastanawia się Piotr Tarkowski.
O wiele bardziej krytyczny wobec pomysłu targów mieszkaniowych w Londynie jest szef marketingi Inpro Rafał Zdebski. Ma sporo zarzutów, zarówno wobec tej konkretnej imprezy, jak i w ogóle wobec idei targów nieruchomości za granicą: - Po pierwsze chybiony jest sam termin targów. Jeśli na przełomie roku nie zmieniają się przepisy dotyczące rynku mieszkaniowego, imprezy targowe nie mają sensu. Po drugie Polacy mieszkający w Londynie często pracują przez cały tydzień, także w weekend. Czy w związku z tym znajdą czas by odwiedzić tę imprezę? Po trzecie wreszcie uważam, że będzie tam zbyt mało deweloperów, by skusić odwiedzających do zakupu mieszkania.
Zdaniem Rafała Zdebskiego Polak zainteresowany kupnem mieszkania w swoim rodzinnym mieście, nie zdecyduje się na ofertę konkretnego dewelopera tylko dlatego, że akurat on pojawił się w na londyńskich targach. Zdaniem szefa marketingu INPRO takich wyborów dokonuje się po dokładnym przebadaniu całej oferty dostępnej na rynku.
- Dlatego dużo bardziej wierzę w Internet, gdzie w zasięgu ręki znajdują się oferty wszystkich deweloperów, a odwiedzając dobrze przygotowaną stronę i jednocześnie kontaktując się telefonicznie z pracownikiem biura sprzedaży można naprawdę dowiedzieć się wszystkiego - przekonuje Rafał Zdebski.
Opinie (14) 1 zablokowana
-
2007-12-09 14:26
lada dzień wrócą 2 miliony Polaków z Irlandii
trzeba im domy wybudowac!!!!
- 0 0
-
2007-12-11 17:22
Bzdury
"Polacy pracujący zagranicą chcą kupować mieszkania w Polsce"
Jestem Polakiem, pracuje za granica i.. nie zamierzam kupic mieszkania w Polsce, bo sie po prostu nie oplaca. 80m2 apartament w ekskluzywnym wysokosciowcu w Bangkoku, z przepieknym widokiem i czystym powietrzem (35pietro), kosztowal niecale 400tys.zl, caloroczne utrzymanie mam za 20tys. zl, w tym: codzienne sprzatanie, pranie, ochrona, nawet kwiatki podlewaja i karmia rybki, jak mnie nie ma. Zywienie w niezlych restauracjach kosztuje grosze, ze nie wspomne o klubach nocnych, fitness itd. :-) Taje sa przesympatyczni, calkowite bezpieczenstwo (nie biorac pod uwage rozrob wywolanych przez turystow!), przez ponad polowe roku swieci slonce i ja mialbym chciec kupic mieszkanie na jakims gdanskim wypierdewie z widokiem na.. telewizor sasiada?!!- 0 0
-
2007-12-11 20:35
inpro
przede wszystkim panie Zdebski to jakość waszych mieszkań jest nie w tym standardzie, a nawet na nasze warunki do d...
- 0 0
-
2007-12-12 23:17
slaby standart ?
oj chyba kolego m jestes slabo zorientowany inpro ma bdb standart mieszkan
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.