- 1 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (14 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 3 Jak i kiedy czyścić sprzęty AGD? (14 opinii)
- 4 Barometr Cen. Stabilizacja cen najmu (129 opinii)
- 5 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
- 6 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (246 opinii)
100-letnie domy na Oruni mają zostać wyburzone
Gdańscy urzędnicy zabiegają o zgodę na wyburzenie kilkunastu komunalnych budynków zlokalizowanych wzdłuż ul. Małomiejskiej i Podmiejskiej na Oruni. Wybudowane na przełomie XIX i XX wieku domy są w złym stanie technicznym. Ponieważ jednak znajdują się w gminnej ewidencji zabytków, na każdą rozbiórkę musi zgodzić się konserwator. Ten sprzeciwia się ich wyburzaniu. Pierwszy budynek został rozebrany w zeszłym roku.
Chodzi o domy pod adresem:
- Gdańskie Nieruchomości wystąpiły do wojewódzkiego konserwatora zabytków o pozwolenie na rozbiórkę budynków przy ul. Podmiejskiej 11C i 11B. Od rozpatrzenia wniosku zależne będą dalsze decyzje dotyczące tych nieruchomości - informuje Jędrzej Sieliwończyk z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Gdańskie Nieruchomości wystąpiły również do konserwatora zabytków o pozwolenie na rozbiórkę wykwaterowanych już nieruchomości przy ul. Małomiejskiej 20, 21 i 52. Konserwator wydał opinię negatywną. Gdańskie Nieruchomości ponowią wniosek, a do czasu jego rozpatrzenia sukcesywnie zabezpieczają te budynki.
Są to budynki powstałe na przełomie XIX i XX wieku, część z nich reprezentuje tzw. nurt architektury robotniczej. Wszystkie znajdują się w gminnej ewidencji zabytków, dlatego pieczę nad nimi sprawuje Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
- Według konserwatora skala tych rozbiórek jest problematyczna, bowiem zniknięcie kilkudziesięciu kamienic sprawiłoby, że Orunia w znacznym stopniu straciłaby swój historyczny charakter. A zabudowa z przełomu XIX i XX wieku, w dużej mierze o robotniczym charakterze, jest cenna - przekonuje Marcin Tymiński, rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. - Dlatego pytamy, czy rozbiórka jest jedynym rozwiązaniem.
Jeden z budynków, na skrzyżowaniu Podmiejskiej z Zamiejską - dokładny adres to Podmiejska 11 i 11A - został w zeszłym roku rozebrany, chociaż konserwator nie wyraził na to zgody. Powodem był zły stan techniczny budynku po pożarze, jaki miał miejsce w październiku 2018 roku.
O pożarze informowali czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta
- W następstwie pożaru naruszona została konstrukcja budynku, który z uwagi na położenie w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych, chodnika i ruchliwej drogi stwarzał bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia osób znajdujących się w jego pobliżu. W ramach prowadzonej akcji gaśniczej zrzucony został przez straż pożarną fragment budynku - narożnik, który uległ uszkodzeniu w wyniku pożaru. W związku z tym, na podstawie art. 31, ust. 5 prawa budowlanego, w dniu 8.10.2018 r. Gdańskie Nieruchomości rozpoczęły rozbiórkę budynku - wyjaśnia Sieliwończyk. - Opinia techniczna Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego potwierdziła katastrofalny stan techniczny nieruchomości, stwierdzając m.in. pęknięcia i wybrzuszenia ścian oraz nadproży, widoczne ubytki cegieł, luźne elementy nadproży i gzymsu, wychylenie od pionu ścian i schodów, ugięcia stropów, skorodowanie belek stropowych dachu.
Wojewódzki Konserwator Zabytków zgłosił jednak sprawę tego wyburzenia do prokuratury.
Co ciekawe: plac, który pozostał po wyburzeniu budynku, wykorzystują teraz kierowcy chcący skręcić w lewo z ul. Zamiejskiej w ul. Podmiejską. Na drodze widnieje bowiem zakaz takiego manewru, więc kierujący przejeżdżają przez pustą działkę, by przejechać w kierunku Traktu św. Wojciecha.
Opinie (606) ponad 20 zablokowanych
-
2019-09-07 10:33
Koszmarki
Wysadzić to dziadostwo w powietrze! Te budynki straszą od lat i będą straszyć nawet po remoncie bo z bieda domów nie da się zrobić nic poza bieda domami odmalowanymi. M.in. przez takie zabytki Orunia ma taką złą markę. Ciekaw jestem czy obrońcy tych lepianek chcieliby mieszkać w ich sąsiedztwie?
- 10 3
-
2019-09-07 10:39
Nic nie wyburzać!
Na Oruni, nic nie powinno się wyburzać. Jest to dzielnica o unikatowym charakterze i każde pochopne działanie zniweluje urok tego miejsca. Historia zawarta w tych domach ma wielkie znaczenie poznawcze, które zaciera się z każdą chwilą.
- 6 11
-
2019-09-07 10:50
Bo miasto (inne zresztą też) tak dba o swoją własność
budynki komunalne służą jedynie do wyciągania kasy od najemców, ich stan przez lata podlegał degradacji ponieważ nikt ich nie remontował. Jeszcze taki kwiatek - Jeśli lokator ma dług w spłacaniu to zaniżają czynsz by z "nadwyżki" spłacać zadłużenie, tak zrobiono np w Nowym Porcie czynsz 10 zł / m2 lokator długu na kilkanaście tyś. wywalić go nie mogą :( wiec obniżają czynsz na 6 zł by tą nadwyżka 4 zł ściągnąć zadłużenie tylko jeśli koleś dostanie pismo że ma do zapłaty 6 to jakim ujem zapłaci 10 ? .
- 1 5
-
2019-09-07 10:56
Wyburzyć wieżowce na Oruni!
To jest dopiero paskudztwo.
- 6 2
-
2019-09-07 11:13
wyburzyć, to rudery, patola.
- 3 3
-
2019-09-07 11:35
tam są szczury - burzyć i to już
- 8 2
-
2019-09-07 11:36
te brzydactwa to żadne zabytki panie konserwator
- 9 3
-
2019-09-07 11:38
Na Oruni już wyremontowali starą i zgniłą kuźnie to za ten ponad 1 milion który poszedł na remont można wybudować 10 takich
- 3 4
-
2019-09-07 11:55
Popaprańcy jak ich protoplaści Prusacy nie dbają o zabytki
Tylko je wyburzają.
- 0 5
-
2019-09-07 12:16
Do autora artykułu
Panie Michale, proszę o poprawienie swojego błędu. Na ten moment nie ma w Gdańsku takiej dzielnicy jak Orunia Dolna. Jest po prostu Orunia.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.