- 1 Ile kosztuje sprzątanie klatek schodowych? (14 opinii)
- 2 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (14 opinii)
- 3 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 4 Barometr Cen. Stabilizacja cen najmu (129 opinii)
- 5 Jak i kiedy czyścić sprzęty AGD? (14 opinii)
- 6 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
Czy gdyńska straż miejska skutecznie walczy z kierowcami?
Radni Gdyni przyznają, że nie chcą robić ze straży miejskiej "maszynki do zarabiania pieniędzy", ale mieszkańcy twierdzą, że polityka pouczania i edukacji nie przynosi właściwych efektów. Wtórować zaczynają im także miejscy urzędnicy. Czy to znak, że kierowcy przestaną być bezkarni w centrum miasta?
Efekty są oczywiste: samochodów w centrum przybywa. I choć płatnych miejsc parkingowych jest wystarczająco, bo parkingów - strzeżonych, a nawet zadaszonych - nie brakuje, to są kierowcy, którzy wybierają najłatwiejsze rozwiązania i zamiast na parkingu przy Gemini , pod Centrum Filmowym czy przy Batorym , wolą zaparkować na chodniku pod sklepem czy trawniku albo jego rozjeżdżonych resztkach. Dlaczego? Mandat dostać bardzo trudno, nawet, gdy samochód stoi w niedozwolonym miejscu przez cały dzień.
Straż miejska ma pouczać i edukować
- Straż miejska działa na terenie całej Gdyni. Mamy zadania nie tylko związane z przepisami ruchu drogowego, ale też wiele innych. Faktem jest jednak, że 70 proc. wszystkich rejestrowanych zdarzeń jest w Śródmieściu. Ciekaw jestem jednak, jaki byłby odzew mieszkańców Śródmieścia, gdybyśmy teraz przystąpili do represji kierowców. Stosujemy więc pouczenia, żółte kartki - mówi Dariusz Wiśniewski, komendant Straży Miejskiej w Gdyni.
Oczywiście taka postawa strażników nie wynika z ich przekonania, że to najskuteczniejsza metoda. Straż miejska jest w pełni zależna od miejskich włodarzy i to oni wyznaczają jej zadania, z których potem jest rozliczana. A podejście władz Gdyni jest jednoznaczne.
- Nie chcemy zrobić ze straży miejskiej maszynki do zarabiania. Nie zgadzamy się z takim stawianiem zadań, które wprost wskazują, że strażnicy mają na siebie zarobić. Uznaliśmy, że nie będziemy uruchamiać takiej formuły w Gdyni, bo nie po to straż została powołana - podkreśla Andrzej Bień, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. bezpieczeństwa.
Społecznicy: to nie działa
Z takim podejściem nie zgadza się szybko rosnąca grupa niezadowolonych z pobłażania coraz bardziej bezczelnym kierowcom. Mieszkańcy centrum, prowadzący tam lokale gastronomiczne czy nawet odwiedzający Gdynię przy okazji zakupów, zakładają kolejne formalne i nieformalne grupy, które chcą zmian.
Czytaj więcej: Walczą z parkingowym chaosem.
W ich mniemaniu taktyka pouczania i edukowania po prostu nie działa, a na dowód pokazują codziennie robione zdjęcia, na których widać samochody zastawiające chodniki, trawniki czy przejścia dla pieszych.
- Skoro żółte kartki mają edukować, to dlaczego codziennie widzę te same samochody w tych samych miejscach? - retorycznie pyta Jędrzej Szerle z ul. Zygmunta Augusta .
Wtórują mu także niektórzy urzędnicy.
- Niestety, przyzwolenie społeczne na łamanie przepisów jest nagminne. Dlatego z tego punktu widzenia patrzy na to straż miejska. Faktem jest jednak, że miejska zieleń niszczona jest przez parkujących niezgodnie z przepisami notorycznie - podkreśla Janusz Witkowicz z biura ogrodnika miasta Gdyni.
Pouczenia wirtualne, straty w infrastrukturze realne
Nie bez znaczenia jest też aspekt finansowy. Bo mandaty wystawione przez straż miejską mogłyby być przeznaczone choćby na infrastrukturę zdewastowaną przez parkujących.
- Ile wydajemy na naprawy chodników, klombów, barierek, które uszkadzają kierowcy? Tego nikt nie wie, ale mam przykład: na ul. Sandomierskiej ZDiZ wycenił straty na 25 tys. zł. To realne pieniądze, które będzie trzeba wydać - mówi Andrzej Pawlak z Inicjatywy Nowa Lepsza Gdynia.
W zeszłym roku w całej Gdyni straż miejska wystawiła pięć mandatów w przeliczeniu na 1000 mieszkańców. Dla porównania - w Katowicach było to 21 mandatów na 1000 mieszkańców. Gdyńscy strażnicy przekonują, że edukacja przynosi efekty, a rozdawane przez nich żółte kartki bardzo rzadko trafiają po raz kolejny do tego samego kierowcy, co mogą sprawdzić, bo skrupulatnie zapisują w systemie numery rejestracyjne upomnianych aut.
Opinie (251) 6 zablokowanych
-
2016-07-27 18:29
Zajmijcie sie ważniejszymi sprawami
głupoty tylko wam w głownie,
- 5 10
-
2016-07-27 18:17
Ja kiedyś dostałam tzw "żółtą kartkę" od straży wiejskiej za stanie pod własnym domem, niestety stanęłam na zakazie (wyrzucili nas mieszkańców z parkingu, za który placilismy. Auta parkowały kawałek dalej przez 3 lata i nigdy nic). Przyznaję mój błąd, ale z szacunku do moich pieniędzy już więcej tam nie parkowałam, więc jeśli ktoś jest rozsądny to takie "kary" są skuteczne.
Na moją obronę pragnę powiedzieć, że to pechowe miejsce było w strefie zamieszkania, 1.5 metra chodnika było zestawione i przejazd dla innych aut również. Po prostu miejsce nie było oznaczone liniami..Na szczęście ktoś już ten błąd naprawił i legalnie można tam parkować.- 8 8
-
2016-07-27 18:10
Górą SM Gdansk !:)
Gdańsk zawsze poucza ... o prawie odmowy przyjecia mandatu karnego :D A juz szczegolnie na ul.Weglarskiej stojac calymi dniami :P
- 4 5
-
2016-07-27 18:08
Obowiązkowo w pakiecie z żółtą karteczką karny kótas
- 12 2
-
2016-07-27 17:24
Drozsze ceny biletow autobusowych. (1)
Dziękuję, dobranoc.
- 64 13
-
2016-07-27 17:59
POdwyżka 300%
jestem za, a nawet przeciw.
- 2 3
-
2016-07-27 17:57
Tak powinno być w Sopocie !
W Sopocie panuje totalne bezprawie ! a połowa znaków zakazu parkowania to fikcja ! SM ani policja nic z tym nie robią ! na ulicach i chodnikach panuje powszechny chaos !
- 10 8
-
2016-07-27 17:55
I jeszcze jedno - czyli wiadomo juz kto jest odpowiedzialny za dewastacje chodnikow, trawnikow, za brak bezpiecznych chodnikow dla dzieci pod szkola. Za wyrzucanie pieniedzy na slupki, na remonty chodnikow.
Urzednicy, ktorzy wrecz oficjalnie pozwalaja w Gdyni na nielegalne parkowanie i na nie-egzekwowanie przepisow.
WSTYD!!!- 23 7
-
2016-07-27 17:45
Proponuję sprzedać za miskę budyniu prywatnej firmie każdy najmniejszy placyk, pobocza przy drogach, a nawet chodniki na płatne miejsca parkingowe, a tam gdzie się nie da to postawić zakaz parkowania. Wtedy (jak twierdzi nijaki pan Grzelak) problem z parkowaniem się rozwiąże jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
- 13 7
-
2016-07-27 17:36
Tylko konsekwentne karanie i brak możliwości uniknięcia kary przyniesie efekty
Miesiąc "kierowcy" sobie popłaczą, a później się nauczą
- 25 10
-
2016-07-27 17:24
karać blacharzy
- 15 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.