Węzeł Chwarzno 
na obwodnicy ma zostać przebudowany. Planiści chcą dobudować pasy wjazdowe, by powstał węzeł typu "harfa". Choć dzięki nowym planom ocaleje wiele drzew, to ta wizja wzbudziła duże emocje podczas środowej dyskusji z mieszkańcami.
tak, staram się w nich uczestniczyć
15%
nie, bo nie wiem, kiedy są
36%
nie, bo wiem, że to nic nie zmieni
19%
nie, bo nie mam na to czasu
30%
Węzeł Chwarzno miał być pierwotnie w kształcie koniczyny, ale zanim go rozbudowano, plany się zmieniły. Zmiana klasy technicznej nowego przebiegu ul. Chwarznieńskiej, z głównej na zbiorczą, uzasadnia - według miejskich planistów - zastosowanie węzła typu "harfa", co pozwala na znaczne ograniczenie powierzchni terenu rezerwowanego dotąd pod komunikację.
- Kiedyś planowana Nowa Chwarznieńska miała być drogą główną, miała tu wpadać Trasa Kaszubska. Trasa Kaszubska nie będzie jednak tędy przebiegała, więc można "uwolnić" sporą część terenów wcześniej zarezerwowanych na drogę - podkreśla Alicja Kowalska, planista z Biura Planowania Przestrzennego gdyńskiego magistratu.Dzięki zmianom ocaleją też setki drzew Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, które musiałyby być wycięte, gdyby Trasa Kaszubska zaczynała się właśnie tutaj. Zamiast tego powstanie tzw. węzeł zbiorczy, czyli połączenie obecnego skrzyżowania z wjazdem w
Trasę Kwiatkowskiego .
Z Chwarzna na
Trasę Kwiatkowskiego będzie można wjechać osobną jezdnią, równoległą do obwodnicy. Podobne rozwiązanie funkcjonuje już w
Matarni .
Projekt planu przewiduje więc weryfikację zamierzeń, w szczególności w zakresie rozwiązań dotyczących węzła drogowego i jego bezpośredniego sąsiedztwa,
ale ustala też zasady zabudowy i zagospodarowania na terenach dotąd nieobjętych planem. Chodzi o tereny zabudowy mieszkaniowej, głównie jednorodzinnej, położonej
pomiędzy Obwodnicą Trójmiasta a ul. Apollina. Hałas i kłopoty z komunikacją
Po rozbudowie węzła, po "starej" ul. Chwarznieńskiej mają już nie kursować autobusy. Nie wszystkim mieszkańcom się to podoba.
- Będzie znacznie dalej, więc autobusy powinny kursować po starej trasie, zwłaszcza że droga zostaje i będzie drogą lokalną - mówiła jedna z mieszkanek Chwarzna podczas środowej dyskusji publicznej nad zmianami w planie.Planiści przekonują jednak, że w przyszłości może się to zmienić, a rozmowy na ten temat wciąż trwają. W tym temacie kluczowa będzie jednak ocena ZKM w Gdyni, który na razie skłania się do wyznaczenia przystanków przy nowej ul. Chwarznieńskiej.
Spotkanie z mieszkańcami, których podczas dyskusji było kilkudziesięciu, miało burzliwy przebieg. Spore wątpliwości wzbudził m.in. poziom hałasu, jaki będzie generowany przez nową drogę.
- Mamy już oficjalnie stwierdzone 60-krotne przekroczenia norm hałasu. Ciągłe, a nie jednostkowe. Piszemy o tym do miasta od 20 lat, mamy jeszcze nawet pisma od prezydent Cegielskiej! Ale od tego czasu nic nie robi się z tym, by z hałasem walczyć, a w planie mamy po trzy jezdnie w jedną stronę i będzie tylko gorzej. Już teraz hałas jest ogromny - zauważa Leszek Cygan, mieszkaniec ul. Afrodyty.Gdyńscy urzędnicy zrzucają odpowiedzialność za przekroczenie norm hałasu na Generalną Dyrekcję Dróg i Autostrad, która administruje obwodnicą. Ale mieszkańcy mają pretensje do miejskich urzędników, że chcą budować kolejne drogi, które utrudnią im życie, a pomogą tylko tym, którzy przez dzielnicę przejeżdżają tranzytem.
Do 24 października projekt planu jest wyłożony w
Infoboksie . Do 7 listopada do prezydenta Gdyni można zgłaszać ogólne i szczegółowe uwagi do zapisów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
