• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wiele możliwych scenariuszy dla rynku nieruchomości

Ewa Budnik
1 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Kazimierz Kirejczyk Kazimierz Kirejczyk

Niekorzystne zmiany w programie Rodzina na Swoim, wprowadzenie z początkiem przyszłego roku kolejnych zaleceń rekomendacji S, trudne do przewidzenia skutki wejścia w życie tzw. ustawy deweloperskiej i brak stabilności gospodarczej w Europie, rysują raczej czarne scenariusze przed kupującymi nieruchomości, którzy swoje zakupy chcieliby kredytować i przed deweloperami, którzy - być może - w  najbliższej perspektywie sprzedadzą mniej.

O tym czego możemy się spodziewać rozmawiamy z Kazimierzem Kirejczykiem, prezesem zarządu firmy REAS, ekspertem rynku nieruchomości.




Ewa Budnik: Pomimo przewidywanego spadku sprzedaży nowych domów i mieszkań trójmiejscy deweloperzy wciąż wprowadzają do sprzedaży nowe - obliczone czasem na setki mieszkań - inwestycje. Czy to nie jest dziwne zachowanie?

Kazimierz Kirejczyk: Nie nazwałbym powiększania oferty w Trójmieście huraoptymistycznym tworzeniem góry podażowej i nie obawiałbym się tak bardzo o tutejszy rynek mieszkaniowy. Trójmiasto to bardzo ciekawy przypadek na mapie Polski. Tu boom na rynku nieruchomości skończył się wcześniej niż na wszystkich innych rynkach w kraju, a obecną sytuację - na podstawie analiz - już od dłuższego czasu można określić jako stabilną: dobry popyt i wyrównany poziom sprzedaży. Taki dobry scenariusz wynika, jak sądzę, przede wszystkim z tego, że rynek jest zdominowany przez grupę lokalnych deweloperów obecnych na rynku od wielu lat, którzy z jednej strony mają wiedzę o funkcjonowaniu tego rynku, a drugiej - markę budzącą zaufanie klientów. Wzajemne zaufanie w trójkącie klient - deweloper - bank zwiększa szansę na to, że właśnie tutaj uda się utrzymać stabilną sprzedaż.
Z monitoringu rynku prowadzonego przez REAS wynika, że w pierwszych kwartałach tego roku wprowadzono do sprzedaży dużo inwestycji, ale już w trzecim kwartale liczba sprzedanych mieszkań była wyższa od wprowadzonych na rynek. W dopasowaniu do popytu pomaga elastyczne fazowanie inwestycji.
Dodatkowo, warto wziąć pod uwagę, że Trójmiasto, na tle kraju, jest bardzo prężne demograficznie. Obserwujemy migrację z całego regionu do aglomeracji. Mimo obaw o przyszłość przemysłu stoczniowego jest tu nie najgorszy rynek pracy, rosną kolejne biurowce, ludzie chcą tu mieszkać. Należy więc przewidywać, że będą też chcieli kupować mieszkania.


W Gdańsku wartość wskaźnika umożliwiającego skorzystanie z dopłat Rodziny na Swoim spadła od września z 6828,50 do 4877,50 zł na m kw. dla rynku pierwotnego. Średnia cena metra kwadratowego mieszkania z rynku pierwotnego w Gdańsku, na który w drugim kwartale tego roku został udzielony kredyt z dopłatą wyniosła 5176,03 zł. Takich kredytów w samym Gdańsku zostało udzielonych 149. Dalej: średnia cena metra kwadratowego mieszkania na koniec drugiego kwartału na poziomie - według różnych danych - ponad 6 tysięcy złotych wyklucza w zasadzie możliwość skorzystania z rządowych dopłat. Nie będzie to miało wpływu na destabilizację rynku i obniżanie przez deweloperów cen w dziesiątkach zalegających na rynku nieruchomości?

Dopłaty wynikające z programu Rodzina na Swoim były dla części kupujących istotnym argumentem, aby dokonać zakupu nieruchomości. Ale tak naprawdę nie sam program, ale zapowiedź, że w związku z wprowadzonymi zmianami nie będzie on już miał istotnego znaczenia i że ogromna większość potencjalnych kupujących straci możliwość skorzystania z tej pomocy przyczyniła się do zwiększenia ilości decyzji zakupowych. W związku z tym w ostatnich kilku kwartałach "starej" Rodziny na Swoim mieliśmy do czynienia ze swoistym żniwem w tych firmach deweloperskich, które oferowały niezbyt drogie mieszkania. Teraz, w najbliższych miesiącach, należy spodziewać się wyhamowania decyzji o zakupie nieruchomości. Część deweloperów, którzy przed zmianą utrzymywali poziom cen niewiele ponad nowy limit zapewne zdecyduje się na obniżki. Ale takich przypadków będzie zapewne niezbyt dużo. Ostatecznym skutkiem, którego można się spodziewać będzie zwiększona atrakcyjność ofert z rynku wtórnego, które będą miały ceny mieszczące się w nowym limicie. Przy tych ocenach pamiętajmy jednak, że decyzja o zakupie nieruchomości dyktowana możliwością skorzystania z dopłat rządowych przez osiem lat to w bardzo wielu przypadkach bardziej przekroczenie przez kupującego bariery psychicznej niż rzeczywista niemożność wzięcia kredytu hipotecznego. Jeśli ktoś mógł pozwolić sobie na mieszkanie z dopłatami, to najprawdopodobniej mógłby je kupić także bez dopłat. Dlatego jeśli oceniać rynek pod tym kątem, to z czasem wróci on do równowagi.

Wejście w życie ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego zwanej powszechnie ustawą deweloperską jest bardzo prawdopodobne, o ile nie zostanie ona odrzucona przez Trybunał Konstytucyjny. Wprowadzenie rachunku powierniczego, którego istnienie ma chronić kupującego, będzie wiązało się kosztami. Czy należy spodziewać się, że poniosą je nabywcy mieszkań z rynku pierwotnego? Nasuwa się też obawa, że ustawa w znanym nam obecnie kształcie może przyczynić się do upadku mniejszych deweloperów.

Trudno dziś przewidzieć czy ta ustawa będzie miała wpływ na podwyższenie cen. Na pewno dojdzie do pewnego zawahania na rynku, bo w ramach poprawek senackich pojawił się zapis mówiący, że ustawa dotyczyć będzie nie inwestycji deweloperskich, których realizacja rozpoczęła się po wejściu w życie ustawy, a których sprzedaż rozpoczęła się po wejściu w życie ustawy. W związku z tym spodziewać się należy, że w okresie vacatio legis wielu deweloperów zdecyduje się na wprowadzenie do sprzedaży projektów, z którymi mieli zamiar jeszcze poczekać. Będą one zapewne miały bardzo odległe terminy realizacji, dostosowane do rzeczywistych planów inwestycyjnych deweloperów. Jednak ich pojawienie się w ofercie spowoduje gwałtowny wzrost podaży na rynku pierwotnym. Taki scenariusz może - ale nie musi - spowodować spadek cen nieruchomości na tym rynku. Dużo zależy od tego, jaką politykę przyjmą banki wobec deweloperów, którzy będą szukać kredytów na swoje inwestycje. A te czekają jednak na ostateczny kształt ustawy i dopiero przymierzają się do opracowania polityki w tym zakresie. Zatem, obok niepewnej przyszłej sytuacji makroekonomicznej i polityki fiskalnej, ustawa ta jest kolejnym czynnikiem zwiększającym niepewność dotyczącą przyszłych warunków funkcjonowania rynku.

Kazimierz Kirejczyk

Współzałożyciel i prezes REAS. Należy do czołowych polskich ekspertów rynku mieszkaniowego w Polsce, wspierających jego rozwój od wczesnych lat 90.W latach 1001 - 1997 aktywnie uczestniczył w programie Banku Światowego, USAID i Ministerstwa Budownictwa, którego celem było wspieranie reformy sektora mieszkaniowego w Polsce oraz kierował zespołem doradzającym pierwszym polskim deweloperom przy przy przygotowaniu inwestycji mieszkaniowych. Jest absolwentem Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, gdzie następnie wykładał historię architektury. Wiedzę o procesach deweloperskich i finansowaniu inwestycji pogłębiał w Bausparkasse Schwaebisch Hall oraz Wharton Real Estate Center w University of Pennsylvania. Jest jednym z założycieli European Property Institute. Przez wiele lat był Przewodniczącym Rady Fundacji "Dom Dostępny". Od 2009 roku jest również członkiem Polskiego Stowarzyszenia Doradców Rynku Nieruchomości.


Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Opinie (55)

  • no to strace mieszkanie (3)

    jak wynajmuje to nic nie mam. jak wezme kredyt i przyjdzie kruk to tez nic nie bede miala. wychodzi na jedno.

    • 4 5

    • nie nie.......jak wezmiesz kredyt TO TEZ NIC NIE MASZ (2)

      MIESZKANIE JEST BANKU CALY CZAS............to samo tyle ze w wynajmie masz wyjscie a w kredycie tylko KRUK , a oni nie starca ani bank ani KRUK , starcisz TY. W wynajmie mozesz sie odwrocic i isc swoja droga BO MASZ WYBOR a w kredycie NIE

      • 5 4

      • (1)

        no a jak mam kredyt to nie moge sie odwrocic i isc swoja droga? tzn. przestaję splacac i spadam:-)

        • 2 5

        • nie mozesz PODPISALAS zobowiazanie splaty

          nie mozesz walk away.........zreszta spalcasz ajpierw ich zysk czyli odsetki A NIE KREDYT...... on przyjdzie po latach , spalcasz i zysk na poczatku , nit ci tego nie odda

          • 5 0

  • (1)

    zarąbiste zdjecie, ekspert pelna geba

    • 13 0

    • hahah mi tez sie podoba

      fotka super:)

      • 5 0

  • najlepsze sa te bannery kolore i te nazwy............normalnie jak z raju........ (1)

    a na jedny mzdejeciu HOssy koles siedzi na balkonie nad morzem , patrzy w dal ,a w okularach odbija mu sie.........wyspa z palmami!!!!!!!!!1 a on w Gdyni siedzi!!!!! do tego dochodzi ze PALMY juz widzi ,z tego dobrobytu

    • 14 0

    • w gdyni tak, bo urząd miasta ma taki PR i wydaje 30 mln na rekalmę miasta

      a realu 'palma' to owszem, ale na chleb, bo na masło nie starcza

      • 0 0

  • Mam to w d...

    posiadam swoje własne mieszkanie,bez kredytów i nic mnie to nie obchodzi.

    • 8 2

  • Czego ceny spadają???? Bo na bank nie mieszkań. (6)

    Za metr w fajnym miejscu w Gdyni trzeba zapłacić cały czas ponad 15 tysięcy więc nie gadać bzdur. Może ceny spelun na Obłużu, Pogórzu, Dąbrowie, Karwinach lekko spadły ale w prestiżowych dzielnicach pozostały bez zmian albo nawet lekko wzrosły.

    • 2 7

    • Zaiste!!!!!!!!!!

      • 0 1

    • potwierdzam

      w Gdańsku to samo - super lokalizacje w pasie nadmorskim itp już wyprzedane, a cena powyżej 13 kzł. Na wygwizdowie bez infrastruktury to może i tanieją ale amatorów brak

      • 2 0

    • Sea Tower i może jeszcze jakaś udziwniona lokalizacja dla udziwnionych ludzi (2)

      ale to jest wyjątek, ile masz tych mieszkań w sumie? Ze 100. I to ma być przykład? Bo pęknę ze śmiechu. Obłuże i Pogórze to doskonałe lokalizacje. Najchętniej zamieszkałbym na Oksywiu bo tam jest pięknie. Dąbrowa i Karwiny też bardzo miłe. Bardzo bardzo. A co to jest ta prestiżowa dzielnica pomijając te SeaTower o którym już mówiliśmy? Czy my mamy luksusowe społeczeńśtwo, żeby całe mieszkało w luksusowych dzielnicach? Ile tego luksusu jest na rynku nieruchomości? 5%? Z pupy przykład to jest a nie reprezentatywny.

      • 6 0

      • a dojazd to wołami w te bardzo bardzo (1)

        • 0 1

        • wytłumacz co masz na myśli bo coś tu zmyślasz, Gdynia to nie Wolny Gdańsk

          tu się w korku nie stoi, miasto jest przejezdne a już z Pogórza na Dąbrówkę masz bezpośredni dojazd obwodnicą więc dojazd jest idealny. Te dzielnice są maks 10min od samego centrum (w centrum są tylko banki i sklepy dla turystów więc po co tam ma jeździć normalny mieszkaniec?). Więc o co kurka chodzi?

          • 0 0

    • No tak, w Sea Towers byly na bance po 25kPLN, teraz sa po 9kPLN

      faktycznie, niezly wzrost

      • 2 0

  • jeszcze parę lat, góra 5 - 10 (1)

    i wolnych mieszkań na sprzedaż będzie dużo, dużo więcej niż chętnych do zakupu.Fala niżu demograficznego (roczniki z przełomu lat 80/90-tych), która wejdzie na rynek mieszkaniowy będzie wybierać mieszkania po dziadkach czy starszych ciociach.

    • 4 0

    • na razie stan rzeczy wskazuje, że za 2-3 lata będzie się opłacało kupno mieszkania

      ale nie kupiłbym tego gruzu budowanego przez pseudodeweloperów z okresu spekulacyjnej bańki. Bo zbudowane to jest jak polskie autostrady. Lepsze stare ale jare na początek czyli zbudowane przed 2005.

      • 3 0

  • Ceny najmu spadają więc jak ktoś nie ma stabilnego zatrudnienia (a kto je ma) to lepiej niech będzie ekonomicznym nomadem

    podróżując za kasą i za ewentualnym zatrudnieniem.Czasy się zmieniają.Na zachodzie już dawno całe klasy pracowników podróżują dziesięciolecia po Europie i nie tylko- tam gdzie jest aktualnie praca dla nich.Kupowanie własnego M i wicie sobie miłego gniazdka -otoczenie sie dzieciskami pieskiem i babcią w stylu PRL-u to już tylko kicz Polaków,którzy potem sie dziwią że im się nie układa.Niestety świat zmienił się diametralnie przez ostatnie 30 lat a tu ludzie by chcieli milego skansenu.Niestety miło to już było i się skończyło

    • 7 5

  • autorze

    Zgadzam się z tezą, że możliwe są różne scenariusze. Ale najbardziej prawdopodobny jest taki, że ceny poszybują w dół. Firmy mające kasę na pewno w 2012 roku wstrzymają budowy, bo po jakie licho im będą bloki , gdzie hula wiater?

    • 7 0

  • zaufanie do banku - Getin oszukuje klientow

    masowo bezkarnie oszukuje ludzi ................... nawet nazwe zmienił NOBLE , ABY LEPIEJ BRZMIAŁO , proceder został ten sam

    • 6 0

  • Gość siedzi w branży ponad 1000 lat, więc zna się na rzeczy

    "W latach 1001 - 1997 aktywnie uczestniczył w programie Banku Światowego"Nie wiedziałem, że Bank Światowy też jest taki stary. Widać, że już Piastowie mieli z nim problem.Stąd pewnie u mości Pana taka broda!

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Forum Rynku Nieruchomości - Korekta Kursu

3590 zł
forum

ERES Annual Conference

600 - 2200 zł
konferencja
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
33950 zł/m2
Gdynia Orłowo
24050 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23500 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22200 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
20900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
30350 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
20450 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16750 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16500 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15800 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane