• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jakie dokumenty sprawdzić przed zakupem mieszkania używanego

Ewa Budnik
11 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Zanim wpadniesz w euforię związaną z zakupem nowego mieszkania musisz mieć pewność, że nie czekają na ciebie przykre niespodzianki. Na przykład w postaci kosztownego procesu sądowego, który toczy wspólnota mieszkaniowa. Zanim wpadniesz w euforię związaną z zakupem nowego mieszkania musisz mieć pewność, że nie czekają na ciebie przykre niespodzianki. Na przykład w postaci kosztownego procesu sądowego, który toczy wspólnota mieszkaniowa.

Najważniejszym dokumentem jaki sprawdzić trzeba przed zakupem mieszkania jest księga wieczysta nieruchomości. Warto jednak poprosić sprzedającego o kilka innych papierów, aby mieć pewność, że planowana transakcja nie przysporzy nam w przyszłości problemów.



Przed zakupem mieszkania sprawdziłeś

Pisaliśmy już na co należy zwrócić uwagę oglądając mieszkanie używane z zamiarem zakupienia go. Ale to nie wszystko. Kiedy po oględzinach kolejnych lokali uznamy, że znaleźliśmy to na czym nam zależy - jeszcze zanim wpadniemy w przedzakupową euforię - sprawdźmy nieruchomość od strony prawnej. Dzięki temu ani w czasie ostatecznej wizyty u notariusza ani - co jeszcze gorsze - po kilku tygodniach czy miesiącach od zakupu nie będziemy rozczarowani.

Najważniejszym dokumentem z którym musimy się zapoznać jest księga wieczysta. Jest ona swego rodzaju dowodem osobistym nieruchomości. Właściciel musi posiadać jej numer i na naszą prośbę powinien nam go udostępnić. Sprawdzanie informacji zawartych w księdze jest w tej chwili bardzo proste, nie wymaga wizyty w sądzie. Wystarczy wpisać jej numer na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości w Centralnej Bazie Danych Ksiąg Wieczystych.

Sprzedaż mieszkania. Z biurem nieruchomości czy bez?



Kto jest właścicielem
Dowiemy się z niej kto i od jak dawna jest właścicielem nieruchomości (jeśli jest to dla nas interesujące również kto był właścicielem wcześniej). Z księgi wieczystej wynikało będzie czy mieszkanie nie jest przedmiotem współwłasności. Jeżeli tak jest, to upewnić się musimy czy pozostali współwłaściciele wyrażają zgodę na sprzedaż mieszkania.

Jeżeli jednak obiektem naszego zainteresowania jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, dla którego może, ale nie musi być prowadzona księga wieczysta, to osoba z którą chcemy zawrzeć umowę sprzedaży powinna przedstawić nam zaświadczenie ze spółdzielni, wskazujące że przysługuje jej takie prawo.

Czytaj także: Księga wieczysta i hipoteka to nie to samo

Prawa rzeczowe i służebności
Również w księdze wieczystej znajdziemy informacje dotyczące innych ograniczonych praw rzeczowych, czyli użytkowania i służebności (dział trzeci księgi wieczystej). Zdarza się przecież, że mieszkanie jest przekazywane rodzinie, ale z zastrzeżeniem, że darczyńca będzie miał prawo dożywotniego zamieszkania w tym lokalu. Takie i podobne roszczenia i prawa osobiste, np. prawo najmu, odkupu, pierwokupu, dożywocia, wynikające z umowy timesharingu prawo korzystania z pomieszczenia mieszkalnego w oznaczonym czasie w każdym roku, a także roszczenia o przeniesienie własności albo o ustanowienie ograniczonego prawa rzeczowego umieszczane są właśnie w dziale trzecim księgi wieczystej.

Obciążenia hipoteczne

Istotną informacją zawartą w księdze (dzieła czwarty) jest istnienie obciążeń hipotecznych. Dowiemy się z niego, czy mieszkanie jest obciążone hipoteką, a jeżeli tak, to z jakiego tytułu i na jaką sumę. Wpisany będzie tam np. kredyt hipoteczny jaki właściciel zaciągnął na zakup mieszkania czy obciążenia wpisane bez woli właściciela, np. na podstawie tytułu wykonawczego. Jednak to, że mieszkanie ma obciążoną hipotekę nie wyklucza jej kupna czy sprzedaży.

Czytaj także: Jak sprzedać nieruchomość obciążoną kredytem hipotecznym?

Zaświadczenie o stanie zameldowania w lokalu
Poza sprawdzeniem księgi wieczystej Przyda się również zaświadczenie o stanie zameldowania w lokalu. Może dostarczyć je nam właściciel lub sami możemy udać się do właściwego ze względu na położenie interesującej nas nieruchomości urzędu celem jego uzyskania.

- Informację taką może uzyskać właściciel w obecności kupującego lub sam kupujący, ale wtedy musi mieć przy sobie dokument potwierdzający własność lokalu, np. odpis księgi wieczystej oraz pisemne upoważnienie właściciela do uzyskania takich informacji
- tłumaczy Halina Stobierska z Referatu Ewidencji Ludności w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.

Uregulowanie należności za mieszkanie
Aby upewnić się, że wszystkie opłaty związane z mieszkaniem są na bieżąco regulowane warto zażądać zaświadczenia o tym. Wystawia je spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa (z tytułu opłacenia czynszu). Przy okazji zażądać warto przedstawienia dowodów opłat za energię elektryczną, gaz czy podatek od nieruchomości. Zapoznanie się z tymi dokumentami będzie także doskonałą okazją do tego, aby czarno na białym ustalić jakie są realne koszty eksploatacji lokalu (zapewnienie od właściciela, że czynsz jest niski to za mało).

W jakiej kondycji jest wspólnota lub spółdzielnia
Spółdzielnia mieszkaniowa lub zarządca nieruchomości na wyraźną zgodę właściciela nieruchomości udzieli nam informacji na temat tego czy nie trwają właśnie sprawy sądowe, które w przyszłości mogą obciążyć kosztami (czasem nawet znacznymi kosztami) członków wspólnoty czy spółdzielni. Przy okazji warto dowiedzieć się o stan techniczny budynku (nie wszystko widać gołym okiem!) - jakie są ewentualne usterki, jakie większe remonty są planowane w najbliższym czasie oraz czy na koncie wspólnoty są pieniądze na ich przeprowadzenie.

Plan zagospodarowania przestrzennego
Jeśli chcemy być pewni, że już nic nie zmąci nam spokojnego korzystania z upragnionego mieszkania, warto jeszcze przejrzeć plan zagospodarowania przestrzennego najbliższej okolicy (w Gdańsku, Gdyni i Sopocie znajdziemy je na stronach urzędów miast). Dzięki temu upewnimy się, czy w najbliższych latach nie planuje się w okolicy żadnych inwestycji, które mogłyby wzbudzić nasze zaniepokojenie, np. budowy wysokiego budynku czy ruchliwej drogi.

Własność czy wieczyste użytkowanie
Dla kosztów eksploatacji mieszkania znaczenie będzie miało także czy grunt pod nieruchomością jest własnościowy czy w użytkowaniu wieczystym. Stawki różnią się od siebie, w przypadku bardzo dobrze zlokalizowanych nieruchomości czasem nawet znacznie.

Porównanie kosztów umieścimy za tydzień.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Opinie (63) 4 zablokowane

  • deweloperka

    Rzeczywiscie odpuszcze sobie zakup uzywanego. Kupie od uczciwego dewelopera, on w 100% gwarantuje mi slowianska uczciwosc, z deweloperem nie ma problemow z wlasnoscia dzialki, tym czy wogole wybuduje a nie wejdzie na konto mu komornik, gwarantuje tez ze wybuduje zgodnie z umowa jak o 2m2 wiecej to bedzie chcial kase na podstawie nieleglanej klauzuli a jak 5m2 mniej to kasy nie odda, z pewnoscia nie zmusi mnie i wspolnoty do wyboru jedynego slusznego zarzadcy na pierwsze lata i firmy ochrony. Dziekuje za trn artykul teraz wiem co kupic :-)

    • 38 21

  • UWAGA NA POSREDNIKOW!!!!!!!!! (8)

    Najlepiej sprawdzać to wszystko samemu i nie wierzyć agencjom nieruchomości, niby oczywiste a jednak oferują oni pełne usługi, zapewniają o sprawdzeniu a tak nie jest. Wprowadzono nas w błąd, wszystko musieliśmy sprawdzać od nowa . Sprzedawaliśmy mieszkanie i kupowaliśmy drugie, to niestety przerosło agentkę , która dostała prowizje za free, wszystkie formalności, sprawdzanie musieliśmy sami przeprowadzić. Jeżeli sprzedajemy mieszkanie w dobrej lokalizacji i kupujemy drugie najlepiej unikac pośredników i zapłacić radcy prawnemu za konsultacje i informację a potem notariuszowi , to wyjdzie taniej niż pośrednicy, którzy mają układy z handlarzami i łamią prawo nagminnie aby tylko podpisac umowe przedwstępna i zgarnąc kasę.

    • 42 19

    • Pośrednicy u nas w Polsce nic nie robią (1)

      A chcą prowizje 2,5% + VAT najlepiej bez vatu do kieszeni.... Kupowałem kilka mieszkań i za każdym razem czegoś nie dopilnowali.... Nie kupujcie od pośredników !!!!

      • 18 3

      • Przez Pośredników...

        kupuje się przez Pośrenika a nie od Pośrednika :)

        • 8 2

    • (3)

      Niestety czasem tak się zdarza ale nie można generalizować! Najlepiej korzystać z usług biur które dbają o swoją renomę a nie tylko o ilość ogłoszeń na swoich stronach. Prowizje to fakt czasem są absurdalnie wysokie dlatego warto podpisywać umowy zamknięte - korzyść dla obojga stron a jak biuro się nie sprawdzi to zawsze można wypowiedzieć umowę lub co lepsze odstąpić od skutków prawnych takiej umowy jeśli pośrednik jest nierzetelny i nie wykonuje swoich obowiązków. Nie będę tu robił sobie reklamy ale naprawdę warto jest korzystać z usług fachowców! I naprawdę czasem lepiej podpisać umowę z małym dynamicznym biurem niż wielkim molochem który nawet nie wie które oferty są aktualne a które już nie! Pozdrawiam HP

      • 4 5

      • (2)

        Korzystaliśmy z biura dbającego o renomę, poleconego przez wiele osób. Wykorzystali nasz brak wiedzy, pierwszy raz w życiu sprzedawaliśmy i kupowaliśmy nieruchomość, jak doszło do groźby zerwania umowy i ujawnienia nagrań propozycji zaniżenia wartości mieszkania ze wzg na urząd skarbowy ze strony pani pośredniczki i zaangażował się w sprawę nasz prawnik to nagle się wzieli do roboty. W tym samym tygodniu w TVN ukazał się reportaz o jednym z lokali ( i pseudo deweloperze oszuście) , który biuro nam chciało wcisnąć wręcz agresywnie i nachalnie , traktując nas jak idiotów , którzy nie widza grzyba w nowym budynku i dziur w ścianach.....NIGDY więcej pośredników, ta branża aż kipi od oszustów szukających właśnie takich jednorazowych klientów jak my, handlarza przecież nie dadzą rady oszukać .... Jeżeli jest jakieś uczciwe biuro to na rynku nie ma szans przetrwania w mojej ocenie.

        • 10 2

        • (1)

          Jedno to dbać o renomę a drugie to ją mieć! W sumie to ja pomyliłem się w poprzednim wpisie. Macie Państwo rację nieuczciwych pośredników trzeba eliminować z rynku. Bardzo ważne by czytać dokładnie umowę pośrednictwa i na bieżąco wyjaśniać wszelkie wątpliwości z nią związane. A co najważniejsze egzekwować postanowienia umowy i jeżeli pośrednik się nie sprawdza to natychmiast od niej odstępować. Faktem jest też to że fachowcy w tej branży mają naprawdę ciężko gdyż nie dość że muszą przekonać klienta do swoich usług to dodatkowo muszą tłumaczyć się za konkurencję. Ja staram się weryfikować wszystkie dane i dokumenty dostarczane przez stronę Sprzedającą łącznie z weryfikacją treści księgi wieczystej w czytelni Sądu. Dodatkowo wynajmuję rzeczoznawcę majątkowego do określenia wartości nieruchomości i na życzenie klienta rzeczoznawcę budowlanego który wydaje opinię o stanie nieruchomości. Nie bierzemy pieniędzy tylko za wstawienie oferty do internetu ale za szereg usług które upewniają klienta iż dokonał prawidłowego wyboru przy wyborze pośrednika i zakupie nieruchomości. Pozdrawiam HP

          • 2 0

          • W tamtej sytuacji tak na prawdę mały szantaż z naszej strony doprowadził do tego, że pośrednik w ogóle zaczął coś robić, ale tak na prawdę zapłaciliśmy ponad 6 tyś za ogłoszenie w internecie.... Kontakt z pośredniczką żaden, obrażona na cały świat,że w ogóle ktoś śmie dzwonić, potem pani kierownik biura-ta sama sytuacja...Najdroższe ogłoszenie w życiu prawdopodobnie.... Życzymy powodzenia, fakt, w tym zawodzie musi być bardzo trudno, jak widać są tacy co ułatwiają sobie nieuczciwością i psują renomę innym.

            • 0 0

    • Twoja wina!

      1. wybrałeś słabego pośrednika
      2. masz tendencje do okazywania nadmiernego zaufania - "zapłacić radcy prawnemu" - a radca prawny to krynica uczciwości i tytan zapobiegliwości w TWOICH sprawach?
      3. trzeba zlecać profesjonalistom i kontrolować krok po kroku - czyli aktywnie współpracować

      Innego wyjścia nie ma - no można też nic nie robić!

      • 1 0

    • .....

      Ciekawa jestem jaki pani wykonuje zawód......zapewne tez pani kręci, oszukuje , mataczy!!!!
      Idiotyczne, wpisy polakow, w Europie nikt nie kupuje bez pośrednikow.
      Tylko w Polsce i Rosji dokonuje sie tak zakupu nieruchomośći, buractwo.

      • 0 0

  • okiem goscia, co kupił używane (5)

    w 2010 kupiłem mieszkanie (z 2005) od pierwszego właściciela, bez pośredników.

    Plusy:
    1. widziały gały co brały
    2. cała infrastruktura osiedlowa, sklepowa dokonczona
    3. brak chorób wieku dzieciecego, czyli wszystkie niedorobki co mialy wyjsc, to wyszly. wszystkie szpary (sztuk 1), jak byly tak sa. nic nowego nie doszlo
    4. atrakcyjna cena, mozliwosc negocjacji ze sprzedajacym (pozdrawiam, uczciwy chlop), wyposazenia ktore zostawi
    5. blok jeszcze sprzed boomu budowlanego, wiec sciany ma porzadne, miedzy pokojami, a nie papier czy karton
    6. bardzo wazne jest parkowanie. od razu widzialem ile miejsc wolnych/zajetych, czy bedzie klopot, czy nie (3 auta w gospodarstwie domowym wowczas byly)
    7. mieszkanie z garazem (a nie miejscem w hali) - garaz suchy, wylewka, sciany - ulozyly sie juz
    8. sprawy administracyjne, wspolnotowe, oplaty - czynsz widzialem REALNY (sprzedajacy udostepnil wyciagi), a nie obiecany.
    9. i wiele, wiele innych...

    Minusy:
    1. trzeba zrobic remont "pod siebie". ale hola hola! w nowym czeka nas to samo

    wnioski mam na podstawie siebie i kolegow, co kupili nowe. standardowo wszyscy remonty. u paru osob zalamka bo sciany osiadly (w nowych) i remont od nowa w paru miejscach. rzniecie glupa przez deweloperow nagminne. obiecane ploty, place zabaw, pozalewane hale garazowe - rozczarowanie. a u mnie? WIDZIALY GALY, CO BRALY, PRAKTYCZNIE ZERO ROZCZAROWAN. nawet sasiadow mozna bylo poznac przed wprowadzka, co na nowym roznie bywa. tam sie wszystko musi dotrzec.

    • 72 8

    • Do minusów można dodać: (2)

      - Sąsiedzi dopiero zobaczą jakie zioło się wprowadziło.
      - Zaczyna się od jakiegoś obcego samochodu zaparkowanego jak wygodnie było nowemu sąsiadowi.
      - Następnie na trawniku pod balkonami zaczyna rosnąć plantacja petów.

      ZERO PRAKTYCZNIE ZERO

      • 5 13

      • ze co? (1)

        o czym ty bredzisz? To moze sie zdarzyc niezaleznie od tego, czy nowe czy stare....

        • 8 2

        • a w czym problem ? gdzieś to zostało rozgraniczone?

          • 1 0

    • I jeszcze dodam (bo też kupiliśmy takie mieszkanie):

      1. brak takich dodatkowych kosztów jak ochrona czy chcemy czy też nie. W nowych domach często nie wszystkie mieszkania są sprzedane i koszt ochrony czy sprzątania dzieli się między właścicieli już wykupionych lokali, co czasem sprawia, że t.zw. czynsz gwałtownie rośnie, przynajmniej przez jakiś czas,
      2. Nie wszyscy wiercą, walą młotkiem itp. jednocześnie jak wtedy kiedy wprowadzamy się do nowego domu. My nawet nie zrobiliśmy dużego hałasu, bo tylko odnawialiśmy ściany i wieszaliśmy obrazy.
      3. Wiele rzeczy było już gotowych - okna nowe, parkiet pięknie polakierowany, drzwi antywłamaniowe i nawet żaluzje antywłamaniowe. Mój mąż nie jest majsterklepką, więc bardzo nam to ułatwiło życie. Ale przyznam, że szukając mieszkania do kupna, zwiedziliśmy wiele mieszkań, gdzie gruntowny remont byłby nieodzowny. W tym podobała nam się nawet glazura i terrakota - nic nie trzeba było zmieniać. Warto dłużej poczekać i znależć to, co nam naprawdę odpowiada.

      • 14 0

    • Tak, tak. Na forum każdy ma kupione mieszkanie

      w Oliwie, w kameralnej okolicy 10min spacerkiem od skm, nowe, wykończone z najlepszych materiałów po negocjacjach za 3k/m.

      • 3 0

  • Po co zaświadczenie o stanie zameldowania w lokalu? (4)

    Przecież nowy właściciel może po zakupie i tak samemu wymeldować ludzi z mieszkania.

    • 12 45

    • Hehe nie może tak sobie wymeldować osoby z mieszkania (3)

      Bez jej obecności w urzędzie w przeciwnym razie trzeba czekać 6 miesięcy na wymeldowanie osoby która nie przebywa w miejscu zameldowania ale to przez UM i to trwa ...

      • 15 2

      • Widać mało wiesz... (2)

        Poszukaj w necie,a nie pierdoły piszesz! Można bez obecności zameldowanych i żadne 6 miesięcy, poza tym zameldowany ma obowiązek samemu się wymeldować jeśli planuje pobyt gdzie indziej powyżej 3 miesięcy, jeśli nie to grozi mu grzywna.

        • 0 6

        • Już wkrótce nie będzie obowiązku meldunkowego.

          • 1 1

        • A ty jeszcze mniej

          Nie ma obowiązku się wymeldować !!!
          Zawsze może się zameldować tymczasowo.

          • 0 0

  • a jeśli ta osoba sobie wpadnie raz na jakiś czas (2)

    do chałupki (a może skoro zameldowana, jak nie wpuścisz to policja wprowadzi) i będą na to świadkowie (sąsiedzi np.) to nie wymeldujesz

    • 22 1

    • Przecież wystarczy w umowie przedwstępnej dodać zapis że

      sprzedający oświadcza, że wymelduje wszystkie osoby do dnia zawarcia umowy notarialnej i że dostarczy kwit notariuszowi. Żaden uczciwy sprzedawca się przed tym nie będzie wzbraniał.

      • 1 1

    • Samo zameldowanie obecnie nie jest podstawą do zamieszkania

      Z tego co mi wiadomo obecnie samo zameldowanie nie stanowi tytułu prawnego do zamieszkania. Należy jeszcze posiadać akt własności lub umowę najmu, użyczenia czy dzierżawy. Policja może woli się nie mieszać w wyprowadzenie kogoś kto ma zameldowanie ale też nie może zmusić ciebie do wpuszczenia takiej osoby do mieszkania. Kiedyś pytałem w tej sprawie znajomego sędziego. Samo zameldowanie obecnie nie jest podstawą do zamieszkania.

      • 0 0

  • u kolego można się wbić na niezła minę z meldunkiem zwłaszcza jeżeli (1)

    zameldowane jest nieletnie, niepełnosprawne dziecko - powodzenie w wymeldowaniu :) dodatkowo nie wiem czy słyszałeś o lokalach zastępczych ? jak chcesz zgodnie z prawem to musisz bardzo uważać abyś nie został/ała z ręką w nocniku i z lokatorem który wyciągnie rękę bo mu się należy.

    • 22 3

    • meldunek a miejsce zamieszkania to dwie różne rzeczy

      nie myl eksmisji z wymeldowaniem...

      • 5 1

  • Notariusz wszystko sprawdzi (4)

    i tak wszystkie dokumenty do sprzedaży sprawdza notariusz...

    • 5 24

    • mi tak sprawdzął, że nie moglem się zameldowac przez dłuższy czas...

      a jak poszedłem z "reklamacja" to notariusz zlał to ciepłym moczem. To nie był jego problem, a jak ja mam wątpliwości to chętnie chciał w sądzie pogadać...

      • 12 2

    • (1)

      Notariusz sprawdzi dostarczone dokumenty ale nie stan faktyczny i czasem możemy zrobić sobie i bliskim niezły "prezent" w postaci niechcianego lokatora, uciążliwego sąsiada lub co gorsze dwupasmowej drogi za oknem. Jeśli nie ma się czasu na takie działania dobrze zlecić inspekcję pośrednikowi ale tylko takiemu który rzetelnie podchodzi do swojej pracy i nie bierze pieniędzy za free. Pozdrawiam HP

      • 6 0

      • Dokładnie, notariusz nie będzie grzebał w papierach parę dni , sprawdza tylko to co musi,żeby sobie nie zaszkodzić, najlepiej w razie wątpliwości iść do radcy prawnego specjalizującego się w tej dziedzinie. Najlepiej sprawdzić wszystko osobiście! Chyba, że kogos stac, żeby lekką ręką kase na mieszkanie czy dom wystawic na ryzyko....

        • 3 0

    • Notariusz nie sprawdzi wszystkiego.

      Notariusz sprawdza czy osoba sprzedająca jest prawnym właścicielem lub działa w imieniu właściciela na podstawie pełnomocnictwa notarialnego. I tyle.
      Resztę informacji przyjmuje w postaci oświadczeń. Jeżeli Sprzedający ma ochotę opowiadać, że nie ma zadłużeń we wspólnocie, że nikt nie jest zameldowany, że nie toczy się przeciwko niemu postępowanie egzekucyjne to może nakłamać do woli.
      z wymeldowaniem jak wyżej. Może sprzedawać właściciel, a jest konflikt w rodzinie i zameldowana osoba np. 50-letni pijący synuś, której nie zmusisz do wyjścia.
      pozdrowienia dla odważnych, którzy jadą na pośrednikach, ale wolą przepłacić cenę niż zapłacić wynagrodzenie, a w każdej branży są mniej i bardziej solidni i trzeba pamiętać, że pośrednik ma ubezpieczenie OC za szkody.

      • 1 0

  • Mieszkania na Szadółkach czy przy drogach nie są wcale złe. (9)

    Jakiś czas temu czytałem na tej stronie o tym, jak to ludzie narzekają na uciążliwość wysypiska śmieci. Postanowiłem to zweryfikować, sprawdzając ceny mieszkań w tym rejonie. Spodziewałem się cen na poziomie 3-3,5 tys za m2. Okazało się jednak inaczej, bo za interesujące mnie mieszkania (nie parter i nie ostatnie piętro), sprzedający życzyli sobie tak 5,5-6,5tys. za m2. Jedynym słowem, ceny podobne jak w innych dzielnicach, może o około 1 tys. zł mniej, niż gdzie indziej. Tak wysokie ceny mieszkań w tych rejonach (teraz jak i rok, czy 2 lata temu) świadczą o tym, że nie ma czegoś takiego jak uciążliwość wysypiska. Wysypisko tak naprawdę nikomu nie przeszkadza, bo gdyby tak było, to nikt by nie kupował mieszkań za tak wysokie ceny. Zresztą to samo tyczy się mieszkań przy ruchliwych drogach - kosztują tyle samo, jeśli nie więcej, niż mieszkania oddalone od tego typu infrastruktury. Paradoksalnie inwestycja typu hipermarket czy nowa droga (nawet i trasa jak nowa Słowackiego) podnosi wartość mieszkań wokół takiej inwestycji. Korzyści (bliskość taniego sklepu, łatwość dojazdu) bowiem są większe od niedogodności (hałasu, spalin czy mniejszych terenów zielonych).

    • 11 26

    • Każdy pomyśli tak jak ty

      i kupują na tym wysypisku.. :)) W końcu gdy całe stado much leci do g.wna to te miliony much nie mogą się mylić !!

      • 14 1

    • rozbawilem sie (4)

      wiesz ile cos jest warte? nie tyle, ile Ty chcesz dac, czy zyczy sobie sprzedajacy. warte jest tyle, ile rzeczywiscie ktos w momencie transakcji zaplaci. to, ze sobie jakis (z calym szacunkiem) jelen zyczy za mieszkanie kolo szadolek i korkami ruskich w weekend - to jego sprawa.

      p.s. mam do sprzedania bmw, 1997, za 88tys, kupisz?:) ,

      • 20 3

      • (3)

        Zgadzam się z Tobą, tyle tylko, że jest to potwierdzeniem tego co napisałem. Skoro nikt tych mieszkań na Szadółkach (i w najbliższej okolicy) nie sprzedaje, po 3-3,5 tys. zł.m2. To albo nie dochodzi tam do żadnych transakcji kupna/sprzedaży (w co trudno mi uwierzyć), albo wysypisko przeszkadza tak naprawdę tylko garstce ludzi tam mieszkającym i "forumowiczom", którzy z opowiadań wiedzą, że tam śmierdzi.

        • 4 3

        • (2)

          Zauważyłem, że mieszkanie w tamtych okolicach (a raczej "niemieszkanie") przeszkadza najbardziej forumowym hejterom, którzy odzywają się nieproszeni przy okazji każdej dyskusji o tamtych rejonach... A rzeczywistości to zapewne frustraci z falowców, którzy nie mogą się stamtąd wyrwać a tutaj leczą swoje kompleksy... ot, co.

          • 3 5

          • Udowadniają na siłę, że dobrze zrobili kupując w falowcu za 8k/m (1)

            na górce jakieś stare zapyziałe prlowskie coś. Bo przecież wyłącznie lokalizacja się liczy.

            • 1 2

            • tak

              Lokalizacja to podstawa...

              • 1 0

    • nie odróżniasz ceny ofertowej od transakcyjnej (1)

      Po drugie, Oliwa, Wrzesz i Śródmieście jest znacznie droższe

      • 9 1

      • Nie do końca droższe.

        W Oliwie, we Wrzeszczu i Śródmieściu jest pełno mieszkań, których pies z kulawą nogą nie chcę obejrzeć. Wszelkiej maści zapuszczone kamienice do remontu, z elementem sąsiedzkim. Takie mieszkania chodzą po 3-3,5k/m. Wystarczy ogłoszenia poprzeglądać. Nie tyko lokalizacja jest ważna dla ludzi kupujacych mieszkania. Większość woli nowsze budownictwo, kosztem lokalizacji.

        • 2 1

    • uwierz mi mieszkałam w wynajętym i to tylko dlatego że było mega tanio z powodu smrodu własnie

      teraz szukam na kupno i okolice Szadółek nie wchodzą w grę, nawet za trzy tysie. Po pierwsze smród po drugie beznadziejna infrastruktura. Nie rozumiem tych cen tam za metr.

      • 3 0

  • Zlote Rady

    Zwykli pośrednicy mogą nie dopilnować niuansów, np: mają ogólne, słabe umowy albo jest służebność w mieszkaniu (dla lokali sprzed 2004, gdzie nie ma w zaktualizowanych KW o tym wzmianki). W ogóle nawet bez pośrednika nie ma lekko (choć lepiej bez nich, bo itak trzeba samemu się narobić :) - umowa przedwstepna? czarny scenariusz to zabranie zadatku i ucieczka za granice przez Sprzedającego (latami można się sądzic) potem sie okaze umowa byla na zasadzie upowaznienia, ktore zostalo odwolane (+ jest sporo zaniedban z tytulu zlego skojarzenia osoby z dowodem os.) kolejny przykład to firma zarejestrowana na lokal i nagle wyskoczą długi. Nie ma lekko

    • 13 1

  • pomęczcie się jeszcze z wynajmem przez parę lat i poczekajcie (7)

    aż zaczną być w licytacjach komorniczych mieszkania z rodziny na swoim, lub niż demograficzny wkroczy w wiek średni. Będzie spora nadpodaż mieszkań i można wtedy ruszyć na zakupy.

    • 30 10

    • (3)

      No niezupełnie, bo za te kilka lat zaczną wracać emigranci z Wysp i oni będą kupować mieszkania, podbijając tutaj ceny. A dodam, że nie każdy chce mieszkać za granicą na stałe. Wielu ludzi wyjeżdża (ma taki zamiar) tylko na kilka lat, by popracować, odłożyć trochę kasy i po powrocie kupić tutaj mieszkanie już za gotówkę.

      • 4 7

      • "kupić tutaj mieszkanie już za gotówkę" i co dalej ?

        Pewnie pójdą ulotki roznosić.
        Wiekszość nigdy nie wróci,ma tam dzieci,dzieci idą do szkoły i zostajemy.

        • 18 1

      • tak wracaja

        tylko po to by wyjechac do Niemiec...

        • 3 0

      • będą wracać??

        Wśród moich najbliższych znajomych właśnie 2 mieszkania idą na sprzedaż takich, co to z zagranicy wracać nie chcą... Więc nie byłabym taka pewna, czy będą wracać ...

        • 3 0

    • Generalnie zgadzam się

      Demografii nie da się oszukać: na pewno większość mieszkań będzie tanieć, chociaż być może nie wszystkie. Jeżeli mieszkańcy Polski będą coraz zamożniejsi, to mieszkania w lepszym standardzie i lokalizacjach nie będą taniały, albo przynajmniej będą tanieć w mniejszym stopniu niż mieszkania w tzw. wielkiej płycie.

      • 0 0

    • Hmm

      I co teraz powiesz Sherlocku?

      • 2 0

    • NieNostradamus

      Niestety nie sprawdziły się Twoje przepowiednie ani trochę :)

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane