- 1 Ile kosztuje sprzątanie klatek schodowych? (34 opinie)
- 2 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (14 opinii)
- 3 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 4 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
- 5 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (194 opinie)
Było przejście, będzie grodzone osiedle
Ważne przejście pomiędzy blokami na granicy Zaspy i Przymorza zostało zagrodzone przez dewelopera budującego osiedle. Mieszkańcy muszą nadłożyć kilkaset metrów drogi. Deweloper: robimy wszystko zgodnie z prawem.
Przejście, choć zaniedbane i częściowo prowadzące przez wydeptany trawnik, przez wiele lat służyło mieszkańcom okolicznych bloków na granicy Zaspy i Przymorza, jako najkrótsza droga do przystanku autobusowego, sklepów, a także szpitala przy al. Jana Pawła II.
Od kilku miesięcy na terenie , przez który przebiega droga, trójmiejski deweloper Inpro buduje trzy siedemnastopiętrowe wysokościowce. Na przełomie października i listopada 2007 roku rozpoczęto pierwsze prace budowlane. Początkowo sporne przejście było co prawda rozjeżdżone przez pojazdy budowlane, ale dostępne dla wszystkich.
- Tak długo, jak mogliśmy, pozwalaliśmy mieszkańcom przechodzić przez nasz teren - tłumaczy Rafał Zdebski, pełnomocnik zarządu Inpro, dewelopera inwestycji.
Niestety, jak się okazuje, za późno już na jakiekolwiek zmiany. Deweloper zgodnie z prawem nie jest zobowiązany do wykonania żadnego przejścia w tym miejscu. Kupił teren, który ma prawo w pełni zagospodarować, spełniając przy tym wszelkie wymagania prawa budowlanego. W miejscu dawnego przejścia powstaną naziemne miejsca parkingowe. Co więcej, w przyszłości cały ten teren zostanie ogrodzony.
Również miejscy urzędnicy rozkładają ręce. - Teren jest prywatny, zaś zgodnie z prawem deweloper może ogrodzić swoje osiedle. Miasto na obecnym etapie nie może w żaden sposób wymóc na inwestorze budowy ogólnodostępnego przejścia przez prywatną działkę - tłumaczy Andrzej Duch, dyrektor wydziału urbanistyki, architektury i ochrony zabytków w Gdańsku.
Miasto mogłoby wprawdzie wykupić od dewelopera część działki i poprowadzić przez nią przejście, jednak uznało, że nie jest to na tyle ważny ciąg komunikacyjny. Jedyną nadzieją na rozwiązanie obecnej sytuacji jest możliwość porozumienia z mieszkańcami przyszłego osiedla na wykonanie odpowiednich furtek w ogrodzeniu.
Zawiązana wspólnota mieszkaniowa byłaby jednak prawnie zobowiązana do utrzymania takiego przejścia. Dbać m.in. o jego stan techniczny, zapewnić bezpieczeństwo - w tym także zimą, odśnieżając chodnik. Ponadto trudno oczekiwać, żeby lokatorzy Trzech Żagli chcieli, by po ich parkingu, pomiędzy samochodami, spacerowali wszyscy okoliczni mieszkańcy.
Deweloper kupując teren nie był zobowiązany do udostępnienia przejścia mieszkańcom okolicznych bloków. Nie zrobił tego, bo każdy metr kwadratowy działki jest na wagę złota. Ponadto, sprzedając mieszkania na osiedlu zamkniętym i strzeżonym, może osiągnąć większy zysk. Postępowanie takie jest logiczne i uzasadnione.
Przyszli mieszkańcy Trzech Żagli są również zadowoleni. Będą mogli mieszkać w dobrze skomunikowanej, całkiem zadbanej okolicy. Żaden "obcy" nie będzie im chodzić pod budynkiem.
Jednak dla reszty mieszkańców nowe osiedle będzie utrapieniem. Będą musieli nadkładać drogi, pogodzić się z zamknięciem do niedawna ogólnodostępnej przestrzeni, przy czym sami w żaden sposób nie ograniczają swobody poruszania się przyszłym mieszkańcom. Przecież (póki co) nie zamierzają zamknąć licznych ścieżek spacerowych, z których korzystają wszyscy mieszkańcy, i z których korzystać będą także mieszkańcy Trzech Żagli. Między innymi dzięki temu ta okolica jest atrakcyjnym miejscem do zamieszkania.
Przy gospodarowaniu miasta trzeba uwzględnić nie tylko prywatny interes kilku osób, lecz ogół skutków, jakie on przyniesie. Tworzenie zamkniętych enklaw, szczególnie na osiedlu zaprojektowanym jako otwarte, nie sprzyja ani nawiązywaniu więzi, ani poprawie jego wizerunku, ani - jak to ma miejsce w tym przypadku - łatwemu przemieszczaniu.
Inwestycje
Opinie (811) ponad 10 zablokowanych
-
2009-09-05 18:52
MNIE ZASTANAWIA KTO DAŁ ZEZWOLENIE NA BUDOWĘ BLOKÓW NA TERENACH (1)
BAGNISTYCH NA KOWALACH I POŁUDNIOWYCH DZIELNICACH GDAŃSKA??????
- 3 1
-
2009-09-06 07:29
a kto dał pozwolenie na budowę na wodzie w wenecji? DUREŃ!
- 1 1
-
2009-09-05 19:22
LUDZIE GETTA SOBIE BUDUJECIE
- 4 1
-
2009-09-05 19:27
LUDZIE GETTA SOBIE BUDUJECIE
- 4 2
-
2009-09-05 20:38
gospodarka budyniowa
a dokładniej budyniowe planowanie przestrzenne. WYKOPAC
- 2 1
-
2009-09-05 21:06
Spacerek, samo zdrowie
- 2 1
-
2009-09-05 21:09
Czytając te wszystkie opinie stwierdzam, (1)
że nie obchodzi mnie to czy będziecie latac po zakupy do mnie na skróty czy dookola.
- 5 1
-
2009-09-06 03:31
Kasjerka z Biedronki
No i dobrze. Niech Ciebie nie obchodzą pieniądze nowobogackich z ogrodzonych gett. Zarabiaj swoje 1000 zł, a japiszonom w blokach 17-to piętrowych na Meissnera niech się wydaje, że są ludźmi kategorii A. Do czasu. Zapewniam to Tobie. Żaden normalny, bogaty człowiek, nie mieszka w japiszońskim ogrodzonym bloku. Powtarzam: Żaden normalny bogaty człowiek.
- 1 1
-
2009-09-05 21:12
Pamiętajcie tylko, żeby nie popisać tego ogrodzenia sprayem.
I nowych blokow tez oczywiscie :)
- 3 0
-
2009-09-06 00:59
czyzby ludzie lubili byc jak chomiki w klatkach ? :D
- 3 0
-
2009-09-06 07:36
jakiś baran napisał że w Europie nie ma gett - owszem są, ale nie trzeba ich grodzić, bo tam żaden "bogaty" nie kupi sobie (2)
mieszkania ani domu w "menelskiej" dzielnicy, tam jest wszystko uporządkowane a u nas tzw "apartamentowce" buduje się w samym srodku menelskich dzielnic jak np. własnie na zaspie. i głąby co tam kupują mieszkania patrzą żeby im było wszedzie blisko, a z czasem te ich nowiuskie wypas bloki będą wyglądały jak reszta zaspy i brzeźna, wystarczy popatrzeć ja orunie górną jaka kupa się tam już zrobiła, na początku tak 10-12 lat temu było ładniuśko a teraz jest tam jak na chełmie.
także frajernio z blokowisk, grodźcie się a najlepiej pozabijajcie się bo jakaś stara larwa ma teraz za daleko do szpitala, no normalnie powód nadający się na skargę do Strasbourga!!
wogóle jak można było napisać taki artykuł, koprowski co chciałes tym osiągnąć, podrzegac do awantur? to ma być dziennikarstwo? to jest wielka kupa utytłana w s****e i oblana moczem a nie dziennikarstwo- 3 6
-
2009-09-06 17:30
stara larwa? (1)
poczekaj też będziesz stary
tylko wówczas nie bedzie już szpitali tylko obowiązkowa eutanazja
już niedługo
a ostatnimi słowami które usłyszysz będą właśnie te twoje
taki świat budują tacy jak ty- 0 1
-
2009-09-06 17:33
i bardzo dobrze miejsce starych larw z blokowisk jest na smietniku historii
- 0 0
-
2009-09-06 08:35
getto nic wiecej
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.