• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mniej zapytań o kredyty, sprzedaż mieszkań spada

Ewa Budnik
23 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Mieszkania, które są w budowie w większości są już sprzedane. Wiele z tych, których budowa się rozpoczyna na nabywcę będą musiały poczekać do zakończenia budowy lub dłużej. Rynek czekają zmiany. Mieszkania, które są w budowie w większości są już sprzedane. Wiele z tych, których budowa się rozpoczyna na nabywcę będą musiały poczekać do zakończenia budowy lub dłużej. Rynek czekają zmiany.

Znaczny spadek zdolności kredytowej ewidentnie wpływa na coraz większą liczbę odmownych decyzji kredytowych wydawanych przez banki. Doradcy kredytowi myślą o dłuższych wakacjach w oczekiwaniu na zmiany ofert banków. W tym samym czasie deweloperzy zachowują pełen optymizmu spokój, chociaż spadkom sprzedaży już nie da się zaprzeczyć.




Czy ceny mieszkań w ciągu najbliższego roku spadną?

Od lat sytuację na rynku kredytów hipotecznych referuje badany przez Biuro Informacji Kredytowej (BIK) Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe, w którym co miesiąc analizowana jest liczba zapytań kredytowych przesyłanych do BIK.

I oto spadki w ujęciu rok do roku wyraźne są w styczniu i lutym.

W styczniu tego roku wniosków o udzielenie kredytu hipotecznego do BIK-u spłynęło o 25,9 proc. mniej i na kwotę niższą o 21,1 proc. niż w styczniu 2021.

Porównanie rok do roku z lutego 2022 przyniosło spadek liczby zapytań o 36,6 proc., a sumaryczna kwota kredytów, o które wnioskowano była o 29,2 proc. niższa (nawet mimo wzrostu cen nieruchomości).

Wyliczenia. Zobacz jak spadła zdolność kredytowa nabywców nieruchomości



Wyniki marcowe indeksu zapewne również wykazałyby podobne spadki, gdyby nie zawirowanie, które spowodowała decyzja Komisji Nadzoru Finansowego od 1 kwietnia wprowadzająca przy wyliczaniu zdolności kredytowej dodatkowy pięcioprocentowy bufor na wypadek kolejnych podwyżek stóp procentowych. Ma to uchronić kredytobiorców przed utratą płynności finansowej, jeśli raty kredytów jeszcze bardziej pójdą w górę.

Nabywcy, którzy wiedzieli, że ich zdolność jest na granicy, a zakupu nieruchomości wspieranej kredytem koniecznie chcieli dokonać, masowo składali wnioski. Ostatnie dni marca dla doradców i banków były czasem wyjątkowo wytężonej pracy. Odbiło się to na indeksie BIK-u, który w marcu wskazał spadek liczby zapytań zaledwie o 5,9 proc., a sumaryczną kwotę zapytań o 4,3 proc. wyższą w stosunku do tej sprzed równo roku. Wynika to ze wzrostu cen mieszkań - średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w marcu br. wyniosła 365,7 tys. zł (w skali całego kraju) i była wyższa o 10,9 proc. w relacji do wartości z marca 2021 r.

Duży spadek indeksu w kwietniu 2020 roku wiąże się z początkiem pandemii. Duży spadek indeksu w kwietniu 2020 roku wiąże się z początkiem pandemii.
- Trzeba przy tym pamiętać, że w marcu 2021 r. liczba wnioskujących osób była najwyższa w okresie ostatnich 10 lat - zwraca uwagę prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej podkreślając, że takie wyniki trudno byłoby przewyższyć w obecnej sytuacji gospodarczej. - Dodatkowo średnia kwota kredytu w ujęciu miesiąc do miesiąca z drobnymi wyjątkami rośnie nieprzerwanie od czerwca 2020 r.

Powszechny brak zdolności kredytowej



Średnie wyniki przedstawiane przez BIK potwierdzają trójmiejscy eksperci kredytowi, którzy na co dzień pracują z nabywcami nieruchomości.

- Pod koniec marca było jeszcze bardzo dużo pracy, bo klienci chcieli zdążyć z kredytem zanim weszły nowe obostrzenia, ale teraz zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że co drugi klient, który chciałby kupić nieruchomość po prostu nie ma zdolności kredytowej - opowiada Radosław Komoniewski, ekspert kredytowy z Gdańska.

Gwarantowany kredyt hipoteczny będzie dostępny od połowy roku



Wielu wniosków kredytowych nie można nawet złożyć, bo odbywa się to elektronicznie i system bankowy już na tym etapie odrzuca wniosek z powodu braku zdolności kredytowej.

- Klienci mają naprawdę ogromny problem ze zdolnością. Zatrudniony na czas nieokreślony i zarabiający 7,5 tysiąca netto nabywca w ubiegłym roku miał zdolność kredytową na 720 tysięcy, teraz jest to zaledwie 474 tysiące. Ten człowiek jest załamany, bo nie ma szans na zakup wybranej nieruchomości. Jedyną szansą dla niego jest przystąpienie do kredytu z innym kredytobiorcą - siostrą, bratem, rodzicem, narzeczoną - opowiada Bartosz Kalka, ekspert kredytowy z Gdańska.
Takie rozwiązanie może być traktowane jako tymczasowe przy założeniu, że w przyszłości stopy procentowe spadną, zdolność kredytową nabywcy będzie można wyliczyć jeszcze raz, a umowę kredytową podpisać na nowo, tylko dla jednej osoby.

Brak zdolności kredytowej jest przyczyną dla której wiele osób odkłada decyzje o zakupie nieruchomości, decyduje się na wynajem mieszkania lub zamieszkanie z rodziną (a to ma realny wpływ na wzrost cen na rynku najmu). Dotyczy to już nie tylko osób o niskich zarobkach, ale także tzw. klasy średniej.

Mieszkań na wynajem brakuje i są coraz droższe



Marże w bankach będą spadały



- Te osoby, które decydują się na zaciągnięcie kredytu, i mogą sobie na to pozwolić, stoją przed trudnym wyborem między oprocentowaniem stałym, a zmiennym. Jeśli decydują się na oprocentowanie zmienne, to liczą, że za 2-3 lata stopy procentowe spadną i rata kredytu będzie niższa. Jeśli decydują się na oprocentowanie stałe, to być może przez jakiś czas będą płacić wyższe raty, ale ich wysokość jest przewidywalna, co zapewnia spokój - zauważa Bartosz Kalka. - W tej chwili całościowe oprocentowanie kredytu to średnio 7,5 procent. Ale jeśli ktoś dysponuje dużym, na przykład 40 procentowym wkładem własnym, to można znaleźć korzystną ofertę z oprocentowaniem stałym - około 7 proc. Tu prym wiedzie obecnie bank Millenium.

Kredyt hipoteczny dla pary. Przed czy po ślubie?



Sposobem na poprawę warunków kredytowych jest refinansowanie kredytu, czyli przeniesienie go do innego banku, ale na lepszych warunkach; zazwyczaj po prostu z niższą marżą. Operację taką kredytobiorcy z krajów zachodnich wykonują nawet kilka razy w czasie trwania zobowiązania kredytowego. Polacy nadal podchodzą do takiej operacji sceptycznie - z jednym bankiem i kredytem wiążą się często silniej niż z żoną czy mężem.

- Pojawiają się już pierwsze oferty banków z korzystną, obniżoną marżą. Taką ofertę wprowadził już bank ING. Osoby, które nie są przekonane do zmiany banku, kiedy zobaczą wyliczenie, z którego wynika że można zaoszczędzić nawet 1,5 proc. na marży, czyli kilkanaście tysięcy rocznie szybko zmieniają zdanie i są skłonne do podpisania nowej umowy - opowiada Bartosz Kalka.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Teraz, kiedy sytuacja zmienia się dynamicznie (z jednej strony rosną stopy procentowe, z drugiej banki będą obniżały marże) wielu klientów po prostu wstrzymuje się z decyzją o zaciągnięciu kredytu.

- Te osoby, które w tej chwili mają zdolność kredytową również wstrzymują się z decyzjami. Na rynku zapanowała niewidziana od tak dawna cisza, z całą pewnością jej skutki odczują wszystkie branże pokrewne. W biurach sprzedaży deweloperów już teraz są coraz większe pustki - mówi Radosław Komoniewski.

Spadki sprzedaży już są widoczne



Deweloperzy zmiany na rynku przyjmują ze spokojem, powtarzają argumenty, które świadczą o tym, że sprzedaż nie zostanie zatrzymana:

  • w Polsce nadal brakuje mieszkań - blisko 40 proc. gospodarstw domowych jest przeludnionych;
  • rosnąca inflacja wynosząca obecnie ponad 9 proc., nawet pomimo wzrostu stóp procentowych, nie chroni zgromadzonych w bankach oszczędności;
  • rosnące zapotrzebowanie rynku na mieszkania na wynajem oraz rosnące stawki najmu zachęcą osoby posiadające oszczędności do zakupu mieszkań na wynajem;
  • wiele rodzin stać na poprawę warunków życia i zakup innej, większej nieruchomości.


Monitorowana przez Trojmiasto.pl w comiesięcznym cyklu Nowe Inwestycje Mieszkaniowe liczba inwestycji wprowadzanych przez deweloperów do sprzedaży również nie wykazuje żadnego spadku nowo uruchamianych budów.

Marzec 2022. Nowe oferty sprzedaży mieszkań w 20 nowych lokalizacjach Trójmiasta i okolic



Deweloperom nie uda się jednak ukryć i ominąć spadków sprzedaży związanych ze spadającą zdolnością kredytową nabywców i wojenną niepewnością na rynku. Nawet jeśli w oficjalnych wypowiedziach oceniają oni, że sprzedaż nadal jest realizowana na wysokim poziomie, to wyniki prezentowane po I kwartale 2022 roku przez spółki giełdowe (które poziom sprzedaży po prostu muszą raportować) wykazują spadki o nawet 20-40 proc.

Konsekwencją tego, będzie rosnąca w perspektywie najbliższego roku podaż mieszkań, wreszcie dostępne będą mieszkania gotowe. Z perspektywy rynku i klientów oznacza to pewnego rodzaju normalizację. Nie nastąpi ona jednak od razu, bo ze względu na długi czas procesów inwestycyjnych reakcje na rynku nieruchomości zawsze wyraźnie widoczne i mierzalne są dopiero po wielu miesiącach.



Spadek cen na razie nie jest możliwy



Znaczna część nabywców spodziewa się także wyraźnych spadków cen nieruchomości argumentując, że skoro sprzedaż spadnie, to deweloperzy będą musieli obniżyć ceny choćby rezygnując ze swojej marży.

W pewnym stopniu tak postąpić będą musiały firmy notowane na giełdzie, które muszą przed akcjonariuszami wykazać się określonym poziomem sprzedaży. Nie będą to jednak spadki drastyczne, bo branża mierzy się z rosnącymi kosztami produkcji:

  • stale rosną ceny materiałów budowlanych;
  • dostępność niektórych materiałów budowlanych jest coraz bardziej ograniczona;
  • w dużych miastach, ze względu na coraz mniejszą dostępność, sukcesywnie rosną ceny gruntów pod budowę;
  • rosną koszty pracownicze;
  • dodatkowe koszty na deweloperów nałoży znowelizowana ustawa deweloperska i deweloperski fundusz gwarancyjny;
  • wymogi proceduralne i administracyjne dotyczące wprowadzania nowych inwestycji wydłużają proces przygotowania inwestycji i związane z tym koszty.

Przerwane łańcuchy dostaw wpływają na ceny materiałów budowlanych



Dowodem na brak pewności deweloperów co do ustalania finalnych cen sprzedawanych mieszkań i domów jest rosnąca liczba rozpoczynanych budów, które nie są wprowadzane do sprzedaży na wczesnym etapie realizacji. Deweloperzy budują na własny koszt, by ceny ustalić pod koniec realizacji, kiedy będzie można je skalkulować w oparciu o realnie poniesione koszty.

- Możliwy jest 20-30 procentowy odpływ pracowników z firm budowlanych, wzrost cen materiałów i surowców w związku z rosnącą inflacją ciągniętą stroną podażową. Prawdopodobnie w takich warunkach wykonawcy nie będą w stanie określić końcowego kosztu wybudowania 1 m kw. mieszkania, co może spowodować u części deweloperów brak chęci rozpoczynania nowych inwestycji lub próbę przerzucenia ryzyka na nabywcę poprzez indeksowanie ceny nabycia mieszkania inflacją - ocenia prof. Rogowski. - Dodatkowo część deweloperów może przerzucić się na realizację tańszych inwestycji np. z prefabrykatów lub w układzie modułowym, pod wynajem dla uchodźców. Pytań jest wiele, na większość nie znamy jeszcze dzisiaj odpowiedzi.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Miejsca

Opinie (378) 9 zablokowanych

  • (5)

    Oj jak raty podskoczyły to współczuć tylko zwykłym konsumentom, szczególnie tym młodym którzy chcieli założyć rodziny i po prostu być na swoim. Co do pozostałych, w tym wszystkim youtubowych byznesmenom w przyciasnych marynarkach, to zastanawiam się czy "słynni" warszaFcy "rentierzy" znowu będą zalosnie żebrać o wsparcie na zrzutce, tak jak przy covidzie haaha?

    • 113 7

    • (4)

      Po pierwsze błąd, że jest przekonanie, że muszę mieć swoje. Państwo gdyby uregulowało mieszkaniówkę i mógłbyś wynajmować od państwa za no 800 plus opłaty to po co komu własność. Na zachodzie bogaci ludzie wynajmują, przemieszczają się tylko, że mają normalne kwoty wynajmu.

      • 23 18

      • (3)

        Bogaci ludzie wynajmują aHaha dobre, gdzie? Biedni jak ty wynajmują, np w Niemczech czy uda. Bogaci kupują, cash is trash

        • 21 15

        • Wynajmują, wynajmują. Obracasz się w gronie pozerów tonie wiesz.

          • 15 9

        • (1)

          Znam kilku bogatych ludzi w PL, i oni wlasnie wynajmują. i to placa po 5-7 k za najem, mieszkanie 100mkw na zaspie.

          • 6 8

          • Ale z innego powodu , takie mieszkanie kosztuję 1,5 miliona i on z obrotu tymi pieniędzmi wyciągnie więcej niż 5-7 tyś.

            • 5 0

  • (15)

    Niedobór mieszkań na rynku będzie się powiększał więc ceny będą rosły.
    Obecnie mamy tego przedsmak pomimo pozornego spadku popytu w związku ze wzrostem kosztu pieniądza.

    • 37 51

    • Niedobór mieszkań :) już możesz (6)

      Wybierać ile chcesz ograniczeniem jest tylko cena a nie podaż.

      • 35 14

      • (1)

        Jest niedobór i będzie jeszcze większy. Mam na myśli zaspokojenie zwykłych mieszkaniowych potrzeb ludzi a nie spekulację.

        • 19 25

        • Golodupcy

          A golodupcy siedza ,kwicza i marza ,ze bedzie taniej i latwiej.

          • 2 3

      • chyba żartujesz (3)

        jak teraz deweloper mniej zarobi, to za 3-4 lata wybuduje mniej mieszkań, więc ceny mieszkań jeszcze bardziej wzrosną i wtedy to sobie pomarzycie o mieszkaniach

        • 13 17

        • Wybuduje więcej, a nie mniej! (2)

          W 2021 roku Grupa ROBYG zanotowała przychody ze sprzedaży na poziomie 1,3 mld zł, zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 396,7 mln zł - czyli o 88,3% więcej niż w 2020 roku, a EBIT 490,6 mln zł - wzrost o 82,3% rok do roku.

          • 5 7

          • (1)

            Nie wubuduje więcej, bo nie ma z czego a ceny działek zaczynają być horendalne. 5ha ostatnio w gdansku poszlo za 220mln zło. działka przy OBC o,3h za 134 mln. Zaraz wjadą fundusze zagraniczne i zaorają rodzinny rynek deweloperski.

            • 19 4

            • Mamy taki rząd to wjadą. Patrząc z własnej perspektywy dojrzałego faceta posiadającego kilka nieruchomości oceniam to z poziomu mniejszych i większych zysków. Wam młodym się dziwię że łatwo to przyjmujecie.

              • 6 1

    • Nie ma żadnych niedoborów. Nie daj się wkręcać (2)

      W przeciągu ostatnich 3 lat tyle nabudowali, że cala luka mieszkaniowa została zasypana..
      Inna sprawa , że są tacy co nie mają mieszkania ale nie dlatego że mieszkań nie ma tylko dlatego, że ich nie stać. A to zupełnie inna sprawa.

      • 27 6

      • W Radomiu chyba

        • 3 3

      • i co, za darmo mają rozdać? jeden się stara i tyra, żeby kredyt dostać a drugi leń ma dostać? z naszych podatków? o nie!

        • 0 0

    • Jakie braki mieszkań (2)

      Skoro upchneli w Polsce ponad 2 mln ludzi z Ukrainy, to o jakich brakach mieszkań ty człowieku piszesz. W Polsce obecnie jest już więcej mieszkań niż wynika to z potrzeb mieszkańców. Mieszkań jest ponad 16 mln. Zakładając średnią 2,5mieszkańca na lokal wychodzi, że jest mieszkań dla 40mln ludzi, a nas jest w Polsce ok 38 mln osób, stąd znalazło się miejsce dla ponad 2 mln ludzi z Ukrainy,ale znaczna część z nich wcześniej czy później wróci do swojego kraju i dużo mieszkań pozostanie pustych, a kolejne są w budowie. Mieszkań nie jest za dużo tylko często ludzie chcą zmienić mieszkanie że względu na zmianę pracy w innym mieście bądź chcą mieszkać w innej lokalizacji, albo mieszkać po prostu w większym mieszkaniu bądź domu. Zatem zainteresowanie mieszkaniami nie wynika u wielu ludzi z tego, że nie mają gdzie mieszkać, ale z potrzeby zmian bytowych.

      • 11 2

      • Ale co z tego, skoro bardzo dużo z tych mieszkań:

        - jest używana do wynajmu krótkoterminowego,

        - jest podzielona na pokoje,

        - jest pustostanami i nigdy nie trafi na rynek, chyba, że znowu na sprzedaż.

        Te mieszkania nie służą zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych tylko zarobkowi lub są lokatą kapitału. Czyli służą temu do czego nie powinny służyć.

        • 2 0

      • Część tych mieszkań

        Szczególnie tzw. "zasób komunalny", to ruiny.
        Bardzo dużo budynków jest już zamortyzowanych technicznie czyt. do wyburzenia

        • 1 0

    • Zobaczymy co będzie jak wojna się skończy i uchodźcy pojadą odbudować Ukrainę. Tuż przed atakiem nie brakowało mieszkań. Zamożni Polacy kupują mieszkania, ponad 80% za gotówkę to nie potrzebujący tylko uciekający z kasą.

      • 2 0

    • Tylko podatek katastralny i to wysoki od np. 2, 3 mieszkania. Wtedy im się odechce.

      • 2 6

  • Bo (1)

    Kredyty są większe niż przecietny zarobek
    plus te apartamenty reklamowane 30 m gdzie kuchnia w pokoju za kosmos . Młodemu starczy tylko na chleb z wodą.
    Standardem będzie u nas gospodarka mieszkaniowa jak w Chinach czyli luksusem będzie ta tuba jak u nich w hotelach do spania.

    • 70 7

    • Te tuby to jeszcze są luksusowe, będą cage housy jak w Hongkongu, klatki z miejscem na łóżko i czajnik a cały dobytek będzie miescil sie w dwóch reklamówkach trzymanych na łóżku, popularne też mogą się stać całodobowe kabiny w kafejkach internetowych jak w Japonii gdzie bezdomni mieszkają po kilka lat

      • 26 0

  • Zaraz będą dofinansowania rządowe do kredytów (2)

    Z naszej kasy. Zarobione będą banki....

    • 95 13

    • ukrainy będą mieli zdolność kredytową (1)

      a wy nie hahahahahah........murzyni we własnym kraju

      • 33 15

      • Jedni oddadzą jeszcze raz tyle co pożyczyli a inni dostaną mega preferencyjne warunki i jeszcze im rząd dorzuci do kredytu.

        • 36 0

  • (2)

    Nie wierzę w wasz nagłówek... Normalnie nie wierzę.

    • 30 6

    • Zgadza się.

      Nie można takich artykułów pisać! Nie można takich tytułów publikować! Nie siać defetyzmu!!! Trzeba kupować mieszkania! Szybko! Natychmiast! Tanio to już było! Będzie tylko drożej! Kupuj teraz!!!! Jak w 2008! Powrót do przyszłości. Hahaha

      • 23 2

    • to nie jest sprawa wiary tylko ekonomii

      • 2 1

  • Współczuć to należy ludziom chcącym kupić mieszkanie (12)

    A nie deweloperom. Przez te wszystkie lata zebrali kosmiczne zyski i jak tak im źle to niech zamkną biznes

    • 247 12

    • Dokładnie to oni podnosili swoje marżę

      • 38 1

    • (2)

      No i tak zrobią. To co zarobili to ich a teraz zamknąć biznes i się martw skąd nowe mieszkania

      • 12 4

      • Dawne służby, SB WSI...

        • 10 4

      • Będą nowi

        O to się nie martw

        • 12 2

    • Czemu. Kupią za rok lub dwa (1)

      Po co się sztucznie zadłużać ponad stan. Chyba lepiej brać kredyt taki, na który nas stać, może potem płakać, że stopy rosną i rata dwa razy droższa, bo kredyt był na styk przy najniższych stopach...

      • 13 1

      • 99% biorących kredyt na zakup mieszkania, na niego nie stać

        tzw. zdolność kredytowa to jest hazard bankowców, z tą różnicą, że to nie oni ryzykują

        • 7 2

    • po co kupować? wynajmiesz i będziesz szczęśliwy (1)

      • 5 3

      • I splacasz komus

        • 7 4

    • jak ktoś zaciąga zobowiązanie o wartości (3)

      50-ciu, czy też 100 miesięcznych pensji, to jest niespełna rozumu i raczej trzeba go skierować na badania niż współczuć

      nie wiem jak tępym trzeba być, źżeby kupować na kredyt, zamiast wynajmować i odkładać

      • 2 22

      • Jeśli kogoś jest stać na wynajmowanie i odkładanie to nie wiem jakim trzeba być tępym, aby nie kupić własnego mieszkania na kredyt.

        • 20 1

      • No chyba trochę pojechałeś po bandzie (1)

        wszystko opiera się na kredycie, tępym trzeba być żeby odkładać pieniądzach, bo inflacja może momentalnie zeżreć to co podkładałeś. Np. teraz w polszy mamy taka sytuacje.

        • 15 1

        • inflacja też wpływa na kredyty

          argument żeby brać kredyty bo inflacja może zjeść oszczędności jest wadliwy -oszczędzać nie musisz w złotówkach , inflacja powinna być utrzymana na niskim poziomie,

          • 0 0

  • Jak uzdrowić rynek nieruchomości? (50)

    - Podatek katastralny.
    - Zakaz posiadania lokali mieszkaniowych przez przedsiebiorstwa i fundusze.
    - Zakaz kupna nieruchomości przez osoby spoza UE
    - Wysokie opodatkowanie mieszkań na wynajem
    - Ograniczenie liczby lokali przeznaczonych na wynajem krótkoterminowy
    - Wprowadzenie przepisów, które utrudnią wynajem krótkoterminowy w budynkach typowo mieszkalnych.
    - Inwestycje w TBS-y i budownictwo komunalne.

    Mieszkanie to nie dobro konsumpcyjne, ani forma lokowania kapitału.

    • 101 141

    • Spoza UE niech kupują i niech przywożą dullary. Przecież na plecy ich do hameryk z powrotem nie wezmą. Byle byli dobrze opodatkowani i najlepiej w ich twardej walucie.

      • 10 7

    • - Wysokie opodatkowanie mieszkań na wynajem (1)

      spowoduje wzrost wynajmu ktory wynajemca przerzuci na wynajmujacego co pogorszy sytuację tego drugiego.
      Po za tym wiekszości nie stać na kupienie mieszkania, ledwo co opłacają bieżace potrzeby, wiec wszyskie tego typu ograniczenia pogorszą ich egzystęcje.

      • 52 13

      • 500+

        Dokładnie, każdy podatek czy jak by go rządzący nie nazwali i tak zapłaci konsument. W tym przypadku wynaujący

        • 3 3

    • Precz z komuną

      • 36 10

    • (11)

      Przede wszystkim inwestycje w budownictwo komunalne i socjalne.

      Po prostu wynajmowanie od miasta za minimalny czynsz + standarowe opłaty za media.
      Bez prawa własności.
      Całkowite opłaty powinny być takie, żeby osoba zarabiająca minimalne wynagrodzenie była w stanie samodzielnie egzystować.

      W Polsce minimalne wynagrodzenie netto na całym etacie wynosi 2363 zł netto.
      To jest k***a chore, żeby w Gdańsku ktoś za kawalerkę w ruderze z lat '50 wołał 2000 złotych + czynsz 400 zł + media. Cały miesiąc pracy nie wystarczy na sam wynajem. A gdzie bilet miesięczny, abonament za tel i przede wszystkim jedzenie?

      • 32 17

      • (1)

        Minimalny czynsz, dobre sobie, te minimalne czynsze bywają nawet wyższe od tych z rynku prywatnego

        • 11 2

        • Nie kłam.

          • 1 3

      • Wynajmowanie od miasta za minimalny czynsz (8)

        A miasto to bogacz jakiś co ma worki zlota? Nie, to są nasze podatki, które mają pójść wg Twojej komunistycznej idei na dopłaty do tego minimalnego czynszu....
        Jednym słowem to już było za komuny i się przewróciło

        • 1 3

        • postaraj sie zrozumiec (7)

          To nie jest takie trudne, choc troche boli...

          • 1 1

          • (6)

            to Ty postaraj się zrozumieć, że miasto nie ma pieniędzy by dawać mieszkania ludziom a swojego nikt nikomu za darmo nie wynajmie, w chwili obecnej trzeba pochodzić z patologicznej rodziny, żeby nie mieć na kredyt
            mój ojciec nigdy w partii nie był, wielkim przedsiębiorcą też nie ani prywaciarzem a cała nasza czwórka ma normalne kredyty na mieszkania, tylko trzeba chcieć i pracować a nie chlać i żonę bić

            • 0 1

            • Co Ty opowiadasz! (5)

              Rozejrzyj się, jak ludzie żyją! Czasami tylko jedno pracuje, bo drugie zajmuje się dziećmi, bo są małe albo nie ma dla nich miejsca w placówkach. Albo takie są godziny pracy, że nie da rady połączyć ich z godzinami otwarcia placówek. Młodzi ludzie po szkołach to w ogóle nie mają szans na kredyt. Chociaż to może lepiej, jakby mieli się władować w kredyt na mieszkanie za 500 czy 600 tys. i teraz płacić podwójną ratę. Rynek nieruchomości stanął na głowie i trzeba go unormować.

              • 0 0

              • (1)

                a z jakich rodzin pochodzą? wka mnie to całe gadanie bo z mojej klasy w podstawówce jako jedyny skończyłem studia, reszta max matura, albo chlali ćpali albo po zawodówce uciekli za granicę na saksy, Ci za granicą jako tako żyją a ci w Polsce patola co tylko daj i daj, ja musiałem w liceum do 19 mieć zajęcia potem 5 lat studiów na polibudzie i w końcu praca i kredyt, mam w d.. nierobów nieuków bo ten kraj daje możliwości, może nie każdy będzie politykiem czy Kulczykiem ale na swoje M można tu zarobić

                • 1 0

              • Zastaniw się jaki miałeś dom, jakie otoczenie?

                • 0 0

              • jakoś nie widzę, eby ludzie tyle dzieci mieli, Ci co nie pracują mają i po 7oro a ci pracujący mają 1-2 i pracują oboje bo by umarli z głodu

                • 1 0

              • Nie można połączyć przedszkola z pracą?

                Można iść na pół etatu i wszystko się da. Ale lepiej marudzić, że się nie da, siedzieć w domu wygodnie z dzieckiem i narzekać

                • 0 0

              • Nie każdy

                Musi mieć mieszkanie za pół miliona w centrum. Ja mam na obrzeżach w kredycie za 200k i nie narzekam na raty. Ale jak komuś na wstyd i musi się pokazać w imię zastawienia się pod korek - no to wybacz

                • 0 0

    • Mieszkanie to nie forma (1)

      Uuu masz zdrowo zryty.. Lenin ver 2

      • 29 6

      • Nie no lenin to jednak miał trochę rozumu

        wiec nie przesadzaj.

        • 4 4

    • Jo, jo, typowe, oderwane od rzeczywistośc (4)

      Gadanie lewej strony. Te po Twoje pomysły doprowadziłyby do jeszcze większej patologii na rynku mieszkaniowym, który mamy teraz.
      Zamiast obniżać podatki i tworzyć warunki, żeby ludzi stać na mieszkania po cenach rynkowych, wprowadźmy wyższe podatki (które końcowo zapłaci szary człowiek), kary za zaradność i zakazy ;)

      • 28 7

      • (2)

        Biedni są coraz biedniejsi, a bogaci, mimo tzw. "kryzysów finansowych", ciągle pomnażają swoje majątki. Gdyby kapitalizm nagradzał za pracowitość, to Jeff Bezos, najbogatszy człowiek na świecie, nie posiadałby takiej fortuny. Nikt o zdrowych zmysłach nie stwierdzi przecież, że przepracował więcej i z większym pożytkiem społecznym niż kilkanaście czy kilkadziesiąt milionów ludzi z obojętnie jakiego zakątka świata.

        No ale ok, to taki bonus. W końcu rynek to gra, zasady są dość jasne i w pewien sposób logiczne. Wstrzeliwujesz się w niszę, twoje rozwiązania są lepsze niż innych, zgarniasz pulę. Inni odchodzą z kwitkiem. Bywa. Jednak gdy przyjrzymy się tym zasadom "z bliska" wydają się być momentami totalnie bezsensowne. Świadczy o tym choćby fakt, że bogatym jest łatwiej pomnażać swój majątek niż biednym. Posiadając "zaledwie" kilka milionów złotych można z samych procentów w banku, nie pracując, mieć co miesiąc pensję, o której przeciętny, ciężko pracujący obywatel może pomarzyć. "Szklany sufit" przykrywa nas wszystkich. To zupełnie tak, jakbyś w grze (dajmy na to RPG, najlepiej mmorpg) awansował/a na kolejne poziomy tym szybciej, im wyższy masz poziom. Czy konkurowanie na takich zasadach ma jakikolwiek sens?

        Komu służy panujący system społeczno-polityczny? Jaka czeka nas przyszłość, jeśli rozwarstwienie społeczne będzie się pogłębiać?

        • 15 7

        • Bezos jest

          pięknym przykładem zdegenerowanego kapitalizmu - korporacjonizmu.
          Kapitalizm opiera się o zaradność i przedsiębiorczość jednostki, a nie wielkich korporacji.

          • 18 0

        • Jedyne co miał bezos to szczęście

          • 2 1

      • Czyli jesteś z 10% co realizują zyski z mieszkaniówki lub postrzegasz świat z Tiktoka.

        • 4 1

    • Brakuje jeszcze (3)

      Punktu z rozstrzelaniem "burżuazji"...

      • 38 10

      • W punkt!

        • 11 6

      • Kto strzela bo burżuazji w większości rozwiniętych krajów UE bo jednak tak działają. Wasz świat Tiktoka jest inny??

        • 2 4

      • i znacjonalizowania ich mieszkań

        • 0 1

    • wynika z tego, że wystarczy wprowadzić komunizm (3)

      • 19 4

      • Władza właśnie chce żeby społeczeństwo dochodziło do takich wniosków

        • 10 1

      • (1)

        Wolisz złodziejski a nie godny kapitalizm. Ciekawe że inne kraje jakoś funkcjonują, nie ma takich problemów w skandynawi. Komunizm u nich jest Tiktokerze.

        • 2 2

        • wolę kapitalizm, gdzie jedno umrze z głodu a innemu się uda niż komunizm, gdzie wszyscy są skazani na partyjne spotkania głód i kolejki po kaszę

          • 0 0

    • Wystarczy podnieść oprocentowanie na rachunkach ponad inflację

      Towarzyszu

      • 14 0

    • Wyprowadź się do Korei Północnej.

      • 8 3

    • Ty najwyraźniej nadal w mieszkaniu mamusi.

      • 0 5

    • Popieram! Podpisuję się pod każdym zdaniem!

      • 2 3

    • (1)

      I jeszcze kartki żywnościowe

      • 3 4

      • To wkrótce też będzie.

        • 2 0

    • Zakazy, nakazy, koncesje, pozwolenia. (1)

      Ty komuch jesteś i tyle. Komuna nigdy niczego dobrego dla rynku nie zrobiła.

      • 8 3

      • zrobila znacznie wiecej niz komukolwiek sie wydaje

        Przez sam fakt swojego istnienia, wymuszajac przychylniejsze zwyklemu czlowiekowi rozwiazania.
        Tylko dlatego aby sie nie rozprzestrzenila i nie zepsula interesow do reszty.
        Tak jak interes zepsulo swa arogancja PO, uwazajac ze nie ma z kim przegrac.
        I demokracja zrobila swoje.
        Bo to jest chwiejna rownowaga ... I zawsze ktos wykorzysta okazje, albo wywroci stolik...

        • 0 2

    • Zapamietaj jedno (1)

      Każdy podatek, każda opłata, każde dodatkowe zobowiązanie jest doliczone do ceny produktu lub usługi. Wprowadzenie podatku od kolejnych mieszkań, wprowadzenie podatku katastralnego, opłat administracyjnych i innych będzie skutkowało tym że ci co wynajmują zapłacą więcej !!!
      Teraz weszliśmy w cykl, że przeciętny człowiek nie weźmie na kredyt mieszkania, bo nie będzie miał tzw. zdolności kredytowej. Ci co wzięli przy stopach zerowych będą mieli niebawem tak wysokie raty, że albo zrezygnują z kredytu i sprzedażą nieruchomość ze stratą, albo będą musieli prawie całe zarobki oddawać bankowi.
      Ci co nie dostaną kredytu muszą gdzieś mieszkać. Ok, część wróci do rodziców, gdzieś na prowincję, ale zdecydowana większość zostanie i nie mogąc brać kredyty będą skazani na wynajem.
      Koszt wynajmu będzie wzrastał. A jeśli rząd szukając kasy do budżetu wprowadzi podatek o mieszkań, to najbardziej uderzy w wynajmujących. Każdy ten podatek wliczy w koszt najmu.
      Czy jest jakieś rozwiązanie. W aspekcie krótkofalowym nie, w długiej perspektywie budowa dużej ilości mieszkań socjalnych. Ale to już kilkakrotnie przerabialiśmy - to rządowi i samorządowcom nie wychodzi. a czynsze w TBS-ach ostatnio bardzo rosną i powoli będą sie zbliżać do kosztów najmuj komercyjnego.
      Czyli te osoby będa skazane na najem. Może nie wynajmą 3 pokoi 60m, a wezmą 2 pokoje 40m, ale będa wynajmować i marzyć o odłożeniu na wkład własny i kiedyś może o kredycie. Nie można ich dorzynać podatkiem od najmu, wtedy ich własne mieszkanie oddali się.
      Więc proszę nie piszcie o nowych podatkach, to nie jest ta droga.

      • 10 2

      • sr*nie w banie.

        Może będą śpiewać za kawalerkę 25 metrów 5000 Zeta za miesiąc ? Ludzie wrócą do rodziców i zacznie się emigracja z tego syfu.

        • 2 4

    • nieruchomości

      Rozważając Twoje pomysły można by napisać doktorat. W pewnej mierze masz rację, ponieważ człowiek jest zachłanny i dąży do pomnażania majątku, którym później nie zamierza się dzielić z biedniejszymi patrząc na nich z góry stając się tym samym egoistą. Takie działanie doprowadza go do dobrobytu, z którego nie umie się cieszyć a wręcz zaczyna mu odbijać wpadając w alkoholizm, hazard, narkotyki czy wyuzdania seksualne.
      Z drugiej jednak strony Twój punkt widzenia przypomina mi ZSRR, w którym to osoby przedsiębiorcze były degradowane a nawet unicestwiane. We wszystkim należy dożyć do balans. Tobie życzę mniej zawiści a bogatym więcej empatii.

      • 5 2

    • Kolego oto jest Polska , piszesz coś co ochroniłoby większość i podniosło koszty tym dla których mieszanie to maszynka do zarabiania a im źle. Gdyby mieszanie kosztowało 7 tyś metr (reszta to zysk dewelopera) to wynajem nie byłby koniecznością.

      • 2 2

    • Typowy wyborca +

      Zapewne chciał byś żeby państwo dało ci mieszkanie z podatków pracujących, aby będziesz czekać na zapomogę.

      • 3 3

    • Rynek sobie sam poradzi, zachowaj spokój i wszystko się unormuje. Rpp postępuje bardzo dobrze..

      • 1 1

    • A zastanowiles sie czemu

      Wiekszosc ludzi majaca dzis piniadz kupilo mieszkanoe na wynajem ? Bo na emeryturze chca jakos zyc, a nie do 25go tylko. Niestety gdyby wiedzieli, ze beda mieli godna emeryture to pewnie by po prostu zyli zamiast ladowac kase "na pozniej" .

      • 8 0

    • Jestes jak piesek ogrodnika

      • 4 1

    • Normalnie Lenin

      Lenin albo Marks

      • 4 1

    • Słuszną linię ma nasza partia. (1)

      Znacjonalizować mieszkania i wydawać zgody na zasiedlenie.
      I będzie porządek!!!

      • 2 0

      • najlepiej 2 rodziny na pokój!

        • 0 0

  • tak jak z rynkiem wynajmu zaraz rząd da dopłaty (7)

    dla uchodźców na kupno mieszkania i ceny poszybują dwukrotnie tak jak z wynajmem. Nikt nie jest w stanie złożyć kontrpropozycji na 50 m mieszkanie które dotąd wynajmowane było za 2500-3000 a teraz dzięki dopłatom rządu 40 złotych na dzień na każdego uciekiniera z Ukrainy ta kwota się podwoiła albo i potroiła zależy ile do mieszkania pośrednicy upchają. Pośrednicy nieruchomości w tej chwili uprawiają zarabianie na wojnie. Za jakiś czas to wszystko 'wyjdzie' na jak kurz opadnie i ukraińcy będą opowiadać sobie o swoich historiach i Polska wyjdzie wtedy na szmalcowników a nie szlachetnych i ofiarnych. Pośrednicy z podnajmu dla grup ukraińców zrobili sobie złoty interes. Przykład 6 osób na miesiąc = 40 x 6 x 30 = 7200 x 4 miesiące (bo tyle zapowiedział rząd póki co a może to przedłuży) = 28800. I to nie podlega opodatkowaniu. Dotąd powiedzmy 2 pokojowe mieszkanie wynajmowane było na długim terminie za 3 tys miesięcznie co za 4 miesiące daje 12 tyś złotych i to podlegało opodatkowaniu. W tej chwili Polacy są wyrzucani z wynajmowanych mieszkań bo pośrednicy urządzili sobie wojenne żniwa. To naprawdę dziki kraj. Pośrednicy 'skupują' z rynku każdą norę każdą suterene, poddasze czy garaż przerobiony na przyjmowanie letnikó, rodosy cokolwiek i upychają tam pakiety ukraińców. Nie ma na rynku NIC. Dzięki Pisbolszewickiej polityce Polacy z własnych pieniędzy dają dotację na utrzymanie Ukraińców które trafiają i tak do pośredników i zarządzających mieszkaniami, a wynajmujący dotąd Polacy są wywalani z mieszkania albo proponuje im się renegocjację warunków - cena x 2. Jak tu ma być normalnie.

    • 58 16

    • to dalej glosuj na PIS (5)

      przecież ci niudacznicy nie umieją rządzić, podnosza stopy żeby ograniczyć inflacje poprzez ograniczenie ilości pieniadza w obiegu a rzad dalej rozdaje pieniadze emerytom itd. powodujac ogromną inflacje. Tępi populiści

      • 23 2

      • (1)

        Nie tacy tepi skoro maja 40% poparcia

        • 5 5

        • hitlera i putina tez popierali i popieraja ale to nie znaczy ze ci popierajacy sa inteligentni

          • 10 1

      • Kto chce dawać podwyżki 20%? (1)

        • 1 0

        • bywa że nawet o 40-50%

          'przyzwoici' dają podwyżki o wskaźnik inflacji

          • 2 0

      • niemiecki kandydat na polskiego premiera obiecuje 20% podwyzek dla wszystkich w budzetowce

        niemiecki kandydat na polskiego premiera obiecuje 20% podwyzek dla wszystkich w budzetowce

        głosujcie dalej na PO to sie nigdy nic nie zmieni w tym kraju
        konstytucje trzeba zmienic na dziendobry

        • 5 5

    • oo 10 pośredników nie polubiło tego

      • 6 0

  • własne mieszkanie stanie sie luksusem a nie powszechnością w Polsce, tak jak jest to na Zachodzie (10)

    Ci co mieli kupić kupili, ci co nie zdążyli i stale na coś czekają, będą wynajmować , a kupować nowe bedą majętni ludzie i wynajmować biedzie.

    • 103 7

    • Też tak to właśnie widzę. (5)

      "Mieszkaniowi biznesmeni" będą mieli coraz więcej mieszkań, a większą część społeczeństwa będzie stać tylko na wynajem, napychając kieszenie tym majętnym i napędzając to "koło" jeszcze bardziej. Skończy się tak, że będzie promil mieszkaniowych magnatów, a cała reszta będzie siedzieć na wynajmach prosząc się o pozwolenie na psa, czy przemeblowanie, bo na nic innego nie będzie stać. To jest jakaś patologia rynkowa.

      • 40 5

      • (3)

        Dlatego należy mocno opodatkować właścicieli więcej niż 2 nieruchomości.

        • 18 26

        • Zazdrość czy głupota

          Od 15 lat mam działalność, zasuwam 6 dni w tygodniu a przed snem myślę jak zapewnić pod pracowników następne kontrakty. Mam dom , mieszkanie wynajęte a niedługo dostanie je córka, mam działkę na Kaszubach... I jakiś nierób chce mi dowalić podatki w zamian za lata ciężkiej pracy? Weź się za murarstwo lub dekarstwo i zacznij zarabiać o ile cokolwiek potrafisz. Inna kwestia , to obecne ceny , które są z kosmosu ale wynikają z wielu składowych. Taniej nie będzie. Najgorsze jest to , że my spłacamy w 30 lat kredyt górką 110 % a na zachodzie jest to ok 30 % . Ktoś wybrał obiecanki cacanki i mamy od 6 lat zadłużanie kraju.

          • 42 14

        • Ciebie

          Opodatkować, bo jezeli masz takie pomysły to znaczy, że jeszcze głupsze pomysły masz na wydawanie pieniędzy

          • 8 9

        • Zazdrościsz?

          Zawistnik z Ciebie

          • 0 1

      • Mi pasuje

        Mi pasuje

        • 0 0

    • (3)

      Tak jest w Szwajcarii. 70% społeczeństwa wynajmuje mieszkania bo kupno się zwyczajnie nie oplaca

      • 2 7

      • Ciekawe (1)

        Pewnie dla tego , tak wielu z nich ma wielkie domy , które w połowie wynajmują narciarzom

        • 11 1

        • Mylisz się, te wielkie domy to ich biznes.

          • 3 1

      • Nie żadne nie opłaca, tylko ceny są nadmuchane pod sufit.

        Mieszkanie na przedmieściach Zurychu to minimum 1.5 mln CHF. 20% wkładu własnego obowiązkowe, więc 300-350k trzeba wyłożyć na dzień dobry. Sporo osób zwyczajnie na to nie stać.

        • 6 0

  • Stopy powinni podnieść już max w połowie 2021 to by ceny mieszkan tak nie wywyndowały i nie mielibyśmy aż takiej inflacji.

    • 65 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane