• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odśnież i usuń błoto, bo dostaniesz mandat

Ewa Budnik
15 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Chodnik wokół nieruchomości musi być bezpieczny dla pieszych. Prace muszą być wykonane codziennie do godz. 8 lub 6 godz. po ustaniu opadów. Chodnik wokół nieruchomości musi być bezpieczny dla pieszych. Prace muszą być wykonane codziennie do godz. 8 lub 6 godz. po ustaniu opadów.

Wygląda na to, że zima nie odpuści przez jakiś czas. A zalegający śnieg i lód na chodnikach trzeba usuwać. Inaczej można dostać mandat.



Czy wokół twojej nieruchomości śnieg jest zawsze usuwany na czas?

Niezależnie od tego czy mieszkamy w domu jednorodzinnym czy mieszkaniu jako właściciel nieruchomości jesteśmy zobowiązani do dbania o porządek wokół niej. W zimie oznacza to również odśnieżanie, usuwanie lodu i sopli z dachu.

- Obowiązki w tym zakresie reguluje Ustawa z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, a w Gdańsku dodatkowo Uchwała Rady Miasta Gdańska z dnia 28 lutego 2008 roku w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Gdańska - mówi insp. Tomasz Siekanowicz ze Straży Miejskiej w Gdańsku. - Za nieodśnieżenie chodnika właścicielowi przylegającej doń posesji grozi 100 złotowy mandat.

Nieprzyjęcie mandatu skutkuje przekazaniem sprawy do sądu grodzkiego. Ten może wymierzyć karę wysokości nawet 5 tys. złotych.

Prace trzeba wykonać codziennie do godz. 8, a  w przypadku intensywnych opadów śniegu w ciągu 6 godzin od ustania opadów, ale w taki sposób, aby śnieg i błoto pośniegowe nie powodowało zakłóceń w ruchu pieszych. Jeśli do usunięcia śliskości na chodniku używany był piasek lub inne kruszywo, to trzeba je usunąć zaraz po tym jak przestanie spełniać swoją rolę.

Mieszkańcy domów wielorodzinnych najczęściej zlecają odśnieżanie zarządcy budynku, ale nie oznacza to, że odpowiedzialność za nieodśnieżone chodniki bierze na siebie wtedy zarządca, nadal odpowiedzialność ponoszą właściciele. Dlatego warto sprawdzać czy zarządca rzetelnie wywiązuje się z obowiązku.

Pamiętać trzeba przy tym, że uprzątanie śniegu, lodu i błota na jezdnię nie jest sposobem na ich pozbycie się i jest po prostu zabronione - nawet jeśli śnieg na chodniku pochodzi spod pługu odśnieżającego jezdnię! A dodatkowo jeśli do śniegu, lodu, błota dodane zostały środki chemiczne, które miały pomóc w usuwaniu śliskości, to potem takie błoto czy śnieg nie mogą być składowane pod drzewami.

Za usuwanie śniegu na jezdnię (nawet jeśli pochodzi on spod pługu) strażnicy miejscy lub policja mogą wlepić mandat na kwotę do 1500 zł. Gdy ponadto wyrzucony na drogę śnieg będzie przyczyną wypadku, to osoba która odgarnęła go na drogę może odpowiadać jak za przestępstwo, co w skrajnym przypadku oznacza karę pozbawienia wolności.

Dalej: jeśli na terenie nieruchomości ktoś się poślizgnie (niezależnie czy śnieg spadł z nieba czy spod pługu) i dozna uszczerbku na zdrowiu, to będzie miał prawo żądać rekompensaty na drodze cywilnej. I od odpowiedzialności tej nie ucieknie się nawet jeśli okaże się, że wywiązała się ze swoich obowiązków, a to pług odśnieżający drogę zasypał chodnik. Nie wyklucza to oczywiście wytoczenia sprawy gminie, która jako zarządca drogi publicznej odpowiada za zasypanie chodnika przez pług. Powodzenie w takiej sprawie zależałoby jednak od możliwości udowodnienia przez właściciela posesji, że sumiennie wywiązuje się z obowiązków odśnieżania chodnika, a bezpośrednią przyczyną wypadku było naniesienie śniegu przez pług.

Warto takie problemy przewidzieć zawczasu i ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej.

Tutaj pojawia się jednak pytanie, kto ponosi odpowiedzialność za odśnieżanie poszczególnych fragmentów dróg.

Po pierwsze zgodnie z zapisami ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach właściciel nie musi odśnieżać, gdy na chodniku przy jego nieruchomości dopuszczony jest płatny postój samochodów. Wtedy, gdy gmina pobiera opłaty za parkowanie, sama będzie też musiała uprzątnąć śnieg.

Także kiedy przed domem znajduje się przystanek autobusowy lub tramwajowy - uprzątnięciem chodnika w jego okolicy zajmie się przedsiębiorstwo komunikacyjne. Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w  gminach zakłada, że właściciel działki musi odśnieżyć chodnik, o ile jest on położony bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Gdyby więc pomiędzy granicą działki, a chodnikiem znajdował się miejski pas zieleni albo ścieżka rowerowa na gruncie miejskim, odpowiedzialna za odśnieżanie byłaby gmina.

Ogólnie ustawa wskazuje, że do obowiązków gmin należy zapobieganie zanieczyszczaniu ulic, placów i terenów otwartych przez: zbieranie i pozbywanie się błota, śniegu, lodu. Szczegółowe przepisy w tym zakresie ustalać ma uchwalony przez gminę regulamin, który jest aktem prawa miejscowego. W Gdańsku mówi on, że właściciele nieruchomości są zobowiązani do uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń: z części nieruchomości udostępnionej do użytku publicznego (skorzystać może każdy) i z chodników położonych wzdłuż nieruchomości.

Ustawa precyzuje, że "za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości".

Kluczem do rozstrzygnięcia za którą część odpowiada właściciel, a za którą gmina jest zatem granica własności. Jeśli przebiega ona po obrysie budynku czy też po granicy ogrodzenia nieruchomości to odśnieżyć trzeba swój teren plus przylegający do niego chodnik.

Co z drogami wewnątrzosiedlowymi? Jeśli należą do właścicieli nieruchomości na osiedlu, to oni odpowiadają za ich odśnieżanie, bo według Ustawy o drogach publicznych nie należą one do żadnej z kategorii dróg publicznych.

Z ustawy o czystości i porządku w gminach, a także gdańskiego regulaminu wynika jednak, że jeśli śniegu na chodniki przyległe do drogi publicznej spadnie tak dużo, że nie będzie co z nim robić, to gmina (Zarząd Dróg i Zieleni) odpowiada - w miarę potrzeb - za jego wywiezienie.

Opinie (91)

  • no własnie

    snieg mozgę uprzątnąc ale gdzie go wywieżć, tworzą kurna przepisy ktorych sie nie da sotsowac w zyciu.

    • 1 0

  • największy mandat dla adamowicza. tona soli na długiej a błota potem nikt nie sprząta!

    posypią sola i zapominają, ze trzeba to potem odgarniać. pomijam to, że chodzenie po takim błocie to prawdziwe ryzyko, jest bardziej ślisko niż na zwykłym sniegu.

    • 0 0

  • survival po szwedzku - dwa miesiące bez jedzenia

    W Umei (szwedzkie miasto nad Zatoką Botnicką) podczas odśnieżania leśnej drogi znaleziono samochód, w którym zawinięta w śpiwór siedziała postać długa i wychudła. Tajemniczy stwór powiedział, że siedział unieruchomiony w aucie od 19 grudnia 2011. Tego dnia spadło wiele śniegu, to uniemożliwiło mu wyjście z samochodu. Kierownica i tablica rozdzielcza auta były powleczone szronem. Policja stwierdziła, że w okolicach samochodu nie ma śladów ludzkich, co potwierdza wersję tajemniczego człowieka. Został zabrany do szpitala.
    Lokalna gazeta napisała, że odżywiał się śniegiem, a życie uratował mu ciepły śpiwór. Gruba warstwa śniegu na aucie działała izolacyjnie, wywołując efekt eskimoskiego igloo. Ustalono, że "człowiek śniegu" pochodzi z Oerebro koło Sztokholmu i jest zadłużony na 200000 euro.

    • 0 0

  • Tony soli = bloto pośniegowe.

    Dlaczego nie sypią sola pod urzędem .Pod urzędem jest zawsze posprzątane , na to pieniądze zawsze są. Czy to zima czy jesień. Jesienią liście fruwały wszędzie , brudne ulice , ale nie przed urzędem . Czyżbyśmy oszczędzali ?

    • 0 0

  • Odśnieżanie (1)

    Wzdłuż mojej posesji biegnie droga rowerowa po której mogą poruszać się także piesi.Do kogo więc należy obowiązek odśnieżania. Budynek znajduje się przy drodze krajowej.

    • 0 0

    • jak to do kogo?

      do miasta!

      • 0 0

  • Odsniezanie.

    Przy ZDiZ na Partyzantów ,na przejsciu dla pieszych zalega hałda błota pośniegowego, że cieżko przejś a na dodatek parkują notrycznie samochody.Co najgorsze jak idę po odbiór dokumentacji w budynku C uderza mnie zapach szmba. Odruch wymiotny.SKANDAL. Gdzie jest s**** Miejska, BHP i PIP.

    • 2 0

  • a miasto?

    kto wlepi mandat miastu, bo jak dotychczas tylko straszy się właścicieli prywatnych posesji, które i tak sa sprzątane. Największy syf, zarówno w lecie jak i w zimie jest w miejscach obsługiwanych przez miasto. Ale jakoś swojego syfu nie widzicie?
    Ja u siebie sprzątam i nikt nie musi mnie straszyć mandatem, bo po prostu lubię porządek.
    a tak na marginesie - kiedy Straż Miejska zajrzy do doopy właścicieli psów, którzy już tradycyjnie zostawiają po sobie wielkie kupska na ul. Lili Wenedy. A SM, żeby było śmieszniej - ma siedzibę przy wspomnianej ulicy!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Turniej Piłkarski Gedania Wrosystem Cup 2024

turniej
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane