• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Akustyka mieszkań. Co mówi polskie prawo?

dr Witold Ziółkowski
11 czerwca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Coraz więcej osób skarży się, że ich mieszkanie jest zbyt akustyczne. Coraz więcej osób skarży się, że ich mieszkanie jest zbyt akustyczne.

Ponad połowa mieszkańców miast w Polsce skarży się na hałas zewnętrzny, jedna czwarta - na hałasy zza ścian, a nieco mniej - na hałasy przenikające przez stropy. Czasem trudno nam wytrzymać we własnym mieszkaniu.

Czy uważasz, że twoje mieszkanie jest zbyt akustyczne?

"Nie mogę wytrzymać z tymi hałasami...", "Korytarz w moim mieszkaniu wzmacnia dźwięki z kuchni...", "W łazience słyszę każde słowo wypowiedziane przez sąsiadkę..." To fragmenty listów naszych Czytelników do redakcji. W budownictwie z wielkiej płyty i domach powstających współcześnie drażni problem dźwięków - zza ściany, z góry, z instalacji wodno-kanalizacyjnych. Są osoby, które są w stanie się do tego przyzwyczaić i takie, którym każdy ruch u sąsiadów odbiera sen i radość z przebywania w domu.

Postanowiliśmy szerzej zająć się akustyką w budynkach mieszkalnych w specjalnym cyklu publikacji. Omówimy normy prawne, najczęściej popełniane błędy projektowe i wykonawcze, które wpływają na ponadnormatywne przenoszenie dźwięków, systemy jakie można wykorzystać, aby poprawić sytuację.

Dzisiaj skupiamy się na określonych w polskim prawie normach dotyczących hałasu w budownictwie mieszkaniowym.

***


Akustyka w mieszkaniu - co oznacza?



Na podstawie delegacji ustawowej zawartej w art. 7 ust. 2 pkt 1 Prawa budowlanego, Minister Infrastruktury w rozporządzeniu z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. nr 75 z 2002 r., poz. 690 ze zm.) określił sposób projektowania i budowania obiektów, także pod kątem ograniczania hałasu.

Według tego rozporządzenia poziom hałasu oraz drgań przenikających do pomieszczeń w budynkach mieszkalnych (a także zamieszkania zbiorowego i użyteczności publicznej) nie może przekraczać wartości dopuszczalnych, określonych w Polskich Normach dotyczących ochrony przed hałasem pomieszczeń w budynkach oraz oceny wpływu drgań na ludzi w budynkach.

Przegrody zewnętrzne i wewnętrzne w budynkach, a także elementy budowlane powinny mieć izolacyjność akustyczną: - od dźwięków powietrznych dla: ścian zewnętrznych, stropodachów, ścian wewnętrznych, okien w przegrodach zewnętrznych, drzwi i okien wewnętrznych - od dźwięków powietrznych i uderzeniowych dla stropów.

Obowiązująca norma akustyczna



W naszym kraju dopuszczalne poziomy dźwięku w pomieszczeniach mieszkalnych określa norma PN-87/B-02151/02. Dla wybranych pomieszczeń wartości te przedstawione są w Tabeli 1.

Dla lepszego rozumienia tych danych warto wiedzieć, że dźwięki poniżej 35 dB są nieszkodliwe dla zdrowia, ale mogą być denerwujące. Taki hałas wywołuje szum wody w łazience, brzęczenie lamp jarzeniowych, brzęk przekładanych naczyń w kuchni itp. Hałas w zakresie 35-70 dB powoduje zmęczenie układu nerwowego, utrudnia zrozumiałość mowy, przeszkadza w wypoczynku i wywołuje stres.

Normowy dopuszczalny poziom hałasu w pomieszczeniach mieszkalnych nie zostanie przekroczony, gdy zastosuje się środki ograniczające przenikanie hałasów zewnętrznych i wewnętrznych. Pomieszczenia możemy chronić przed hałasami wewnętrznymi stosując odpowiednie rozwiązania budowlane w konstrukcji budynków oraz instalując specjalne zabezpieczenia akustyczne w hałaśliwych urządzeniach i maszynach.

Generalną zasadą jest wydzielenie z konstrukcji budynku pomieszczeń ze źródłami drgań i hałasu o dużych poziomach, np. szyby i maszynownie dźwigów, stacje trafo, kabiny sanitarne itp., w postaci niezależnej konstrukcji, izolowanej od pomieszczeń przerwami powietrznymi lub przekładkami przeciwdrganiowymi. Niezmiernie ważną sprawą jest zastosowanie ścian zewnętrznych i wewnętrznych a także drzwi i okien o własnościach akustycznych, spełniających wymagania normowe.

Wykonanie tych przegród o własnościach akustycznych, zgodnych z wymaganiami normy PN-B-02151 - 3:1999, zapewnia ograniczenie poziomu hałasu do poziomu dopuszczalnego. Tabela 2.

Według tej samej normy określa się izolacyjność akustyczną ścian zewnętrznych i stropodachów. Zależy ona od miarodajnego poziomu dźwięku A hałasu zewnętrznego, wyznaczonego w zależności od rodzaju źródła występującego w odległości 2 m od fasady budynku na poziomie rozpatrywanego fragmentu przegrody zewnętrznej. Wymagana izolacyjność ścian zewnętrznych i stropodachów z oknami odnosi się do izolacyjności wypadkowej przy zamkniętych oknach. Tabela 3.

Poziom hałasu można zbadać W jaki sposób sprawdzić czy pomieszczenie lub mieszkanie spełnia normy? Może mieć to kluczowe znaczenie dla decyzji o podjęciu kroków prowadzących do poprawy jakości akustycznej pomieszczeń mieszkalnych lub np. pociągnięcia do odpowiedzialności dewelopera, który postawił budynek niespełniający norm.

Należy zlecić wykonanie pomiarów izolacyjności akustycznej ścian i stropów na dźwięki powietrzne lub uderzeniowe. Fachowiec wiele wyczyta także z projektu budowlanego domu. Opracowany raport badań stanowi podstawę roszczeń usunięcia usterek. Jak wygląda jego przygotowanie, ile kosztuje i kto to wykonuje napiszemy w następnej części cyklu.

O autorze

autor

dr Witold Ziółkowski

- biegły z listy Wojewody Pomorskiego w zakresie sporządzania ocen oddziaływania na środowisko, specjalista w pomiarach hałasu i izolacyjności akustycznej

Opinie (124) 2 zablokowane

  • Ludzie nie zdają sobie sprawy jak chodzenie w obcasach po panelach.. (5)

    może być dokuczliwe dla sąsiadów mieszkających niżej.
    Nie wspomnę o jeżdżeniu na rolkach!!!!!!
    Wyciszenie mieszkań jest niedostateczne, bo jak się słyszy dzieci biegające w mieszkaniu poniżej!!!!!

    Pomijając fakt, że mieszkania są słabo wyciszone, ludzie nie umieją mieszkać w otoczeniu innych ludzi.
    Proszę o szacunek dla sąsiadów i lepsze stosunki międzyludzkie.

    • 146 5

    • Trochę zrozumienia i w drugą stronę (1)

      Dzieci to mają do siebie, że biegają, oczywiście z umiarem. Też płaczą, zwłaszcza kilkuletnie. Każdy widzi czubek własnego nosa.

      Ja mam patologię, że na płacz 3 letniej córki zaczynają tłuc czymś w ścianę. Rano pkt 6:00 zaczynają celowo skakać. Tak się starają wychować nasze kilkuletnie dzieci.

      Prawo mamy takie, że oni nam ani my im niewiele możemy.

      Teraz niech gamonie mnie pominusują ;)

      • 0 4

      • Wybacz, ale 3 letnie dzieck oto juz duze dziecko i nie ma powodu by nie zrozumialo, ze nie nalezy ryczec ot tak. Dzieci biegaja czy halasuja ok, tyle, ze rodzice czesto nie powiedza im nie biegaj, nie halasuj, bi uwazaja wlasnie takie zachowanie za NORMALNE.
        Jest roznica jak dzieck osobie pohalasuje pol godziny, bawiac sie i jest roznica jak bedzie to robic godzinami, a zaden dorosly w domu nie powie, ze halasuje i zeby tego nie robilo. No pewnie, bo tak wygodniej, mozna odsapnac od niego, tak?
        Nie ma tez nic do akceptacji i normlanego jak sobie ludzie robia pod balkonami ogrodek i traktuja go jakby byl przy domku jednorodzinnym. Imprezki, halasy, zostawianie dracego sie dziecka. Mnie wychowano, ze sie reaguje, jezeli moje dziecko by sie tka darlo zabralabym je DO DOMU, a nie stwierdzila, ze niech sie drze sasiadom. Nie ma tez nic normlane we wchodzeniu po klatce z tupaniem, krzyczeniem i kopaniem nogami i walenie patykiem po metalowej balustradzie. W domu rodzicow wychowaly sie 2 pokolenia malych i nastoletnich dzieci od czasow wybudowania go w latach 80, obecnie nastalo pokolenie trzecie przeprowadzkowe. Tamtych nie bylo slychac z mieszkan, nie bylo slychac halasujacych na klatce, tyle co zbiegniecie na dol. Teraz jest jakis koszmar. Dzieciaki w wieku 3-17 lat zachowujace sie jak stado krow, tupiace, puszczajace muzyke, drace sie pod oknami, w mieszkaniu, na klatce i nie zmaykajace drzwi inaczej niz z kopa.
        Bo tak wlasnie zostaly wychowane, a raczej nie wychowane, nie uczone od 3 roku zycia, ze nalezy halas wydawany z siebie i generowany przez siebie ograniczac.
        Tez zdarzalo mi sie jako dziecko ryczec jak syrena, ale nie przpominam sobie by mialo to miejsce bladym switem ani zeby trwalo dluzej niz kilkanscie minut, rodzice podejmowali ktorki zebym sie uspokoil, niwelowali przyczyne albo uspakajali i odwracali uwage. A co najwazniejsze uswiadamiali jaki to jest wstyd dla mnie jak tak halasuje i jak to pokazuje na zewnatrz, ze zwracam na siebie uwage i przeszkadzam.

        • 3 0

    • To nie wina ludzi to wina developerów (1)

      To nie jest problem złego zachowania sąsiadów czy ich braku szacunku. Każdy skoro wydał te kilkaset tysięcy zł na mieszkanie ma prawo zachowywać się swobodnie i bez powstrzymywanie się w swoim mieszkaniu..
      To jest problem chciwych skurczysynów zwanych developerami którzy wmówili Polakom że ich "apartamenty" za tysiące są lepsze niż wieżowce z lat 70 .
      W zakresie akustyki wcale nie są lepsze , są gorsze. To w nich każdy mieszkaniec powinien uderzyć wytaczając proces o niezgodne z normamii budowanie. Założe się , że w 70 % nowych budynków normy izolacyjności ścian nie są spełnione.

      • 3 0

      • Owszem, to wina ludzi. Zla akustyka od strony budowalnej to jedno, a specjalne chodzenie ciezko, w butach, trzaskanie dzrwiami, sluchanie glosna radia, tv, krzyki dzieci i doroslych, to drugie. Mnie nie przeszkadza halas z mieszkan, pod warunkiem, ze sa to NORMALNE odglosy, ktorych nie unikniemy i ktore trwaja chwile. Kapiel, spuszczenie wody, szurniecie krzeslem, upuszczenie czegos na podloge, w porzadku.
        Nie wmawiaj mim jednak, ze to, ze po zrobieniu rementu mieszkania, w ktorym przez 10 lat jak mieszkam, a i pewnie od czasow zbudowania w latach 70 bylo cicho, nagle slychac kazdy dzwiek po wprowadzeniu sie nowego lokatora. I juz pal licho stuki mebli, wode, telefon dwoniacy, czy uprawianie seksu, to co doprowadza mnie do szalu to przenoszace sie drgania jak przy przejezdzajacej ciezarowce kiedy ta osoba w mieszkaniu CHODZI. Powinienes wiedziec, ze chodzenie na pietach po podlosze bez dywanow jest chlernie slyszalne nawet we wlasnym mieszkaniu. KAzda osoba, ktora chodzi jest po prostu chmskichm bydlem. Ja mam swiadomosc, ze w bloku moze byc kiepska akustyka DLATEGO staram sie mysle kiedy cos w domu halasuje. Moi sasiedzi nie uslysza z mojego mieszkania tupotu - nie ma zadnej postrzeby bym tak chodzil, a nie oznacza to chodzenia na wyciagnietych paluszkach w pionie, tylko stawiania stopy nie calym ciezarem i pomyslenia zanim sie tupnie jak 5 tonowy slon. Nie uslusza telewziora ani muzyki nastawionych na 60 decybeli o zadnej porze dnia, nie uslysza rykow, ani szurania meblami bez podlozenia czegos pod nie. Na spluczke i wode nic nie poradze, ale tez staram sie nie lac wody po nocy.
        A sasia bardzo dobrze wie, ze tupie i ze to slychac, specjalnie to ignoruje. Zwykla kultura i pro ludzkie zachowanie wymagaja, zeby zastanowic sie na halasem, ktory sie robi, niezaleznie od tego, ze bys chcial robic co chcesz, Halas, to halas, to trzeba ograniczac, takze od siebie, a nie dazyc do tego by byl coraz wiekszy. Zapewne nalezysz do grona osob, ktore uwazaja, ze glosne romozwy z komorki w komunikacji, sluchanie muzki tak, ze wszystko slychac przez sluchawki, radia grajace w miejscach pracy na okraglow, kawiarniach tak, ze nie slychac co sie mowi, to w porzadku.

        • 6 2

    • Sprawa a cisza

      Jeżeli chodzi o stosunki międzyludzkie to pobożne życzenie. Ja prosiłem sąsiada o odrobinę spokoju a ten zrobił mi sprawę o nachodzenie ☺ i się cieszy bo teraz walczę z wymiarem sprawiedliwości a nie z nim

      • 2 0

  • Mieszkania normy spełniają (3)

    Tylko ich lokatorzy mają zbyt wysokie wymagania. Te 25, 30, 35, 40 dB - to przecież nie jest zupełna cisza. Podejrzewam, że jeśli ktoś się zaopatrzy w miernik poziomu hałasu, to będzie tej osobie bardzo trudno udowodnić, że mieszkanie norm nie spełnia, gdyż nawet te wartości są wartościami średnimi. A tak przy okazji, to ja słyszę swój pracujący komputer. Generalnie nie zwracam na to uwagi, różnicę słyszę tuż po włączeniu bądź wyłączeniu tego urządzenia. A hałas jaki generuje komp, to około 20 - 25db. Tak więc jak komuś hałas przeszkadza, to niech wyłączy komputer, zamknie drzwi do kuchni (jeśli je posiada - w modzie jest pozbywanie się drzwi do tego pomieszczenia) i wtedy powinno być mniej hałasu :-)

    • 8 45

    • FACEPALM...

      'Cisza' w bloku, to znacznie powyzej 30dB w ciagu dnia, a ten tu wyskakuje ze swoim komputerem, ktory slyszy... Jeez... o_O Ciekawe co mial na koniec roku z pszyry. :D

      • 0 0

    • Ikea to przestempcy! (1)

      A co w sytuacji, gdy 10m od domu jest wyładunek towaru zakładu przemysłowego?

      • 0 0

      • Wtedy należy sprawę zgłosić do Starostwa lub WIOŚ (wojewódzki inspektorat ochrony środowiska). Przyjadą, zmierzą hałas i wtedy ewentualnie podejmą kroki, jeśli jest przekroczenie. Ale to już są kwestie hałasu środowiskowego. Należy pamiętać, że przy hałasie środowiskowym bierze się pod uwagę 8 godzin pory dziennej i średni poziom hałasu w tym okresie. Dlatego nawet jeśli przez jakiś czas poziom hałasu jest wyższy niż dopuszczalny, to równoważny poziom dla całego okresu odniesienia (8 godzin) może być poniżej dopuszczalnego.

        • 0 0

  • Nie mozna dopuszczać

    Zgadzam sie z Pania, która doradzila, zeby walczyc z uciazliwymi sasiadami. Godząc się w ciszy na takie cierpienue i brak szacunku robicie krzywdę sami sobie. I dajecie im przyzwolenie na takie traktowanie.
    Piszecie że siedzicie w domu, który powinien być Waszą oaza a jest więzieniem.
    Podejmijcie jakieś dzialania.
    Ludzie boją się konfrontacji a najbardziej reakcji tej drugiej strony.
    To jest trudne, to prawda. Ale warto zebrać w sobie odwagę i zawalczyć o swój komfort.

    • 14 0

  • bloki TYNK-BUD w Warszawie

    ja nigdy nie polecę firmy Tynk-bud , koszmar ściany z pustych bloczków sąsiad mówi a ja słyszę , a
    o głośnej rozmowie już nie wspomnę ,sąsiad zamyka drzwi a u mnie słychać zgrzyt , zawsze czy chcę
    czy nie muszę słyszeć kiedy wychodzą - koszmar , ale to nie tylko te wady tego dewelopera , mogę wypisać całą listę , zwłaszcza materiały najniższej jakości zastosowane przy budowie .

    • 0 0

  • Szlysze buczacy trafo i windę trwa to juz okolo miesiąc

    • 2 0

  • zakłócanie ciszy

    Jak można żyć w domu bliżniaczym kiedy za ścianą "grasuje"około 40 i więcej lokatorów w domu jednorodzinnym.Co robić kiedy bezwzględny właściciel wynajął dom rzecz jasna dla kasy jest bezczelny i bez honoru.

    • 1 0

  • (1)

    Słychać nawet jak się kaszle.

    • 4 0

    • Re: ja

      Dobrze wyciszone mieszkanie daje możliwość nagrania czegoś i zamieszczenia na http://www.utalentowani.pl Bardzo ciekawe rozwiązanie i portal:-)

      • 0 0

  • (11)

    Kupilem mieszkanie w Quattro towers we Wrzeszczu. Jest bardzo ciche. Znajomi, ktorzy przychodza nie moga sie nadziwic, ze tak blisko ulicy a w srodku jest totalna cisza. Dodatkowo zakupilem sprzet agd, ktory jest bardzo cichy. I mam spokoj. Na podlogi polozylem specjalna mate wygluszajaca aby sasiadom na dole a takze mi w mieszkaniu bylo bardzo cicho. Sasiedzi nie wiedzieli, ze wyzej ktos mieszka! Z tym, ze nie kupowalem maty za 3 zl/m2 w Castoramie tylko porzadna mate wygluszajaca za 20zl/m2 firmy Balterio. Wygluszenie o ponad 20dB!. Ta sama mata wygluszylem sprzet agd (pralka, lodowka i zmywarka). Efekt? Stojac przy zmywarce czasem zastanawiam sie czy juz chodzi ! Polecam mala inwestycje w takie porzadne maty. Mala inwestycja, ktora procentuje przez lata.

    • 38 0

    • ooo

      A jak kładłes te matę ? bezpośednio pod panele ?

      • 0 0

    • nikt

      U nas jest dźwięk buczenia, niewiadomego pochodzenia. Cichy przewlekły bass. Chodzili sprawdzali, nikt nie słyszy, tylko my. Jestem ciekawy czym to załatwić. Ludzi od pomiarów itp, w życiu sie nie doczekam. Albo przyjdą pościemniać. Ściemniano już w tylu sprawach, że pozostaje się wyprowadzić. Marzenie taka mata na takie spawy, ale to nie przejdzie u nas, a szkoda.

      • 0 0

    • qt niezla reklama

      masakraa... co tak nie idzie ze na froum sie reklamujesz ?

      • 0 0

    • DUREŃ JESTEŚ I TYLE Z TYMI MATAMI I NIE CHWAL SIĘ :-)

      3 dbA to o 100% ciszej czyli 20dBA kretynie wygłusza ci podłoge jak 3,5m lanego betonu czyli o ponad 600% :-)
      Może podaj dokładnie co to jest to zaczna z tego budowac studia nagrań :-).
      Ach te pajacowate ze slamsów którym wmóili że mają apartamenty :-) i są młodzi piękni i bogaci :-)

      • 0 1

    • Co ty sąsiad pierniczysz?

      Jakis odmieniec jesteś.
      Ja mam podłogę z twardego drewna na korku a sąsiadów z dołu i tak słyszę a mieszkam w tym samym budynku co ty.
      Skalę podaje sie w dbA bo to skala dzwieku słyszalna dla człowieka!

      • 1 0

    • sąsiadów nie słyszysz bo tam nikt nie mieszka (3)

      • 8 10

      • naucz sie czytac ze zrozumieniem (2)

        to nie boli

        • 11 1

        • myślę, (1)

          że jemu chodzi o Twoich sąsiadów powyżej- a właściwie ich brak- czy liczysz, ze oni też takie super maty kupią? :)))
          i nie widzę nic błędnego w takim rozumieniu Twojej wypowiedzi, nigdzie nie napisałeś nic o sąsiadach nad Tobą, ani obok Ciebie...tylko o tych poniżej...

          • 0 0

          • tak jak napisalem wyzej, myslenie nie boli.

            nie slyszalem jeszcze aby ktos kladl maty na suficie. skoro klade maty na podlodze to chyba jasne jest, ze wyglusza mieszkanie pomiedzy mna a sasiadami ponizej.

            • 1 5

    • (1)

      "Ta sama mata wygluszylem sprzet agd (pralka, lodowka i zmywarka). Efekt? Stojac przy zmywarce czasem zastanawiam sie czy juz chodzi "

      włożyłeś matę do zmywarki i pralki ? my heroooo.....

      • 1 6

      • Czlowieku z lasu

        az trudno Ci odpisac. Twoje myslenie jest jak snieg na Saharze.

        • 4 2

  • teoria a praktyka (2)

    "Opracowany raport badań stanowi podstawę roszczeń usunięcia usterek".
    Proponuję sprawdzić, ile spraw spornych z deweloperami o akustykę, włącznie z sądowymi, zakończyło się sukcesem powoda-osoby fizycznej. Pewnie coś blisko 0%. Jedna rada, nie zlecajcie badań na własną rękę, nawet gdyby to miał być najbardziej ceniony i wiarygodny instytut na świecie. Tylko biegły sądowy jest dla sądu wyrocznią.

    • 10 2

    • Zlecajcie, ale biegłemu sądowemu

      Wtedy biegły, którego zatrudni sąd potwierdzi opinię Waszego biegłego.
      Tak to działa. Bo biegły zatrudniony przez sąd dostaje marne grosze i nie będzie się za bardzo przykładał, a dodatkowo nie będzie podważał opinii kolegi

      • 1 0

    • praktyka jest taka, że ludzie są przewrażliwieni na wszystko. A po drugie nie znają norm i nie wiedzą co jest traktowane jako hałas a co nie. To, że w normie jest określone max 35 albo 25 db, oznacza, że w mieszkaniu wcale nie musi być idealnej ciszy (dźwięku poniżej 15 db przy częstotliwości akustycznej prawie nikt nie słyszy). Zatem do 25 db coś tam będzie słychać, a i tak mieszkanie będzie spełniało normy. Poza tym część dźwięków powstaje z winy sąsiadów (np. głośno włączony tv) i tego pod uwagę się nie bierze - ale normy są spełnione. Natomiast bierze się pod uwagę hałas generowany przez instalację wodociągową czy co. W tych przypadkach (głośno nastawiony tv albo głośnia rozmowa) sprawdza się tylko czy jak sąsiad ma w mieszkaniu hałas np. 60 db, to czy ściany wytłumią np. 20 db.

      • 0 2

  • (4)

    I te stada wieśniaków, które przeniosły się do miasta i nadal ma w genach hodowanie zwierząt w mieszkaniach.



    Wszędzie tylko szczekające, ujadające i s****ące PSY.

    • 35 10

    • wiesniaczka :)

      pochodze ze wsi :) w odroznieniu od mojego "miejskiego" sasiada wiem ze KLAMKA sluzy tez do zamykania drzwi - nie trzeba trzasnac zeby sie zamkneły. A od moich miejskich kolezanek roznie sie tym po 20.00 ide cichutko po schodach a nie jak slon w szpilkach, nie wale buciorami tak ze caly blok sie trzesie :P pzdr.

      • 1 1

    • nie obrażaj wsi

      to nie wieśniacy hodują psy (oni trzymali je w budzie na podwórku i nie pozwalali wchodzić do domu), tylko sfiksowane paniusie z "mniasta"

      • 0 0

    • Pies w zagrodzie musi być!!!!!

      Wszyscy pamiętają jak ich pies się męczył na łańcuchu, więc w bloku musi mieć swobodę i nie może być niczym ograniczany.

      • 0 0

    • I tu się mylisz, właśnie "ludzie ze wsi" nie uznają w dużej mierze trzymania zwierząt w domu!

      • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty deweloper Yareal

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane