- 1 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (12 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 3 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (194 opinie)
- 4 Barometr Cen. Stabilizacja cen najmu (129 opinii)
- 5 Jak i kiedy czyścić sprzęty AGD? (14 opinii)
- 6 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (246 opinii)
Brzeźno. Night Club Balladyna zostanie wyburzony
porównać
Budynek klubu nocnego Balladyna przy al. Hallera 232 w Brzeźnie zostanie niebawem wyburzony. W jego miejsce powstanie apartamentowiec. Z mapy Brzeźna zniknie co prawda kawałek historii tej dzielnicy, ale też zaniedbany budynek, w którym urzędowali ostatnio bezdomni.
W latach 80. i 90. Balladyna uważana była za drogi nocny klub. O tym, czy można wejść do środka, decydowali bramkarze przy wejściu, na parterze. To nie była dyskoteka dla wszystkich. Żeby móc zająć miejsce przy stoliku, trzeba było zamówić co najmniej pół litra wódki. Nie każdego było na to stać. Wódkę podawał kelner w eleganckiej kamizelce, z muszką. Na parkiecie bawili się mieszkańcy Brzeźna, okolicznych dzielnic, dzielnicowe "osobistości", parające się mniej lub bardziej legalnymi interesami, prostytutki, turyści. Bywało, że dzielnicowe porachunki albo spór o honor tej czy innej pani załatwiano kilkoma ciosami przed klubem; nigdy w środku, bo ochrona reagowała szybko i sprawnie.
- W weekendy chodziliśmy na Budy [popularna w Brzeźnie nazwa barów przy plaży na końcu al. Hallera - red.], a po kilku piwach, kiedy nogi rwały się do tańca, szliśmy do Balladyny. Na bramce stali zwykle ochroniarze z Brzeźna, więc jakoś udawało się wejść i potańczyć godzinę czy dwie. Oj, można się tam było napatrzeć na różnych ludzi... - wspomina Karolina, która wychowała się w Brzeźnie.
Na zakończenie sala bankietowa
Z czasem night club stracił blichtr i został zamknięty. Tylko od podwórka nadal działały warsztaty samochodowe. Potem zamienił się w salę bankietową, gdzie organizowano chrzciny, wesela, stypy.
- W Balladynie byłem dwukrotnie - po raz pierwszy tuż przed jej zamknięciem, jakieś 8-9 lat temu na weselu znajomych. Atutem tego miejsca była bliskość do plaży i nie ma co ukrywać - konkurencyjne ceny w porównaniu do innych lokali weselnych. Można się tam było poczuć trochę jak w domu weselnym w małym mieście. W środku było trochę przaśnie, wnętrze było skromne i niezbyt nowoczesne, ale sama impreza - świetna - wspomina najnowszą historię Balladyny Marcin, który przez kilka lat mieszkał w Brzeźnie. - Wróciłem tam jesienią 2017 r. podczas festiwalu Narracje. Duch tego miejsca powrócił, ale tylko na chwilę. Ludzie rozmawiali między sobą, że szkoda takiego miejsca "z klimatem", ale wiem też, że mieszkańcy sąsiednich nowych bloków mieli dość problemów z tym budynkiem.
Apartamentowiec zamiast meliny
Brzeźnieńska edycja festiwalu Narracje w 2017 roku to był ostatni raz, kiedy Balladyna została oficjalnie otwarta dla gości. Na co dzień regularnie odwiedzali ją za to złomiarze i bezdomni. Nie raz interweniowała policja, straż miejska, a mieszkańcy nowego, sąsiedniego bloku obawiali się pożaru. W końcu, kilka miesięcy temu, Balladynę kupił deweloper Pomorskie Domy, który od kilku lat realizuje zabudowę mieszkaniową głównie w dzielnicy Osowa. Budynek jest przygotowany do wyburzenia - rozpocznie się ono na przełomie marca i kwietnia. Firma dysponuje także prawomocnym pozwoleniem na budowę.
- Budowa ruszy po zakończeniu wyburzenia. Planujemy, że nowy budynek będzie gotowy na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2020 roku. W apartamentowcu powstaną w sumie 24 lokale o powierzchniach od 33 do 68 metrów kwadratowych - wyjaśnia Dariusz Malottke, kierownik ds. sprzedaży w firmie Pomorskie Domy. - W podziemiu powstanie hala garażowa, z której ruszać będzie do góry winda. Dwa mieszkania na trzecim piętrze będą miały tarasy, a do lokali na parterze będą przynależeć ogrody, część z nich będzie bezpośrednio graniczyć z lasem.
Deweloper brał pod uwagę nadanie inwestycji nazwy po byłym klubie, ale ostatecznie z tego zrezygnował.
Inwestycje
Miejsca
Opinie (290) 5 zablokowanych
-
2019-03-25 08:46
Coraz więcej słoikow w 3mieście to i trzeba budować nowe mieszkania. Ot cała prawda...
- 21 7
-
2019-03-25 08:45
yyuu
gupiapi rządzi to bedziecie miec sam beton
- 16 4
-
2019-03-25 08:20
Przecież w Gdańsku (1)
Nie może powstać, zwłaszcza w pasie nadmorskim nic innego jak bloki i apartamentowce. Deweloper nie wydał zgody P. Dulkiewicz i co miała biedna zrobić? Musiała przyjąć jego warunki.
Postawcie się na jej miejscu- 25 9
-
2019-03-25 08:44
bierze wszystko na swoje sumienie. To cena gwiazdorzenia.
- 1 6
-
2019-03-25 08:43
Hallera lada chwila stanie w niekonczacym sie korku
- 24 4
-
2019-03-25 07:23
(1)
Typowe komentarze na trójmieście... W Gdańsku są drugie najwyższe ceny mieszkań w Polsce, a internetowi znawcy płaczą, że nowe budynki mieszkalne budują, bo w końcu oni mają gdzie mieszkać. Budują w starych dzielnicach? Źle, bo mogliby co innego wybudować i betonują. Budują na południu? Źle, głupie słoiki kupują i stoją w korkach.
- 54 26
-
2019-03-25 08:34
większość komentujących to trolle opozycji
forum już dawno straciło wiarugodność
- 8 6
-
2019-03-25 08:33
Ta "inwestycja", to jeszcze testament PA,
czy pomysł nowej pani prezydent ?
- 23 11
-
2019-03-25 07:15
(1)
Widzę tu analogię do gdyńskiego Maxima. Historia lokalu, położenie...
W Gdyni czekają w blokach startowych na zmianę planu działki, na której stoi Maxim. Trzeba przepchnąć-uchwalić typową zabudowę mieszkaniową. Na to czekają deweloperzy.- 53 5
-
2019-03-25 08:33
przy cenie gruntu pod Maximem
nic innego tam nie powstanie oprócz drogich apartamentów
- 6 0
-
2019-03-25 08:26
Parku nikt się chyba nie spodziewał...
- 33 0
-
2019-03-25 08:07
Tam bylo chamstwo na bramce (1)
- 20 10
-
2019-03-25 08:17
Nigdy mnie tam nic chamskiego nie spotkało.
A prawie tam mieszkałem w latach 90.
- 13 2
-
2019-03-25 07:31
Kolejny przypadek jak zabierają ludziom odrobinę rozrywki (2)
Deweloperzy zabudują wszystko, miejsce po klubie Balladyna oraz obok na byłym cmentarzu jakiś deweloper będzie też budował mieszkania.
- 36 16
-
2019-03-25 07:59
Człowieku rozrywkowy, zastanów się teraz czyja to była nieruchomość i dlaczego ją sprzedał. Rozumiem, że miasto nie powinno się zgodzić na cokolwiek innego niżeli "rozrywkowy lokal"?
- 5 0
-
2019-03-25 07:42
jaka rozrywka
Budynek od lat niszczeje i straszy.Chyba że chodzi o rozrywkę meneli i pijaczków
- 15 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.