• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile wspólnoty płacą zarządcom nieruchomości?

Ewa Budnik
17 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dobry zarządca nieruchomości to taki, który w niej bywa, zna jej stan techniczny, potrafi oszczędzać pieniądze wspólnoty i szybko rozwiązać problem - techniczny lub prawny. Dobry zarządca nieruchomości to taki, który w niej bywa, zna jej stan techniczny, potrafi oszczędzać pieniądze wspólnoty i szybko rozwiązać problem - techniczny lub prawny.

Jednym z kosztów, który ponoszą właściciele nieruchomości w budynkach, gdzie funkcjonują wspólnoty mieszkaniowe jest koszt zarządzania nieruchomością. Jest to stała comiesięczna opłata zależna od powierzchni mieszkania. Ma taką wysokość na jaką zgodzą się członkowie wspólnoty, stawki reguluje rynek. W Gdańsku jest to około 50-60 gr. za metr kwadratowy, w Gdyni nawet ponad 1 zł.



Czy jesteś zadowolony ze swojego zarządcy nieruchomości?

Zgodnie z polskim prawem, wspólnota nie ma obowiązku powierzania zarządzania nieruchomością zewnętrznej firmie. Praktyka pokazuje jednak, że we wspólnotach, których członkowie radzili sobie na własną rękę w końcu jednak umowa o zarząd nieruchomością była podpisywana... Okazywało się bowiem, że zarządzanie nieruchomością to skomplikowana sprawa - wymagająca nie tylko czasu.

- Zarządca musi mieć wiedzę z wielu dziedzin, m.in. między innymi budownictwa, prawa, ekonomii, rachunkowości i finansów, podatków, gospodarki przestrzennej, ubezpieczeń, czasem nawet psychologii - tłumaczy Ewa Klechowicz, prezes Stowarzyszenia Zarządców Nieruchomości "Trójmiasto".

Do podjęcia decyzji o wyborze zarządcy nie jest potrzebna zgoda wszystkich członków wspólnoty. W ich imieniu wyboru dokonuje, a potem umowę podpisuje zarząd wspólnoty. Nie może przy tym jednak zgodzić się na wyższą stawkę za zarządzanie niż przewiduje - przyjęty uchwałą wspólnoty - plan gospodarczy na dany rok. Zgodnie z obowiązującym dzisiaj prawem umowę podpisać najlepiej z zarządcą, a nie administratorem. W świetle ustawy o gospodarce nieruchomościami ten drugi nie ponosi bowiem pełnej odpowiedzialności zawodowej. Ma się to zmienić po deregulacji zawodów, kiedy nieruchomościami zarządzać będzie można bez licencji.

- Rynek szybko zweryfikuje czy takie firmy i osoby będą miały rację bytu. Obserwujemy, że osoby, które chcą wykonywać ten zawód starają się o licencję, nawet jeśli nie będzie ona wkrótce obowiązkowa - mówi Ewa Klechowicz.

Zobacz w naszym katalogu biura zarządu nieruchomościami w Trójmieście

A licencja nie jest jedynym dokumentem, jaki powinien sprawdzić zarząd wspólnoty przed podpisaniem umowy. Warto także wiedzieć czy zarządca na pewno jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności zarządzania.

Obowiązki zarządcy powinny być dokładnie opisane w umowie o zarząd nieruchomością. Ten dokument zabezpiecza interesy obu stron. Wcześniej jednak każdy zapis, który nie jest jasny lub jest zbyt ogólny, trzeba wyjaśnić i uszczegółowić. To pomoże uniknąć późniejszych nieporozumień i dodatkowych kosztów. Bywa, że zarządca, który zgodził się na najniższą stawkę potem, w razie konieczności wykonania dodatkowych działań (kiedy np. konieczne jest zorganizowanie większego remontu lub przygotowanie do sprawy sądowej), będzie żądał dodatkowych opłat.

W przypadku bardzo niskiej stawki warto także sprawdzić co zawiera pozycja w czynszu: eksploatacja budynku.
Zdarza się niestety, że zarządca, który stawkę za zarząd skalkuluje bardzo nisko, potem w tę pozycję wrzuca na przykład koszty utrzymania swojego biura (na przykład materiały biurowe). Warto, aby osoby, którym powierza się pracę w zarządzanie wspólnoty co roku kontrolowały rachunki gromadzone przez zarządcę w teczce dotyczącej wydatków eksploatacyjnych. Kwota, którą co miesiąc pobiera zarządca (koszt zarządzania) umieszczona jest na rachunku zazwyczaj w ogólnej pozycji: zaliczka na zarząd - warto sprawdzić jakie są składowe tego elementu.

Nie można dokładnie i równo dla wszystkich określić jakiej wysokości powinna być stawka za zarząd, bo zależy to od wielu czynników; między innymi od wieku budynku, jego stanu technicznego i prawnego, ilości znajdujących się w nim lokali, tego czy wspólnota czerpie dochód z najmu części wspólnych nieruchomości itd.

- W Gdańsku średnia stawka to około 60 gr za m kw., podobnie jest w Sopocie. Gdynia jest droższa - to około 1 zł za m kw. Umowy są w tym mieście podpisywane "od budynku" - im jest on mniejszy, tym stawka przypadająca na metr kwadratowy jest wyższa. Za każdym razem jednak wysokość stawki zależy od indywidualnej umowy
- mówi Ewa Klechowicz.

Na problemy z kosztami zarządzania najczęściej skarżą się mieszkańcy nowych budynków, gdzie mieszkania sukcesywnie odbierane są od dewelopera. Deweloper, na czas kiedy budynek zamieszkany jest częściowo, podpisuje umowę z samodzielnie wcześniej wybranym zarządcą (czasem własną spółką powołaną do tego celu). Dlatego tak ważne jest, aby nowi właściciele jak najszybciej zaangażowali się w wybór zarządu wspólnoty i - jeśli to konieczne - zamianę zarządcy. Najtrudniejsze jest to, kiedy kupujący zgodzą się wpisać w akcie notarialnym nazwę firmy zarządzającej.

Dla przykładu: na Osowej, w kilkuletnim budynku z 18 mieszkaniami, zarządzanie kosztuje 0,55 zł/za m kw. Taka sama stawka obowiązuje na dużym, nowym osiedlu przy ulicy Myśliwskiej w Gdańsku.

W centrum Wrzeszcza, na nowym osiedlu, gdzie zarządcą jest firma dewelopera, za zarządzanie płaci się 0,68 zł/ m kw. Z kolei na jeszcze większym osiedlu na pograniczu Gdańska i Borkowa, gdzie wspólnoty mają już osobiście wybranych zarządców koszt ten wynosi 0,44 zł za m kw.

W Sopocie, w ponad stuletniej kamienicy, gdzie znajduje się 14 mieszkań, za zarządzanie wspólnotą mieszkaniową zapłacić trzeba 63 grosze.

Zobacz na forum budowlanym jakich zarządców polecają sobie mieszkańcy Trójmiasta

A ile Wy płacicie za zarządzanie swoją nieruchomością?

Podstawa prawna
Zarządzanie nieruchomością to czynność opisana w Ustawie o gospodarce nieruchomościami z dnia 21 sierpnia 1997 roku (Dziennik Ustaw z 2004 r. Nr 261, poz. 2603, z późn. zm.).
Dla członków wspólnot "świętą księgą" jest także Ustawa o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 r. (Dz.U. 1994 nr 85 poz. 388)

Opinie (119) ponad 20 zablokowanych

  • Osiedle NOWY HORYZONT (1)

    Na osiedlu nowy horyzont intra dom za zarządzanie bierze 50gr za metr kwadratowy mieszkania.

    • 10 5

    • To dziwne

      Coś tu nie gra, bo ja mam 36gr/mkw za zarządzanie. Swoją drogą bardzo mnie zdziwiło to, że robi to gdyńska firma... to jest prawie 40 km różnicy, dalej się już nie dało??

      • 0 1

  • Dobry zarządca nieruchomości to taki, który w niej bywa, zna jej stan techniczny, potrafi oszczędzać pieniądze wspólnoty i

    A potem przychodzi rycerz i zabija TAKIEGO wielkiego smoka !!! Wybawia księżniczkę i żyli długo i szczęśliwie.

    • 62 1

  • wspólnota na KOWALACH

    nasza wspólnota od metra płaci 0,60zł trudno sie z zarządcą dogadać wina leży po stronie zarządu!!!

    • 11 3

  • Zarządcy w Kowalach (2)

    U nas w Kowalach zarządcy biorą więcej niż w Gdańsku, a skutki ich działalności
    widać gołym okiem, takiego bajzlu to nie wszędzie można zobaczyć, śmietniki.
    niekoszona trawa, brudne elewacje, nasr*ne przez psy na trawnikach itd, ale kasę to regularnie dostają żyć nie umierać, niech żyją frajerzy którzy płacą za nieróbstwo nawet 100 lat i więcej aby tylko płacili.

    • 9 3

    • Jak by mi zarządca s**** na trawniku, też byłbym niezadowolony ;)

      • 10 0

    • To, że jest nasr*ne przez psy na trawnikach to nie wina zarządcy, a właścicieli,którym nie chce się posprzątać po swoim pupilu. Brudne elewacje po części wynikają z taniości i kiepskich materiałów jakich użyto do wykonania elewacji.

      • 1 0

  • Hossa we Wrzeszczu w Garnizonie (7)

    narzuca mieszkancom swojego zadzadce Hossa Biz ktory nie tylko jest jednym z najdrozszych w trojmiescie ale dodatkowo nie ma interesu rzetelnego zarzadzania nieruchomoscia bo.....najwazniejsze sa oczywiscie interesy wlascicela czyli dewelopera. Odwolac ich ciezko bo w tamich molochu jakim jest Garnizon nawet zwolanie zebrania jest prawie niemozliwe.

    • 34 4

    • Dlatego jak właściciele są słabi to będą

      za swoją słabość płacili. Dosłownie.

      • 16 1

    • podobnie bylo w Gdyni w Kamienicy Gdyńskiej (1)

      tylko że wtedy Hossa na akcie notarialnym zmusiła nas do współpracy z firmą Patronat z Gdańska - firma reprezentowała interesy Hossy a nie nasze dlatego w czasie gwarancji nie wykonywali potrzebnych napraw gwarancyjnych !!! Hossa to cwaniaczki !!!!!!!!!! trzeba na nich uważać!!!!! w końcu udało się PATRONAT odwołać i mam nadzieje nigdy w życiu nie mieć z nimi więcej do czynienia.

      • 22 1

      • zmiana zarządcy

        Trzeba zrobić spotkanie wspólnoty na, które powinna przyjść połowa właścicieli na TAK i notariusz. Idzie to odkręcić niestety notarialnie. W przyszłości zmieniać administratora/zarządce tylko przez zarząd wspólnoty, tak jak wszystkie inne umowy z kontrahentami.

        • 0 0

    • A ile płacicie?

      • 0 0

    • Zarządca i budowlaniec w jednym

      http://www.wiazarm.pl
      wiazar@poczta.onet.pl

      Przyjmę zarządzanie nieruchomościami wspólnot mieszkaniowych i nieruchomościami komercyjnymi na terenie Trójmiasta.
      - Licencja zawodowa zarządcy,
      - Uprawnienia budowlane,
      - Wieloletnie doświadczenie,
      - Kompleksowa obsługa nieruchomości,
      - Konkurencyjne ceny usług.

      Zapraszamy do współpracy.

      Z poważaniem

      Zarządca Nieruchomości

      tel. 603 811 640

      • 0 0

    • dewelopera można przeskoczyć (1)

      dewelopera można przeskoczyć jeżeli minimum 2 lokale nie należą do niego

      • 0 1

      • jeżeli min. 20% udziałów nie należy do niego

        • 1 0

  • Zarządca nieruchomości (1)

    Po wojnie zarządzanie nieruchomościami przejęło państwo i do 1994 właściciele lokali nie wiedzieli, że są właścicielami, mamy rok 2013 i dalej wielu właścicieli tego nie wie. Te osoby, które wcześniej tak opłakanie zarządzały budynkami ustawowo mogły otrzymać licencję za min 3 lata pracy i posiadać wykształcenie min średnie. W Europie Zachodniej zarządzanie budynkami wykonują osoby związane z budownictwem, w Polsce Zarządca Nieruchomości odbywa stacjonarnie studia się na uniwersytecie. Przez taki sposób edukacji i naleciałości historyczne mamy w większości zarządców nieruchomości jako menadżerów. Dla developera to jest idealny układ - powierzamy zarządzanie osobie/firmie, która w budynku żadnych wad nie znajdzie, poza brudną podłogą lub ścianą... Firmy, które zarządzają nieruchomościami komercyjnie, przy kosztach wynajmu np. 50 PN/m2 proponują zarządcy 0,10 PLN/m2. Co roku zmieniają się warunki techniczne dla budynków od strony wymogów elektrycznych, budowlanych, ppoż itd., ale nie dotyczą one już powstałych budynków. Wykonując przeglądy budowlane w "starych budynkach" ciągle trzeba pisać, że wszystko działa, a nie, że wszystko już trafiło do lamusa. We wspólnotach najsłabszym punktem jest niepłacący właściciel, może nie płacić przez kilka lat i tutaj państwo nic nie robi, aby wynosiło to np. maksymalnie 3 miesiące. Obecnie prawie 100% zarządców ten dług pokrywa z funduszu remontowego, a powinno powiadomić wspólnotę o zadłużeniu wspólnoty i podnieść opłaty bieżące. Czy uwolnienie zawodu zarządcy nieruchomości coś zmieni czas pokarze - napewno menadżerów już więcej tutaj nie potrzeba i wszystkich tych co ładnie mówią. Obecnie właściciele mają problem z prostą rzeczą, że nie są właścicielami tylko lokalu ale też gruntu i części wspólnej. Zdecydowanie egzekucja zadłużenia jest piętą achillesową wspólnoty - nic nie pomoże najlepszy zarządca przy naszych sądach.

    • 13 8

    • U nas trwa to kilka miesięcy

      W niewielkiej wspólnocie (50 lokali) mamy 1 osobę, która w ogóle nie płaciła za mieszkanie. Po serii upomnień, wezwań, przeszliśmy do odcinania C.O. w tym lokalu, co jeden raz pomogło i parę tysięcy wpłynęło od ręki na konto. Kolejnej zimy woleli marznąć, więc sprawa trafiła do sądu. Niestety, jej rozpatrzenie trwa kilka miesięcy - a w tym czasie zadłużenie rośnie o kolejne kilka czynszów - i nie ma potem możliwości jego aktualizacji (składa się wniosek na, powiedzmy, 4000 zł, po paru miesiącach jest wyrok i nakaz egzekucji na te 4000, a w tym czasie zadłużenie wynosi już 7000 zł) Następnie, dużo zależy od komornika. Pierwszy komornik, z którym mieliśmy do czynienia, okazał się d*pą wołową, a nie bezwzględnym typem. Nie mógł zastać ludzi w domu, potem na jakieś układy z nimi szedł, niewiele wskórał. Drugi komornik zajął się sprawą i od razu zaczął się ruch w interesie - zajęcie mienia, licytacje, zajęcie wynagrodzenia. Efekt? Tuż przed licytacją pieniądze się znajdują. I tak "w koło Macieju." Otarło się nawet o licytację mieszkania. Więc pociesza to, że nie płacący nie jest do końca bezkarny.

      • 8 1

  • Standardowo deweloper po oddaniu osiedla musi narzucić jakiegoś administratora, (1)

    więc wprowadza takiego, który 1) JEST DROGI, 2) STOI PO STRONIE DEWELOPERA. Dlatego najszybciej jak tylko można, należy przegłosować wybor nowego administratora/zarządcy. Jak się tego nie zrobi to potem lata trwa dochodzenie od dewelopera niektórych rzeczy, które spartolił w momencie oddawania osiedla (na własnym przykładzie: niefunkcjonujące bramy, furtki, krzywe chodniki itepe.).

    • 27 2

    • każdy ocenia według siebie...

      • 0 0

  • centrum Wrzeszcza, wieżowiec - 50 gr/m2

    • 4 1

  • Który skrzywdziłeś człowieka prostego... (2)

    Wspolnoty placa wiecej w okresie zimowym z tytulu odsniezania. Ale juz firmy sprzatajace nie placa za to odsniezanie swoim pracownikom. Nie wstyd tak okradac najmniej zarabiajacych? Co na to zarządcy przekazujacy pieniadze wspolnot nieuczciwym firmom?

    • 11 4

    • artykuł mówi o stawce dla zarządców/administratorów

      a nie o płatnościach dla podwykonawców

      • 5 0

    • Zima za to firmy sprzątające nie płaca pracownikom za podlewanie trawnika.

      • 1 0

  • Zarzadca musi byc designerski i miec złoty ząb oraz kapelusz bo kazdy w kapeluszu jest uczciwy :)

    Obowiazkowo musi nosic zółty garnitur i nalezy serdecznie pozdrawiac wszystkich mieszkancow z samochodu BMW. Mozna tez co niektorych przytulic i wspomoc dobrym slowem . Bedac w budynku zarzadca designerski musi miec złoty lancuch na szyji oraz byc z kochanka w futrze z lisow ktora ma ciemne okulary aby oboje wzbudzali ogolny szacunek !:) Jezeli napotka sie mieszkanca ktory chce porozmawiac o problemach w budynku to wtedy Zarzadca designerski musi sie wsluchac w glos czlowieka a nastepnie wyjac swoj najnowszy złoty telefon komorkowy i serdecznie przeprosic owego mieszkanca aby zadzwonic do Ministerstwa kultury a kochanka w tym czasie powinna wyjac ksiazke o sztuce aby mieszkaniec wiedzioal iz obcuje z ludzmi wysokiej kultury. :)

    • 17 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane