• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Akustyka mieszkań. Co mówi polskie prawo?

dr Witold Ziółkowski
11 czerwca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Coraz więcej osób skarży się, że ich mieszkanie jest zbyt akustyczne. Coraz więcej osób skarży się, że ich mieszkanie jest zbyt akustyczne.

Ponad połowa mieszkańców miast w Polsce skarży się na hałas zewnętrzny, jedna czwarta - na hałasy zza ścian, a nieco mniej - na hałasy przenikające przez stropy. Czasem trudno nam wytrzymać we własnym mieszkaniu.

Czy uważasz, że twoje mieszkanie jest zbyt akustyczne?

"Nie mogę wytrzymać z tymi hałasami...", "Korytarz w moim mieszkaniu wzmacnia dźwięki z kuchni...", "W łazience słyszę każde słowo wypowiedziane przez sąsiadkę..." To fragmenty listów naszych Czytelników do redakcji. W budownictwie z wielkiej płyty i domach powstających współcześnie drażni problem dźwięków - zza ściany, z góry, z instalacji wodno-kanalizacyjnych. Są osoby, które są w stanie się do tego przyzwyczaić i takie, którym każdy ruch u sąsiadów odbiera sen i radość z przebywania w domu.

Postanowiliśmy szerzej zająć się akustyką w budynkach mieszkalnych w specjalnym cyklu publikacji. Omówimy normy prawne, najczęściej popełniane błędy projektowe i wykonawcze, które wpływają na ponadnormatywne przenoszenie dźwięków, systemy jakie można wykorzystać, aby poprawić sytuację.

Dzisiaj skupiamy się na określonych w polskim prawie normach dotyczących hałasu w budownictwie mieszkaniowym.

***


Akustyka w mieszkaniu - co oznacza?



Na podstawie delegacji ustawowej zawartej w art. 7 ust. 2 pkt 1 Prawa budowlanego, Minister Infrastruktury w rozporządzeniu z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. nr 75 z 2002 r., poz. 690 ze zm.) określił sposób projektowania i budowania obiektów, także pod kątem ograniczania hałasu.

Według tego rozporządzenia poziom hałasu oraz drgań przenikających do pomieszczeń w budynkach mieszkalnych (a także zamieszkania zbiorowego i użyteczności publicznej) nie może przekraczać wartości dopuszczalnych, określonych w Polskich Normach dotyczących ochrony przed hałasem pomieszczeń w budynkach oraz oceny wpływu drgań na ludzi w budynkach.

Przegrody zewnętrzne i wewnętrzne w budynkach, a także elementy budowlane powinny mieć izolacyjność akustyczną: - od dźwięków powietrznych dla: ścian zewnętrznych, stropodachów, ścian wewnętrznych, okien w przegrodach zewnętrznych, drzwi i okien wewnętrznych - od dźwięków powietrznych i uderzeniowych dla stropów.

Obowiązująca norma akustyczna



W naszym kraju dopuszczalne poziomy dźwięku w pomieszczeniach mieszkalnych określa norma PN-87/B-02151/02. Dla wybranych pomieszczeń wartości te przedstawione są w Tabeli 1.

Dla lepszego rozumienia tych danych warto wiedzieć, że dźwięki poniżej 35 dB są nieszkodliwe dla zdrowia, ale mogą być denerwujące. Taki hałas wywołuje szum wody w łazience, brzęczenie lamp jarzeniowych, brzęk przekładanych naczyń w kuchni itp. Hałas w zakresie 35-70 dB powoduje zmęczenie układu nerwowego, utrudnia zrozumiałość mowy, przeszkadza w wypoczynku i wywołuje stres.

Normowy dopuszczalny poziom hałasu w pomieszczeniach mieszkalnych nie zostanie przekroczony, gdy zastosuje się środki ograniczające przenikanie hałasów zewnętrznych i wewnętrznych. Pomieszczenia możemy chronić przed hałasami wewnętrznymi stosując odpowiednie rozwiązania budowlane w konstrukcji budynków oraz instalując specjalne zabezpieczenia akustyczne w hałaśliwych urządzeniach i maszynach.

Generalną zasadą jest wydzielenie z konstrukcji budynku pomieszczeń ze źródłami drgań i hałasu o dużych poziomach, np. szyby i maszynownie dźwigów, stacje trafo, kabiny sanitarne itp., w postaci niezależnej konstrukcji, izolowanej od pomieszczeń przerwami powietrznymi lub przekładkami przeciwdrganiowymi. Niezmiernie ważną sprawą jest zastosowanie ścian zewnętrznych i wewnętrznych a także drzwi i okien o własnościach akustycznych, spełniających wymagania normowe.

Wykonanie tych przegród o własnościach akustycznych, zgodnych z wymaganiami normy PN-B-02151 - 3:1999, zapewnia ograniczenie poziomu hałasu do poziomu dopuszczalnego. Tabela 2.

Według tej samej normy określa się izolacyjność akustyczną ścian zewnętrznych i stropodachów. Zależy ona od miarodajnego poziomu dźwięku A hałasu zewnętrznego, wyznaczonego w zależności od rodzaju źródła występującego w odległości 2 m od fasady budynku na poziomie rozpatrywanego fragmentu przegrody zewnętrznej. Wymagana izolacyjność ścian zewnętrznych i stropodachów z oknami odnosi się do izolacyjności wypadkowej przy zamkniętych oknach. Tabela 3.

Poziom hałasu można zbadać W jaki sposób sprawdzić czy pomieszczenie lub mieszkanie spełnia normy? Może mieć to kluczowe znaczenie dla decyzji o podjęciu kroków prowadzących do poprawy jakości akustycznej pomieszczeń mieszkalnych lub np. pociągnięcia do odpowiedzialności dewelopera, który postawił budynek niespełniający norm.

Należy zlecić wykonanie pomiarów izolacyjności akustycznej ścian i stropów na dźwięki powietrzne lub uderzeniowe. Fachowiec wiele wyczyta także z projektu budowlanego domu. Opracowany raport badań stanowi podstawę roszczeń usunięcia usterek. Jak wygląda jego przygotowanie, ile kosztuje i kto to wykonuje napiszemy w następnej części cyklu.

O autorze

autor

dr Witold Ziółkowski

- biegły z listy Wojewody Pomorskiego w zakresie sporządzania ocen oddziaływania na środowisko, specjalista w pomiarach hałasu i izolacyjności akustycznej

Opinie (124) 2 zablokowane

  • rzeczoznawca

    czy zna ktoś osobę która robi pomiary akustyczne w mieszkaniu, z protokołem???

    • 3 0

  • Dzisiejsze tandetne budownictwo ... (1)

    Bąka walniętego na parterze przez p.Zygmunta słyszą i wąchają nawet na czwartym piętrze , a orgazm panny Jadżki z trzeciego z lkatki "c" przerzywa pół bloku !... a kiedyś mury miały 80cm. grubości

    • 14 2

    • nikt

      Zastosujmy odpowiedź, pana policjanta: nie rozumiem, czyli ma pan problemy z tym że tamta pani przeżywa orgazm? Jestem oburzony pana odpowiedzią, tamta pani ma prawo. Panuje demokracja. (demo). Albo: ludzie narzekają, nie zgłaszają, mamy niezawisłe (skisłe) sądy. Sami państwo tworzycie, to, w czym jesteście. Pozostaje się pośmiać. Albo daje radę i pouczenie policjant, krzycząc, jakby sam był głuchy, i sam zakłócał ciszę i porzadek...

      • 1 1

  • Zapalenie gruczołu wymówkowego

    To tylko moja opinia nic więcej. Jak rodzisz się, ktoś narzuca Ci, chrzest. Jesteś kompletnie nieświadomy i bez wyboru jako dziecko... Kupujesz mieszkanie, ktoś narzuca Ci hałas ( sąsiedzi ). Sięgasz rady eksperta, ktoś narzuca Ci tabele z decybelami. Dzwonisz na policje, ktoś, narzuca Ci jak masz się zachować z daną sprawą. Jesteś w sądzie bez dowodów, ktoś, narzuca Ci, to zmień siebie, miejsce zamieszkania, zdobądź dowody... Zatem siadasz w tym szaleństwie i zadajesz sobie pytania. Ktoś, narzuca Ci odpowiedzi. Mijają lata, zmarszczek przybywa a głębokie poczucie nie chce istnieć, jest coraz większe. Ktoś, narzuca Ci, zmień się. Odpowiadasz, podjąłem wszelkie próby akceptacji, jednak te próby podjąłem tylko ja, reszta nie zastosowałą się... Więc ktoś, narzuca Ci, nie przejmuj się resztą. Bierzesz więc tube, głośniki, montujesz ze wznacniaczem mocy i terroryzujesz tych, którzy Ci szkodzą. Ktoś narzuca Ci, zmień się, bo sprawa trafi do sądu.... Więc odpowiadasz, narzucając JEMU, to Ty się zmień. A on na to, nie nie, to Ty się zmień.

    Warstwa logiczna, tym żyje obecnie większa część ludzkości. W oparciu o tabele, rozkazy, reguły. Gdy ktoś mówi o mądrości serca, pojawia się często ziewanie... Wolna wola została wyparta warstwą logiczną. Nie masz wolnej woli. Już sam fakt, narzucenia Ci chrztu, jest zgwałceniem Ciebie na samym starcie. Nie podjąłeś tej decyzji świadomie. Nie powiedziałeś: w porządku, chcę przyjąć chrzest...

    Spójrz, tylu ochrzczonych a jakie piekło, w telewizji, radiu, czy nawet we własnych czterech ścianach.

    Nagle pojawia się kaplan i mówi: gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno.
    Więc odpowiadasz kaplanowi: no to chop.

    I tak powstała reklama chłop coli.

    • 5 2

  • Jak dalej żyć? (2)

    Mam sąsiadów mają rozsuwane drzwi i kute krzesła którymi ciągle suwają,hałas jak w narzędziowni lub zajezdni tramwajowej,w dodatku ich syn gra na gitarze akustycznej,często też sąsiedzi sie awanturują.
    Dostałam rozstroju nerwowego na to nałożyła się bezsenność,jadę na lekach.
    To mieszkanie było moim marzeniem a czuję,że przez sąsiadów staję się grobowcem.

    • 24 1

    • Dokładnie mam tak samo moje marzenie jest koszmarem hałas straszny. Mieszkałem w bloku z lat 70 było słychać ale nie tak jak w tym co mieszkam z roku 2010 to jakaś pomyłka a miało być tak fajnie.

      • 2 0

    • no tak, gitara akustyczna to problem życia. Upierdliwa sąsiadka? a spuszcza woda w toalecie to tez problem?

      • 0 8

  • akustyka

    najgorsze ze zapłacisz pół miliona za dom w zab.szeregowej i spać nie można taki hałas za ścian

    • 6 0

  • Problem z sasiadka (2)

    Witam
    Prowadze zespół muzyczny i gramy sobie u mnie w mieszkaniu w pokoju
    I moja sasiadka zawsze dzwoni na policje ze im przeszkadzam ze hałasuje
    I nie przyjełem mandatu i sprawa idzie do sadu.
    Ile mozna miec db w pokoju jak sie gra z zespolem/??

    • 0 15

    • Problem to Wasze zachowanie

      To skomplikowane zagadnienie i nie do wytłumaczenia w jednym zdaniu. Jako inżynier budownictwa współpracujący ściśle z dr inż. akustykiem odpowiem, że są sposoby na eliminację uciążliwości dla sąsiadów. W jednej spółdzielni mieszkaniowej jedna skrzypaczka ćwiczy w domu i nikomu nie dokucza jej gra. Wszystko rozchodzi się jak zwykle o kasę.

      • 0 0

    • Najważniejsza jest norma

      80 dBA będzie bezpiecznie; 85 dBA powinno być ok w budownictwie o podwyższonym standardzie. Wszystko, co więcej to na własne ryzyko - tzn. tylko jeśli jesteś pewien, że deweloper zrobił dobre ściany o ponadnormatywnej tłumienności lub sam zainwestowałeś w dodatkowe wytłumienie.

      85 dBA to wbrew pozorom całkiem dużo jest - gram na pianinie i normalna gra mezopiano to ok. 65 dBA, a gra forte to nadal znacznie mniej niż 85 dBA. Ale z perkusją czy instrumentami dętymi byłbym ostrożny, bo one potrafią dać czadu.

      • 0 1

  • Upominajmy się o swoje

    W bloku przy X mieszkam od 4 lat. Od października 2011 ja oraz inni mieszkańcy bloku jesteśmy "terroryzowani" przez hałas dobiegajacy z mieszkania p. Y na pierwszym piętrze (numer 11). Słuchanie telewizji rozpoczyna się często o godz. 6 7 i trwa, z niewielkimi przerwami, nawet do godz. 23.

    Natężenie głosu w mieszkaniu nr 11 zazwyczaj jest na tyle duże, że uniemożliwia mi słuchanie własnego odbiornika radiowego bądź telewizyjnego; odgłosy mieszają się ze sobą, a ja nie mam zwyczaju słuchać czegokolwiek tak głośno by słyszało to całe osiedle (a chyba tylko w takim wypadku udałoby mi się zagłuszyć państwa z dołu i przy okazji zburzyć spokój całego bloku).

    Podjęłam kilkakrotne próby rozmowy z sąsiadami niestety nie otwierają drzwi. Kilka tygodni temu (początek lipca) złożyłam pisemną prośbę do państwa Y by w imię poszanowania zasad dobrego wychowania i stosunków sąsiedzkich, słuchali telewizji trochę ciszej. Oczywiście prośba nie odniosła żadnego skutku.
    Dnia 9 lipca ok. godz. 20 po raz kolejny podjęłam próbę rozmowy z sąsiadami. Pani nie reagowała na dzwonek, natomiast odebrała sygnał z domofonu; poprosiłam sąsiadkę o ściszenie odbiornika, zaznaczając, że jej zachowanie jest bardzo niekulturalne i nosi znamiona chamstwa. Hałas był słyszalny na ulicy X. Pani oczywiście nie przyczyniła się do mojej prośby. Świadkiem rozmowy była jedna z pracujących w bloku portierek.
    Ok. godz. 22 tego samego dnia pani Y zareagowała agresją słowną wobec mojej mamy, która wracała ode mnie do swojego mieszkania w innej części osiedla. Pani Y krzyczała cytuję "a właśnie że będę słuchać jak chcę, bo ja tu mieszkam 40 lat!". Świadkiem krzyków pani Y była pracująca na nocnej zmianie potierka.

    Podobno, zdaniem mieszkańców bloku, państwo Y "zostali kiedyś upomniani przez Spółdzielnię"; jak widać nic sobie z tego nie zrobili.

    Ponieważ mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkania nr 11, prawdopodobnie jestem najbardziej narażona na hałas dobiegający od sąsiadów. Mieszkania z boku graniczą z nimi przez łazienkę bądź kuchnię, mój lokal natomiast znajduje się bezpośrednio nad nimi.
    Hałasy słychać w całym moim mieszkaniu, praktycznie więc po powrocie z pracy nie można ani obejrzeć telewizji, ani posłuchać muzyki, nie wspominając już o czytaniu książki. Na chwilę relaksu i minimum komfortu we własnym mieszkaniu nie mogę liczyć.

    Przez ostatnie cztery lata nabawiłam się rozstroju nerwowego, co poskutkowało zaburzeniami trawienia i zaburzeniami gospodarki hormonalnej organizmu.

    Kończąc rozmowę z moją mamą wieczorem 9 lipca, pani Y wykrzyczała, że cytuję " ją nękam" i że "ona zaraz pójdzie na Policję". Potem wróciła do swojego mieszkania i "podkręciła" głos w telewizorze.

    Pytanie, kto tu kogo nęka... (- z mojego pisma do Policji)

    PS.
    Po tym jak zgłosiłam się na Policję, postraszyli babę i jest o wiele lepiej, choć nie idealnie.
    WALCZCIE o swoje prawa, zgłaszajcie się do służb.
    Warto, bo zdrowie mamy jedno.

    • 10 0

  • szkodliwi sąsiedzi

    nie jestem krezusem, więc mieszkam w bloku. Kiedyś było tu normalnie. Życie toczyło się swoją koleją - ktoś robił remont, postukał trochę, ktoś miał dzieci, które płakały, tupały, grały w piłkę; czasami ktoś się kłócił nieco przygłośno, a od czasu do czasu urządzał przyjęcia zakrapiane alkoholem, więc też hałasik przeciągał się na tzw. ciszę nocną. Wszystko to były naturalne odgłosy życia, nawet jeśli czasem troszkę przeszkadzały, to szło wytrzymać, a i sąsiedzi uprzedzali uprzejmie o imprezce czy remoncie.
    Jednak od wielu lat czasy się zmieniły, ludzie zdziczeli razem z tym, co te czasy niosą ze sobą. A niosą... coraz potężniejszy, bezużyteczny i mocno szkodliwy hałas. I nie mówię tu o urządzeniach, maszynach czy pojazdach, ale o tych przeklętych decybelach i jeszcze bardziej przeklętych wibracjach, jakie wytwarza tzw muzyka nowoczesna, młodzieżowa czy inna diabelska! Jest ona wszechobecna, bo też i mieszkańcy bloków są inni - bardzo wielu "studentów" wynajmuje mieszkania i zamieniają blok w akademik. Nie wiem, co i kiedy studiują, bo w nocy balangują, a w dzień śpią. I niechby się zachlali i zaćpali, ale oni jeszcze otumaniają się tym satanistycznym łomotem, który zmienia rytm serca sąsiadom i powoduje setki chorób, arytmię, nadciśnienie, głuchotę i oczywiście nerwicę. Prośby i tłumaczenia nie docierają. Uważam, że skoro są poinformowani o niebezpiecznych skutkach swoich działań i nie odstępują od nich, powinno to być traktowane jako usiłowanie zabójstwa, bo w końcu doprowadzą sąsiada do śmierci. I chociaż na klatkach wiszą regulaminy, które zabraniają przeszkadzać sąsiadom hałasem (nie tylko w ciszy nocnej), brudzeniem, nie ma sposobu, żeby to wyegzekwować. Gdzie szukać ratunku?

    • 17 0

  • (3)

    dość często słyszę jak sąsiad puszcza bąka w łazience

    • 47 0

    • ja słysze jak pierdzi w pokoju i zastanawiam się co trzeba jeść żeby puszczać takie arie...

      • 1 0

    • (1)

      a myślałeś, żeby z nim o tym porozmawiać ? może zasugeruj inną dietę :D

      • 8 1

      • on wali bąki tzw bulgotniki jadowite - czyli lubi sobie pryknąc siedząc w kąpieli, a jak wiadomo wanny z wodą maja doskonałą akustykę. co mam mu powiedzieć - nie pierdź pan w wannie?

        • 7 0

  • Tu chodzi o prywatność

    A miło ci ze świadomością że sąsiedzi słyszą twoje rozmowy ????
    Tu nie chodzi o hałas , tu chodzi o brak prywatności...

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty deweloper Yareal

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane