- 1 Ile kosztuje sprzątanie klatek schodowych? (25 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 3 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (14 opinii)
- 4 Barometr Cen. Stabilizacja cen najmu (129 opinii)
- 5 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
- 6 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (194 opinie)
100-letnie domy na Oruni mają zostać wyburzone
Gdańscy urzędnicy zabiegają o zgodę na wyburzenie kilkunastu komunalnych budynków zlokalizowanych wzdłuż ul. Małomiejskiej i Podmiejskiej na Oruni. Wybudowane na przełomie XIX i XX wieku domy są w złym stanie technicznym. Ponieważ jednak znajdują się w gminnej ewidencji zabytków, na każdą rozbiórkę musi zgodzić się konserwator. Ten sprzeciwia się ich wyburzaniu. Pierwszy budynek został rozebrany w zeszłym roku.
Chodzi o domy pod adresem:
- Gdańskie Nieruchomości wystąpiły do wojewódzkiego konserwatora zabytków o pozwolenie na rozbiórkę budynków przy ul. Podmiejskiej 11C i 11B. Od rozpatrzenia wniosku zależne będą dalsze decyzje dotyczące tych nieruchomości - informuje Jędrzej Sieliwończyk z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Gdańskie Nieruchomości wystąpiły również do konserwatora zabytków o pozwolenie na rozbiórkę wykwaterowanych już nieruchomości przy ul. Małomiejskiej 20, 21 i 52. Konserwator wydał opinię negatywną. Gdańskie Nieruchomości ponowią wniosek, a do czasu jego rozpatrzenia sukcesywnie zabezpieczają te budynki.
Są to budynki powstałe na przełomie XIX i XX wieku, część z nich reprezentuje tzw. nurt architektury robotniczej. Wszystkie znajdują się w gminnej ewidencji zabytków, dlatego pieczę nad nimi sprawuje Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
- Według konserwatora skala tych rozbiórek jest problematyczna, bowiem zniknięcie kilkudziesięciu kamienic sprawiłoby, że Orunia w znacznym stopniu straciłaby swój historyczny charakter. A zabudowa z przełomu XIX i XX wieku, w dużej mierze o robotniczym charakterze, jest cenna - przekonuje Marcin Tymiński, rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. - Dlatego pytamy, czy rozbiórka jest jedynym rozwiązaniem.
Jeden z budynków, na skrzyżowaniu Podmiejskiej z Zamiejską - dokładny adres to Podmiejska 11 i 11A - został w zeszłym roku rozebrany, chociaż konserwator nie wyraził na to zgody. Powodem był zły stan techniczny budynku po pożarze, jaki miał miejsce w październiku 2018 roku.
O pożarze informowali czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta
- W następstwie pożaru naruszona została konstrukcja budynku, który z uwagi na położenie w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych, chodnika i ruchliwej drogi stwarzał bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia osób znajdujących się w jego pobliżu. W ramach prowadzonej akcji gaśniczej zrzucony został przez straż pożarną fragment budynku - narożnik, który uległ uszkodzeniu w wyniku pożaru. W związku z tym, na podstawie art. 31, ust. 5 prawa budowlanego, w dniu 8.10.2018 r. Gdańskie Nieruchomości rozpoczęły rozbiórkę budynku - wyjaśnia Sieliwończyk. - Opinia techniczna Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego potwierdziła katastrofalny stan techniczny nieruchomości, stwierdzając m.in. pęknięcia i wybrzuszenia ścian oraz nadproży, widoczne ubytki cegieł, luźne elementy nadproży i gzymsu, wychylenie od pionu ścian i schodów, ugięcia stropów, skorodowanie belek stropowych dachu.
Wojewódzki Konserwator Zabytków zgłosił jednak sprawę tego wyburzenia do prokuratury.
Co ciekawe: plac, który pozostał po wyburzeniu budynku, wykorzystują teraz kierowcy chcący skręcić w lewo z ul. Zamiejskiej w ul. Podmiejską. Na drodze widnieje bowiem zakaz takiego manewru, więc kierujący przejeżdżają przez pustą działkę, by przejechać w kierunku Traktu św. Wojciecha.
Opinie (606) ponad 20 zablokowanych
-
2019-09-08 07:12
Beznadziejny ten konserwator
Beznadziejny ten konserwator , slums, syf i strach tamtędy chodzić. Do wyburzenia ! Wstyd dla Gdańska ta dzielnica ..
- 4 5
-
2019-09-08 08:33
Bardzo dobrze
Super że te budynki wyburza, które szpecą to drogę. Tylko pytanie czy powstanie tam nowa droga małomiejska, łącznie na 4 pasy. Sądzę że poprawiło by to wyjazd z Gdańska jak i powrót.
- 4 1
-
2019-09-08 09:47
Burzyć i nie słuchać (1)
W gdańsku takich ruder straszących swoich wyglądem od zewnątrz wyglądlem - a i swoimi mieszkańcami od wewnątrz - jest wciąż bardzo bardzo dużo. Podpisuje sie wszystkimi kończynami by burzyć i ludzi wysiedlać gdzieś do czystych i normalnych lokalizacji by zobaczyli czym jest kultura.
Teraz w nowym porcie brzeznie i na takiej oruni w takich ruderach mieszka prawie sama patola - miedzy innymi ze względu na budynki w ktorych mieszkaja - maja rudere w domu to i w glowie rudera. Mozecie pieprzyc o deweloperach - ale to deweloperzy robią domy w których potem możecie kupic mieszkanie - a to z zalozenia jest nowe i nawet jest szansa by bylo ladne. A rudera to rudera. Te domy czy mieszkania już podczas budowy były brzydkie i zrobione z dykty - a u nas sie podnieca bo stare. Kij, że wyburzenie i postawienie na nowo jest w wiekszosci tansze i latwiejsze niz odnowa tego barachła- 3 4
-
2019-09-08 16:25
gdyby tylko powstały tam repliki
Problem w tym, że na tym miejscu powstaną ohydne klocki obite styropianem, jak większość domów budaownych obecnie dla Polaków. W Holandii domy, które buduje się w Polsce przedstawiane są jako kicz (pastelowe kolory, akrylowe pokrycia elewacji, spadziste dachy). Jeśli powstanie tam cos podobnego, to kolejna część Gdańska bardziej przypominać będzie Rosję niż Europę.
- 1 0
-
2019-09-08 10:00
Polityka
Budynki stały i niszczały od wielu lat i nikt się nimi nie interesował, żaden konserwator zabytków nie myślał o ich remoncie w czasie kiedy było to jeszcze możliwe do wykonania a teraz pan wielmożny konsewator wydaje odmowy i blokuje inwestycje najprawdopodobniej tylko dla tego, że jest z partii opozycyjnej do rządzącej w Gdańsku... Pytam się kto i w którym miejscu dba i myśli o dobru mieszkańców miasta ? Idyllą byłoby tam wyburzenie tych bloków, renowacja nawierzchni razem z jej powiększeniem aby w końcu ułatwić dojazd i wybudowanie nowych mieszkań komunalnych przez miasto w miejsce tych starych, jednak nie oszukujmy się, tak się nie stanie. Teren zostanie sprzedany deweloperom albo miasto wybuduje tam mieszkania na zasadzie funduszu mieszkań na wynajem co z punktu widzenia rodzin potrzebujących i oczekujących na mieszkania socjalne jest finansowo tak samo nie opłacalne co zwykły najem mieszkania gdyż ceny są po prostu identyczne do rynkowych i tak miasto będzie się dalej chwalić, że "Pomaga" mieszkańcom. Tak czy siak jeśli budynki w cudowny sposób nie spłoną to konserwator zabytków zainkasuje łądną sumkę za wydanie pozwolenia na wyburzanie... W polityce nie ma miejsca dla Kowalskich...
- 3 1
-
2019-09-08 10:29
Orunia Dolna
Panie Brancewicz, a gdziez to jest ta Orunia Dolna, o której pan piszesz? Masakra taki poziom dziennikarstwa
- 0 1
-
2019-09-08 10:34
Mieszkam obok. Budynki od lat straszą wyglądem. Ale cóż - Orunia, konserwator dba o zła reputację która niegdyś przylgnęła do
- 3 1
-
2019-09-08 11:12
gdzie sprawiedliwość
konserwatorzy zabytkow mówią nie ,ale w tym kierunku nic nie robią tylko doprowadzają do ruiny ,tak było z zajezdnią tramwajową w Oliwie czy dworkiem na Pieckach Migowie
- 1 1
-
2019-09-08 11:34
Budynek przy Małomiejskiej 11
Gdy jeszcze stał tam budynek jazda w Zamiejską to było wyzwanie uh.Skręt 90 stopni zero widoczności o stłuczkę aż się prosiło.Wreszcie jest widoczność i można jechać bez strachu.
- 1 1
-
2019-09-08 11:59
"Egzotyka"
Ktoś ma egzotyczne podejście do ochrony zabytków. Ludzie Cesarzowej wszystko, co ma wartość wyburzą i obalą, choć zarządzanie miastem to nie to samo, co obalenie Krówki.
- 0 1
-
2019-09-08 12:04
zburzyć
Te budynki nie przedstawiają sobą żadnej wartości. To zwykłe zagrzybiałe, zdewastowane rudery lepione czym popadnie. Z jakimiś dobudówkami bez ładu i składu. Zburzyć i zaorać. To wstyd dla mieszkańców dzielnicy i Gdańska.
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.