Od kilku tygodni przy ulicy Hynka 
, przy dojściu do przystanku SKM Zaspa, stoi ogrodzenie. Zniknął budynek naprzeciwko klubu Green. Częściowo rozebrany został także legendarny bar Japa. Wielu osobom kręci się łezka w oku na wspomnienie nocnej konsumpcji sprzed lat. Jest jednak szansa, że ten bar znowu zacznie działać.
z płaskim dachem, o powierzchni około tysiąca metrów kwadratowych. Podobnej wielkości jest sąsiedni market Lidl. Powstałe powierzchnie przeznaczone będą pod osiedlowe usługi. Możliwe, że pojawi się tu drogeria, fryzjer, bank, apteka. Szczegóły będą znane, kiedy inwestor zakończy proces komercjalizacji. Powstanie także kilkadziesiąt miejsc parkingowych. 
2013-12-08 16:53
Legendy japy nic nie przebije, ale teraz też jest co wszamać. W Screenie mają zarąbiste hamburgery, najlepszy z kurczakiem jak dla mnie. Ceny też bardzo przystępne.
2013-12-08 20:02
zasponx coś słabo ten Screan funkcjonuje ;-)
klientów jak na lekarstwo
czyżby kolejna przykrywka jakich wiele tam było ?
2013-12-08 23:26
A gdzie na zaspie coś funkcjonuje ? Tu nie monciak czy Gdańsk Główny, żeby się potykać o klientów ;) Przynajmniej jest jakaś odskocznia od reszty spelun i pizzerii których jest na pęczki ;) Co do przykrywki to na pewno nie to, nie ten typ właścicieli ;)
2013-12-08 23:00
slabe to,bo i po co szydzic z dobrej jakości telefonów i torebek pewnie podobnej jakości,
a sprawa fryzur lub obcasów to już kwestia gustów o których się nie mówi w taki sposób
2013-12-08 14:35
ale był to swojego czasu jeden z niewielu czynnych 24h. Klientela nie wymagająca, po imprezce o 3 rano wszamała wszystko co podali. Gumiasta japa z mikrofali :) Dziś bym tego pewnie nie ruszył, ale "wtedy" wcinałem z rozkoszą.
2013-12-08 19:21
nie raz zdarzało mi się wysiąść z skm dwa przystanki wcześniej niż powinienem, bo tylko tam dało się "opier*olić coś na ciepło" w nocy czy nad ranem. jeśli chodzi o walory smakowe, to nic specjalnego, ale jak to mówią "na bezrybiu i rak ryba" ;)
2013-12-08 22:48
Melanże na schodach i kwadracie, a potem do Japy i z powrotem...
Pozdro dla ekipy z ZaSpOnX'u.
2013-12-08 22:40
2013-12-08 22:36
2013-12-08 21:54
i to było w ciągu dnia, na trzeźwo nie jakieś tam imprezy itp. Ja na szczęście tylko wtedy miałem frytki i mineralną wziętą. Śmierdział potem mi w aucie :)
2013-12-08 21:50
jakie to było starszne 'g..o' (nawet wtedy) :P
Sorry, ale nie jestesmy już wioską afrykańską, żeby radować się taką przaśną pseudogastronomią.
2013-12-08 14:36
Widać, jaką jesteśmy wioską, skoro fastfoodowy bar jest tematem do dyskusji. Myślałem już, że wyrównają teren, postawią jakieś ławki, uporządkują okolicę.
Nie...postawią w tym samym miejscu podobne badziewie.
Centrum dzielnicowe:) dobre sobie, może od razu galeria SKM?:) A osobom, które rozczulają się na temat baru Japa gratuluję:) i trochę ich żałuję, skoro podłe żarcie jest dla nich rozrzewnieniem. Obskurność tego miejsca, zwłaszcza w ostatnich latach była wręcz odrażająca. Żeby nie bylo - raz byłem tam konsumentem, zatem wiem, o czym piszę.
bardziej interesują mnie prace budowlane po drugiej stronie Lidla, ktoś wie, co tam się szykuje?
2013-12-08 21:41
Ale nad minionymi czasami swojej młodości.
2013-12-08 21:03
Ale w sumie nawalonemu bydłu to wszystko smakuje, nawet jak ktos naleje do frytek..
2013-12-08 21:22
Znasz ten smak fryty z uryna szamaSz codziennie
2013-12-08 21:27
więc wiesz jak smakują i dlatego łaziłeś/łaś to tej speluny bo zaszczane fryty z japy przypominały ci dzieciństwo
2013-12-08 15:23
kiedyś kupiłem tam hamburgera nie smakował mi więc dałem go psu , a pies dosłownie go obsikał . takie tam było smaczne jadło
2013-12-08 21:02
2013-12-08 17:31
następnym razem umyj ręce
2013-12-08 20:28
to bylo cos...Zadne japaburgery,ale wlasnie zestaw gyros,tak to pamietam
2013-12-08 20:55
Kultowe miejsce. Z sentymentu odwiedziłem ich 30 grudnia 2011. Jak się okazało był to ich przedostatni dzień działalności. Najlepsze w Japie były ogromne ilości sosów które dawali, także świetne suróweczki no i bułka nie była zła. Podane w plastiku a nie papierze który przesiąkał. Japa ostra, bułka jarska i gyros były moimi ulubionymi. Szkoda że ok. 2005 ceny mocno poszły w góre ale biorąć ostrą albo jarską z mieszanym sosem nadal miało się wielką porcję za niewielkie pieniądze.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy